Samozwańczy Autorytet pyta - Kacper Tomasiak odpowiada

  • 2025-12-16 05:00

Kacper Tomasiak. Reprezentant Polski i LKS-u Klimczok Bystra. Syn Wojciecha, starszy brat Konrada. Lubi Spaghetti i Sapkowskiego. Specjalnie dla portalu Skijumping.pl odpowiedział na listę starannie przygotowanych pytań. Nie znacie jeszcze Kacpra? Poznajcie. Znacie? Warto poznać bliżej.

Kacper TomasiakKacper Tomasiak
fot. Tadeusz Mieczyński
Kacper TomasiakKacper Tomasiak
fot. Tadeusz Mieczyński

 

Dlaczego zacząłeś skakać na nartach?

Wszystko zaczęło się od oglądania Adama Małysza w telewizji. Było to w bardzo wczesnym dzieciństwie, ale pamiętam go jeszcze z telewizora. Poza tym mój tata, Wojciech Tomasiak, był - i nadal jest - trenerem skoków w szkole sportowej. Jako dziecko zapinałem wszystkie rodzaje nart. I biegowe i zjazdowe i skokowe, ale nawet w zjazdówkach czy biegówkach zawsze próbowałem skakać, gdy tylko pozwalała na to jakaś nierówność terenu. Byłem skoczny, dużo podskakiwałem podczas różnych zabaw. Rodzice zapisali mnie do klubu LKS Klimczok Bystra. No i tak się to rozwinęło, że dziś skoki to mój główny aspekt życia. 

Koledzy z kadry nadali Ci już jakiś przydomek?

Wiem, że tak często bywa. Ja jeszcze nie mam, ale myślę, że wcześniej czy później, jakiś się znajdzie.

Miałeś, lub masz nadal idoli w skokach?

Nie nazwałbym żadnego ze skoczków idolem. Podpatruję najlepszych i staram się od nich uczyć. Głównie pod kątem techniki. Nie jest to zresztą nic wyjątkowego. Nawet wspólnie z trenerami analizujemy własne skoki porównując je ze skokami najlepszych aktualnie skoczków. 

Kacper Tomasiak na dniu medialnym kadry 04.12.2025

Kto skacze najpiękniej stylowo?

Na pewno Kamil Stoch i stwierdziłbym, że również Stefan Kraft. 

Czy masz jakieś hobby?

Nie mam jednego, konkretnego hobby. Dzielę swój wolny czas pomiędzy różne zajęcia. Trochę pogram na komputerze, trochę poczytam, czasem obejrzę film. 

Ulubiona gra komputerowa?

Wiedźmin. Teraz gram w drugą część. Oczywiście Wiedźmina też czytam. Aktualnie jestem na etapie "Sezonu Burz".

Ulubiona książka?

Władca Pierścieni.

Ulubiony autor?

Tolkien.

Czytujesz biografie sportowców?

Nie. Czasem jakieś urywki, ale całej biografii od deski do deski.

Ulubiony film?

Też Władca Pierścieni.

Red Bull skoki do celu 05.03.2025

Kim chciałeś zostać jak byłeś dzieckiem? 

Z normalnych ścieżek kariery nie jestem w stanie sobie nic przypomnieć. Chyba od zawsze chciałem być skoczkiem i jestem skoczkiem. To nawet nie było marzenie. To był mój plan na życie.

Pierwsza skocznia w życiu?

Tak się składa, że nie w Bystrej, tylko w Wiśle - Łabajowie.  Tych skoczni już nie ma. Nawet nie za bardzo ich nie pamiętam. Takie tam przebłyski. Ale wiem, że na pewno tam oddałem pierwsze skoki z prawdziwej skoczni. Na skocznię w Bystrej przeniosłem się bardzo szybko.

Ulubiona potrawa?

Trudno mi wskazać jedną, ale na albo lasagna albo spaghetti.

Ulubiony zespół lub wykonawca?

Nie mam. Słucham bardzo mało muzyki. Gust też szybko mi się zmienia. 

A słuchasz muzyki podczas treningów lub w celu przygotowania się do konkursów?

Nie. Czasem zdarza mi się słuchać podczas rozgrzewki gdy ktoś puści na głośniku. Nie wiem, czy mi to pomaga, ale na pewno nie przeszkadza, nie mam nic przeciwko.

A jest jakiś rodzaj muzyki, który Ci przeszkadza?

Nie, mam bardzo wysoką tolerancję, mogę słuchać wszystkiego.

Puchar Tatr w Zakopanem 04.09.2021

Ulubiona drużyna piłkarska?

Nie jestem jakiś zapalonym kibicem, ale jakby miał wskazać jeden zespół, to byłby to Liverpool. Czasem śledzę ich mecze.

Czy jest jakiś sport, poza skokami, który lubisz oglądać w telewizji, czy na żywo?

Na dobrą sprawę, to nie za bardzo mam czas na śledzenie innych sportów, szczególnie zimą. Pamiętam, że kiedyś na Igrzyskach młodzieży mieliśmy wolny dzień i poszliśmy na short-track. Bardzo przyjemnie mi się oglądało te zawody, kolegom też przypadły do gustu.  

Masz na ścianie jakiś plakat?

Nie. I chyba nigdy nie miałem. Czasami widywałem w domach u kolegów, ale sam nigdy żadnego nie powiesiłem.

Na czym byłeś ostatnio w kinie?

Oooo, bardzo dawno temu. Chyba Deadpool vs Wolverine. A jeśli od tamtego czasu byłem w kinie, to filmmusiał być słaby, bo nic mi nie utkwiło w pamięci.

Oglądałeś Króla Lwa?

Tak.

Płakałeś, jak umierał Mufasa?

Nie pamiętam.

Dyplomatycznie...

Naprawdę, byłem wtedy mały. Nie pamiętam swoich reakcji.

Zawody Mikołaja w Wiśle

Czy śmiejesz się z dowcipów, które sam opowiadasz?

Nie. Opowiadam z uśmiechem, żeby oni się śmiali.

Którym superbohaterem chciałbyś być?

Batmanem.

Czy jesteś przesądny?

Wydaje mi się, że nie.

Gdybyś dziś wieczorem mógł zjeść kolację z dowolną osobą na Ziemi, kto by to był?

Z mamą. I wiesz co? Tak będzie.

Zdarza Ci się, że usłyszysz w radio jakąś piosenkę i nie możesz wyrzucić jej z głowy?

Owszem, jak każdemu. Ale nie przez jakiś bardzo długo czas, jak kilka dni, tydzień. Może tak jeden cały dzień. 

A co robisz, żeby ją z głowy wyrzucić?

Nic. Najczęściej sama wypada. A zanim wypadnie, to mnie to nie drażni, bo zdążę się do niej przyzwyczaić.

Puchar Wójta Gminy Wilkowice 14.08.2016

Góry czy morze?

Góry.

Pies czy kot?

Pies.

Czekolada czy oliwki?

Czekolada.

Messi czy Ronaldo?

Ronaldo.

Nykänen czy Weißflog? 

Nykänen.

Margot Robbie czy Zendaya?

Margot Robbie.

James Bond, czy Jason Bourne?

James Bond.

Komedia, czy horror?

Pół na pół.

Skok na bungee czy spacer po górach?

Skok na bungie. Nigdy nie próbowałem, sam jestem ciekaw, jakbym zareagował.

Czy pamiętasz swój pierwszy skok w kadrze?

Nie za bardzo. Może konkursowy tak, na FIS Cupie w Szczyrku. [Kacper Tomasiak zadebiutował w FIS Cupie w Szczyrku 20.08.2022 - przyp. aut.]

Jaki skok uznałbyś za swój najlepszy w karierze?

Miałem w życiu kilka takich skoków, z których byłem niemal całkowicie zadowolony. Biorąc pod uwagę poziom sportowy, to wskazałbym swój pierwszy niedzielny skok w Wiśle. Ten pierwszy był minimalnie lepszy od tego drugiego [rozmowa miała miejsce 09.12.2025 między zawodami w Wiśle a w Klingenthal - przyp. aut.].

Twój wymarzony dom, lub miejsce na do zamieszkania.

Miejsce? Nie potrafiłbym wskazać. Idealnie było kiedyś zamieszkać na wsi, ale blisko dużego miasta.

Największe marzenie.

Skakać jak najlepiej. Wynikowo? Złoty medal na Igrzyskach Olimpijskich. To najważniejsze osiągnięcie w karierze sportowej.

Co jest najfajniejsze w byciu skoczkiem narciarskim?

To, że można skakać na skoczni i czerpać radość ze skoków. Gdy skok Ci wychodzi, to daje ogromną radość. To bardzo przyjemne uczucie. Nawet nie sama faza lotu. Cały skok to dla mnie przyjemność.

Dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia.

Również dziękuję i do zobaczenia.

Pytania przygotował i zadał Marcin Hetnał

 


Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna
oglądalność: (1928) komentarze: (12)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Skoczek2025 początkujący

    Ciekawa historia

  • ComandoreSkoczkiniero początkujący

    Ja bardzo dokładnie pamiętam swoje życie od 2-3 roku życia, nawet problemy rodziców.

  • Cinu profesor

    Pamiętać cokolwiek w wieku 3-4 lat no szacun. Możliwe, że obejrzał z odtworzenia i teraz mu się wydaje, że na żywo. Sam nie wiem kiedy dokładnie świadomie zacząłem oglądać skoki, jakoś te wspomnienia się bardzo zatarły.

  • neonek2000 bywalec
    @Karpp

    Ja pamiętam jak miałem 3 lata i dostałem chomika na urodziny.. Wszystko zależy od człowieka. Ja mam tak że pamiętam co było kilka lat temu a nie pamiętam co dwa dni temu konkretnie było..

  • SzeskaFanStocha doświadczony
    @King

    Popularne w naszym pokoleniu. Ja też bym tak miał gdym nie trafił na zapalonych muzyków w liceum.

  • SzeskaFanStocha doświadczony
    @Karpp

    Niektórzy są wstanie sięgnąć pamięcią do takiego wieku. Najwyraźniej oglądanie skoków za Małysza musiało zajmować w domu Tomasiaków ważne miejsce, skoro ze wszystkich rzeczy Tomasiak zapamiętał akurat tę.

  • SzeskaFanStocha doświadczony

    Wielki plus za Tolkiena i wybranie Jamesa Bonda..

  • Karpp profesor

    Zaczął od tego, że oglądał Małysza w tv, choć miał wtedy tylko maks 4 lata.

    Ogólnie urodził się połowie tego sezonu 06/07 w którym Małysz wygrał MŚ i KK. Przypadek? 😅

  • Bergisel7 stały bywalec
    @King

    Też tak miałam z muzyką, jak byłam młoda.

  • King profesor

    To teraz Tomasiak mnie zaskoczył. Nie sądziłem, że można do muzyki mieć takie podejście jakie ja miałem przez wiele lat. Sam nie miałem ulubionego zespołu, ale w ostatnich kilku latach się to zmieniło.

  • Pavel profesor

    "Nie jestem jakiś zapalonym kibicem, ale jakby miał wskazać jeden zespół, to byłby to Liverpool."

    +1 ;)

  • neonek2000 bywalec

    Za Tolkiena i Liverpool Kacper wielki Plus u mnie :)
    Szczerze mówiąc wątpię abyś był kolejnym Adamem lub Stochem bo życzę Ci abyś był sobą- po prostu Kacprem:)
    Ciesz się ze sportu i nigdy się nie poddawaj a jak będą sukcesy to szalej z radości.

    W sporcie coraz mniej radości a coraz więcej układów i dziwactw
    Dlatego Nie życzę Ci kariery- ale życzę super Przygody ze skokami na dłuuuugie lata

    Powodzenia chłopie i zawsze bezpiecznych lotów!
    KROKIEWKA Pozdrawia!:)

    p.s Dobrze że Samozwańczy Autorytecie nie pytałeś Kacpra czy "lubi sushi czy ramen" xD

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl