Adam Małysz: "Kamil utrzyma się na szczycie bardzo długo"

  • 2014-03-27 21:11

Adam Małysz był gościem programu Agaty Młynarskiej pt. "Świat się kręci". Nasz najlepszy skoczek przy tej okazji ponownie niezwykle chwalił Kamila Stocha.

"Największa siła Kamila to przede wszystkim wytrwałość i pracowitość. Kariera Kamila to nie szybki wystrzał na szczyt i równie szybkie zejście z tego najlepszego miejsca. Kamil rozwija się stopniowo, jego kariera toczy się w sposób wymarzony. Idzie do przodu krok po kroku. Zobaczymy jak długo utrzyma się na szczycie, moim zdaniem bardzo długo, ponieważ jest spełnionym sportowcem" - powiedział Adam Małysz.

Czterokrotny zdobywca Kryształowej Kuli cieszy się, że po jego odejściu polskie skoki stoją nadal na bardzo wysokim poziomie, a coraz większa liczba młodych zawodników walczy z powodzeniem ze światową czołówką skoczków.

"Cieszę się z tego, że pozostawiłem po sobie coś, co teraz procentuje. Chodzi o całą drużynę, nie tylko Kamila. W tym roku zdobyliśmy mistrzostwo świata juniorów indywidualnie i w drużynie. Ci skoczkowie niedługo wejdą w etap seniorów i znów będziemy mieli młodzież w czołówce" - dodał "Orzeł z Wisły".


Tadeusz Mieczyński, źródło: Świat się Kręci/wp.pl
oglądalność: (11188) komentarze: (57)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • polka bywalec
    Małysz, potem Kruczek i Stoch -piękna kontynuacja

    Adam Małysz to nie tylko świetny sportowiec ale też bardzo dobry ekspert skoków -jak na razie jego przewidywania zarówno w ubiegłym jak i w tym roku w 100 % się sprawdzają w przypadku osiągnięć K. Stocha; chyba nie spodziewał się jedynie tak wielkich sukcesów N.Kasai ale prawdę powiedziawszy chyba nikt nie liczył na tak wysoką formę tego wspaniałego skoczka.... .

  • anonim
    Mistrz świata, mistrz olimpijski i zdobywca pucharu świata jednocześnie!!!

    Dawno już nie było takiej sytuacji (czy może w ogóle nigdy się tak nie zdarzyło?), że jeden skoczek jest aktualnym mistrzem świata, mistrzem olimpijskim i triumfatorem pucharu świata. Stoch dokonał ogromnej rzeczy.

  • olo bywalec
    denerwuje mnie krytyka pitrka Żyły

    ostatnio pan wojciech fortuna w jednej ze swoich błyskotliwych wypowiedzi miał rzekomo stwierdzić że widział jakoby żyła miał problemy alkoholowe bo ponoć widział przed jednym z treningów w planicy jak Żyła i hilde wspólnie popijali wódke w lesie z piersiówki to bzdura radze panu fortunie żeby sam przestał wkońcu pić bo zaczyna miewać juz halucynacje

  • dervish profesor
    starysceptyk


    bardzostarysceptyk
    28 marca 2014, 13:24

    dervish
    Przykro mi ale nie mogę cię ignorować.
    Człowiek czasem wbrew swojej ochocie, musi się przemóc i dać odpór mylnym informacjom, propagandzie na modłę totalitarnej, wrogiej każdej niezależnej myśli.
    Tobie naprawdę się wydaje, że kto się z tobą nie zgadza to jest wrogiem skoków i trollem. Megalomania do potęgi, albo ...

    -----------------
    Odnoszę wrażenie , ze piszesz o sobie. To ty jesteś megalomanem nietolerującym zdania innego niż zgodne z Twoim chorym postrzeganiem rzeczywistości. Oczywiście, że nie mozesz mnie ignorować, bo twoje ego nie pozwala ci na tolerancję zdania niezgodnego z Twoja linią. Ty MUSISZ zareagować i nie ważne, ze ja Ciebie ignoruję i nie recenzuje twoich postów. Wszak wszystko co nie jest sceptycymem twoim zdaniem stanowi zamach na wolność słowa
    staregosceptyka w myśl zasady uderz w stół nozyce się odezwą.

    Od pewnego czasu całkowicie ignoruje cały twój urzędowy sceptycyzm ponieważ wiem, że jest on całkowicie oderwany od rzeczywistości. Przypominam Ci, ze to Ty nie wiedzieć czemu zaatakowałeś moją wypowiedź i próbując udowodnić swoje tezy wybiórczo dobranymi faktami, które po bliższym przyjrzeniu się zamiast zaprzeczyć udowadniają, że moje wypowiedź ma sens w odróżnieniu od twojej krytyki.
    Dopóki opowiadasz swoje nieszkodliwe bajki nie napadając na mnie nie reaguję. Natomiast ty postępujesz dokładnie tak jak napisałeś w przytoczonej tu twojej wypowiedzi. Nie tolerujesz zdania różnego o Twojego, nie możesz przejść obok bez zaatakowania oponenta personalnie i z grubej rury. Wychodzi na wierzch twoja tolerancja i właśnie megalomania o której piszesz. Brakuje ci argumentów to wymyślasz je, ewentualnie próbujesz wmówić mi, że powiedziałem coś czego nie powiedziałem ( kłania się brak umiejętności czytania ze zrozumieniem) a co jest sprzeczne z faktami.

  • Stinger profesor
    tomek_92

    Wygrywać konkursy PŚ przez cztery sezonu z rzędu to już spory wyczyn. Z tego co pamiętam Małysz nie miał nawet takiej serii. Oczywiście póki co w tej kwestii Stoch nie ma startu do Schlierenzauera bo on ma serię 8 sezonów ze zwycięstwami w konkursach PŚ. Kamil Stoch ma teraz na prawdę trudny sezon przed sobą, do tej pory co sezon był coraz to lepszy ale teraz już takiej możliwości nie ma (no chyba że wygrałby wszystko ale to nie możliwe) a wiec trzeba się utrzymać na tym szczycie i pokazać że można dalej być tym najlepszym.

  • tomek_92 doświadczony

    Kamil jest chyba jedynym skoczkiem obok Schlierenzauera, który wygrywał konkursy PŚ w czterech ostatnich sezonach. To pokazuje, że Stoch trzyma bardzo wysoki poziom już od długiego czasu. Nie widzę żadnych przeszkód żeby w kolejnych sezonach było podobnie. Oczywiście bardzo trudno będzie powtórzyć czy nawet zbliżyć się do sukcesów z tej zimy, ale jakieś zwycięstwa będą.
    Kamil to skoczek ułożony, o znakomitej technice (Lepistoe twierdzi że najlepszej na świecie) i już doświadczony. Widać, że Kruczek doskonale wie jak go prowadzić, więc o sukcesy nie ma co się martwić :)

  • IchBinDa weteran
    Bury

    "A Ci, którzy tak bardzo wypominają polskiemu sztabowi szkoleniowemu brak sukcesów drużynowych, niech popatrzą gdzie jest Polska w PN. Czwarte miejsce za Słowenią, Niemcami i Austrią (czyli potęgami w skokach) to nie jest złe miejsce."

    To jest bardzo dobre miejsce, ale tak naprawdę jest tyle samo warte, co piąte w poprzednim sezonie. Awansować udało nam się tylko dzięki katastrofalnemu zjazdowi Norwegów. A ci ostatni zaczęli odżywać, więc nie będzie łatwo to miejsce obronić.

    "Wbrew temu co zwiastowało wielu "ekspertów" oraz "znawców" decyzje Kruczka były słuszne i trafione."

    Jej, cóż za autorytarny ton, zwłaszcza jak na taką mglistą wypowiedź :)

    "Na koniec kilka słów do tych wszystkich pieniaczy, którzy tak ochoczo rzucili się do krytykowania dervisha... dlaczego Wam przeszkadza to, że ktoś się cieszy z pracy naszego sztabu szkoleniowego oraz wyników naszych skoczków. Czy na prawdę nie możecie przejść obojętnie wobec cudzego szczęścia? Sami wiele razy pisaliście na tym forum, żeby nie karmić trolli pojawiających się od czasu do czasu, a sami zachowujecie się bardzo podobnie tylko w bardziej wysublimowany sposób. Pokazujecie jacy to jesteście obeznani z tematyką skoków narciarskich krytykując jedynie Polaków. Rzadko widuję w Waszych komentarzach (a czytam jest regularnie) jakieś pozytywy lub wyrazy radości.
    Zastanówcie się czy przypadkiem Wasze nastawienie do życia i skoków nie jest zbyt pesymistyczne. Chyba, że wy lubicie dołować siebie i przy okazji innych.
    Jeżeli chcecie pisać negatywnie o polskich skokach to róbcie to. Piszcie krytycznie o trenerze i zawodnikach, ale nie wytykajcie innym użytkownikom ich optymizmu oraz nie psujcie im radości z sukcesów bo to nie jest dyskusja, ale zwykłe czepianie się"

    Ależ proszę bardzo, cieszcie się na zdrowie. Bo jest się z czego cieszyć. Wbrew temu, co twierdzicie, wielu z nas też się cieszy z sukcesów Polaków. Ja, oraz kilku o wiele bardziej ode mnie obeznanych w temacie użytkowników, twierdzimy tylko, że, wbrew temu, co twierdzicie Ty, dervish i artjonc, nie jest idealnie. Nie wiem dlaczego tłumaczycie sobie nasze "dobry sezon, ale poza Stochem mogło być lepiej" jako "KATASTROFA, POLSKIE SKOKI NA DNIE, KRUCZEK DO DYMISJI". To już Wasz problem. Ale bardzo proszę, nie wpierajcie nam trollowania.

  • Stinger profesor

    Mam nadzieje że Adam ma rację choć Stoch już ma 27 lat i kilka sezonów bardzo dobrych lub świetnych więc może w każdej chwili przyjść ten słabszy ale wcale nie musi to być teraz.

  • fan Małysza stały bywalec
    Pavel

    Kruczek nie jest cudotwórcą. Pewnie nie jest Kojonkoskim czy kimś takim, a nawet na pewno nie jest, ale jest solidnym trenerem. Jeśli Stoch mówi, że mu nie idzie, ale po analizie z trenerem i zastosowaniu poprawek zaczyna skakać to znaczy, że Kruczek nie jest człowiekiem, który nie kojarzy co i jak. Pewnie musi się jeszcze wiele nauczyć, mam na myśli dopracowanie tego co wypróbował, zmiany tego co nie wypaliło, ale lepiej żeby dopieścił to co jest przez następne lata i rzeczywiście stał się polskim Kojonkoskim niż ma go zastąpić jakiś zagraniczniak, który zadziała dla drużyny, ale nie dla skoków w tym kraju, bo prędzej czy później wyjedzie. Poza tym mimo szansy na świeżość i związane z tym sukcesy, częste zamiany nie są dobre i lepiej mieć jednego trenera pracującego latami. Jeśli związek chce nowych twarzy to niech je testuje w grupie młodzieżowej, zwłaszcza tej mniej utalentowanej gdzie ryzyko przyjęcia kogoś z zewnątrz może się naprawdę opłacić.

  • Major_Kuprich profesor
    dervish

    Myślałem, że nie da się być większym idiotą niż Arktyczny, jak widać da się ( niestety )...
    Kto pamięta jeszcze takich użytkowników jak TAMM, Boy czy Indoor ?
    Ze starej gwardii utrzymał się tylko jozek_sibek, który, wnioskuje po raz kolejny powinien zostać jakąś osobistoscią na tym portalu.

  • Pavel profesor
    @dervish

    Umiesz czytać ze zrozumieniem? Czy ja odbieram sukcesy Tajnerowi z Małyszem czy Stochowi z Kruczkiem? Ja napisałem o casusie Tajnera, czyli wielkim liderze i pustce za nim. Wtedy ten dysonans był olbrzymi, Małysz, mocno średni Mateja i dno Toniów, Pochwałów, Śliwek itd. Teraz, jako, ze mamy z czego wybierać, to ogólny poziom wzrósł i zaplecze jest klasę lepsze, ale dalej brakuje nam drużyny.

  • bardzostarysceptyk profesor
    dervish

    Przykro mi ale nie mogę cię ignorować.
    Człowiek czasem wbrew swojej ochocie, musi się przemóc i dać odpór mylnym informacjom, propagandzie na modłę totalitarnej, wrogiej każdej niezależnej myśli.
    Tobie naprawdę się wydaje, że kto się z tobą nie zgadza to jest wrogiem skoków i trollem. Megalomania do potęgi, albo ...

  • anonim

    A tak w ogóle.Takie potęgi jak Niemcy,Kanada,Czechy nawet Rosja bierze udział w skokach narciarskich. Niszowy sport to jest taki gdzie zazwyczaj jest lato.Akurat to jest zrozumiałe,że Hiszpanie czy Portugalczycy nie biorą udziału w konkursach bo nie mają takiej potrzeby.A Niemcy,Polacy czy Rosjanie zawsze skakali mimo drugiej wojny światowej.

    Wiecie co już dajcie spokój mamy sukcesy w takich dyscyplinach gdzie zazwyczaj wkłada się mało pieniedzy.Skoki narciarskie przed Adamem Małyszem czyli jego największymi sukcesami związek narciarski był zadłużony.Tak dopiero teraz wyszedł na prostą drogę.

    Mamy świetnych zawodników i sportowców z innych dyscyplin,a Wy narzekacie.Tak samo sanieczkarze to jest podobny sport do skoków gdzie liczy się mało krai.Skoki są popularne w zimą,a zimy np nie ma w Afryce.

  • anonim
    pavel i inni znafcy

    obrażasz dervisha a sam wypisujesz takie bzdety że aż żal czytać : twoje krytykanctwo Kruczka Tajnera jest równie porażające tym bardziej że chyba nie potrafisz zrozumieć chociażby co Kamil i pozostali skoczkowie mówią o Kruczku czy nawet sam Adam ale deprecjonowanie dokonań swojego to takie typowe polskie znaFstwo! Idź i powiedz Bjoergen że jej sukcesy to właściwie nic bo niewielka ilość krajów biega na nartach że ciężko jest nic nie osiągnąć w kraju gdzie są sportem nr 2-3 i każde zawody PŚ lecą w otwartej TV, a sponsorzy walą drzwiami i oknami?

  • anonim

    Pavel(W afekcie demoluje swój apartament w Puławach,nie może pogodzić się z dobrymi wynikami Polaków,był pewien że za Kruczka nic nie osiągną.Wyszukuje w archiwum swoje dawne komentarze,wtedy gdy wszyscy mu przytakiwali,roni łzę.Uff,uspokoił się.Czas ruszyć na podbój.Wsiada do swojego Golfa,jedzie do Room 22 Club w Puławach.)

  • EmiI profesor
    @haze23

    Tak a start Bieguna na Uniwersjadzie był częścią ściśle przygotowanego planu szkoleniowego, który miał na celu utrzymaniu wysokiej formy przez cały sezon i szczytową na MŚJ, a powołanie Dawida Kubackiego miało na celu wzmocnienie szans na K-95 gdzie miał być czarnym koniem walczącym o top "10" a może medal a przy okazji mocnym punktem na konkurs drużynowy.

  • nina stały bywalec

    Małysz był świetnym skoczkiem i wspaniałym człowiekiem,którego sława i pieniądze nie zepsuły i takim pozostał,chwała Mu za to,jest wzorem dla wszystkich sportowców,dobrze ,że Stoch się zmienił,bo mimo wyników nie zdobyłby sympatii kibiców,chociaż flag biało czerwonych na skoczniach świata jest nieporównywalnie mniej niż za czasów Małysza.

  • anonim

    Czy Stoch w przyszłym sezonie utrzyma koszlke lidera tego nie wiemy,ale obawiam się,że nie.Chociaż jak Adam to przewiduje ostatnio dobrze wróży więc może uda mu się ? Raz,że Freund jest mocny i to może być jego sezon.A Prevc znowu może być na podium w klasyfikacji generalnej.Następnym sezonie nie ma ważnych imprez.A nie przepraszam są mistrzostwa świata,ale one sa co dwa lata więc spokojnie.Stoch już jest spełniony wiec wystarczy mu tylko obronić tytuł mistrza świata.A czy sięgnie po wygrana w turnieju czterech skoczni ? Chciałbym,ale chyba to jest nierealne.To na pewno wygra Niemiec albo kolejny Austriak :/

  • Pavel profesor

    Dervish jest tak bezkrytyczny wobec Kruczka, Tajnera czy PZNu, że czasem się zastanawiam czy nie jest ich jakimś "rzecznikiem internetowym" :D Potrafi wytłumaczyć nawet najbardziej idiotyczną decyzję sztabu, a Kruczka gloryfikuje jakby był jakimś bogiem wcielonym. Stąd moje podejrzenie, że nie robi tego na serio, tylko pod wpływem jakiś bodźców.

    Chyba nikt prócz niego na tym portalu, nie widzi świata w tak jednolitych barwach, wszystko co od Kruczka wychodzi musi być w 100% idealne, nie ma innej opcji. Wszystkie wpadki są w 100% zaplanowane tak aby przyniosły korzyść w przyszłości, każda decyzja to ta najlepsza z możliwych.

    Prawda jest taka, ze Kruczek trafił na najlepszy okres w polskich skokach i grzechem byłoby nie mieć żadnych sukcesów, co z resztą przez kilka lat robił. Dostał pokolenie "dzieci małyszomanii", pieniędzy na zgrupowania, sprzęt, treningi o nic się nie musi martwić, serio cudem byłoby gdyby poziom nie szedł w górę.

    Skoki uprawia tak niewielka grupa ludzi, a państw, które traktują je poważnie jest raptem 5-6, że ciężko jest nic nie osiągnąć w kraju gdzie są sportem nr 2-3 i każde zawody PŚ lecą w otwartej TV, a sponsorzy walą drzwiami i oknami.

    Brawa Kruczkowi należą się za postawę Stocha, ale dalej mamy casus Tajnera, czyli wielki lider i dalej nic. Tylko przy ogólnym wzroście poziomu to "nic" jest klasę lepsze od "niczego" z tamtego okresu, ale jak pisałem wyżej ciężko, aby takie nie było, wzrost jest czymś naturalnym.

  • anonim

    To co ten maslak wypisuje na tym forum to w głowie się nie mieści.
    Chodzi rzecz jasna o @derwisza- klawiaturowisza.
    Klawiatura wszystko przyjmie , ekran też ale czy żywe rozumne istoty?
    Kto naszym wmówił :
    " Niektórym młodym skoczkom wmówiono, że są drugimi Schlirenzauerami, Wellingerami itp,"

    Nigdy o tym nie czytałem nigdy nie słyszałem, kto ? nazwisko imię proszę? co za bzdury wypisuje i to w nocy.Te epopeje i eseje długie jak noc.
    A teraz zapewne sobie usunie ten komentarz bo pan maślak uważa , że jest jedyna prawda tylko jego.

  • bardzostarysceptyk profesor
    Futurologia, czyli przewidywanie przyszłości.

    Lubię dawać różne zestawienia, ale nie lubię pisać o przyszłości. Z szacunku do samego siebie. Jak nie potrafisz nie pchaj się na afisz. A powiedzieć co będzie, nikt nie potrafi.
    Przykład Schmitta jako zawodnika który rozbłysł i zgasł bardzo szybko, który podał dervisha jest nie prawdziwy. Pierwszy sukces medal w drużynie na MŚ w sezonie 96/97, ostatni też medal w drużynie w sezonie 10/11. Między nimi 14 lat, to raczej nie krótki rozbłysk. Nawet swoje Wielkie Zwycięstwa (cztery) Schmitt odnosił w 3 kolejnych sezonach, to też nie mgnienie oka. Dervish, ty nic nie sprawdzasz, piszesz co ci przyjdzie do głowy, jesteś po prostu niewiarygodny.

    W sprawie Stocha Adam też tak sobie mówi. On by chciał by tak było, my też. Ale czy tak będzie ?
    Bardzo dobrym, przykładem wieloletnich sukcesów jest Jens Weissflog. Pierwsze swoje Wielkie Zwycięstwo odniósł w sezonie 1983/84 zwyciężając w TCS. Ostatnie, dziewiąte w sezonie 1995/96, po 12 latach, też zwyciężając w TCS.

  • Major_Kuprich profesor
    Zestawienie czołówki PŚ z uwzględnieniem wieku

    1. Stoch 26 lat
    2. Prevc 21 lat
    3. Freund 25 lat
    4. Bardal 31 lat
    5. Kasai 41 lat
    6. Schlirenzauer 24 lata
    7. Ammann 32 lata
    8. Diethart 21 lat
    9. Wellinger 18 lat
    10. Kraft 20 lat

  • dervish profesor
    Droga Kamila

    Jest inna niz droga Gregora, Martina Schmitta i paru innych którzy osiagnęli gigantyczny sukces juz na starcie sportowej kariery. Wielu z nich rozbłysło i zgasło bardzo szybko (Schmitt). Gregor nardal jest młody i nadal jest czołowym skoczkiem świata ale ostatnio jego gwiazda swieci jakby mniejszym blaskiem. Zobaczymy czy zdoła odzyskac swój blask, on przeciez dopiero wchodzi w najlepszy dla sportowca wiek.

    Kamil tak jak powiedział Adam idąc krok po kroku cały czas piał się do góry. Jego sukcesy zdaja sie byc oczywistą konsekwencja obranej przez niego sciezki. Tu nie ma żadnego przypadku, ciezka praca poparta wielkim talentem musiał dac i dała wspaniałe owoce. Ja widze tu podobieństwo do kariery Adama. Który swoja wielka karierę rozpoczał po kilku latach terminowania na niższych poziomach. Adam miał duzo trudniejsza droge niż Kamil. Nie miał takiego szczęscia do dobrych trenerów, a w miare godziwe warunki do uprawiania sportu dostał dopiero po pierwszym wielkim sukcesie czyli po zwyciestwie w t4s. Miał równiez wiele szczęscia, że po Pavle Mikesce trafił w ręce Apoloniusza Tajnera który był prekursorem tego co dzis nzywamy polską szkołą skoków lub jak kto woli polskim systemem który został rozwinięty i dopracowany przez Łukasza Kruczka.

    Mam głęboka nadzieję, ze w ślady Kamila pójdą inni nasi skoczkowie.
    Oni wszyscy są bardzo młodzi, niektórzy troszkę a inni dużo młodsi od Kamila i maja jeszcze sporo czasu by wziąć z niego przykład i zamiast czekać na mannę z nieba, wziąć się ze stosowna pokorą do systematycznej ciężkiej pracy.
    Niektórym młodym skoczkom wmówiono, że są drugimi Schlirenzauerami, Wellingerami itp, a przecież Gregor jest tylko jeden, a co do Weligera jeszcze nie wiadomo jak potoczy się jego dalsza kariera i nie jest powiedziane że wielu naszych młodych skoczków w przyszłości przyćmi jego karierę. Wielu było takich co wcześnie zabłysnęli a po dwóch latach wypaleni popadali w przeciętność z której nie było wyjścia.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl