Okiem Samozwańczego Autorytetu: Sport A ku ku!

  • 2018-11-19 01:07

Inauguracja za nami. Cóż to był za weekend! Pełen długo wyczekiwanych emocji, niespodzianek, chwil radości i rozczarowania, debiutów, upadków, skoków ocierających się o rekord skoczni, śniegu sztucznego, śniegu prawdziwego, o!scypków, śpiewów, okrzyków, fioletowych krów, grillowanej kiełbasy i piwa.

Stephan LeyheStephan Leyhe
fot. Tadeusz Mieczyński
18.11.2018 - Podium PŚ w Wiśle18.11.2018 - Podium PŚ w Wiśle
fot. Tadeusz Mieczyński
17.11.2018 - Podium PŚ w Wiśle17.11.2018 - Podium PŚ w Wiśle
fot. Tadeusz Mieczyński
16.11.2018 - Konferencja prasowa w Wiśle16.11.2018 - Konferencja prasowa w Wiśle
fot. Tadeusz Mieczyński
17.11.2018 - Polacy na podium PŚ w Wiśle17.11.2018 - Polacy na podium PŚ w Wiśle
fot. Tadeusz Mieczyński
Skocznia w Wiśle-MalinceSkocznia w Wiśle-Malince
fot. Tadeusz Mieczyński


Były włoski premier Silvio Berlusconi, znany z dość niekonwencjonalnych manier, przyczynił się swego czasu do ukucia terminu "Dyplomacja Akuku". Gdy miał spotkać się w 2008 roku w Trieście z Angelą Merkel, schował się za latarnią i wyszedł zza niej wołając "a ku ku!" gdy niemiecka kanclerz szła w kierunku włoskiej delegacji. Kamil Stoch w Wiśle pokazał nam, co to jest "Sport Akuku". 21. i 9. na piątkowych treningach, "schował się za latarnią" zajmując 48. miejsce w kwalifikacjach i 32. w sobotniej serii próbnej. A potem zza niej wyskoczył z okrzykiem "a ku ku!" i indywidualnie najlepszym wynikiem w drużynówce.

W niedzielę już tak wesoło nie było, choć nie ma co rozdzierać szat. Nie pierwszy i nie ostatni raz Kamil stracił w drugiej serii miejsce na podium. Jasne, że fajnie by było zobaczyć jakiegoś Polaka na podium, ale nie bądźmy tacy zachłanni. W sobotę stali wszyscy czterej. To już nasze czwarte zwycięstwo pucharowe w drużynówce, drugie w Polsce, pierwsze w Wiśle.

W niedzielę ze zwycięstwa cieszył się Jewgienij Klimow i to jest proszę państwa historyczna chwila. Oto oglądaliśmy pierwsze rosyjskie zwycięstwo w historii Pucharu Świata w skokach narciarskich. Jeśli ktoś był ciekaw, czy Klimow utrzyma formę z lata, to już wie. Tym samym transfer Rosjanina z kombinacji norweskiej do skoków okazuje się lepszym wyborem, niż było to w przypadku Anssiego Koivuranty. Podium uzupełnili Stephan Leyhe i Ryoyu Kobayashi. Dla obu to pierwsze podium PŚ w historii, wszyscy trzej byli więc debiutantami. Ciekawostką jest jednak, że rok temu w Wiśle wygrał brat Ryoyu - Junshiro.

Debiutantem jest też Nurszat Tursunżanow, który wystąpił w konkursie drużynowym w wieku 15 lat i niespełna 10 miesięcy. Nie będzie co prawda wspominał tego debiutu specjalnie radośnie. Upadek i nieporadne próby wdrapania się na przeciwstok. To jest cykl w zasadzie satyryczny, ale wcale nie zamierzam się z chłopaka natrząsać, było mi go najzwyczajniej w świecie żal. Mam nadzieję, że Wisła nie będzie mu się jednak kojarzyła źle i że wyrośnie z niego kiedyś przynajmniej drugi Radik Żaparow.

Noriaki Kasai - rocznik 1972, Nurszat Tursunżanow - rocznik 2003. Cały Stoch różnicy. Nie mam na tyle samozaparcia, by przekopać się przez statystyki, więc zaryzykuję stwierdzenie, że nigdy nie było w historii większej różnicy wieku między dwoma zawodnikami skaczącymi na tej samej skoczni w jeden pucharowy weekend. Co prawda obok siebie wystąpili tylko podczas piątkowych treningów, ale jednak wystąpili.


Pierwszy weekend za nami. Pierwsze koty za płoty. Kto wie, czy nie dosłownie. Maciek Kot z racji formy musiał ustąpić miejsca Kubie Wolnemu w drużynówce, a ten spisał się na medal. Więc kto wie, czy nie zadomowi się w tej roli na dłużej. Maćka czeka sporo pracy, by odzyskać status członka "żelaznej czwórki" i przez jakiś czas może oglądać konkursy drużynowe "zza płotu".

Wisła nie byłaby jednak Wisłą, gdyby nie liczne niespodzianki, do których przyczynił się zarówno wiatr jak i nierówno uklepany zeskok o konsystencji, która według Stocha przypominała bardziej plażę, niż porządne lądowisko dla skoczków. Machnę już ręką na miejsca skoczków z czołówki zeszłego sezonu. Ale nie jest codzienną sytuacją, by na podium stanął skoczek, który zaliczył w jednym ze skoków podpórkę. Klimow wygrał, choć za drugi skok dostał za styl 49 punktów. Kobayashi za pierwszy dostał 38. Takie jaja. Jak berety.


Aż dwie konferencje prasowe na skoczni im. Adama Małysza zorganizowała Milka. Właściciele koncernu produkującego czekoladę w fioletowych opakowaniach wreszcie otrząsnęli się z traumy i postanowili, że business is business. Nie można się wiecznie gniewać na Polaków, że kiedyś jeden z nich, niski i wąsaty, noszący kask z czerwonym bykiem, skopał na skoczniach tyłek ich pupilkowi obnoszącemu się z fioletową krową. Zajęło im to kilkanaście lat, ale wreszcie postanowili rozpocząć współpracę z polskimi skoczkami. Pierwszym efektem tej decyzji będzie to, że dzieci dziennikarzy i vipów będą miały naprawdę słodkie Święta. I zatwardzenie.

Cytat zupełnie na temat:

"19 to prawie 20" Przemysław Babiarz
A 20 to prawie 21!

Cytat zupełnie nie na temat:

"Na Górze Czaszki łotrów dwóch
Tomaszu wytęż słuch!
Tomaszu wyteż słuch!
Na Górze Czaszki słychać głos
Niewierny Didymos!
Niewierny Didymos!"


I to by było na tyle z Wisły. Za tydzień Ruka. I tylko dwie rzeczy są pewne: będą tabelki i inne stałe punkty programu. I będzie kolejna zmiana zasad przyznawania punktów do Plastikowej Kulki. Aż dopieszczę do perfekcji. Tak lubię.


Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna
oglądalność: (11454) komentarze: (50)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • MarcinBB redaktor
    @mario74 @Wojciechowski

    Zaskoczyłeś mnie tą wiedzą. Najpierw już szykowałem się na jakiś cięty komentarz, ale potem sprawdziłem.
    Faktycznie, według niektórych geografów dawne Czechowice i dawne Dziedzice były zaliczane do historycznych ziem Śląska Cieszyńskiego.

  • Wojciechowski profesor
    @mario74 @mario74

    "Węgiel też jest wydobywany na Śląsku Cieszyńskim, ale tylko po czeskiej stronie, po polskiej już nie".
    Jest. W malutkiej skali w porównaniu ze stroną czeską, ale jest - w Czechowicach-Dziedzicach.

  • alm bywalec
    To coś

    to najgłupszy artykuł jaki widziałem a puchar z Wisły był bardzo ładny

  • anonim
    Jest pięknie!

    Samozwańczy powrócił, i jeszcze jedna super informacja dnia dzisiejszego p. S. Snopek powraca jak Samozwańczy tyle że do komentowania life. Jak ja uwielbiam ten głos w czasie skoków. Stety niestety z p. P Babiarzem

  • mario74 stały bywalec

    Dyskutujecie o tym pucharze, a na moje oko to on nie był z drewna, tylko ze sklejki, czy to syf. Zapominacie, ze Wisła jest w woj. śląskim, to nie musi być ze sklejki albo ze szkła, moze być z metalu, ze srebra n.p., albo innego, albo z kamienia, albo i z wegla, okol;ice Wisły znane są z różnych skał, także z rudy żelaza, węgiel też jest wydobywany na Ślasku Cieszyńskim, ale tylko po czeskiej stronie, po polskiej już nie

  • zimowy_komentator profesor
    Czy tylko ja ?

    Czy tylko ja wchodzę w felietony tylko dla komentarzy ? Samozwańczego w całości nie czytam, jedynie wzrokiem przelecę - nie lubię tego uczucia kiedy po pierwszych kilku zdaniach nie wiadomo czy 2 promile we krwi mam ja czy autor...

  • zimowy_komentator profesor
    @zimowy_komentator @shimustgo

    Nie twierdzę, że tak nie było, ale nie tylko po Nunszacie ! Było kilkanaście innych tego typu kwiatków tego weekendu...

  • papa_s weteran
    Zabrakło jeszcze jednego w felietonie

    Ostrzeżenia, że niewłaściwe stosowanie może doprowadzić do zagrożenia życia lub śmierci. Zwłaszcza takie a kuku może spowodować problemy z działaniem mięśnia sercowego lub doprowadzić do udaru mózgu no i sezon z głowy.

  • Kolos profesor
    @bardzostarysceptyk @kolos

    W kuusamo oczywiście

  • Kolos profesor
    @bardzostarysceptyk @bardzostarysceptyk

    Aż zacząłem przeglądać jakie puchary wręczali gdzie indziej 2 zeszłym sezonie i jak widzę jaki dzbanuszek dostał Damjan za wygraną a 2 i 3 na podium już tylko talerzyki, podstawki pod kubek to jednak wolę tę "cepelię" z Wisły :)

  • Kolos profesor
    @bardzostarysceptyk @bardzostarysceptyk

    Mam wrażenie że skoczkowie raczej nie upychają swoich pucharów po zakurzonych garażach :). Jak nic na to nie wylejesz to od czego ci się drewno zbrudzi? Najwyżej zakurzy.

    Ale drewniany puchar przynajmniej się nie stłuczne. :) Może się oczywiście połamać, ale drewno akurat da się kleić :)

  • bardzostarysceptyk profesor
    @bardzostarysceptyk @kolos

    "Brudzi się? Drewno? Ty tak poważnie?"
    Coś się mnie widzi, że ty w życiu w domu, garażu czy gdzie indziej, nie sprzątałeś. Nawet przed świętami ?. To bardzo dziwne.

  • Kolos profesor
    @bardzostarysceptyk @bardzostarysceptyk

    Po za tym jak Małysz czegoś nie wystawił w swojej galerii trofeów to raczej dlatego że nie miał miejsca a nie że mu się zniszczyło.

  • Kolos profesor
    @bardzostarysceptyk @bardzostarysceptyk

    Kwestia gustu. Puchary z Wisły, na tle wszystkich jakie dają na świecie brzydkie nie są. Materiał wykonania? Za 30 lat z pucharem nic się nie stanie o ile tylko nie będzie przechowywany na świeżym powietrzu. Brudzi się? Drewno? Ty tak poważnie?

    W zeszłym roku rozdawano szklane puchary i okazały się mniej trwałe, bo już Kobayashi zdążył stłuc swój w wyniku trzęsienia ziemii i w tym roku organizatorzy zawodów w Wiśle dali mu nowy, szklany kopię tamtego :)


    Tak więc drewno nawet lepsze. Ryoyu nie straci pucharu z powodu trzęsienia ziemii.

    A czy ten był najlepiej wykonany na świecie puchar? Na pewno nie. Istnieją na pewno ładniejsze rzeźby.

    Ale trudno karać organizatrów za twórczą inwencję, bo odeszli od nudnego, najczęściej nie specjalnie wyglądających szklanych pucharów.

    Raw airowe wazony są szpetne, a i orzeł z TCS ładny nie jest, ale pozłacany więc nikt nie krytykuje.



  • bardzostarysceptyk profesor
    @bardzostarysceptyk @kolos

    Wszedłem w wartości estetyczne, co zawsze jest niebezpieczne, "jeden lubi ogórki a drugi ogrodników córki" mówi przysłowie. Gorzej już tylko wejść w polityką albo religię.

    Co do kubków (to były raczej kubki niż kieliszki) z Oslo to pełna zgoda.
    Ale co do tego wiślanego badziewia to się nigdy nie zgodzę.
    To jest za duże i wykonane z nietrwałego, szybko niszczejącego i brudzącego się materiału.
    Od organizatorów takich światowych zawodów, należy wymagać trochę wyobraźni. Czy nikt nie zadał sobie pytania jak to będzie wyglądało za 10 czy 30 lat ? Gdyby to było jeszcze szlachetne drewno a nie jakaś sklejka. Metal czy szkło można, np cifem wyczyścić, a to ?

    W muzeum Adama Małysza w Wiśle, też nie ma pamiątek rzeczowych z wszystkich jego podiów.
    Ciekawe ile tego byle czego dostał w karierze i po prostu się nie zachowało lub przetrwało w takim stanie, że wstyd było wystawiać.

  • bardzostarysceptyk profesor
    @bardzostarysceptyk @Brygadzista

    Oczywiście, że nie. To może być niepotrzebne rozluźnienie, demobilizacja po sukcesie, albo czysty zbieg okoliczności, warty jednak zauważenia.

  • zimowy_komentator profesor
    Sport A ku ku ?

    wybaczcie, ale tytuł felietonu skojarzył mi się z ino tym:
    https://www.youtube.com/watch?v=P-wkSFW2JBY&feature=youtu.be&t=73

  • MarcinBB redaktor
    @pi0ter @pi0ter

    Jest mi bardzo miło, że moja konwencja spodobała Ci się na tyle, że postanowiłeś pisać w podobnym stylu. Pozdrawiam!

  • MarcinBB redaktor
    @MarcinBB @mc150193

    Przecież ja nie twierdzę, że Koivuranta to jakiś leszcz. Nie ulega jednak wątpliwości, że Fin odnosił większe sukcesy jako kombinator, niż jako skoczek a Klimow odwrotnie. Tyle i tylko tyle napisałem.

  • Brygadzista doświadczony
    @bardzostarysceptyk @bardzostarysceptyk

    Ciekawe spostrzezenie z brakiem podiow Polakow po wygranych druzynowkach Mysli Pan, ze az tak baluja?

  • mario74 stały bywalec
    @mario74 @kolos

    To nie "rzeczka" tylko Malinka, dopływ Wisełki, to wiem, ale dałoby się ja na tym krótkim odcinku chyba "wsadzić" do dziury=rury

  • skoczny_fan bywalec
    @monia866 @monia866

    Insam upadł w kwalifikacjach w Wiśle, ale w 2016. Co nie zmienia faktu, że przeciwstok faktycznie jest "nieudany". ;)

  • ms_ doświadczony
    @Pavel @pavel

    Koivuranta początkowo miał się przenieść do skoków na jeden sezon, bo jego problemy zdrowotne polegały na jakiejś chorobie przez co nie mógł biegać, ale nie były to problemy długotrwałe. Po dość udanym sezonie w skokach zdecydował w kwietniu 2011 roku że zostanie przy nich na dłużej.

  • Kolos profesor
    @mario74 @mario74

    Nie wiem czy wiesz ale zaraz za drogą płynie rzeczka i nie wiem jakbyś ją przesuwał razem z drogą.

    W Innsbrucku też jest przeciwstok i wszyscy dają radę.

  • mario74 stały bywalec

    Ten przeciwskok jest przy okazji wiaduktem nad szosą, trzeba było wykupić ziemie i przesunąć drogę, ale wiadomo jakie były cyrki z przebudową tej skoczni, no, inna sprawa, że dobrze, że chociaż powstała. Nie wiem czy pamiętacie, ale gdy nie było przecowskoku to trzeba było drogę zamykać na czs zawodów...

  • Kolos profesor
    @monia866 @monia866

    Rozbieg był dobrze przygotowany tylko temperatura była jak była w czasie naśnieżania. A i taki sztucznie produkowany śnieg to nie miękki naturalnie napadanych puch.

  • monia866 doświadczony
    Na koniec Raw Air

    jeszcze dają wielki,czarny talerz;)
    A co do zeskoku w Wiśle,nie po raz pierwszy jest źle przygotowany;( Rok tem też były upadki (np.Alex Insam w kwalifikacjach). Przeciwstok wydaje się być dosyć stromy,skoczek wręcz wdrapuje się na niego jak na małą górkę,żeby wogóle wydostać się spod skoczni;) Jak jest taki rozpędzony,nie dziwię się,że mu trudno wyhamować po lądowaniu i chyba nie ma tam za wiele miejsca. Do tego jest różnica między śniegiem sztucznym a naturalnym.Nie wiem dokładnie jaka;) ale niektórym zawodnikom moze to przeszkadzać.

  • Kolos profesor
    @bardzostarysceptyk @kolos

    Zresztą te RawAirowe wazony które dają za wygrane konkursy to też w sumie brzydkie są.

  • Kolos profesor
    @bardzostarysceptyk @bardzostarysceptyk

    Akurat te drewniane puchary za wygraną w Wiśle są calkiem ładne, może ciut brakuje takiego ewidentnego motywu skokowego. Na pewno to lepszy puchar niż blaszane kieliszki rozdawane za wygraną i podium w Oslo jeszcze nie dawno (teraz ze wzgledu na Raw Air dają już ładniejsze puchary).

  • hottomatos bywalec
    Nareszcie felitony!

    Zdecydowanie najciekawsze i najlepsze teksty na tym portalu, człowiek wypatruje ich z równym utęsknieniem co pierwszego skoku na śniegu ;)

  • tomek20 weteran

    Nie mniej niż na rozpoczęcie sezonu czekałem na felietony :)

  • Graba1 początkujący
    Witam

    To się zaloguję i przywitam.
    Witam w nowym, świeżutkim sezonie.

  • Pavel profesor
    @MarcinBB

    Klimow wyszedł lepiej bo po prostu dysproporcja pomiędzy jego umiejętnościami na skoczni, a tymi na biegówkach była kolosalna i to było naturalne, że przejdzie do skoków. Natomiast celem Koivuranty nie było "wyjść lepiej", a kontynuować zawodowe uprawianie sportu. Ja bym tych zawodników nie porównywał bo same motywacje przy zmianie konkurencji były inne, dla jednego sukcesem była poprawa wyników, a dla drugiego samo to, że dalej może zajmować solidne miejsca pomimo choroby.

  • mc150193 weteran
    @MarcinBB @MarcinBB

    Akurat Koivuranta na Inssbruckowej loteriadzie napisał nową historię w sportach zimowych. Ok Ole Einar Bioerndalen wygrał zawody PŚ zarówno w biegach narciarskich jak i w biathlonie. Tyle że to są dwie różne federacje (FIS i IBU gdzie różnica w podejściu do dyscypliny między obiema federacjami jest kolosalna i jest ona na korzyść (mimo wszystko) IBU). Natomiast Fin wygrał PŚ zarówno w kombinacji jak i w skokach a to jest w obrębie tej samej federacji. Trudno to będzie komukolwiek powtórzyć. I pal licho, że Anssi zakończył już karierę ale to co zrobił pozostanie na zawsze jego.

  • bardzostarysceptyk profesor
    @MarcinBB @MarcinBB

    Mówiąc o wieku balzakowskich to się ma na myśli raczej kobiety. Ale co tam, ja żadnej płci nie dyskryminuję.
    Adma Małysz przecież też jest kobietą.

  • bardzostarysceptyk profesor
    Jestem zaszokowany, zbulewrsowany, oburzony ...

    i to nie skoczkami, skokami, a nawet sędziami tylko tym badziewiem który organizatorzy wręczyli dla pierwszej trójki w drużynowym i indywidualnym konkursie.
    Za moich młodszych lat na takie rzeczy mówiono pogardliwie "cepeliada". Kto to zrobił ? i ile to kosztowało ? Jakieś stojące konstrukcje ze sklejki. W tamtym roku były szklane lub kryształowe, gładkie puchary. Nic nadzwyczajnego ale z odpowiednią plakietką mogły być fajna pamiątką z Wisły. A to duże, bez gustu,
    zbiorowisko kurzu, kto wymyślił ?
    Szydziłem z plastikowych stojących plakietek jakie były w tamtym sezonie nagrodą w Niżnym Tagile. Ale teraz Wisła to przebiła. To jest właśnie ten przykład bylejakości, olewajstwa i niedbania o szczegóły jaki często boli w Polsce.

  • MarcinBB redaktor
    odp.

    @bardzostarysceptyk
    Widać w wieku balzakowskim (sam siebie tytułujesz ?bardzostarysceptyk?, więc pozwolę sobie na ten niewinny żarcik) pamięć płata figle, więc młodszy kolega usłużnie przypomni ? doczekałeś się. Felieton ukazał się 12 maja, nawet pod nim zamieściłeś kilka komentarzy ?
    @major i Pavel
    Wszystko jest relatywne. Koivuranta przechodził do skoków jako zdobywca Kryształowej Kuli i worka medali w kombinacji i zakończył swą przygodę ze skokami z jednym zwycięstwem.
    Klimow zdobył w kombinacji jeden punkt, jak stwierdził Pavel.
    Więc w przypadku Koivuranty ? zamienił stryjek siekierkę na kijek. W przypadku Klimowa ? kijek na siekierkę. A że Koivurantę skłoniły do zmiany dyscypliny względy zdrowotne, to nie zmienia faktu, że Klimow wyszedł na transferze lepiej. Czy Fin nie miał wyboru? Szachy, pływanie synchroniczne, łucznictwo? w końcu nawet kariera masażysty kadry lub maszynisty pociągu.

    @zimowy
    Przecież napisałem, że mi go żal i życzę mu jak najlepiej?

  • Henning stały bywalec
    @pi0ter @pi0ter

    Bardzo fajnie, z dystansem i swobodnym jezykiem, a zarazem bez głupot ;)

  • pi0ter bywalec
    Szanowny Samozwańczy Autorytecie

    Pisuję troszkę o zawodach z pewnym przymrużeniem oka. Gdybyś zechciał rzucić na to okiem to byłoby mi bardzo miło:

    https://piotr-wasilowski.blogspot.com/2018/11/rozgrzewka-subiektywnym-okiem.html

  • JohnDoe początkujący
    Brawo Polacy!

    Tydzień po uroczystości 100-lecia odzyskania niepodległości mamy Polaków na pierwszym miejscu podium konkursu drużynowego obok... stojących nieco niżej byłych zaborców - taka symbolika... ;)

    Ad rem: fajnie, że jest nowy sezon, fajnie że nasi spisują się świetnie (trzech naszych w pierwszej dziesiątce indywidualnego!), fajnie że Wolny daje radę, no i fajnie znowu czytać teksty Samozwańczego Autorytetu!

    Dla mnie sporym zaskoczeniem jest wysokie miejsce Fina, Anttiego Alto. Oby to było przełamanie "fińskiej mizerii", jak to kiedyś ujął nieodżałowany pan Włodek Szaranowicz... którego mi osobiście bardzo brakuje.

  • anonim
    @Pavel @pavel

    Sorry za powielanie tych samych informacji - nie chciałem zrzynać, nie widziałem jeszcze Twojego commenta :)

  • anonim
    @zimowy_komentator @zimowy_komentator

    Nie manipuluj, tylko po Nurszacie (nie licząc zawodników, którzy zaliczyli wywrotki) kolejny zawodnik musiał specjalnie czekać z wejściem na belkę, bo biedaczyna nie mógł zeskoku opuścić.

  • anonim
    @Major_Kuprich @Major_Kuprich

    Ale zauważ, że Koivuranta był zdobywcą KK w kombinacji, a Klimow zdobył tam bodaj jeden punkt w PŚ, jeśli się nie mylę. Myślę, że jednoznacznie można stwierdzić, który uczynił progres, a który regres po zmianie dyscypliny.

    Inna sprawa, której redaktor nie sprecyzował, jest taka, że Koivuranta się przeniósł na skoki bardziej z przymusu niż z wyboru.

  • zimowy_komentator profesor
    Nurszat Tursunżanow

    Najpierw Teleexpress teraz Samozwańczy Autorytet czepiają się młodzika o to, że toczył nierówny bój z przeciwstokiem. Tylko zapominacie dodać, że taki nierówny bój stoczyło 3/4 skoczków skaczących w ten weekend -niektórzy nawet zjechali z powrotem do niecki... Ale o tym cicho sza, trzeba się na młodym wyżyć ! :)

  • eLman stały bywalec

    Koivuranta i Klimow: podobieństwem jest to, że odnieśli zwycięstwo w 4 sezonie startów w skokach, a w 3 sezonie mieli dołek formy. Na korzyść Anssiego jest to, że w pierwszym sezonie lepiej wypadł Fin, a do tej pory zdobył więcej punktów. Z tym że czuję, że Rosjanin szybko to nadrobi. :)

  • Karol78 bywalec

    Żeby nie powielać hektolitrów wcześniejszych komentarzy na temat inauguracji sezonu, z których często wynika mniej więcej tyle, że Stoch był 4 a wygrał Klimov, ja skupię się na dosłownie paru kwestiach. Co do "pierwsze koty (Koty?) za płoty" - jestem ciekawy ile Maciej Kot wytrzyma w tym swoim nowym, zadaniowym sposobie myślenia ? la Kubacki. O ile pozostałych naszych skoczków szansa na zwycięstwo paraliżuje, o tyle dla Kota rywalizacja oraz konkretny cel wynikowy stanowiły zawsze podstawę motywacji. Teraz są dwie możliwości - albo Maciek rozpuści się nam jak dziadowski bicz (w co osobiście nie wierzę) albo w okolicach Engelbergu zacznie się ciamkanie, że jednak coś idzie nie tak, że nowy system się nie sprawdza, że korekty nie dają oczekiwanych rezultatów itp. Jest jeszcze trzecia opcja - w kolejnych tygodniach przyjdzie dosyć szybka poprawa wyników i Maciej rzeczywiście uwierzy w nową taktykę.
    Na tym samym wózku co Kot obecnie jedzie też Hula, ale z tego co widzę forumowicze o postawę popularnego Stefanka są nadzwyczaj spokojni. A może... to już koniec? Popularne niewiele mniej niż "popularny Stefanek" porównanie Huli do Jana Matury wydaje się być spełnione, z tym, że jeden zrealizował się w startach indywidualnych (zwycięstwa w PŚ), a drugi w startach drużynowych (medale najważniejszych narciarskich imprez).
    Trzecia i ostania kwestia to kalendarz - oczekujemy na Niżny Tagił i możliwe tam brylowanie Klimova, co oczywiście byłoby z korzyścią dla całej dyscypliny, ale czy równie fantastycznym nie byłoby podium w Ruce popularnego Aaaaaaaaaaaaaaalto?

  • Pavel profesor

    Koivuranta nie miał żadnego wyboru tylko z powodów zdrowotnych był zmuszony zmienić kombinację na skoki, jakby mógł to pozostałby w dwuboju bo tam był absolutnym światowym topem. Natomiast Klimov umiał skakać, a nie potrafił biegać, a więc transfer był niejako naturalny. W kombinacji zdobył tylko jeden punkcik PŚ pomimo tego, że wielokrotnie prowadził po skokach. Także nie ma co porównywać tych przypadków. A nawet jak ktoś się uprze to Koivuranta póki co w PŚ w samych skokach zdobył 741 punktów, a Klimov 510, zapewne ten dorobek poprawi, ale na obecną chwile jakiejś wielkiej różnicy nie ma.

    Sam konkurs był bardzo ciekawy, obsada podium nietypowa, co się dzieje. Polacy zanotowali przyzwoity występ, Kubacki jak co konkurs nie przełożył formy z kwalifikacji i treningów na konkurs i w pierwszym skoku skoczył słabiutko, Żyła na swoim poziomie, a Stoch pomimo problemów z pozycją najazdową notuje "spokojne wejście w sezon" diametralnie bardziej spokojnie od tego z czasów Kruczka. Martwi forma Kota bo nie widać światełka w tunelu, a do tego doszło gorsza dyspozycja Huli.

    Najgorsze z tego wszystkiego jest to, że dalej nie mamy zaplecza. Nie trafia do mnie tłumaczenie, że to pech w kwalifikacjach itd. przyjrzyjmy się wynikom w treningach i potem w samych kwalifikacjach.

    Murańka - 37, 32 Q - 59
    Zniszczoł - 43, 48 Q - 51
    Pilch - 48, 63 Q - 54
    Wąsek - 49, 48 Q - 67
    Kantyka - 54, 53 Q - 61
    Stękała - 61, 66 Q - 57

    Tak na dobrą sprawę wynik w kwalifikacjach jakoś mocno nie odbiegał od treningów, jedynie Murańka zanotował sporo gorszy wynik, ale nawet on nie zajął żadnego miejsca "punktowanego". Jak dla mnie póki co nie wygląda to zbyt optymistycznie. Poczekamy do PK i zobaczymy co z tego będzie.

  • Major_Kuprich profesor
    Klimov vs Koivuranta

    "Tym samym transfer Rosjanina z kombinacji norweskiej do skoków okazuje się lepszym wyborem, niż było to w przypadku Anssiego Koivuranty."

    Póki co obaj mają po 1 zwycięstwie w PŚ.

    Owszem, Koivuranta skorzystał na loterii w Innsbrucku ale 2 sezony 11/12 i 13/14 miał całkiem dobre.

    Klimov może się pochwalić jednym udanym sezonem, za parę miesięcy pewnie się to zmieni ale na ten moment ciężko zgodzić się z wygłoszonym przez Pana stwierdzeniem.

  • yyy profesor

    Właściwie to 6 i 8 miejsce Żyły i Kubackiego, trzeba wiec powiedzieć że są w optymalnej pozycji. Daj Bóg takie lokaty na koniec tego sezonu.

  • bardzostarysceptyk profesor
    Dwie rzeczy od starego sceptyka.

    Remanenty z Wisły puściłem już wczoraj, gdyż bałem się czekać na artykuł samozwańczego autorytetu, gdzie dotychczas te swoje zestawienia wklejałem.
    W marcu tego roku, po Vikersund, czekałem na samozwańczego, czekałem i się nie doczekałem. I ze swoją twórczością statystyczną zostałem z ręką w nocniku.
    Zaufanie buduje się długo, stracić można w chwilę i to nie jest cytat i jest zupełnie na temat.

    Ale jest jedna spóźniona ciekawostka którą tu puszczam.

    Ciekawostka statystyczna późno przeze mnie zauważona.
    Dotychczas zawsze, gdy Polacy zdobywali pierwsze miejsce w konkursie drużynowym, to w
    towarzyszącym konkursie indywidualnym (para różnorodna) nigdy polski skoczek nie zajął miejsca
    na podium. Nazwijmy to "przekleństwem zwycięskiej drużynówki".

    3.12.2016 Klingenthal (Niemcy) zwycięstwo w konkursie drużynowym
    4.12 2016 konkurs indywidualny, punktowane miejsca Polaków: 4, 5, 13, 18, 20 - razem 139 pkt

    28.01.2017 Willingen (Niemcy) zwycięstwo w konkursie drużynowym
    29.01.2017 konkurs indywidualny, punktowane miejsca Polaków: 5, 10, 13, 14, 15 razem 125 pkt

    27.01.2018 Zakopane (Polska) zwycięstwo w konkursie drużynowym
    28.01.2018 konkurs indywidualny, punktowane miejsca Polaków: 4, 7, 14, 28, 30 - razem 108 pkt

    17.11.2018 Wisła (Polska) zwycięstwo w konkursie drużynowym
    18.11.2018 konkurs indywidualny, punktowane miejsca Polaków: 4, 6, 8, 23, 29 - razem 132 pkt

    I to jest bardzo dobra wiadomość dla wrogów konkursów drużynowych.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl