Hannu Lepistoe: "Musicie być spokojni"

  • 2012-12-11 22:49

Spokój i cierpliwość zaleca polskim kibicom były trener naszej kadry, Hannu Lepistoe zapytany przez radio TOK FM o obecną sytuację w polskich skokach. Uważa również, że błędem byłyby jakiekolwiek roszady na stanowisku trenera kadry.

- Na razie musicie być spokojni, bo nie ma na świecie drużyny, która miałaby tylko dobre wyniki. Ten spokój powinien się objawić w zaufaniu do trenera, który jest najbardziej odpowiednią osobą, by odpowiedzieć na pytania: co jest nie tak i jak temu zapobiec. Dlatego, moim zdaniem, pomysł zwalniania Łukasza Kruczka i zastępowania go kimkolwiek innym jest bardzo nietrafiony - powiedział Lepistoe.

Fin odniósł się także do stanu skoków narciarskich w swoim kraju:

- W Finlandii sytuacja pogarszała się z roku na rok, krok po kroku. Problemem jest system, który w naszym kraju po prostu przestał działać. Dlatego nasze problemy są zupełnie inne od waszych: w Polsce system działa, ale nie ma wyników. U nas nie ma wyników, bo nie ma całego systemu: nie mamy ani pieniędzy, ani skoczków, ani trenerów.

Fiński szkoleniowiec wypowiedział się również w samych superlatywach na temat swojego byłego podopiecznego, Adama Małysza, któremu przepowiada udaną karierę trenerską, jeżeli tylko wiślanin zdecyduje się kiedyś podążyć tą drogą:

- Adam jest wszechstronnie uzdolniony, co wcześniej widzieliśmy w skokach narciarskich, a co teraz - z coraz lepszym skutkiem - pokazuje w rajdach. Dlatego gdyby zdecydował, że chce zostać trenerem, jest ogromna szansa, że byłby dobrym trenerem. Bo Adam to taki typ człowieka, który jak założy, że chce być w czymś dobry, to prędzej czy później po prostu to osiąga - podsumował wybitny trener.


Adrian Dworakowski, źródło: TOK FM
oglądalność: (9207) komentarze: (95)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Karp profesor

    Kiedyś mówili, że Kuba to większy talent od Maćka i niektórzy dalej to podtrzymują.
    No cóż nie każdemu się udaje

  • Emil profesor

    @pepeleusz No wiesz z dużym prawdopodobieństwem najlepszym skoczkiem w historii po 2 latach treningu był...Jakub Kot. Wprawdzie zaczął on treningi w późnym wieku ale sądzę że 10-letni Murańka czy 17-nastoletni Zakrzewski byli od niego dużo gorsi. Czy to jednak oznacza że ma duży talent? Bo na razie od 20-stego roku życia raczej się cofa w rozwoju.

  • pepeleusz profesor
    @TAMM

    O talencie czyli naturalnym potencjale osobniczym do danego sportu czesto i w dużej mierze (bo to nie wyczerpuje zagadnienia) świadczy taki objaw-tj. poziom prezentowany w bardzo młodym wieku po krotkim stażu treningowym, ktory to poziom z kolei jest zazwyczaj konsekwencją naturalnych predyspozycji technicznych(szybkości przyswajania, intuicyjnego wykonywania takich nawyków ruchowych które są najbliższe ideału) i motorocznych(poziom wyjściowy przydatnych parametrów) . Jeżeli brakuje jednego elementu do wyników (lub trenera...) ktory da się najłatwiej nadrobić w dalszym treningu lub przez rozwój biologiczny, to też mozna nieraz mówić o dużym talencie.
    Aczkolwiek oczywiście ktoś młody może sie wyrózniać bo został sztucznie poddany za młodu zbyt intensywnemu treningowi za który zapłaci w przyszlości bo później nie bedzie reagował na nowe bodźce treningowe i wtedy to jest ,,złudzenie talentu" ale to akurat rzadko dotyczy to skoków, czesciej np LA .
    W skokach natomiat rozwój talentu zależy nie tylko od pracy, ale też od tego jak będzie przebiegał rozwój anatomiczny ,co nie zawsze da się przewidzieć

  • TAMM profesor

    Co świadczy o tym, że Murańka i Stoch to większe talenty od Małysza?
    Po przeczytaniu definicji talentu z Wikipedii ciężko dojść do wniosku, że Adam miał mniejszy talent od swoich młodszych rodaków. ^^

  • pepeleusz profesor
    @dw, @MSad_

    ,,Talent" to inny aspekt i pełna zgoda co do tego.
    I Murańka oraz Stoch to wieksze talenty od Małysza.
    Ale ,,talent" to też nie jest rownoznacznik samej ,,techniki", co sam zauwazasz. Gdyby Tajner powiedział że skacze lepiej ,,techicznie" to może byłoby ok, ale tego dookreślenia zabrakło i raczej nie jest ono domyślne bez wyrażenia go wprost. Wymowa przekazu Tajnera skierowanego do powszechnego odbiorcy była inna i może się domyślać jego motywacji . Istota jego wypowiedzi -o ile nie przekręcona przez dziennikarza- to nasuwa sie sama przez się . Zostala należycie definowana przez Pavela w drodze pytania retorycznego, a przeze mnie zostala streszczona bez wypaczenia sensu.
    Aspekt poruszony przez Emila z natury rzeczy nie bierze się pod uwagę przy tego typu porównaniach.

  • OjciecMarek profesor
    @MSad_

    Tak, pamiętałbym, dziwne, że ktoś, kto tyle lat zajmuje się narciarstwem klasycznym, nie wiedział, ile punktów przyznaje się za konkretne miejsce w pojedynczym konkursie.
    Przyznałbym ci rację, gdyby Tajner powiedział tylko o talencie, ale on wyraźnie powiedział, że Klemens skacze lepiej, niż Adam, gdy był w jego wieku, a w kontekście wyników to zwyczajny idiotyzm - Klemens w sobotę, podczas pierwszego konkursu indywidualnego będzie dwa dni starszy, niż Adam w chwili swojego pierwszego zwycięstwa w Pucharze Świata, a przecież ową wiktorię poprzedził kilkoma miejscami na podium i dobrymi miejscami na Mistrzostwach Świata w Thunder Bay rok wcześniej.

  • MSad_ profesor
    Pavel , 12 grudnia 2012, 21:11

    Nie do Ciebie pisałem tylko do pepeleusza i nie zamierzalem i nie zamierzam na ten temat z Toba dysklutować, gdyz nie potrafisz czytac ze zrozumieniem. Moze jak przeczytasz jeszcze raz i zrozumiesz sens to pogadamy. Finito.

    OjciecMarek
    Po co ma Tajner pamietac kto ile punktow i kiedy zdobył ? Ty wiesz? tak na zawołanie?

  • anonim

    @Pavel
    Tajnerowi chodzi prawdopodobnie o technikę skoku, może styl, moc itd. Pamiętajmy, że kilkanaście lat temu umiejętności zawodnika zdolnego do zwycięstw różniły się od tych, które posiada( lub posiadają) jego odpowiednicy dzisiaj. Często słyszę zarzut wobec Tajnera, ża stwierdził, iż "Murańka to większy talent niż Małysz"; jak to? jak ktoś taki może mieć więcej talentu od tak utytułowanego zawodnika, zwycięzcy MŚ itd... właśnie, że może:) Chodzi o TALENT( czytaj uwarunkowania fizyczne, psychiczne i tym podobne), a nie doświadczenie i tytuły. Nawet największy talent źle poprowadzony może klepać bulę. Nie mylić talentu z tytułami, bo talent nie jest rzeczą wymierną.

  • OjciecMarek profesor
    @MSad_

    Bardziej prawdopodobna jest skleroza Tajnera - w studiu TVP przy konkursie indywidualnym w Kuusamo udało mu się połączyć sezon 2001/2002 i 2002/2003 w wykonaniu Małysza, przed pierwszym konkursem w Engelbergu w 2010 nie mógł sobie przypomnieć ile punktów do klasyfikacji generalnej dostaje się za dane miejsce, słowem - nie pierwsza bzdura z jego ust, a wspomniałem tylko o tych, które można zrzucić na karb jego słabej pamięci.

  • Emil profesor

    @pavel. Może Tajner zakłada postęp skoków? :D W końcu mistrzowie olimpijscy w pływaniu z przed 30 lat pływali często na poziomie finału MP. To kto jest lepszy brązowy medalista MP czy mistrz olimpijski 1980 z gorszym czasem? :D

  • MSad_ profesor
    pepelusz

    Nie sypatyzuje za Tajnerem ale nie nalezy przeinaczac tego co powiedział
    Czy ty dobrze przeczytałeś co powiedział Tajner?
    Tajner powiedział: "To talent czystej wody. W jego wieku Adam Małysz nie skakał tak dobrze "

    Ty napisałes: "Że niby Małysz w wieku obecnego Murańki nie był tak dobry jak on"
    Jest suptelna róznica ale znaczaca. Faktycznie Muranka nie jest tak dobry jak Malysz w jego wieku ale Muranka skacze lepiej niz wtedy Malysz w wieku Muranki.
    Tak wiec Tajner mowi prawdę a ty zmieniles znaczenie .

  • anonim
    @pepeleusz

    Czytałem to i powinni mu zakazać wszelkich wypowiedzi, bo gada jak naćpany. Nie dość, że plecie trzy po trzy to jeszcze nakłada niepotrzebną presję na zawodnika.

  • anonim

    Ciekawe, niektórzy mają klapki na oczach, skoro mówią, że "NAGLE" nie ma wyników, więc Kruczka się zwalniać nie powinno... No cuda na kiju, 4 lata jest posucha, gdyby nie Kamil Stoch mielibyśmy wielkie nic, miejmy nadzieję, że super trener Łukasz K. jeszcze nie zabił całkowicie jego talentu...

  • pepeleusz profesor

    Czytaliście co Apoloniusz mowi na WP.? Że niby Małysz w wieku obecnego Murańki nie był tak dobry jak on.
    Zawiodły szumne wypowiedzi o ,,dwóch liderach" i dobrej formie całej kruczkowej kadry to przerzucił sie na nowy Pr-owy temat- wciskanie murańkowych ahistorycznych kitów.

    Ja popieram młode talenty i wiadomo że talent naturalny od dziecka Murańka miał wielki, dużo większy od Małysza.I bardzo w niego wierze.
    Ale żeby powiedzieć, ze wieku 18,5 roku Murańka jest lepszy od Małysza w tym samym wieku to dobrze być bajerantem lub ignorantem a nie prezesem.
    Przecież Małysz w wieku 18,5 roku miał na koncie 1 zwycięstwo, kilka podiów PS i 10 miejsce na MS. A Murańka ma na razie 26 pkt PS i nawet gdyby w Engelbergu dwa razy stał na podium to Małysza bedącego w tym samym wieku nie przebije.

  • jozek_sibek profesor
    @piotr186

    Co powiesz na to? Nie mineło nawet 2 tygodnie.

    Konkurs drużynowy w Kuusamo - 30.11.2012

    1.Niemcy -..-..-- 1104.1 pkt
    2.Austria -.-.-.-- 1098.8
    3.Słowenia -..-.- 1064.4
    4.Norwegia --.-- 1048.8
    5.Japonia ---.--- 1015.4
    6.Rosja --.--.--.-- 938.9
    7.Finlandia ---.--- 895.6
    8.Czechy --.-.-.-- 864.3
    ----------------
    9.Szwajcaria -...- 423.6
    10.Francja ------- 359.4
    11.POLSKA -..-..- 354.3

  • anonim
    @piotr186

    Jeżeli nie są potęgą to tym gorzej dla nas, skoro dostajemy od nich z 500pkt.

  • anonim

    z tego Piotra to przypadek jacek wypadek przy pracy hehehe:) Słoweńcy są super silni nawet bez Kranjca bez formy i Tepesa a jak dojdą no to będą silni :)

  • jozek_sibek profesor
    @piotr186

    Jaki przypadek?

  • piotr186 profesor
    pavel

    Ciekawe bo ostatnio Kranjec regularnie klepie bule.. Przez przypadek udało im ise dwóch skoczków - Hvala i Prevc i już niby wielka potęga.

  • anonim
    ...

    Ja nie będę zwalał całej winy na Kruczka on nic w tej chwili nie może zrobić, nie winię go za słabą dyspozycję polskich skoczków na początku sezonu, bo przecież to nie on skacze, a zawodnicy. W chwili obecnej brak nam wyszkolenia technicznego zresztą może nie wszyscy, bo np Stoch skacze dość ładnie technicznie, ale to nie w tym rzecz. Ten sezon Pucharu Świata głownie zdominowali zawodnicy z mocnym wybiciem, ale także zawodnicy dobrze wyszkoleni technicznie.

  • anonim
    @ ?gg

    No nie wiem, czy są skoczkowie z np. Wiednia. Słowenia jest wielkości naszych dwóch województw, a Niemcy też mają skoczków tylko z kilku miejscowości.

  • anonim
    nie odkryte talenty

    Austria ma skoczkó z całego krahu, Słowenia, Niemcy również. u ns zawodnicy pochodza z dwóch województw...

  • anonim

    Jest wiele talentow czy 00 czy 98 czy inne, szanse na skakanie maja tylko Ci ktorzy mieszkaja blisko gor (Zakopane) inni nie maja szans by skakac, niektorzy skacza tylko na skoczniach ktore zrobil sami i nikt ich nie widzi.

  • anonim

    No i proszę jak wytworzyła się merytoryczna dyskusja prowadzona w normalny sposób jak nie ma tu pewnych osób. Miłego dnia.

  • pepeleusz profesor

    generalnie roczniki 95-98 (szczegolnie ten ostatni) trzeba uznać u nas za slabe, za wyrwę pokoleniową. Ale za to liczebnośc talentów w rocznikach 93,94, 99, 00 jest duża.
    Najlepszy z nich 96 to akurat chyba już wyraźny wielki kryzys Lei. Ale nie ma co sie zalamywać.m może jeszcze być wlk skoczkiem Geiger kiedyś był wśród dzieci prawie na poziomie Byrta- sćisła czołowka światowa, a potem na parę lat znalazł się na dnie dna i sie wykaraskał. Talent sygnalizowany w wieku dziecięcym jednak sie nagle odnalazł i rozwinąl dopiero w wieku 18/19 lat.
    Cudowne dzieckim byli i Freund i Wank i też mieli przestoje i regresy (Freund dłuzszy brak rozwoju)

  • M_B profesor
    @kaskoki

    I tutaj się z Tobą zgadzam, że z roczników choćby 95 i 96 powinni już być jacyś zawodnicy w kadrach, co do 97 to akurat 15 latkowie jeszcze niekoniecznie musieliby być w kadrach, , co widać i po większości kadr, bo w którym kraju w kadrze poza Rumunią (która w zawodnikach nie przebiera nie łudźmy się) są zawodnicy w kadrach z tego rocznika? W tamtym roku analogicznie z rocznika 96 na zawodach z zawodników na poziomie pojawił się tylko Lanisek w kontynentalu no i w to lato Cene Prevc również zaczął tam błyskotliwie skakać.

    U nas jako 15 latek w kontynentalach zdolny punktować był tylko Murańka na dość przyzwoitym poziomie, jeszcze Grzesiek Miętus tuż przed 16 urodzinami był 5 w konkursie Pucharu Kontynentalnego, ale on chyba do kadry dołączył dopiero w następnym sezonie, a tą pozycję zdobył jeszcze jako pozakadrowicz. Jednak wtedy była taka różnica że na młodszych był jakiś podgląd, bo nasi skakali dość regularnie w Fis Cupach, czego teraz nie robią prawie w ogóle poza startami na polskiej ziemi (wybierają się co najwyżej do Czech lub Niemiec)

  • averos początkujący

    "nie ma na świecie drużyny, która miałaby tylko dobre wyniki."

    jasne, chyba zapomniał o Austrii która ma dobre wyniki już od wieelu lat, zawsze kilku liderów i generalnie mają w czym wybierać. Słoweńcy, niemcy, norwegowie - zrobili ostatnio niesamowite postępy tylko polska jak zwykle w ciemnej dupie.

    Nie wiem jak długo będą czekać ze zwolnieniem tego kaleki z posady trenera. Przecież nie ma ŻADNYCH WYNIKÓW jego pracy, nic nie idzie ku lepszemu - ba nawet kamil dorównał poziomem swoim kolegom i skacze 100m na k120.

  • anonim

    @M_B Właśnie mam na myśli te roczniki, z których już powinni trafiać do kadr a Ich nie ma. A w innych krajach są i odnoszą sukcesy. Talenty trzeba wychwytywać, pieścić, rozwijać a u nas po ponad 20 lat i ciągle młodziankowie, których najlepiej trzymać pod kołderką.

  • M_B profesor
    @kaskoki

    95,96,97 hm......... na pewno to słabsze roczniki od 93 i 94, ale zobaczymy, czy jest z nimi tak źle w następnych latach na dobrą sprawę.

    Słyszałeś rok temu o Wellingerze? Na pewno z jego rocznika dużo bardziej widoczny był Mats Sohen Berggaard z Norwegii, zresztą medalista ostatniego EYOWF-u, a także rok młodszego Laniska było widać dużo wyraźniej, dużo osób się zastanawiało, czy dostanie jakąś szansę w Pucharze Świata pod koniec sezonu w nagrodę za swoje osiągnięcia.

    Z rocznika 95 u nas się wybijają na ten moment Wolny (w lecie na Fis Cupach skakał lepiej niż Biela), a także Ruda (podobny przykład), jeśli będą u nas konsekwentnie dookoptowani do kadr juniorzy, to pewnie się w kadrach znajdą i zobaczymy na ile zrobią postępów (a w kadrze można dość szybko polepszyć swój poziom, przykłady to choćby Byrt, Kłusek czy Biegun takie z najnowszych lat). Szczególnie trzeba będzie dołączać młodszych, bo teraz najmłodsi w kadrach będą jeszcze juniorami co najwyżej w następnym sezonie (tyczy się to Murańki, Zniszczoła, Bieguna, Kojzara i Szostoka, no i Biela pewnie zostanie na następny sezon oficjalnie wcielony do kadry młodzieżowej, a może i któregoś się z dwójki Kojzar Szostok pozbędą, jeśli będą skakać dalej słabo)

    Z 96 to za talenty ja osobiście uważam tylko Łukasza Podżorskiego i Krzysztofa Leję, drugiego za większy, ale i nie do końca prawidłowo rozwijający się.

    A w 97 to chyba mamy rzeczywiście kiepściutko :), najlepsi są Juroszek, Mąka (trenujący też kombinację) i Kołodziej, ale kompletnie nie wiem jak oni wypadliby w konfrontacji z czołówką z innych krajów

    Taki naprawdę porządny rocznik po tych 93, 94 to dopiero rocznik 99 z Jarząbkiem i Wąskiem na czele ;).

  • anonim
    @kaskoki

    Jak to powiedział trener Słoweńców, mają dwie gwiazdy Prevca i Hvale, doświadczonego Kranjca i dobrego Tepesa, a reszta powinna zastanowić się nad dalszą karierą.

  • anonim

    Radzę spojrzeć w przyszłość i to bliską na roczniki 95, 96, 97. Wtedy wnioski nasuwają się same i nie jest tak różowo a myślę, że w skokach mamy większe ambicje niż Czesi a pavel raczej zaliczył pomyłkę z tymi Słoweńcami.

  • anonim

    Radzę spojrzeć w przyszłość i to bliską na roczniki 95, 96, 97. Wtedy wnioski nasuwają się same i nie jest tak różowo a myślę, że w skokach mamy większe ambicje niż Czesi a pavel raczej zaliczył pomyłkę z tymi Słoweńcami.

  • Emil profesor

    @M_B Czesi jak to Czesi. Hlava wyskoczył w późnym wieku nie wiadomo skąd, Janda też nagle mając 25 lat zaczął skakać na dobrym poziomie. Matura sezon życia w wieku 30 lat. Właściwie można powiedzieć że wykorzystują swój sportowy potencjał w 100% a my może w 30...

    @kaskoki
    Co do "lania" juniorów przez Hulę.

    Puchar Prezesa TZN: 12 miejsce. Pokonany przez m.in Andrzeja Stękałe czy Sebastiana Hebela a także świeżego seniora (rocznik 92 Kanika)
    Dzień wcześniej Puchar Solidarności.: 11 miejsce pokonany podobnie jak na pucharze prezesa Biele a także innego świeżego seniora Kukułe (też rocznik 92)

  • M_B profesor
    @Emil

    U Czechów jak ktoś ma wyskoczyć to obstawiam młodego Sakalę ;). Choć też on jakiś nadzwyczaj wybitny raczej nie jest, zobaczymy jak spisze się w EYOF-ie, bo to raczej ich zdecydowany lider ekipy tam będzie.

  • OjciecMarek profesor
    @kaskoki

    A ci gorsi kadrowicze Austrii w rodzaju Hayboecka czy Fettnera to niby nie leją swoich talentów spod Alp na krajowych mistrzostwach?

  • Emil profesor
    @pavel

    No właśnie. Tylko czekać aż wyskoczy powiedzmy za rok kolejny Czech na poziomie Matury z 2011 r czy nawet Hlavy. Kozisek? Jiri Mazoch? Stursa? A u nas? No może też wyskoczyć ktoś podobny tylko zawodników mamy w rocznikach starszych juniorskich i seniorskich kilka razy więcej...

  • anonim

    @ Emil Dla porównania proszę wziąć wyniki Mistrzostw Polski gdzie średni np. Hula leje większość naszych juniorów aż miło. Uważam, że to zaplecze jest za małe. No chyba, że komuś to wystarcza.

  • M_B profesor
    @kaskoki

    Wbrew pozorom kilku dobrych juniorów? Patrząc w tamtym sezonie na poziomie Pucharu Kontynentalnego i Świata to w najlepszych juniorach mogli się z nami tylko równać Słoweńcy , no nawet byli trochę lepsi, bo mieli Prevca, który już w Pucharze Świata skakał dobrze. My za to mieliśmy Olka, Tomka Byrta, Bartka Kłuska i Klimka, numerem 5, akurat już wyraźnym numerem 5 za którym była przepaść był Grzesiek Miętus. U Słoweńców byli Prevc (kontuzja i i tak by nie pojechał na MŚJ), Dezman, Hvala (indywidualni medaliści MŚJ no i Lanisek na poziomie COC (zwycięstwo w konkursie w wieku niecałych 16 lat). Reszta krajów to miała 1-2 juniorów na poziomie w tych rozgrywkach ( Norwegia Grimsruda przede wszystkim i Berggaard coś tam w kontynentalu pokazywał, Austriacy Krafta i pod koniec sezonu Muellera, Niemcy chociażby nikogo i teraz po wyskoku Geigera i Wellingera mają właśnie tą dwójkę super juniorów i na ten moment żadnej rozsądnej dla nich alternatywy wśród juniorów, oczywiście mogą wyskoczyć za rok kolejni).

    My obecnie mamy dalej tych samych co mieliśmy rok tenu, choć oczywiście Byrt wypadł z kadry za sprawowanie, latem doszedł Biegun, który wiadome że miał problem z wyrostkiem i jak trenował na skoczni do tej pory to niewiele i Biela który już zapunktował w kontynentalu w swoim drugim starcie, więc cięzko powiedzieć, że juniorów dobrych mamy kilku ;), nie wszyscy może mają potencjał na Puchar Świata, ale na pewno nie są to też jakieś beztalencia :).

  • Emil profesor

    @kaskoki Przejrzałem wyniki ostatniego Austria Cup. Zawodników tyle ile na Lotos Cupie. No zawsze można powiedzieć że u nas skacze każdy a u nich wybrani. Tylko czemu zawodnicy "wybrani" na ostatnich miejscach tracą do podium ponad 100 pkt? Skoro skacze tylko juniorska elita to powinno być ciasno w czołówce.

  • anonim

    Wbrew pozorom u nas jest kilku dobrych juniorów ale ta ławka jest bardzo krótka w porównaniu m. in. do Niemców czy Słoweńców Austrii, Norwegii. Jeżeli u tych kilku nadejdzie dołek formy to jest NIC a potem długo długo NIC. Niestety u nas jeszcze jest za mało skoczków na wysokim poziomie i jak któryś przechodzi do PŚ to robi się za krótka ławka do PK. Nie mówiąc już o skokach dziewcząt czy kobiet. Jak myślicie czy nasi skoczkowie mieli dobre samopoczucie podczas pierwszego konkursu mieszanego, który oglądali z trybun i czy nie miało to dla ich żadnego znaczenia.

  • anonim

    Wbrew pozorom u nas jest kilku dobrych juniorów ale ta ławka jest bardzo krótka w porównaniu m. in. do Niemców czy Słoweńców Austrii, Norwegii. Jeżeli u tych kilku nadejdzie dołek formy to jest NIC a potem długo długo NIC. Niestety u nas jeszcze jest za mało skoczków na wysokim poziomie i jak któryś przechodzi do PŚ to robi się za krótka ławka do PK. Nie mówiąc już o skokach dziewcząt czy kobiet. Jak myślicie czy nasi skoczkowie mieli dobre samopoczucie podczas pierwszego konkursu mieszanego, który oglądali z trybun i czy nie miało to dla ich żadnego znaczenia.

  • ... doświadczony
    Kuba (*2-5.play-internet.pl)

    ...mam nadzieje ze po kolejnym perdnietym komentarzu admin strony pociągnie za spłuczkę!
    Łukasz i Lepistoe : z tego co mówi sam Lepistoe jest w stałym kontakcie z Łukaszem co wiecej na jego telefon Lepistoe przyjechał oglądać treningi i jak sam stwierdził wyglądało to dobrze co więcej zdradził ze pomaga Łukaszowi cały czas ale to do niektórych nie dociera i dalej plują na Łukasza i liżą stopy Lepistoe wychodząc na "pierdniętych i to wcale nie na słodko"!
    Kruczek i Małysz : znowu to samo jak z Lepistoe! Kruczek nie dzwoni dzwoni Małysz źle Kruczek dzwoni przesyłą filmy z treningów źle ...
    No i oczywiscie na koniec żeby nic nie uronić z pięknej dyskusji i nadzwyczaj wspaniałych argumentów w stylu znafcy kuby ; wszystkiemu winien pan T. :) i słodki pierd!

  • anonim
    Wiara

    Osobiście uważam, że jeżeli sam Hannu mówi, że wszystko w naszych skokach bedzie dobrze to ja mu wierze aczkolwiek mam watpliwosci i niedosyt dlatego ze inne kraje chocby Niemcy wystawiaja mlodych ktorzy z sukcesami wchodza w profesjonalne skoki w pucharze swiata a u nas niestety idzie to wolno. Taki Kamil Stoch po 20-tce miał kiedy stanął na podium PŚ a taki mlody Niemiec?....no comment

  • Bartek5035 bywalec
    TheMrSkiBar

    no halo !
    a jak było w 2009 roku w Libercu ?
    Kruczek świetnie trafił z formą! Stoch walczył o czołowe lokaty, Hula też dobrze skakał, Rutkowski o dziwo też!
    W drużynówce też dobrze wszyscy skakali!
    Uważam że przez to że Kruczek szkolił się u Kutina i Lepistoe, to potrafi trenować zawodników, i z formą trafi na mistrzostwa!

  • anonim

    Z takimi jak kuba nie wchodzę w dyskusję, bo i o czym można dyskutować jak on woli rozmawiać na poziomie szamba ewentualnie sedesu i to dość mocnego aby nie rozleciał się i innym forumowiczom radzę postąpić podobnie aby ignorować go i potraktować go tak jak powietrze jakie tu wytwarza. Na wielką literę też trzeba zasłużyć sobie. Miłego dnia.

  • _Mithrandir stały bywalec
    @Kuba

    Co takiego w życiu osiągnąłeś, że mam wierzyć Tobie, a nie takim autorytetom jak Lepistoe czy Małysz? Masz jakieś wykształcenie lub doświadczenie w tym kierunku?

    Jeszcze raz napiszę, tym razem prostszym językiem: nie mówię, że nie masz racji, będąc przeciw Tajnerowi i Kruczkowi (bo być może masz, tylko niczym tego nie popierasz), ale słowa typu "pierdzieć" zaniżają poziom tutejszych komentarzy do tego, co dzieje się na portalach typu onet.pl. Wysil się trochę i przestań "gorzko pierdzieć".

  • anonim

    @Kuba
    Twój problem polega na tym, że komentarze w stylu "słodkie pierdzenie tercetu Polo-Robi-Luka" niewiele wnoszą do dyskusji. Może wysil się i napisz coś bardziej rzeczowego, tylko tym razem powstrzymaj się przed użyciem zwrotu "słodkie pierdzenie", bo pomyślę, że masz problemy z gazami:)

  • anonim

    Mało piszę na tym portalu ale interesuję się skokami od bardzo dawna kiedy Małysz nie wiedział, że będzie miał jakieś punkciki w PŚ. Zawsze jednak chętnie czytałem komentarze a przynajmniej wielu forumowiczów, którzy merytorycznie wypowiadali się w rozsądny sposób. To co się teraz tu dzieje przechodzi ludzkie pojęcie. Kto bardziej bezczelny temu wydaje się, że ma więcej racji i nie liczą się argumenty ani autorytety w świecie skoków jak chociażby Lepistoe.

  • Anonimowy Anonim doświadczony

    1. W naszym kraju 22 letni skoczek to "rozwijający się młody talent".

    2. Miejsce w 30 w pojedynczym konkursie Pucharu Świata to dobry start, bez względu w której dziesiątce dany zawodnik zakończył rywalizację i bez względu jak wyglądał przebieg zawodów.

    3. W Polsce niesamowicie poważnie traktuje się (nie zawsze wymierne jeśli chodzi o karierę seniorską) juniorskie MŚ, które dla innych nacji są kolejnymi skokami "z biegu".

    4. Mówi się o porządnej bazie treningowej. A jedynymi skoczniami z prawdziwego zdarzenia w kraju są: Wielka Krokiew, Malinka i Skalite. Brakuje małych obiektów!

    5. Chwalony jest program zawodów "Lotos Cup". Wciąż jednak brakuje całosezonowych, krajowych zawodów dla seniorskich zawodników z poza kadry.

    6. Od lat słyszymy (za przeproszeniem) "piepszenie" trenerów i prezesa o nadchodzącej formie i efektywnych treningach. Wszystko stoi w miejscu.
    Obraz polskich skoków narciarskich sukcesywnie do niedawna po skończeniu kariery przez Adama Małysza zakrywał Kamil stoch. Przyszedł dołek - mamy weryfikację tego co znaczymy w tym sporcie.

  • _Mithrandir stały bywalec
    @Kuba

    Boże, człowieku, nauczyłeś się nowych słów "słodko pierdzi" i teraz w każdym Twoim poście to widzę. Nie potrafisz napisać czegoś mądrego?

  • Emil profesor

    @haze Prawda jest taka że nie wiemy jakie wyniki by były gdybyśmy olali lato i skakali słabiej niż zwykle bo nigdy takiego eksperymentu nie przeprowadzaliśmy. Tzn Kruczek szumnie zapowiadał że olewa lato w praktyce wychodziło podobnie jak zawsze. A zakład z czarnylisem doszedł do skutku? Czy cykor Cie obleciał?

  • nina stały bywalec
    Lepitoe

    Zgadzam się z wypowiedzią p.Lepistoe,że potrzebny nam jest spokój,a ponadto że Adam Małysz to wyjątkowy człowiek jak coś Sobie założy to uparcie dąży do celu i ten cel osiąga-czego Mu serdecznie życzę.

  • haze doświadczony
    Emilu, no za trudne dla ciebie widocznie...

    Ale co tu mieć pretensje do Emila i innych czarnowidzów, jak nawet redakcja skijumping.pl rozgłasza, że "polskie skoki leżą i nawet nie kwiczą, bo nie mają sił".

  • Emil profesor

    @haze. Więc czołówka olewa lato, dlatego jest taka mocna i gdyby nie olała lata była by słabsza. Z kolei nasi traktują lato bardzo poważnie i to nie ma wpływu na wyniki zimowe nie ważne czy byśmy lato olali czy nie bylibyśmy w tym samym miejscu? Za prawdę interesujące :P

  • Emil profesor

    @piotr186

    ad. 1 A ja nie raz powtarzałem że to że Kruczek nie przygotowywał formy na lato to... gorzej dla niego. Jakby celowo chciał przygotować szczyt formy na lato to można było powiedzieć że to mu wyszło, a jak wyszło mu lato to wyjdzie mu zima. Niestety tutaj rządzi przypadek.

    2 Żyła z tego oo pamiętam przed zimą jeździł z Kruczkiem na co drugie zgrupowanie, trenował zupełnie własnym cyklem (no przepraszam pilnować wykonywanie treningu zalecone przez innego trenera, wystarczy ktokolwiek kto ma zielone pojęcie o tym sporcie). Miejsce poza 30 w PŚ to może być mały osobisty sukces Maćka Kota ale na pewno nie można tego zaliczać w kategoriach sukcesu trenerowi.

    Kruczek z resztą osiągnął tylko 2 miejsce w Planicy 2009 kiedy skakało 3 jego zawodników. W pozostałych podiach skakało tylko 2 jego skoczków a w Lahti 2011 tylko jeden Stoch. A czemu mamy liczyć Stocha a nie nie liczyć Małysza? Małysz to tak samo nasz skoczek. Gdy jeszcze osiągnął Kruczek sukcesy z Małyszem to można uznać że jest lepszy od poprzedników a tu Małysz od niego zwiał kiedy w 9 startach najwyżej był 14...

  • Pavel profesor
    @piotr186

    1. Jeżeli trener nie ma wpływu kiedy przyjdzie szczyt formy zawodnika, to nie powinien być trenerem, rozumiem pomylić się tydzień czy dwa, ale nie pół roku.

    2. Rok temu właśnie Kot klepał bule aż do T4S, jedyny przebłysk miał na K90 w Lillehammer. Żyła skacze wg. planów Szturca i za jego dobrą czy też złą formę odpowiada właśnie ten trener. Stoch, racja skakał dobrze, ale to wyjątek, bo już Hula i Kubacki równiutko oklepywali bulę. Ogólnie przez cały sezon punktowało tylko 2 zawodników Kruczka.

    3. Kruczek potrafił obwozić po zawodach Hulę, Kubackiego i Kota poczynając od Kussamo, na T4S kończąc, mimo, że ci nawet do 50 nie wchodzili.

    Ze Stochem mamy inna sytucję, bo zawsze jego dobre skoki zaciemniały obraz reszty, a teraz jak skacze słabo to Tajnerowi pali się grunt pod nogami i musiał coś zrobić.

    4. Przestępstwo czy nie, ale totalna głupota i niewiedza trenera.

    5. Jakie przyzwoite wyniki? Zawodnik z 5 wygranymi zawodami PS, nawet medalu nie ma? Dołu formy całej kadry na MŚwL i IO nawet nie wspomnę.

  • haze doświadczony
    Pavel

    Zrozum człowieku, że lato to TYLKO LATO, przede wszystkim dla czołówki PŚ, więc łatwiej jest średniakom coś nawet wygrać. A wokół tej fałszywej teorii, że nasi są najlepsi na świecie latem, budujesz cały swój wywód. To błąd. Lato nigdy nie przełoży się na zimę w skali 1:1, nigdy, bo nie jest celem, a środkiem prowadzącym do celu, którym jest zima.

  • piotr186 profesor
    pavel

    Tajner trafiał tylko z formą Małysza na imprezy Mistrzowskie (i to jeszcze trzeba sobie powiedzieć w sezonie 2001/2002 Małysz złapał dołek akurat na wszystkie docelowe imprezy TCS,MŚL a nawet na IO mimo medali) A reszta nie pokazywała nic. Kruczek potrafi osiągnąć coś z ta resztą.

  • piotr186 profesor
    pavel

    1. Kruczek wielokrotnie powtarzał ze nie przygotował się specjalnie do lata , mówił to nawet w 2010 roku. Po prostu w maju/czerwcu/lipcu robi swoje i nie ma wpływau jaka z tego będzie forma letnia

    2. Przygotowanie do zimy nie jest fatalne, oprócz Stocha rok temu buli nie klepał ani Kot ani Żyła, w tym sezonie wreszcie przełamał się Kubacki ,a Kot regularnie punktuje, wprawdzie poniżej jego możliwości ale zawsze.

    3. Inni też obwożą skoczków bez formy czy w słabej formie, skoki to nie piłka nożna gdzie w każdej chwili na 11 miejsc jest 40 ludzi. I gdzie masz obwożenie Stocha po PŚ kiedy po 3 słabych startach zrezygnował z następnego weekendu w PŚ? Zresztą Stoch to lider kadry, Małysz też bywał kompletnie bez formy a po PŚ był obworzony.

    4. No to jest pewien problem, ale zapowiedzi to nie przestępstwo.

    5. Bez przesady, już parę razy omawiałem wyniki Kruczka na MŚ czy MŚL, przyzwoite wyniki trzeba dodać. A tegoroczne TCS i MŚ się jeszcze nie dobyło

  • piotr186 profesor

    Z językiem Niemieckim by akurat nie było problemu Stoch umie perfekcyjnie, większość pozostałych skoczków też już trenował bądź z Lepistoe bądź z Kuttinem i jakoś się dogadywali.

    A wracając do meritum to zgadzam się z Hannu Lepsitoe. Niestety widzę ze forumowi hejterzy nie usłuchają nawet jego..

  • fff doświadczony
    do stivus

    I ty mi każesz zachować spokój, kiedy najlepsze miejsce Polaka w połowie grudnia to 17-ste, a Szwaby mają po 7 zawodników w pierwszej 30, 5 w 10 i 2 na podium? Coś jest chyba nie tak. Bo wydaje mi się, że system szkolenia jest podobny. Tylko osoba trenera się jakoś nie nadaje do niczego. Więc nie mów mi, że Kruczek jest dobry, bo psia krew nie jest!

  • fff doświadczony
    do stivus

    O ile mi się wydaje, to Schuster też jest trenerem jakieś 5 lat. I wyniki faktycznie mieli w jednym sezonie naprawdę fatalne (10 miejsce na MŚ 2009). Ale popatrz jaki olbrzymi progres zrobiło pokolenie Wanka, Freitaga, Freunda. Pokolenie, które przecież nie było o wiele lepsze od Polaków (podobne miejsca na MŚJ indywidualnie i drużynowo, zazwyczaj 1-2 miejsca wyższe), teraz miażdży wszystko i wszystkich w PŚ i nie zdziwię się jak wygrają tegoroczny PN i przełamią wieloletnią dominację Austrii. A my czekamy te same 5 lat i indywidualnie ani drużynowo nie zdobyliśmy kompletnie NIC! (Nie liczę Adama). Jedyne medale to właśnie osiągnięcia juniorów, prowadzonych zresztą przez innych ludzi. I teraz jest widoczna różnica między Polską a Niemcami. Drużyny, które startowały z podobnego pułapu dzieli teraz przepaść. Niemcy walczą o PN, a my bijemy się z Bułgarią o 12 miejsce....

  • stivus profesor

    Denerwuje mnie jedno: My, Polacy, mamy taką tendencję do gnojenia trenerow, czy to kadry narodowej czy skoczków narciarskich. Nie ma wynikow: Zmieniamy trenera, zarząd itp. itd. Popatrzcie na skoczkow niemieckich. Jeszcze ze dwa- trzy sezony temu wynikow nie było. Czy ktos tam zmieniał trenera? Nadal jest nim Austriak (!) Werner Schuster. U nas by już dawno gawiedź żądała jego glowy. Po pierwszym lepszym niepowodzeniu. Smutne to ale niestety prawdziwe. Fornalika też niedlugo bedziecie kopać razem z Bońkiem.

  • OjciecMarek profesor
    @123

    No widzisz, a z Kruczkiem sobie jakoś nie poradził.
    @haze
    No, przez dwa ostatnie tygodnie to ty broniłeś zażarcie fachowości Kruczka i Tajnera jakbyśmy co najmniej Norwegią byli, ale na początku roku wzywałeś do zaciągu trenerskiego wsparcia zagranicznego:
    haze (*2-7.adsl.inetia.pl), 05 stycznia 2012, 18:53
    panie Janie
    Niech pan tam wpłynie na Pola aby powiększył sztaby trenerskie o fachowców z zagranicy. Nasza ekipa potrzebuje bardziej indywidualnego podejścia do każdego zawodnika. To aż razi po oczach, co sezon.
    Skoro wtedy brak odpowiedniego podejścia trenerów "bił po oczach", to jak nazwać obecną sytuację?

  • Xellos profesor
    mam nadzieje, że kiedyś Małysz zostanie trenerem :)

    Lepistoe zna się na rzeczy. A Adam miałby coś czego większość trenerów nie ma. Odnosił wielkie sukcesy i dla młodych jest wzorcem. A poza tym umie zanalizować skoki, rozmawia ze wszystkimi, więc nawet jakby nie szło, to każdy mu chętnie pomoże, pogada, podpowie. Jest komunikatywny i lubiany.

    Może rajdy się mu kiedyś znudzą :)

  • 123 bywalec
    czarnylis , 11 grudnia 2012, 22:24

    Adam to jednostka wybitna. On nawet z chińskim trenerem by sobie poradził.
    Jednak trudno mi uwierzyć w to, że w całej kadrze nikt nie miał by problemów w porozumiewaniu się z trenerem obcokrajowcem.

  • czarnylis profesor
    @123

    Małysz nauczył się niemieckiego by dobrze zrozumieć trenera. To jest determinacja i profesjonalizm.
    W kadrach mamy inteligentnych chłopaków i oni też mogą.

  • Karp profesor
    123

    Zgadzam się z jednym, poczekać na koniec sezonu

    A tak ogólnie to wszyscy tutaj już czekamy i czekamy i końca naszego czekania nie widać

  • 123 bywalec
    @HKS

    Moim zdaniem nie było by tak różowo, a największy problemem
    mogłaby być bariera językowa pomiędzy skoczkami a trenerem kadry(czy jak kto woli trenerami)

    Uważam przede wszystkim, że trzeba poczekać na koniec sezonu, a następnie rozważyć obiektywnie wszystkie możliwości.

  • Emil profesor

    @haze Lepistoe też dodał że w Finlandii wszystko leży i kwiczy, a w Polsce jest naprawdę dobrze, mamy przyzwoity system tylko nie ma wyników. Skoro system jest, juniorzy zdobywający średnio co dwa lata medale w drużynie są to gdzie jest problem?

  • gina profesor

    A co innego może powiedzieć? Dyplomacja i tyle...

  • motylek_ja weteran
    :)))))))

    '(...)Bo Adam to taki typ człowieka, który jak założy, że chce być w czymś dobry, to prędzej czy później po prostu to osiąga - podsumował wybitny trener.(...)'

  • czarnylis profesor
    WinterSzus

    Oczywiście Hannu, oczywiście. Będziemy spokojnie patrzeć jak polskie skoki staczają się po równi pochyłej.

    W trakcie sezonu rzeczywiście nie ma sensu robić roszad, ale pod koniec marca owszem.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl