PŚ w Sapporo: Ljoekelsoey ponownie triumfuje, Żyła i Śliż punktują

  • 2006-01-22 05:54
Roar Ljoekelsoey wygrał drugi konkurs Pucharu Świata w japońskim Sapporo. Norweg skokami na 140 i 125,5m wyprzedził o pół punktu Daiki Ito (137,5 i 128m). Na ostatnim stopniu podium stanął Takanobu Okabe, który oddał najdłuższy skok serii finałowej (137,5m).


Roar Ljoekelsoey objął prowadzenie już po pierwszej serii niedzielnego konkursu. Norweg skokiem na równe 140m, wyprzedzał faworyta gospodarzy - Daiki Ito (137,5m) oraz Andreasa Widhoelzla (130m).

W finale Ljoekelsoey spisał się słabiej, jednak 125,5m wystarczyło, aby obronić przewagę nad Ito z pierwszej serii. Zupełnie nie udał się drugi skok Andreasowi Widhoelzlowi, który wylądował na 117,5m i spadł na odległą lokatę, a na dodatek został zdyskwalifikowany.

Do finału, mimo słabiutkich skoków, awansowało trzech Polaków. Na miejscu 28. uplasował się Rafał Śliż (102m), 29. lokata przypadła Piotrowi Żyle (100,5m), a 30. na półmetku zawodów był Marcin Bachleda (99,5m). Po pierwszej serii zakończył swój występ Tomasz Pochwała, któremu skok na zaledwie 82m dał dopiero 48. pozycję.

W drugiej serii wszyscy nasi zawodnicy skakali nieco dalej. Z wynikiem 104,5m 31. miejscem musiał zadowolić się Marcin Bachleda. Na 23. miejscu, po skoku na 109,5m, zakończył dzisiejsze zmagania Rafał Śliż, natomiast najlepszym Polakiem ponownie okazał się Piotr Żyła, który w finale poszybował na 114m i przesunął się aż na 20. lokatę.

WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu »
Zobacz końcowe wyniki konkursu »
Zobacz aktualną klasyfikację generalną Pucharu Świata »
Zobacz aktualny ranking WRL»



Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (9815) komentarze: (129)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • jozek_sibek profesor
    Polacy.

    Żyła i Sliż to nasi najlepsi zawodnicy w konkursach w Sapporo!!!!

  • Matylda weteran
    @Ushuaia

    Brrrrrrrrrr -25 stopni! Toż to trzaskające mrozisko, można z tego wszystkiego zapomnieć, jak człowiek się nazywa... nie mówiąc już o tym, że przed snem należy obwiązać się w okolicy podbródka, aby żuchwa w trakcie dzwonienia i szczękania zębów nie wyskoczyła z zawiasów.

    News o treningu i spotkaniu z doktorem od fizjologii też już do mnie dotarł. Najważniejsze żeby żadne choróbsko naszych lotniarzy nie dopadło, szczególnie Adam jest podatny na przeróżne katary, kichania i prychania. A wtedy Turyn będziemy mieli z głowy.

  • anonim
    @Matylda

    Tad z Basią , to na pewno teraz herbatkę góralską popijają... U nas jest diabelnie zimno , juz -25 stopni ! więc na razie mają problemy egzystencjonalne :)))
    Ale może kiedys przeczytaja nasze utyskiwania, i zrobia jakieś udogodnienia dla takich fanatyków forum, jakimi wielu z nas jest .
    Ja współczuję naszym skoczkom, którzy dzisiaj trenowali na skoczni. Mam nadzieję,że oni tez skorzystali po skokach z "herbatki"...a wieczorem cytrynka , miodzio i malinki ...

  • Matylda weteran
    @Ushuaia

    Ja też chętnie tu zaglądam, wpada się na to forum jak do starych (i już też wielu nowych) przyjaciół, hop na fotel, nogi na stół po hamerykańsku, czajnik z wodą na kawę czy herbatę już pracuje na kuchence i fajnie jest. A wszystko to przez NASZEGO ADAMA - skrzyknął nas tutaj swoimi pięknymi skucesami i tak już zostało. Oby trwało jak najdłużej!

    Oczami wyobraźni widzę Tadeusza i Basię Niewiadomską w dziupli pod skocznią:
    Z zimna wyrywają sobie z rąk jeden jedyny egzemplarz Misia Krokiewki! I tak sobie go wyrywają, wyrywają, wyrywają... aż tu nagle trociny sypią się na biały śnieg...

    A swoją drogą jeżeli nie jest możliwe przeparkowanie artykułów to może redakcja zlituje się nad nami i umieści przy tytule archiwalnym chociaż liczbę komentarzy w nawiasie. Po niej będzie można poznać, czy ktoś tam coś jeszcze dopisał.

    Halo, czy ktoś z redakcji nas tu jeszcze czyta?

  • anonim
    @Matylda

    Fajnie spotykac takich ludzi jak Wy...
    I dobrze,że istnieje taki portal dla "maniaków" skoków ....Naprawdę miło wejść na to forum i poszperać, poczytać , pośmiać sie i pozłościć.No i w chwilach samotności zawsze można sobie czas umilić. To wszystko dzięki Adasiowi !!!
    Redakcja nie słucha..., bo może zamarzła ...,lub żłobi odpowiednią dziuplę pod skocznią (a może igloo w takim mrozie)...by wszystko zmierzyć, spisac i opisać. Chyba czeka nas wiele wspaniałych artykułów i wywiadzików po zawodach.

  • Matylda weteran
    Czasami mam coś z mimozy...


    @ Ushuaia

    Jaka tam wścibska sąsiadka! Przecież gdbybyśmy chcieli flirtować w kąciku, to byśmy przeszli już dawno na maila. My nie mamy nic do ukrycia. A za wczorajszą przyjacielską pomoc bardzo dziękuję. Byłaś razem z Piotrem2006 świadkiem mojej degradacji: z MUZY, NATCHNIENIA I WIRTUALNEJ MIŁOSCI (Barnaby cytaty) spadłam do roli MAZGAJA!

    Czasami mam coś z mimozy... horoskopowe Ryby tak mają... ale bardzo szybko budzi się we mnie afrykański lew, no może nie zaraz lew ale z całą pewnością damski bokser, hmmm... powiedzmy sobie szczerze - parkowa wiewórka...
    Lekcja z wczorajszej wymiany zdań jest następująca:
    Słowo jest jednak źródłem nieporozumień.

    Również pozdrówka
    Fajnie, że się na tym forum zaprzyjaźniłyśmy.

    PS
    A redakcja nic sobie nie robi z naszej prośby!

  • anonim
    @Matylda

    Zagladam tu czasami, ale nie zostawiłam wpisu. Jak czytam te Wasze listy do siebie, to czuję się jak wredna wścibska sąsiadka podglądająca kogos przez dziurkę od klucza. Ale nie mogę się powstrzymać, bo fajnie piszecie ....
    Wczoraj Cie porzadnie wzięło, to musiałam sie wtrącić, bo żal mi się Ciebie zrobiło.Tym bardziej,że Barnaba na pewno nie miał nic złego na myśli ...
    Nie znałam Cie z tej strony ...
    Piszcie więcej i pozwólcie nam sie rozkoszować tymi polemikami i utarczkami. Po dniu pełnym stresów miło wejść na forum i coś takiego poczytać ...
    Pozdrówka ...

  • Matylda weteran
    Ponawydurniania nadszedł kres!


    Przyziemny Barnabo,

    jednak Smętnicą się ciutkę przejmujesz.
    Zliczyłam 24 linijki, w tym dwie jednosłowne.
    Z uwagi na alergię na pyłki brzozy i archiwalny kurz opuszczam ten lokal, ale dorwę Cię pod innym artykułem - możesz być tego pewny na 100% - wtedy się prachujemy jak mężczyzna (w spódnicy) z mężczyzną (w spodniach)! I nie myśl sobie, że Matylda - choć z urodzenia i herbu romantyczka - nie potrafi w zęby dać!

    Spadnięta(?)spadła(?)opadła(?)
    - z obłoków
    - z ciemnej strony księżyca
    - jak grom z jasnego nieba
    Matylda Smętnica

    PS
    Jeszcze jeden promyk mam w zanadrzu.
    Zgadnij dla kogo?

  • Barnaba doświadczony
    O dobre forum nadal walczyć warto


    Przemiła Matyldo,.
    Koniec z ponawydurnianiem się pod zetlałym proporcem. Ze znacznym opóźnieniem, ale po tej stronie słońca przeczytałem Twoją wypowiedź, ok.15-tej. Tylko mogę zazdrościć natchnienia i talentu. Jestem bardziej przyziemny, Ale do sprawy.
    Sprawca nickowego zamieszania, @Marco, radzący sobie świetnie w barwach innej firmy też wkrótce powróci chyba pod znak nadzwyczaj udanego debiutu. Raduje moje serce, trafne spostrzeżenie @Ushuaia, dotyczące charakterystyki naszego forum, zwłaszcza roli kompetentnych PT Autorów. Ona też, w innym poście(nie oznacza to, że pretenduję do miana ‘kompetentnego’) ujawniła głęboko skrywane prze ze mnie motywy forumowej słabości: „Barnabę swędzi klawiatura, a Ty umiesz go podpuścić”. Nie dziw się później moim reakcjom. Nam jednak mediatorów nie potrzeba. Ale miłe wypowiedzi czytaliśmy chyba oboje z wielką przyjemnością.
    Samoograniczenie dłużyzn ma służyć zdynamizowaniu wypowiedzi.. Czy się uda? Nawet najwyższych lotów posty - odnoszę się z pełnym uznaniem dla ich AUTORÓW - publikowane na tym forum można skrócić o kilkanaście wierszy. Absolutnie nic nie stracą na wartości merytorycznej. Powtarzanie niektórych tekstów jest mało oryginalne.(Vide:np.:jeden obszerny post pod dzisiejszym redakcyjnym artykułem FAM-a, któregotreść znam od dawna)
    Teraz pora na zespołową samochwałę i mobilizację sił.. Uszła z naszych orłów forma. Została im ostatnio tylko powierzchnia reklamowa; nam natomiast nadzieja: będzie lepiej. To wspaniale , że nie opuszczają nas dobry humor i wspólna troska o poziom naszego forum.
    O dobre forum, podobnie jak o wysoką formę zawodników nadal walczyć warto.
    Pozdrawiam serdecznie z głębokiego archiwum.

  • jozek_sibek profesor
    Skład na Zakopane

    Wstępnie zgłoszono 13 zawodników-cała kadra A i B.

  • Matylda weteran
    Antyk

    @Drogi Barnabo,
    smętnicą nie musisz się przejmować, smutek nie bawi u mnie zbyt długo, życie jest zbyt krótkie, by go mrokiem okrywać i cieniem od uśmiechu grodzić. Jesienią miałam sen, w którym usłyszałam głos mówiący z nicości - Bóg stworzył dla ciebie słońce, aby cię oświecić, a ty czekasz na zaćmienie. Długo myślałam nad tym zdaniem, dziwiłam się w ogóle, skąd ono do mnie przyszło. Jedno jest pewne - nie czekam na zaćmienie, czasami nazbieram trochę promyków w mych małych dłoniach i pragnę podzielić się nimi na forum. Z Tobą też chciałam się nimi podzielić - ale stałeś pewnie w tym momencie po ciemnej stronie księżyca...
    Twoja Matylda
    - śpij spokojnie
    - śnij kolorowo
    - obudź się radosny
    Dobranoc!

    Nocna sygnaturka:
    Nie chcę ranić ludzi. Nie chcę być raniona.

  • anonim
    Bez wzywania: pomocy!!!

    @Matyldo,
    Salonowo powinno brzmieć: Twoje otwarte zaproszenie do wypowiedzi... a tu człowiek,dosłownie przyszedł od łopaty,to i palce nawet na klawiaturze ma szorstkie.Smętnicą jednak się nie przejmuję .Twoja to, znana mi dobrze figura polemiczna.
    Dziękuję Ci za wczorajszą przemiłą kołysankę do snu. To mój błąd,nie podziękowałem natychmiast, ale potrafię sie do tego przyznać.
    Pozdrawiam serdecznie.

  • Matylda weteran
    ???

    @Ushuaia
    @Piotr2006

    Nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby Barnabę w jakikolwiek sposób zaczepić, a już broń Boże obrazić, ośmieszyć, obśmiać, to zupełnie nie w moim stylu. Ja ten wczorajszy komentarz pisałam z potrzeby serca jak zaufana przyjaciółka do zaufanego przyjaciela, w swobodnym tonie nie stroniącym od humoru. Przecież znamy się już prawie jak dwa łyse forumowe konie nie wymagające kurtuazji... a tu taka odpowiedź!... nic nie rozumiem, jestem kompletnie zdezorientowana. I piszę to całkiem poważnie.

  • anonim

    @Ushuaia
    Chyba tak, wg dewizy "lepiej mniej a lepiej".
    Już nie będę wywoływał @Barnaby bo mi się dostanie po łapkach :)))
    Zmykam spać, jutro wypuszczają mnie na mróz, praca w terenie, niestety.
    Dobranoc.

  • anonim
    @2006

    Na szczęście ani Barnaba , ani Matylda nie spełnili swoich gróźb i nie wycofali sie z forum .Brakowałoby ich tu !
    A Barnaba chyba wraca do swoich dawnych dłuższych wypowiedzi (przynajmniej mój słownik kurzem nie zapadnie :))))))

  • anonim

    @Ushuaia
    Barnaba oferował 12-15 linijek.
    Po tym oświadczeniu ja też wpadłem w panikę :)))

  • anonim

    @Barnabo
    Proszę Cię 2006-ciokrotnie, nie zasmucaj Matyldy. Owa zaczepka słowna, w moim przekonaniu, była dowodem sympatii i w pewnym sensie słowami uznania do stylu zamieszczanych przez Ciebie postów.

  • anonim

    :)))))))))))) Nie wygłupiaj sie @Matylda . Przeciez wiesz,że Antyk sie zastrzegał,że wiecej niz 12-15 zdań nie wydusi, a Ty podchwytliwymi pytaniami wymusiłas dłuższy wywodzik.
    Wiadomo, @Antyka-Barnabę swędzi klawiatura ...a Ty umiesz go podpuścić ...

  • Matylda weteran
    Jestem zupełnie zdezorientowana - Pomocy!


    Czy znajdzie się jakaś dobra i pomocna istota, która mi wyjawi bez ogródek, czym ja zawiniła względem @Antyka bom zupełnie nieświadoma jakowychś słownych zaczepek. Jest mi naprawdę po raz pierwszy na tym forum bardzo, ale to bardzo smutno.
    Proszę o pomoc!
    Help!
    Hilfe!

  • anonim
    Jakość czy jakoś

    @Matylda,
    Antek, nie Jan-Tek,mniejsza o Anty-K.Nie jest nim jednak anty-Kuttin. Raczej surowy ,ale wyważony recenzent,który jak niewielu polemistów daje trenerowi prawo do ryzyka wynikające z przesłanek zawodowych.Prawdą jest,że trener poszukuje winnych i zrzuca odpowiedzialność .... na kogo? Dalej nie komentuję.Zatem, trener (bezimienny),to raczej omawiany problem ,niż kopanie leżącego.
    Tutaj się z Tobą Matyldo nie zgadzam. Nie jest to nieszczęsny trener.Jest to trener szczęśliwy swoją nieświadomością popełnianych błedów.

    Natomiast najpopularniejszy w ostatnich latach ,po Janie Pawle II,Polak ,nie jest mieszkańcem Malinki. Bliżej Mu Kopydła,(numeru nie podam)i pubu "Pod Bocianem",który tak udanie wypromował MAŁYSZOMANIĘ. Jej Bohater teraz mieszka o rzut beretem od hotelu "Gołębiewski", w pobliskim sąsiedztwie restauracji regionalnej dwukrotnego olimpijczyka Janka Legierskiego.Natomiast prawdą jest, iż na stałe może w Wiśle-Malince utrwalić swą obecność patronatem skoczni narciarskiej.

    Nic nie poradzę...na kłopoty Bednarski, przepraszam Kopaliński.Niestety nie dysponuję żadnym słownikiem tego autora.Natomiast za pośrednią podpowiedzią @Harrego nabyłem "Leksykon whisky",aby jednak nie było tak nałogowo, na długie wieczory między Sapporo a Zakopanem w klubie AA wyposażono mnie w poetycką "Księgę toastów". No cóż, tym trunkiem toastów się nie wznosi.W klubie AA, też mi fachowcy, tacy jak ja na forum.
    Zapomniałem jednak pochwalić się,że w trosce o precyzyjne wyrażanie stanu ducha,(ewentualnie podczas olimpiady) zaopatrzyłem się w "Słownik polskich przekleństw i wulgaryzmów". Życzę sobie i wszystkim,aby ten zakup okazał się chybiony.Będzie dla mnie jedyną stratą z powodu leksykalnego sposobienia się się do aktywnego uczestnictwa na forum w nadchodzącym nadzwyczaj ekscytującym okresie.

    Tak już poważnie, to trudno oprzeć się, Matyldo, Twojej zaczepce słownej. Ale zbędne gadulstwo muszę ograniczyć do minimum.Pora na jakość, a nie jakoś.


Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl