Łukasz Kruczek: "O skoki Kamila nie martwimy się"

  • 2011-12-31 20:44

W dzisiejszych kwalifikacjach na skoczni w Ga-Pa, dobrze zaprezentowali się Maciej Kot oraz Piotr Żyła. Krócej skakał Kamil Stoch, jednak trener Łukasz Kruczek zapewnia, że nie martwi się o skoki naszego najlepszego zawodnika.

"O skoki Kamila nie martwimy się, dziś miał za zadanie skoncentrować się na tym, aby go nie skręcało i ten cel został osiągnięty. Do tego użyliśmy innego sprzętu, na którym po prostu nie da się rywalizować. Jest pomocny do korekty, ale nie nadaje się do zawodów. Stosowaliśmy to już u niego kilka razy i zawsze pomagało. W kwalifikacji trochę go >>dobiło<< w przejściu i poleciał za płasko do przodu. Na jutro będzie dobrze" - powiedział po kwalifikacjach trener Kruczek.

"Maciek skakał dziś konsekwentnie i dobrze. Wszystkie skoki były na dobrym poziomie i dają nadzieję na skakanie tak dobre, jak latem. Potrzebuje to jeszcze ustabilizować i wtedy będzie wszystko funkcjonowało" - ocenia trener Polaków.

"Piotrek oddał dobry skok w kwalifikacji. Był jeszcze trochę spóźniony, ale jak sam mówi, poczuł >>dobre pchanie<<. Stefan ma problem z pozycją dojazdową. Traci równowagę w momencie rozpoczynania odbicia i jest ono zatrzymane. Pracujemy nad tym, by ta równowaga była skutecznie utrzymywana. Już dzisiaj dwa skoki były nieco lepsze" - kontynuuje szkoleniowiec naszej kadry.

"Olek, ten skok z kwalifikacji miał prawie bardzo dobry. Jeszcze brakuje mu takiego zdecydowanego >>dopchania<<, by nabrał lepszej rotacji. Pucharu Świata nie ma co do COC porównywać, to jest całkiem inne skakanie. Puchar Świata jest trudniejszy pod każdym względem" - zakończył Łukasz Kruczek.


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (17286) komentarze: (277)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    No i w dodatku zupełnie nie popisał wówczas na Letalnicy, która wtedy uchodziła za jego specjalność. To było dopiero bezprecedensowe. Ta cała sytuacja była tak dziwna, że aż się prosi o jakąś teorię spiskową.

  • OjciecMarek profesor
    @nieważnekto

    Na rzecz Thunder Bay przemawia też fakt, że Tommy w swym drugim skoku po mistrzostwo świata skoczył tak daleko, że nie wykonał telemarku, a i tak przewaga nad wicemistrzem była duża. Choć trzeba przyznać, że Predazzo w przypadku Ingebrigtsena to ogromny ewenement przede wszystkim dlatego, że jakby nie patrzeć lotnik, który regularnie na mamutach sprawował się o wiele lepiej, niż na innych obiektach, srebro zdobył na normalnej skoczni.

  • anonim
    @OjciecMarek

    Z opóźnieniem odpowiadam, bo dopiero ujrzałem twój komentarz.

    Do rzeczy - uważam, że Predazzo 2003 to życiowa forma Ingebrigtsena, niekoniecznie życiowe osiągnięcie. Wygrana w Thunder Bay mogła być w dużej mierze dziełem przypadku, gdyż na średniej skoczni był daleko w tyle, a w owym sezonie nie pokazał nic wielkiego poza mistrzostwami świata. Faktycznie, nie wiedziałem, że wygrał z taką przewagą, ale mimo wszystko można by debatować, na ile zasłużony był ten tytuł.

    Natomiast występ Tommy'ego w Val di Fiemme to ewenement, nie widziałem wielu podobnych sytuacji w moim stosunkowo krótkim życiu. Rzuciłem jeszcze okiem na statystyki sezonu 2002/03 i wygląda to wręcz nieprawdopodobnie - jego najlepszym miejscem przed MŚ było 13., kilka razy nie zakwalifikował się do konkursu, wiele razy nie był powoływany w ogóle. A tu nagle w Predazzo wyskoczył ze znakomitą formą - 2. miejsce na K-90, 4. na K-120 plus brązowy medal drużynowy, który też nie jest bez znaczenia. Niewątpliwie srebrny medal nie był przypadkowy, po prostu Tommy był wówczas naprawdę mocny. MŚ się skończyły i forma Norwega spadła tak nagle, jak wzrosła - nie pokazał później nic wielkiego, a nawet nie popisał się latając w Planicy, co uchodziło wcześniej za jego specjalność. Farciarzem na pewno był, ale nie ulega wątpliwości, że trafił z formą.

  • OjciecMarek profesor
    @nieważnekto

    Życiówka Ingebrigtsena to zdecydowanie konkurs o mistrzostwo świata na K120 w Thunder Bay w 1995, jedyne w karierze seniorskie zwycięstwo zawodów najwyższej rangi, z przewagą 13,1 pkt. nad notującym sezon życia Andreasem Goldbergerem, który przed samymi mistrzostwami wygrał pięć konkursów PŚ z rzędu. Być może Andi obniżył swe loty na Kanadę, a w 2003 w Val di Fiemme z tamtym Małyszem nie dało się wygrać, ale tytuł mistrzowski znaczy więcej, niż srebro.

  • anonim

    Mnie też martwią skoki pozostałych Polaków.
    Piotr Żyła - bez tego dynamitu z początku sezonu, coś złego zaczyna się u niego w głowie i nogach dziać. On zrobił kolosalny postęp, ale stać Go na jeszcze większy - nie wykluczone, że o walkę o podium PŚ.
    Stefan Hula - katastrofa, chłopak powinien normalnie walczyć o 20 PŚ, jest kompletnie bez formy.
    Dawid Kubacki, Krzysztof Miętus, Maciej Kot - zero jakieś zaciekłości, walki, pełna rezygnacja. Na razie zdecydowanie poniżej możliwości. Mam wrażenie jakby Kubacki i Miętus przestali się rozwijać, a wręcz cofali. Kot też nie robi takich postępów, jak choćby Kamil Stoch przy Adamie Małyszu.
    Zniszczoł, Murańska, Tomasz Byrt, Jan Ziobro - też po niżej swoich możliwości.
    Grzegorz Miętus, Jakub Kot też poniżej oczekiwań. Też jakby zatrzymali się w rozwoju.

    Gdzieś są popełniane błędy w szkoleniu. To już kolejne pokolenie w kolejnej dekadzie, które nie rozwija się tak jakby wskazywał by na to ich talent.
    Trzeba się nad tym wszystkim zastanowić.
    Może Kubacki, Hula, bracia Kot, bracia Miętus czy Byrt, Murańka, Ziobro powinni popracować np. ze Stefanem Horngaherem. Może trzeba dla nich zastosować inny cykl treningowy. Czekam aż Kubacki eksploduje swoim talentem. Może Hanu Lepisto na to wszystko by rzucił okiem. Nie wiem, ale Norwegowie z przyjściem Austriaka zaczęli skakać jak z nut. Nie mówię o zmianie trenera, bo Kruczek to fanatyk skoków, ale może coś świeżego w sztabie jest potrzebne.
    Dziwne, że w związku, przy szkoleniu nie ma miejsca dla Adama Małysza.

    Wiadomo, że Kamila Stocha trzeba już przygotowywać ze świadomością, że może to być zawodnik, który w najbliższych dwóch sezonach (o ile zdrowie pozwoli) będzie zapewne walczył raczej o wygrane w Pucharze Świata.
    Gregor to już widać - nadchodzi u niego zmęczenie (w tym sezonie ma dużo trudniej wygrywać - na razie Hofer doholował Go, do tego, że będzie miał szansę walczyć w turnieju do końca), a przyszłym może nawet mieć kłopoty z wygrywaniem - będzie mężniał, zmieniała mu się będzie postura, zaczną pojawiać kłopoty z utrzymywaniem wagi, przymusowe chudnięcia itp. - to był by jego już 5 sezon w którym jest jednym z dominatorów. W czyście naturalny sposób nawet organizm doskonale wytrenowanego zawodnika nie jest w stanie tego wytrzymać.

  • fff doświadczony

    Adam w ostatnim sezonie prezentował podobne ruchy, to mi się od razu Tommy przypomniał. Niewątpliwie skoczek, którego po latach się pamięta.

  • fff doświadczony
    nieważnekto

    Absolutnie. Przecież przed MŚ praktycznie nie miał wyników. Ostatni raz był w 10-tce, przed MŚ jeszcze w 2001 roku. Ale czasami właśnie ktoś trafia z formą na najważniejszą imprezę. I tak robił Tommy. MŚ w lotach, MŚ w 2003 roku, PŚ w Planicy. To były dla niego najważniejsze imprezy. A do tego miał ten charakterystyczny styl ze skrzyżowanymi nartami :)

  • anonim

    Można mówić o Ingebrigtsenie, że miał sporego pecha na przestrzeni wielu lat. Ale z drugiej strony, miał też ogromne szczęście, że trafił z formą na MŚ w Predazzo. Zaryzykuję stwierdzenie, że to była jego życiówka.

  • pepeleusz profesor
    @fff

    To prawda- tylko jak w 1995 zaczynał błyszczeć i on i Małysz to legendą miał być Tommy, a nie został.

  • fff doświadczony
    pelepeusz

    No Ingebrigtsen to tylko w PŚ się ,,nie spełnił". Jednak dwa medale MŚ i jeden złoty, w dodatku na przestrzeni 8 lat to jest umiejętność. Na pewno osiągnął wszystko w lotach. Miał i rekord świata, dwa złote medale MŚ w lotach drużynowo i gdyby nie upadek, także indywidualnie by dorzucił. Do tego rekord życiowy też byłby fantastyczny (miałby 236 metrów, ale tu znów upadł). Spełniony do końca z pewnością być nie może, ale na pewno osiągnięcia ma ogromne.

  • pepeleusz profesor
    @fff

    ee Fras to stary skoczek był- jako junior nikt. Medveda można umieścić. Czadajewa prawie też, ale kto wie co z nim zrobią do Soczi.
    Freiholz miał być jak Ammann a nie wyszło mu aż tak.

  • fff doświadczony
    nieważnekto

    Wiadomo, że był prekursorem i prezentował zupełnie inny styl. Nie mówię tego. Ale w latach 80-tych, kiedy latało się klasykiem, ten styl był pokraczny i temu nie można zaprzeczyć. Absolutnie.

  • fff doświadczony

    A pamiętacie Słoweńców Frasa i Medveda? O ile ten drugi może jakimś talentem pierwszej wody nie był, to ten drugi też miał spore szanse na karierę i wdzierał się do czołówek TCS czy zdobywał medale MŚ. Przypomniało mi się też nazwisko Japończyka Kazuhiro Nakamury. No ale my mówimy o zmarnowanych zawodnikach, a Anton Kaliniczenko udowodnił, że nawet mając tyle lat przerwy w startach z najlepszymi można czasem wejść do 30 PŚ. Mam nadzieję, że np. Szwedzi jeszcze kiedyś wrócą.

    Zmarnowanym talentem jest Guido Landert ze Szwajcarii. Ale on na własne życzenie (zakończył karierę, kiedy zapowiadało się, że Szwajcarzy mogą mieć naprawdę mocną ekipę).

  • anonim

    Alborn to trochę zagadka, lecz talentu mu na pewno nie brakowało, skoro swoim rekordem życiowym przebił nawet słynną gwiazdę lotów Hannawalda. Za to bilans występów Amerykanina, delikatnie mówiąc, nie imponuje.

  • pepeleusz profesor

    Fettnera mozna dodać jak najbardziej, bo już wygrywać chyba nie będzie...
    Ingenrigtsen też miał być wielkim zawodnikiem, a nie został.

  • anonim

    Bokloev nie latał jak pokraka, jak można tak w ogóle pisać? Lądowanie mu często nie wychodziło, ale do lotu czepiali się sędziowie z wiadomych powodów - prezentował zupełnie inną technikę skoku.

    Erikson raczej był wyjątkowym szczęściarzem, że będąc tak słabym skoczkiem udało mu się cos osiągnąć w PŚ. Zmarnowanym talentem bym go nie nazwał, bo trudno tak "drewnianego" skoczka uznać za talent.

  • fff doświadczony
    ZiomekCompany

    Faktycznie Erikson lotem nie imponował. Szwedzi mają problem jednak z tym lotem, bo i Grindholm i Jaafs czy Aren też nie latali świetnie, zaś prekursor stylu V Bokloev dostawał 14-stki i na tamte czasy latał jak pokraka. Ale Białorusin nie miał szans na karierę. Podobnie Słowak. Ta dyscyplina jest w tamtych krajach absolutnie niszowa. Pieniędzy nie pakuje się w nią żadnych. Jednak największy chyba odsetek zmarnowanych juniorów jest w Japonii, Finlandii i Słowenii. Oczywiście nie wiemy o setkach Austriaków i Niemców, którzy nie objawiali się nawet w PK, ale piszemy o zawodnikach, których jakoś tam znamy. Inny przykład to na pewno Alan Alborn. Skoczek, który już naprawdę rywalizował z czołówką światową, ale czegoś mu nagle zabrakło i zaczął spadać. Zresztą Clint Jones, jego kolega z kadry podobnie. A był 2 w cyklu LGP.

  • anonim

    Dodałbym mimo wszystko Fettnera, bo to mimo wszystko nie przypadek, gdy 15-latek wdziera się do czołówki konkursu TCS. Miał też sukcesy na MŚ juniorów. Może także Pascal Bodmer.

  • anonim
    fff

    włogule w Japonii preferuje się zawodników starszego pokolenia teraz ta sytuacja się zmienia
    innym zmarnowanym talentem jest Johan Erikson z Szwecji który pomimo fatalnej sylwetki w locie uzyskiwał niezłe wyniki pod wodzą Vasji Bajca ale po jego odejsciu obniżył loty innym zmarnowanym talentem jest Petr Chadeev którego kariera mogła lepiej się potoczyć

  • fff doświadczony
    Quavertone

    No już nie przesadzajmy. Larinto osiągnął tylko brązowy medal MŚ juniorów, i to w wieku 19 lat. Zaś Janne zdobył mistrzostwo już w wieku lat 16-stu, a także miał za sobą wygrany PŚ w Engelbergu. Debiutował też szybciej niż Ville, bo w 1992 w Ruhpolding, mając 15 lat i 7 miesięcy, zaś Larinto pierwszy skok w PŚ oddał mając już lat 17. Janne jest po prostu skoczkiem wybitnym, który osiągnął sukcesy również za młodu.

  • pepeleusz profesor

    jeszcze ...Goder, Krompolc,M.Wagner i Kuttin który miał potencjał na skoczka wszechczsów a osiągnał to co Benkovic

  • Quavertone profesor

    @pepeleusz

    Lars Bystoel :P Ale on się sam wyeliminował :P
    Andersa Jacobsena też bym zaliczył, choć pozostały mu przynajmniej te wszystkie wygrane w PŚ, zdobyty TCS i medal MŚwL, ale zapowiadał się na większy.

  • pepeleusz profesor

    zmarnowani też.... K.Ito(widać coś jeszcze próbuje),T.Thurnbichler,Johnson,Foidl, Beck,Pekkala, Ola Happonen,Ikonen, nawet Lindstroem(byłby Nieminen gdy go od razu nie wysłali na IO) i Kantee, Formanek,Psenko, Nishishita,Herr,Nagiller,Brenna,Urh-Zupan,Loeffler,J.Oblak,Frank, D.kowal,Pauli,Roglic,Kordez,Sparovec,JanMazoch.L.Kuban.....

  • newryn stały bywalec
    To prawda..

    To prawda, że są zawodnicy, którzy niespecjalnie skaczą na treningach ale za to przyzwoicie w konkursach.
    To prawda, że są tacy co mają na odwrót..
    To prawda, że czasami ktoś jasno zabłyśnie, aby za chwile zgasnąć..
    To prawda, że jeżeli mamy drużynę po której nie wiadomo czego się spodziewać, a niespodzianki są zwykle in minus, to jest to kiepska drużyna..
    To prawda że mamy kilka talentów, kilka niespełnionych talentów i kilka uporczywie niespełnionych talentów..
    To prawda, że mamy specjalistów od "fachowych" tłumaczeń niepowodzeń zawodników..
    To prawda, że mamy cały czas nadzieję..
    To prawda, że jest tutaj kilka osób powiązanych w jakiś sposób z obecnym układem lub bezmyślnie wspierających obecne status quo..
    To prawda, że nieprędko pojawi się drugi Małysz, ale możemy mieć kilku dobrze skaczących zawodników.
    To prawda że.. resztę pozostawiam inwencji twórczej czytelników

  • fff doświadczony
    ZiomekCompany

    Co do Japońców, wydaje mi się, że kariera Yoshioki, też mogła potoczyć się nieco szczęśliwiej. Jednak wyniki osiągane przez Miyahirę, Funakiego czy starszego Kasai były zdecydowanie lepsze. Pamiętam, że Niemcy spore nadzieje wiązali z obecnym kadrowiczem Mechlerem, który był chyba 3 w Trondheim swojego czasu (sezon 03/04).

  • fff doświadczony

    Larinto złapał ogromną formę, co pamiętamy. Ale jak pierwszy raz zaczął być skoczkiem światowej czołówki, miał strasznie kruchą psychikę. W ogóle Finowie pod wodzą Vaeaetainena mieli bardzo kruchutko z psychą. Olli to oczywiście najlepszy przypadek, ale ile razy Hautamaeki zawalił znikąd drugi skok? Larinto spieprzył im drużynówkę w Planicy w 2009 roku, Kalle Keituri, który nawiasem mówiąc też przepadł, a mógł być mocny, miewał szanse na podium, a wypadał poza 10-tkę.

  • anonim
    fff

    Nishishita był też dużym talentem wieku 17lat zdobył punkty w Sapporo
    a w 1999 roku był mistrzem swiata juniorów
    do listy zmarnowanych można zaliczyć Michala Psenke z Słowacji

  • fff doświadczony
    pelepeusz

    Niewątpliwie jednak jego osiągnięcia (oczywiście w gronie seniorów) mogły być o wiele bardziej okazałe, niż 15 miejsce w PŚ w Zakopanem (w tamtym sezonie naprawdę rewelacyjny wynik jak na Polaka), 30 miejsce w Libercu, w jednoseryjnym PŚ i 30 miejsce na MŚ w lotach, oraz jeden skok pow. 200 metrów.

  • fff doświadczony

    Rainer Schwarzenberger nie rozwinął swojej kariery na tyle poprawnie jak mógł, na początku wieku było spore pokolenie AUT-ów, których już nie ma w PŚ (Hafele, Liegl, Nagiller), osiągający spore wyniki (choć wiadomo, że było to osiągnięte głównie dzięki kostiumom). Talent Happonena, dzięki kontuzjom też nie rozwinął się należycie. Nie wspominając o ogromnym gronie Japańców, którzy niestety nie dostawali swoich szans, gdyż trenerzy trzymali cały czas dobrze co prawda skaczącą starą ekipę, ale nie dawali poza Sapporo szans młodym, przez co wybił się tylko Daiki Ito.

  • anonim
    fff

    no szkoda szkoda też mi Zygmuntowicza czy też Matei który też miał spory talent ale miał problemy z psychiką
    do tej listy może nie długo dołączyć Łukasz Rutkowski który zawiesił kariere

  • pepeleusz profesor
    @fff

    Ja bym Mateusza za bardzo do tej grupy nie zaliczał- to był skoczek siłowy, który błysnął dopiero w wieku niemal 18 lat bazując właśnie raczej na sile.
    Baxter to kolejna zmarnowana perełka z Kanady, a Bogner miał być następcą Schmitta(jak Bogner mial 13 lat to skakał na równi z Rutkowskim na poczatku jego mistrzowskiego sezonu)

  • fff doświadczony
    ZiomekCompany

    Szkoda mi straszliwie Wojtka. Trafił na paskudne warunki do uprawiania tej dyscypliny w Polsce. Jestem pewien, że jego talent rozwinął by się przynajmniej na skalę pierwszej 10-15 PŚ, gdyby tylko był Niemcem, Autem, czy wówczas Finem.

  • anonim
    fff

    warto dodać też Roberta Zygmuntowicza i Stanisława Styrczule olbrzymie talenty do tej listy można też dodać Wojtka Skupnia czy Mateja Urama z Słowacji

  • Folly początkujący

    @rydzyk
    nazwać kogoś "nielotem" jest łatwo, a skoro jesteś taki wygadany na forum publicznym to nie wątpię, że byłbyś w stanie sam podejść do zawodnika i powiedzieć mu to prosto w twarz.

    Niektórzy chyba myślą, że nasi zawodnicy nie przejmują się niepowodzeniami i wszystko "olewają" ale to na pewno nie jest prawda. To musi ich dotykać. Jednak nie można się załamywać i długo rozpamiętywać porażek bo to w niczym nie pomoże, uprawiając sport trzeba czerpać z niego przyjemność bo inaczej to będzie farsą i nic z tego nie wyjdzie. Kibice-chorągiewki nie są WCALE potrzebni.

  • jozek_sibek profesor
    Niedzielne skoki Polaków w Ga-Pa

    Miejsca Polaków w niedzielnej serii próbnej:

    1.Kamil Stoch -- 24 miejsce
    2.Maciej Kot --.- 37
    3.A.Zniszczoł --- 43
    4.Piotr Żyła -.-.- 45 - na 50 sklasyfikowanych

    Odległości Polaków w niedzielnej serii próbnej:

    1.Kamil Stoch -- 129.0m - 68.9 pkt
    2.Maciej Kot -.-- 119.5m - 59.1
    3.A.Zniszczoł -.- 113.0m - 51.5
    4.Piotr Żyła -.-.- 112.0m - 47.9

    Miejsca z uwzględnieniem siły wiatru i belki startowej.

  • fff doświadczony

    Ile to tych zmarnowanych talentów było w skokach, to nie można nawet policzyć. Ze 100 by się spokojnie znalazło, zaczynając od takich czasów Mailka czy Collinsa, który wygrał PŚ mając niecałe 16 lat, po Benkovica czy naszego Mateusza.

  • pepeleusz profesor

    Trudno latem w ogole nie startować(choć w przypadku Kota i Kubackiego to chyba byłoby najlepsze)
    Rzecz w tym zeby latem trenować mocno, bez większych przerw dla łapania świeżości. Dobrym objawem latem byłoby jak każdy zawodnik przynajmniej okresowo kompletnie gubił się technicznie (tak jak to się dzieje zimą) - to by świadczyło o prawidłowym treningu.

  • pepeleusz profesor

    Benkovic nie był przypadkowym miestrzem, lecz był jednym z największych talentów w historii skoków.

  • Quavertone profesor

    @ Kill Bill

    Pewnie, że są, wystarczy wysłać Polaków w lecie tylko na 1-2 konkursy, a w reszcie dać szansę skoczkom z kontynentalnego.

  • aaa stały bywalec
    aa

    Tajner ma to wszystko gdzieś. On wie, że nic z tej drużyny nie będzie. Sam niedługo odchodzi. Swoje ukradł, dorobił się majątku i po co mu więcej. Za parę lat wszystko będzie wyglądało jak sprzed ery Małysza : D. Przecież tego ślepy może tylko nie zauważyć.

  • anonim

    Akurat to, że Polska jest w tyle za Słowenią wcale mnie nie dziwi. Od lat Słoweńcy mają grupę dobrych zawodników, potwierdza to choćby medal na IO w Salt Lake City. Jeśli coś tu jest zaskakującego to fakt, że w tej grupie od czasów Peterki nie wyłonił się nikt, kto osiadłby na dłużej na szczycie PŚ. Pomijam tu efemeryczne epizody typu Zonta czy Benkovic - choć ten przypadkowy MŚ akurat w PŚ wcale rewelacyjnie nie skakał. Zastanawiam się czy Prevc i Tepes nie będą kolejnymi, którym przez lata będzie się wróżyło sukcesy (na zwzór ich kolegi Kranjca), a nic z tego nie wyjdzie. Coś tam jest nie tak. Potencjał ogromny, ale nie przekłada się to na najwyższą jakość. Wg mnie powinna być to swobonie trzecia siła na świecie, z co najmniej dwoma zawodnikami zdolnymi do zajmowania miejsc na podium PŚ. Odnośnie Kranjca, sądzę że suma sumarum w sezonie nie uzbiera więcej niż 500 pkt PŚ.

  • pepeleusz profesor
    @kamil

    czy cudem będzie jak Stoch będzie w dwudziestce po pierwszej serii? Bo taka lokata praktycznie zapewnia awans bez względu na KO.
    Koch ma zreszta większe kłopoty techniczne od Stocha.

  • anonim

    A ja mysleze nie bedzie az tak zle bo przeciez to byla tylko seria probna... nie mniej martwie sie ze Kamil skacze juz jako drugi...

  • anonim
    Pytam

    Nieck mi ktoś odpowie na pytanie dlaczego nasi zawsze dobrze skacza latem wszystkich bija na leb na szyje, a w zimie kompletne dno? Są wogole jakies szanse zeby to zmienic?

  • anonim

    http://www.skijump.pun.pl/forums.php Wbijajcie! wiele wolnych drużyn

  • kamil bywalec

    Jak jeden z naszych wejdzie to będzie cud bo myśle że Kamilowi z takimi skokami będzie ciężko pokonać Kocha-on przecież cały czas tak słabo nie będzie skakał.

  • Quavertone profesor

    @Fan_KaStoch

    Wyjatkowo się z Tobą zgadzam. Wygląda na to, że znowu większość przeczytała tylko tytuł artykułu.

  • Folly początkujący

    A panowie redaktorzy to chyba leczą kaca albo jeszcze odsypiają :)
    Mam nadzieje, że chłopcy dzisiaj wyleczą wszystkie kace oglądających konkurs ale niekoniecznie podnosząc im ciśnienie (chyba, że pozytywnie)

  • anonim
    -

    I zaś austriaki zdominowaly zawody, ludzie zrobmy cos z tym wyjdzmy na ulice! To nie moze sie tak odbywac jestesmy oszukiwanii!

  • fff doświadczony

    Najgorsze jest jednak dla mnie jedno. Że żadne media nie powiedzą konkretnie, że polskie skoki narciarskie są w naprawdę ogromnym kryzysie i żeby je wyciągnąć z tego g**** trzeba będzie nie miesięcy, a prawdopodobnie lat. Polacy po treningach z panem K. będą mieli błędy tak głęboko zakodowane, że przez długi czas nie będą mogli nic z tym zrobić nawet najwięksi fachowcy. Do tego beznadziejna psychika i zero woli walki, co wykazuje podejście naszych do telemarku. Jest źle. I po konkursie noworocznym lepiej nie będzie. To wiem.

  • outdoor doświadczony

    Wyniki na żywo:

    http://live.fisski.com/live3113.htm

  • anonim

    Fajnie że kombinują ze sprzętem ale na kwalifikacje Kamil powinien wziąść optymalny sprzęt, bo nie oszukujmy się ale skacząc jako drugi skoczek na liście za dużo w dzisiejszym konkursie nie osiągnie.

  • fff doświadczony
    barto

    Nie trzeba mieć wcale zagranicznego trenera, żeby coś pokazywać. Przykład? Czesi i Słoweńcy, którzy w przeciągu zaledwie roku z reprezentacji, które przeskakiwaliśmy o klasę, zrobili ekipy, które przeskakują nas o klas jakieś trzy....

  • poznaniakk1986 bywalec

    kruczek trenowac nie umi.Ja chce zmienic trenera jak nie to sam pojade na pś w zakopanem i robie awanture tak nie może byc kamil skacze słabiej a skakac dobrze i olejk kto za?

  • anonim
    Jest źle... jest jakaś słabsza kadra od nas?

    Bolszewicy, Makaroniarze, Knedliki, Bułgar ze Złotych Piasków, nie mówiąc o lotnikach z III rzeszy leją nam równo...

  • monia stały bywalec

    Trzeba zatrudnic profesjonalnych smarowaczy ale trzeba przynać Stochowi to że miał prędkośći takie jakby skakał z niższej belki a skoczył 129 więc jest nieżle

  • anonim

    Kruczek nie nadaje się na trenera ! jeśli dalej będzie trenował stoczymy się na dno będziemy gorsi od kazachów taka prawda ! a Tajner chyba ślepy ! co to za przezes do bani przykro się robi ! wszyscy prawie mają zagranicznych trenerzy dlaczego my nie możemy?

  • fff doświadczony

    Zniszczoł ma najlepsze prędkości z Polaków... Junior! 17-latek! Jeszcze dziecko!

  • Krecik doświadczony
    @poznaniakk1986

    W sprzet treningowy wierze, Kamil skakal w innym kombinezonie w kwali niz konkursie w Oberstdorfie

  • anonim
    skoki stocha

    ja też się nie martwię o skoki stocha, zwłąszcza ten 2 w Oberstdorfie był perfekcyjny..

  • anonim

    Nie rozumiem kłócicie się z powodu ,że Kot skoczył w słabych warunkach i oddał dobry skok ?
    Też nie rozumiem komentarzy ,że Stoch Słabo skoczył bo to nie prawda oddał skok który powinien oddać w konkursie : )

  • Matejko bywalec
    Polacy

    No to jasne ze uzywaja tego samego sprzeta co wczoraj. Przeciez Kruczek wyraznie powiedzial ze normalny kombinezon Stoch dotanie dopiero podczas konkursu!

  • anonim

    http://live.berkutschi.com/worldcup/3113

  • fff doświadczony

    Czemu wg. was niby Stoch się kompromituje? On skacze na swoim poziomie, który dzięki ,,metodom treningowym" trenera K. nigdy nie będzie tak wysoki jak u Austriaków. Nie można od niego oczekiwać zbyt wiele jak się okazuje bo:
    1) To nie jest drugi Małysz
    2) Psychikę ma dramatycznie słabą niestety, porównywalną do Ollego czy Hannawalda
    3) Ma narty smarowane czymś co się nie nadaje nawet dla junorka.

  • Krecik doświadczony

    Na 100% używają jeszcze "treningowego" sprzętu, przecież to seria próbna. Spokojnie, od tego jest żeby wprowadzać korekty

  • fff doświadczony

    No popatrzcie wy się. Kot ZAWSZE trafia w najgorsze warunki. Jaki z tego wniosek? Może trenować z NIŻSZYCH belek, skupiać się na ODBICIU i POZYCJI DOJAZDOWEJ i przestać smarować narty mongolskim smarami?

  • asd weteran

    @paulka

    Podejrzewam, że zastosowali to samo co w kwalifikacjach, Stoch skakał z treningowym sprzętem (na to wskazuje prędkość), nie miał silnego wiatru w plecy, więc mógł trochę pociągnąć skok, ale kto wie, jak jest naprawdę... te prędkości jednak nie różnią się od wczorajszych.

  • anonim

    Odezwali się kolejni raz malkontenci. Nie narzekajcie już tak,to tylko seria próbna. Boże, jak ja nie lubie kiedy ktoś cały czas jęczy. Poczekajcie do konkursu, potem jeśli naszym nie pójdzie to narzekajcie. Jak wiecie sam nie jestem zwolennikiem Kruczka, ale nie robię tragedii z nieudanego skoku w serii próbnej.

  • poznaniakk1986 bywalec
    Koch miał zawsze dobre prędkości... Żal was czytać!

    Schlieri ma też niskie, a skacze 10-15m dalej..

  • paulka doświadczony

    No własnie, gdyby nie ta prędkość to pomyślcie ile mógłby Kamil skoczyć...
    Koch praktycznie km/h większa
    porażka

  • fff doświadczony

    I znowu się będzie naprawiać przez dwa-trzy tygodnie i przyjdzie mu forma w Zakopanem, potem znowu coś spieprzy, np. w Val di Fiemme, albo co gorsza na mamucie i już do Planicy nie będzie formy. Zaś co do reszty. Jest póki co źle. Prawda jest taka, że wczorajsze kwalifikacje nie zasłonią ogólnej bidy. Polacy skakali w dobrych warunkach, a nie uzyskali jakichś rewelacyjnych odległości. Na kwalifikację równie dobrze ma szansę aż trzech naszych, a równie dobrze każdy może odpaść. Takie są skoki, taki jest system KO, ale niestety na zbyt wiele bym nie liczył. Kobayashiemu może wyjść skok i po Żyle. Stoch ma rywala piekielnie trudnego, tylko że bez formy. Kot na pewno spartoli, mimo że ma Roensena. Ale Norweg też myśli podobnie o Kocie, skoczy 2-3 metry dalej, a Polak oczywiście do 5 LL nie ma szans wejść.

  • anonim

    Stoch 129 :D
    http://live.berkutschi.com/worldcup/3113

  • bunny weteran
    @outdoor

    Cóż tu mówić. Niestety masz rację. Minęło 11 lat od początku Małyszomanii, a można powiedzieć, że ten okres został praktycznie zmarnowany. Jeśli nawet nie zmarnowany, to plusów dla skoków w Polsce praktycznie nie widać.

  • anonim
    ASD

    http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=MEBr1sJVC_M#!

  • anonim
    kamil jest zadowolony z wczoraj

    http://sport.tvp.pl/skoki/puchar-swiata/wideo/czterech-polakow-w-gapa/6074075

  • outdoor doświadczony

    @ Fan_KaStoch

    Ciekawe co będą pisać jak Stochowi wybitnie nie pójdzie. Hm? Ja nic nie mówię, ale w normalnym kraju tak jak kibice nie pieją z zachwytu gdy zawodnik wygrywa i nie plują na niego jak tylko mu nie pójdzie tak media nie pompują balonika, no i nie ma tam tak butnych prezesów, którzy mimo, że jest beznadziejnie uważają, że jest wspaniale a co więcej, że to ich zasługa, że tak wspaniale właśnie jest. Mam to szczęście, że znam sporo Austriaków. Oni nie podzielają zdania Pana Prezesa Tajnera na temat polskiego narciarstwa. Głupio im to mówić, ale dla nich nasz poziom jest słaby i nie mamy powodu do dumy a taki związek z tak marnymi wynikami to u nich by się nie utrzymał bo to by była dla nich kompromitacja. Ale co kraj to obyczaj i co jest sukcesem dla nas dla ambitnych Austriaków byłoby porażką. Oprócz Adama i Justyny oczywiście, gdyż tych by się nie powstydzili a nawet chcieliby ich u siebie mieć.

    Pozdrawiam myślących ;)

  • anonim
    marek28 = Nie Zna Się Na Skokach :(

    Widzę żeś się bardzo wysilił !?
    Niby Norweg Taki Ambitny A umie skoczyć gorzej od Naszego Reprezentanta .Zauważyłem ,że Ty za bardzo nie przepadasz za skokami
    więc proszę skończ głupoty pisać !

    A i jeszcze jedno wcale huraganu pod narty nie miał ŻYŁA DOKŁADNIE nie całe pół metra czyli 4,50-
    Kot najlepiej skoczył w + 1,70

  • outdoor doświadczony

    @ nieważnekto

    Właśnie. Nie ma się co czepiać Kota. On przynajmniej kwalifikuje się do 50. Co jednak w kadrze robi buloklep Hula? Toż to skandal, że brązowy medalista MP nie wchodzi nawet do 50. Jego postawa i wyniki są obrazą dla Polski i Polaków. Taki zawodnik nie miałby wstępu na TCS w żadnej chcącej się liczyć kadrze. Czy w Polsce nie ma lepszych od niego? Są! Skoro miał on niby być takim pewniakiem a młodzi go przeskakują coś sobą reprezentując to pytam się gdzie jest Trener Kruczek i gdzie jest Pan Prezes Tajner. W cywilizowanym świecie już dawno podaliby się do dymisji w związku ze swoim brakiem kompetencji.

    Pozdrawiam myślących ;)

  • anonim

    Redakcja nie śpi, bo zdążyli już skasować offtop o piractwie, gdzie było parę "politycznie niepoprawnych" wypowiedzi. Zgadzam się, że nie miało to nic wspólnego z tematem, ale daję głowę, że to właśnie zdanie moje i paru innych użytkowników było głównym powodem.

  • anonim
    @pavel

    Nawet jeśliby mieli, nie jest to żadnym powodem do wstydu. Wstydzić się za to powinni ci, co lubią wytykać takie rzeczy.

    Zgadzam się ogólnie z markiem28. Możliwe, że forma Kota poszła trochę w górę, możliwe, że skocznia mu odpowiada, ale znając możliwości tego typa, najprawdopodobniej odpadnie. Ale i tak dobrze, że wchodzi do pięćdziesiątki, bo Byrt być może nie dałby rady nawet z tym, biorąc pod uwagę jego obecną dyspozycję.

    Oprócz tego cieszą dobre skoki Ammanna na treningach i w kwalifikacjach. Nic wielkiego już tutaj nie zwojuje, ale powinien przynajmniej pokazać, że nie wolno go zrazu skreślać.

  • Krecik doświadczony
    @marek28

    Zobaczysz dziś, jak to Kot "skacze tylko dobrze w kwalifikacjach", nie mówię że wygra parę, ale skoczy dobrze

  • outdoor doświadczony

    @ marek28

    Na TCS Kruczek powinien zabrać

    Stocha, Żyłę, Zniszczoła, a dwóch pozostałych powinien wyłonić kontynental. Wtedy dołączyli by Kot i Byrt.
    Kruczek był niekonsekwentny. Stwierdził, że MP nie są miarodajne co jest oczywiste chyba dla każdego i dlatego Byrt z Kotem niech powalczą w Kontynentalu, ale już tej swojej koncepcji nie zastosował do Huli, z którym wiadomo było, że odpadłby w Kontynentalu, bo ten zawodnik jest turystą i nigdy niczego nie zdobędzie. Takim cudem największe pośmiewisko polskich skoków obok Diabełka promowane przez Prezesa Tajnera pojechało na TCS kosztem nie jednego innego Polaka.

    Pozdrawiam myślących ;)

  • anonim

    Wiedzialem ze sie odezwie jego naczelny obronca.
    W Oberstdorfie tez skakal regularnie nawet raz ponad 134 (az dziw jestem jak on to skoczyl..) i co bylo w konkursie?

    Aha zapomnialem jeszcze o Stefanku pare groszy dolozyc, jak to jest ze zawodnik ktory kompromituje sie na skoczniach w tym sezonie jest pewniakiem na TCS i inne konkursy? chyba tylko w tym kraju jest to mozliwe.A Byrt nie dostal zadnej szansy tylko dlatego ze w Engelbergu nie poszlo.Podejrzewam ze wielki pewniak Hula w PK skakalby porownywalnie do mlodszego Mietusa.

  • outdoor doświadczony

    @ Krecik

    Kot skacze w kwalifikacjach niczym Mateja. Szkoda tylko, że w konkursach też się wzoruje na Panu Robercie. Hula ma regularność niczym Diabełek. Zawsze okolice setnego metra.

    Pozdrawiam myślących ;)

  • anonim

    Lepiej by bylo gdyby trener martwil sie o skoki Stocha bo sa one poprostu w kratke a to nic dobrego nie wrozy.
    Na Nowy Rok zycze Kruczkowi zmiany pracy co bylo by nie tylko dla niego z korzyscia.
    Polskim skoczka zycze lotow pod wodza dobrego trenera. I to wszystko.

  • anonim

    Coz fart duzo szczescia w kwalifikacjach i w koncu naszym podwialo.Gdyby Żyła nie dostał huraganu pod narty to spadł by na 110 metrze, bo wyszedl z progu płasko jak Stoch.Ale Stoch wychodzac plasko nawet z wiatrem w plecy potrafi pociagnac nieco.Zyla skacze silowo i wczoraj wygladalo jakby mu brakowalo mocy odbicia.No ale jakos wyciagnal przy tym huraganie.Dzis wcale nie jest takim faworytem z Japonczykiem.Zniszczol dla mnie wczoraj oddal najlepszy skok z Polaków.Wcale nie skakal w huraganie pod narty tylko w ciszy i skoczyl bardzo przyzwoicie.Zniszczoł ma szanse powalczyc z Kornilowem bo ten zawodnik skacze dosc kaprysnie, potrafi mu sie zdarzyc wpadka i na to tez licze.Stoch oczywiscie nie powinien miec problemow z pokonaniem slabego Kocha.Koch jak nie ma wiatru pod narty to spada szybko.Stoch bedzie tez tu faworytem jak bedzie wialo w plecy, a jak pod narty to tez powinien pokonac Austriaka.
    Co do Kota to tradycji stanie sie zadosc, bula i popoludnie wolne:-) ambitny mlody Norweg powinien bez wiekszych problemow poradzic sobie z pupilkiem Tajnera.

  • acka weteran

    Pozwoli Pan, Trenerze, że my kibice jednak się o skoki Kamila pomartwimy. A ustabilizowania skoków życzymy naszej kadrze ( z wyjątkiem Adama w najlepszych momentach) od wielu lat. I znów musimy życzyć na 2012 rok. Niech się wreszcie cała kadra ustabilizuje chociaż na 120 metrach (poćwiczcie skok do celu, niezrealizowany pomysł z pożegnania Adama jest całkiem niegłupi). taki automatyzm w głowie i w nogach - 120 metrów, a może jeszcze trochę... Bo tyle zwykle zawodnikowi starcza i na przebrnięcie kwalifikacji, i często na wejście do 30-tki...A i kibic nie poczuje się zawiedziony.

  • monia stały bywalec
    piekny a zarazem smutny moment 2011

    http://www.youtube.com/watch?v=aM4ypOkZGhk&feature=relmfu

  • Krecik doświadczony

    http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=7EbNYwXzifc :)

  • outdoor doświadczony

    @ Emka

    Prawdopodobnie pracują nad tym aby dzisiaj i jutro było dobrze, żeby Kamila nie dobijało, żeby Piotrek miał dobre pchanie, żeby Maciek się ustabilizował, no i nad tym żeby Stefek nie miał problemu z pozycją pozycją dojazdową i mógł godnie zastąpić Diabełka. Poza tym trzeba dopchać Olka. To wszystko zabiera tak dużo czasu, że właściwie nie ma czasu na wywiad. Jednym zdaniem: Nasi pracują! Drugim zdaniem: Austriacy pozują do zdjęć, udzielają wywiadów i to oni są bohaterami. Tak mnie się wydaje, chociaż to wydaje to tak nie nie koniecznie.

    Pozdrawiam myślących ;)

  • Emka bywalec
    redakcja

    dlaczego nie ma już wypowiedzi skoczków? Zawsze były po kwalifikacjach, konkursach z wideo. Teraz jest tylko z trenerem i to bez wideo

  • anonim

    Polacy umią latać ale jak nie będzie im się chciało to nic nie osiągną :/ muszą się przyłożyć i uwierzyć, ja w nich wierze i nawet 4 zawodników ma jutro szanse przejść najmniej mam nadziei na Zniszczoła ponieważ niema za dużo doświadczenia a walczy z Denisem Korniłowem :/ ale cóż ma szanse liczyć na niepowodzenie że Korniłow skoczy np.jak Schlierenzauer w 1 serii (anulowanej) w Obersdorwie.

  • luki2662 stały bywalec

    SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU. To będzie rok zmian coś tak czuje Ciekawy rok się zapowiada nie tylko we sporcie.

    Liczę na przebudzenie naszych skoczków szkoda że nie umiemy odnosić takich wyników jak latem. Zmiana szkoleniowca nic nie da bo błąd jest w systemie szkolenia w klubach. Ja najchętniej bym rozwalił Kadrę A i B wycofała się z Pucharu Świat i startował w ligach niższych i tam jeśli odniesie się sukces to dopiero myślę o Pucharze świata. A tak dzisiaj bd oglądać kolejny klops

  • Kegarek bywalec

    Wszystkim kibicom skoków narciarskich, zawodnikom, trenerom forumowiczom i redakcji skijumping.pl życzę Szczęśliwego Nowego Roku!

    Naszym Zawodnikom oczywiście znakomitego występu podczas jutrzejszego konkursu, tak aby ten jak najlepiej rozpocząć ten nowy rok!
    Trenerowi Łukaszowi Kruczkowi życzę to by mógł być dumny z naszych skoczków ;)

    A i oczywiście wygranej Polski na EURO 2012! :D

  • JPW2 weteran
    Z okazji Nowego Roku .....

    Mimo swojego stanu :) chciałbym złożyć wszystkim kibicom skoków w Polsce, skoczkom i redaktorom skijumping.pl najlepsze życzenia z okazji Nowego 2012 Roku !
    Niech ten Nowy Rok przyniesie nam, czyli kibicom wiele radości z wyników podopiecznych Łukasza Kruczka.
    Tym samym skoczkom życzę jak najdłuższych lotów na które Was bez wątpienia stać! Medali, spełnienia marzeń i wszystkich sukcesów które są w Waszym zasięgu. Wystarczy, że uwierzycie w siebie !
    Panom redaktorom życzę owocnej pracy oraz jak najwięcej możliwości pisania o sukcesach naszych reprezentantów. Oby Panowie zaczęli już od jutra !
    Choć szumi w głowie mam nadzieje, że te życzenia brzmiały w miarę sensownie ... :)
    Pozdrawiam wszystkich !

  • Adrian stały bywalec
    -

    Ja myślę, że będzie dużo lepiej niż w Oberstdorfie, bo gorzej być nie może, a poza tym Polacy mają idealne pary i jest szansa, że będzie 3 w drugiej serii. Ja liczę, że Kamil powalczy, a Piotrek jak jeszcze poprawi to o czym mówi Ł.Kruczek to może zawalczyć o pierwszą 10. Więc tak jak pisałem wczoraj, przynajmniej 2 skoczków da nam powody do zadowolenia, a nawet eksplozji radości. Pozdrawiam i Szczęśliwego Nowego roku życzę.

  • anonim
    Wszystkiego najlepszego w nowym roku!!

    W roku 2012 życzę wszystkiego najlepszego czytelnikom skijumping oraz dalszych skoków naszym orłom i żeby co wydaje się nieprawdopodne wszyscy wygrali jutro pary! Sylwester wiadomo zależy kto jak baluje i jak to wytrzymuje więc wszystko może się zdarzyć.

  • Luthor weteran

    Zobaczymy, może w tych słowach Kruczka coś jednak jest. Kamil potrafi zaskakiwać. W Engelbergu pierwszego dnia nie istniał, a drugiego jedna korekta wystarczyła, by wskoczyć na podium.

  • anonim

    Ja zawsze jak słyszę, Turniej Czterech Skoczni, to przychodzi mi na myśl ten z przełomu roku 2000/2001. Tamta atmosfera była niezwykła. TVP pokazywała tylko ważniejsze imprezy. W wiadomościach mówiło się, że bomba wybuchnie i w końcu stało się. Adam może wygrał tylko dwa konkursy, ale w jakim stylu. Co tu dadzą porównywania Gregora do Orła? Małysz wygrał TCS z przewagą ponad 100 punktów do drugiego! A potem zaczęło się trzyletnie panowanie Mistrza. Cała Polska tym żyła. Gdzie są te czasy? Młodzież niech żałuje, że tego nie pamięta.

  • anonim

    "O skoki Kamila nie martwimy się, dziś miał za zadanie skoncentrować się na tym, aby go nie skręcało i ten cel został osiągnięty. Do tego użyliśmy innego sprzętu, na którym po prostu nie da się rywalizować. Jest pomocny do korekty, ale nie nadaje się do zawodów."

    JUTRO POWIE TO SAMO!

  • haze doświadczony
    chopaki, jak nie śpicie, posłuchajcie, zostawcie to pchanie...

    http://www.youtube.com/watch?v=NpIZkr2TBjM

  • anonim
    porównacie lato-zima

    OMG ludzie w letnim Grand prix Kamil Stoch nie tylko tak dobrze skakał w tym sezonie ale i sezon temu NIGDY NIE BYŁ POZA PODIUM ale na igielicie to inaczej jest i na śniegu inaczej polscy skoczkowie bardzo dobrze skaczą w lato a w zime gorzej :( ale mam nadzieje że w zime też im się uda coś osiągnąć, mówicie że Aleksander Zniszczoł jutro się nie zaklasyfikuje do serii finałowej ale porównajcie doświadczenie Zniszczoła i Stocha Zniszczoł ma 17 lat, a Stoch 24 lata więc jest różnica 7 lat więc oczywiście Zniszczoł jest gorszy od Stocha ale on jeszcze niema doświadczenia takiego w przyszłości jak będzie miał 24 lata może nawet będzie leprzy niż teraz Stoch. Stoch umie skoczyć dobrze ale coś mu nie wychodzi.

  • monia stały bywalec

    Skoro się kończy Stary Rok to życzmy sobie by w Nowym Roku Polska wygrała EURO a na olimpiadzie oby się posypał wór medali złotych a dla naszych skoczków by dobrze" pchali' i bulę zawsze przskakiwali i bili rekordy skoczni. Obyśmy mieli z nich pociechę żeby nie trzeba było zwalać winy na wiatr, śnieg itp. Oby Stoch wrócił do swej najwyższej formy by znów w Zakopanem był tłum kibiców i świetna zabawa , dla naszego mistrza Adama wygrania Dakaru a dla redakcji skijumping wszystkiego najepszego, dla wszystkich kibiców by Nowy Rok był poprostu udany!

  • Boy profesor

    Po tych wypowiedziach moglibyśmy myśleć, że dyspozycja naszych jest całkiem niezła, ale jak przeanalizujemy wyniki, to okaże się coś zupełnie innego. Trener na zwykle mydli nam oczy.

  • bunny weteran

    Maciek od CoC w Engelbergu skacze solidne, co prawda zdarzają mu się słabsze skoki, ale życzę mu tych punktów, bo jak mało kto na nie zasługuje. U Piotrka widać regresje formy, ale może z nowym rokiem znów nas zaskoczy jak to było w Kuusamo? Olek co prawda skacze ciut słabiej jak w CoC, niemniej jednak oddaje dobre skoki jak na swoją obecną formę i co najważniejsze, "nie pali się" na tak ważnej imprezie - szkoda tylko, że tak smutny jest po skokach. Miejmy nadzieje, że trener Kruczek wie co mówi na temat Kamila i jutro będzie dobrze. Może aż tak dobrze jak w Ga-Pa przed 11 laty?
    http://www.youtube.com/watch?v=aGPHBCpvUxo&feature=related

    Btw. czy któryś z tych dzieciaków występujących na tym materiale nie jest naszym juniorem? http://www.youtube.com/watch?v=PQGB4vEmgpw&feature=player_embedded

  • Janeman profesor
    kabaret

    Jak czytam wypowiedzi p. Kruczka to od razu przypomina mi sie kultowy(?) skecz Ani Mru Mru :
    "nać klient nać pannn"
    "Dobra d_pa,dobra"
    A wiadomo jak bylo...

  • anonim

    Justyna dziś udowodniła ze to ona wygra plebiscyt 2011 roku i kto wie czy nie wygra następnego w 2012 roku... Justyna pokazuję klasę że można pokonać nawet maszynę Bjoergen

  • anonim

    gdyby umiał wyjść z progu nie krzyżując nart to odległość miał by 10 m dalszą no ale widać już rękę kruczka który w niespełna tydzień potrafi zniszczyć cała kadrę...

  • Nisha bywalec

    Ups, zjadło mi komentarz.


    "Piotrek oddał dobry skok w kwalifikacji. Był jeszcze trochę spóźniony, ale jak sam mówi, poczuł dobre pchanie. Stefan ma problem z pozycją dojazdową."

    Oj, chyba wkradł się tu drobny błąd, bo Stefana nie ma, o ile mi wiadomo, na TCS ;)


    A trener Kruczek, oczywiście, jak Scarlett O'Hara - "Pomyślę o tym jutro"...

  • monia stały bywalec

    Pozostaje nam wierzyć w słowa Kruczka a jutro nie będziemy długo czekać bo Kamil skoczy jako pierwszy jeśli będzie to 130 m to juz będzie naprawde super. Trochę wiary w siebie Kamil jutro nowy dzień i nowy rok więc życzymy powodzenia!Leć Kamil Leć!

  • nieznany weteran

    Nawet najdalsze skoki w kwalifikacjach punktow do PS czy T4S nie daja, wiec nie rozliczajmy zawodnikow za postawe w kwalifikacjach, o ile przez nie przebrneli. Jutro jest wlasciwy konkurs, 50 zawodnikow zaczyna "od zera" i wtedy zobaczymy co nasi potrafia.
    Dziwi mnie powszechne chwalenie Zniszczola. Wczoraj zajal miejsce pod koniec stawki, a jego skoki nie daja wiekszych nadziei na punkty. Dobrze, ze przyjechal na turniej, bo jest lepszy od konkurentow, ktorzy zostali w kraju. Nie mam zamiaru go krytykowac, bo to kompletny nowicjusz, ale poki co skacze na poziomie Lewkina z Kazachstanu, ktory jest niewiele starszy i tylko odrobine bardziej doswiadczony.

  • volpeone początkujący

    Brawo Panie Łukaszu ,skocznia trochę inna i wyniki same przyszły Jutro pewnie 1-2 wejdzie do 30 Powodzenia i aby nie było gorzej ! A i jeszcze jedno -dobre słowo dla Zniszczoła chłopak bardzo przezywa a jest naprawde dobry uszy do góry!

  • anonim

    W sporcie w jedynce Kamil wypowiadal sie ze jest zadowolony z dzisiejszych skokow gdyz udalo mu sie wyeliminowac bledy , wiec mam nadzieje ze bedzie jutro b.dobrze.

  • anonim

    proponuje obejrzeć powtórkę rekordowego skoku Stocha z Courchevel z tych wakacji. Zupełnie inna technika. Nie wiem jak można spartolić to wszystko w tak krótkim czasie masakra.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl