PŚ w Lahti: Sensacyjne zwycięstwo Janne Happonena, Adam Małysz szósty!

  • 2006-03-05 16:11

Mało kto przed rozpoczęciem dzisiejszego konkursu Pucharu Świata w Lahti spodziewał się, że na najwyższym stopniu podium stanie Janne Happonen. Młody Fin zaskoczył jednak wszystkich i samego siebie pewnie też.

Happonen zajmował po pierwszej serii piąte miejsce, za skok na odległość 124 m. Przed nim sklasyfikowane były takie znakomitości, jak Jakub Janda, Matti Hautamaeki, czy też mistrz olimpijski Lars Bystoel i rekordzista świata w długości skoku - Bjoern Einar Romoeren.

W drugiej serii Janne Happonen wykonał fantastyczną próbę i lądował na 129 m, co pozwoliło mu piąć się w górę tabeli, aż na sam szczyt. W międzyczasie słabsze skoki oddawali jego rywale. Moment niepewności pojawił się na sam koniec, kiedy to lider po pierwszej serii, Jakub Janda, lądował na 123,5 m. Czechowi zabrakło jednak nieco odległości i w rezultacie zajął drugą lokatę.

"Jandys" może jednak cieszyć się z tego, że powiększył swoją przewagę nad znacznie bardziej utytułowanym imiennikiem dzisiejszego zwycięzcy - Janne Ahonenem, a która to ostatnimi czasy zaczęła niebezpiecznie topnieć (przed konkursem w Lahti wynosiła tylko 43 pkt).

Michael Uhrmann wywalczył sobie miejsce na podium skokiem na odległość 131 m w drugiej serii. Doświadczony Niemiec, który po pierwszej kolejce zajmował dość odległą, trzynastą lokatę, awansował aż o 10 pozycji.

Miejsce w najlepszej "szóstce" zdobył Adam Małysz. Dzisiejsze równe i dobre skoki Polaka (123 m i 122 m) ucieszyły fanów narciarstwa w naszym kraju.

Na niewiele się zdało powtórzenie skoku przez Kamila Stocha (pierwszych dziewiętnastu zawodników jeszcze raz pojawiło się na starcie w pierwszej serii konkursowej, ze względu na obniżenie belki z 9.na 7.). Naszemu reprezentantowi nie udało się wykorzystać drugiej szansy (skoczył jedynie 105,5 m) i do finału nie awansował.

Janne Ahonen, co był wielka niespodzianką, zajmował dopiero 30. lokatę po pierwszej serii (111 m). W drugiej próbie pokazał jednak, że nie da się łatwo skreślić z listy pretendentów do zdobycia Kryształowej Kuli - lądował, po pięknym skoku, aż na 126m i zajął 20. miejsce.

Po konkursie w Lahti w klasyfikacji generalnej prowadzi nadal Jakub Janda. Czech zgromadził 1058 punktów. Na drugim miejscu znajduje się Janne Ahonen, ze stratą 112 punktów. Trzeci jest Andreas Kuettel. Szwajcar ma jednak dużą stratę do prowadzącej dwójki: aż 319 punktów. Wszystko wskazuje na to, iż główny bój o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej bedzie się toczył pomiędzy Czechem Jakubem Jandą a Finem Janne Ahonenem.

Adam Małysz zajmuje 13. lokatę w klasyfikacji generalnej PŚ.

GALERIE ZDJĘĆ:
Zobacz zdjęcia z piątkowych kwalifikacji w Lahti »
Zobacz zdjęcia z sobotniego konkursu drużynowego w Lahti »

WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu »
Zobacz końcowe wyniki konkursu »
Zobacz aktualną klasyfikację generalną Pucharu Świata »
Zobacz aktualny ranking WRL»


Barbara Niewiadomska, źródło: Informacja własna
oglądalność: (7398) komentarze: (66)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    Finowie

    Wiadomość dnia!!!!!!!! Jussi Hautamaeki zastąpi, Ahonena w Kuoppio.
    pozdrowienia

  • anonim
    konkurs

    Powiem krótko śmiech (radość) przez łzy. Czemu się cieszę? Bo nie wygrał Janda, a wygrał Fin, brawo. A co mi się nie podoba? Przeanalizowałem nazwiska mistrzów świata juniorów od 1990 roku, o to oni: Kuttin, Hoellwarth, Nieminen, 2 x Ahonen, Ingebrigtsen, Uhrmann, Brenna, Loitzl, Nishishita, Lindstroem, Happonen, Morgenstern, M.Rutkowski, Ikonen, Schlierenzauer. O co mi chodzi? Mamy tu nazwiska poza paroma wyjątkami medalistów MŚ ZIO, zwycięzców konkursów PŚ itp, itd. Niektórzy bardzo szybko zaczęli wielkie kariery np.Ingebrigtsen. Wyjątkami są: Brenna (pierwsze słyszę) i Nishishita (startuje tylko w Japonii). Nie wliczyłem do wyjątków Schlierenzauera bo dopiero zaczyna karierę, a Ikonena bo sezon po zdobyciu złota skacze już na naprawdę dobrym poziomie. Do czego zmierzam? Mamy mistrza ŚJ M.Rutkowskiego i Stocha (nie doszłego mistrza ŚJ), no i czemu oni już nie prezentują takiego poziomu? Czemu my nie potradimy z nich zrobić tak dobrych skoczków? Przecież M.Rutkowski wygrał z samym Morgensternem, a Stoch walczył z Ikonenm, i gdzie ci są naszych rywale a gdzie nasi? U Stocha jeszcze nie wszystko stracone i niech nie zostanie zmarnowany ten talent. Gorzej z M.Rutkowskim. Mam mimo wszystko nadzieję że przynajmniej Stoch dołączy do tych sław.
    pozdrowienia

  • anonim
    Kamil Stoch

    upadek musial być bolesny
    może być rozbity ,czy zdołą sie pozbierać na ostatnie konkursy?

  • witam stały bywalec
    @Happonen

    Nie bądźcie tacy zaskoczeni zwycięstwem Happonena. On już od jakiegoś czasu pokazywał, że ma talent, że umie skakać, a dzisiaj skoczył bardzo dobrze. Potencjał jednak pokazywał już od jakiegoś czasu. Janda jednak by wygrał, gdyby miał lepsze warunki - Czech powraca do formy i jest głównym kandydatem do zwycięstwa w PŚ. No ale zobaczymy... Ahonen może też się poprawić, na razie jest świeżo po chorobie.

  • ZKuba36 profesor
    boy 12

    Nie martw się,że nie wiesz kiedy taki trening się
    robi. Głowa do góry! Kuttin też tego nie wie...

  • REM stały bywalec

    KAMIL MIAŁ PECHA - DOBRE SOBIE, TAK ANEMICZNIE Z PROGU TO NAWET SKUPIEŃ NIE WYCHODZI JAK DZIŚ KAMIL
    A OGÓLNIE TO ZMIENIŁ PARABOLĘ LOTU OSTATNIMI CZASY. W PRAGELATO BYŁO TO DOBRE, ALE TUTAJ POWINIEN TAK JAK KIEDYŚ BARDZIEJ ŚCIĄĆ JAK KORNIŁOW CHOCIAŻBY. ADACH SUPER!!! TYM BARDZIEJ, ŻE TO NIE Z POWERU TYLKO Z KLASY.

  • anonim
    jandę przekręcili niesportowo

    Miał zdecydowanie gorsze warunki od Fina. Małyszko całkiem, całkiem ale to raczej wypadek przy pracy. Z tego co się orientuję też miał bardzo sprzyjające warunki. Kamil się pozbiera i będzie gitara. No i Mateja nasza wielka nadzieja. Wychodzi mu jeden skok ale to i tak o jeden więcej niż utalentowanej młodzieży.

  • anonim
    :>

    SZKODA,ŻE SEBASTIAN COLLOREDO NIE WSZEDŁ DO 30,ZAMIAST AHONENA!

  • anonim
    Kamil Stoch

    Ja mam nadzieje że we wtrorek będzie lepiej:)) i że
    załamanie po upadku (jeśli jest) szybko minie:) A bardzo zdziwił mnie( i ucieszył) powrót Jandy:) bo kibicjue mu i życze zdobycia kryształowej kuli już myślałam dziś że wygra ale pojawił sie Happonen...

  • anonim
    @ józek_sibek

    miałem na myśli to, że happonen miał silny wiatr pod narty, a gdy skakał janda już tak nie było, zresztą było to widać, gdy ostatnia 4 skakała bardzo krótko !!!!!!!

  • MarcinBB redaktor
    a to niespodzianka!

    Happonen - kto by to pomyślał? I właśnie dlategom ten sport jest piękny! Gratulacje dla Happonena! I proszę jak wszystko moze się odwrócić z dnia na dzień. Gdzie są wczorajsi czarodzieje? pisałem ze Widhoelzl się spali, ale Morgi, Koffler? Rozdzielił ich Adaś i BRAWO! To jest już to, na co czekaliśmy. Jeszcze tylko troche i będziemy skakac z radości.
    Ojoj, cóz to się stało z Kamilem? Może jednak coś mu doskwiera po tym upadku? 3 skoki i wszystkie poniżej oczekiwań. A tak go wczoraj chwaliłem. To jakaś złośliwośc losu że dobrze prezentuje sie we wszystkich skokach tylko nie tych o indywidualne punkty Pucharu Świata. Trzymajmy za niego kciuki we wtorek, bo myślę ze to jednak był zły dzień i jutro kwalifikacje przejdzie bez trudu.
    Walka o Puchar jednak nie jest przesądzona. Jandys totalnie mnie zaskoczył. Brawo! Może jednak sezon nie jest dla niego stracony?

  • anonim
    dziwny sezon

    W tym sezonie różne rzeczy miały juz miejsce, ale tez wiele, jak widac po dzisiejszych zawodach, może się zdarzyć.
    Zawodnik, który leje innych wyraźnie przez półtora miesiąca, nagle na miesiąc przed igrzyskami w dziwny sposób traci formę, przez sześć tygodni robi za straż tylną peletonu, po czym dwa tygodnie po igrzyskach w cudowny sposób formę odzyskuje.
    Ahonen, twardy i nieczuły, wydawałoby się, na nic Mruk, pęka jak bańka mydlana. I to wtedy, gdy wyrównanie rekordu Małysza jest na wyciągnięcie ręki, a najgroźniejszy rywal wydawał sie na łopatkach. A tak, to wyswietlają "Nieoczekiwaną zmianę miejsc".
    Austriacy, którzy wczoraj wydawali się nie do wyobrażenia, dzisiaj, głównie dzięki co prawda swemu niezrównenemu rodakowi, guru wszystkich guru walterowi i wiatrowi, znów na parę dni pozostawiają nas bez mozliwości postawienia jasnej i ostatecznej diagnozy.
    Tylko hofer i tepes na swoim normalnym poziomie.
    Happonen korzysta z zamieszania. Ten prezent moze spowodować, że niewątpliwie wielki talent może się w końcu odrodzić i znaleźć sobie właściwe miejsce w szeregu.
    Gratulacje dla Małysza. Będąc (to widać) bez formy pokazał wielką klasę. Może by tak do końca sezonu, panie Adamie?
    Stoch zapadł po wczorajszym upadku w jakieś załamanie. Jak bowiem inaczej wytłumaczyć taką nagłą utratę formy? No, ale naszym przeciez niepotrzebny psycholog. Wystarcza im Kuttin.
    By the way. Przypomniał mi się kawał. Nieco go zmodyfikuję. Jaka jest róznica miedzy psychologiem i psycholem? Taka, jak między krzesłem, a krzesłem elektrycznym. Te niektóre kawały są takie bez sensu .....
    A ten sezon to jeszcze będzie w różne dziwne rzeczy obfitował.

  • anonim
    Romoeren

    Kurka widzieliście go ale sie zapuścił masakra:P
    A szkoda że skończył na 8 miejscu:( po pierwszej seri miałam nadzieje że będzie wyżej:(
    Ale dziś ciesze sie że Adaś był 6:) ale Norwegowie troche mnie zawiedli:P

  • Luk profesor

    Dzisiejszy konkurs można podsumować tak:
    - Janda reaktywacja! (#$#!@ Bajc jest chyba jakiś głupi czy co że zrobił ten trening siłowy, nie chciał, żeby Janda miał medal na Igrzyskach czy co?!)
    - Ahonen znowu skacze na boki ;-) Tak jak w sezonie 2002/2003- traci formę.
    - I niestety, ze Stochem będzie jak z Pochwałą, u niego jest też uraz psychiczny po upadku w Planicy, a po upadku wczorajszym Stocha widać że też jest :-(

  • air show stały bywalec
    Co by było gdyby

    ...gdyby Kamil wykorzystał drugą szansę, Ahonen nie wszedłby do 30. Adam dzisiaj całkiem nieźle. Teraz się cieszymy z miejsca w pierwszej dziesiątce, kiedyś drugie było uważane za porażkę.

  • jozek_sibek profesor
    Wyniki konkursu.

    @mch.happonen niesprawiedliwie wygrał. jak dla mnie wygrał janda ! brawo adam kamil spieprzyłeś bardzo !!!!!!
    Odp. Happonen miał w sumie 1,5 m przewagi w 2 skokach(jest to 2,7 pkt),czy J.Janda tyle nadrobił w stylu,bo nikt zwycięstwa Fina nie podważa.

    autor: boss-eyed (*40.neoplus.adsl.tpnet.pl) data: 2006-03-05 16:59:53
    temat: Stoch
    ludziska zobaczcie sobie Ranking WRL .Jak to możliwe że Stoch jest 26???????????

    Odp.Widac,że nie znasz zasad rankingu!!!!!
    Nie jesteś zdziwiony,że K.Długopolski jest w tym rankingu w ,,55" - a nie zdobył jeszcze ani jednego punktu w konkursach zimowych!!!

  • anonim

    Fajnie że Adaś 6!! jupi! :) Szkoda, że nie wygrał Janda, ale Happo też dobrze. Jak to powiedziała moja mama - wygrał Janne, nieważne jaki ;). A najlepsze były komentarze: Ahonen po swoim skoku w drugiej serii prowadzi :D (czy jakoś tak), i to, że Aho mieszka ze swoją NARZECZONĄ w Lahti ;)

  • anonim
    :)

    DZIĘKI BYSTOELKA,NA REWNO MU SIE PRZYDA!

  • anonim

    dzięki... zauważyłam, że zawsze o Nim mówisz...no i oczywiście ja Ci wierzę!!! ja też tak czasem mam :( no i wtedy NIKT mi nie wierzy, że to ja... ciekawe dlaczego...??? no i wtedy mówią, że to na pewno nie ja bo prawdziwa Bystoelka by powiedział to czy tamto... to przykre...a;e trudno...:( pozdro for you!!! no i życzę szczęścia Twojemu kochanemu Sebastianowi!!!

  • Anonim bywalec
    -

    Kamil jest młody ma dopiero 18 lat, jeszcze pokaże co potrafi. Nie każdy od razu jest wielkim mistrzem. Moim zdaniem i tak już sporo osiągnął, udało mu sie pare razy wejść do finałowej 30. raz nawet zajął 7. miejsce a to jak na jego młody wiek, dużo. Jeszcze będzie z niego dobry skoczek śwatowej klasy. Do skoczni też trzeba się przyzwyczaić, nie każdemu dana skocznia leży. Kamil nie przejmuj się!!!
    W życiu nie ma porażek, są tylko kolejne doświadczenia.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl