Mistrzostwa Świata w Lahti głównym celem Schlierenzauera

  • 2016-11-14 19:53

W austriackim Seefeld odbyła się oficjalna konferencja prasowa Gregora Schlierenzauera, podczas której skoczek opowiedział o przebiegu rehabilitacji i planowanym powrocie do rywalizacji w Pucharze Świata.

Wiadomo, że Austriak nie powróci do Pucharu Świata z początkiem sezonu. Turniej Czterech Skoczni także wciąż wydaje się terminem zbyt bliskim, by 26 latek zdołał się do niego przygotować. Jak sam zaznacza, głównym celem, na którym zamierza się skupić, są odbywające się w połowie lutego Mistrzostwa Świata w Lahti.

Osiem miesięcy po kontuzji Schlierenzauer oddał swoje pierwsze skoki na obiekcie w Hinzenbach. "Skakanie było miłym uczuciem, bardzo inspirującym. Jednak po dziesięciu miesiącach przerwy czułem się trochę niepewnie." – mówi.

Trener Austriaków – Heinz Kuttin zaznacza, że cieszy się i czeka na powrót Tyrolczyka, który wciąż stanowi bardzo ważną część drużyny. Sam zawodnik podkreśla, że chce wrócić, nie wie jednak, kiedy będzie w stanie tego dokonać.

"Jest to dla mnie nowy początek. Powrót do skoków to ciężka i wyboista droga. To naprawdę ogromne wyzwanie i ciągła walka, ale jest też ciekawie. Na szczęście cały czas mam wsparcie austriackiego zespołu, które dodaje mi dużo siły" – wyznaje czterokrotny medalista olimpijski.

Pierwsze skoki na śniegu 53-krotny triumfator zawodów Pucharu Świata odda w przyszłym tygodniu w Seefeld. Podczas konferencji prasowej ogłoszono również, że nowym menedżerem Schlierenzauera będzie Hubert Neuper, były znakomity skoczek narciarski, zdobywca Kryształowej Kuli, srebrny medalista olimpijski i dwukrotny triumfator Turnieju Czterech Skoczni.


Aleksandra Gorka, źródło: meinbezirk.at, vaterland.li
oglądalność: (11277) komentarze: (57)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • statystyk początkujący
    Pavel


    Tak dla porządku.
    Skupień ma na liczniku na pewno 418 pkt.

  • Pavel profesor

    Tak swoją drogą to połączenie sporych "limitów" z brakiem jakiś solidnych zmienników powoduje, ze jesteśmy chyba światowym liderem "ciułaczy" bez podium.

    1. Kot 1148
    2. Matej 754
    3. Hula 483
    4. Kubacki 446
    5. Skupień 404
    6. Murańka 302
    7. Miętus 222

    * Żyła 2 podia 1756pkt

  • FunFact weteran
    Bez podium


    6. Descombes Savoie - 706
    10. Shohei Tochimoto - 632

    Udało mi się jeszcze tych dwóch namierzyć.

  • Wojciechowski profesor
    @Manuzieg

    Skoro chodzi tylko o czasy po powstaniu PŚ, to Steiner odpada. Inaczej rzeczywiście byłby w ścisłej czołówce. Wspaniały lotnik, niesamowicie równy, przekraczał chyba swoje czasy. Szkoda, że skakał wtedy, gdy loty były tylko raz w roku...

  • Wojciechowski profesor
    @FunFact

    Vettori to chyba jeden z największych pechowców w gronie świetnych skoczków, którzy nigdy nie wygrali Pucharu Świata. Gdy miał sezon życia (1985/1986), to jak raz jeszcze bardziej fenomenalne wyniki miał Nykaenen, a i nie było ani mistrzostw świata czy igrzysk (były MŚ w lotach na Kulm, ale chyba miał coś ze zdrowiem i kompletna klapa z jego strony, co i tak Austriacy powetowali sobie wyśmienitymi lotami Feldera i Neulaendtnera).

    Na szczęście zdobył już w ostatniej fazie kariery złoto olimpijskie (1992), ku radości wielu sympatyków skoków. Był wtedy kimś w rodzaju weterana dyscypliny, taki Kasai z dzisiejszej perspektywy. Powszechnie szanowany, przez lata w ścisłej czołówce, a swój największy sukces osiągnął paradoksalnie dopiero po tym, gdy jako jeden z pierwszych ze "starej gwardii" opanował dobrze nowy styl.

  • dejw profesor
    @HKS

    Sądzę że jednak zaczną szóstką bez Koziska i Polaska. Jakby nie było, to w końcu Stursa niespodziewanie przebojem wdarł się do WRL jako ten szósty, więc szanse powinien dostać. Najwyżej klepnie cztery razy w bulę w Finlandii i wtedy go wymienią ;)

  • HKS profesor

    @dejw
    Ja co do Czechów mam wątpliwości odnośnie Stursy. Jestem sobie w stanie wyobrazić że i Kozisek, a tym bardziej Polasek (który miał czas żeby się ogarnąć) go przeskakują. Z kolei starsi mogą mieć problemy ze zdrowiem - przy takim limicie kombinacji może być sporo, a za pewniaków uważałbym Vancurę i Koudelkę. Chociaż wiadomo szóstka chociażby ze względu na to że sami sobie limit wywalczają wydaje się mieć pewną przewagę.

  • FunFact weteran
    @Pavel

    Ahonen 06/07 539 pkt - 8 miejsce.

    A co do tych osiągnięć w PŚ, to warto zauważyć, że Schlirenzauer 3 razy kończył sezon na 2-giej pozycji. A w sezonie 11/12 przegrał KK przez kombinezon w Tauplitz.

    Vettori jest dobrym przykładem, że KK to nie wszystko - 3 x 2-gi i raz 3-ci, nigdy nie wygrał KK, ale czy czyni go to historycznie gorszym od np. Jandy?

  • dejw profesor
    @HKS

    Też mnie to zastanowiło, ale może i tutaj brano pod uwagę wyniki krajowe sprzed miesiąca? To by tłumaczyło wybór piątki i zostawienie furtki dla szóstego. Schiffner i Aschenwald skakali tam średnio i do tego nierówno, pierwszy miał ogólnie lepsze lato, drugi jak mówisz miewa przebłyski (także i latem, TOP10 w mocno obsadzonym Hinzenbach).
    Wiek i predyspozycje do skakania na dobrym poziomie stawiają w lepszym świetle Aschenwalda i stawiałbym raczej na niego.
    Czesi moim zdaniem na 90% wystąpią w składzie weterani, Koudelka i Vancura ze Stursą, a Polasek, Holik i Kozisek zaczną sezon od Vikersund.

  • Manuzieg bywalec

    U mnie z kolei podobnie, chociaż parę różnic jest:

    - PŚ: Małysz/Nykaenen [nie wiem na kogo wskazać, mimo iż Adam ma 39 zwycięstw i 92 podia (w TOP10 PŚ przez 10 sezonów), a Matti 46 zwycięstw i 76 podiów (w TOP10 PŚ przez 8 sezonów, wszystkie pod rząd]
    - IO: Ammann (albo Nykaenen, jeśli doliczyć konkursy drużynowe)
    - MŚ: Małysz
    - TCS: Ahonen
    - MŚwL: waham się między trójką Ljoekelsoey/Hannawald/Nykaenen, nie zapominajmy też o Steinerze; chociaż postawiłbym na Nykaenena, przecież to jedyny zawodnik, który zdobył medale na tej imprezie w pięciu kolejnych edycjach (1983-1990), mimo że zdobył tylko jeden złoty medal

  • HKS profesor

    @dejw
    Z tych składów na razie tylko mnie zaskakuje, że Aschenwald przegrał już z Aignerem i musi walczyć z Schifnerem a to nie są zawodnicy, których wielu by typowało do wielkich sukcesów. Aschenwald jakieś przebłyski jednostkowe miał w zeszłym sezonie i jakby go brakło w składzie to byłbym zaskoczony, tym bardziej że miesiąc temu z hakiem był pewniakiem u Kuttina.

    Cała reszta przewidywalna. Jeszcze Czesi mogą chyba tylko niespodziankę zrobić no i w sumie Niemcy;)

  • Stinger profesor

    Jeśli miałbym zrobić taki ranking jaki zrobił @Major_Kuprich to podzielił bym to mniej więcej tak:

    * PŚ - Adam Małysz/Matti Nykaenen
    * IO - Simon Ammann
    * MŚ - Adam Małysz
    * TCS - Janne Ahonen
    * MŚwL - Roar Ljoekelsoey/Sven Hannavald

  • dejw profesor
    @Pavel, @Janeman

    Zaznaczam że to akurat nie moje zestawienia ;) Natomiast w wolnej chwili chętnie je uaktualnię.

    @Pavel
    Też bardzo fajny ranking. Co ciekawe, lider wyłonił się akurat po zeszłej zimie :)

    @HKS
    Fajnie się złożyło że NC pokrywa się z pierwszym weekendem PŚ, będzie rzeczywiście bardzo szybkie porównanie. No i także eliminacje do krajówki na CoC w Vikersund.
    A na zestawienie trafiłem po prostu kopiując Twoje pytanie ;) Czasami te najprostsze metody są najlepsze ;)
    Co do Kota zgadzam się i oby zniknął jak najszybciej, pytanie czy podium wpadnie Eisenbichlerowi, czy też powtórzy sezon sprzed dwóch lat. Wtedy to on wysunąłby się na trzecie miejsce i był niedaleko od Korniłowa.

  • Pavel profesor
    @Janeman

    Kot 14
    Benkovic 14
    Stensrud 13
    Zauner 12
    Eisenbichler 10
    Kornilow 10
    Mateja 10
    Steinauer 7
    Hajek 6
    Colloredo 5

    Nic to nie daje obok siebie np. Zauner (2 sezony) i Stensrud (12)

  • HKS profesor

    @dejw
    Stoeckl po prostu zachował się uczciwie i wziął tych co sobie w końcówce COC radzili najlepiej. Rotować będzie mógł sporo, więc wybrał pewną transparentność i program "szansa dla młodych";) Choć ciekaw jestem tych norweskich wyników. Vikersnd to mimo wszystko w miarę duża skocznia i pytanie czy Hilde albo Johannson wybiją się ponad resztę, czy jednak nie.

    A Karlen ostatnimi czasy okazywał dosyć istotną cechę czyli od czasu do czasu wyszedł mu jakiś skok ponadprzeciętnie, a to daje szanse na punkty, bo Egloff ten ostatni sezon w PŚ przeskakał anonimowo.

    A za zestawienie dzięki, nie mogłem wpaść na słowa kluczowe;) Kot powinien zniknąć z tej listy, a Korniłow delikatnie podciągać do Stensurda i będzie dwóch zdecydowanych "dominatorów". Z kolei takim pierwszym stabilnym ciułaczem jest Colloredo.

    @Pavel
    O takim zestawieniu nie pomyślałem, ale dzięki. Koudelka ten sezon 11/12 faktycznie miał "unikalny". Jakby odjąć mamuty to stabilność w 10 ale nie na podium niesamowita.

  • Janeman profesor
    @dejw

    Można też zrobić listę zawodników z największą ilością miejsc w dziesiątce którzy nigdy nie stanęli na podium, to eliminuje sytuacje gdy obok siebie na liście znajdują się zawodnicy którzy krótko, lecz jednak kręcili się w czołówce i wspomniani przez Ciebie ciułacze pracujący latai na podobny dorobek punktowy.Wtedy liderem zestawienia będzie Maciej Kot.

  • Stinger profesor

    Ja uważam że KK to jednak KK i to ona przede wszystkim decyduje kto jest lepszy w zawodach Pucharu Świata ale od razu mówię że to nie jedyny argument ponieważ ktoś kto wygrywał aż 53 konkursy PŚ nie może być słaby mimo zdobycia "tylko" 2 KK dlatego tutaj nie ma dyskusji że Gregora postawiłby bardzo wysoko w hierarchii najlepszych skoczków w historii PŚ.
    Biorąc pod uwagę tylko PŚ uważam że śmiało Gregor może być tym trzecim (jednak niekoniecznie ale nie chcę mi się bardziej w to "wchodzić") w historii po Nykaenenie i Małyszu.

    Dlaczego daję go za Finem i Polakiem? Otóż dlatego że oni mają o dwie KK więcej, a przecież też potrafili wygrywać w wielkim stylu, a często nawet lepszym niż Schlierenzauer i to bez "pomocy" systemu wiatrowego.
    Samych zwycięstw w PŚ, a także miejsc na podium mają "tylko" trochę mniej (Małysz miejsc na podium nawet więcej) i to są liczby również wielkie i przed "erą" Austriaka były to liczby najlepsze (obok Ahonena) na świecie dlatego dziwi mnie jeśli ktoś tak nagle zapomina wyczyny Polaka.

    Dlaczego daję Schlierenzauera przed Goldbergerem mimo że starszy Austriak ma jedną KK więcej? Odpowiedź jest prosta, Gregor ma 33 zwycięstwa (większa przewaga niż liczba zwycięstw Goldiego) więcej, 25 miejsc na podium więcej, więcej punktów w historii PŚ i "był" po prostu terminatorem, gromił każdego tak jak chciał także mówiąc poza liczbą KK wszystkie inne statystyki są za Schlierenzauerem także uważam że KK niby najważniejsza ale nie zawsze w 100% ponieważ można wygrać złoto IO (niby najważniejsze trofeum w skokach) i nic lub niewiele poza tym i jakoś nikt o takim skoczku nie mówi że jest najlepszy...

    Przykład?
    Lars Bystoel i Adam Małysz.
    Pierwszy to mistrz olimpijski z Turynu (2006), a drugi mimo że przez lata najlepszy skoczek świata nigdy nie zdobył złota IO.
    Także teraz odpowiedzcie sobie sami. Kto jest lepszym skoczkiem w historii skoków narciarskich mimo że złoto uznajemy za najważniejszą zdobycz skoczka?
    Lars Bystoel czy Adam Małysz (@??? nie pytam bo jego odpowiedź znam).

  • Pavel profesor
    @dejw

    Ty masz przez całą karierę, ja w jednym sezonie. W sumie można wybierać :)

  • Pavel profesor
    @HKS

    Na szybkości, mogłem kogoś pominąć.

    Freitag 680
    Bardal 598
    Widhozl 594
    Loitzl 592
    Miyahira 567
    Kuttel 561
    Eisenbichler 529


    *Koudelka 1 podium 796


  • dejw profesor
    @HKS

    Google to potęga, znalazłem interesujące cię zestawienie ;) Zrobił je @marro w zeszłym sezonie.

    Lista od sezonu 1993/94 stan na 09.02.16
    1.Hening Stensrud NOR 1666
    2.Denis Korniłow RUS 1378
    3.Maciej Kot POL 1098
    4.Rok Benkovic SLO 951
    5.Robert Mateja POL 754
    6.Marco Steinauer SUI 699
    7.Sebastian Colloredo ITA 692
    8.Antonin Hajek CZE 644
    9.Markus Eisenbichler GER 629
    10.David Zauner AUT 619
    .......
    21. Wojciech Skupień POL 404
    26. Stefan Hula POL 382

    Niektórym zawodnikom zajeło to tylko dwa sezony by znalezc sie na liście inni skakali ponad 10 lat na taki wynik.

  • dejw profesor
    @HKS

    Może takie eliminacje odbyły się już po krajowych mistrzostwach. Ewentualnie obserwował samego Bjoerenga, bo właściwie jedyna wątpliwość dotyczyła jego nominacji.
    Szwajcarzy wygląda na to posłużyli się kluczem z krajowych mistrzostw, nominowano medalistów no i rzecz jasna Ammanna. Egloff w sumie bardzo nie odstawał, prowadził nawet po pierwszej serii. Może będą szybko rotować w razie niepowodzeń.

    Taka ciekawostka, która pewnie zainteresuje może 1% użytkowników: przygodę ze skokami zakończył włoski junior Joy Senoner.

  • Brzozowy stały bywalec
    @FunFact @HKS

    Z tego co pamiętam, to był tam jeszcze Henning Stensrud dość wysoko.

  • HKS profesor

    @dervish
    Moim zdaniem taka ocena jest zbyt surowa. Co innego jak ktoś zawodzi na imprezie docelowej będąc w formie przed i po (jak Freund w Soczi), ale w skokach czasem tak jest że skaczesz dobrze a nagle ktoś odpala na kosmiczny poziom i to że wracasz z medalem to nie jest porażka. To co np. Schliri zrobił w Falun, to jednak zapisuje go do grona "walczaków" (przy całej histerii w ostatnim sezonie).

    @dejw
    Stoeckl tak jak się można spodziewać ustalił to już wcześniej, bo dziś w Vikersund tylko ta dwójka trenowała z piątką Stoeckla, więc nie było eliminacji sportowych na skoczni. Cóż, Norwegowie są w bardzo komfortowej sytuacji, bo każdy "pokrzywdzony" decyzją będzie miał okazji równolegle do Kuusamo skakać w Vikersund i jak ktoś wystrzeli z formą to już w Klingenthal się pewnie pojawi za najsłabszego, a najpóźniej w Lillhammer.

    A że Karlen wygryzł Egloffa to też w sumie nie niespodzianka.

  • dejw profesor

    Nawiązując do dyskusji, rozszerzyłem nieco statystyki podane przez FunFacta. Oto zestawienie liczby pucharowych zwycięstw w przeliczeniu na jedną Kryształową Kulę, zaczynając od najskuteczniejszych. Skoczkowie z * to zawodnicy którzy wygrali KK więcej niż raz.

    1. Boklow 5
    2. Janda 6
    3. Kogler 6,5*
    4. Goldberger 6,67*
    5. Bardal 7
    5. Opaas 7
    7. Peterka 7,5*
    8. Neuper 8
    8. Bredesen 8
    10. Nikkola 9
    10. Nieminen 9
    12. Małysz 9,75*
    13. Nykenen 11,5*
    13. Morgenstern 11,5*
    15. Schmitt 14*
    16. Stoch 15
    17. Ahonen 18*
    18. Freund 21
    18. Prevc 21
    20. Ammann 23
    21. Schlirenzauer 23,5*
    22. Felder 25
    23. Weisflog 33

  • camdene profesor
    @dejw

    dobrze wiedzieć ;)

  • dejw profesor
    Kolejne składy na Rukę

    Norwegowie ostatecznie z piątką Stoekla, oraz Bjoerengiem i Granerudem.
    Szwajcarzy z Ammannem, Deschwandenem, Peierem i Karlenem.
    Z Francji tylko Descombes.

  • Mc15011 doświadczony
    -

    Schlieri chce zdobyć przede wszystkim indywidualne złoto olimpijskie, bo tylko tego nie ma w swojej kolekcji. Resztę zwycięstw w najważniejszych imprezach już posiada:
    - tytuł mistrza świata - indywidualnie i drużynowo
    - tytuł mistrza świata w lotach - indywidualnie i drużynowo
    - tytuł mistrza olimpijskiego - drużynowo
    Do tego należy dorzucić m.in:
    - 2 zwycięstwa w klasyfikacji TCS
    - rekord w ilości zwycięstw w konkursach PŚ - 53
    - 2 duże kryształowe kule za pś
    - 3 małe kryształowe kule za pś w lotach

    Zaznaczam, że to tylko zima - lato mnie nie interesuje i nie jest tutaj uwzględnione. Co do przyszłorocznych MŚ to fajnie, że Schlieri chce wrócić - ale on chce zdobyć indywidualne złoto olimpijskie w Korei Płd. i wówczas może podjąć decyzję o kontynuacji albo zakończenia kariery, będąc na szczycie. Oby to drugie się nie spełniło. :P

  • dervish profesor

    A Kuprich to chyba zapomniał o jednej bardzo ważnej kategorii

    KK - Adam Małysz!

  • dervish profesor
    Emil

    Liczba zwycięstw Gregora robi wrażenie. Wręcz poraża. Jednak Gregor moze być z niej dumny jedynie dlatego że jest rekordzista swiata w tej konkurencji, a sam rekord jakby z kosmosu i pewnie długo nikt mu nie dorówna pod tym względem.

    Ale porównywać zwycięstwo w konkursie do KK czy złota IO lub MS to juz moim zdaniem duże przegięcie.

    Skoczkowie dostosowują swoje przygotowania i harmonogram startów właśnie pod katem rywalizacji o KK i medale imprez docelowych a nie na odwrót. W konkursach PŚ zwycięstwo zwycięstwu nierówne. W każdym sezonie bywają konkursy odpuszczane przez cześć czołówki, bywa że można pomylić PS z PK. Poza tym wiele zwycięstw przypadkowych wynikających z faktu że różne zespoły a nawet skoczkowie w tych zespołach rozpoczynają sezon z różnych pułapów ( związane to jest z przygotowaniami do imprezy docelowej a zwłaszcza do imprezy czterolecia jaką są IO).

    Mówisz, ze dla ciebie konkurs to konkurs. Bez różnicy czy na MŚ, IO czy podczas PŚ. Really? Tak samo cenisz zwycięstwo Janka Ziobry w PŚ jak MŚ czy olimpijskie złoto Kamila zdobyte podczas głównej imprezy sezonu do której szykowali formę wszyscy najsilniejsi rywale?

    Nie chcę umniejszać zwycięstw Gregora, bo ich styl i liczba rzeczywiście poraża, ale co z tego? Myślę, ze Gregor jest sportowcem głęboko niespełnionym, właśnie dlatego że mając na koncie kolosalną liczbę zwycięstw w konkursach PŚ nie potrafił wygrywać tych najważniejszych.

  • Lans profesor
    -

    Zwycięstwa w pojedyńczych konkursach PŚ możemy jedynie traktować jako następne kryterium, w ustalaniu kolejności najlepszych zawodników Pucharu Świata. Ale naprawdę, umieszczanie liczby zwycięstw nad liczbą kulek jest niesmaczne.

    Jeśli chodzi o MŚwL to nawet z obecnie skaczących wyżej cenię sobie Ammanna czy Freunda, którzy swoje tytuły zdobyli jednak w bardzo przekonującym stylu.


  • Wojciechowski profesor
    @Major_Kuprich

    Przepraszam, oczywiście idiotyczny skrypt uciął.

    Postawiłbym na pewno zamiast Prevca na Ljoekelsoeya lub Hannawalda, a może i na Nykaenena, który z każdych pięciu swoich mistrzostw przywiózł medal, choć wygrał "tylko" raz.

  • Wojciechowski profesor
    @Major_Kuprich

    Aha, dziękuję.

    W takim razie na pewno w lotach postawiłbym na Roara Lj

  • HKS profesor

    @FunFact
    Na pewno ktoś 1-2 lata temu coś takiego wrzucił tylko nie pamiętam już kto;)

  • camdene profesor
    bardzostarysceptyk, pawelf1

    no wybacz mi,jeżeli taki Primoż Peterka według ciebie jest tak samo skuteczny w swojej karierze jak Schlierenzauer bo zdobył 2 Kule tak samo jak Austriak to nie wiem co to ma znaczyć. Oczywiście że liczy się liczba zwycięstw. I jasne jest że Schlierenzauer to absolutnie najlepszy skoczek w ujęciu samego Pucharu Świata jako cyklu,pomijając inne imprezy.
    Kuprich wydzielił poszczególne kategorie i ja się z nim w zupełności zgadzam. Z Emilem też.

    @Pawelf1
    Przeczytaj jeszcze raz mój 1 komentarz i to,co napisałeś ty zanim będziesz mieć do mnie uprzedzenia w przyszłości.

  • anonim
    @EmiI

    Przyjąłeś moją optykę.Słusznie:).

    http://www.ffs.fr/news/bientot-le-debut-des-coupes-du-monde-pour-les-sauteurs-franc ais-39920

  • FunFact weteran

    @HKS
    Niestety, nie mam takich statystyk, ale też chętnie bym je zobaczył.

    Na szybko do głowy mi przychodzą Maciej Kot (zapewne czołówka takiej klasyfikacji) Korniłow, Eisenbichler, Zauner, Keituri, Tochimoto, Pungertar, Descombes, Sklett czy Alborn, ale zapewne są inne takie perełki, o których zapomniałem, więc jak ktoś pamięta to może dopisać. Jednakowoż rzetelne sporządzenie czegoś takiego wymagałoby bardzo dużo czasu.

  • dejw profesor
    Skład AUS na Ruke

    Kraft, Hayboeck, Fettner, Kofler, Aigner, Aschenwald/Schiffner

  • Major_Kuprich profesor
    Wojciech

    1980 - 2016

  • Wojciechowski profesor
    @Major_Kuprich

    Ale o co dokładnie chodzi w tym zestawieniu? I jaki przedział czasowy wchodzi w grę?

  • Lans profesor
    -

    W kwestii co ważniejsze, zwycięstwa czy kulka? Oczywiście, że kulka. To tak jakby jakaś drużyna w piłce wygrała mundial, a druga byłaby nazywana lepszą, ze względu na wiekszą liczbę zwycięstw na tym mudialu. Oczywiście, sympatyczne osiągnięcie, warte odnotowania, ale trochę żałosne podniecać się czymś takim.

  • Lans profesor
    -

    Major

    Jeśli chodzi o MŚwL to prędzej Ljoekelsoey lub Hannawald. Prevc nie dość, że wygrał tylko raz, to ledwie z 3-punktową przewagą i anulowaną czwartą serią.

    Jeśli chodzi o Schlierenzauera to powrót na MŚ całkiem możliwy. Może będzie nawet w niezłej formie, oczywiście o walce z najlepszymi raczej nie ma mowy. Raczej dobre przetarcie przed następną dużą imprezą, czyli igrzyskami.

  • pawelf1 profesor
    Wystarczy spytać zawodników......

    ...co wolą
    -wygrać trzy -pięć konkursów w sezonie i zdobyć kryształową kulę czy wygrać 10 konkursów i być drugim ?
    Nie potrzeba być jasnowidzem by wiedzieć jaka będzie odpowiedź.
    Po za tym wygrać 1 kryształową kulę można "psim swędem" ale 4? A przecież tak głupkowatego porównania użył camdene.....
    Tylko czy zdobycie takiej ilości pkt w sezonie by zdobyć KK to farciarstwo? Dziwna logika.

  • EmiI profesor

    A zasady mam gdzieś. Dla mnie liczy się czysto sportowy punkt widzenia. Liczy się ilość zwycięstw, i przewaga z jaką się wygrywa. A nazewnictwo czy nazywamy impreze MŚ czy IO przestało do mnie przemawiać jakiś czas temu.

  • EmiI profesor
    @bardzostarysceptyk

    Nie. Dla mnie zawsze najbardziej wartościowa jest ilość wygranych w konkursach i o tym nie raz pisałem w komentarzach. Nawet dwie kule można zdobyć fartem, psim swędem, wygrywając po 4 konkursy na sezon, walcząc o trofeum z trzema innymi zawodnikami jeszcze w Planicy. Ponad 50 konkursów nie da się wygrać szczęśliwie (nie mówię o szczęściu w znaczeniu pomoc sił natury). KK to tylko nagroda ze zdobycie najwięcej ilości punktów w określonej liczbie konkursów. Dwa konkursy mniej, dwa konkursy więcej i klasyfikacja byłaby inna. Czasem są sezony gdzie zawodnicy wręcz skaczą tak jakby nikt nie chciał tej kuli zdobyć, a czasem Schlierenzauer trafia na swojego Morgensterna czy Ammanna, i przegrywa kule w sezonie, gdzie w 80% innych sezonów by ją wywalczył.

  • bardzostarysceptyk profesor
    FunFact

    Bardzo ładnie, tylko co z tego wynika ?. Nie wystarczy mieć fajne statystyki tylko jak się jest takim fachowcem to trzeba mieć też opinię, pogląd czyli swoje zdanie na herezje camdene.

    Przeczytałem i czekam, a tu nic. Czyli co ? Albo wszyscy się zgadzają z poglądem, skrajnie nowatorskim, oryginalnym, wręcz heretyckim, że zwycięstwo w PŚ to pryszcz, ważne są zwycięstwa w konkursach. Albo z nieznanego powodu internauci się boją, albo wreszcie, co najprawdopodobniejsze, wielcy miłośnicy skoków mają to głęboko gdzieś.
    A ja akurat nie mam tego gdzieś, masz pecha camdene.
    To co napisałeś jest totalną bzdurą. Wygrana w PŚ czyli KK, to obok złotych medali IO i MŚ najwyższy możliwy sukces w skokach. Dochodzi jeszcze wygrana w TCS i MŚwL i to jest WIELKA PIĄTKA, która liczy się najbardziej.
    A zwycięstwa w konkursach ? To na dalszym miejscu, powiedzmy szóstym, razem z PŚ w lotach czy dawniej Turniejem Nordyckim.
    Tu już tacy byli co chcieli deprecjonować znaczenie i rangę i TCS i MŚwL, głównie z powodu nikłych i rzadkich polskich sukcesów, patrioci za dychę.
    I trzeba się trzymać pewnych zasad i wartości a nie naginać je wedle swojego widzimisię.

  • HKS profesor

    @FunFact
    A masz może listę największej ilości punktów PŚ bez podium? Pamiętam, że ktoś kiedyś swego czasu coś takiego wrzucił.

    @lech aleksander
    Kulawość komentarzy (również się zgadzam, że to jeden z cenniejszych aspektów tej strony) jest zgłaszana notorycznie, a de facto niewiele się zmienia.

  • FunFact weteran
    I jeszcze

    Najwięcej zwycięstw bez podium klasyfikacji generalnej PŚ:
    Masahiko Harada - 9
    Martin Hollwarth - 8
    Robert Kranjec - 7

  • FunFact weteran
    Garść ststystyk

    Zawodnicy z największą liczbą zwycięstw, którzy nie zdobyli KK:
    Andreas Widholzl - 18
    Sven Hannawald - 18
    Noriaki Kasai - 17
    Matti Hautamaki - 16

    Mało brakowało, a tej statystyce przewodziłby Severin Freund z 21 zwycięstwami, ale wiemy jak było

    Zawodnicy z najmniejszą liczbą zwycięstw, którzy wygrali KK:
    Jan Boklov - 5
    Jakub Janda - 6
    Anders Bardal - 7
    Vegard Opaas - 7

    Zawodnicy z największą liczbą zwycięstw, którzy wygrali KK raz:
    Jens Weisflog - 33
    Andreas Felder - 25
    Simon Ammann - 23
    Severin Freund - 21
    Peter Prevc - 21

    Najmniej zwycięstw przy 3 KK:
    Andreas Goldberger - 20

    Najmniej zwycięstw przy podium klasyfikacji generalnej PŚ:
    Kenneth Gangnes - 1
    Stanisław Bobak - 1

    Najwięcej podiów bez KK:
    Noriaki Kasai- 61
    Ernst Vettori - 54
    Andreas Widholzl - 49

    Najmniej podiów z KK:
    Jakub Janda - 20
    Espen Bredesen - 21
    Hubert Neuper - 23

  • camdene profesor
    @hbk

    no i co że Małysz 4 kule? Gregor 53 zwycięstwa..ktoś może mieć 25 zwycięstw i żadnej kuli a inny 5 zwycięstw i kulę i co-chyba wiadomo że zawodnik z 25 zwycięstwami był lepszy(jeżeli chodzi o PŚ) na przekroju swojej kariery. Kule to nie wszystko. Zestawienie Majora jak najbardziej trafne.

  • anonim

    jeśli chodzi o MŚwL to Prevc raz wygrał, prędzej by tu pasował Liokelsoy lub Hannavald, chyba że chodzi też o małe kryształowe kule no to Prevc ma już ich chyba ze 3 więc w sumie pasuje, ale jeśli chodzi o PŚ to małysz ma 4 kule a Gregor tylko 2

  • Major_Kuprich profesor
    Można wyodrębnić kilku czołowych zawodników

    Z każdej kategorii:

    PŚ:
    -> Schlierenzauer

    MŚ:
    -> Małysz

    IO:
    -> Ammann

    TCS:
    -> Ahonen

    MŚwL:
    -> Prevc

  • Pavel profesor

    Ja bym się wcale nie zdziwił jakby 3-4 konkursy po powrocie do PŚ trafił z formą na podium. Taki odpoczynek od rywalizacji dobrze zrobi mu na psychikę, z którą miał największe problemy podczas ostatniego swojego sezonu. Z reszta uważam, ze to podobny przypadek jak Jacobsen.

  • bardzostarysceptyk profesor
    To jest naprawdę ciekawe.

    Jakby Schlierenzauer zajął czołowe miejsca na obu skoczniach w Lahti, niekoniecznie medale, to naprawdę byłby wyczyn.

    Bo niesamowicie trudno jest wrócić, raz po takiej przerwie, dwa po takiej kontuzji. Przeszkody są i fizyczne i psychiczne.

    Dlatego, mimo że go nie lubię, gdyby mu się to udało, to czapki z głów.

  • rfigo03 początkujący
    kamera

    Jest jakas kamerka w necie Kuusamo z skoczni Prosilbym o link

  • dervish profesor

    Marzy o złocie IO ale i na MŚ jego wyniki są dalekie od oczekiwań. Jedno indywidualne mistrzostwo świata nie powala, zwłaszcza jeżeli mówimy o skoczku który chce i chyba przejdzie do historii jako jeden z wielkich, ale póki co nie mistrzów (bo z tych najważniejszych tytułów to ma tylko 1 złoto MS i 2 KK) tylko jako właściciel kosmicznych rekordów ilości zwycięstw w PŚ.

    Długa kariera mimo młodego wieku nieco wypaliła Gregora do tego dochodzi ciężka kontuzja, która wiele na to wskazuje może przyspieszyć zakończenie kariery. Moim zdaniem każdy start w imprezie mistrzowskiej jest teraz bardzo ważny dla Gregora. Po prostu nie wypada aby taki skoczek, żywa legenda skoków przeszedł do historii z zaledwie jednym tytułem mistrzowskim.

  • filip12345 stały bywalec

    Jeśli Schlierenzauer wróciłby do skoków i skakał co najmniej tak dobrze jak w sezonie 2014/2015 to byłby sporym wzmocnieniem dla Austriaków. W poprzednim sezonie mieli tylko dwóch zawodników, którzy stawali na podium, a całkiem niedawno trudno było o konkurs bez Austriaka na podium (sezony 2008/2009-2010/2011)

  • mateusz3951 weteran

    Schlierenzauer ciągle marzy o indywidualnym złocie na IO i chyba jedynie to trzyma go dalej w skokach. Myślę, że ten sezon ze względu na kontuzję, ale i powrót do czynnego uprawiania sportu po blisko roku przerwy będzie dla Austriaka jedynie przetarciem przed sezonem olimpijskim. Gregorowi będzie jednak niezwykle trudno wrócić do swojej mistrzowskiej formy sprzed lat.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl