Domen Prevc ponownie bezkonkurencyjny w Klingenthal. "Muszę cały czas być skupiony"

  • 2025-12-14 18:50

Po raz kolejny nie miał sobie równych - Domen Prevc zgarnął dublet w Klingenthal. Podopieczny trenera Roberta Hrgoty triumfował w niedzielnym konkursie Pucharu Świata na Vogtland Arenie (HS140) z 13-punktową przewagą nad drugim Renem Nikaido. Słoweniec pomimo fenomenalnej dyspozycji stara się zachować chłodną głowę i pełną koncentrację przed kolejnymi konkursami tej zimy.

- Być może na ten moment ten poziom jest nieosiągalny dla innych, ale może szybko stać się osiągalny. Muszę cały czas być skupiony. Ryoyu był naprawdę blisko i byłem pod ogromną presją. Serce biło mi jeszcze szybciej niż wczoraj, a nogi znów były nieco sztywne. Udało mi się mimo tego oddać naprawdę fajne techniczne skoki - przyznał Słoweniec, dodając, że próby oddane w niedzielę nie były idealne. - Było trochę nerwowo, trochę szybko, nieco za agresywnie, jednak ogólnie rzecz biorąc - prędkość, którą mogę osiągnąć w locie jest super i jestem w stanie dzięki temu daleko latać - stwierdził w rozmowie z reporterem Eurosportu Kacprem Merkiem 26-latek. Równie istotna, co odpowiednia technika i prędkość, jest też sfera mentalna.

- Budowanie pewności siebie jest teraz bardzo ważne. Poza tym, przez całe lato szedłem krok po kroku. Przenosiłem energię na lot, coraz lepiej czułem narty, opór pod nogami, czułem, jak układają się stopy, żeby móc włożyć jak najwięcej energii, gdy jestem w powietrzu. Myślę, że to jest najważniejsze. Chociaż na papierze wydaje się, że nogi nie dają z siebie wszystkiego, ale podczas lotu trzeba naprawdę się postarać. To najbardziej istotne, by udało się zrobić wszystko, jak należy - szczególnie będąc pod presją - podsumował na antenie Eurosportu lider Pucharu Świata.

To czwarte pucharowe zwycięstwo Domena Prevca z rzędu tej zimy. Wyrównał dzięki temu swoje najlepsze osiągnięcie - w sezonie 2016/17 odniósł cztery triumfy, stając na podium sześciokrotnie (oprócz zwycięstw zajął raz 2. i raz 3. miejsce).


Piotr Bąk, źródło: Eurosport
oglądalność: (1631) komentarze: (6)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • TheDriger weteran

    Oberstdorf będzie prawdziwym sprawdzianem Domena. Ogólnie TCS, bo wygrać w TCS z Ryoyu który jest w formie to sprawa mega ciężka

  • dervish profesor

    Sztuka zachowania koncentracji jest najważniejsza. Po takiej serii bardzo łatwo o dekoncentrację, znużenie i usztywnienie spowodowane stresem.

  • neonek2000 bywalec

    Domen udowadnia że umie skakać nie tylko na Mamutach ( co krytycy mu często wypominali że on tylko na mamutach skacze)
    Szczerze życzę mu Kryształowej Kuli podobnie jak jego siostrze Nice.
    (Heh i pomyśleć że kiedyś prowadziłem funkonto o rodzeństwu Prevc na naszej klasie- jak ten czas szybko leci)

  • DomenPrevcFan stały bywalec

    Domen w pierwszej serii pozwolił rywalom uwierzyć że jest osiągalny... i w drugiej to zweryfikował;)
    A tak serio, to jest niewiarygodne, że jakkolwiek dobrze nie skoczy mówi zawsze że trzeba pracować, zachować koncentrację, że jest jeszcze co poprawiać... Zarówno teraz jak i np. po sukcesie w Trondheim wspomina też o stresie. To wcale nie musi oznaczać gorszych skokow. Stres może poprzedzać zwycięstwa o kilkanaście, a nawet o dwadzieścia kilka punktów, albo skoki na punkt K lub bliżej. Zależy od człowieka i podejścia

  • Shoutaro doświadczony

    Zaryzykuję takie stwierdzenie, że w tej chwili największym (co nie znaczy jedynym) zagrożeniem dla "domenacji" Prevca jest... sam Domen.
    Skoki narciarskie to niestety taki sport, w którym można boleśnie przedobrzyć, zwłaszcza gdy jest się tak zachłannym na metry. Ale nie chcę być złym prorokiem, niech lata jak najdalej i bezpiecznie ląduje! Ogląda się to wybornie.

    Na pewno w TCS wkroczymy z dużymi emocjami i ciekawością, bo ten turniej lubi przetasowania.

  • TandeFan23 profesor

    Tak jest.Pelna koncentracja i robienie krok po kroku swojej roboty. Przeciwnicy,zwlaszcza Ryoyu nie odpuszcza.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl