Przeciętny początek weekendu w Engelbergu dla Stocha. "Zrobię wszystko, by znaleźć klucz"

  • 2025-12-19 17:41

Kamil Stoch ma za sobą przeciętny dzień w Engelbergu. Treningi i kwalifikacje na Gross-Titlis-Schanze nie przyniosły przełomu w poszukiwaniu stabilnej formy, ale trzykrotny mistrz olimpijski dość pewnie wywalczył awans do sobotniego konkursu Pucharu Świata. Po piątkowych próbach nie ukrywał, że wciąż jest w trakcie trudnego procesu, który wymaga od niego cierpliwości i konsekwentnej pracy.

Jesienią, podczas rozmów przy okazji realizacji cyklu "Atlas Pucharu Świata", Stoch z ogromnym entuzjazmem opowiadał o Engelbergu, porównując tę skocznię do "najlepszego, świeżutkiego ciasta". Zapytany, czy przy obecnych problemach nadal "czuje smak" tego miejsca, odpowiedział bez wahania:

- Tak, bo skoki są taką dyscypliną. Zwłaszcza w technicznych sportach czasami wszystko potrafi się odmienić ze skoku na skok albo z dnia na dzień. Liczyłem na to, że tutaj tak będzie, ale zdaję sobie sprawę, że pewne rzeczy wymagają pracy, cierpliwości i czasu. Co też nie jest dla mnie łatwe, bo mam już czasami tego wszystkiego dość.

Mimo to Engelberg pozostaje dla niego wyjątkowym miejscem.

- Jestem tutaj - w miejscu, o którym mówiłem bardzo dobrze i zdania nie zmieniam. Uwielbiam tu przyjeżdżać, lubię to miejsce i tę skocznię. Mam stąd wiele dobrych wspomnień, które dają mi dobrą energię. Natomiast skoki są, jakie są, i z tym też trzeba się zmierzyć. Nic nie mogę obiecać, mogę tylko powiedzieć, że spróbuję zrobić wszystko, co w mojej mocy, żeby znaleźć klucz do lepszego skakania. Czy to się powiedzie - nie wiem, ale skoro tu jestem, zrobię, co będę mógł.

Do Engelbergu Stoch przyjechał po treningach w Zakopanem, które - jak sam przyznał - nie były ani wybitne, ani w pełni satysfakcjonujące.

- To nie były skoki na sam dół, to nie były skoki luźne i wybitne, że wszystko było w porządku. Przyjechałem tutaj pełen nadziei i motywacji. Te skoki w pewnych rzeczach mnie utwierdziły - co jest okej - a w innych, nad czym jeszcze bardzo dużo trzeba pracy albo przynajmniej coś zmienić, żeby to działało.

Zapytany, co konkretnie dziś najbardziej nie daje mu spokoju i jaki element techniczny chciałby poprawić, nie wskazał jednej odpowiedzi.

- Nie wiem. Nie potrafię wymienić jednej rzeczy, nad którą chciałbym pracować. Jest ich wiele i może właśnie to jest klucz do uwolnienia dobrych skoków. Czasami tak jest, że szukając tej jednej rzeczy, starasz się robić wszystko dookoła i ona ci ucieka. Tak jest teraz - zakończył.

Korespondencja z Engelbergu, Dominik Formela


Piotr Bąk, źródło: Informacja własna
oglądalność: (3368) komentarze: (54)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • szczurnik weteran

    Na teraz mamy jedną jasność i oczywistość: naszym celem są medale - względnie taki jest cel związku. Mamona, przetrwanie posad, różne powody możemy podawać. Istotne jest zatem, by zawodnicy wysłani na IO atakowali podium, ryzykowali, a nie "zbierali punkciki" do rankingu olimpijskiego, jaki parę razy się przewijał u różnych statystyków (czyli wszystkie starty na IO w karierze przeliczone według punktacji PŚ). Liczą się top5, top10, analogicznie do kryteriów szwajcarskich, które ostrożnie narzucają ich zawodnikom raz top15 lub dwa razy top25. Mamy za sobą już 9/18 (!) zawodów indywidualnych i (mocno minimalistyczne przy naszych aspiracjach) kryterium top10 wypełnili u nas jak dotąd... dwaj zawodnicy, czyli Tomasiak i Żyła. Reszta na razie na IO nie zasługuje, równie dobrze możemy oddać miejsce Rumunom lub Ukraińcom, od której to prawdy usilnie próbujemy uciec, nadal marząc nawet o nieosiągalnym i mitycznym "czwartym zawodniku" na igrzyskach.

  • kibicsportu profesor
    @kunegundek

    W sumie Kamil po Engelbergu może nawet lepiej, jakby nie trenował na skoczni. Po prostu z marszu powinien podejść do TCS bez treningu i na świeżości. Niech w czasie świąt zapomni o skokach i tyle. Może to będzie kluczem? Czasami nie skacząc dłużej, to po powrocie oddaje się lepsze skoki niż co chwile skakać i się irytować.

  • TheDriger weteran
    @Lataj

    Ahaa, no spoko nie szkodzi :D

  • PauloXaver doświadczony

    Tym razem to nie klucz, lecz chyba wytrych przydałby się Kamilowi. Mimo wszystko życzę mu, żeby chociaż jeszcze raz włamał się do światowej czołówki, choć na chwilę.

  • saliens_fan bywalec

    Klucz jest jeden: cieszyć się skokami, a nie gonić za cieniem. Pokazują to Ammann i Kasai.

  • Lataj profesor
    @TheDriger

    To zabrzmiało, jakby Kamil nie chciał jechać na MŚ. Wybacz

  • TheDriger weteran
    @Lataj

    No przecież wiem, ze sam zdecydował o TCS i Thurn go nie wziął na MŚ, nie musisz przypominać. Dlatego napisałem, ze błędem bylo, ze nie pojechał na nie. Z TCSem błąd Kamila, z MŚ błąd Thurna

  • TheDriger weteran
    @Bernat__Sola

    Pomyliłem rok, chodziło mi o 2023 gdzie zajął 5 miejsce w TCS, a potem w Planicy był 4 i 6. Wspiął sie na wyżyny na tych imprezach.
    W 2022 tylko na igrzyskach zajmując też 4 i 6 miejsce

  • Lataj profesor

    Obawiam się, że już w tym wieku to Stoch może szukać klucza do toalety na centralnym :/ Z całym szacunkiem do trzykrotnego mistrza olimpijskiego, ale odkąd najpierw wydawało się, że może walczyć o top 10 konkursu PŚ, a potem w Ruce zaliczył wpadkę, rozregulował się, a mając 38 lat na karku, trudniej o naprawę. Kamil jest wyeksploatowany, a jeśli by miało mu się zdarzyć top 10 zawodów, byłoby dziełem przypadku. Niektórzy jednak latem wierzyli, że będzie dla niego czterdzieste zwycięstwo w karierze, a nawet będzie walczył o KK (nierealne). Dziś możemy jednak nawet obejść się smakiem jego podium.

  • kunegundek doświadczony
    @Filigranowy_japonczyk

    Z jednej strony nie musi tu być analogii, ale z drugiej raczej niestety pewnie będzie, chociaż chciałbym, żeby chociaż poskakal na top20 regularnie w drugiej części sezonu z wyskokiem do top10. A przybicie jakie było widać, no boli jak się na to patrzy. Szkoda... Może gdyby nie "klątwa 40 zwycięstwa" to chociaż 2020/2021 po tietiese, czy jeszcze 1-2 kolejne sezony wyglądałyby inaczej, a tak jest jak jest

  • kunegundek doświadczony
    @waldemarsson

    W sumie offtop, ale wydaje mi się, po zamienieniu paru zdan z redaktorem Merkiem, że on po prostu taki jest. Na żywo jest tak samo miły dla przypadkowych osób, jak dla skoczków, mega ciepła i pozytywna osoba, bije taka pozytywną energia. Ale fakt, czasami aż za bardzo próbuje usprawiedliwiać, ale też nie oszukujmy się, potrafi zacisnąć zęby i podjąć trudne tematy, sezon temu czy TT, czy skoczków przy gorszych konkursach cisnął trochę jak dziś Kamila, tylko zwyczajnie Ci wtedy trochę bardziej byku chętni do odpowiedzi, dziś Kamil nie chciał o tym gadać to i obraz takiego naciskania byl większy

  • kunegundek doświadczony
    @waldemarsson

    Wiadomo, chodzi mi tylko o to, że to dawało jak najbardziej nadzieję., :) ja widząc tamten konkurs szeroko się uśmiechałem, ale miałem z tyłu głowy to, że wcale to nie musi być zwiastun dobrej zimy. Tak czy siak myślałem, że chociaż regularne punkty u wiemsksxc sezonu skacząc na top15 jest w zasięgu, ale na razie zima weryfikuje. Oczywiście może być różnie, ale skoki MUSZĄ wyglądać podobnie do tych z predazzo, tamte były podobne do tych z dobrych sezonów, może nie były na wygrywanie regularne, ale na regularne top 10 i wskakiwanie nawet od czasu do czasu na podium i może 40 wygrana przy dobrym dniu i odrobinie szczęścia już na pewno... Szkoda, ale pozostaje kibicować dalej i liczyć, że zobaczymy jeszcze Kamila uśmiechnietego tak jak na początku sezonu się zdarzało, widzieć jak się męczy tak jak teraz to ogromny ból dla nas...

  • Filigranowy_japonczyk profesor
    @rybolow1

    No przecież odchodzi po sezonie :)

  • Filigranowy_japonczyk profesor

    Na Twitterze widziałem porównanie dzisiejszego w wywiadu Stocha z tym z 2015 również z Engelbergu. Stoch podobnie jak dziś nie wie co się dzieje z jego formą. A patrząc na to jak dalszą część sezonu 15/16 wyglądała to raczej dobrze to nie wróży.

  • Filigranowy_japonczyk profesor
    @Bergisel7

    Od kiedy zadawanie pytań to ciśnięcie kogoś?

  • Realpany100 doświadczony

    Nie ma się co oszukiwać, Kamil jest już w takim wieku, że poza kilkoma przebłyskami nie będzie seryjnego skakania na pierwszą dziesiątkę, nie wiem czy sam siebie nie oszukuje od kilku lat, że może jeszcze o coś powalczyć, my kibice którzy oglądamy skoki od kilkunastu lat wiemy że nic wielkiego z tego nie będzie i trzeba się z tym pogodzić i cieszyć ostatnimi skokami Kamila.

  • Arturion profesor

    Kamil nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.
    Nie tylko Merkowi. ;-)

  • rybolow1 profesor

    Stoch powinien już odejść i przestać się kompromitować. Postawą kadry ma być Tomasiak, Joniak i naprawiony Wąsek. I wrócić Byrskiego i Łukaszczyka do sensownego poziomu

  • Masynfcb bywalec
    @Lataj

    Polska piłka nożna stoi na wyższym poziomie niż nasz zimowy sport narodowy bo jak pokazały chociażby mecze z Holandią potrafimy powalczyć z topem. Natomiast w skokach, gdzie realnie liczy się 6-7 nacji obecnie nic nie znaczymy. Gdyby odbyły się już jakieś drużynówki 4-osobowe to dopiero wtedy zobaczylibyśmy gdzie jesteśmy. Zacięta walka z USA i Finlandią to byłby nasz poziom. Tym bardziej to smutniejsze widząc jakie nakłady pożera ten sport, w zupełnie nie współgra to z poziomem sportowym. To tak jakbyśmy w piłce nożnej mieli ligę top5 w Europie a repa by dostawała w cymbał z drużynami średnimi

  • Lataj profesor
    @Kaczka Dziwaczka Kwak Kwak

    W ogóle odczuwam wrażenie, że wyjąwszy Tomasiaka, oglądam polską piłkę nożną :/

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl