Historia Mistrzostw Świata

Skoki narciarskie są jedną z dyscyplin tworzących Mistrzostwa Świata w Narciarstwie Klasycznym (obok biegów narciarskich oraz kombinacji norweskiej). Powstaniu światowego czempionatu najbardziej sprzeciwiali się Norwegowie, którzy podobnie jak w przypadku zimowych igrzysk uważali, iż to ich nordyckie zmagania wystarczają do wyłonienia najlepszych narciarzy globu. Dopiero w 1924 roku, podczas Tygodnia Sportów Zimowych we francuskim Chamonix, państwa środkowoeuropejskie i alpejskie zdołały zmusić Norwegów do ustąpienia.

Rok po zimowych igrzyskach w Chamonix, FIS zorganizowała pierwsze zawody o nazwie "FIS Rendezvous races". Rywalizacja odbyła się w Jańskich Łaźniach, na terenie Czechosłowacji. Zmagania trwały jedenaście dni, a konkurs skoków zakończył się triumfem zawodnika gospodarzy, Willy'ego Dicka. Zmagania powtórzono rok później w Lahti, z kolei w 1927 roku rywalizacja w Cortinie d'Ampezzo rozegrana została już pod nową nazwą - "FIS Races".

W 1929 roku po raz pierwszy FIS Races odbyły się w Polsce. Przez sześć dni najlepsi narciarze świata rywalizowali w Zakopanem. Punktem kulminacyjnym był konkurs na Wielkiej Krokwi. Zawody zakończyły się norweską dominacją. Zwyciężył Sigmund Ruud przed Kristianem Johanssonem i Hansem Kleppenem. Najlepszym z grona Polaków okazał się dziesiąty Bronisław Czech.

W kolejnych latach FIS Races rozgrywane były w Oslo (1930), Oberhofie (1931), Innsbrucku (1933), Solleftea (1934) i Wysokich Tatrach (1935). Rewolucja nastąpiła po zimowych igrzyskach olimpijskich w Garmisch-Partenkirchen (1936), kiedy to FIS postanowiła oficjalnie przemianować "FIS Races" na Mistrzostwa Świata w Narciarstwie Klasycznym. Pierwsza edycja imprezy pod nowym szyldem miała miejsce w 1937 roku w Chamonix. Z kolei rozgrywane w latach 1925-1935 zawody "FIS  Rendezvous races" i "FIS Races" zostały podniesione do rangi MŚ podczas Kongresu FIS w Mamai w 1965 roku. Tym samym Jańskie Łaźnie stały się oficjalnie miejscem, w którym po raz pierwszy rozegrano narciarskie MŚ.

W 1938 roku, podczas zawodów w Lahti wspaniale spisał się Stanisław Marusarz, który zdobył dla Polski srebrny medal. Triumfował wówczas Norweg Asbjoern Ruud, jednakże wielu po dziś dzień uważa, iż prawdziwym zwycięzcą tych mistrzostw był Polak. W tym okresie zupełnie inaczej mierzono jeszcze odległość, jaką uzyskiwali skoczkowie- wszystko odbywało się "na oko". Tego historycznego dnia, dopiero o ósmej wieczorem, po paru godzinach burzliwych obrad z udziałem trzech sędziów i działaczy z Międzynarodowej Federacji Narciarskiej, ogłoszono, iż mistrzem świata na dużej skoczni został Norweg Asbjoern Ruud, który wyprzedził o 0,3 punktu Stanisława Marusarza. Co więcej, Norweg wygrał pomimo tego, iż oba skoki miał znacznie krótsze. W pierwszej serii Marusarz osiągnął 66 m, podczas gdy Ruud zaledwie 63,5 m. W rundzie finałowej Polak poleciał aż na 67 m, a Ruud uzyskał tylko 64 m. To wszystko jednak nie wystarczyło do triumfu Polaka, jako że "elegancja" lotu Norwega została oceniona wyżej.

Po raz kolejny uczestnicy Mistrzostw Świata w Narciarstwie Klasycznym zagościli w Polsce w 1939 roku. Głównym faworytem Polaków był Stanisław Marusarz - srebrny medalista poprzedniego czempionatu w Lahti. Niestety legendarny polski skoczek zdołał wywalczyć dopiero piątą lokatę i Zakopane znów nie ujrzało polskiego reprezentanta na podium. Triumfował Austriak Sepp Bradl, który po dokonanym w 1938 roku anschlussie występował pod Tatrami już jako zawodnik III Rzeszy.

W trakcie II wojny światowej rozegrano jedną edycję MŚ w narciarstwie klasycznym. W 1941 roku przeprowadzono rywalizację we włoskim kurorcie Cortina d'Ampezzo. Rywalizację skoczków wygrał Fin Paavo Vierto. W rywalizacji z wiadomych przyczyn nie wystąpili m.in. Polacy. Hitlerowcy wprowadzili bowiem zakaz uprawiania wszelkiego sportu na okupowanym terenie naszego kraju. W 1946 roku podczas Kongresu FIS w Pau oficjalnie odebrano rangę mistrzostw świata zawodom we Włoszech sprzed pięciu lat. Jako oficjalny powód podano zbyt małą liczbę uczestników zmagań.

W dwudziestoleciu międzywojennym mistrzostwa świata rozgrywane były co roku, z wyjątkiem lat na które przypadały igrzyska olimpijskie. Po zakończeniu II wojny światowej postanowiono zmienić cykliczność imprezy. MŚ rozpoczęto rozgrywać co cztery lata, naprzemiennie z igrzyskami. W 1950 roku czempionat po raz pierwszy został rozegrany poza Europą, a konkretniej w amerykańskim Lake Placid. W kolejnych latach zawody przeprowadzono w Falun (1954) oraz Lahti (1958).

Aż do 1962 roku skoczkowie narciarscy rywalizowali na mistrzostwach świata tylko na jednym obiekcie. Zmiana nastąpiła podczas trzeciego już czempionatu w Zakopanem, kiedy to do programu MŚ do zawodów na dużej skoczni dołączono normalny obiekt. Na Średniej Krokwi triumfował Norweg Toralf Engan, zaś srebrny medal - drugi w historii polskich skoków - wywalczył Antoni Łaciak. Zawody na Wielkiej Krokwi wygrał z kolei Helmut Recknagel z NRD. Podczas MŚ w Zakopanem testowany był trzyseryjny format zawodów, w ramach którego do noty łącznej skoczka wliczane były punkty za dwa najlepsze skoki spośród trzech oddanych prób. W ten sam sposób rozegrano konkursy skoków na ZIO w Innsbrucku (1964), ale następnie powrócono do klasycznego, dwuseryjnego formatu zmagań.

W kolejnych latach coraz częściej przełamywana była dominacja skandynawskich skoczków narciarskich. O ile w 1966 roku w Oslo oba tytuły mistrzowskie powędrowały do Bjoerna Wirkoli, o tyle cztery lata później w Wysokich Tatrach (na skoczniach w Szczyrbskim Jeziorze) triumfował dwukrotnie reprezentant Związku Radzieckiego, Garij Napałkow. Brązowy medal na dużym obiekcie podczas rywalizacji w Czechosłowacji wywalczył Stanisław Gąsienica-Daniel.

Pierwszy tytuł mistrza świata w skokach narciarskich dla Polski został wywalczony na... zimowych igrzyskach olimpijskich. 11 lutego 1972 roku w pamiętnym konkursie na Okurayamie w Sapporo triumfował Wojciech Fortuna. W tamtych czasach obowiązywała zasada tzw. "podwójnego mistrzostwa", w ramach której medaliści olimpijscy otrzymywali również medale MŚ z rąk działaczy FIS. Zasada ta obowiązywała począwszy od Chamonix (1924) aż do igrzysk w Lake Placid w 1980 roku.

W 1974 roku podczas Mistrzostw Świata w Falun bezkonkurencyjny okazał się Hans-Georg Aschenbach. Reprezentant Wschodnich Niemiec jako trzeci skoczek z rzędu odniósł zwycięstwo na obu obiektach podczas jednego czempionatu. Na kolejnego zawodnika, który powtórzy to osiągnięcie, trzeba było czekać blisko trzydzieści lat.

Kolejne lata przyniosły ponowne rozszerzenie programu skoków narciarskich na Mistrzostwach Świata. W 1978 roku w Lahti rozegrano nieoficjalny konkurs drużynowy, w którym zwyciężyli skoczkowie z NRD. Ostatecznie FIS włączył "drużynówkę" do programu MŚ podczas czempionatu w Oslo w 1982 roku. Historyczne złoto powędrowało do ekipy gospodarzy, którzy okazali się lepsi od Austriaków oraz Finów.

Podczas Kongresu FIS w Sydney w 1983 roku zapadły znaczące zmiany dotyczące mistrzostw świata. Po pierwsze, zrezygnowano z "podwójnego mistrzostwa", kończąc tę trwającą blisko sześć dekad tradycję na igrzyskach w Lake Placid (1980). Po drugie, zmieniono częstotliwość rozgrywania MŚ. Od teraz impreza miała mieć miejsce co dwa lata, a ściślej rzecz ujmując - w lata nieparzyste.

W 1984 roku w Engelbergu przeprowadzono drużynowy konkurs mistrzostw świata, z racji iż tego typu konkurs nie znalazł miejsca w programie igrzysk w Sarajewie. Triumfowali Finowie przed ekipami NRD i Czechosłowacji. Rok później rozegrano już właściwe mistrzostwa w Seefeld (1985). W kolejnych latach MŚ rozgrywano w Oberstdorfie (1987), Lahti (1989), Val di Fiemme (1991) oraz Falun (1993), gdzie światowa czołówka oddawała już swoje próby w stylu V.

Mistrzostwa świata po raz drugi opuściły Europę w 1995 roku, kiedy to zawody organizowało Thunder Bay. W konkursach w Kanadzie bardzo dobrze spisał się debiutujący Adam Małysz, który zajął 10. i 11. miejsce. Niespodziewanym mistrzem świata na dużej skoczni został ówczesny złoty medalista MŚ juniorów, Tommy Ingebrigtsen. Norweg nigdy w swojej karierze nie odniósł zwycięstwa w zawodach Pucharu Świata, a w kolejnych latach jego wyczyn powtórzyli Rok Benkovic (2005) i Rune Velta (2015).

W 1997 roku szansę na medal MŚ miał Robert Mateja. Reprezentant Polski zajął piąte miejsce w konkursie na normalnej skoczni w Trondheim, zaś od podium dzieliło go wyłącznie... lądowanie telemarkiem w finałowej próbie. Dwa lata później w Ramsau Biało-Czerwoni nie błyszczeli. Na skoczni panowała z kolei dominacja Japończyków na normalnej skoczni oraz Niemców na dużej. Nasi zachodni sąsiedzi wygrali zawody drużynowe pomimo upadku Svena Hannawalda.

Podczas MŚ w Lahti 2001 roku dołączono do programu zawodów konkurs drużynowy na normalnej skoczni, rozgrywany później jeszcze w 2005 i 2011 roku. Polaków elektryzowały jednak indywidualne występy Adama Małysza. "Orzeł z Wisły" był wielkim faworytem imprezy. Na dużej skoczni prowadził po pierwszej serii, ale ostatecznie był drugi, tuż za swoim głównym rywalem i obrońcą tytułu, Martinem Schmittem. Cztery dni później role odwróciły się. Małysz był drugi na półmetku zmagań na normalnym obiekcie, ale finałowy lot na 98 metr pozwolił mu na zdobycie złotego medalu i pokonanie Schmitta.

Dwa lata później w Val di Fiemme Małysz nie dał rywalom żadnych szans. W trakcie sezonu Polak nie odniósł ani jednej wygranej w Pucharze Świata, ale szczyt formy przypadł na główną imprezę sezonu. Na dużej skoczni w Predazzo wiślanin rywalizował o triumf z Mattim Hautamaekim, ale rekordowy lot na 136 metr wystarczył do pokonania Fina. Sześć dni później na normalnym obiekcie Małysz był już poza zasięgiem rywali. Kolejny rekord skoczni (107,5 metra) oznaczał nie tylko trzecie złoto MŚ w karierze, ale także zostanie czwartym skoczkiem w historii, a pierwszym od 29 lat, który triumfował w obu konkursach indywidualnych podczas jednego czempionatu.

Po MŚ w Oberstdorfie (2005), które nie spełniły oczekiwań polskiego mistrza, Adam Małysz powrócił na szczyt w 2007 roku w Sapporo. Wiślanin sięgnąl po czwarty tytuł mistrza świata na normalnym obiekcie Miyanomori. Podczas konkursu drużynowego na Okurayamie pojawiła się niespodziewana szansa medalowa dla Biało-Czerwonych. Na półmetku Polacy zajmowali czwarte miejsce z niewielką stratą do podium, ale ostatecznie zakończyli zawody na piątej pozycji. Jeszcze większa szansa pojawiła się dwa lata później w Libercu, gdzie nasz zespół był nawet trzeci po pierwszej serii. W finale Polacy ostatecznie zajęli czwartą pozycję. Identyczne miejsce na normalnej skoczni Jested wywalczył Kamil Stoch. W Czechach po raz pierwszy o tytuł mistrzyni świata w skokach rywalizowały panie, a historyczne złoto zdobyła Amerynkanka Lindsey Van.

Adam Małysz pożegnał się z mistrzostwami świata w 2011 roku w Oslo, gdzie zdołał wywalczyć jeszcze brązowy medal na normalnej skoczni. Koniec kariery wiślanina nie oznaczał jednak zakończenia polskich sukcesów. Już dwa lata później w Val di Fiemme najlepszy okazał się Kamil Stoch. Chociaż skoczek z Zębu nie dał rady wywalczyć medalu na normalnej skoczni (po pierwszej serii był drugi, by zakończyć konkurs na ósmej pozycji), to kilka dni później na dużym obiekcie nie dał rywalom najmniejszych szans, powtarzając sukces Małysza z Predazzo sprzed dziesięciu lat. Dodatkowo dwa dni później miał miejsce historyczny medal Polaków w konkursie drużynowym. Początkowo Maciej Kot, Piotr Żyła, Dawid Kubacki i Kamil Stoch zajmowali czwarte miejsce, ale po zgłoszeniu błędu w nocie punktowej Andersa Bardala Biało-Czerwoni przesunęli się o jedną lokatę i mogli cieszyć się z brązowych medali. W 2015 roku identyczny rezultat osiągnęli Żyła, Klemens Murańka, Jan Ziobro i Stoch.

Na MŚ w Lahti w 2017 roku, Austriak Stefan Kraft został piątym skoczkiem w historii, który triumfował indywidualnie na obu skoczniach podczas tych samych mistrzostw. Polacy wrócili z Finlandii z brązowym medalem Piotra Żyły z dużej skoczni oraz historycznym złotem w rywalizacji drużynowej. Piotr Żyła, Maciej Kot, Dawid Kubacki i Kamil Stoch byli zdecydowanie najlepszą drużyną tego dnia na Salpausselce i prowadzili od pierwszej do ostatniej grupy zawodników, pokonując ekipy Norwegii i Austrii. Dwa lata później w Seefeld Polacy byli bohaterami najdziwniejszego konkursu w historii czempionatu. Mistrzem świata na normalnej skoczni został Dawid Kubacki, zaś wicemistrzem - Kamil Stoch. Biało-Czerwoni zajmowali jednak odpowiednio 27. i 18. lokatę po pierwszej serii. Z każdą minutą pogarszały się jednak warunki na skoczni i najlepsi skoczkowie na półmetku nie mieli szans wyprzedzić Polaków.

Kolejne Mistrzostwa Świata w Narciarstwie Klasycznym zostaną rozegrane w 2021 roku w Oberstdorfie oraz w 2023 roku w Planicy.

Zasady Mistrzostw Świata

Mistrzostwa świata odbywają się obecnie co 2 lata (lata nieparzyste). W programie zawodów znajduje się sześć konkurencji w skokach narciarskich:

- Konkurs indywidualny mężczyzn na dużej skoczni (od Jańskich Łaźni 1925)

- Konkurs indywidualny mężczyzn na normalnej skoczni (od Zakopanego 1962)

- Konkurs drużynowy mężczyzn na dużej skoczni (od Oslo 1982)

- Konkurs indywidualny kobiet na normalnej skoczni (od Liberca 2009)

- Konkurs drużyn mieszanych na normalnej skoczni (od Val di Fiemme 2013)

- Konkurs drużynowy kobiet na normalnej skoczni (od Seefeld 2019)

Dodatkowo w 2001, 2005 i 2011 roku rozgrywany był konkurs drużynowy mężczyzn na normalnej skoczni.

Podczas sesji treningowych każda reprezentacja może wystawić maksymalnie sześciu zawodników. Do kwalifikacji zgłoszonych może zostać tylko po czterech skoczków z jednego kraju. Wyjątkiem jest drużyna, która posiada w swoim składzie obrońcę tytułu, tym samym zyskując piąte miejsce startowe.

W kwalifikacjach wyłoniona zostaje najlepsza pięćdziesiątka mężczyzn oraz czterdziestka kobiet, która bierze udział w zawodach indywidualnych. Sam konkurs składa się, podobnie jak zawody Pucharu Świata, z dwóch serii skoków. Do finału przystępuje tylko najlepsza trzydziestka pierwszej serii. O ostatecznej kolejności decyduje suma punktów uzyskanych za oba skoki.

Konkurs drużynowy odbywa się na zasadach identycznych jak konkursy zespołowe Pucharu Świata. Każdy kraj wystawia czteroosobową reprezentację. Do rundy finałowej kwalifikuje się najlepsze osiem zespołów pierwszej serii. Drużynowym mistrzem świata zostaje ta drużyna, której skoczkowie uzyskali największą łączną notę za osiem konkursowych prób.

Polskie medale w skokach narciarskich na MŚ w narciarstwie klasycznym:

1. Stanisław Marusarz - srebrny medal - Lahti 1938

2. Antoni Łaciak - srebrny medal - Zakopane 1962, normalna skocznia

3. Stanisław Gąsienica-Daniel - brązowy medal - Wysokie Tatry 1970, duża skocznia

4. Wojciech Fortuna - złoty medal - Sapporo 1972, duża skocznia ("podwójne mistrzostwo")

5. Adam Małysz - srebrny medal - Lahti 2001, duża skocznia

6. Adam Małysz - złoty medal - Lahti 2001, normalna skocznia

7. Adam Małysz - złoty medal - Val di Fiemme 2003, duża skocznia

8. Adam Małysz - złoty medal - Val di Fiemme 2003, normalna skocznia

9. Adam Małysz - złoty medal - Sapporo 2007, normalna skocznia

10. Adam Małysz - brązowy medal - Oslo 2011, normalna skocznia

11. Kamil Stoch - złoty medal - Val di Fiemme 2013, duża skocznia

12. Maciej Kot, Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Kamil Stoch - brązowy medal - Val di Fiemme 2013, konkurs drużynowy

13. Piotr Żyła, Klemens Murańka, Jan Ziobro, Kamil Stoch - brązowy medal - Falun 2015, konkurs drużynowy

14. Piotr Żyła - brązowy medal - Lahti 2017, duża skocznia

15. Piotr Żyła, Maciej Kot, Dawid Kubacki, Kamil Stoch - złoty medal - Lahti 2017, konkurs drużynowy

16. Dawid Kubacki - złoty medal - Seefeld 2019, normalna skocznia

17. Kamil Stoch - srebrny medal - Seefeld 2019, normalna skocznia

Klasyfikacje

Kalendarz

Data Kraj Miejscowość Skocznia Info Wyniki Więcej