Łukasz Kruczek: "Zrobienie telemarku w tej sytuacji było bardzo ryzykowne"

  • 2014-03-09 23:25

Łukasz Kruczek przyznaje, że na skoczni w Oslo podczas dzisiejszego konkursu Pucharu Świata rządził wiatr i mocno wpływał na wyniki poszczególnych zawodników. Szkoleniowiec podkreśla jednak, że najważniejszy cel udało się osiągnąć.

"Konkurs był chyba jeszcze bardziej zwariowany niż się spodziewaliśmy. Jedyne czego nie było to mgły. Wiatr mocno rządził na skoczni, widać było że zawody miały momentami nieoczekiwany przebieg. W sumie dla nas konkurs zakończył się dosyć szczęśliwe, bo ten główny cel, czyli walkę o Kryształową Kulę Kamila udaje się realizować" - mówił po zawodach Łukasz Kruczek.

"Zabrakło u dwóch zawodników - u Dawida i Piotrka - lepszych warunków, żeby mogli odlecieć. Niewiele im brakowało, aby być w finale. Dobry konkurs Maćka, mimo że pozycja nie do końca zadowalająca, ale skoki, które pokazał były takie, które dają nadzieję przed kolejnymi zawodami" - kontynuuje szkoleniowiec.

"Powietrze było dziś dosyć mocno turbulentne, Kamila w pierwszym skoku mocno wyniosło w gorę, zachował się trochę pasywnie, brakowało powietrza w ostatniej fazie, spadał z wysoka dosyć szybko i zrobienie telemarku w tej sytuacji było bardzo ryzykowne. Drugi skok był bardzo podobny do pierwszego, przynajmniej na progu było wszystko w porządku. Jeśli chodzi o lot to wszystko zależało dziś od tego, jakie zawodnik miał powietrze" - ocenia Kruczek.

"Każde zawody tego >>Turnieju Skandynawskiego<< były inne, miały swoją historię. Część zawodników na pewno zaliczy te konkursy na plus, część niestety nie sprostała trudom tego cyklu, który jest specyficzny ze względu na skocznie i trudne warunki. Na tę chwilę myślę, że jest jednak wszystko w porządku i jedziemy dalej" - uważa trener polskiej kadry skoczków.

"Z częścią zawodników spróbujemy zrealizować jeden trening na skoczni w Zakopanem, ale na pewno nie wszyscy będą tam skakać. Następnie jedziemy do Harrachova. Ostateczny skład podamy we wtorek, chociaż wstępny już mamy. Możliwe są jednak modyfikacje, związane z Pucharem Kontynentalnym w Niżnym Tagilu" - zapowiada Kruczek.

"Nawet gdyby dziś rozstrzygnął się już Puchar Świata to i tak to nie byłby to jeszcze czas na świętowanie" - zakończył szkoleniowiec.

Korespondencja z Oslo, Tadeusz Mieczyński


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (14932) komentarze: (119)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Stinger profesor
    monia866

    Trudny i ciężki sport to i owszem.

    Ten 30 wiadomo że nie zarobi za dużo ale zawsze to coś ... mało ale lepsze niż nic. Najwięcej jest od sponsorów czy za reklamy to wiadomo ale to też trzeba być na prawdę dobrym skoczkiem żeby na tym zarobić. Byle kto nie zarobi sporych pieniędzy. W piłce jak wiemy można sobie olewać (choć nie powinno się) a i tak kasa będzie się zgadzać. Tutaj głównie chodzi o polską ligę ponieważ są tacy co ze dwa razy kopnęli dobrze piłkę dostali dobry kontrakt i przestali się starać, a w skokach jeżeli przestaniesz trenować to nie masz szans zarobić.

  • monia866 doświadczony
    @ Stinger

    Nie chodziło mi o to,że mają dostawac jakieś dodatkowe "bonusy" pieniężne za skakanie w takich warunkach;),tylko o podkreślenie jak ciężki jest to sport i tym bardziej należy im się szacun.Ta zima jest łagodna,ale np. w pamiętnych MŚ w Lahti startowali przy -30 C (sic!).Małysz i wszyscy narzekali,a dekoracja nie trwała długo;)
    Mnie osobiście nie chciałoby się z domu wychodzić za żadne pieniądze;)

    A jeśli juz pieniądzach mowa to te w skokach nie są jakieś "astronomiczne",więc ,że jeśli ktos wybrał ten sport to chyba bardziej dla własnej satysfakcji...tego(nieznanego zwykłym "śmiertelnikom"; poczucia wolności w powietrzu(mogę się tylko domyślać,hehe;)i adrenaliny;)
    Co prawda od 2009 płatne są miejsca do 30-tego,ale ile ten 30-sty zarobi?200 euro?;) Coc-też "groszowe sprawy";)
    Najwiecej można dostać za kontrakty reklamowe,co udaje sie tylko najlepszym i nielicznym jak Schmitt(Milka;) czy Małysz ,tu faktycznie kwoty idą w miliony;)

  • JankessPL doświadczony
    MSad_

    Forma jest tak ulotna i taki szczegół może robić różnicę miedzy "formą" a "bez formy" że to ma guzik do bezpieczeństwa,skoczek bez formy faktycznie może nawet i częściej popełnia błędy,ale to nie są błędy pokroju Morgiego,który mimo że był w formie skakał bardzo na krawędzi.
    Gdyby Biegun nie wykonywał jednego z elementów,który wymieniłeś co najmniej bardzo dobrze nie ma szans na te jego COCowy wyskok.
    Reasumując bezpieczeństwo zależy od:szczęścia(lub pecha),od wyszkolenia technicznego,wielu innych warunków w tym psychiki i na końcu może i forma,chociaż częściej kontuzję odnoszą zawodnicy,którzy za daleko lądują i są w super formie

  • MSad_ profesor
    JankessPL (*150.dynamic.mm.pl) 11 marca 2014, 19:11

    Zgoda
    Live doszlibysmy predzej do porozumienia.

    Ale dodam . Forma ma duzo do bezpieczenstwa i to szczegolnie na mamucie. Skoczek majacy problemy z forma (tzn forma to prawidlowy najazd prawidlowe odbicie sie od progu ,prawidlowe ulozenie w locie wreszcie prawidlowe ladowanie) bedzie skakal mniej bezpiecznie Kto ma forme wykonuje to na luzie prawie bezblednie a wiec mniejsze prawdopodobienstwo popelnienia bledu czyli bezpieczniejszy skok.

    To jak ma cos forma do bezpieczenstwa?

  • JankessPL doświadczony
    @MSad_

    yyyy,aż sam jestem lekko w szoku że napisałem takie brednie,oczywiście chodziło mi co ma forma do bezpieczeństwa.Jakby zrobił coś takiego na dużej skoczni to też by tak gruchnął,może nie tak mocno,bo z niższej wysokości,ale jednak
    Emil oczywiście ma racje i po 2 letnim czytaniu jego odpowiedzi, łatwiej znaleźć błąd(oczywiście merytoryczny) na portalu niż w jego wypowiedziach, zapominasz że błąd błędowi nierówny, to co zrobił Morgi to błąd dużego kalibru, Krańcowi raczej chodziło o spóźnienie,zbyt szybkie lub po prostu złe wybicie i nadrabianiu tego w locie.Jeśli najlepszy lotnik ostatnich lat obok Schlirenzauera tak mówi można wziąć to za pewnik

  • MSad_ profesor
    JankessPL (*150.dynamic.mm.pl)11 marca 2014, 16:39

    Czy ja dobrze czytam ? Pytasz się co ma forma do wyników? Nie rozumiem . A nie ma ? Sory Ciebie bardzo tzn z e czy sie ma forme czy nie to takie same wyniki są nie ma forma wpływu na wynik?
    Bieguna nie za Murankę ani za nikogo bo on skacze jeszcze slabiej. To 4 miejscew Zakopanem nie jest żadnym wykładnikiem ,ze juz ma wrost formy ktora niestety decyduje o wyniku a nie jak Ty uważasz.

    Co do wypadku Morgiego.
    Pewna niekonskewencje zauwazżylem w slowach EmiIa 11 marca 2014, 10:57 który napisał, ze Kranjec zawsze powtarza, że czego na mamucie nie zrobi na progu, swoje odleci, bo błędy poprawi w locie.

    Czemu wiec Morgi bledu na progu nie poprawił w locie?

  • Stinger profesor
    monia866

    A no tak przecież mrozy, śniegi itp w zimie to nieporozumienie ... jak tak można startować w takich warunkach ... a tak na poważnie to jest wliczone w ten sport, skoki narciarskie jak sama nazwa wskazuje to sport na śniegu w zimie a więc argumenty o mrozach i śniegu są bez sensu.

    Jeżeli komuś jest zimno czy coś to niech sobie skacze tylko w lato.

    Co do pensji to się zgadzam w skokach pracujesz nie mniej niż w piłce a zarobki są dużo niższe. Dodam jeszcze że w skokach żeby coś zarobić trzeba coś prezentować a w piłce wystarczy ze trzy razy kopnąć dobrze piłkę i już można zarobić niezłe kokosy, najlepszy przykład polska liga. Nic nie grają a konta w banku pełne.

  • kalambury początkujący

    MSad /Falcon jeszcze ci się nie znudzilo robić z ludzi wariatów?
    A teraz prędko pod nick Mike 93 zaczynają ci się już konta kręcić.

    Nic nie robi cały dzień tylko siedzi na sj i pisze głupoty żona cię jeszcze w tył nie kopła ? kwestia czasu.

  • dmm bywalec
    loty

    Na mamucie trzeba wyjsc plasko i gnieść(polozyc sie na nartach) Stoch moze i ma plaski tor lotu ale trzyma wąsko narty w locie przez bedzie wytracal predkosc około 170m, podobnie było w Oslo mial minusa ale przez pasywny lot nie odleciał dalej youtube.com/watch?v=3HqtiWfXW4U

  • anonim

    http://www.youtube.com/watch?v=rQaFf5Hh8D4

    Skok Ingebrigtsena pokazuje wlasnie, jak zle wyjscie z progu i zly przelot za progiem mozna pozniej wyciagnac daleko.

  • Narta bywalec
    @JankessPL

    Ja też jestem b. ciekawy, jak poradziłby sobie w tym roku K. Biegun na mamucie. Może być pierwszym rezerwowym. Zdecyduje trener za podszeptem "sztabu".
    Ziobro traci tylko 15 pkt. do "50" rankingu COC i bez problemu powinien zwiększyć limit startowy w PK. Kruczek coś wspomniał o uwarunkowaniach, związanych z PK przy ustalaniu składu na loty.
    Klemens z kolei może być drugim rezerwowym na loty, choć jego forma wydaje się być bardziej przydatna do zajmowania dobrych miejsc w COC niż w lotach. Ale kto to wie? (Poza Kruczkiem, oczywiście.) ):

  • monia866 doświadczony
    @Mike93, w dodatku skoczkowie mają gorsze warunki;(

    Nieraz muszą i przy -20 C startować,w deszczu czy sniegu ( o wietrze nie wspominając;) a nie jak piłkarze,na podgrzewanej murawie;)Trochę to niesprawiedliwe,ale cóż,mniejsza ogladalnośc= mniejsze zarobki )(chociaż akurat w Polsce na oglądalnosc i popularność skoków nie można narzekać,hehe;).

    Aha,jeszcze ryzyko kontuzji: występuje tu i tu,ale w skokach można sie nabawić jeszcze poważniejszych obrażeń,a nawet stracić życie;(

  • Arn początkujący
    MSad_

    A jaka skocznia wybacza błędy wg Ciebie? skoro mamut nie. Powtarza sie takie puste frazesy nawet nie zastanawiając nad nimi. Właśnie mamuty wybaczają błędy bo tutaj ważniejsze niż zachowanie na progu jest faza lotu która można ewentualne błedy zniwelować.

    I jeszcze takie dwie wątpliwości pierwsza dotyczy Kamila lotnik czy nie? W wywiadzie przed konkursem w Koupio powiedział mniej więcej tak, że lubi ta skocznie bo nie ważne co sie zrobi na progu to w locie można dużo zyskać.. Czyli sam sie za lotnika uważa, zresztą z tą definicją lotnika mam jeszcze inny problem bo co to oznacza? Ze zawodnik kieruje odbicie do ekstremalnie do przodu? Tak kiedyś Małysz mówił o Słoweńcach tłumacząc ich zdolności latania. Czy może bycie lotnikiem oznacza jakas zdolnosć ułoznia sie w locie itp..? Tylko jakie? Pokraczny i skaczący w stylu v ale patrząc nie z góry a z boku Johan Eriksson kiedyś radził sobie nieźle na mamucie a Janda oglądający w locie spody nart lotnikiem jest mizernym...

  • MSad_ profesor
    JankessPL (*150.dynamic.mm.pl) 10 marca 2014, 23:03

    Mnie już wystarczy argument twego zaplecznika bedacego jak Ty za udziałem Bieguna w MSwL.

    Hahahahaha jak moze jechac Romoeren to dlaczego nie Biegun? No nie zbijacie mnie.

    Jakiz to wielki sukces że Biegunowi w koncu ( na skoczni ktora zna jak wlasna kieszen) wyszedl jeden skok po 2 miesicąch buloklepowania.

    I ty jak Kruczek nawijasz o ciezkich warunkach. Kto jest w formie warunki mu nie straszne

    Chcesz ogladać bulę na mamucie w wykonaniu Bieguna pisz petycje do Kruczka niech go bierze.

    Kto nie jest w formie nawet z doskonalym wyszkoleniem technicznym niech nie skacze na mamucie bo mamut nie wybacza błedów bo nawet doskonaly technicznie i w formie Morgi na mamucie wywinął strasznego orzełka.

  • MSad_ profesor
    Luka (*229.neoplus.adsl.tpnet.pl) 10 marca 2014, 22:23

    Weź mnie nie rozmieszaj bo peknę i bedziesz mnie mial na sumieniu.

    Romoeren, to typowy lotnik doswiadczony skoczek byly rekordzista swiata w lotach nie mlodzian bez formy Biegun.
    Takie masz argumenty ? Romoeren nawet bez formy tylem skoczy dalej niz Biegun.
    Ja Biegunowi nic nie wypominam ja pokazuje jego wyniki w COC a Murańka mial od niego wiele lepsze -wymienić? ale i tak jest bez formy jaka mozna by bylo sie spodziewac.

    Ja sie nie musze nic zastanwiac co na pisze bo piosze fakty a ty mnie zabiles tym porownaniem Romoerena z Biegunem. wiec ty zastanów się 3 razy zanim coś napiszesz. :p

    A co to za stwierdzenie "A i czy to wina Bieguna że trener posyła go na imprezy dla dzieci?" Nawet na tej imprezie dla dzieci nie byl najleszy i co ?

    A czy to moja wina ,ze Biegun nie ma formy i boje sie aby nie wywinął orła na mamucie?

    I na koniec a gdzie ja powiedziałem że na loty powinien jechać tylko Kamil.?
    Przecież podalem skład
    Stoch, Biegun , Kot i kto...? aha Piter he he he i dodalem: "to juz wolę Murańke oczywiscie w miejsce Bieguna.

  • JankessPL doświadczony
    @MSad_

    Tylko zauważ jak o wiele gorsze miał Biegun w ostatnim skoku warunki od reszty,w wywiadzie mówił że w końcu wyszedł mu świetny skok,poza tym co ma forma do wyszkolenia technicznego?Jakby był w tragicznej formie klepnął by bulę i tyle,a na pewno w takiej nie jest
    PS po fartownym zwycięstwie(miał trochę szczęścia,ale to nie kaliber Urbanca w Zakopcu) jego dołowanie to były min: 20, 15, 18 miejsce,więc już nie przesadzaj,rozsypał się po MŚJ(na których wypadł poprawnie)

  • MSad_ profesor
    Luka (*229.neoplus.adsl.tpnet.pl) 10 marca 2014, 21:19 i JankessPL (*150.dynamic

    Próbować to można wino jak kelner przyniesie do stolika gdy się wybierzesz na jakas niezobowiajacą imprezke to nic nie zaszkodzi ale to sa MSwL.
    Goscia któremu udalo sie na własnej skoczni zająć ostatnio dopiero 4 miejsce w COC a wczesniej klepał bulę po uniwersjadzie gdzie wykosił wszystkich zacnych rywali byl od konca liczac 21 Zakopane, Falun 33 i 23 Seefeld 46 i 44 w USA 20 i 48 chcecie na MSwL dać? To jest forma na Mistrzostwa?
    Ludzie co Wy? Szaleju sie najedliście?

    OK niech Wam bedzie ale ja nie ogladam masakry
    a to mamut trudny choc ma krótki rekord.. i radze na msze dac kto katolik jak bedzie skakał Biegun na mamucie i ze dwie karetki pogotowia..
    Człowiek bez formy na Loty ? Moze on i lepszy lotnik niz Janek, Dawid , Kamil Klimek ale ludzie on jest bez formy. Po fartownym zwyciestwie w PS tylko dołował az do dzis . Pokazalem miejsca jakie zajmowal w COC. 4 Miejsce w Zakopanem ostatnio nic nie znaczy bo spartolil majac 1 miejsce z przewaga drugi skok . To jest forma na mistrzostwa? No nie żartujcie.
    Tzn Wasz skład drużyny na loty to : Stoch, Biegun , Kot i kto...? aha Piter he he he

    To ja już wolę Murańkę bo Dawid jakby mu wyszedł skok to na trybunach wyladuje po swojej prawej stronie a to tez niebezpieczne.

  • matti bywalec

    Rzeczywiście technika skoku Krzysia Bieguna jest wręcz stworzona do lotów, dlatego uważam, że w kontekście słabej, a wręcz beznadziejnej formy Ziobry czy tragicznej jak na loty techniki Kubackiego oraz dobrego występu Krzyśka w PK w Zakopanem. Nasz junior powinien być włączony przynajmniej jako 5 do kadry Polski na MŚwl w Harrachovie.

  • anonim

    @???

    W "obiektywnym" rankingu wyżej niż Małysza umieszczasz Fortunę? Bo miał nieziemskiego wprost farta na IO i o 0,1 zgarnął złoty medal? Toż on nawet nie lądował z telemarkiem, miał bodaj najniższe noty od sędziów w całym olimpijskim konkursie (zresztą nie tylko w nim). To złoto Fortuny można porównywać do zwycięstwa Krzysia Bieguna, któremu też nieco podwiało.
    1. Małysz 2. Stoch 3. jeden ze skoczków z lat 80-tych.

  • anonim
    do MSad_

    do Msad

    a w jakiej był formie był Biegun gdy startował rok temu na mamucie? był anonimowym skoczkiem bez żadnych sukcesów. na MŚJ był tłem dla najlepszych w polskiej kadrze.

    Wystarczy spojrzeć na ten skok by zauważyć że Krzysiek ma 'to coś' czego nie ma Kubacki, Ziobro ani również Kot. http://www.youtube.com/watch?v=eV8s2tWQm4E . Jak dla mnie to materiał na znakomitego lotnika.

    niech Kruczek da mu szansę na jednym treningu w konfrontacji z Kubackim to będę spokojny o wynik rywalizacji.

  • Stinger profesor
    Pavel

    Takie podsumowania są dobre na koniec sezonu po wszystkich startach dlatego że jeszcze może się coś zmienić. Oczywiście do końca sezonu 2 tygodnie a dla niektórych tydzień i zmieni się pewnie nie wiele ale jednak.

    Co to tego podsumowania to bardzo fajnie to wypisałeś, widać kto jaki postęp zrobił i kto się cofnął, a więc pomimo sukcesów Stocha jest co poprawiać w lecie. Roboty przed polskimi skoczkami dalej sporo.

  • ZKuba36 profesor
    @HKS

    Właśnie na podstawie porównania wyników letnich i zimowych w konkurencjach skocznościowych w lekkiej atletyce można stwierdzić, że pora roku nie ma żadnego/prawie żadnego znaczenia. Kto jest dobry w zimie to z b. dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć, że będzie dobry również w lecie.
    Jeżeli są trochę lepsze w lecie to nie wynika to z lepszego przygotowania skoczków, tylko od tego, że w lecie może powiać przychylny wiatr i rozbieg jest szybszy.
    Gdyby Isinbajewa lub Bubka skakali w zimie tylko o 10-15% gorzej to mieliby olbrzymie kłopoty w lecie aby zbliżyć się do swoich najlepszych osiągnięć.
    Czasami rekordy z zimy były lepsze od rekordów z lata i to było najlepszym dowodem, że zawodnik robi postępy. Lato to potwierdzało.
    Podobnie jest w skokach narciarskich. Przykłady: Hula, K. Miętus i na przeciwnym biegunie...Biegun i Ziobro.
    Kiedyś celowo obniżono w lecie poziom Małyszowi i efekt w zimie był taki jaki był.
    Zanim się coś napisze warto by było coś na ten temat wiedzieć.
    W konkurencjach technicznych zima dla dyscyplin letnich i lato dla dyscyplin zimowych służy głównie do doskonalenia techniki i wytrzymałości, która (w przeciwieństwie do siły) nie jest technice wroga.

  • Stinger profesor
    dervish

    Norwegowie spóźnili się z formą? Nie wydaje mi się dlaczego? Otóż tak Velta i Fannemel skaczą dalej podobnie jak przed IO i w czasie IO, a więc potrafią skoczyć bardzo dobrze ale i skoczyć słabo. Jednak najczęściej ich skoki są dobre/średnie. Jacobsen i Tande gdzieś znikli. Oczywiście Tande teraz skacze w PK ale bez szału. Hilde? On tak zdecydowanie spóźnił się z formą tylko że nie o dwa tygodnie a więcej bo on przed ogłoszeniem składu na IO skakał beznadziejnie. Jest jeszcze Ingvaldsen ale on skacze raczej słabo i nie równo. Czyli jak widać żaden z nich nie skacze lepiej niż w Soczi oprócz Hilde.

    Zostaje Bardal i on na IO skakał dobrze i bardzo dobrze. Zdobył medal, w zasadzie tylko jeden i to brąz ale to sukces. Wydaje mi się że Bardalowi nie zabrakło formy w Soczi tylko startów coś co mógł "zdobyć" w Willingen ale Stoeckl nie zdecydował się tam wysyłać swój zespół. Bardal wypadł z rytmu startowego ponieważ po Zakopanem aż do Soczi nie startował w żadnych zawodach nie licząc mistrzostw Norwegii które jak się nie mylę odbyły się po zawodach w Polsce i dlatego uważam że jemu zabrakło brak startów do jeszcze lepszych miejsc na IO czyli de facto startu w Willingen.

    Na siłę można jeszcze mówić o Romoerenie ale tutaj jest inna sytuacja, dla mnie to cud że on jeszcze dał radę zrobić taką formę na samą końcówkę sezonu.

  • MSad_ profesor
    ??? (*136.dynamic.chello.pl) 10 marca 2014, 17:24

    My mowimy o swiecie czy Polsce? My mówimy o polskich skoczkach sportowcach czy zagranicznych ?
    Bo mnie chodzi o naszych. Oparlem sie na Małyszu i Stochu ktorych nalezy zapytac co jest wazniejsze dla nich KK czy IO i to trzeba sportowcow pytac a nie kibicow.
    Kibicow glos to akurat zaden glos. i niektorzy sobie moga pisac co jest wazniejsze i tak nie maja racji.

  • HKS profesor

    @ZKuba36

    Piszesz tak jakby w wielu sportach (krótki basen, lekka w hali, skoki latem) nie dominowali czasem Ci, którzy w poważniejszej rywalizacji mają mniej do powiedzenia. Nie trzeba być wyczynowym sportowcem, żeby to widzieć. Można sobie dyskutować o przyczynach, ale Ty twierdzisz, że to W OGÓLE nie ma znaczenia.

    Kibice to z założenia nie są sportowcy wyczynowi, bo jak się za bardzo pozna dany sport od podszewki, to jakoś jest wtedy ciężej być kibicem;)

  • Zakrza stały bywalec

    Ech. Znowu wymyślanie, że wiatr;/ Trener tej klasy nie powinien tak tłumaczyć swoich zawodników. To nie są amatorzy skaczący od wczoraj, a wiatr to nie jest coś niespotykanego w skokach.

    A tak swoją drogą co tu robią posty Cinka i ??? Toż to trolle. Czy moderacja nie istnieje?

  • ZKuba36 profesor
    Nie wytrzymałem.

    @pepeleusz - czy ty kiedykolwiek w życiu uprawiałeś jakikolwiek sport wyczynowo? Domyślam się, że nie, bo wtedy nie wypisywałbyś takich bzdur jakie wypisujesz.
    Skoki to sport techniczny i lato jest idealnym czasem do podniesienia formy na wyższy poziom.
    Zgodnie z twoją teorią to obecnie największe sukcesy powinni odnosić Hula, K. Miętus, Rutkowski i inni bardzo słabo skaczący w lecie lub nie skaczący wcale, bo nie łapali się nawet do występów w LPK.
    Gdyby nie ustalenie sztabów szkoleniowych i skierowanie Bieguna na treningi przygotowujące do zawodów dla dzieci, to Biegun mógłby być reprezentantem Polski na IO i rywalizować z Wellingerem a nie z Murańką od którego i tak na imprezie docelowej był lepszy.
    Na TCS wypadł słabo, bo trener Kruczek na dzień dobry, jeszcze przed oddaniem jakiegokolwiek skoku, wlepił mu (tak jak i innym skoczkom) trening siłowy. Murańce dużo brakuje do osiągnięć Bieguna.

  • dervish profesor

    A wy ciągle o nominacjach olimpijskich? Dajcie spokój przynajmniej teraz gdy jest tyle ciekawych tematów. Na roztrząsanie kwadratury koła macie całe lato i różnego rodzaju inne sezony ogórkowe.

    Co do drużyny forma (jej szczyt) była na igrzyskach gdzie zmagaliśmy się jak równi z równymi i każde miejsce w granicach 1-4 było zdecydowanie w naszym zasięgu, starczyło jej jeszcze na Falun późnej zaczął się zjazd do dołka. Norwegowie i Czesi spóźnili się z forma na IO o jakieś dwa tygodnie. Dopiero w Skandynawii zaczęli odnosić sukcesy.
    Chwała sztabowi trenerskiemu , ze po raz drugi z rzędu tak wyśmienicie trafił z forma w imprezę docelową udowadniając tym samym ze to profesjonalna umiejętność a nie dzieło przypadku.

    Ten sezon to jeden wielki sukces polskich skoków.
    Spójrzmy z punktu widzenia kibica. Gdyby zmierzyć zadowolenie kibiców z różnych krajów to polscy kibice pod tym względem pozostawiają swoich zagranicznych kolegów daleko w tyle. Trudno wręcz zrozumieć skąd wśród nas tylu malkontentów, narzekaczy i wiecznie niezadowolonych. A może są to mieszkający w Polsce kibice innych nacji? Tak, takie wytłumaczenie wiele by wyjaśniało. ;)

    Nasi skoczkowie zdobyli główne trofea w tym sezonie w kategorii juniorów i seniorów. Sprezentowali nam najlepszy sezon w całej historii polskich skoków, rekordowy pod prawie każdym względem. Niektóre ze świeżo ustanowionych rekordów są tak wartościowe, ze mogą przetrwać przez bardzo wiele lat, moze nawet przetrwają nas.
    Kadra praktycznie przez cały sezon zapewniła nam mnóstwo pozytywnych emocji. Mamy najwięcej zwycięstw w tym sezonie, przez cały sezon mieściliśmy sie w pierwszej czwórce a nawet trójce Pucharu Narodów. Wygląda na to ze na koniec sezonu będziemy mieli najliczniejszą w historii reprezentację w top 30 generalki PŚ. Nasi juniorzy zawojowali świat, za kilka lat gdy okrzepną, powinniśmy mieć z nich pożytek w zawodach seniorskich. Jest się z czego cieszyć. Cieszmy sie bo taki sezon możne
    prędko się nie powtórzyć.

    Powie ktoś, no dobrze, ale Niemcy też maja powody d o wielkiej radości, złoto olimpijskie w drużynie i być może PŚ w drużynie.
    Może i mają, ale raczej przeważa tam uczucie niedosytu, aspiracje mieli zdecydowanie większe w biorąc od uwagę historię to ten sezon w wykonaniu ich kadry lokuje się w okolicach zdecydowanie średnich jeśli nie przeciętnych.


  • MSad_ profesor
    MrX 10 marca 2014, 17:00

    To się zapytaj Małysza , czy Stocha co jest ważniejsze KK czy złoto na IO.
    Przeczytaj sobie co powiedział Małysz.

    Dla ciebie moze KK jest ważniejsze od IO ale nie dla sportowców.
    Nie slyszalem zadnej wypowiedzi sportowca ktory by inne trofeum cenił wyzej niz zloto na olimpiadzie nawet tych jak piszesz przypadkowych mistrzów Fortuny czy Bystoela

    biorac juz inne kategorie
    Za zdobycie KK nie ma renty dozywotniej

  • anonim
    Bury

    Nie Kamil nie musi być dominatorem dla mnie juz jest dominatorem ,ale niech trenuje cały czas. A Prevc jest i tak młodym zawodnikiem więc wiele osiągnął jak na swój wiek nie powiedziałbym,że nie wytrzymuje.Prevc i tak wiele już zrobił to raczej Freund mógłby dogonić Stocha :). No to nie oczekujcie od Stocha zwycięstw w Zakopane skoro przed własną publicznością trudno wygrać.

  • anonim

    Z fajnie skaczących Kota i Ziobro a także nieźle Kubackiego po tym treningu na siłowni ze sztangą zrobiły się z dnia na dzień glizdy. Może by tak Kruczek przyznał się, że przesadził tym pakowaniem siły na dalsze konkursy a nie narzekał tylko na warunki. Przecież to widać ,ze wszyscy stracili świeżość nawet Kamil Stoch.
    Żyle to i sztanga nie zaszkodzi, bo on sam sobie szkodzi. Jeśli on tak podchodzi do treningów jak nie umie się wysłowić, to nie ma co dziwić się efektom.

  • MrX bywalec
    @zak (*161.tktelekom.pl) 10 marca 2014, 14:16

    KK jest wazniejsze niz IO, bo zwyciesca jest najlepszy przez caly sezon a nie tylko w pojedynczych konkursach. zlote Medale IO m.i. zdobywali Fortuna czy Bystoel. Warod zdobywcow KK nie moze byc zadnych przypadkow, bo trzeba skakac dobrze przez caly sezon. I prosze nie gadac mi, ze to sztuka przygotowac forme na IO i blabla.To trzeba poprostu tez miec fuksa zeby trafic z forma. Bo jak to sztuka to dlaczego Ammann w 2014 nie wygral dwoch zlotych medali? Wkoncu jako zdobywca dwoch zlotych medali na Io 2002 i 2010 chyba najlepiej powinien wiedziec jak sie przygotowac. Prawda jest taka, ze on nawet pogorszyl forme przygotowaniem w tym roku przed IO. Ergo to nie zadna sztuka tylko duzo fuksa. Kogo to czy IO odbywa sie co cztery czy 20 lat? To sa poprostu przesadnie napopowane pojedyncze konkursy co 4 laty i tyle. No moze masz wiecji kasy za wygrana i nic wiecji. Sam Gregor Schlierenzauer w tamtym roku przed tym sezonem powiedzial dla Austrijackiej prasy, ze wygranie PS jest dla niego wiecji wart niz IO. Sportowo KK jest poprostu wiecji warte. Niech sobie ci co uwazaja IO za najwazniejsze gadaja co chca, ale jak juz Greogor uwaza PS za wazniejsze, to powinno wam dac do myslenia! I Gregor powiedzial to w sierpniu czyli przed soczi i bez frustracji! Oto ten wywiad: http://kurier.at/sport/wintersport/gregor-schlierenzauer-ich-will-mit-einem-sieg-aufhoeren/23.977.266

    Sportowo nie ma zadnego Argumentu, ktory by popieral teze tych co uwazaja IO za najwazniejsze osiagniecie.
    Plus IO napewno wieksza kasa za wygrana i chwilowy prestiz.
    Mnie bardziej interesuje kto wygral w 2010 KK niz kto byl MIO. No ale wiem ze tych kochajacych IO fanow(duzo nawet tylko pdczas IO oglada skoki) nie przekonam. Ale to nie bylo moim celem. Tylko pokazalem moj punkt widzenia

  • pepeleusz profesor
    Pavel

    Oczywiście można przyjąć takie założenie zima do zimy- też jest racjonalne. Ale może zawieść np jeśli zawodnik X wiadomo że miał kiedyś potencjał i wyniki ale poprzedni sezon zimowy miał fatalny. Wtedy następny sezon subiektywnie slaby ale ciut lepszy od poprzedniego należalo by ocenić pozytywnie mimo że kryzys jego by trwał.
    Na takiej zasadzie też długi czas trzeba by nie pamiętać letnich wyskoków i ujawnionych potencjałów Kota i Kubackiego do których się potem zimą nie zbliżali.

  • anonim
    do Pavel

    Pavel

    fajna analiza, sam też jestem podobnego zdania w większości przypadków. Natomiast co do Kota to akurat on przypomina Stocha w wieku 22-23 lat, a i nawet sportowo już jest lepszy od Kamila w jego wieku. Przyszły sezon powinien być przełomowy, tak sądzę.

    Na pewno jednak nie ma co oceniać zbyt pochopnie Rudy, Kantyki i Leji. Dopiero przeskakują z krajowych zawodów w zagraniczne i mogą równie dobrze wystrzelić w przyszłym roku jak Wolny.

  • kats bywalec
    Warunki uwzięły się na Polaków!

    Aaa! Tylko naszych chłopaków napadły te okropne warunki! Skandal! Wina Tepesa! i Hoffera! i nie wiem kogo jeszcze!
    Szok!

    A tak na serio, to mimo,iż był to loteryjny konkurs to dziwnym trafem 4 pierwsze miejsce należały do 4 medalistów IO ( jednego z drużyny, który ma zresztą fantastyczny finisz), wiec warunki warunkami ale kto miał dobrze skoczyć to skoczył.
    Po prostu Ziobro i Murańka są bez formy totalnie, Żyła cuduje i raz wyjdzie raz nie, Kot jest średniakiem, więc okupuje miejsca ok 20 a Kubacki jak ma wiatr pod narty to czasem załapie się do 30.
    Janek Ziobro nauczył się od Kruczka tekstów o warunkach i ciągle powtarza to samo. Że mu źle zawiało. A jak nie to, to widocznie 'skocznia jest upośledzona'.

    Szkoda, że nikt z zaplecza nie pretenduje do wymianki. Ale cóż, słynna polska szkoła skoków. Szkoda, że letnich.

  • Pavel profesor
    @pepeleusz

    Ja zawsze porównuję sezon obecny z minionym, wyniki letnie są bez znaczenia, ważne aby zimą prezentował się lepiej niż zimą sezonu ubiegłego, a to Biegun wypada pozytywnie. W tym roku na dodatek LGP była tak rozciągnięta i powszechnie olewana, że wyniki w klasyfikacji generalnej kompletnie nic nie znaczą.

  • pepeleusz profesor
    Pavel

    Wiesz z ocenami to jest tak, ze zależy z czym porównujemy osiagnięte zimą wyniki. Jeśli zimę Bieguna porównamy z subiektywną prognozą przed sezonem (taką jak moja- szalał latem, wiec zimą niewiele z tego zostanie, kilkanascie punkcików ugra góra) to byłaby to ocena dużo powyżej oczekiwań.

    Ale jeśli wyjdziemy z zalożenia, że szczyt letni nie był celowy, a celem Maciusiaka była zima (no bo przecież to tylko przygotowanie do zimy jak powtarzał nawet sam Kruczek kiedy szalał latem), to Biegun zimą zawiódł, bo był dużo gorszy niż on sam latem. No trudno przecież pozytywnie ocenić prowadzenie zawodnika, który wtedy kiedy nie trzeba w letnim cyklu zajmuje piate miejsce w klas generalnej, a zimą nie ma go nawet w 15 klas generalnej pucharu świata. Mimo pojedynczego zwycięstwa takiego kogoś trzeba zaliczyć do grona letnich wypaleńców (największych regresów z lata na zime w stawce). I pomyśleć że Biegun w formie z JAKIEGOKOLWIEK momentu lata byl co najmniej dwa poziomy wyżej niż Zyła i Kubacki na igrzyskach i dawałby prawie gwarancję medalu drużyny gdyby był w drużynie i w takiej formie. Czyli takie a nie inne wcelowanie z formą Bieguna wtedy kiedy nie trzeba(na lato i listopad)nie zasługuje na szczególną krytykę , zamiast na plusa.
    Brawa dla Maciusiaka że po prostu wyciągnął Bieguna na wyższy poziom, ale to dotyczyło lata, a za samą zimę wielki minus, bo niema nic gorszego dla trenera niż robienie formy wtedy kiedy nie trzeba i prowadzenie ku braku formy kiedy trzeba.

  • MSad_ profesor
    Ludzie macie zmory nocne, że ciągle wracacie do nominacji na IO

    Kubackiego nominował Kruczek. Czy to nie wystarczy ? Nad czym tu dyskutować? Lepiej od Kruczka wiedzieliście i wiecie nadal to zapitalajcie do Tajnera niech wywali Kruczka a wy za niego. No dzięki wam nie zdobyliśmy medalu drużynowo bo lepiej wiedzieliście od Kruczka kogo zabrać na IO i nic nie zrobiliście tylko jakieś cyferki i bzdety pisaliście tu. Jak się to nazywa- działanie na szkodę ?

    PS. Murańka obronił wasze argumenty swietnymi wystepami na MSJ w PK i teraz w PS. Super skakał i skacze normalnie po olimpijsku.Nic dodać nic ująć.

  • EmiI profesor
    @Jarek42

    Trzeba się spytać czy powiedział Dawidowi i Klimkowi że drużynówka w Zakopanem to eliminacje. Jak tak powiedział, no cóż, można się spierać czy to dobra formuła, ale jednak zasady były jasne. A jak nie powiedział... to równie dobrze mogło być układanie kryteriów pod wcześniej ustalony skład a nie skład pod kryteria.

  • Jarek42 stały bywalec

    Kubacki nie wygrał eliminacji do IO? Jak pojechał na IO to wygrał.
    Ciekawe kto jeszcze potrenuje przed MŚwL. Stoch, Kot i Żyła to pewniaki. Ziobro niedawno takim był, ale coś forma mu zdołowała. Murańka - forma niestabilna. Myślę, że Kruczek zrobi eliminacje do MŚwL. Powinien jeszcze do tych eliminacji dołączyć Hula, Biegun i Wolny.

  • MrX bywalec
    @Pavel 10 marca 2014, 13:51

    "a ten rok jest lepszy niż każdy z sezonów Małysza." Napewno super sezon Kamila ale bez przesady. TO ze Adamowi w np. 2002 nie udalo sie zdobyc zlota na IO to nie znaczy ze sezon byl slabszy. w sezonie 2001/2002 bylo mnie konkursow niz w tym sezonie a Adam i tak wygral wiecji konkursow niz Kamil do tej pory(w PS nie liczac IO). Zobacz sobie wyniki Adama z sezonu 2001/2002. Albo zobacz wyniki Adama z sezonu 2000/2001. T4S Kamil nie wygral. I nie gadaj mit tutaj jakie wazne sa zlote medale IO. Pewnie ze sie licza, ale Adam w sezonie 2000/2001 wygral wszystko co mozna bylo wygrac. Szkoda ze IO nie bylo w 2001, bo mysle ze Adam by mial zloto. Kamil w tym sezonie T4S nie wygral i MSWL raczej tez nie wygra(mam nadzieje ze sie myle).

  • EmiI profesor
    @mar100

    Na jakich treningach? Od Klingenthal do Zakopanego były tylko 3 (słownie trzy!) dni treningowe na skoczni na których byli razem i Murańka i Kubacki. Szczyrk przed Engelbergiem, Zakopane przed Neustadt, i Wisła przed Wisłą. Forma Klimka może nie była wybitna ale Klimek z Engelbergu był lepszy niż Kubacki kiedykolwiek zimą.

    Co do rzekomych treningów dam cytat

    "Forme weryfikują zawody" - Łukasz Kruczek

  • mar100 bywalec
    Pavel

    nie zgadzam się, bo Kubacki wygrał eliminacje przed IO, nie tylko te konkursowe ale też obaj byli obserwowani na treningach. Forma Murańki nie była wtedy obiecująca, zreszta nigdy nie była jakaś super - może za rok. Ufam oczom trenerów, a od tego czasu na każdych zawodach Klimek udowadnia kto jest lepszy. zyczę dobrze Murańce ale dziwię się zacietrzewieniem niektórych
    Wybraliśmy się kiedyś na trening kadry do Szczyrku. Widzieliśmy szacunek do trenera. Zawodnicy mogli podejść do kibiców, ale za wyjątkiem Kubackiego który się przewrócił i jeszcze raz musiał powtórzyć treningi. Niewielu było kibiców a wybrać się było warto!

  • ZKuba36 profesor
    Moim zdaniem.

    Może trening w Zakopanem rozwiąże kilka problemów. Na tę chwilę nie bardzo wiadomo kogo można wystawić na MŚwL. Właściwie poza Stochem jest tylko Kot, zupełnie nieprzewidywalny Żyła i ...???
    Kubacki skacze dość równo ale średnio, Ziobro skacze ostatnio tak jakby uszło z niego powietrze a Murańka ma chyba dość konkursów w tym sezonie. Sama ambicja to za mało.
    Jeżeli trenerowi Szturcowi uda się poprawić skoki Żyły a Kruczkowi skoki Ziobry (w co, niestety, wątpię) to może być całkiem niezła drużyna.
    Kubacki na mamutach skacze jako tako ale jako rezerwowy na MŚwL raczej powinien jechać Biegun, którego przydatność do drużyny można by sprawdzić na treningach. Psychicznie jest bardzo mocny.

  • EmiI profesor

    No cóż Szczęsny ciągłym swoim gadaniem "punkty nie oddają rzeczywistości" dał skoczkom i trenerom świetną wymówkę. Właściwie co konkurs można zwalać winę na warunki bo "przecież przeliczniki nie oddają rzeczywistości". A jak w jakimś konkursie wyjdzie więcej dodanych punktów to tym lepiej i wtedy oddają.

  • Mefisto początkujący
    Peter

    Mylisz się. Kamil wygrał cztery konkursy z rzędu i to w przeciągu trzech tygodni... ;) A konkursy olimpijskie można liczyć podwójnie, bo to wyjątkowy konkurs. Potem skakał solidnie w Falun i Lahti (trening siłowy), a w niedzielę odpalił, by powtórzyć wynik w Kuopio. W Trondheim trafił na kiepskie warunki. To była istna loteria. Oslo wcale lepsze też nie było. Mam nadzieje, że w Harrachovie trafi na korzystne warunki. Bo formę ma na tyle dobrą, aby walczyć. A Certak odpowiada jego stylowi lotu. Z pewnością w Norwegii takich nie miał - przeliczniki zamazują rzeczywistość. Wystarczy popatrzeć na lot. Gdyby Kamil nie miał formy, szybko by spadł w drugiej serii, natomiast w pierwszej mógłby przyglebić... ;]

  • anonim
    Ocena Kruczka

    Na pewno ocenę Kruczka jak i reszty polskiej kadry powinniśmy dokonać po zawodach w Planicy. Dużo się może nie zmieni, ale jeszcze jednak coś można ugrać w MŚwL.

    Przed sezonem można było usłyszeć że Polska kadra ma 1 cel. Zdobyć w pucharze Świata o 1 pkt więcej niż w Poprzednim.

    I tak:
    W tym sezonie zdobyliśmy już 2661 pkt , w ubiegłbym 2197. Jednak nie biorąc pod uwagę Kamila Stocha tych punktów było , 1341 w ubiegłym zaś 1244. Różnica nie jest duża, choć i tak ten sezon punktowo jest najlepszy w historii.

    Nie trzeba zresztą być wielkim analitykiem by stwierdzić że:

    regres formy odnotowali: Żyła, Kot, Kubacki, Hula, Miętus,
    progres ( i to spory): Murańka, Ziobro, Biegun,

    Jednak trzeba też ocenić kto za kogo odpowiadał. kadra młodzieżowa poza dobrymi wynikami w zawodach mistrzowskich odnosi baardzo mierne wyniki. Zniszczoł, Kłusek cofają się w rozwoju. Tylko Wolny wyskoczył niczym z kapelusza, ale jego talent też będzie poddany weryfikacji z biegiem lat.

  • mar100 bywalec
    Plepleusz

    jedni są efekciarzami i coś plotą przed mediami inni próbują być wyważeni i konsekwentni. Kruczek nie nadaje sie na efekciarza więc próbuje to drugie. Jednym to się podoba innym nie, są czasem spece od kontaktu z mediami, doradcy wizerunkowi - potem tańce z gwiazdami! Lepiej popatrz na siebie, czepiłeś się że zbawiciel Murańka jest lepszy od Kubackiego i co? - i zawsze z Kubackim przegrywa.
    Świadczy to o twoim poziomie analitycznym i braku możliwości reakcji

  • Pavel profesor

    Dokładnie samych wyników nie ma co się czepiać bo Stoch skacze świetnie, a reszta na przestrzeni sezonu przyzwoicie. Problemem się dziwaczne tłumaczenia Kruczka, jakby mu brakowało odwagi powiedzieć wprost, że ktoś zepsuł skok czy jest w słabszej dyspozycji. Co konkurs to albo system zły, albo warunki, albo coś tam jeszcze.

    Co gorsza tę retorykę podłapuje Kubacki z Ziobrą i w każdym wywiadzie podkreślają w jakich to fatalnych warunkach przyszło im startować. Trochę to żenująco wygląda. Dziwne, że Stoch nigdy nie ma problemów z warunkami, a nawet jak trafi na gorszy wiatr to przede wszystkim szuka błędów u siebie, to odróżnia mistrzów od średniaków.

  • pepeleusz profesor

    Dopiero po Falun? To co po Soczi to mało ważne, a on ma na koncie masę fatalnych nielogicznych wypowiedzi w trakcie swojej kadencji.
    Najpierw niewiarygodne tłumaczenia co do letnich wyskoków nie przekładajacych się na lato, tłumaczenia wielu obwożeń zawodników bez formy i braku nominacji dla innych spoza jego kadry. Przed Soczi argument, że o nominacji Kubackiego zadecydowalo rzekome ,,doświadczenie" i stwierdzenie, że Kubacki był najlepszy indywidualnie ze wszystkich startujących w drużynówce w Zakopanem. Potem Kubackiego rzekomo w Soczi wypluł system bo biednemu podobno belki nie obniżyli a jedna belka nie miała by wpływu na prędkość wiecej niż 0,1 km/h (tylko że inni skaczący z wyższej belki mieli w 90 % gorszy lub dużo gorszy wiatr od Kubackiego a np Seou i Alexander mimo tego skoczyli na jego poziomie, punkty za belkę zaś wcale nie były tak przeszacowane jak sugerował bo z niczego sie nie wzięły- uwaga własna)

  • Rysiek62 początkujący

    Kruczek ma solidny warsztat i , mimo młodego wieku, spore doświadczenie, a argumenty typu kiepski skoczek są bez sensu. Jak spojrzeć na kariery większości trenerów drużyn PŚ, to nie były one oszałamiające. W grupie, którą prowadzi, jest już jeden wybitny zawodnik i kilku perspektywicznych. Żyła to osobny przypadek.
    Czas poświęcony przygotowaniom do sezonu został dobrze wykorzystany, co widać było na skoczniach.
    Na pewno niepokoi to, że coraz rzadziej nasi przedostają się do czołowej trzydziestki. Kiedyś regres musiał przyjść i takie problemy miewają też inni trenerzy. Wtedy jednak Niemcy, Austriacy, czy Słoweńcy mogą sięgnąć po chłopaków z kontynentala i wielu z powodzeniem zastępuje kolegów będących w gorszej dyspozycji. My, na razie, nie mamy tego bogactwa. Różnica między naszą czołówką, a pozostałymi jest bardzo wyraźna. Żaden skoczek nie potrafił wywalczyć dla nas wyższego limitu zawoodników. Dlaczego? Nie mamy talentów? Chyba jednak są, co pokazały MŚJ. Gdzieś jest dziura w systemie przygotowań, ale za to nie można winić Kruczka.

  • Pablo_ZG bywalec

    Mnie wypowiedzi Kruczka zaczęły wkurzać zwłaszcza po konkursie w Falun.
    Mimo wszystko trzeba mieć do niego szacunek w końcu to trener mistrza i zdobywcy KK, 4 drużyny na IO (przez media wszyscy nastawiliście się na medal i teraz jesteście wielce rozczarowani). Oczywiście sam trener do tego nie doprowadził ale ma też i swój wkład. Zdarzyły mu się błędy ale jak każdemu. Więcej takich błędów popełnił Mateja i Maciusiak, którzy są współwinowajcami obecnej dyspozycji Klimka i Krzycha Bieguna. Choć tego pierwszego może dopadło już zmęczenie sezonem podobnie jak Ziobre.
    Liczę że Krzysiu Biegun dostanie szanse na Loty a może i na Planice ale to wszystko zależy pd tego czy Ziobro już raczej dołączył do Klimka. Jak tak to nie widzę senus chłopaka męczyć tak samo Klimka. Żyła jeszcze może coś tam poradzi ale też raczej bez błysku. Dawid raczej na Planice pojedzie nie wiem jak z lotami. Ale jak widać nie ma z czego wybierać. Ja tam na Loty się nie napalam oczywiście uwielbiam je jak to każdy fan skoków ale jesli chodzi o Polaków to nie przewiduje raczej nic dobrego. Oczywiście Kamil powalczy ale na MŚwL sądzę że jest więcej kandydatów do medali niż na IO.

  • Bury stały bywalec
    @Peter

    Amman 4 krotny mistrz olimpijski powygrywał ostatnie konkursy w 2010 roku i co? I przez to stał się dominatorem? Nie nie stał się.
    Kamil wg Ciebie nie jest dominatorem. A po co ma być dominatorem? Czy nie wystarczy, że jest wybitnym skoczkiem? Czy nie wystarczy, że po prostu wygra KK? Musi zdominować skoki?
    Kilka lat temu gdy Ahonen wygrywał KK różnica między nim a Ljokelsoyem wyniosła na koniec sezonu 10pkt. To jest absolutny brak dominacji, ale czy ktoś śmiałby zakwestionować to, że Ahonen był wówczas wielkim skoczkiem?
    Kamil wygrał w tym sezonie już kilka razy, kilka razy stawał na podium, zdobył dwa złote medale na IO...jak możesz pisać że brakuje mu do wygrywania konkursów. Czego mu niby brakuje?

    Słoweńcy odbudują się w Słowenii...a niby dlaczego? Uważasz, że własna skocznia to aż tak wielki atut? Wiadomo, że znajomość obiektu bardzo pomaga, ale z drugiej strony jest też większa presja skakania przed własną publicznością. Prevc od dwóch konkursów skacze odrobinę poniżej możliwości. Być może to kwestia raku odporności psychicznej na stres. Nie wytrzymuje chłopak presji. Nie dość, że Kamil mu ucieka to Severin go prawie dogonił.

  • anonim
    MarcinBB,dmm

    Hmm no nie właśnie tego nie miałem na myśli po prostu trzeba umieć wykorzystać wiatr tak samo jak te wiązania.Przecież amators skoków by tak wygrywał.Same narty nie skaczą.
    A co do konkursów,że są takie same w cale nie miałem na myśli.Tyle,że wiatr troszkę przeszkadza i tyle.

  • MarcinBB redaktor
    @Peter

    "Ile razy mam powtarzać,że nie wolno zwalać na warunki trzeba umieć skakać. Amman 4 krotny mistrz olimpijski po zdobytych dwóch medalach jakoś wszystkie ostatnie konkursy powygrywał"

    Sugerujesz, ze konkursy na skoczniach w Skandywanii rok w rok sa identyczne?

  • anonim

    Ile razy mam powtarzać,że nie wolno zwalać na warunki trzeba umieć skakać. Amman 4 krotny mistrz olimpijski po zdobytych dwóch medalach jakoś wszystkie ostatnie konkursy powygrywał.Najlepiej z tej trójki skaczę Freund i obawiam się,że mógłby dogonić Stocha i minimalnie przegrać,ale Stoch skacze na szczęście równo i stabilnie.Słoweńcy się odbudują w Słowenii ponieważ to są ich skocznie.A Stoch może mieć problem.Jak widać Stoch nie jest dominatorem.Jeszcze mu brakuje do do wygrywania konkursów.Natomiast jeśli chodzi o pozostałych kadrowiczów przecież mieli dobry sezon to był nawet debiutancki ? Np Ziobro którego nikt nie wymieniał,a juz miał wygraną i podium tak jak Żyła.

    Ziobro wyszedł na 5 plus,ale niech ćwiczy,trenuje i tak dalej.
    Żyła niestety totalna porażka mógł stawać na podium,ale nie wykorzystał swojej formy musi na kilka miesięcy wyłączyć internet.
    Stoch rewelacyjny 6 + tylko nie wiem czy wygra turniej czterech skoczni.Simonowi się nie udało :D.
    Kot życzę mu aby stanął na podium,ale kolejny sezon gdzie regularnie wbija się do czołowej 30
    Kubacki drugi sezon gdzie punktuje niestety nie będzie miał chyba powyżej 100 pkt,a może.
    Reszta kadrowiczów niech pracuje ciężko za równo Muranka jak i inni.Bo to nie tylko trzeba wejść ,zjechać i wylądować to jednak trzeba trenować i to mocno

  • bardzostarysceptyk profesor
    To coraz gorzej się czyta.

    Chodzi o teksty o trenerze Łukaszu Kruczku. Takie są prostackie i prymitywnie wyraziste. Albo trener beznadziejny (wraca fraza o Kamilu który sam się trenuje, powszechnie znana z czasów Małysza) albo najlepszy trener na świecie.

    A on ani taki, ani taki. Dobry trener z ograniczeniami. Trafił mu się utalentowany skoczek (Stoch) to potrafił doprowadzić go do naprawdę wielkich sukcesów. Słabemu trenerowi to by się nie udało. Jednak z zawodnikami o mniejszym potencjale idzie mu trudno. O mniejszym potencjale lub o potencjale który trudniej wydobyć i trzeba dłużej i finezyjniej nad takimi zawodnikami pracować.
    Trenowanie to jednak bardziej sztuka niż nauka. Do tego bardzo dużo zależy od materiału. A że materiałem są żywi ludzie, jest to tym bardziej trudne.
    Ja akurat największe pretensje do Kruczka mam nie w zakresie trenowania. Tylko jeśli chodzi o selekcję, autonomiczność trenera reprezentacji, zewnętrznych wpływów i stosunków z zawodnikami.

  • nieznany weteran

    Kruczek jest coraz bardziej irytujacy. Każdy słaby skok jego zawodnika jest oczywiście winą warunków na skoczni... Nawet jak 3-4 jego podopiecznych skoczy piach, to akurat oni (czasem jako jedyni w stawce!) mieli złe warunki...
    Czemu trener nigdy nie przyznal się do jakiegos błędu? Winą obarcza wszystko dookoła, tylko nie własny, dość średni, wasztat trenerski.
    To znakomity trener dla Kamila Stocha i przecietny dla pozostalych zawodnikow. Nie rozumiem tej zbiorowej histerii na jego punkcie, wychwalania go pod niebiosa i oglaszania najlepszym trenerem w historii skoków. Wieksze osiagniecia od niego ma chocby niedoceniany Martin Kunzle, nie mowiac już o trenerskich sławach.

  • Bury stały bywalec
    @Hula bulą zabulił (*194.gorzow.mm.pl)

    Zapewne oglądałeś konkurs. Widziałeś, że warunki były zmienne i to bardzo. Zwłaszcza, że zawodnicy skaczący obok siebie mieli czasami bardzo różne wyniki. Gdyby to były dwa, trzy takie przypadki w konkursie to bym pewnie pomyślał, że po prostu kilku zawodników miało gorszy dzień. Jednak Było wielu zawodników, którzy mieli bardzo ciężkie warunki. Przy czym ciężkie warunki w tym konkursie oznaczało wiatr zmienny podczas całego skoku. Mocny na buli, pod narty który powoduje wyniesienie skoczka bardzo wysoko. W środkowej części boczny, z tyłu albo znowu z przodu, ale za to porywisty. W końcowej części zeskoku wiatr z tyłu albo totalna cisza. W takich warunkach ciężko jest dobrze skoczyć.
    Piotrek i Dawid rzeczywiście mieli zmienne warunki i ciężko im było coś z tego odlecieć. Kamil też nie miał łatwo w pierwszym skoku.

    Bardal i Freund może i mieli podobne warunki, ale nie mieli takich groźnych podmuchów jak Kamil. Poza tym to był ich dzień. Byli w mega formie i to wykorzystali. Takie są skoki.

  • Mike93 stały bywalec
    cinek

    Sam sobie przeczysz....w dodatku piszesz bardzo głupio i infantylnie

    Skoro wszystko zasługa Stocha to automatycznie słabe wyniki Polaków to także ich zasługa....

    Poza tym co ma wspólnego bycie dobrym trenerem do bycia dobrym skoczkiem...??
    Logika prymitywa...albo kompletnego ignoranta w dziedzinie sportu

  • cinek początkujący

    jaki z niego szkoleniowiec przeciez on nigdy nic nie osiagnal masakra pamietam jak on i reszta nielotow skakala min. mateja , dlugopolski
    ta dajcie zyc to ze Stoch tyle juz w karierze zrobil to tylko i wylacznie jego samego zasluga bo to on staje na belce i patrzy w przepasc i tylko od niego zalezy jak bedzie
    dlatego kruczka chwala na wielkiego trenera
    teraz , a on kompletnie nic zero nigdy nic nie pokazal to byla zenada ogladac jego skoki ...

  • anonim
    trener

    Panie Łukaszu, liczę, że nasi chłopcy dadzą radę. Piotrek i Kamil raczej spokojni, Kot coraz pewniejszy, ciekawa jestem, czy Janek pojedzie, bo ostatnio coś nie daje rady (może zmęczenie materiału w tym sezonie, nie wiem). Fajnie by było, jakby ktoś z PK dostał szansę, ale na tę chwilę to tylko Krzysiek Biegun, Huli chyba brać nie warto. Okaże się, czy Klemens i Janek pojadą. Kubacki pewnie będzie w rezerwie.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl