Okiem Samozwańczego Autorytetu: Prawie jak mistrzostwa

  • 2015-02-02 01:07

Można powiedzieć, że na trzy tygodnie przed Mistrzostwami Świata w Falun odbyła się taka próba generalna. Weekend ze skokami w Willingen składał się z dwóch konkursów indywidualnych i jednego drużynowego. Prawie jak mistrzostwa.

Gdyby to faktycznie były mistrzostwa, to przeżywalibyśmy właśnie tak zwaną przysłowiową w cudzysłowie i legendarną ambiwalencję uczuć. Od piątkowej euforii po zwycięstwie - i to w pięknym stylu - Kamila Stocha, poprzez złość i frustrację po sobotniej dyskwalifikacji aż po "nosamniewiemcootymysleć" łamane przez rozczarowanie w niedzielę. Więc może dobrze, że nie jednak nie były?

Podium PŚ w Willingen, 30.01.2015Podium PŚ w Willingen, 30.01.2015
fot. Tadeusz Mieczyński
01.02.2015 - Podium PŚ w Willingen01.02.2015 - Podium PŚ w Willingen
fot. Tadeusz Mieczyński
Prawie jak mistrzPrawie jak mistrz
fot. Tadeusz Mieczyński
Prawie jak mistrzPrawie jak mistrz
fot. Tadeusz Mieczyński
Prawie jak mistrzowiePrawie jak mistrzowie
fot. Tadeusz Mieczyński
Janne Ahonen - prawie jak legendaJanne Ahonen - prawie jak legenda
fot. Tadeusz Mieczyński
Nicholas Alexander - prawie jak zwycięzcaNicholas Alexander - prawie jak zwycięzca
fot. Tadeusz Mieczyński
Gregor Schlierenzauer - prawie dobrze skaczeGregor Schlierenzauer - prawie dobrze skacze
fot. Tadeusz Mieczyński
Roman Koudelka - prawie jak lądowanieRoman Koudelka - prawie jak lądowanie
fot. Tadeusz Mieczyński

Piątek to był piękny dzień. Piętnaste zwycięstwo w karierze Kamila Stocha. Przewaga 14,8 punktu daleka może jest od rekordowych, ale największa w tym sezonie na skoczni dużej i jednak bardzo wyraźna. Można z czystym sumieniem powiedzieć, że Stoch odleciał wszystkim rywalom. Warto tu przypomnieć, że największa przewaga z konkursu PŚ na skoczni dużej to 44,9 punktu. A jej autorem jest oczywiście Adam Małysz, który 4 stycznia 2001 roku o tyle właśnie wygrał przed Janne Ahonenem.

Piętnaste zwycięstwo Stocha jest także 61. polskim zwycięstwem w historii. Też warto o tym wspomnieć, bo tylko o jedno więcej mają w historii Japończycy. A więcej od Japończyków - już tylko Wielka Czwórka: Austria 233, Finlandia 151, Niemcy 98 i Norwegia 97. Tak, swoim niedzielnym zwycięstwem Freund wyprowadził Niemców przed Norwegów. Jeszcze na początku tego sezonu to Wikingowie prowadzili przed naszymi zachodnimi sąsiadami, ale pięć niemieckich zwycięstw Freunda i Freitaga wobec tylko dwóch norweskich (Fannemel i Jacobsen) oznacza, że w tej chwili to Niemcy są na trzecim miejscu wszechczasów. Trudno się dziwić realizatorom transmisji, że tak przedłużali moment pokazania niedzielnego wyniku, bo tu nie tylko o bezpośrednią rywalizację Freund-Velta chodziło. Prawie jak u Hitchcocka.

Wracając do piątku - Stoch dał wyraźny sygnał - będę się liczył w Falun. Zakopane nie było jednorazowym wyskokiem miejscowego bohatera, któremu na własnej skoczni pomagały ściany. Aktualny Mistrz Świata i aktualny Mistrz Olimpijski będzie w Szwecji jak lew bronił swego. Ma kły, ma pazury. Y'all been warned!

W sobotę - kubeł zimnej wody. Już tyle o samej dyskwalifikacji napisano, że nie będę powtarzał. Warto jednak obalić pewien mit. Nic mnie tak nie irytuje jak to wieczne biadolenie jak to się wszyscy na Polaków uwzięli i zawsze tylko my po tyłku dostajemy. Ewentualnie mamy narzekanie, że są równi i równiejsi. Jako równiejsi (czyli ci, których się ponoć nigdy nie dyskwalifikuje) występowali głównie Austriacy. A imiennie: Gregor Schlierenzauer, Michael Hayböck, Stefan Kraft a także na przykład Anders Jacobsen czy Jurij Tepeš (no bo przecież syn Mirana Tepeša). No to jedziemy: Schlierenzauera zdyskwalifikowano w Kulm w 2012 roku. To był sezon, w którym walczył o PŚ z Bardalem, przegrał ostatecznie o 58 punktów. Tepeša zdyskwalifikowano w Engelbergu w 2010. Anders Jacobsen - Whistler 2009. Michael Hayböck - Kuopio 2012. Stefan Kraft - Kuusamo 2013. Dyskwalifikowano też w historii na przykład Ahonena i Koflera. Kamil Stoch pokazał klasę i powiedział jedno ważne zdanie. Skoro dyskwalifikują również mnie - to bardzo dobrze, to znaczy że jury nie ma względu na nazwiska i osiągnięcia.

Ci, co wkurzają się na to, że są równi i równiejsi, niech się oburzają raczej na sugestie Macieja Kurzajewskiego, który mówił na antenie TVP1, że w przypadku skoczków na topie powinno się przymykać oko na nieprawidłowości. Co wielu kibiców natychmiast podchwyciło. Typowa filozofia Kalego – jak dyskwalifikują Olka Zniszczoła, to krzyk, że Schlierenzauera czy Prevca to by nie zdyskwalifikowali, że tylko małych żuczków cisną, że są równi i równiejsi. Ale jak nam dyskwalifikują podwójnego mistrza olimpijskiego to się domagamy, by przymykać oko, żeby jednak byli ci równi i równiejsi, pod warunkiem, że my się do tych "równiejszych" załapiemy. A małych żuczków niech cisną, czemu nie? Prawie jak sprawiedliwość.

A drużynówkę wygrali - zgodnie z oczekiwaniami Słoweńcy i pewnie znów przed imprezą sezonu będą uznawani za faworytów. Ciekawe, czy z takim samym skutkiem jak przed Val di Fiemme i Soczi. Prawie jak mistrzowie.

No i niedziela. Niby Kamil Stoch w czołówce, niby niezłe skoki, niby też przyzwoity konkurs Żyły i bez wstydu w wykonaniu Janka a jednak ręka w górę, kto był w niedzielę zadowolony? Ale dobrze, niech będzie napięcie, niech będą pytania, niech się rywale cieszą, że Kamil wciąż jest do pokonania... Tak sobie patrzyłem w niedzielę na Janne Ahonena i pytałem się go głośno: po co ci to chłopie było? Żal patrzeć jak legenda uparcie rozmienia się na drobne. Eufemizmem byłoby stwierdzenie, że w drugim skoku coś poszło nie tak. Kiedy wreszcie da sobie spokój? Gdy będzie odpadał w pierwszej serii konkursów Pucharu Kontynentalnego? Kiedyś Maska imponował regularnością. W sumie, to dalej imponuje. Na cztery występy zanotował następujące wyniki: 29, 32, 31, 30. Trudno o drugiego skoczka z tak równymi osiągnięciami.

Pierwsze punkty w karierze zdobył Nicolas Alexander. Były to zarazem pierwsze amerykańskie punkty w tym sezonie a jeszcze ściślej to pierwsze od grudnia 2013 (Nicholas Fairall - Kuusamo). Ech, gdzie czasy Alana Alborna i Clinta Jonesa? Nie wspominając już o Mike'u Hollandzie... Wracając do Alexandra, sympatycznemu Jankesowi z Brattleboro udało się to za - bagatela - 48. podejściem. Z czego 28 razy odpadał już w kwalifikacjach. Skacze w PŚ od 7 lat, bo debiutował w 2008, roku. No i wreszcie ma. Skoczek prawie spełniony.

Gregor Schlierenzauer. Pamiętacie jeszcze, że w tym sezonie Schlieri raz wygrał i raz był drugi? Owszem, to nie jest jego sezon, ale to co wyprawia od zakończenia Turnieju Czterech Skoczni to już płacz i zgrzytanie zębów. Może Kuttin powinien sobie parę rzeczy z nim wyjaśnić? Może ta rozmowa powinna wyglądać tak?

Rzućmy okiem na czołówkę PŚ:

Czołówka PŚ 1.02.2015
Lpskoczekkrajpunktystrata1strata2
1 Stefan Kraft Austria 1083 0 0
2 Peter Prevc Słowenia 1054 29 29
3 Roman Koudelka Czechy 916 167 138
4 Severin Freund Niemcy 913 170 3
5 Michael Hayboeck Austria 899 184 14
6 Anders Fannemel Norwegia 774 309 125
7 Noriaki Kasai Japonia 670 413 104
8 Simon Ammann Szwajcaria 556 527 114
9 Gregor Schlierenzauer Austria 526 557 30
10 Richard Freitag Niemcy 514 569 12

Kraft i Prevc trochę odjechali rywalom, ale ja nadal trzymam się mocno zdania, że walka o Puchar rozegra się między Słoweńcem a Niemcem, bo obaj Austriacy spuchną. Hayböck już wyraźnie spuchł a i Kraft po serii nie schodzenia z pudła zdobył w Willingen tylko 74 punkty. Freund aż 160 a Prevc 130. Kamil - 136 i awansował na 11. miejsce w klasyfikacji generalnej. Być może już za tydzień go zobaczymy w powyższej tabelce bo strata zarówno do Freitaga jak i Schlierenzauera jest niewielka. A kwalifikować się już nie musi, bo wciąż nieobecny jest Ammann. Nie, nie zapomniałem o Koudelce, wiem, że awansował na trzecie miejsce, ale naprawdę nie widzę go z Kryształową Kulą, choć prowadzi w poczcie zwycięzców:

Poczet Zwycięzców 1.02.2015
LpskoczekkrajliczbawPŚ
1 Roman Koudelka Czechy 4 3
2 Severin Freund Niemcy 3 4
3 Stefan Kraft Austria 2 1
4 Simon Ammann Szwajcaria 2 8
5 Richard Freitag Niemcy 2 10
6 Kamil Stoch Polska 2 11
7 Peter Prevc Słowenia 1 2
8 Michael Hayböck Austria 1 5
9 Anders Fannemel Norwegia 1 6
10 Noriaki Kasai Japonia 1 7
11 Gregor Schlierenzauer Austria 1 9
12 Anders Jacobsen Norwegia 1 16

W poczcie podiumowiczów Kamil awansował aż na piątą pozycję:


Poczet Podiumowiczów 1.02.2015
Lpskoczekkraj1.2.3.liczbawPŚ
1 Roman Koudelka Czechy 4 1 2 7 3
2 Severin Freund Niemcy 3 0 4 7 4
3 Stefan Kraft Austria 2 5 2 9 1
4 Simon Ammann Szwajcaria 2 2 1 4 8
5 Kamil Stoch Polska 2 1 0 3 11
6 Richard Freitag Niemcy 2 0 0 2 10
7 Peter Prevc Słowenia 1 3 3 7 2
8 Anders Fannemel Norwegia 1 2 0 3 6
9 Michael Hayboeck Austria 1 1 4 6 5
10 Noriaki Kasai Japonia 1 1 1 3 7
11 Gregor Schlierenzauer Austria 1 1 0 2 9
12 Anders Jacobsen Norwegia 1 0 0 1 16
13 Rune Velta Norwegia 0 1 0 1 12
14 Daiki Ito Japonia 0 1 0 1 15
15 Jernej Damjan Słowenia 0 0 1 1 13
16 Jurij Tepeš Słowenia 0 0 1 1 20
17 Andreas Wellinger Niemcy 0 0 1 1 36


W wyścigu o Plastikową Kulkę wciąż prowadzi Janek Ziobro. Mógł się wyraźnie umocnić na tym prowadzeniu ale pechowo w piątek był 32. a nie 31.

Plastikowa Kulka 1.02.2015
LpskoczekkrajliczbawPŚ
1 Jan Ziobro Polska 2 42
2 Manuel Fettner Austria 2 41
3 Jarkko Määttä Finlandia 2 i to z rzędu 33
3 Jurij Tepes Słowenia 2 20
3 Matthew Rowley Kanada 1 n
6 Janne Ahonen Finlandia 1 76
7 Karl Geiger Niemcy 1 69
8 Daniel Wenig Niemcy 1 64
8 Jakub Janda Czechy 1 58
9 Dawid Kubacki Polska 1 48
10 Aleksander Zniszczoł Polska 1 43
11 Manuel Poppinger Austria 1 44
12 Gregor Deschwanden Szwajcaria 1 34
13 Thomas Diethart Austria 1 39
14 Michael Neumayer Niemcy 1 21
15 Markus Eisenbichler Niemcy 1 14


No i jeszcze Polacy szczegółowo:

Polacy 1.02.2015
LpskoczekpktwPŚ
1 Kamil Stoch 486 11
2 Piotr Żyła 246 19
3 Jan Ziobro 52 42
4 Aleksander Zniszczoł 51 43
5 Dawid Kubacki 35 48
6 Klemens Murańka 25 51
7 Maciej Kot 17 60
8 Stefan Hula 4 72


Cytat zupełnie na temat. Sebastian Tak Naprawdę Szczęsny: "Harri Olli trenuje indywidualnie, wspólnie z Janne Ahonenem".
Zjadłem dziś obiad sam, z żoną.

Cytat zupełnie nie na temat. "Jadą Nawrotem, Rybną, Browarną, a na Browarnej od dymu czarno!"

I to by było na tyle z Willingen. Za tydzień mamy skoki w Titisee-Neustadt. A tam tylko dwie rzeczy są pewne. Po pierwsze, że jest tam jakieś jezioro, a po drugie, że to też w Niemczech. Jestem prawie jak prorok.


Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna
oglądalność: (12235) komentarze: (157)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • sheef profesor

    Kolejny bardzo dobry felieton. Przeczytałem go z lekkością i na luzie.

    Jeszcze kilka słów o postawie Janne Ahonena. Naprawdę nie rozumiem głosów oburzenia niektórych internautów. Przecież widać było jak na dłoni, że Janne w tamten weekend skakał bardzo słabo. To mnie utwierdza tylko w przekonaniu, że te jego powroty były niepotrzebne. A szkoda bo taki wielki mistrz jak Ahonen nie powinien rozmieniać się na drobne (ale jak to mówią "chce tak robić to niech robi", ale tymi powrotami sobie nie pomaga). Jeszcze 10 lat temu jak widziałem siadającego na belce Ahonena to miałem pewność, że będzie daleki skok i wysoka lokata. Teraz... ech szkoda gadać.

  • anonim
    MBB

    przepraszam,że tak późno
    "Jak się chce znaleźć centymetr, nie ma tu zawodnika, który go nie ma. To jest bardzo subiektywna ocena. Chodzi o granie fair i nieprzeginanie."
    Gdyby PZN miał mocniejszą pozycję, to wypowiedzi Kruczka byłyby bardziej otwarte.

  • MarcinBB redaktor
    @Anthon

    Chyba jesteś jakimś telepatą. Pomyślana była tylko i wyłącznie tak dla zabawy na portalu. Ale właśnie po raz pierwszy tej niedzieli pisząc felieton pomyślałem - a jakby tak naprawdę wręczyć taką plastikową kulkę w Planicy? :-)

  • sakala weteran

    @MarcinBB

    W żeńskich to mają nawet pewien handicap, bo pierwsze Panie w oficjalnych zawodach FIS to były rywalizujące na przełomie wieków w męskim COC Amerykanki ;) (a na 100% przynajmniej jedna, tzn. Lindsey Van).

  • sakala weteran

    @EmiI

    No jeśli chodzi Ci o tego zawodnika, którego nazwiska się domyślam to nie brałem go pod uwagę, bo jak na razie to jest członkiem kadr. ;) I co ciekawe to chyba jako jeden z nielicznych ma (może właśnie dlatego, że nie musi traktować skakania na nartach jako osobistego ,,być albo nie być'') zdrowe podejście do osiąganych obecnie wyników.
    Co do Amerykanów to przestałem to dokładnie śledzić, ale jeszcze 2-3 lata temu rodziny skoczków miały znaczny udział w finansowaniu ich treningów i startów. Z tego co wiem to duża część wpływów do założonej przez nich fundacji pochodziła od rodzin i przyjaciół, a reszta od garstki skokowych zapaleńców i pewnie też wskutek typowo anglosaskiej skłonności do filantropii. ;)
    Swoją drogą to gdyby nasze skoki znalazły się kiedyś w równie kiepskiej kondycji to pewnie niejeden użytkownik forum wysupłałby jakiś grosz na wsparcie podobnej fundacji. Chyba, że jej twórcy nie byliby w stanie zaoferować w zamian darczyńcom podobnej Amerykanom przejrzystości i, mimo wszystko, efektów. Bo biorąc pod uwagę, że parę sezonów wstecz chodziło bodaj o śmieszną kwotę 25 tys. dolarów na pokrycie wszystkich kosztów przygotowań i startów kadr w sezonie to efekty są zadziwiające.

  • maniek początkujący

    "Obiecuje, ze wnioski w jego sprawie beda pilnie rozpatrzone, jesli admin uzna, ze lamanie przez niego regulaminu rzeczywiscie jest nagminne, jego IP zostanie zablokowane "
    ...........
    Szanowny Panie dziesiątki jego postów były wysyłane na adres naczelnego tego portalu od kilku lat nic to nie dało absolutnie nic mimo, że czarno na białym bylo widać kto łamie bezczelnie ten regulamin.
    Nasz chory psychicznie potrafił tak zastraszyć redaktora, że zamiast go zbanować sam prawie się zbanował ze strachu.
    Gośc ma nie równo pod sufitem i to widać każdy kto od kilku lat tutaj czyta jego wypociny to wie pod iloma nickami się kryje mimo dowodów wysyłanych do admina jesteście bezsilni jak małe dzieci a psychiczny robi co chce.

  • anonim

    Jasne to pewnie dla pana, panie MarcinBB. a egzekucję to nie wiem o której i na kim chce pan zrobić? LOL

  • MarcinBB redaktor
    odp. 6

    @Janicek
    Wszystko jest podejrzane... A jesli podejrzane, to juz wlasciwie jasne. To o ktorej egzekucja?
    @koni
    Chyba czytalismy rozne wypowiedzi Lukasza Kruczka bo ja nijak z niej nie wyczytalem ze dyskwalifikacja byla niesprawiedlliwa, albo ze jest wynikiem zmowy w FISie przeciw Polakom. Lukasz nie jest wariatem ani paranoikiem zeby takie rzeczy opowiadac. Gdyby wedlug trenera byla niesprawiedliwa, wniesiono by protest. Nie wiem jak ze slow "przyjelismy to, bo to dotyczy calego swiata" mozna wyczytac "nie przyjmujemy tego, bo to dotyczy tylko nas, tylko na nas sie uwzieli".
    ***
    Mamy regulamin komentowania i nie mozemy go naduzywac. Kazdego musimy traktowac sprawiedliwie. Jesli narzekacie na MSada, stosujcie sie prosze rowniez do regulaminu:

    11. Jeśli uważasz, że dany użytkownik nagminne łamie regulamin, wywołuje kłótnie i utrudnia dyskusję w komentarzach, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.

    12. Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania wpisów bądź blokowania użytkowników, którzy używają niecenzuralnego języka, nagminnie wywołują konflikty, spory oraz prowokują innych uczestników forum do kłótni.

    Obiecuje, ze wnioski w jego sprawie beda pilnie rozpatrzone, jesli admin uzna, ze lamanie przez niego regulaminu rzeczywiscie jest nagminne, jego IP zostanie zablokowane.

  • henryk początkujący

    Panie Marcinie czy to aż tak trudne wykopać raz na zawsze naczelnego trola tego portalu niejakiego MSada ?
    Proszę o odpowiedź uprzejmie tylko pytam czy to jest aż tak trudne zbanować jego IP ?
    Proszę zobaczyć co on wypisuje wiecznie zaczepia ludzi nie jednokrotnie nie wybrednym jęzorem czy to dla was jest aż tak trudne wywalić gościa na zbity pysk?
    Wchodzę tutaj od czasu do czasu od kilku lat lubię poczytać nie tylko artykuły ale i komentarze ale żeby poczytać coś sensownego najpierw muszę się przebić przez głupotę tego trolla, który wypisuje brednie rodem z innej planety.
    Jedno nie ulega wątpliwości facet ma poważne problemy zdrowotne ale czy wszyscy muszą przez to cierpieć?
    Pozdrawiam uwielbiam Pana felietony.

  • Zwei doświadczony

    Jest i kadra na Titisee. Bez niespodzianek, Kota zastąpił Kubacki, jeden na wymianę.
    Stoch, Żyła, Zniszczoł, Ziobro, Murańka, Kubacki.

  • FlorianVettori początkujący
    PROŚBA

    Nadal MSad_ irytuje swoją postawą. Czy to tak trudno zablokować jego IP na stronie i dać odetchnąć reszcie?

  • anonim
    MBB

    "Nic mnie tak nie irytuje jak to wieczne biadolenie jak to się wszyscy na Polaków uwzięli" to też musiała ciebie bardzo zirytować wypowiedź Kruczka. Czy też twierdzisz, że facet wszędzie widzi teorie spiskowe. Ktoś musi być w niewiedzy Ty alko Kruczek.

  • EmiI profesor
    @sakala

    Miałem na myśli jednego zawodnika, nie powiem którego, bo nie ładnie zaglądać ludziom do portfeli, jeśli prowadzą prywatne biznesy (czy bardziej jego rodzice), ale wiadomo że tacy będą skakać dopóki się nie znudzą. Ale ironii w tym nie było, bo nie mieliśmy chyba na myśli tego samego :) Co do USA, tam skoki są chyba jeszcze bardziej klanowe niż w Polsce. Może też Ci wszyscy Hendricksonowie, Denneyowie, Loomisowie, to jakaś tamta upper middle class i będą się bawić w skoki aż się nie znudzą :P

  • Seven stały bywalec
    MarcinBB

    "Po pierwsze jest tam jakieś jezioro a po drugie ze to w Niemczech"
    Czatodziej? Człowieku skąd to wróżysz?
    "Olli trenuje indydidualnie z Ahonenem"
    Ahonen bedzie od dzis pandą. A Szczesny? Nie wiem co powiedziec.

  • Seven stały bywalec
    MarcinBB

    Jezeli chodzi o zdjecie to tylko napisalem skad jest bo z jego ladowaniem tragicznie nie jest. Sam telemark jest naprawde dobry.
    Klingental 142m
    Harrachov 211m
    Tam ladowal jakby nigdy nic.
    Brąz dla Koudelki najwyzej. Zloto? Koudelka nie jedzie do Vickersund to juz potwierdzone. Odczowa trudy sezonu. Tak jak podczas gdy inni byli w Rosji a on trenowal do Engelbergu (gdzi zdobyl pierwsze punkty w karierze) i TSC. Wyszlo mu na dobre 2 i 3 miejsce. Kto moze miec medal? Ja typuje:
    S. Freund
    P. Prevc
    Siłą rzeczy S. Kraft
    R. Koudelka
    S. Ammann (jak bedzie)
    K. Stoch
    Hayboeck - spadla mu forma. A nawet ja nagle odzyska to i tak sie spali. Nie ma psychiki
    Fannemel - zawodnik na jeden skok
    No i oczywiscie Złoty plastikowy medal. Kto bedzie 31?
    Nie wiem jak wy ale sadze ze nikt z gospodarzy nie zdobedzie medalu :(

  • yyy profesor

    Czy to nie jest psychoza, siedzieć na kilku stronach o skokach i komentować jedno i to samo?

  • anonim
    Panie MarcinBB

    Proszę sie tak nie irytować! dyskwalifikacja Stocha przez 1 cm w konteksie wcześniejszej wygranej jest rzeczywiście podejrzany. Przecież Schlierenzauer albo inny "Messerschmitt" też mógł mieć 1 cm nadwyżki, tego nie widać. A tłumaczenia Stocha sa komiczne jak on to mowil? ze przewidzial ze schudnie do czasu konkursu, przez pare godz? to tak jakby kogos zdyskwalifikowac za dlugie paznokcie lol

  • DragonL bywalec
    mikołaje noworoczne

    Nie wiem o co chodzi, ale jeśli już coś piszę to stram sie jako zalogowany, a jeśli ktoś się podszywa to raczej jako ten niezalogowany. Byłoby proste rozwiązanie zwałaszcza tutaj, gdzie siedzą setki trolli aby uwzględniac tylko zalogowanych userów i ich opinie, moze kiedys do tego dojdzie.;)

  • anonim
    DragonL /Msad i inne wcielenia

    Trochę offtopic ale była tu mowa o tych panach(jak w tytule).Nie sądzę żeby DragonL był Msadem, zaglądam często na portal konkurencji i choć każdy ma swojego Jekylla i Hyde'a czy innego Tylera Durdena ale ten smoczy osobnik pisze w zupełnie innym stylu niż Msad.

    Przeglądałem właśnie archiwum sj.pl odnośnie kombinezonów/kombinacji/DSQ itp i oto co znalazłem,post adresowany był do niegdyś stałego bywalca tego forum,niejakiego outdoora ;)
    http://www.skijumping.pl/wiadomosci/14879/FIS-wprowadzi-nowe-kombinezony-dla-skoczkow/



    ''Gdzies Ty sie podziewał ?
    Teraz spisek ukierunkowany jest na Morgiego bo smial testowac az 1 dzien nowy kombinezon u krawca w pracowni skaczac ze stołu na stół..
    Jest podejrzenie, ze Austriacy cos juz kombinują''

    Msad może i jest takim forumowym wacko ale raz na jakiś czas sypnie taką perełką..uśmiałem sie na całego .propsy panie Msad :D

  • sakala weteran

    @EmiI

    Nie tyle zapominam, co nie posiadam w tym względzie odpowiedniej wiedzy. Chyba, że to z Twojej strony, dotycząca szczególnie jednego zawodnika, ironia. ;)
    Co oczywiście nie zmienia faktu, że takim prawdziwym, o ile istnieją, ,,hobbystom'' nie mam nic do zarzucenia. Jak dla mnie to mogą skakać i do siedemdziesiątki.

  • MarcinBB redaktor
    odp.5

    @Kolos
    Daj spokój, z logiką do takiego betonu jak ja? Perły przed wieprze. Nie trać czasu, lepiej napisz maila do Kruczka żeby wyrzucił z kadry Stocha za tę haniebną dla polskiego sportu wypowiedź, która zresztą ośmieszyła samego trenera w świetle jego wypowiedzi. Czy tam na odwrót :-)
    @Stinger
    W piątek, albo w sobotę.
    @IceMan10
    Bardzo rzeczowa i sensowna analiza Austriaków. W sumie nie dziwię się im, że w końcu pożegnali się z Pointnerem, bo tam już rzeczywiście "formuła współpracy się wyczerpywała" natomiast nie wiem, czy Kuttin wprowadzi ich znów na ten niebotyczny poziom. Myślę, że jeszcze przez długi czas trudno będzie powtórzyć komukolwiek sukcesy ery Pointnera, który na pewno odszedł z posady z podniesioną głową. Przede wszystkim trzeba by mieć w kadrze dwa takie diamenty jak Morgenstern i Schlierenzauer w szczycie rozkwitu formy. Na okres jego kadencji przypadły też najlepsze lata takich asów jak Kofler czy Loitzl. W Austrii oczywiście każdy trener będzie miał z czego wybierać. Zobaczymy co Kuttin i jego ewentualni następcy będą potrafili wyrzeźbić z nowego pokolenia i czy przy nich znów wystrzeli Schlierenzauer.
    @rkfan1
    Więc do KK typujesz tak, jak ja.
    W żadnym wypadku nie było moim celem nabijanie się z nieszczęscia Koudelki. Ja tu po prostu kpię równo ze wszystkiego i wszystkich. A zdjęcie Koudelki samo mi jakoś wpadło w ręce i od razu pasowało do hasła "prawie jak...". Elektricka zresztą cały i zdrowy przeżywa najlepszy sezon w karierze i Szczęść mu Panie Boże.
    A ten brąz w Falun to widzisz dla Koudelki, Krafta czy Freunda?
    @sakala
    Masz zapewne rację. Fragment o Alexandrze nie był oczywiście szczegółową, poważną analizą tylko żartobliwym podsumowaniem.
    Wiadomo, że gdyby Amerykanie się przyłożyli do skoków (szczególnie finansowo), mogliby mieć takie wyniki jak w narciarstwem alpejskim. Zresztą już w skokach kobiecych wyglądają zupełnie inaczej, bo nie mają zapóźnień, tak jak w męskich.

  • EmiI profesor
    @sakala

    Zapominasz że część z naszych skoczków, niepodanych przez Ciebie, pochodzi z zamożnych rodzin i mogli by się bawić w skoki (niektórzy poza kadrą dalej to robią).

  • sakala weteran

    @MarcinBB

    Drobna uwaga do felietonu odnośnie wzmianki o Alexandrze. Gdyby nasi skoczkowie byli zmuszeni trenować w warunkach i ze wsparciem finansowym w jakich przygotowują się od lat Amerykanie to z Polaków z roczników 86-94 uprawialiby jeszcze czynnie ten sport tylko Stoch, Zniszczoł i Murańka, a z roczników 95-97 może Wolny i Leja. I to byłaby cała nasza kadra na ten moment, oczywiście każdy z wynikami o dwa-trzy poziomy niżej niż obecnie.

  • Kolos profesor
    czarnylis

    Małysz pod wodza Kuttina to stracił najlepsze lata swojej kariery a do tego kto wie szanse na złoty medale w Turynie oraz szanse na medale na MŚ w 2005 roku.

    Ale mi tam akruat nie przeszkadza w żaden sposób ze powoli rozmontowuje kadrę Austriacką:)

  • czarnylis profesor
    @IceMan10

    To sezon poolimpijski i pierwszy z nowym trenerem. Mimo, że są MŚ dość dobry czas na sezon przejściowy, zwłaszcza jak się weźmie pod uwagę informacje o planowanym zawieszeniu kariery przez Austriaka. Coś trzeba było zmienić, a na efekty zmian trzeba poczekać.

    Adam Małysz pod wodzą Kuttina światowych skoczni nie zawojował, ale na tej bazie fizycznej wypracowanej z Austriakiem, odżył pod wodzą Lepistoe. Wraz z Kuttinem nastąpiła zmiana warty w Austrii. Loitz się pożegnał, Kofler chyba się będzie pomału żegnał, a do głosu dochodzą młodsi. Takie zmiany nigdy nie są łatwe i raczej trzeba być cierpliwym by zobaczyć efekty.

  • Seven stały bywalec
    o sezonie

    Trzeba zauwazyc ze to wyrownany sezon. Na koncu poprzedniego 5 zawodnikow mialo 1000pkt a juz teraz 5 (Hayboecka zaliczam) ma 900pkt. Za nimi spora przepasc i Fannemel nazywany przeze mnie "Pasożytem warunków" tj. jego skoki zalezne sa od wiatru. Pasozyt zle sie kojarzy ale lubie Fannemela.

  • Kolos profesor
    IceMan10

    Schlierenzauer jest może młody w metryce ale wyeksploatowany, bliżej mu do zakończenia kariery niż powrotu na szczyt.
    Austriackie kariery z reguły nie trwają długo (Loitzl jest raczej wyjątkiem potwierdzającym regułę). Coś o tym wie Heinz Kuttin:)

  • Seven stały bywalec

    Poprawka: zwycięzca

  • Seven stały bywalec
    MarcinBB

    Odpuszczanie Rosji wyszło mu na dobre w Engenbergu. Tez zwyciestwo zasłuzone. W Lillehammer były zmienne warunki. W Sapporo (jak i zreszta w Willingen) pomogli mu rywale.
    O obrazku mowilem: Harrachov, wiązanie.
    Na koniec sezonu typowalbym jako zwyciesce Freunda lub Prevca.
    Koudelka 3 miejscem nie nacieszy sie zbyt dlugo (niestety) bo Freynd traci 3pkt. Z czasem moze sie przyblizyc do Krafta. W Falun wiecej niż brązu nie widzę. Choć kto wie...
    Tak więc czekam do poniedziałku o 00:07 na kolejny Samozwańczy.

  • IceMan10 doświadczony
    @czarnylis

    Jakoś wątpię w to, że sezon mistrzostw świata ma być tym przejściowym, niemniej Austriacy nie mogli się spodziewać cudów już w pierwszym sezonie pracy nowego trenera. Może dlatego własnie Schlierenzauer "zachowuje spokój" jak to ująłeś, mimo stosunkowo młodego wieku jest już na tyle doświadczony żeby sobie uzmysłowić pewne rzeczy i dojść do wniosku, że nie wszystko na siłę i samym talentem nie można wszystkiego wygrać, tak samo jak nie można skakać przez całą karierę na najwyższym poziomie. Ale taka spokojna praca może przynieść efekty później, np. w Korei Południowej w 2018 roku, albo już wcześniej, na mistrzostwach świata. Jak jemu i trenerowi dadzą czas, to myślę, że jeszcze niejeden konkurs wygra.

  • Stinger profesor


    Cytat zupełnie na temat. Sebastian Tak Naprawdę Szczęsny: "Harri Olli trenuje indywidualnie, wspólnie z Janne Ahonenem".

    Szkoda że tego nie słyszałem. W niedzielę Szczęsny to powiedział?

  • MarcinBB redaktor
    @rkfan1

    Z pewnością Koudelka był bezapelacyjnym bohaterem weekendu w Klingenthal. Miał wtedy kapitalną formę, zresztą nadal ma świetną. Gdyby nie odpuścił sobie zawodów w Niżnym Tagile, może mógłby nawet teraz być liderem PŚ i dawałbym mu większe szanse na zdobycie Kryształowej Kuli. A tak myślę, że w najlepszym przypadku zabraknie mu właśnie do tego jakichś 100-200 punktów.

  • Kolos profesor
    MarcinBB

    Myślałem ze w sprawie dyskwalifikacji Stocha napisałem już wszystko, ale skoro tobie trzeba łopatologicznie tłumaczyć to dobrze:

    1. Pisałem ze nie neguję sensu wypowiedz Stocha czyli nie neguje tego że uznaje swoją winę tylko żenujący jest sposób jaki to robi, czyli ze wręcz chwali Gratzlera za to ze go zdyskwalifikował.
    2. Pytasz jak pwoinna wyglądać wypowiedź Stocha?? a no podobnie jak wypowiedź Kruczka na ten sam sposób, i nie udawaj ze nie wiesz, przecież na stronie skijumping ta rozmowa jest przytoczona...

    A w niej Kruczek mówi o trzech istotnych kwestiach, które w zasadzie ośmieszyły to bicie czołem Stocha przed FIS-em i wiernopoddańczą gadkę:

    a) Kruczek mówi ze inni oszukują na sprzęcie (i - to już w domyśle nie są za to dyskwalifikowani)
    b) Że każdemu takie "przewinienie" jak Stochowi można znaleźć, jak by się chciało (to akurat nie zaskoczenie - kiedyś o tym mówił Toni Nieminen)
    c) Że ten centymetr na brzuchu akruat nie dawał żadnych korzyści

    Widać różnice?? Widać. Mógł wziąć Stoch na siebie winę? a no mógł, jednocześnie mógł wytknąć to co wytknął Kruczek. Ewentualna wina Stocha nie kłóci się w żaden sposób z dużymi chęciami ze strony hofera i gratzlera żeby Polaka zdyskwalifikować. Po prostu Stoch się dość głupio podłożył a ktoś to wykorzystał bo miał w tym interes...

    A jak się zachowywać przy dość wątpliwych dyskwalifikacjach dał przykład Adam Małysz (np. Kuopio 2000, LGP i Klingenthal 2010), on raczej nie wychwalał FIs-u za to ze został zdyskwalifikowany...

  • anonim

    I teraz pytanie.. Czy pod koniec sezonu zwycięzca Plastikowej kulki otrzyma ową, czy ta cała klasyfikacja jest tylko tak dla nas, na portalu? :D

  • czarnylis profesor

    @MarcinBB
    Ja, Brutusem? I mówisz to kiedy parę dni temu skończyłem oglądać serial "Rzym" produkcji HBO (polecam - dobry) i Brutus jakoś pozytywnie mi się nie kojarzy, a świeżo w pamięci mam scenę kiedy wbijał sztylet w korpus swego sprzymierzeńca?
    Marcin i ja tak jak on? No wiesz... ;)
    Absolutnie nie.
    Cenię Cię za to, że Twoje felietony zawsze trzymają dobry poziom. Wiadomo, jeden lepszy inny gorszy, ale sztuką jest pisać serial co tydzień, gdy raz wena dopisuje, raz nie, a powstać coś musi. Ten powyżej uważam za ten ze średniej Twojej półki. Prócz akapitu o Ahonenie (ja wierzę że jeszcze zawita do czołówki, wszak to całkiem młody chłopak przy Kasai, i widzę jego determinację by wrócić na piedestał) w zupełności się zgadzam.
    Jednak ten tekst z 11:32 był napisany na emocjach i pewnie od ręki. Palce same stukały w klawiaturę, bo myśli pchały się same na zewnątrz. Takie teksty czyta się rewelacyjnie i nie dziw mi się, że postawiłem go wyżej niż to co nad kreską.

    @IceMan10 z 20:01
    Zagłębiając się w Twoje myśli już miałem przygotowanych kilka kart by z kontrą, ale wybiłeś mi je pod koniec swojej wypowiedzi.
    Jeszcze za wcześnie by oceniać pracę Kuttina. Myślę, że to powinno się robić przynajmniej po dwóch latach pracy każdego trenera. Przychodzi nowa miotła i ustawia po swojemu a zawodnicy muszą mieć czas na zrozumienie i dopieszczenie nowej techniki, czy nabranie sprawności fizycznej i psychicznej.
    Kuttin ma zwycięzce TCS, lidera PŚ, a jego ekipa jest na drugim miejscu w PN. Nie ma źle. Ością w gardle stoi postawa Gregora, ale on zachowuje spokój. Nie denerwuje się, nie rzuca nartami, tylko zachowuje spokój i dopinguje "konkurentom" z kadry. Może ten sezon miał taki być? Może miał być przejściowy?

  • Kolos profesor
    MarcinBB

    A czy ja kiedyś pisałem że nie jestem piotr186?? Wyjaśniłem tę kwestię poniżej.

    Ty też jesteś beton, w twojej urojonej rzeczywistości hofer i w ogóle cały FIS jest kryształowoczysty i w ogóle wzór cnot... śnij dalej w tej swojej utopijnej rzeczywistości..

  • asd weteran
    @col.markos

    to jest naprawde rewelacyjny pomysl z ta dyskusja w drzewkach. mam nadzieje ze to zostanie wprowadzone, bo obecnie w chwytliwych tematach jest mnostwo postow i bardzo ciezko sie jest polapac kto komu odpowiada, wszystko sie zlewa w jedna calosc.

  • MarcinBB redaktor
    odp. 4

    @solemn
    Zgodnie z punktem 6. regulaminu prześlij proszę taką uwagę na adres admin@skijumping.pl.
    Merytorycznie słuszna uwaga, nalezy odliczyć 3 zwycięstwa z lat 96-97 a zatem 54 konkursy.
    @Kolos
    Teraz jestem już pewien że Ty jesteś piotr186. Rozmowa z Tobą jest jak granie w ping-ponga z betonową ścianą. Mam ciekawsze rzeczy do roboty. Pozdrawiam z tej strony rzeczywistości.

  • Seven stały bywalec
    MSad

    Tyle ze MarcinBB nie wyzywa tylko mówi swoje zdanie a przede wszystkim SZANUJE zdanie innych. Nie będę sie wtrącał czy jestes DragonL czy nie. Zresztą co to by zmienilo? Kogo obchodzi jaki masz nick w innych stronach. To juz Twoja sprawa.

  • yyy profesor
    MSad_

    A ty czytać nie umiesz? Przecież to Samozwańczy Autorytet.

  • Seven stały bywalec

    Na początek MarcinowiBB podziękuje za świetny artykuł.

    Pozwolę przyznać moją nagrodę "Najbardziej Zasłużone Zwycięstwo" Romanowi Koudelce za Klingenthal. Jakby ktoś się kłócił oto argumenty:
    Po 1 konkurs sprawiedliwy, nie było loterii
    Koudelka wygrał:
    -Kwalifikacje
    -Serię próbną przed drużynówką
    -Drużynówkę indywidualnie
    -Serię próbną przed konkursem
    I sam konkurs.
    Jedyne czego wtedy nie wygral to seria probna kwalifikacji
    Pierwsza seria konkursu (byl 4)

  • MSad_ profesor
    a Ty MarcinBB

    za kogo sie uwazasz ,ze wszystkim zwracasz uwagę z nikim sie nie zgadzasz.
    Jak czytam te twoje felietony i potem odpowiedzi uzytkownikom to wydaje mi sie ze ty tylko masz rację a inni to neptki.
    Nie komentuje tych twoich felietonow i czesto glupich mysli tam wypowiadanych bo nie ma sensu gdyz ty tylko masz licencje na rację co pokazujesz we wszystkich swych odpowiedziach.
    Myslisz ze jak jestes na czerwono to masz patent na wiedzę i rację ?

  • IceMan10 doświadczony
    @MarcinBB

    Fakt, ignorancja to podobno najlepsze lekarstwo na głupotę :) Zdaję sobie sprawę z tego, że kogoś może urazić moja opinia, ale nie jestem w stanie przecież wymienić każdego z osobna i wtłuc mu do głowy to i tamto, ja byłbym zadowolony, gdybym się kiedyś dowiedział, że choć jedna osoba wzięła sobie do serca moje słowa i zaczęła pisać z sensem.
    Pracy moderatorów akurat nigdy się nie przyglądałem, ale może macie ich za mało, skoro czasem nie nadążają?
    I wydaje mi się że delikatnie przesadziłeś twierdząc, że się obraziłem. Wcale nie, gdyby tak było, to bym tu w ogóle nie zaglądał, bo są przecież strony konkurencyjne. Nie pamiętam kiedy tu pierwszy raz zajrzałem, ale założę się, że było to jeszcze wtedy, gdy byłem dzieciakiem. Od tego czasu regularnie tu zaglądam i jakoś tak zawsze było, że wybierałem akurat Skijumping.pl nie zmieniając przez ten czas tej strony na inną. Dlatego nie jest to tak, że się obraziłem, po prostu zrezygnowałem z upubliczniania swoich myśli :)

  • MarcinBB redaktor
    @Kolos

    1. Co najmniej kilka osób neguje SENS wypowiedzi Stocha zarzucając mu zwykłe kłamstwo.

    2. Z Twojej wypowiedzi jasno wynikało, że, Ty również negowałeś sens: "Przecież wypowiedz Kamila Stocha na temat dyskwalifikacji była HANIEBNA, i to nie zależnie jaką wersję DSQ i czyją winę przyjmiemy.. Stoch dał pokaz wyjątkowego braku własnego zdania (to nie dziwi akurat) i wyjątkowego serwilizmu serwilizmu dotąd niespotykanego chyba nigdzie i nigdy... Nawet za komuny..."

    To może spróbuj nam teraz wytłumaczyć co to znaczy że tylko FORMA jest niestosowna. I czemu wypowiedź co do której zgadzasz sie jeśli chodzi o SENS jest haniebna, jesli chodzi o formę.

    To co Ty wygadujesz kompletnie nie trzyma się kupy. Sama dyskwalifikacja jak i jej sens są de facto nieistotne?

    Czyli nie jest zupełnie ważne czy Stoch faktycznie złamał przepisy. Zgadzasz się, z sensem, czyli pochwalasz, że Stoch przyznał się do winy. (choć nie jest ważne, czy złamał, czy nie). Ale forma jest haniebna, zbyt serwilistyczna. Czyli Stoch powinien Twoim zdaniem powiedzieć coś takiego "Nie wiem, czy złamałem przepisy, to jest nieistotne, ale ten złodziej i łajdak z FISowskiej mafii Gratzer zdyskwalifikował mnie słusznie i za to przepraszam, ale przepraszam nieserwilistycznie, szorstko, półgębkiem i ukradkiem".

    Dobrze Cię rozumiem?

    Jeśli nie, to może wytłumacz nam wszystkim o co ci właściwie chodzi, co negujesz a czego nie, co konkretnie jest haniebne i co powinien Twoim zdaniem powiedzieć Stoch. Jaki to powinno mieć sens i jaką formę. Może powinien mówić wierszem? Śpiewać? Pantomimę odstawić?

    3. Żeby coś uporczywie lub nieuporczywie chcieć bądź nie chcieć zauważyć, to trzeba by w ogóle wiedzieć o co chodzi. A ja nie wiem. Ni w ząb. Ani Ty ani nikt inny nic mi o żadnej wypowiedzi Kruczka ani razu nie wspomniał więc nie wiem czemu mi zarzucasz jakąś upartość w temacie na który nigdy nie rozmawialiśmy. Więc może mnie oświeć o jaką wypowiedź Kruczka chodzi. I dlaczego w jej świetle wypowiedź Stocha brzmi śmiesznie.

    4. Ktoś wspomniał, że pisywałeś tu kiedyś pod nickiem "piotr186". Faktycznie w stylu coraz bardziej mi go przypominasz. Czy to prawda?Komentarz zmoderowany (Moderator nr:128) / 2015-02-02 20:30:20

  • IceMan10 doświadczony
    @Peter90

    Kwestia z trenerem to był tylko przykład. A czy Austriakom wyszła na dobre zmiana Pointnera na Kuttina, to bym polemizował. Podobno głównym ogniwem zmiany był konflikt na linii Schlierenzauer-Pointner, więc mniemam, że od nowego trenera, ktokolwiek miałby nim zostać, oczekiwano jakiegoś nowego spojrzenia na Schlierego i próby odbudowania jego wcale nie tak dawnej świetności. Wyniki tego jak na ten moment są takie, że Schlierenzauer skacze jeszcze gorzej niż w poprzednim sezonie, ostatnimi czasy z trudnością łapie się do drugiej serii, a jedyny konkurs który w tym sezonie wygrał miał miejsce na początku sezonu i był mocno loteryjny. Nie można się też oprzeć wrażeniu, że posypał się Kofler, który punkty łapie tylko co jakiś czas. Wolfgang Loitzl niedawno zakończył karierę, więc przypuszczam, że nie widział już szans na poprawę swojej formy, nawet pod okiem Kuttina. Diethart też już stracił wszystko ze swojej magicznej formy sprzed roku, w zasadzie to wrócił do dyspozycji sprzed Engelbergu w roku ubiegłym. Fettner po bardzo złym początku sezonu teraz jakby łapał zwyżkę formy, pokazuje się w PŚ, czasami punktuje, ale to jest forma jaką dysponował przez ostatnie kilka lat. Mają lidera Krafta, ale osobiście dla mnie nie było żadnym zaskoczeniem to, że skacze świetnie (a teraz już "tylko" bardzo dobrze), bo wystarczy spojrzeć na jego wyniki z końcówki zeszłego sezonu by dojść do wniosku, że to po prostu przedłużenie formy z poprzedniej zimy. Oczywiście trener ma w tym duży wkład, bo utrzymać wysoką formę przez lato też jest sztuką. Jedynie u Hayboecka widać postęp, a przynajmniej było widać do Bischofshofen, bo, jako się rzekło w felietonie, teraz spuchł i nie wiadomo co będzie dalej, jednak w poprzednim sezonie też przecież miał bardzo dobre występy, kilka razy stał na podium, wielu zapewne pamięta jak wygrywał na normalnej skoczni w Soczi wszystkie treningi i kwalifikacje, a w konkursie nie wytrzymał psychicznie, więc ta jego forma z pierwszej połowy sezonu też nie jest jakąś wielką niespodzianką.
    Dlatego ta zmiana trenera wg mnie nie wniosła nic (przynajmniej do tej pory), poza tym, że trener inaczej się nazywa. Ale to widać z zewnątrz, nie wiemy co się dzieje w środku, może tam więcej się zmieniło i na efekty przyjdzie nam poczekać do następnego sezonu, albo dłużej, to się okaże. Jakby nie było, żadna zmiana trenera nie da natychmiastowych efektów, jakich teraz większość oczekuje, a tego przecież możemy się nauczyć z innych dyscyplin, choćby piłki nożnej.

  • MarcinBB redaktor
    odp.4

    @IceMan10
    A wiesz kiedy barbarzyńcy zaczęli "przejmować Internet"? Wtedy, kiedy normalni oddali im pole, bo stwierdzili "odechciewa mi się pisać". A wystarczy ignorować głupców i rozmawiać z tymi, którymi warto. Bo to przecież nieprawda, że na tym forum są sami wariaci, furiaci i wulgarne prostaki. Myślę, że taka opinia jest krzywdząca dla wielu osób. Jest tu wiele takich, z którymi warto dyskutować. Warto to też robic po to, by dzieci, które wkraczają w Internet, miały jakiś wzór. By się uczyły, że "nie lubię Prevca, bo ma krzywy ryj" to nie jest model, tylko antymodel, chamstwo, które powinno być tępione. A skąd będą to wiedzieć, skoro będą czytać tylko takie wypowiedzi, bo normalnym się odechciało? Po to też mamy moderatorów na tej stronie. Wiem, że czasem nie nadążaja, wiem, że sami czasem okazuja się niegodni zaufania. Nic na świecie nie jest idealne, ale to nie powód, by obrażać się na świat.
    W temacie Ahonena podałeś argumenty, które są bardzo ciekawe. Nie do końca się z Twoim punktem widzenia zgadzam, ale go szanuję i na pewno coś wartościowego wniosłeś do tej dyskusji.
    @Kibic_skoków...
    Nagle? Ta reklama ma 8 lat. Myślałem, że raczej wyciągam z otchłani przeszłości coś, co jest już przykurzone i niemal zapomniane... A co do reszty... Człowieku. Gdzie jest Twoje poczucie humoru? Skąd tu nagle wysyp ludzi którzy biorą wszystko tak śmiertelnie poważnie?
    Co mnie Ahonen obchodzi?
    Hmm. Odwróćmy pytanie. A co Ciebie ja obchodzę? Czemu piszesz o mnie?
    Może zgódźmy się, że ja mam prawo pisać o Ahonenie co myślę, a Ty o mnnie co myślisz? Taki eksperyment. Nazywa się "wolność słowa". Co Ty na to? :-)
    @OjciecMarek
    Oczywiście niedomówienie - jak zauważył Zwei.
    @czarnylis
    I Ty Brutusie mnie flekujesz? Myślałem że chociaż Ty pochwalisz moje wypociny ;-)
    @col.markos
    Myślimy o tym i o owym.

  • Kolos profesor
    MarcinBB

    Nie to działa w dwie strony - ja jestem przekonany o oszustwach hofera ( to raczej uproszczenie sprawy bo w systemie jest więcej ludzi niż tylko sam hofera), i popieram to argumentami. Czy je uznajesz czy nie trudno ale nie ma znaczenia. Ale skoro ty z kolei zakładasz kryształową ucziwość hofera i spółki to tak samo powonineś podepszeć to argumentami. Tego u ciebie raczej brak.

  • solemn bywalec

    Panie moderatorze nie ładnie tak usuwać konstruktywne komentarze. Ja piszę rzeczowo, w ciągu ostatnich 15 lat Polacy nie wygrali 57 konkursów PŚ, ponieważ nie wszystkie zwycięstwa były w czasie bumu Małysza. Pozdrawiam

  • MarcinBB redaktor
    odp. 3

    @Kolos
    Po raz osiemdziesiąty ósmy powtarzam - ja nie wierzę w niczyją świętość. To czyjąś nieuczciwość trzeba udowodnić. Jak się nie potrafi - bo albo się nie podaje żadnych argumentów, tylko pisze bajki wzięte z sufitu, albo podaje się argumenty niezgodne z prawdą, to dalej zakładam czyjąś uczciwość. Przynajmniej w konkretnym wypadku, o którym mowa.
    @JanJanowski
    Podeślę ten apel administratorowi forum, ale posiadanie takiego nicka nie łami naszego regulaminu. Nie jest zabronione wybierać sobie nick zbrodniarza. Mamy demokrację i wolność słowa. Taka osoba sama wystawia sobie ocenę.
    @koni
    Ja nie oceniam żadnej dyskwalifikacji jako "sprawiedliwej" bądź "niesprawiedliwej". Ja tylko tępię kłamstwa: "Schlierenzauera nigdy nie zdyskwalifikowano." Nic nie wiem o tym, by ta dyskwalifikacja była oporna. Fakty są takie: Schlierenzauer przekroczył przepisy i został zdyskwalifikowany. Stoch przekroczył przepisy i został zdyskwalifikowany. Nie można na tej podstawie twierdzić, że Schlierenzauer nagminnie oszukuje i uchodzi mu to na sucho, bo nikt nie widzi. Nie można na tej podstawie twierdzić, że gdyby Austriak miał ten sam problem co Polak, to by mu odpuszczono. "Już wtedy powinna nastąpić dyskwalifikacja, ze względu na duże zagrożenie bezpieczeństwa S." Podaj mi w przepisach podstawę do tego stwierdzenia, to się zgodzę.

  • MarcinBB redaktor
    odp. 2

    @papa_s
    Rosjanie to już zupełnie inna historia. Wynikowo i geograficznie :-).

    @rossonerich22
    Skład na MS powinien być taki: Stoch, Żyła, Zniszczoł oraz dwójka wyłoniona w treningu bezpośrednio przed MŚ. Skład na najbliższe zawody powinien być ten sam, co w Willingen. Przy czym nie ma sensu w tej chwili brać ze sobą Maćka Kota. Co do kontroli, to owszem, powinna być większa elastyczność. Przepisy powinny być przy tym jasne i przejrzyste i sprawiedliwie stosowane do wszystkich.

  • sterek bywalec
    mała uwaga

    Chciałbym zwrócić uwage iż w jednej z tabelek jest błąd , Kraft w tym sezonie stał 9 razy na podium , a nie 8 . Dwa razy zajmował 3 miejsce w Niznym Tagile oraz Bichofschofen a w tabelce jest podane że tylko raz zajmował najniższy stopień podium.

  • anonim

    Wypowiedź IceMan10, każdy komentujący powinien sobie wydrukować, oprawić w ramkę i przeczytać dwa razy (wiem, wiem - dużo liter)za każdym razem, gdy zapłonie w nim chęć spłodzenia kolejnego jadowitego wpisu. Dawno nie czytałam tu wypowiedzi, z którą tak bardzo byłoby mi po drodze.

    Szanujmy siebie, szanujmy zawodników, szanujmy trenerów (nie chodzi o podchodzenie do sprawy na klęczkach, ale o jakąś elementarną kulturę) w końcu - parafrazując znane z innej dyscypliny hasło - "Łączą nas skoki".

  • zibiszew weteran
    MarcinBB (redaktor)

    Napisałeś jak zwykle fajny felieton ,a tu rozgorzała dyskusja jakby to była w sejmie ustawa!!!Czy Ty czasem nie opłaciłeś swoich przeciwników??:)::):):_

  • anonim
    @kibic skoków narciarskich

    dokładnie :)
    Legendą się jest, a nie bywa..
    Nykkanen też jest legendą mimo swoich różnych perypetii życiowych, tak samo jest z Ahonenem, tylko szkoda tego, że legenda rozmienia się na drobne, ale robi to na własne życzenie i nie ma co z tego drwić, Ahonen robi co chce, a to czy robi słusznie to inna sprawa i nie nam to oceniac :)
    Ale zgodzę się z Marcinem Ble Ble że nie wiem po co to Ahonenowi było, ale jeżeli chce, to droga otwarta :)
    Tak na marginesie to też jest różnica między Schumacherem i Ahonenem jak ktoś niżej ich porównał.. Schumacher wrócił raz, a Ahonen cztery..
    Oczywiście życzę legendzie jak najlepiej, fajnie by było zobaczyć podium jakiegoś konkursu, na którym wspólnie stanęłaby stara gwardia :
    Kasai, Ahonen, Ammann - obojetnie w jakiej kolejności, a co tam :)

  • MSad_ profesor
    Na innym

    portalu pisze jako Ada tu jeszcze jestem połowa uzytkownikow tu piszacych. Jak szalec to szalec buhahahaha przeciez kazdy moze napisac ze jest Msadem wiec ja pisze ze jestem polowa tu piszacych.

    (...)

    Komentarz zmoderowany (Moderator nr:128) / 2015-02-02 20:32:03

  • Krystyna początkujący
    IceMan 10 i kibic_skokow_narciarskich

    Dzieki, przywracacie mi wiare w czlowieczenstwo...

  • DeusCosmaDeus początkujący
    MSad_

    nie wiem czy wiesz, ale IceMan10 w szczególności Twoje posty miał na myśli..
    Jesteś naczelnym trollem strony, Twój komentarz zawsze dotyczy innych użytkowników, a nigdy tematu..
    Obserwuję to od roku, bo od wtedy mam konta, ale sama nie pisze zbyt wiele, żeby nie dyskutować z takimi personami jak Ty..
    Za to udzielam się na konkurencji, gdzie jest o wiele wyższy poziom dysputy i potwierdzam, jako iż sama widziałam, że użytkownik DragonL pisał, że na skijumping.pl jest MSad_em..
    Pamiętam to, piszę tam jako Ada i DragonL napisał coś w tym stylu
    " Przewidywałem, na początku tego sezonu, a przynajmniej przed T4S że kryształową kulę zdobędą albo Hayboeck, albo Freund, jeden już skacze super, drugi zaczyna dochodzić do formy, napisałem to jako MSad_ na innym portalu, tym mniej konkurencyjnym, więc zapis jest jak coś "
    MSad_to DragonL - użytkownicy Damjan Fras, MSad_ kołek, naczelny troll na tej stronie i Florian Vettori mają rację !!!

  • Zwei doświadczony

    FIS tak rżnie na wynikach, że pozwolił wygrać Kamilowi KK. Kurczę, coś im nie wyszło :(

  • Kolos profesor
    MarcinBB

    Tym bardziej w świetle wypowiedzi Łukasza Kruczka (czego uporczywie nie chcesz zauważyć) wypowiedź Stocha wyszła śmiesznie...

  • Kolos profesor
    MarcinBB

    Twoja długa wypowiedź to strzelanina kulami w płot. nikt tu bowiem (a na pewno nie ja) nie neguje SENSU wypowiedzi Stocha a jedynie jej FORMĘ. Sama dyskwalifikacja i jej powód jest tu de facto nieistotna, nie zależnie czy przyjmiemy fakt postaci zemsty hofera i spółki czy tezę o Wielkiej Winie Stocha - żenujące było to wręcz chwalenie Seppa Gratzera (i pośrednio FIs-u) za to ze został zdyskwalifikowany... to nie świadczy dobrze o Stochu, tym bardziej że jest tym który (teoretycznie) ma dbać o interesy skoczków, no to skoro tak to wygląda że Stoch funduje sobie i nam takie serwilistyczne gadki...

    FIS tym bardziej wie ze może Polaków sowbodnie rżnąć na wynikach a Stoch jeszcze im za to podziękuje...

  • col.markos bywalec
    Parę lat temu to było...

    Ja również zaglądałem tu na dłużej z powodu prowadzonych tu ciekawych dyskusji. Oczywiście zdarzali się "dziwni" użytkownicy jak np. Vilnus itp.
    Choć sam nie brałem udziału w dyskusjach, to z ciekawością je pochłaniałem. Teraz jest o wiele gorzej.

    Moim zdaniem przydałoby się zmodernizować sposób wyświetlania komentarzy, tak jak to jest np. na Gazecie.pl.
    Wtedy dyskusja byłaby pokazywana w drzewkach, przez co byłaby bardziej przejrzysta. Możliwość oceniania komentarzy byłoby również fajnym urozmaiceniem.
    Tylko co na to redakcja?

  • Kolos profesor
    Lestek

    Bo to są wszystko kwestie umowne. W piłce nożnej np. dorobku NRD nie wlicza się do dorobku RFN bo to by akurat pogorszyło statystki Niemcom... w skokach jest na odwrót i dlatego w tej dyscyplinie chętnie zliczają wyniki RFN i NRD do jednego worka:). Ciekawa jest też kwestia Jugosławii - w skokach jej dorobek wlicza się do Słoweni bo to tam jest cały ośrodek skoków na bałkanach, w innych sportach wyniki Jugosławii liczy się raczej do dorobku Serbii. Moim zdaniem takie nieistniejące państwa powinno się licZyć jednak osobno. A Cakadze był Gruzinem ale skakał dla ZSRR i to jest dorobek tego pańsywa a nie Gruzji istniejącej od 1992 roku

  • czarnylis profesor
    @MarcinBB

    Tekst z 11:32 nawet lepszy niż sam felieton :)

  • Zwei doświadczony

    Jest niedomówienie, największa przewaga na skoczni dużej w tym sezonie :P

  • OjciecMarek profesor
    @MarcinBB

    "Przewaga 14,8 punktu daleka może jest od rekordowych, ale największa w tym sezonie(...)"

    No chyba nie:

    data.fis-ski.com/pdf/2015/JP/3789/2015JP3789RL.pdf

  • MSad_ profesor
    Peter90

    Ja w zupełnosci zgadzam sie z IceMan10 a szczegolnie z czesci wyzywania zawodnikow szydzenia ze swojego zawodnika itd itp.

  • kibic_skokow_narciarskich stały bywalec

    Zauważyłem że zwrot "prawie jak" stał się oklepany na tyle że jest nudny już.Nagle cała Polska oszalała na punkcie zwrotu z powodu reklamy telewizyjnej i nachalnie go stosują myśląc że są zabawni.Nie potrzebne to nabijanie się z Alexandra i wytykanie Ahonenowi swoich decyzji.Co cię Ahonen obchodzi? Jeśli mu się podoba to może wracać 30 razy i skakać słabo, a jego osiągnięcia i tak weszły do historii sportu.
    Pisanie o Ahonenie w szydercy sposób "prawie jak legenda" jest niedpowiednie.Bo legendą jest i na zawsze pozostanie.

  • Peter90 stały bywalec

    IceMan10 - Spoko fajnie się czytało Twój komentarz,rozumiem Twoje oburzenie o zwolnieniu trenera,ale tu nie chodzi o zwolnienie tylko o zmianę trenera,który da jakoś.W Austrii tak zrobili im wyszło na dobre.Te nasze komentarze i tak nic nie dają ja tylko stwierdzam fakty i prawdę.Najbliżej kadry są redaktorzy Skijumping,a my tylko czekamy na jakiegoś newsa i na tym bazujemy zresztą Ty też bazujesz :). Oczywiście ja sledze wyniki i widzę co się dzieje.A takie komentarze zwalnianie i tak dalej to jest normalne nie będę Was obrażać,ale Pamiętaj,ze gdyby nie Adam to by nie było tej strony :). Ahonen oczywiście,ze wie co robi,ale ja dalej będę się trzymał mojej opinii.

    I już daj spokój. Ci co piszą takie komentarze, to możesz Ty być albo ja,bo nigdy nie wiadomo.

  • anonim
    IceMan10

    Postaram się odpowiedzieć rzeczowo i spokojnie. Takie pyszczenie, narzekanie ma to do siebie, że im więcej tak myśli ludzi pozostaje to nie bez oddźwięku.
    Przeanalizuj karierę Małysza. Był moment, że wszystko było na granicy katastrofy, podobnie wmawiano nam że jest wszystko Ok, że zaraz będą wyniki i co nastąpiły po całkowitej zmianie sztabu Małysza. I działo się to nie raz w jego karierze. Bez oddźwięku publicznego, narzekania żądań zmiany trenerów Małysz by robił to czego się wyuczył a polskie skoki były by na poziomie Kombinacji N., biegów narciarskich męskich.
    Więc warto trochę poanalizować narzekaczy.

  • anonim
    wczoraj rasizm, dzisiaj nik a jutro, może homofobia

    i zaczęły się skoki w boki.

  • anonim
    Adam

    widzę róźnicę, ale czepiać się można treści merytorycznych komentarzy, a nie nicku..

    i chodzi mi głównie o to, że zaczęła się jakaś lawina czepialstwa o nicki co zaśmieca tylko forum..

    Rozumiesz ??

    Po co robić (...) oburzę o nicki ??

    Niech JózefStalin zmieni nick na JózefTalin i wtedy będzie ok ??

    No chyba nie, na to się nic nie poradzi, A moderacja nic z tym nie zrobi bo ma to gdzieś niestety..Komentarz zmoderowany (Moderator nr:128) / 2015-02-02 19:25:26

  • anonim
    Damjan Fras

    Jesli nie widzisz róznicy pomiedzy nickami typu damjan fras, a takimi jak ten stalin, to chyba nie ma o czym z toba rozmawiac.

    Twoj nick nikomu normalnemu nie przeszkadza, ale juz nick takiego zbrodniarza jak Stalin. To jest po prostu zenada i jakies totalne nieporozumienie.
    A osoba ktora zakalada takie konto, raczej normalna nie jest.

  • Peter90 stały bywalec

    fan skoków - tylko,ze ja pamiętam tam te czasy,ale tak Małysz mnie nie fascynował,bo byłem wtedy na etapie innym niż skoki :D.Zresztą internet był tylko,ze internet np na 30 minut

  • anonim
    Zaczęła

    się dziwna mania czepiania użytkowników o nicki..
    Mnie się czepił DragonL o Nick Damjan Fras i czepił się wszystkich kto ma nicki związane z zagranicznymi skoczkami..
    Teraz JanJanowski się czepia o nick Józef Stalin..
    Co mają nicki do tego co kto piszę ??
    Nie rozumiem tego..
    Nawet ja popadłem w ten szał i oskarżyłem MSada_ o to, że ma nick DragonL, ale to nie on..
    Chyba czas wprowadzić obowiązkową rejestrację, żeby nie było takich nieporozumień..
    @MarcinBleBle
    nie przejmuj się hejtami obronców Ahonnena..
    Nic złego o nim nie napisałeś, napisałeś prawdę, ale obrońcy Maski tego nie rozumieją i się burzą..

  • anonim
    JanJanowski

    Mój nick ma cel czysto humorystyczny i nie służy do propagowania zakazanych treśći...

  • anonim
    MBB

    Akurat ten przykład "sprawiedliwej dyskwalifikacji" Schlierenzauera jest mocno nietrafiony. Po defekcie suwaka, nastąpiła długa chwila przerwy w której reperowano go na wszystkie sposoby, by w końcu obkleić go taśmą samoklejącą. Już wtedy powinna nastąpić dyskwalifikacja, ze względu na duże zagrożenie bezpieczeństwa S. Ale co tam puszczono go i dopiero jak konstrukcja rozpadła się w locie, nastąpiła "opornie dyskwa". Dobrze że S. wylądował bezpiecznie.
    https://www.youtube.com/watch?v=O3fHYvvFTQ4

  • Lestek weteran
    @MarcinBB, Jawa125

    Odnośnie dorobku RFN i NRD: wiem, że autor powyższe dane z wygranymi konkursami pobrał z wikipedii, na której to przed bodaj trzema tygodniami dokonałem rozdzielenia dorobku różnych państw (FIS już nic nie podaje, link na wiki nie działa)... Panowie, o ile w sprawie państw niemieckich sprawa jest niby prosta: dodać wszystko co się da z Republiki Weimarskiej, III Rzeszy, RFN, NRD, RFN-NRD, Saary i czego tam jeszcze... Ale jak postąpić w innych przypadkach, w których takie sumowanie jest absolutnie niemożliwe? Dokonania starego Cakadzego z ZSRR przypisać Gruzji? Jak rozstrzygnąć czy każdy ze startujących dla Jugosłowii to Słoweniec? A jeśli jego ojciec był Serbem, matka Chorwatką, urodził się w Titogradzie i wyznaje islam? Gdyby jakiś Polak zdobył medal olimpijski dla caratu czy Austro-Węgier to zaliczylibyście to do polskiego dorobku? Bzdury kompletne. Można napisać, że naród niemiecki wygrał w Pucharze.... (i tu suma RFN i NRD). Ale nie można traktować tego w tak prosty sposób, by pisać że Niemcy - kraj mają zwycięstw BDR+DDR; dlatego zawsze stanowczo protestuję gdy robi to starysceptyk. Jugosławia to jedno, Serbia i Czarnogóra to drugie, Serbia to trzecie. Głupie? Ale proste. Nie ma żadnego innego lepszego rozwiązania, każde inne prowadzi do sprzeczności i śmieszności.

  • JanJanowski bywalec
    @MarcinBB

    Usunięcie użytkownika o nicku Jozef_Stalin? Czy tolerujecie tego typu nicki? Jeśli tak to czas na nick Hitler, Che Guevera, Lenin i innych zbrodniarzy.
    Naprawdę apeluję do moderacji i redakcji, żeby albo usunąć tego użytkownika, albo został ten nick zmieniony.

  • anonim
    @ Meggy92

    "nim się ogień w nas wypali, nim ocean naszych snów łyźeczką się odmierzyć da..."
    Ja wiem, ta piosenka Perfectu jest ograna i kliszowa w taich przypadkach, ale pasuje jak ulał w przypadku Ahonena.
    Mistrza ocenia się po dorobku i po tym, że wie, kiedy się zająć czymś innym, może też w mistrzowski sposób, jak wybór jest trafny.
    Widać tylko nielicznym jest dane ochodzić w wielkim stylu, inni klepią bulę, klepiąc kasę za nazwisko i przeszłość. Tracą szacunek kibiców? W przypadku Janne, oczywiście nie mam pewności, że chodzi tylko o kasę, może brak pomysłów na siebie, może wiara, nadzieja... może prośby fińskich kibiców i związku, żeby nie odchodził, w związku z posuchą w fińskich skokach?
    Nie zmienia to faktu, że czuję się niekomfortowo, patrząc jek jeden z największych, spuszcza głowę i jak najszybciej stara się opuścić zeskok i pozbyć spojrzenia czujnego oka kamery.

  • Kolos profesor
    pawelf

    Zmieniłem nick bo pod poprzednim masowo kasowano mi komentarze. Teraz są już inni moderatorzy ale jakoś tak z przyzwyczajenia zostałem pid tym nickiem.

    Co do weekendowego skakania to nie mam już nic do dodania, Kruczek tylko potwierdził moje przypusczenia w kwestii DSQ. A kto wierzy w świętość hofera - tak jak autor tego artykułu to nic go nie przekonana, nawet jakby się hofer przyznał do oszustw. Co do stocha to wystarczy zestawić jego słowa ze słowami kruczka. Widać różnicę, Kruczek też nie należy do odważnych aby głośno się upominać o swoje ale... tak przynajmniej nie zachowuje się tak wiernopodańczo jak Stoch. To nie jest pierwszy raz... podobnie stoch się skompromitował po odwołaniu konkursu w Oberstdorfie...

  • papa_s weteran
    @MarcinBB

    Może też o Rosjanach dla kompletu;)

  • rossonerich22 bywalec

    Bardzo lubię czytać twoje felietony i staram się nie opuszczać żadnego, bo są one dla mnie takim podsumowaniem tego weekendu :) oczywiście z nie wszystkim twoimi opiniami się zgadzam, ale ciekawi mnie opinia jaki ty byś widział obecnie skład naszych na MŚ i na najbliższe zawody w Neustadt, a już w szczególności w Vikersund i jeszcze jedno pytanie czy nie uważasz, że powinno się coś zmienić żeby zawodnicy nie byli karani za takie drobnostki jak np. but o 6mm za długi ;) bo te 6 mm to uważam jest tyle, co może stanowić błąd pomiaru

  • anonim

    Bardzo ważna informacja:

    Według mojej statystyki w powyższym felietonie słowo "prawie" zostało użyte 14 razy.

    Prawie :) wszystko bardzo fajne, przyczełbim się tylko do "prawie jak lądowanie". Koudelka w tym upadku odniósł duże obrażenia, a poza tym nie było to z jego winy. Świński dowcip i nie wiem co w tym jest śmiesznego. Znacznie lepsze na przykład "prawie piękne lądowanie ... Wasiliewa".

    A co do Koudelki - wykluczanie jego z gry to pana zdanie, ale ja mogę się założyć, że będzie przed Freundem na koniec roku. Może nawet i PŚ, jeśli Prevc nie odjeddzie. Zresztą 9 lat temu też pewnie większość z nas widziała Kulę u Ahonena po raz trzeci, niż u jakiegoś Czecha który wzbił się na 2 sezony formą (tamten i poprzedni), a na co dzień - na co dzień był antyrekordzistą świata ...

  • papa_s weteran
    Ahonenmania

    Dlaczego Ahonen wrócił? Z tego samego powodu co Kamil pojechał na TCS. Można właściwie sobie było odpuścić tak jak cały sezon. Jednak nie da się komuś takiemu odpiąć nart. Przecież skacze na nich śpi na nich je z nimi. Nawet do kibla i pod prysznic idzie na nartach;)

  • FlorianVettori początkujący
    Prośba do administratorów

    Serdecznie proszę o zbanowanie MSada za jego infantylne wpisy. Ciężko się czyta, jeśli ktoś z mylnym przekonaniem o wyższości obraża każdego, kto nie podziela jego zdania.

  • MarcinBB redaktor
    @Malaka

    Dziękuję uprzejmie za miłe słowa.
    @wojtuch
    Ten felieton już się robił przydługi, ale niedługo będę musiał coś skrobnąć o rywalizacji amerykańsko-kanadyjskiej. W tym sezonie jak na razie górą są jankesi, ale zeszłej zimy Kanadyjczycy pobili ich na głowę :-)
    @zibiszew
    Ja się nie skarżę na swój los. Sam tego chciałem :-)

  • anonim

    @Peter90
    Zapewne chodzi Ci o Małyszomanię i jej wybuch.Bo wątpliwe jest żebyś oglądał wcześniej jak piszesz w czasach "bezintertowych" choć to wielka bzdura bo internet wtedy już był i mial się dobrze.A w czasach Małyszomanii to internet był wręcz w modzie w Polsce.Dobrze pamietam tamte czasy i wcześniejsze.
    A odnośnie niejakiego Piotra186 trzeba ci wytłumaczyć boś nie zrozumiał, co mnie specjalnie nie dziwi, chodzi o gościa któ

  • Meggy92 stały bywalec
    Janne

    Dobry artykuł. A co do komentarzy, tych udowadniających, że Ahonen skacze bo lubi (ewentualnie skacze dla kasy). Otóż nie. Ahonen wrócił do skakania, bo chciał osiągać sukcesy - chciał zdobyć choćby indywidualny medal na IO czy wygrać raz jeszcze swój ulubiony TCS. Ahonen nie wracał, bo nie ma z czego żyć albo nie ma co w życiu robić. Chciał być najlepszy. Jeśli ktoś pamięta, jak kończył Adam, jeśli pamięta te wielkie symboliczne sceny, ogłoszenia końca kariery po indywidualnym medalu w Oslo i bajkowy zupełnie scenariusz w Planicy (Stoch przed Małyszem na podium w ostatnim konkursie, Małysz wskakujący w ostatnim konkursie na podium w Generalce) itd., to trudno mi zrozumieć, jak można oburzać się na kogo, kto uważa, że Ahonen odchodzenie w glorii chwały zaprzepaścił. Kurczę, w sporcie liczy się "efekt". I nie w tym nic z januszostwa. Moja matka ogląda większość sportów, które się da, i jest w stanie opowiedzieć o wszystkich ważnych imprezach w przeciągu kilku dekad. Ale, jednak, najważniejszy jest mecz, na którym mdleje się z emocji, i medal zdobyty lub zaprzepaszczony o 0,1 punktu - bo o tym pamięta się na lata. Janne tego nie zrobił. Janne odszedł z klasą i wrócił z podkulonym ogonem. I żeby nie było - od pewnego momentu bardzo mu kibicowałam. I tak jak cieszyłam się, że Schmitt w końcu się wycofał (bo stwierdził, że nie ma już nic do ugrania), tak nie rozumiem, czemu stary zawodnik (nawet bardzo stary) po kilku przerwach wciąż wierzy, że jego organizm zregenerował się na tyle, by wygrywać. Kasai to jest odrębny świat, no i on faktycznie nie miał przerwy od skakania. I nie spadał z takiego topu.

  • Peter90 stały bywalec

    MSad_ - dobra przepraszam - cofam pytanie :D

  • MSad_ profesor
    Peter90

    Ty jestes Piotr186 ? co tak sie dopytujesz czy o tobie piszą ?.

    Czlowieku ty wiesz ile mnie nickow przyporzadkowano? Ostatnio jestem DragonL . (...)Komentarz zmoderowany (Moderator nr:128) / 2015-02-02 12:48:46

  • asd weteran

    dla mnie malysz nigdy nie byl w sumie ani przesadnie pokorny, ani niepokorny - raczej cos pomiedzy :) mial jednak w sobie cos takiego, ze wydawal sie bardzo sympatyczny, bardzo przyjemnie sie go sluchalo i nawet dzis bardzo przyjemnie mi sie go slucha jak opowiada o jakichs wspominkach.

    a co do stocha to faktycznie cos jest na rzeczy z tym, ze kiedys byl troche inny, faktycznie jakby bardziej szczery i zadziorny (chociazby pierwsze okresy dobijania sie do czolowki). moim zdaniem zmienil sie wraz z wiekiem i sukcesami. duza czesc osob powie, ze "dorosl" - tyle, ze dla mnie nie dziala to na plus. sprawia obecnie wrazenie osoby, ktora jest zdania, ze na tej pozycji na ktorej jest (sportowy i wizerunkowy top), obowiazuja scisle okreslone kanony zachowan, ktorych nie wolno przekraczac. oczywscie, czesci osob sie to podoba, a czesci nie, kazdy ma prawo do subiektywnej oceny czy dana osoba publiczna jest dla niego sympatyczna czy nie.

    nie wiem co mial powiedziec stoch, wiem co ja bym powiedzial. ze przepisy odnosnie zerowej tolerancji cialo-kombinezon sa glupie, bo roznica miedzy przepisowym/nieprzepisowym kombinezonem jest tak cienka, ze mozna ja uznac/nie uznac wg chwilowego widzi mi sie lub jakiegos niewielkiego, losowego czynnika. nie podzielam wcale zdania, ze uwalili stocha specjalnie (dlatego, zeby mu podciac skrzydla), czy cos takiego. uwazam jednak, ze cos w tym jest, ze nacje z wiekszymi plecami sa traktowane nieco ulgowo. sport zawodowy to jednak glownie biznes i zawsze bogatszy bedzie mial fory. przykre to, ale prawdziwe.

  • Peter90 stały bywalec

    pawelf1 - nie wiem czy Ty o mnie piszesz,ale ja piszę pod stałym nickiem mogę dać słowo,ze nie pisałem po tymi nickami co napisałeś :)A skokami w cale aż tak się nie interesowałem jak np teraz kiedy Małysz skakał wtedy jeszcze nie było internetu ,to oglądałem konkurs ze względu na Małysza, teraz oglądam ze względu nawet jak brakuje naszych

  • wojtuch bywalec
    M_B

    Dzieki No szkoda Był niezły Lepszy od amerykanów...

  • pawelf1 profesor
    MarcinBB (redaktor)

    To proste ...Zawodnik jest "dobry" wtedy gdy jego zdanie i zachowanie pokrywa się z oczekiwaniami tych "czubków"...w innej sytuacji już nie jest "cacy" . Zawodnicy to poważni nieanimowi ludzie , którzy muszą brać odpowiedzialność za swoje słowa i ponosić ich konsekwencje. Co innego niektórzy tu się wymądrzający ..... Popatrz na Piotrusia , Najpierw się ośmieszał jako Piotr186 , teraz to robi jako Kolos a potem ....potem znajdzie się następny nick .

  • M_B profesor
    @wojtuch

    Zawiesił karierę po poprzednim sezonie.

  • wojtuch bywalec

    Jak czytałem o amerykanach to myśle sobie 'zaraz zaraz a czy zapomnieli o 9 miejscu Fairalla w zaszłym roku w Tauplitz?' ale póżniej doszedłem że to był kanadyjczyk Boyd-Clowes. Orientuje sie ktoś co sie porobiło z MacKenzie? Bo w tym sezonie go jeszcze nie widziałem

  • anonim
    asd

    Zbyt duża pokora u Stocha... To przepraszam, co on miał powiedzieć po tej dyskwalifikacji? Że Hofer i spółka to jedna wielka mafia i ta dyskwalifikacja to była specjalnie, żeby go uwalić?

  • MarcinBB redaktor
    @asd

    Nurtuje mnie Twoja opinia tym bardziej, że całe lata przez wielu kibiców to zadziorny, ambitny, szczery, walący prosto z mostu Stoch był przeciwstawiany ponoć potulnemu, "sztucznie ugrzecznionemu", pokornemu i nie mającemu własnego zdania Małyszowi. Ba, iluż tu na tym forum zarzucało Stochowi nawet nie brak pokorny, ale arogancję i bezczelność. A teraz czytam, że ktoś uważa wręcz przeciwnie.
    Łaska kibiców na pstrym koniu jeździ :-)

  • zibiszew weteran
    MarcinBB (redaktor)

    Ty to masz przerąbane.....Tłumaczenie się .....Ciasno-muzgowcy i tak niczego nie zrozumieją :):):)

  • MarcinBB redaktor
    @Jarek42

    Mam mniej więcej podobne zdanie jak Peter90.
    Biegaj ile dusza zapragnie, ciesz się tym i będziesz zdrowy. Sam kiedyś trochę biegałem w biegach ulicznych i mam wielki szacunek dla ludzi żyjących aktywnie. I na pewno masz więcej honoru od niejednego zawodowca-mistrza.
    Ale sport zawodowy to co innego. Faceta, który zawodowo zdobywał medale i puchary nie powinno raczej cieszyć skakanie po 98 metrów. Taka jest moja opinia, przecież mu tego nie zabronię.

  • anonim
    Masz też (waham się nad tym określeniem) fankę

    @MarcinBB

    Bardzo lubię Twoje felietony, czytam regularnie, czasem się nie zgadzam, większość wyraża takze moje poglądy na temat skoków. Doceniam za to zawsze ich styl, dowcip i sprawność językową, tak rzadko obecnie spotykaną.
    A za ten obszerny celny komentarz, tak dobrze oddający naturę Polaków, niby kibiców, świecących wyłącznie światłem odbitym i żyjących życiem innych, wiecznie szukających spisków i wrogów masz także mój szacunek.

  • asd weteran

    wiadomo, ze prywatnie nie znam stocha, tak samo jak nie znam innych zawodnikow. wiadomo tez, ze identycznie wyglada sytuacja wsrod 90% kibicow, bo nawet jak ktos zamienil z zawodnikiem gdzies tam kilka slow, to nie moze przeciez powiedziec ze go zna. jednak tak juz dziala sympatia lub brak sympatii do osob publicznych (brak sympatii nie rowna sie wrogosc, zeby sobie ktos nie pomyslal), ze buduje sie ona poprzez ich postawe w mediach. i zeby bylo jasne, to co napisalem o stochu ze jest "sztucznie ugrzeczniony" nie dotyczy jedynie tej sytuacji z kombinezonem, ale ogolnie jego wielu wypowiedzi z ostatnich lat. jest w mojej ocenie zbyt pokorny wobec wszystkiego dookola. a to sie moze podobac lub nie, mnie sie nie podoba. i oczywiscie, nie wiem czy jest taki naprawde w codziennym zyciu, czy tylko w sporcie przed kamerami - ale to nie ma zadnego znaczenia, ja znam go ze sportu i prywatne zycie mnie niezbyt ineteresuje. zreszta na tej samej zasadzie jak nie przepadam za stochem ze wzgledu na jego zachowanie, wypowiedzi itp, to z tych samych powodow bardzo lubie klemensa muranke, mimo ze go nie znam - bo tak jak napisalem, dziala to w dwie strony.

  • MarcinBB redaktor
    Mam własnego, prywatnego hejtera :-)

    Czy to czyni już ze mnie celebrytę?
    Żeby było jasne - nie kasuję postów osobnika ??? dlatego że nieudolnie próbuje mnie obrażać (obrażać też trzeba umieć), tylko dlatego, że rzuca pod moim adresem oszczerstwa.
    @asd
    Szacun. Można się nie zgadzać, wypada się szanować.

  • asd weteran

    nie wiem dlaczego niektorzy sie tak spinaja o te felietony. na tym polega felieton, ze autor nie pisze pod czytelnika, tylko wyraza wlasny punkt widzenia. ja zawsze je czytam z przyjemnoscia, mimo ze z wieloma pogladami sie w nich nie zgadzam. sa napisane fajnym, troszke cietym, lecz wciaz pelnym humoru jezykiem, ktory stanowi dobre rozluznienie po weekendowych emocjach.

  • anonim
    MarcinHetnał

    Ty tylko obrażać potrafisz.(...)Komentarz zmoderowany (Moderator nr:128) / 2015-02-02 11:36:59

  • Peter90 stały bywalec

    Jarek42- i słusznie rób to co lubisz,biegaj ile możesz :),nie opuszczaj żadnego treningu,ale Jane Ahonen jest dla mnie przegranym skoczkiem nawet jak wrócił do skakania.Zrobił taką imprezę jak Małysz w Zakopanem na zakończenie kariery i robił to po żeby wrócić za rok do skakania,bo miał rok przerwy. To,ze skaczę nie ma znaczenia,ale dla mnie jest przegranym,bo nikt nie kończy kariery na tak wysokim poziomie.Każdy by chciał tak zakończyć,a w tej dyscyplinie jest tylko dwóch takich skoczków no może 3.Małysz jakby dalej skakał i nie byłby formie, to też bys inaczej pisał,byś krzyczał po co on skaczę.Małysz już miał dość,bo dziennikarze odliczali kolejne sezony bez wygranej,tak jak Lewandowskiemu odliczają ilość goli, pytali by się ciaglę kiedy koniec kariery natomiast Ahonen dał słowo,ale go złamał to dla ciebie to nic nie znaczy ?

  • Jarek42 stały bywalec

    @MarcinBB

    Czym mistrz świata różni się ode mnie? Tylko tym (albo jak kto woli - aż tym), że jest mistrzem świata. Honoru, to może mam i więcej od niejednych mistrzów.
    Jeszcze raz powtórzę. Jak komuś sport sprawia przyjemność, to go uprawia niezależnie od poziomu.
    A tak przy okazji - według mnie prawdziwy sport, to sport amatorów i to nie tych najlepszych. Reszta przeżarta jest pieniędzmi, dopingiem i nieczystymi zagraniami.
    Przez kilkanaście lat biegania nie zażyłem żadnego dopingu, nie oszukałem i nie grałem nieczysto. Gdybym był na topie amatorów, może bym nie miał wyjścia?

  • MarcinBB redaktor
    @Kuba

    1.a) Ja się nie cieszyłem, jak Kasai klepał bulę.
    b) Ahonen jednak jest o klasę wyżej od Kasai
    c) Ahonen zakończył karierę na szczycie, odszedł w glorii i chwale. Urządził piękny benefis na który przybyli koledzy i rywale z całego świata. A potem wrócił i ten efekt zepsuł. A potem wrócił jeszcze raz i zepsuł jeszcze bardziej coś, co wydawało się już nie do zepsucia.
    2, 4, 5 i 6 To nie są lekceważenie i kpiny, to jest felieton. Sprawdź sobie w słowniku co to jest felieton i jakie są jego cechy.
    3. Ja oglądam skoki nie od 3 tylko od 15. I przez te piętnaście lat tak strasznie nas nienawidzą, tak strasznie nas gnoją, tak nam robią pod górkę, że mając do dyspozycji system uznaniowych dyskwalifikacji a ostatnio także "oszukańczy" system punktów za wiatr który służy przecież tylko i wyłącznie manipulacji pozwolili nam wygrać 6 medali olimpijskich (w tym 2 złote) 8 medali MŚ (w tym 5 złotych) 5 Kryształowych Kul i 57 indywidualnych konkursów PŚ. Aż się boję co by było, gdyby tak przeciw nam nie manipulowali i tak nie forowali Austriaków, Niemców, Norwegów, Słoweńców i Japończyków. Pewnie byśmy na każdej olimpiadzie zgarniali 6 kompletów medali na 3 możliwe a w PŚ pod względem zwycięstw już dawno łyknęli Austriaków. Ale ze mnie leming, ale mnie zrobili w balona ten Małysz ze Stochem, ja się cieszyłem ze zwycięstw, z medali, a tu się okazuje, że to ochłapy jakieś rzucone przez Hofera dla zmyłki... :-D

  • asd weteran

    jak dla mnie to niech ahonen skacze jak najdluzej, chocby mial problem z punktowaniem czy nawet awansem do konkursu. poki sie lapie do kadry i nie ma w finlandii lepszych od niego - niech skacze w ps. w zaden sposob nie umniejsza to dla mnie jego klasy z przeszlosci. analogicznie, gdyby malysz zdecydowal sie nie konczyc kariery i zamiast tego skakalby bez formy (zakladajac, ze wciaz lapalby sie do kadry), to w zaden sposob nie umniejszaloby to dla mnie jego wczesniejszych sukcesow i sympatii w jego kierunku.

    a stoch to takie cieple kluchy, ze nawet mi sie nie chce komentowac jego wypowiedzi. on jest taki sztucznie ugrzeczniony i ulozony, ze mam wrazenie, iz specjalnie sobie uklada wypowiedzi w ten sposob, by czasem absolutnie nikogo nie urazic i absolutnie sie nikomu nie narazic. jego klase sportowa doceniac trzeba, ale pod wzgledem charakteru i zachowania go nie lubie.

  • Janeman profesor
    @Jawa125@MarcinBB

    Z tymi Niemcami to jest jeszcze inaczej, nie było czegoś takiego jak "zjednoczenie Niemiec" , bo od strony formalnej RFN poprostu wchłonęła tereny NRD, dlatego też w oficjalnych statystykach(raczej) nie dolicza się zwycięstw zawodników z NRD, tak jak nie doliczy się Rosjanom medali zdobytych przez krymskich sportowców w barwach Ukrainy.
    Ale osobiście uważam że na potrzeby kibicowskich statystyk uczciwiej jest podawać zdobycze państw niemieckich łącznie, to chyba lepiej oddaje układ sił w tym sporcie.

  • anonim
    Janne Ahonen

    skacze tylko dla kasy z kontraktów reklamowych... podobnie jak wielki mistrz z Japonii Kazuyoshi Funaki z tym ze Funaki startuje w lokalnych zawodach bo do pierwszej reprezentacji nie ma szans wskoczyć.. W Finlandii widzimy wszyscy co się dzieje tam za parę lat w ogóle nie będzie komu skakać w PŚ a Janne sprytnie to wykorzystuje i kosi kasę...

  • MarcinBB redaktor
    odpowiedzi

    @Kolos
    Tak dokładnie to wszystko opisałeś, że pozostały mi tylko trzy pytania:
    1. Jaką rolę w tym wszystkim odegrali Żydzi?
    2. Czy te informacje masz od Maty Hari, czy sam to wszystko odkryłeś?
    3. Kiedy tę szokującą prawdę objawi światu agent Fox Mulder?

    @Jawa125
    Zgadzam się, bo przecież dzisiejsze Niemcy są efektem zjednoczenia obu istniejących wcześniej niemieckich państw. Jednakże w ten sposób podaje liczby FIS. Ale tak to już jest w sporcie, że polityka nam miesza. W większości dyscyplin sportowych dorobek medalowy NRD nie jest włączany w dorobek Niemiec a w Igrzyskach Olimpijskich to już jest prawdziwy misz-masz. Tam przez jakiś czas NRD i RFN wystawiały wspólną drużynę dwóch państw. Ale tych medali też się zwykle nie liczy do dorobku.

    @Jarek
    A ile medali Igrzysk Olimpijskich i Mistrzostw Świata masz w dorobku? Ile zawodów na najwyższym światowym poziomie wygrałeś?

  • anonim
    fajnie napisane

    Jakoś chyba jeszcze nie miałem okazji tego napisać, ale naprawdę fajnie piszesz i najczęściej zgadzam się z tobą w całej, lub prawie całej, rozciągłości.

  • MSad_ profesor
    Wara

    od Ahonena

  • Peter90 stały bywalec

    Kuba- i sobie broń tego Schlieriego,ale jeszcze mu daleko do wszystkiego i każdy może go dogonić jeśli chodzi o zwycięstwa tylko pamiętaj trening,trening,trening i ciężka praca:)

  • Peter90 stały bywalec

    Kuba-a właśnie,ze nie wara,bo Ahonen nie budzi respektu tyle razy wracał do skakania,a Kasai to co innego,bo wtedy nie robił żadnej przerwy od skakania :)

  • anonim
    Co się rzuca w oczy

    1. Wara od Ahonena; przy jego osiągnięciach może klepać bulę i się kompromitować mnóstwo razy, kocha skakanie to lubi to co robi. Jakoś jak Kasai w latach 2005-2012 klepał bulę każdy się cieszył że wiekowy zawodnik nie poddaje się i robi to co kocha
    2. Lekceważenie i kpiny z Koudelki; facet ma 4 wygrane i 7 miejsc na podium to tylko podśmiechu,ki z niego jaki to niestabilny, słaby, pewnie dlatego że jest Czechem. To faworyt do Kuli a w ostatnich 4 konkursach 3 razy na podium to pewnie też przypadek.
    3. Autor cierpi na lemingozę i uwielbia go jak Polaków robią w balona; każdy kto śledzi skoki od 3 lat widzi jakie fory mają Niemcy, Norwegowie i Słoweńcy. Cała wierchuszka tego pilnuje i dlatego tak nienawidzą Stocha, który regularnie ich gnoi w 2 ostatnich sezonach. Jak za komuny, wezmą człowieka a i paragraf się znajdzie. Przykład z DSQ Szliriego żenujący, wszyscy pamiętają Jacobsena w Ga-Pa ..
    4. Kpiny z Amerykanina że zdobył punkty za 48 podejściem, śmiechy to mogły być z Kota w latach 2008-11 czy Kubackiego, a nie z faceta któremu związek nie daje nic na starty a polskie gwiazdki mają dobrze jak pączki w maśle.
    5. Szczypanie Słoweńców lejących wszystkich w drużynie przy nędzy Polaków i wracanie do 2013 roku to jak gadka Piechniczka o medalu z Hiszpanii, hello nikt nie stoi w miejscu a wszyscy idą do przodu.
    6. A od Szliriego też wara; kto jak kto ale on może klepać bulę do końca życia i zakończyć karierę w tym roku; jego osiągnięcia są marzeniem każdego skoczka a on może zazdrościć tylko mistrzom olimpijskim bo wszystko inne wygrał.

  • Peter90 stały bywalec

    JANE AHONEN TEŻ MÓGŁ ZAKOŃCZYĆ KARIERĘ TAK JAK WEISFLOG CZY MAŁYSZ,ale nie zrobił tego i teraz mam mniejszy do niego respect, czy ja wiem czy legenda już nie jest legendą,bo jakby zakończył karierę i by nie zwaniał, to budził szacunek,a słaby jest :d

  • anonim
    Co za bezczelność Hetnała

    Żeby ktoś taki jak Hetnał w taki sposób pisał o Ahonenie.Coś niebywałego.A jeszcze tydzień temu ten sam Hetnał pewnie (...).Lepistoe o mało nie zniszczył Stocha, teraz niszczy Ahonena.Komentarz zmoderowany (Moderator nr:128) / 2015-02-02 11:37:55

  • Jarek42 stały bywalec

    No to teraz Ahonen skończył pracę i zaczął się bawić

    Jarek

  • Jarek42 stały bywalec

    A wygrać na MŚ nie będzie łatwo. Ale Kamil ma duszę mistrza, podobnie jak Adam. Mało jest takich polskich sportowców.

  • Peter90 stały bywalec

    Jarek - tylko,ze bieganie to nie jest Twoja praca tak jeśli chodzi o szczegóły

  • Jarek stały bywalec

    Rozmieniać się na drobne, to słowa typowego kibica. Ludzie nie mogą zrozumieć, że sport to nie tylko wygrane, ale to też sport i satysfakcja z jego uprawiania. Sam biegam, więc coś niecoś na ten temat wiem. U mnie raczej zwycięstw nie ma. Więc co - mam przestać?

  • BJJ doświadczony
    Biedna panda :)

    Biedny Janne... Nie, nie biedny. Przepraszam za kolokwializm - głupi jak but. "Maska" na belce kiedyś równało się dobry, jeśli nie bardzo dobry skok. A teraz... Nie każdy może sobie pozwolić na uprawianie hobby. Janne, robisz sobie krzywdę.

    A MarcinBB jak zwykle w dobrej formie :).

  • maniek początkujący

    Nie podoba mi się zachowanie Stocha jak można się cieszyć z powodu DSQ i mówić takie dyrdymały wyjaśniajace ten fakt jak on to wyjasniał.
    Po drugie DSQ Grzegorza przytaczana przez autora to strzał ślepakiem w pudło to bylo wtedy tak ewidentne na wizji, że robili wszystko aby skakał, miał rozpruty zamek a mimo to go zaklejali tasmą i pozwolili mu na skok i gdyby w powietrzu na taśma nie puściła to kontroler udał by ślepego ale pod naciskiem opinii publicznej i trenerów innych ekip został z DSQ.
    Wracając do Stocha jak dobrze rozumiem nasi też mocno kombinują wiele razy kontroler go uprzedzał, ze ma się dostosować a mimo to tego nie robił to dla mnie jest brak profesjonalizmu z jego strony a jeśli jeszcze dojdzie fakt, że być może w nieprzepisowym kombinezonie zdobywał swoje dwa złote medale IO to ja dziekuję za takie medale.
    Lepiej uczciwie zdobyć dwa srebra czy brąz niż dwa złota w nie uczciwy sposób.
    Teraz cały świat wie, ze gra nie uczciwie.

  • Seven stały bywalec

    Matko ale błąd w mojej wypowiedzi: obserwuję.
    Ogólnie jak zwykle: tekst lekki, zabawny. Ten artykul zostal dodany o 00:07. Tak samo jak poprzedni (Szczescie i pech o 00:07). Przypadek? Nie sądze.

  • Peter90 stały bywalec

    No i się znowu zaczyna.Niezalogowani piszą jak chcą :d.Czy może podczas konkursu zakazać pisania jakichkolwiek komentarzy :D

    Uprzedzam,że takie mistrzostwa świata by mi pasowały.Kamil zdobył by złoty medal na k90,a drużynowo byśmy mieli tylko nic,zero no comment bo i tak nie będziemy liczyć sie w walce o brązowy medal zostaje nam walka o 4 :D.

    Pytanie co się dzieje z Kotem ? Potrafi dobrze skoczyć na treningach jest na dobrej drodze,ale nie potrafi tego przełożyc na konkurs trenuj cały czas i na pewno Ci wyjdzie jeszcze konkurs tak jak Jankowi.Ale ten drugi to jest taki dziwny gość ma słaba psychikę,bo on juz by chciał zwycieżać.

  • anonim
    Nie "ben" ale "been" ;)

    Mała literówka się wkradła. Fajny artykuł ale pośladków (męskich) przy śniadaniu nie lubię oglądać;)

  • anonim
    Te 98 zwycięstw Niemiec to dyskusyjne jest,

    opuszczamy w ten sposób 28 wygranych NRD, głównie Jensa, który wielkim skoczkiem przecież był!

  • nieznany weteran

    Nie zgadzam się z autorem, że Stoch w swojej wypowiedzi pokazał klasę. Raczej pokazał brak jaj oraz przyznał się (słusznie?) do nieprofesjonalnego zachowania.
    Zgadzam się z Kruczkiem, ze przy obecnych przepisach praktycznie u każdego znajdzie się jakaś regulaminową nieprawidłowość i można zdyskwalifikowac każdego. Od chęci wnikliwej kontroli lub jej braku zależą w dużej mierze wyniki.
    Wyraźne zwycięstwo Stocha w piątek popsulo szyki hoferom. Wiedzieli, ze w sportowej walce są niewielkie szanse na pokonanie Kamila. A przecież na niemieckiej ziemi musi wygrać aryjczyk! Wpadli ja pomysł z dyskwalifikacja, by "jakiś Polaczek" nie osmielal się wychylac.

  • MSad_ profesor
    andre

    Szkoda mi Stocha bo to on powinien wygrac tylko ze za krotko skoczyl.
    Severin skoczyl od Velty w sumie o 7,5 m dalej i to sie liczy. a nie jakies noty

  • Kolos profesor

    Co do składu na MŚ to na dziś pewniakami są Stoch, Żyła i Zniszczoł, chyba tez Ziobro jako czwarty, piątym albo Kubacki albo Murańka forma ich jest prawdę mówiąc taka sama (jak i antylotny styl skakania), Moze Kruczek weźmie 6 skoczków i wtedy problemu nie ma,

  • anonim
    szkoda

    Szkoda mi Rune Velty bo to on powinien wygrać.Severin zasługiwał na noty max 18.5 pkt.

  • Kolos profesor

    No i jeszcze muszę wspomnieć o przytomnych przez ciebie przypadkach DSQ co to niby mają udowadniać rzekoma sprawiedliwość kontroli sprzętu.

    Po pierwsze śmieszne jest wspomniane akruat na pierwszym miejscu DSQ Schlierenzauera w Kulm, gdzie akurat sprawa była ewidentna (skakanie w posklejanym kombinezonie) a i tak został zdyskwalifikowany tylko pod naciskiem opinii publicznej (i przedewszysktim pod naciskiem trenerów innych ekip), bo akruat hofer i spółka robili wszytko by go niezdyskwalifkowac...

    Pozostałe przypadki też były za dużo poważniejsze "wykroczenia" niż za 1 cm za mało w obwodzie klatki..

    Za 1 cm zostali tez kiedyś zdyskwalifikowany Adam Małysz w Kuopio w 200 roku ale on akurat w przeciwieństwie do Stocha nigdy nie twierdził że to było sprawiedliwe i nie cieszył sie z DSQ...

  • Kolos profesor

    Co od samego przebiegu zawodów to dla mnie sekwencja zdarzeń jest oczywista: W sobotę Kamil Stoch wygrał z duża przewagą ku wściekłości hofera i spółki bo przecież przed konkursem ustalono ze ma wygrać Severin Freund.

    Poszła wiec na sobotę instrukcja - "musimy robić wszystko żeby zdyskwalifikować Stocha" no i znaleziono Stochowi 1 centymetr, który według wypowiedzi Łukasza Kruczka można znaleść każdemu (zwłaszcza w takim miejscu jak brzuch... - to już moja dygresja).

    Pozostaje pytanie po co w takim razie Stoch zmienił kombinezon?? Niestety ani on ani Kruczek nic na ten temat nie mówią. Nie da się jednak ukryć ze w ten sposób się Polacy głupio podłożyli,

    Niedziela to już konsekwencja dyskwalifikacji, było widać znów te same błędy Kamila (rozkołysanie za progiem w I serii), mając w głowie tylko ciągła myśl "byle nie zdyskwalifikowali" nie poskaczesz za dobrze...

    Zawyżone noty i naciągane zwycięstwo Freunda tez każdy widział, Stoch za lądowanie an 140 metrze w Saporro i w piątek na 147,5 mimo iż było lepsze od lądowania freunda na "20" liczyć nie mógł...

  • Kolos profesor

    "Kamil Stoch pokazał klasę" - nie no to kpina czy pan, p[anie autorze tak na poważnie??

    Przecież wypowiedz Kamila Stocha na temat dyskwalifikacji była HANIEBNA, i to nie zależnie jaką wersję DSQ i czyją winę przyjmiemy.. Stoch dał pokaz wyjątkowego braku własnego zdania (to nie dziwi akruat) i wyjątkowego serwilizmu serwilizmu dotąd niespotykanego chyba nigdzie i nigdy... Nawet za komuny...

    Zwłaszcza w kontekście wypowiedzi Łukasz Kruczka, który de facto ośmieszył wiernopoddańczą gadkę Stocha...

  • Wojciechowski profesor
    @Janicek

    Idzie o liczbę konkursów, w których dany skoczek zajął 31. miejsce.

  • anonim
    Koudelka

    4-1-2, no mistrz.

  • anonim
    Pytanko

    O co chodzi z tą plastikową kulką? lol PS bardzo ciekawe fakty z tymi dyskwalifikacjami; do tej pory też myślałem że jestesmy ci równi. lol

  • Seven stały bywalec

    Artykul swietny nie ma co. Nie bede sie rozpisywal. Zdj R. Koudelka - prawie jak ladowanie mnie zastanowilo. Obserwoje tego skoczka i wiem ze zdjecie zostalo wykonane na treningu w Harrachovie podczas gdy wlasnie odpina mu sie wiazanie w lewej narcie. Skok ten zakonczyl sie upadkiem.

  • anonim
    coś

    Samozwanczy Autorytet bez humoru...
    Można było dodać coś śmiechowego jak ostatnio, ale jest dobrze :)

  • anonim
    Pisownia

    Panie redaktorze w cudzysłowie :)
    Dobry artykuł i pozdrawiam.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl