CoC Zakopane: wygrywa Anders Bardal, Łukasz Rutkowski 12.

  • 2006-02-12 12:52

Nie udało się utrzymać świetnego wyniku Łukaszowi Rutkowskiemu. Przypominamy, że Polak prowadził po pierwszej serii niedzielnego Pucharu Kontynentalnego w Zakopanem, kiedy to lądował na 130,5 m. W drugiej rundzie do tego wyniku zabrakło mu 10,5 m, przez co spadł na 12. miejsce.

Triumfował Anders Bardal, lider klasyfikacji generalnej Pucharu Kontynentalnego, uzyskując odległosci 126 m i 129,5 m. Na drugim miejscu uplasował się jego rodak, Morten Solem (124 m i 129,5 m), a trzeci był Emmanuel Chedal (124,5 m i 129 m).

Mateusz Rutkowski, 14. po pierwszej serii, zespuł swój finałowy skok (tylko 108,5 m), przez co zajął ostatnie, 30. miejsce. Krystian Długopolski osiągnął 116,5 m i 121 m, co dało mu 16. lokatę.

Piotrowi Żyle nie udał się skok w pierwszej serii, kiedy to lądował na 113,5 m, przez co ledwie zdołał awansować do finału (29. miejsce). Jednak w drugiej rundzie udowodnił, że był to jedynie przysłowiowy "wypadek przy pracy" i oddał o wiele lepszy skok - o długości 126 m. Dzięki temu awansował o 14 lokat w górę, zajmując ostatecznie 15. miejsce.

Dwóch skoczków zostało zdyskwalifikowanych w tym nasz reprezentant, Dawid Kowal.

WYNIKI I KLASYFIKACJE:

Zobacz końcowe wyniki konkursu »
Zobacz wyniki I serii konkursu »
Zobacz aktualną klasyfikację generalną Pucharu Kontynentalnego...»
Zobacz aktualny ranking CRL »


Barbara Niewiadomska, źródło: Informacja własna
oglądalność: (7694) komentarze: (151)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • jacek stały bywalec

    Marks -czy jak ty się zwiesz- zostaw Mateusza w spokoju a swoje złośliwe i wyjatkowo niesmaczne komentarze przekazuj sobie podobnym

  • anonim
    MARKS-SUPER IDIOTA

    TWOJE KOMENTARZE DOWODZĄ KOMPLETNEGO CHAMSTWA JEŻELI JUŻ COŚ PISZESZ TO Z SENSEM I NIE OBRAŻAJ DRUGIEGO CZŁOWIEKA

  • anonim
    @Redakcja

    Mam nadzieję,że teraz ktos zrobił temu chłopakowi jakieś normalne zdjęcie, bo na tym wyglada nie za bardzo.
    Kiedys straszyliscie nas zdjęciem Ljokelseja ( a to całkiem normalny chłopak, i nie aż tak brzydki jak na zdjęciu), a teraz Bardala.
    Macie poczucie humoru ... :)))

  • anonim
    Kowal jest mocny

    W II konkursie skakał na poziomie Bachledy.
    Nawet jeśli Marcin miał gorsze warunki atmosferyczne to Dawid potwierdził że można na niego w najbliższym czasie stawiać.
    Pewnie Styrian vel Polo zaraz napisze, że Dawida zdyskwalifikowali bo miał za długie narty(o 2mm) i dlatego nie należy młodych,juniorów w ogóle do konkursów dopuszczać.
    PS.
    Odnośnie Urbańskiego to na MP zobaczymy czy rzeczywiście odstaje od n/czołowki.

  • anonim
    @ sibek

    Twoje statystyki z treningów nie są do końca miarodajne albowiem treningi np zaczynano z 16 belki a kończono na 12-tej. Stąd relatywnie dobre wyniki Tajnerów.
    Dobre wyniki Rutków w I serii drugiego dnia nie można oceniać z uwagą o korzystnych warunkach atmosferycznych ponieważ wyniki Rutków znacznie przewyższały osiągnięcia pozostałych zawodników startujących na początku zawodów.
    A co do wyjazdu do USA to moim zdaniem zawodnicy którzy zdobyli pkty w Zakopcu powinni w nagrodę dostać szansę zdobycia łatwych punktów w USA,czyli skład na PK:
    Zyla,Długopolski,oba Rutki.
    Na piąte miejsce vacat (aczkolwiek dobrze skaczący na małych obiektach Bachleda wydaje się najmocnieszy)
    Jako rezerwa najmocniejsi z pozostałych(i mający duże pkty na CRL) to Pochwała i W.Tajner- ale czy zasługują na wyjazd -mam wątpliwości.

  • ZKuba36 profesor
    cd

    A.Tajner zrezygnował i Adam wybrał sobie trenera,
    którym został Kuttin. Nie miałem do niego zastrzeżeń do momentu gdy obiecany w ubiegłym
    sezonie szczyt formy okazał się potężnym dołem.
    Wygląda na to, że przygotowania do sezonu obecnego
    przebiegały prawidłowo ale doniesienia dziennikarzy o tym co robia zawodnicy w tygodniu
    między zawodami przeraziło mnie. Pisałem o tym już
    przed 3 konkursem PŚ. Okazało się, że Kuttin nie ma zielonego pojęcia o tym jak należy prowadzić
    treningi w okresie startowym. W tej sprawie apelowałem wielokrotnie do trenera Tajnera.
    Dotarło to do Niego po fatalnym występie w TCS.
    Wycofanie z TCS zdarzyło się chyba po raz pierwszy
    w karierze Małysza. Tajner namówił prof. Żołądzia
    do współpracy. Lepiej póżno niż wcale. Chyba jednak trochę za póżno. Poza tym wykonawcą zaleceń
    Profesora pozostał Kuttin i na treningach w dalszym ciągu popełniana jest cała masa błędów,
    w wyniku czego doszło do zapalenia okostnej, o czym wspominał Adam. Jednym z podstawowych błędow
    jest duża liczba skoków treningowych co powoduje
    podświadome ograniczanie ich odległości /aby
    uniknąć ew. bólu przy lądowaniu/.Cd/może/n.

  • ZKuba36 profesor
    Refleksje

    Dawno, dawno temu /jeżeli zawodzi mnie pamięć to proszę poprawić/, kiedy skakało się jeszcze starym
    stylem,/narty prowadzone równolegle i b. wąsko/,
    czołowymi skoczkami w Polsce byli Tajnerowie.
    Skakali przepięknie stylowo. Powinni dostawać same
    20. Nigdy jednak takich ocen nie dostawali, nie
    odnosili też sukcesówe międzynarodowych, gdyż ich
    skoki były co najmniej 10% krótsze od skoków innych zawodników. Zawsze wściekałem się na sędziów punktowych,że za przepiękny stylowo skok
    dają tylko 17 p ,a za dużo gorszy skok ale dłuższy
    dają 19p. Myślę,że jednym z tych Tajnerów jest
    Apoloniusz. Poprzednik A.Tajnera jako trenera
    A.Małysza, chyba Mikeska, nie przywiązywał dużej
    uwagi do techniki. Dlatego mający "kopyto" Małysz
    nie błyszczał jako zawodnik. A. Tajner jako trener
    nauczył Małysza tego czego Adamowi brakowało.
    Bardzo rozsądnie prowadzone treningi, konsaltacje
    fizjologa i psychologa dały zdumiewające rezultaty
    które już wszyscy pamiętamy. Niestety, zespół się
    rozpadł i osiągnięcia Adama były coraz gorsze.cdn

  • ZKuba36 profesor
    cd.

    Przepraszam, uciekła mi strona.
    10 minusów. Jeżeli jakiś skoczek nie potrafi
    zakwalifikować się do 30.PK rozgrywanego na
    własnej skoczni to z całą pewnością nie nadaje
    się w ogóle do występów w PK. Jak z tego wynika
    nie ma sensu walczyć o 7 miejsc w PK bo nie
    mamy tylu skoczków na odpowiednim poziomie.
    Chyba, że chcemy fundować im wycieczki.
    "Wybaczyć" mogę tylko Bachledzie / wypadek przy
    pracy/ bo czasami punktuje. Ale pozostali???
    W tej chwili widzę następujących kandydatów na PK:
    Jeden z zawodników z IO, Żyła, Ł.Rutkowski,
    Długopolski, Bachleda i ...długo, długo nikt.
    W dalszej perspektywie M.Rutkowski, W.Tajner ew.
    Pochwała. Juniorzy mogą skakać wyłacznie na FIS-Cup. Tylko muszą tam jeżdzić, aby w gronie rówieśników zdobywać doświadczenie, ale prawdę
    mówiąc to najpierw powinni nauczyć się skakać
    daleko na Krokwi.

  • anonim

    Na pewno "nie zdążyli" załatwic wizy do USA dla Piotrka i Rutkowskich :))))

  • ZKuba36 profesor
    PK w Zakopanem

    1plus-"narodził się" żelazny kandydat na kolejne
    PK. Ł.Rutkowski jeżeli nawet odległość w 1.
    skoku zawdzięcza warunkom atmosferycznym to
    2. skok był wykonany w warunkach normalnych
    i był całkiem dobry. Poza tym warunki
    atmosferyczne trzeba też umieć wykorzystywać

  • anonim

    do USA ewidentnie powinni jechać Długopolski Żyła Ł.Rutkowski M.Rutkowski i Bachleda

  • anonim

    @2006:
    Zrozum, chłopie, to właśnie system "szans" wpływa demoralizująco na zawodników, wprowadza niepotrzebną nerwowość i zniechęca do pracy ("A, damy ci łaskawie związek da wystartować, tylko weź nas nie zawiedź, bo się obrazimy."). Zamiast tego powinny być jasne, proste i adekwatne do osiąganych wyników kryteria doboru kadr, zarówno narodowych, jak i tych na konkursy. Tylko to da młodym zawodnikom spokój, motywację i jasny cel, do którego będą mogli dążyć.

    Aha, i strasznie mnie śmieszy już to ciągłe mówienie "utalentowany" o zawodnikach, co do których nie można za cholerę użyć określeń "robiący postępy", "mający dobre wyniki" czy "skaczący lepiej niż konkurencja do miejsca w kadrze".

  • anonim
    tonio i tomek

    Czy nikogo niezastanowił brak w dzisiejszym konkursie Tomka P. I Tonia T.wszyscy czepiają się Mateusza a to ci dwaj wylecieli dziś rano ze zgrupowania za nocne wojaże po barach.Ciekaw jestem co będzie dalej z tymi zawodnikami czy będą jakieś kary czy zadzwoni tata POLO i wszystko będzie zapomniane synalkowi.

  • Karolina doświadczony
    @2006

    No jasne, że latac sam nie będzie!! Właśnie o to chodzi, żeby była też kadra na FIS Cupy a nie czasem nikt nie lata, a skoczków mamy... Nawet jak nie są w super formie niektózy to zdobywają doświadczenie, ucza się... A to jest teraz bardzo ważne.

  • anonim

    @Karolina
    Na FC - zgadzam się, pod warunkiem, że pojadą także inni skoczkowie. Nie należy wyróżniać Mateusza.

  • Karolina doświadczony
    @2006

    Ja jednak nie widze kogoś, kto mógłby jeździć. Może juniorzy ale kto jeszcze?? A Mateusz ma formę akurat na FIS Cup

  • anonim

    @Karolina
    W tym konkursie nie pokazał, pomógł mu wiatr w I-szej serii. Dobrze skakał podczas Konkursu Świątecznego w Zakopanem, ale jak wiadomo podczas zawodów krajowych nie obowiązują (przynajmniej nie wszystkich) przepisy FIS.
    Nie chodzi mi @Karolino o karanie tego zawodnika, jedynie o to, że są w kraju inni utalentowani skoczkowie, którzy powinni dostać szansę. Jakaż to byłaby dla nich motywacja, jeżeli zamiast nich dostałby ją (kolejny raz) dostać Mateusz Rutkowski. On dostał juz wiele szans, teraz to on musi wykazać się dużą kosekwencją i uporem. Życzę mu tego, wiem, że na to go stać. Jego dzisiejsze miejsce w zawodach to jeszcze trochę za mało.
    Pozdrawiam.

  • Karolina doświadczony

    @jozek_sibek
    Szkoda, szkoda... Jednak na prawdę nie ma co narzekać!! Jak się wymarze ostatnich 10 miejsc z tej listy, to można powiedzieć, że było fantastycznie!!

    @2006 i inni:
    Czy on nie pokazał w tym konkursie że źle nie skacze na tle naszej kadry. A ciągłe karanie go spowoduje marnowanie talentu. Co nam po zawodniku, który tylko w Zakopcu będzie w stanie przyzwoicie skoczyć, bo na innych skoczniach nie ma obycia. Na FIS Cup może latać, bo tam często brakuje nam zawodników, bo PK to może jeszcze dla niego za wysokie progi :o)

  • witam stały bywalec

    I pojawił się już na belce startowej polski orzeł! Jeszcze tylko poprawia sobie gogle, narty i za moment odbije się z belki startowej! Jest na dole Heinz Kuttin, spokojny, biało-czerwona chorągiewka już uniesiona do góry, zerka jeszcze na wiatr Austriak. I teraz wstrzymuję oddech... jest sygnał, jest sygnał do startu! Ruszył! I ten najważniejszy moment – odbicie! Wyszedł wysoko w górę, dynamicznie, z energią, jest w powietrzu! To jest właśnie ten timing! Leci po złoto! Leci prosto na pierwszy stopień podium! Będzie medal! Jeeeeeeeeeest medaaaaaaaal! Jest chyba złoooooooootoooooooooo! Spełniły się marzenia wszystkich Polaków! W tej jednej chwili! Na te 5 sekund czekaliśmy całe cztery lata! Łezka szczęścia w oku Adama Małysza! Przypominają się te chwile z 2003 r., z Predazzo, z 2002 r., z jego walki ze Svenem Hannawaldem i Simonem Ammannem! Na to czekaliśmy od 2001 roku!!!!

  • anonim
    rezerwy

    Tyle było płaczu że nie wysłano skoczkow w rodzaju Skupnia,Michniaka,Topora itp na PK, kiedy rozgrywano PŚ w Zakopanem.Że zdobyliby punkty,podciągneli się w klasyfikacji...Pojechać ,to by pewnie pojechali, ale kto by im te punkty tam dał???

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl