Okiem Samozwańczego Autorytetu: Nieobrobiony felieton o nieokrzesanym turnieju

  • 2019-03-18 01:07

Raw po angielsku oznaczy surowy. W odniesieniu do warunków pogodowych będzie to oznaczało oczywiście surową pogodę. Raw Air można też przetłumaczyć jako powietrze nieobrobione, nieokrzesane, brutalne. I faktycznie podczas norweskiego turnieju to powietrze było bardzo nieokrzesane i bardzo nieokiełznane. Podobnie było z sędziami, którzy przecież mają narzędzia, by to powietrze okiełznać.

Sędziowie wciąż dają mi pretekst, by o nich pisać. Oglądałem sobie piękne, dalekie skoki Roberta Johanssona w pierwszej części Raw Air i nie mogłem się opędzić od myśli, że jednak dziewiętnastki za takie machanie łapami to czyste kpiny. Ale nie rozpisujmy się o sędziach. To był długi turniej, więc i felieton będzie wystarczająco długi i bez takich dygresji.

Na początku Norwegowie mieli powody do radości...

Norwegowie od początku reklamują swój turniej jako ekstremalny, wymagający, i ogólnie taki dla twardzieli i drwaloseksualnych. I faktycznie. Że tak jest, skoczkowie mogli się przekonać już podczas prologu na skoczni w Oslo. A szczególnie na przeciwstoku. Ten przygotowano nie tylko tak, by zawodnicy mnieli pod górkę (bo tak już jest z definicji na przeciwstoku), ale dodatkowo chyba go polano wodą z wierzchu, by odróżnić mężczyzn od chłopców a twardzieli od jelonków Bambi.

Trzeba przyznać, że do wyścigu o przykrywę do kubła z czarnego bakelitu przystąpił całkiem imponujący peleton - 74 kolarzy. Jako pierwszy na metę pierwszego etapu wpadł Robert Johansson a na tylnym kole wisiał mu Kamil Stoch. Prócz solidnego wyniku wicemistrza świata cieszył nas niezły skok Jakuba Wolnego.

Japończycy testowali nowe kaski przypominajace naturalne fryzury.

Natomiast w sobotę jury już zdecydowanie z ektremami przesadziło. Jednoseryjny konkurs, który i tak trwał pięć kwadransów, Kuba Wolny cztery razy ściągany z belki, kraksy Lindvika i Leyhe, gros zawodników, kórzy nerwowo wachlowali nartami w powietrzu lub gwałtownie lądowali z wysoka - gołym okiem widać było, że ten konkurs drużynowy miał z rywalizacją sportową niewiele wspólnego. Po raz setny powtarzam, świetnie, że wprowadzono przeliczniki, ale nie mogą one być pretekstem do przeprowadzania zawodów w sytuacji, gdy sprawiedliwego konkursu przeprowadzić się po prostu nie da. Pisałem to po konkursie na skoczni normalnej w Seefeld, gdy Polacy wywalczyli złoto i srebro. I piszę to po Oslo, gdy zajęli czwarte miejsce. Przy czym kolejny raz chapeau bas Kamilu, że nie zwalasz winy na warunki, tylko odważnie bijesz się w pierś. I faktycznie - jest powód, by się w te szczerze, polskie, mistrzowskie piersi bić.

Trudno nie zauważyć, że akurat ten bezdyskusyjnie najwybitniejszy polski skoczek obecnej dekady, który swoimi osiągnięciami mógłby szczodrze obdzielić swoich kolegów z drużyny, a i tak by wciąż sporo dla niego zostało, częściej niż ci właśnie koledzy psuje skoki w konkursach drużynowych. Skąd ten paradoks? To zostanie pewnie tajemnicą po wsze czasy. Pamiętać jednak należy, że gdyby nie on, moglibyśmy zapomnieć o stawaniu na podium w klasyfikacji Pucharu Narodów, nie wspominając już nawet o triumfie w tej klasyfikacji.

Kanadyjczycy słyną z pozytywnego nastawienia do bliźnich.

Niedziela w Oslo nie przyniosła wiele zmian. Wiatr harcował trochę słabiej, ale nadal miał spory wpływ na rywalizację. Swój pierwszy w tym sezonie a drugi w karierze konkurs wygrał Robert Johansson. Tym samym Ryży Wąsacz został niekwestionowanym zwycięzcą weekendu w Oslo a jego przewaga w Raw Air wzrosła po czterech rozegranych (z pięciu zaplanowanych) serii do blisko 30 punktów. I tak po trzech etapach ukształtowały się dwie grupy ucieczkowe - samotny lider Johansson, a potem grupa Kobayashi-Kraft. I - w sporym oddaleniu - peleton. Warto też zauważyć, że Norwegowie drugi rok z rzędu zgarneli w swojej stolicy całą pulę. Przed rokiem wygrali drużynówke a dzień później triumfował Tande. Teraz też wygrali drużynówkę - kto by uwierzył na początku sezonu, że na pierwsze zwycięstwo, a nawet miejsce na podium przyjdzie im czekać do Oslo - a dzień później wygrał Johansson.

Raw Air słynie też z kiepskiego cateringu, więc wszyscy radzą sobie, jak mogą.

W Oslo Peter Prevc po długiej przerwie stanął na podium. Na najniższym jego stopniu, ale co podium to podium. Jego młodszy brat był szósty a Smok piąty, co oznacza, że po raz pierwszy od dawna, bracia Prevc zodbyli w konkursie więcej punktów, niż bracia Kobayashi. A Philipp Aschenwald podłapał od Piotra Żyły nową świecką tradycję i jak w Seefeld zajął czwarte miejsce tak i w Oslo podobnież.

My ten konkurs chcieliśmy jak najszybciej zapomnieć. Był to najgorszy pod względem zdobyczy punknktowych konkurs nie tylko w sezonie, ale w ogóle za kadencji Stefana Hongachera. Co ciekawe, przed rokiem i przed dwoma laty było niewiele lepiej. Z kolei Japończycy zapamiętali ten konkurs jako ten, w którym Smok zapewnił sobie Kryształową Kulę. Jako pierwszy w historii Japończyk i w ogóle pierwszy skoczek spoza Europy. Nie udało się to takim tuzom jak Kasai, Funaki, Okabe czy Harada. Nie udało zapowiadanemu jako wielki talent i następca pokolenia samurajów Daiki Itō. A udało się Ryōyū Kobayashi.

Zografski testował nową pozycję dojazdową przy użyciu niekonwencjonalnych metod.

Próbuję sobie przypomnieć, ile razy w ciągu ostatnich lat rozegrano w Oslo sprawiedliwy konkurs. Trudno mi taki znaleźć. Może to dlatego w tym roku trybuny tej szacownej skoczni świeciły pustkami. W niedzielę wyglądały może trochę lepiej, ale jak na taką świątynię skoków jak Holmenkollen, to też szału nie było. Sytuację ratowali Polacy, ale to już jest stały, niezmienny fenomen. Polacy nie stanowią większości (przynajmniej wizualnej - ze swoimi flagami, transparentami i innymi atrybutami) chyba tylko w Oberstdorfie na Schattenbergschanze. I nie wiem, czy czuć z tego powodu wielką dumę, czy zacząć się powoli obawiać o przyszłość skoków narciarskich. Bo jednak pustoszejące trybuny to nigdy nie jest dobra prognoza dla dyscypliny sportowej.

Prolog w Lillehammer pokazał, że wąsy mają magiczną moc tylko w Oslo. Na Holmenkollen wygrywał Weißflog, wygrywał Małysz, wygrywał Johansson. Ale w Lillheammer jego hegemonia została przełamana. Jak bracia Kobayashi zobaczyli, że bracia Prevc zaczynają odrabiać straty u mnie w tabelce, to zwarli szeregi. I choć Prevce w prologu znów skoczyli nienajgorzej, to Japończycy pokazali Słoweńcom, gdzie kwitną wiśnie. Grupa pościgowa odrobiła nieco dystansu do Johanssona, ale zasadniczo peleton a wraz z nim wszyscy Polacy zostawali coraz bardziej w tyle.

Nierozerwalną (!) częścią rozgrzewki jest solidne rozciąganie się.

Konkurs na olimpijskiej skoczni padł łupem Stefana Krafta, który w rewelacyjnym stylu odniósł swoje szesnaste zwycięstwo w karierze, a czwarte tej zimy. Austriak zaczął gonić lidera. Johansson pokazał jednak, że tanio skóry nie sprzeda i dał się wyprzedzić jedynie Kraftowi. W dodatku popsuł urodziny Dawidowi Kubackiemu i wyprzedził go w klasyfikacji generalnej pucharu świata. A że Kobayashi był trzeci, czołowa trójka coraz bardziej odsadziła się od peletonu. Marius Lindvik wszystkich zaskoczył,
i się nie wywrócił. A problem Piotrka Żyły, który pojawił się już w Oslo, pogłębił się na tyle, że wiślanin po raz drugi tej zimy nie awansował do drugiej serii. Zapunktował za to Stefan Hula a Kamil Stoch po raz trzeci zajął czwarte miejsce. Na półmetku turnieju można było w ciemno obstawić skład jego podium, bo czwarty w tej klasyfikacji Forfang tracił do lidera blisko 90 punktów, a do trzeciego miejsca 60.

"Co oni mi tu dali?"

Im dalej od Oslo, tym bardziej słabła magiczna moc wąsisk Johanssona. W prologu w Trondheim Norweg skakał już na przeciętnym dla siebie tej zimy poziomie. Fantastyczny wiatr w żagle złapał za to Kraft. Tym razem wyprzedził Wąsacza w klasyfikacji Raw Air. Świętną formę potwierdził zresztą w konkursie, w którym zajął trzecie miejsce. Dzięki czemu wyprzedził w klasyfikacji generalnej PŚ Kamila. Jednak pozostał wyraźnie w cieniu tych dwóch panów, kórzy go wyprzedzili na Granåsen. Pierwszym był Kobayashi, który zdecydowanie wygrał konkurs i też wyprzedził Johanssona w turnieju. Drugim - Andreas Stjernen, który postanowił zakończyć karierę z przytupem i w swoim ostatnim konkursie zajął drugie miejsce. Można ze zdziwieniem spytać, dlaczego Stjernen, lotnik co się zowie, zdobywca Pucharu Świata w Lotach 2018, postanowił zakończyć karierę w Trondheim. A nie na przykład wraz z końcem sezonu na Letalnicy, lub wraz z końcem Raw Air na skoczni w Vikersund, gdzie przecież pobił swój rekord życiowy. Otóż dlatego, że urodzony w pobliskim Lavanger, właśnie w Trondheim osiadł, i tu ma swój dom rodzinny.

"Czy ktoś nie widział dwóch łobuzów, którzy ukradli mi buty? Blondyni, szczupli, tego wzrostu..."

Tak więc póki co, Raw Air nie był zbyt szczęśliwy dla Polaków - Kamil i Dawid stracili swoje bardzo wysokie miejsca w klasgenie, Piotr skakał dość słabo, Stefan podobnie, Paweł nie punktował. Jedynym zadowolonym mógł być Kuba, który wciąż utrzymywał w turnieju wysoką pozycję - w połowie drugiej dziesiątki. Po Trondheim sytuacja zmieniła się o tyle, że w grupie ucieczkowej nastąpiła standardowa koleżeńska rotacja - dotychczasowy lider wycofał się na trzecią pozycję a drugi był teraz liderem, by brać na siebie cały opór powietrza. A peleton wciąż zostawał coraz bardziej z tyłu.

Jeśli ktoś miał nadzieję, że wraz z powrotem na południe Norwegii (tym bardziej na mamuta) nastąpi też wielkim powrót Latającego Wąsa, ten się przeliczył. W prologu Smok zbliżył się do Mocnego Stefka na 6,6 punkta (po jedenastu seriach!) ale obaj oddalili się od pedałującego coraz słabiej Norwega. Prolog przebiegał w wyjątkowo - jak na Raw Air - sprawiedliwych warunkach wietrznych. Co nie znaczy, że nie było żadnych niespodzianek. Dwudzieste ósme miejsce okraszone rekordym życiowym zajął Siergiej Tkaczenko. Bardzo wysoko znaleźli się też Mackenzie Boyd-Clowes (który minimalnie wyprzedził Stocha i Wolnego), oraz Antti Aalto i Dima Wasiljew.

"Allegro?... E-bay?... www.dobrzytrenerzydowziecia.com?..."

Pamietacie tego mamuta w Oberstdorfie co Kamilowi z reki jadł? No tym razem to nie był sympatyczny Heini z algawskiego lasku, tylko wredny norweski potwór z jakiejś skalistej krainy potworów. Niestety norweski potwór nie tylko mu z ręki nie jadł, ale go boleśnie kłami pobódł i jeszcze trąbą dał po głowie.

Ja tu śmichu-chichu, ale naprawdę trudno było być w skórze Kamila w sobotni wieczór. Wyobraźcie sobie, że jesteście jedną z legend sportu. Człowiekiem, który zdobył już prawie wszystko, co było do zdobycia. Zgarnął prawie wszystkie trofea, które były do zgarnięcia. Człowiekiem bardzo ambitnym, który w wieku, gdy wielu skoczków kończy już kariery, odnosi gros swoich sukcesów. I nagle przychodzi taki moment, gdy jesteś najsłabszym ogniwem zespołu. Koledzy swoimi świetnymi skokami wyprowadzają drużynę na podium konkursu a Ty to dwukrotnie psujesz. A przecież wystarczyło skoczyć po prostu przywoicie. Te kilkanaście metrów poza punkt K. Niby betka dla takiego gościa, świeżo upieczonego wicemistrza świata, skoczka czołowej trójki sezonu. A tu bida.

Dobrze, że w takim momencie koledzy okazali solidarność. Pokazali ducha zespołu. Pamiętali konkursy, w których ten lider zdobywał największą liczbę punktów. Pamiętali, kto przez tyle lat ciągnął ten wózek, wzbudzał zainteresowanie, przyciągał sponsorów. Sport jest piękny nie tylko w chwilach triumfu i radości, ale też w chwilach niepowodzeń i porażek. Gdy kolega poklepie Cię po ranmieniu i powie "nie przejmuj się, jesteśmy drużyną. Razem wygrywamy, razem przegrywamy". Jeden z wszystkich, wszyscy za jednego.


"Johann! Zjem cię!"

Norweski potwór jadł za to z ręki Słoweńcom, a szczególnie Domenowi Prevcowi. Ciekawe czy Bertoncelj myślał po tym weekendzie "a co by było, gdybym go wziął do Seefeld?" Wiadomo, że na MŚ żadnego mamuta nie było, ale przecież Domen w Oslo był szósty a w Lillehammer siodmy. Żeby w Trondheim nie zakwalifikować się do konkursu. Wspominaliśmy niedawno takie przypadki, gdy jakiś zawodnik w jednym konkursie w danym miejscu nie zakwalifikował się do konkursu, a w drugim stanął na podium. Tu co prawda były to dwie różne skocznie i odstęp trzech dni, ale też niezła historia. Arytmetyka sprawiła, że Domen w Raw Air był co prawda dopiero trzecim najwyżej sklasyfikowanym spośród Słoweńców, ale już jeśli chodzi o liczbę zdobytych w tym czasie punktów PŚ, to okazał się najlepszym. Ten, co nie pojechał na mistrzostwa. Dla porównania spośród tych, co pojechali; Anže Semenič trzy razy odpadł w kwalifikacjach i raz zajął 19 miejsce a Lanišek, Jelar i Damjan nie zdobyli nawet po punkciku.

"Marcus?! Aleś mnie wytraszył..."

Vikersundbakken jadł (jadła?) też z ręki Jakubowi Wolnemu. Kuba w ogóle dał nam najwięcej radości podczas norweskiego tournée. Był jedynym Polakiem, który może być w pełni zadowolony z Raw Air, jedynym, któremu ten turniej wyszedł lepiej, niż reszta sezonu. Zakończył go na ósmym miejscu, tuż za Dawidem i tuż przed Kamilem. Zaczął go niezłym konkursem w Oslo a zakończył trzykrotnym pobiciem rekordu życiowego i najlepszym występem w karierze. Do podium zabrakło niecałych pięciu punktów. Co się odwlecze, to nie uciecze.

Konkurs drużynowy padł łupem Słoweńców, indywidualny Domena, ale pierwszy na metę całego Raw Air wpadł dominator sezonu. Smok zapewnił już sobie Kryształową Kulę, wygrał TCS, Willingen Five a teraz Raw Air. I tylko medalu na czempionacie będzie mu pewnie żal. Kobayashiemu siedział na kole Mocny Stefek, ale Japończyk okazał się minimalnie lepszy. Johansson odpadał od tej dwójki coraz bardziej i tylko wypracowana na początku wyścigu przewaga sprawiła, że peleton go nie wchłonął. Trzecie miejsce to w tym przypadku raczej nagroda pocieszenia.

Wiecie, co mnie jeszcze rozczarowało? To, że w pierwszej serii sobotniego konkursie drużynowego nie zdyskwalifikowano Forfanga albo Fannemela. Gdyby przez nieregulaminowy kombinezon kolegi z drużyny Johansson nie mógł skoczyć w drugiej serii i już wtedy bezapelaycjnie straciłby szanse na triumf w turnieju (pomijając fakt, że i tak ostatecznie sporo stracił do lidera) to może Norwegowi zmieniliby ten idiotyczny regulamin wedle którego wyniki z drużynówek wlicza się do indywidualnej klasyfikacji. Bo jest to argument bardziej ważki i realistyczny, niż dość ilurozyczne szanse na zwycięstwo Learoyda czy Nõmme. Nic tym dwóm skoczkowm nie ujmując. A że nagrody pieniężne otrzymuje tylko pierwsza trójka, więc to, czy Aalto lub Klimow zajmą miejsce 10. czy 23., też jest dylematem drugorzędnym.

Gdy Klimow zobaczył na którym jest miejscu, załamał ręce.

A wiecie, co mnie wkrowiło? To, że Olek Zniszczoł nie pojechał na Raw Air wzbudziło jedynie mój niesmak. Ale to, że nie poleci do Planicy, po prostu mnie wkurzyło. Jest to decyzja zła, niemądra i krzywdząca zawodnika, który swoimi występami tej zimy zdecydowanie sobie na ten wyjazd zasłużył. A także jest niekorzystna dla reprezentacji Polski. Wciąż walczymy o triumf w Pucharze Narodów i na Letalnicy potrzebujemy najsilniejszego możliwego składu. To teraz wyobraźmy sobie taką sytuację: Maciej Kot (bo nie mam wątpliwości, że to on uzupełni skład) nie zdobędzie w piatkowym konkursie indywidualnym punktów. Zaliczymy wtopę w drużynówce, potem słabo wypadniemy w niedzielnym finale i Niemcy wyprzedzą nas w Pucharze Narodów o 3 punkty.


"Ej tam! Trener! Zielone! Machaj tą chorągiewką, bo ci ją wyrwę i wsadzę w [cenzura]"

Ja bym bardzo nie chciał takiego scenariusza. Bo mam tak skonstruowany mózg, że zamiast się wściekać o tę porażkę na ostatniej prostej, nie mógłbym przestać myśleć "a gdyby tu był Zniszczoł?" I to by było zmacznie gorsze, niż ta frustracja. Jestem takim typem człowieka (i wiem, że nie jestem z tym problemem sam - są nas tysiące) że pytanie "a co by było gdyby" naprawdę potrafi spędzać sen z powiek... Hej! Ludzie mi podobni! A co by było, gdyby na naszą przypadłość wymyślono nazwę? A co by było, gdyby było na to lekarstwo? A co by A co by było, gdybyśmy tak robili coroczne zloty, żeby sobie pogadać o tym, co by było gdyby? A co by było, gdyby jako gościa honorowego zaprosić Gorazda Bertoncelja? Mam wrażenie, że on niedługo będzie miał sporo wolnego czasu...

A co by było, gdyby nie było w tym felietonie tabelek? Ha! Nigdy się nie dowiecie!

Czołówka PŚ 17.03.2019
Lpzawodnikkrajpkt.strata1strata2
1 Ryoyou Kobayashi Japonia 1905 0 0
2 Stefan Kraft Austria 1317 588 588
3 Kamil Stoch Polska 1251 654 66
4 Piotr Żyła Polska 1021 884 230
5 Robert Johansson Norwegia 953 952 68
6 Dawid Kubacki Polska 912 993 41
7 Johann Andre Forfang Norwegia 828 1077 84
8 Markus Eisenbichler Niemcy 777 1128 51
9 Timi Zajc Słowenia 738 1167 39
10 Karl Geiger Niemcy 700 1205 38

W życiu czasem bywa tak - raz do przodu a raz wspak - jak śpiewali kultowi T.Raperzy znad Wisły. Wspak dla Kamila i Dawida, do przodu dla Stefana i Roberta. Ale to jeszcze nie koniec sezonu!

Poczet Zwycięzców 17.03.2019
LpzawodnikkrajliczbawPŚ
1 Ryoyu Kobayashi Japonia 12 1
2 Stefan Kraft Austria 4 3
3 Kamil Stoch Polska 2 2
4 Karl Geiger Niemcy 2 10
5 Dawid Kubacki Polska 1 5
6 Robert Johansson Norwegia 1 6
7 Johann Andre Forfang Norwegia 1 7
8 Timi Zajc Słowenia 1 8
9 Jewgienij Klimow Rosja 1 13
10 Domen Prevc Słowenia 1 15

Poczet Podiumowiczów 17.03.2019
Lpzawodnikkraj123sumawPŚ
1 Ryoyu Kobayashi Japonia 12 2 5 19 1
2 Stefan Kraft Austria 4 3 5 12 2
3 Kamil Stoch Polska 2 3 4 9 3
4 Karl Geiger Niemcy 2 0 0 2 10
5 Dawid Kubacki Polska 1 3 2 6 6
6 Robert Johansson Norwegia 1 3 1 5 5
7 Johann Andre Forfang Norwegia 1 1 0 2 7
8 Timi Zajc Słowenia 1 1 0 2 9
9 Jewgienij Klimow Rosja 1 1 0 2 12
10 Domen Prevc Słowenia 1 0 0 1 15
11 Marcus Eisenbichler Niemcy 0 4 1 5 8
12 Piotr Żyła Polska 0 3 3 6 4
13 Andreas Stjernen Norwegia 0 1 1 2 19
14 Stephan Leyhe Niemcy 0 1 0 1 11
15 Andreas Wellinger Niemcy 0 1 0 1 18
16 Daniel Huber Austria 0 0 1 1 17
17 Yukiya Sato Japonia 0 0 1 1 22
18 Peter Prevc Słowenia 0 0 1 1 31

Polacy 17.03.2019
Lpzawodnikpkt.wPSkadra
1 Stoch Kamil 1251 3 A
2 Piotr Żyła 1021 4 A
3 Dawid Kubacki 912 6 A
4 Jakub Wolny 284 23 A
5 Stefan Hula 69 39 A
6 Maciej Kot 25 47 A
7 Paweł Wąsek 4 67 B

Bracia 17.03.2018
Lpbraciakrajpkt.
1 Kobayashi Japonia 2204
2 Prevc Słowenia 558
3 Huber Austria 388
4 Bresadola Włochy 0

Bracia Prevcowie tak się zabrali do roboty, że wyprzedzili braci Huber. O tyle im było łatwiej, że braci Huber wciąż reprezentuje tylko Daniel...

Plastikowa Kulka 17.03.2019
LpzawodnikkrajliczbawPŚ
1 Mackenzie Boyd-Clowes Kanada 17 50
2 Stefan Hula Polska 13.4 39
3 Anders Fannemel Norwegia 10 36
4 Richard Freitag Niemcy 8.1 20
5 Jarko Maatta Finlandia 7 73
6 Alex Insam Włochy 7 64
7 Viktor Polasek Czechy 7 41
8 Naoki Nakamura Japonia 6 39
9 Daiki Ito Japonia 6 32
10 Kilian Peier Szwajcaria 6 16
11 Michaił Nazarow Rosja 5 77
12 Eetu Nousiainen Finlandia 5 67
13 Čestmír Kožíšek Czechy 5 61
14 Severin Freund Niemcy 5 57
15 Žiga Jelar Słowenia 5 54
16 Clemens Aigner Austria 5 45
17 Robin Pedersen Norwegia 5 44
18 Jan Hoerl Austria 5 42
19 Constantin Schmid Niemcy 5 37
20 Władimir Zografski Bu?garia 5 34
21 Manuel Fettner Austria 5 29
22 Andreas Wellinger Niemcy 5 18
23 Daniel Huber Austria 5 17
24 Jewgienij Klimow Rosja 5 12
25 Noriaki Kasai Japonia 3 38


Stefanowi Huli zabrakło 0,1 punkta, by zakwalifikować się do konkursu na mamucie! Za to musi być bonus! I jest. Ale rozpędzonego i ambitnego Kanadyjczyka będzie niezwykle trudno pokonać. Zasady Plastikowej Kulki 2018/2019 - tutaj.


Cytaty zupełnie na temat:

"Druga seria bez Czechów, bez Finów, ale nie bez sensu."
Przemysław Babiarz.

Tak jak na przykład niektóre komentarze...

"Tomáš Vančura relatywnie nieźle prezentuje się na mamutach, startował na Mistrzostwach Świata w Lotach w Kulm, gdzie zajął 23. miejsce, w tym sezonie swój jedyny punkt zdobył na skoczni mamuciej w Oberstdorfie, ale to była bardzo długa opowieść do bardzo krótkiego skoku."
Marek Rudziński

Marek Rudziński: "Młody człowiek, a nie boi się skakać tak daleko."
Igor Błachut: "Może się i boi, ale nie pęka na robocie."

Prawilny skoczek...


Cytat zupełnie nie na temat:

"Wiadomym jest mi, że masz lat blisko czterdzieści, wyglądasz na blisko trzydzieści, wyobrażasz sobie, że masz nieco ponad dwadzieścia, a postępujesz tak jakbyś miał niecałe dziesięć."
Andrzej Sapkowski

I to by było na tyle w temacie ekstremalnego turnieju z wysokimi nagrodami i głupimi przepisami. Cztery miesiące strzeliły nam jak z bicza i oto kolejnym przystankiem pucharu świata będzie Planica. A w Planicy tylko trzy rzeczy są pewne. Że wczoraj było wczoraj, dzisiaj jest dzisiaj a jutro będzie jutro.



***

Felieton jest z założenia tekstem subiektywnym i wyraża osobistą opinię autora, nie stanowiąc oficjalnego stanowiska redakcji. Przed przeczytaniem tekstu zapoznaj się z treścią oświadczenia dołączonego do artykułu, bądź skonsultuj się ze słownikiem i satyrykiem, gdyż teksty z cyklu "Okiem Samozwańczego Autorytetu" stosowane bez poczucia humoru zagrażają Twojemu życiu lub zdrowiu. Podmiot odpowiedzialny - Marcin Hetnał, skijumping.pl. Przeciwwskazania - nadwrażliwość na stosowanie językowych ozdobników i żartowanie sobie z innych lub siebie. Nieumiejętność odczytywania ironii. Nadkwasota. Zrzędliwość. Złośliwość. Przewlekłe ponuractwo. Funkcjonalny i wtórny analfabetyzm. Działania niepożądane: głupie komentarze i wytykanie literówek. Działania pożądane - mądre komentarze, wytykanie błędów merytorycznych i podawanie ciekawostek zainspirowanych tekstem. Kamil Stoch ostrzega - nie czytanie felietonów Samozwańczego Autorytetu grozi poważnymi brakami wiedzy powszechnej jak i szczegółowej o skokach.


Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna
oglądalność: (16160) komentarze: (193)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • MarcinBB redaktor
    @Novix @Novix

    Mam wrażenie, że to właśnie Ty jesteś przewrażliwiony. A w każdym razie przesadzasz. To prawda, masz rację, są takie osoby, które traktują normalną krytykę, czy zwykłe zauważenie faktu, że ktoś skacze słabiej, jako hejt, ale przecież należą do mniejszości. Ja bym się nimi nie przejmował, bo to przecież niemądre. Może te osoby szukają po prostu okazji do sprzeczki. A z Twojego postu wynikałoby, jakby prawie wszyscy pod tym artyułem się tak zachowywali. Jak ktoś szuka sprzeczki dla sprzeczki, to najlepiej po prostu ignorować. Albo zwróć się bezpośrednio do takiej osoby i wytłumacz, czym się różni normalna krytyka od hejtu.
    pozdrawiam

  • MarcinBB redaktor
    @Novix @stivus

    Zauważyłem takie zjawisko, ale wydaje mi się marginalne. W dodatku tak absurdalne, że nie warte nawet wspominki. Tymczasem Novix opisał je tak, jakby było powszechne, poczułem wręcz że wszyscy tu piszący, łącznie ze mną zostali o to oskarżeni. Jest to typowe dla niektórych osób postrzeganie świata jako dwóch skrajności. Te osoby wszystko muszą zaszufladkować albo jako bezwzględną opoteozę albo hejt.

  • dervish profesor
    Krytyka,hejt,troling,fanatyzm,

    Krytyka jest jak najbardziej pożądana. Ale niektórzy zamiast krytykować uprawiają hejt. Atakują człowieka zamiast oceniać jego występy lub jego samego jako sportowca. Szydzą i ośmieszają. Nie odróżniają ironii i żartów które są dozwolone od szyderstw.

    A sama krytyka powinna być merytoryczna, bo w przeciwnym przypadku jest to hejt, troling albo w najlepszym przypadku krytykanctwo.
    Do tego tak się dziwnie składa, że hejterzy nie przebierają w słowach. Nawet najbardziej konstruktywna krytyka nie obroni się jeżeli do jej wyrażenia używa się knajackich porównań. Kto w swoich komentarzach nie umie zachować kultury ten obraża tych użytkowników którzy nie życzą sobie towarzystwa chamów.

    Ramię w ramię z trolami i hejterami idą fanatycy którzy mylnie uważają siebie za fanów, nie przebierając w środkach atakują każdego kto jest odmiennego zdania dając tym popis nietolerancji.

    W środku są normalni użytkownicy, prawdziwi kibice, miłośnicy skoków narciarskich którzy na szczęscie sa w zdecydowanej większości.

  • grindavik stały bywalec
    @grindavik @MarcinBB

    To określenie ma swoje źródła w konkursie drużynowym w Oslo, gdy Phillip Aschenwald przy wietrze 1,3 m/s otrzymał -12,9 punktów za wiatr i jako, że wiatr kręcił wtedy niemiłosiernie był to pożądany i stabilny wiatr przy którym dało się odlecieć oraz uniknąć turbulencji w locie :)

  • Novix bywalec
    @Novix @MarcinBB

    jezeli ja histeruzje, to ty jest mocno przewrazliwiony. przeciez nie pisze o hejcie tutaj, nie odnosze sie tez do artykulu bezposrednio, tylko pisze o ogolnych zachowaniach w komentarzach. wszystko jest wydumanym hejtem, jak tylko ktos skrytykuje cokolwiek. ps. nie wiem jak reagowali, bo mnie przy tym nie bylo, ale rozumiem ze ty byles zawsze na miejscu i patrzyles za kazdym razem, jak reaguja - szacunek.

  • stivus profesor
    @Novix @MarcinBB

    Ja jednak nie traktowalbym tego jak histerii. @Novix trafił w ważny punkt, który mnie na tym forum również zastanawia. Bo, pomijając rzeszę frustratów, którzy każą Stochowi się nie ośmieszać i wysyłają go na emeryturę, istnieje tu mocno krytyczne, wręcz krytykanckie nastawienie do uzasadnionej jak sądzę krytyki WYNIKÓW Stocha, a nie całej postaci. Wyniki jak wiadomo są w karierze skoczka wartością zmienną i nie przesądzają o jego mistrzostwie. Bo nikt chyba przy zdrowych zmysłąch nie będzie zaprzeczał, że Kamil mistrzem jest, był i zostanie. Chociaż pewnie znajdą sie i tacy, równiez na tym forum, ale to już oddzielny temat do dyskusji.
    Co do Plastikowej Kulki to ja zupełnie się nie zgadzam , dla mnie to zabawna klasyfikacja, nie obrażająca żadnego skoczka.
    A co do krytyki jeszcze, to chyba zbyt wielu z nas zapomina o tym, że słowo "krytyka" w samej definicji oznacza z greki "dzielić, rozsądzać", co oznacza, że wcale nie musi budzic negatywnych konotacji. W istocie i definicji krytyka najlepiej łączy się z przymiotnikiem 'sprawiedliwy". Tak więc nie ma mowy o sprawiedliwej krytyce, jeżeli jej obiekt staje sie nietykalnym tabu. Niektórzy forumowicze tak właśnie traktują Kamila i jakakolwiek uwaga na temat ich idola wywołuje w nich bunt, oburzenia, a czasami wręcz oskarżenie strony krytykującej o ojkofobie i przychylność w stosunku do nacji germanskich.

  • zimowy_komentator profesor
    @zimowy_komentator @kolos

    Teoretycznie ma większe szanse w PK na zarobek, ale tam musiałby praktycznie stać na podium w obu konkursach, aby odczuć przypływ gotówki. Być może tak się stanie jeśli obsada nie będzie wymagająca.

  • MarcinBB redaktor
    @Novix @Novix

    Po pierwsze mam wrażenie, że histeryzujesz. Pod tym artykułem słowo "hejt" lub pochodne pojawiło się dokładnie pięć razy - z czego trzy razy w Twoim komentarzu. Więc zupełnie nie wiem o czym piszesz.
    Po drugie Plastikowa Kulka to nie są "jawne kpiny". Nagroda jest żartobliwym uhonorowaniem zawodnika najbardziej pechowego, nie najgorszego a wszyscy zawodnicy którzy ją wygrali i zostali o tym poinformowani, zareagowali rozbawieniem.

  • MarcinBB redaktor
    @Pavel @kolos

    Nie trzeba robić specjalnego sondażu, wystarczy poszperać w wypowiedziach.
    Jakub Wolny spytany o swój największy sukces nie wymienił ani mistrzostwa świata juniorów, ani podiów w PK, ani zwycięstwa w klasyfikacji generalnej LPK, tylko swój rekord życiowy (oczywiście na mamucie).
    Paweł Wąsek nie wymienił zwycięstwa w klasyfikacji generalnej Pucharu FIS, ani podium w PK, tylko pierwsze w życiu punkty w PŚ.
    To, że skoczkowie uwielbiają latać na mamutach i że wolą grać w wyższej, niż niższej lidze, to wiedza powszechna. Pewnie się zdarzają wyjątki od reguły, ale to są te potwierdzające regułę.

  • nicoz weteran
    Tabelka Poczet Zwycięzców

    Timi Zajc awans na 8 miejsce a Jewgienij Klimow spadek na13 miejsce w PŚ.

  • Skoczek3211 weteran
    Statystyka Stan 19.03.19

    Klimov 1-1-0 - 2 razy na podium
    Leyhe 0-1-0 - 1 raz na podium
    Kobayashi 12-2-5 - 19 razy na podium
    Stoch 2-3-4 - 9 razy na podium
    Żyła 0-3-3 - 6 razy na podium
    Wellinger 0-1-0 - 1 raz na podium
    Forfang 1-1-0 - 2 razy na podium
    Geiger 2-0-0 - 2 razy na podium
    Huber 0-0-1 - 1 raz na podium
    Eisenbichler 0-2-1 - 3 razy na podium
    Kraft 4-3-5 - 12 razy na podium
    Kubacki 1-3-2 - 6 razy na podium
    Stjernen 0-1-1 - 2 razy na podium
    Johansson 1-2-2 - 5 razy na podium
    Sato 0-0-1 - 1 raz na podium
    Zajc 1-1-0 - 2 razy na podium
    P.Prevc 0-0-1 - 1 raz na podium
    D.Prevc 1-0-0 - 1 raz na podium

    Jeśli wyłapiecie błąd to piszcie.

  • Raptor202 profesor
    @Novix @Novix

    Jeśli natknąłeś się na komentarze autorstwa wioli, to w sumie się nie dziwię, że nabrałeś takiego przekonania.

  • Novix bywalec
    @Novix @Raptor202

    ale ja nie pisze o tych przyglupach, ktorych sie ignoruje z automatu. zauwazylem, ze tu czesto najezdza sie na ludzi, ktorzy krytykuja wyniki np. Stocha w ostatnim czasie. swoja droga te komentarze "odwetowe" sa wlasnie ponizej jakiegokolwiek poziomu. a czy plastikowa kulka jest zartobliwa, to tylko i wylacznie kwestia danej osoby - dla mnie nie sa smieszne tylko wrecz obrazliwe dla skoczkow.

  • mag_ początkujący
    plastikowa kulka

    Mam nadzieję, że będzie relacja z wręczenia Plasitkowej Kulki Mackenziemu :)

  • Raptor202 profesor
    @Novix @Novix

    Komu przeszkadzają te żartobliwe zestawienia pokroju Plastikowej Kulki w felietonach, czy też zwisłego orła w komentarzach? Nie atakują one bezpośrednio zawodników. Z kolei komentarze typu "Stoch się ośmiesza, niech kończy karierę" są poniżej jakiegokolwiek poziomu i nie mają nic wspólnego z konstruktywną krytyką. Jeżeli ktoś pisze, że Stoch się ośmiesza, to albo nie ma pojęcia, o czym mówi, albo jest roszczeniowym pajacem, albo brakuje mu piątej klepki. Sam nie wiem, która z tych opcji jest najgorsza.

  • Novix bywalec

    chcialem zauwazyc, ze jak napisze sie cos krytycznego (odnosnie glownie wynikow), to w 99% jest to "hejt". widac to tutaj az za dobrze na przykladzie Stocha. ale jak jawnie kpi sie z zawownikow, typu plastikowala kulka, to juz jest zart i kazdy normalny tak to odbiera. zastanowcie sie piewcy moralnosci, ze zart to zart, krytyka to krytyka, a wasz wydumany hejt mozecie sobie w cztery litery wsadzic. teraz wszedzie jest wydumany "hejt", niedlugo strach bedzie powiedziec komus zartem, ze moglby sie uczesac (Kubacki:)

  • Kolos profesor
    @zimowy_komentator @zimowy_komentator

    W obecnej sytuacji to Zniszczoł ma akurat szansę więcej zarobić na PK niż jadąc do Planicy na PŚ. W Planicy by zarobił cokolwiek tylko wtedy jeśli by zapunktował w indywidualnym lub dostał się do drużyny i stanął z nią na podium drużynówki, oba warianty byłyby mało realne. Dodatkowo zakładając że Zniszczoł dwa razy stanie na podium PK albo i 2 razy tam wygra to musiałby się uplasować w pierwszej 10 zawodów PŚ żeby zarobić więcej niż na podiach w PK...

  • dejw profesor

    4 skocznie i czterech dominatorów na każdej z osobna. Po jednym przedstawicielu ekip 3-6 w PN.
    Niemcy i Polacy bez ani jednego miejsca na podium, ba, liderzy PN nie wdrapali się na nie nawet w drużynówkach - i to za sprawą zapaści Stocha, który rok temu na tych samych obiektach na LH skakał tak, że z rywali nie było co zbierać, a dwa lata temu udało mu się triumfować także i na Vikersundbakken. Los skoczka bywa czasem zdumiewająco szybko przewrotny.

    Rjoju tym razem doznał tego samego uczucia co Eisenbichler, który trzykrotnie przegrywał z nim wygraną o dziesiąte części punktu, ale za to dzięki rewelacyjnemu wyczuciu obiektu w Vikersund i bombowej finałowej próbie udało mu się dopaść nieschodzącego w Norwegii z TOP3 Krafta i dołożyć do imponującej kolekcji z tego sezonu trofeum najpokaźniejszych rozmiarów. Do zgarnięcia zostały jeszcze dwa.
    Fantastyczny lotnik Domen przeżywa w tym sezonie prawdziwy rollercoaster, pokazał to także w trakcie całego megaTurnieju gdzie rozrzut wyników między dwoma kolejnymi ind. konkursami był największy z możliwych.
    Johansson w niedzielę wypadł już dużo lepiej, niż dzień wcześniej choć i tak znowu zanotował spore straty. We wszystkich pięciu skokach na mamucie stracił do Rjoju ponad 100 pkt (!!)

    Świetny Turniej zwieńczony znakomitymi lotami, które wyniosły go na 6 miejsce w cyklu (przed najlepszym Polakiem) zanotował Ammann. Totalny nielot Peier ma się od kogo uczyć.
    Loty ostatecznie pokonały Koudelkę i niestety nie udało mu się dociągnąć serii wszystkich miejsc w 30ce w sezonie. Z innych negatywnych niespodzianek to przede wszystkim Aschenwald, Kasai i Ito.
    Niezłe przełamanie po tym, gdy w piątek przegrał miejsce w drużynówce z juniorem Schmidem w weekend pokazał Wellinger. Szokująco imponująco na FH wygląda Wolny, przełamał się też Aalto. Bardzo nędznie wglądający od połowy stycznia Nakamura, na FH 4krotnie przeszedł przez kwalifikacje, zaliczył debiut w drużynówce i dorzucił nawet kolejne punkciki.

  • Mati87 weteran
    @fankamila123 @fankamila123

    Z całym szacunkiem ale nie masz co robić? Czy nie lepiej merytorycznie o skokach podyskutować? Naprawdę to jest o wiele ciekawsze niż trolling :)

  • fankamila123 bywalec
    @fankamila123 @Mati87

    Dobra, trolluje od początku. Luźne gacie xD

  • Mati87 weteran
    @fankamila123 @fankamila123

    ale odnośnie czego to? Twoja opinia czy co bo już się gubie...

  • fankamila123 bywalec
    @fankamila123 @Mati87

    Polska to złodzieje, ale szczerzy ludzie.

  • Mati87 weteran
    @fankamila123 @fankamila123

    No i gdybyś mi uwierzył to bys popełnił błąd bo ja nawet Kamila nie znam i nigdy nie widziałem w realu.

    Właśnie przy tego typu informacjach trzeba lepiej sprawdzić kim jest osoba, która o tym mówi. Czy to dziennikarz czy kto...

  • fankamila123 bywalec
    @fankamila123 @Mati87

    Ja bym ci uwierzył.

    Nie mam pojęcia czy to dziennikarz czy kibic. Nie znam się na tym. Ale brzmi wiarygodnie.

  • Mati87 weteran
    @fankamila123 @fankamila123

    potem zobaczyłem twoją druga odpowiedź. Powiem tak: dla mnie to nie brzmi przekonujaco. Musiałbym sam to zobaczyć i ocenin ale już sam fakt, że to "niepublikowany wywiad" itp. mnie nie przekonuje. Też mogę tak powiedzieć, że rozmawiałem z Kamilem i coś mi ciekawego opowiedział. Uwierzysz?

    Chyba, że mówimy o zawodowym dziennikarzu to co innego. O kim własciwie mowa: czy o "zwykłym" kibicu, który prowadzi jakiś kanał na YT? Bo to też ma znaczenie...

  • fankamila123 bywalec
    @fankamila123 @Mati87

    Nie jasno się wyraziłem, ale po dalszej części chyba można się domyślić ;d w sensie ta osoba powiedziała, że Kamil tak powiedział. To jego osobisty, nie publikowany wywiad. Ja mu wierzę.

  • Mati87 weteran
    @fankamila123 @fankamila123

    ale co w sensie tak? Kamil się wypowiadał czy ta osoba powiedziała, że Kamil tak powiedział?

  • fankamila123 bywalec
    @fankamila123 @fankamila123

    bo to jest jego osobisty wywiad, który udało mu się przeprowadzić. Myślę, że warto to dodać.

  • fankamila123 bywalec
    @fankamila123 @Mati87

    tak, ale ja mu wierze. Po co miałby kłamać? Polska to kraj złodziei, ale jednak szczerych ludzi.

  • Mati87 weteran
    @fankamila123 @fankamila123

    a czy Kamil sie tam wypowiadał czy to było na zasadzie, że osoba X mówi, że Stoch powiedział to i tamto?

  • fankamila123 bywalec
    wywiad stocha

    A no i autor podkreślał na końcu, że Kamil mówił to pod wpływem sporych emocji, bo było to zaraz po tej sytuacji, gdy tylko dotarli pod skocznię

  • fankamila123 bywalec
    @fankamila123 @Mati87

    prawda jumpingu bodajże

  • fankamila123 bywalec
    @fankamila123 @koronex1989

    prawda jumpingu czy jakoś tak

  • Mati87 weteran
    @fankamila123 @fankamila123

    nic nie da się osądzić jeśli nie podasz konkretnego źródła. Najpierw trzeba ocenić wiarygodność a potem ewentualne słowa, które padły. Kanał YT to zbyt ogólne określenie by wiedzieć czy informacja pochodzi z rzetelnego źródła :)

  • koronex1989 doświadczony
    @fankamila123 @fankamila123

    Który kanał?

  • fankamila123 bywalec
    Wywiad z Kamilem Stochem

    Właśnie przed chwilą ukazał się wywiad z Kamilem Stochem na jednym z kanałów na YT. Postanowiłem zacytować, bo całkiem ciekawą historię opowiedział:

    "Kiedy jechaliśmy wszyscy autobusem na ostatni konkurs Raw Air w Vikersund zaczepiła nas grupka fanów pod pretekstem zdobycia autografów. Zgodziliśmy się, bo tak mamy w zwyczaju. Jak się później okazało z naszego samochody zniknęły 2 komplety nart i kombinezonów, 1 kask, 3 pary butów i 7 litrów paliwa. Skandal. Polska to kraj, w którym aż roi się od oszustów i niemiłych ludzi. Nie mówię, że wszyscy tacy są, ale niestety mamy tego sporo w rodzimym kraju. Polska to kraj złodziei i naprawdę trudno jest tutaj cokolwiek osiągnąć jeśli ludzie potrafią wykraść ci z samochodu sprzęt. To bardzo utrudnia pracę.

    Co sądzicie? Mocna przesada?

  • Ottesen bywalec
    Hula na Planice

    Po co?

  • pawelf1 profesor
    @zimowy_komentator @zimowy_komentator

    Jak dla mnie , to patrząc na dotychczasowe starty Zniszczoła w PK i PŚ , jest większe prawdopodobieństwo ,że coś wyciągnie od Fisu w 2 konkursach PK niż w jednym PŚ.

  • zimowy_komentator profesor
    Wiecie czemu mi żal Zniszczoła ?

    Bo w wywiadach często mówi o swojej rodzinie - że chciałby startować w elicie, aby zapewnić jej byt. Po wygraniu konkursy PK też udzielił wywiadu mówiąc, że dzięki wygranej będzie miał za co wyprawić urodziny córeczce. No serce się trochę ściska i człowiek by go wysłał do tej Planicy, aby mógł powalczyć o lepszy zarobek. No ale cóż... Nie my jesteśmy decydentami, a w związku są nieczuli na takie aspekty. Trudno, co się odwlecze to nie uciecze!

  • Oczy Aignera profesor
    @Oreo @Oreo

    To oznacza miejsce zawodnika w klasyfikacji generalnej PŚ.

  • kolesio weteran
    z innej beczki

    Czytaliście o Vaatainenie?
    http://www.sport.pl/skoki/7,65074,24561235,ps-w-skokach-trener-ryoyu-kobayashiego-zainteresowany-praca.html#s=BoxOpCzol7
    Może to byłaby dobra opcja dla naszego przyszłego sztabu (bo pewnie będzie siłą rzeczy taki ...lifting) - nie jako trener główny ale spec od techniki...

  • MarcinBB redaktor
    odpowiedzi 3

    @Mati87
    Jest w tym co piszesz trochę racji. Faktycznie Pawłowi trudniej było awansować na mamucie, gdzie debiutował, niż Olkowi na TCS, gdzie zresztą startował już po raz trzeci.
    @firefly
    Trochę się zgadzam, trochę nie (pavel trafił w sedno). Faktycznie, jeśli Horngacher w Planicy znów poprosi o czas, to Tajner powinien powiedzieć "sorry Stefan, miałes go mnóstwo, my w tej chwili składamy ofertę komuś innemu. Powodzenia w negocjacjach, ale jak Ci nie wyjdą, to sorry, powrotu do nas nie ma, bo my musimy potencjalnych kandydatów traktować serio. Chyba że tu w tej chwili zadeklarujesz, że chcesz dalej pracować w Polsce, ale kontrakt masz do IO w Pekinie, na naszych warunkach".
    Natomiast to, co pisałaś o sezonie, że zabrakło zwycięstw, to "wina Kobayashiego", który wygrał prawie połowę konkursów. Pisałem o tym w jednym z felietonów (znów "co by było gdyby..."). Gdyby nie miał tak rewelacyjnego sezonu, to my byśmy mieli zwycięstw 10 a nie 3. Tak samo na Japończyka mogą narzekać inne nacje, Austria ma zwycięstw 4, a Niemcy, Norwegia i Słowenia po 2.
    @Tomek88
    Tak.
    @stivus
    Ja myślę, że to podejście Kamila to kwestia pracy z psychologiem. Chodzi o tak zwane umiejscowienie poczucia ośrodka kontroli. Jak cały czas myślisz i mówisz o warunkach, które mogą Cię wyciąć, to podświadomie możesz tracić motywację. Bo masz poczucie, że Twoja ciężka praca może pójść na marne. Z podejściem "co ja mogę jeszcze u siebie poprawić, by następnym razem wygrać nawet z warunkami" masz psychologiczną przewagę i większe szanse na sukces.
    @zimowy komentator
    Ja nie muszę nikogo okiełznywać, więc mogę sobie w imieniu Olka ponarzekać. Może mu się lżej na duszy zrobi, jak usłuszy, że ktoś stanął w obronie uciśnionego? Może dzięki temu zejdą z niego złe emocje i nie zadzwoni do TVNu umówić się na program? :-D
    Co do tego PN to jak widzisz wymyśliłem taki dość fantastyczny scenariusz raczej tylko na potrzeby figury retorycznej w felietonie. Ale czyż czasem w skokach nie zdarzają się fantastyczne scenariusze? Ja nie twierdzę, że Olek by zdobył punkty, ale czy w razie takiej hipotetycznej wielkiej wtopy, wielu by się nie zastanawiało? Tak czy owak potraktować to wszystko należy czysto teoretycznie. Jestem pewien, że PN wygramy w cuglach, Planica będzie dla nas radosna i nikt niczego nie będzie żałował.

  • Pavel profesor
    @pawelf1

    To całe szczęście bo to dosyć karkołomne tłumaczenie. Ja preferuje proste zasady najsłabszy w PŚ zmienia się najlepszym w Pk bez względu czy to T4S, zawody w Finalndii czy finał sezonu. Tak jest zdrowiej.

  • pawelf1 profesor
    @Pavel @pavel

    To nie "górnolotna wersja " ani tłumaczenie decyzji PZN tylko mój pogląd na to kto powinien jeżdzić na finał sezonu . To że wtedy nie zabrano większej grupy punktujących było błędem jak i błędem było by powołanie Zniszczoła do Planicy kosztem Kota .

  • Pavel profesor
    @pawelf1

    Wpadłem już na kwestie wizowe, ale dalej wygląda to jak wyjazd słabszego. W PK w Norwegii tez lepszy był Zniszczoł. A co do nagradzania ze cały sezon to dwa lata temu nie wykorzystaliśmy nawet limitu i nikt nagradzać nie chciał tych co punkty do PN zdobywali, także i tę górnolotną wersję między bajki możesz sobie włożyć :)

  • pawelf1 profesor
    Gwoli ścisłości......

    Na forum pokutuje ciągle pogląd ,że ostatnie zawody przed wyjazdem do USA , Japonii czy Rosji decydują o składzie . Nikt przy zdrowych zmysłach nie załatwia wiz dla zawodników i sztabu na dzień czy dwa przed wyjazdem . Nawet jak by to było fizycznie wykonalne , w co wątpię, odpowiedzialny organizator tak nie postępuje.

    Tak więc zarówno Zniszczoł jak i Kot już pewnie z tydzień bądż dwa temu wiedzieli gdzie pojadą. Co najwyżej można było przesunąć Olka jadąc w "4" do Rosji.

    Dla mnie Planica to nie są zwykłe zawody tylko finał i nagroda za cały sezon w PŚ . Związku z tym powinien jechać Kot . "Zasługi" Kota są mizerne ,ale i tak "25 to więcej niż 0 ".......

  • Brygadzista doświadczony
    @zimowy_komentator @MarcinBB



    Wg mnie Olek powinien wskoczyc za Hule. Dobrze, ze ma wystarczajaco oleju w glowie, zeby nie nagrywac z tego powodu trylogii z tvn-em, w ktorej, na wzor poprzedniej, glowny bohater by po prostu (...) od  rzeczy.




    [Moderowany (21254) / 2019-03-18 20:30:01]

  • dervish profesor
    @Raptor202 @Raptor202

    W LGP zdobywa sie punkty do WRL. A na podstawie rankingu WRL wyliczane są kwoty startowe w PŚ/LGP dla poszczególnych krajów.
    Nam ta dodatkowa miejscówka będzie bardzo potrzebna bo jest to dodatkowa okazja do zdobycia w miarę łatwych i mających roczny termin ważności punktów do tego rankingu. A sytuacja w WRL za sprawa słabych występów Kota jest niewesoła bo wiele wskazuje na to, że już od drugiego periodu LGP przysługująca nam kwota zostanie okrojona do 5 miejsc.

    Poza tym, wielkość kwoty startowej może wpłynąć i jak pokazuje praktyka wpływa na rozmiar nie tylko kadry A ale także kadry B i C.

  • Skoczek3211 weteran

    Horngacher przeciąga bo wciąż nie podpisał kontraktu z Niemcami...Dopiero jak go podpisze to powie to oficjalnie,a co ma teraz powiedzieć?

  • ZXCVBNM_9999 profesor
    @Pavel @Roxor

    Kot ma 27 lat, bliżej mu do Zniszczoła niż do Huli :D

  • Raptor202 profesor

    Tak właściwie to dlaczego przejmujecie się kwotami startowymi na LGP? Komu to w ogóle potrzebne?

  • dervish profesor
    @zimowy_komentator @zimowy_komentator

    Zgadza się. Ja również oceniam szanse Olka na punkty w PŚ jako iluzoryczne. Tym niemniej wygrał z Kotem i jeżeli ktoś miał tam jechać to ten lepszy.

    Bardziej irytuje mnie, że wysyłając Kota do Planicy rezygnujemy z walki o długookresowe zwiększenie kwoty w PK oraz z dodatkowej szansy na wywalczenie dodatkowej miejscówki na 1 period LGP.

    Tutaj z myślą o czepialskich ewentualnie o inteligentnych inaczej, którym obca jest umiejętność odczytywania skrótów myślowych muszę doprecyzować.
    Pisząc o dodatkowej szansie nie mam na myśli drugiej dodatkowej miejscówki bo oczywiste jest ze możemy zdobyć maksymalnie jedną, tylko to że razem ze Zniszczołem (który również pojechałby na PK) moglibyśmy mieć aż dwa atuty do walki o tę premię.

  • Mati87 weteran
    @zimowy_komentator @zimowy_komentator

    drugi akapit do Kota też można by odnieść w 100%

  • Pavel profesor
    @dervish

    Jednego Horngacherowi odmówić nie można, ustawił się tak, że co by nie zrobił będzie zadowolony. Z Niemcami negocjuje ze stanowiska "siły" i praktycznie może ugrać wszystko co chce, a jakby jednak za bardzo przeciągnął strunę to zawsze ma Polskę gdzie wszystko dostanie w prezencie. Serio tylko pozazdrościć takich poszukiwań nowej roboty.

  • zimowy_komentator profesor
    @zimowy_komentator @MarcinBB

    Tak rozumiem to doskonale, sam śledziłem ten sezon od deski do deski i zawsze stawałem po stronie Olka. Jednak teraz po tej ostatniej decyzji co można zrobić ? Trzeba już na to machnąć rękami. Nie warto kopać się z koniem, tylko trzeba go okiełznać. Kto jest tym koniem w związku narciarskim ? Tego do końca nie wiadomo, kto tym wszystkim pociąga za sznurki. Ktoś decyduje tak a nie inaczej i co zrobisz ? Lekarstwem na to mogą być tylko skoki, skoki i jeszcze raz skoki. Coraz lepsze i coraz dalsze...

    Piszesz o Pucharze Narodów - z całym szacunkiem do Olka ale on w Planicy jeśli by przebrnął przez kwalifikacje i wszedł do rundy finałowej (co powiedzmy sobie otwarcie - nie jest oczywiste) to dorzuciłby maksymalnie kilka punktów. Jestem realistą, widziałem jak bardzo onieśmielały go starty w elicie w tym sezonie. Nie wierzę, że mógłby Planicę tak zawojować, by dorzucić drużynie duże wiano punktowe. To jeszcze nie ten moment - dalekie skoki tak, pokazanie się z dobrej strony tak, nawet zapunktowanie, ale to wszystko maksymalnie na trzecią dziesiątkę.

  • dervish profesor
    @Pavel @pavel

    He he. Najprzystojniejszy kawaler naraża brzydką ale bogatą i rozkochana w nim pannę na staropanieństwo albo na rozpaczliwe szukanie kandydata na męża na jakichś portalach randkowych gdzie łatwiej o małżeństwo z rozsądku niż o prawdziwą miłość. A najgorsze w tym to, że nie obchodzi go co ta panna przeżywa.

  • dervish profesor
    @Pavel @pavel

    He he. Najprzystojniejszy kawaler naraża brzydką ale bogatą i rozkochana w nim pannę na staropanieństwo albo na rozpaczliwe szukanie kandydata na męża na jakichś portalach randkowych gdzie łatwiej o małżeństwo z rozsądku niż o prawdziwą miłość. A najgorsze w tym to, że nie obchodzi go co przeżywa ta panna.

  • JaroslavSakala doświadczony
    @Somos_ @tvp_sport_pl

    To miło, że jest szansa, że jeszcze skomentuje kiedyś zawody.

  • Pavel profesor
    @dervish

    Oczywiście, że nas traktuje jako kartę przetargową :) Jesteśmy jak ta brzydka dziewczyna, która zainteresował się najprzystojniejszy chłopak w szkole, ale że akurat startuje do jakiejś piękności to sobie zostawia te brzydką na wszelki wypadek jak by mu to nie pykło. A ta brzydka cierpliwie czeka i liczy, ze może nie pyknie z ładną.

    Nie podoba mi się taka sytuacja i moim zdaniem PZN powinień ogłosić nazwisko następcy już po MŚ jednocześnie ogłaszając nieprzedłużenie kontraktu z Horngacherem. Niestety "janusze" zjedli by Tajnera.

  • tvp_sport_pl początkujący
    @Somos_ @JaroslavSakala

    Ja też liczyłem. Ale szansa na to malała, bo jak już nie skomentował MŚ to już raczej nie będzie komentował. Zobaczymy co powie na swoim Benefisie, który 31.03.2019r. o godz. 16:10 na TVP Sport. Mam nadzieję,że będzie komentował LGP, ponieważ cały sezon będzie transmitowany w TVP. Marek Szkolnikowski (dyrektor TVP SPORT) mówił,że Włodek już namaścił Babiarza i Szczęsnego na swoich następców. Ale jeśli będzie chciał i będzie miał dobre samopoczucie to na pewno go usłyszymy! MIEJMY NADZIEJĘ ŻE JESZCZE KIEDYŚ BĘDZIE KOMENTOWAŁ!!!

  • Mati87 weteran
    @Pavel @pavel

    jesteś pewny, że do końca marca ma kontrakt ważny? A nie przypadkiem do końca kwietnia?

  • Mati87 weteran
    @Pavel @pavel

    jeszcze Hornschuh tez jest ponoć mocnym kandydatem.

  • dervish profesor
    @Pavel @pavel

    Horn traktuje nas instrumentalnie byc moze jako kartę przetargową w negocjacjach z DSV.
    Gdyby grał fair to najpierw powinien ogłosić, ze nie przedłuży kontraktu. Wówczas sytuacja byłaby jasna. Każda ze stron wiedziałby na czym stoi i nikt do nikogo nie miałby pretensji.

  • Mati87 weteran
    @Pavel @Roxor

    ok dzięki za info. Właśnie tak się zastanawiałem jak to będzie wyglądać z MKK w przyszłym sezonie.

  • Roxor profesor
    @Pavel @Mati87

    Tak, mniej. W tym sezonie 2009/2010 były tylko 3 konkursy indywidualne. Na przyszły sezon chyba też są planowane tylko 3 konkursy indywidualne oprócz Planicy.

  • Pavel profesor
    @dervish

    Kontrakt kończy mu się wraz z marcem i w sumie musi się określić do tego czasu. A że takie przeciąganie jest niepoważne to inna kwestia. Z resztą i my mamy plan b (c?) czyli Dolezal-Sobczyk.

  • Roxor profesor
    @Pavel @Mati87

    No tak, rewolucji na pewno nie będzie. Nawet jakby nowy trener (lub stary jeśli jednak Horn zostanie) chciał zrobić rewolucje to za bardzo nie ma kim. Mam tylko nadzieję, że młodsi zawodnicy będą dostawiać więcej szans jeśli będą prezentować poziom podobny do pozostałych kadrowiczów, bo w tym sezonie to nie do końca tak było.

  • Pavel profesor
    @stivus

    Stoch nie narzeka na warunki bo mija się z celem narzekanie na coś na co wpływu się nie ma żadnego. Co więcej on dobrze wie, że do topowej formy mu jeszcze brakuje sporo i gdyby w takiej był to i w zawodach byłoby lepiej bez względu ma wylosowany wiatr. Z resztą biorąc pod uwagę cały sezon suma dobrych i złych "losów" wychodzi na zero i tak samo jak przegraną można zwalić na warunki tak i wygrana może być ich wynikiem.

  • Mati87 weteran
    @Pavel @Roxor

    ale to wtedy będziemy miec mniej konkursów na mamutach wliczanych do MKK jesli Planica odpanie?

  • Mati87 weteran
    @Pavel @Roxor

    Musieliby zacząć tą zmianę pokoleniową od przyszłego sezonu bo czas goni. Nie zanosi się na wielkie zmiany w kadrze A (i dobrze bo narazie dobrze skaczą więc nie można nikogo odsuwać jeśli ma dobre wyniki). Może w kolejnym sezonie zmieni się jeden lub dwóch zawodników w kadrze A ale więcej raczej nie.



  • dervish profesor
    Horn

    Dla nikogo chyba nie jest tajemnicą jak wysoko cenie Horngachera i ze uważałem go za najlepszego możliwego kandydata na następcę Kruczka a teraz uważam go za najlepszego kandydata do kontynuowania tego co sam rozpoczął. :)

    Jednak to co wyczynia nasz (póki co) trener w związku z podjęciem decyzji o dalszym swoim losie to jest przegięcie. Budzi to we mnie głęboki niesmak i obawiam się, że jeżeli sprawy nie potoczą się po mojej/naszej myśli i Horn odejdzie (wszystko na to wskazuje) to będzie się to kładło cieniem na pamięci o nim.

    Coś jak rozwód z winy jednego z małżonków. Szczęśliwe lata zostają przyćmione zdradą w ostatnim miesiącu i od tej chwili byli małżonkowie widząc siebie na drodze przechodzą na drugą stronę ulicy byle się nie spotkać.

    Moim zdaniem Pan Sztefan przeciągając podjecie decyzji postępuje nie fair wobec PZN o polskich kibiców.
    A co będzie jeżeli nawet w Planicy nie podejmie ostatecznej decyzji? Niemcy mogą poczekać bo mają wariant B w postaci Metzlera. A my?
    Podobno mamy apetyt (z wzajemnością) na Roniego Hornsiu. A przeciez trener Szwajcarów także musi podjąć decyzję, na 100 procent jest w tej sprawie naciskany przez swojego dotychczasowego pracodawcę. Jak długo można zwlekać z takimi decyzjami?

    Do tego dochodzi budzące niesmak postępowanie Horna który na prawo i na lewo udziela wywiadów na temat swoich negocjacji z DSV. To wygląda tak jak by prominentny pracownik jednej z firm (mający ważny kontrakt) oficjalnie ogłaszał że prowadzi negocjacje z konkurencyjną firmą . W biznesie sytuacja raczej nie do pomyślenia bo w jakim świetle stawia to dotychczasowego pracodawcę?.

    Etyczniej byłoby ogłosić, że się kontraktu nie przedłuży i dopiero wtedy rozpoczynać negocjacje. A wygląda na to, że Horngacher nie chce podejmować ryzyka, nie uda sie z Niemcami to zawsze jest PZN. Może myśli sobie tak: ja jestem zabezpieczony na każde rozwiązanie, niech PZN ponosi ryzyko, że zostanie na lodzie.

  • dervish profesor
    Horn

    Dla nikogo chyba nie jest tajemnicą jak wysoko cenie Horngachera i ze uważałem go za najlepszego możliwego kandydata na następcę Kruczka a teraz uważam go za najlepszego kandydata do kontynuowania tego co sam rozpoczął. :)

    Jednak to co wyczynia nasz (póki co) trener w związku z podjęciem decyzji o dalszym swoim locie to jest przegięcie. Budzi to we mnie głęboki niesmak i obawiam się, że jeżeli sprawy nie potoczą się po mojej/naszej myśli i Horn odejdzie (wszystko na to wskazuje) to będzie się to kładło cieniem na pamięci o nim.

    Coś jak rozwód z winy jednego z małżonków. Szczęśliwe lata zostają przyćmione zdradą w ostatnim miesiącu i od tej chwili byli małżonkowie widząc siebie na drodze przechodzą na drugą stronę ulicy byle się nie spotkać.

    Moim zdaniem Pan Sztefan przeciągając podjecie decyzji postępuje nie fair wobec PZN o polskich kibiców.
    A co będzie jeżeli nawet w Planicy nie podejmie ostatecznej decyzji? Niemcy mogą poczekać bo mają wariant B w postaci Metzlera. A my?
    Podobno mamy apetyt (z wzajemnością) na Roniego Hornsiu. A przeciez trener Szwajcarów także musi podjąć decyzję, na 100 procent jest w tej sprawie naciskany przez swojego dotychczasowego pracodawcę. Jak długo można zwlekać z takimi decyzjami?

    Do tego dochodzi budzące niesmak postępowanie Horna który na prawo i na lewo udziela wywiadów na temat swoich negocjacji z DSV. To wygląda tak jak by prominentny pracownik jednej z firm (mający ważny kontrakt) oficjalnie ogłaszał że prowadzi negocjacje z konkurencyjną firmą . W biznesie sytuacja raczej nie do pomyślenia bo w jakim świetle stawia to dotychczasowego pracodawcę?.

    Etyczniej byłoby ogłosić, że się kontraktu nie przedłuży i dopiero wtedy rozpoczynać negocjacje. A wygląda na to, że Horngacher nie chce podejmować ryzyka, nie uda sie z Niemcami to zawsze jest PZN. Może myśli sobie tak: ja jestem zabezpieczony na każde rozwiązanie, niech PZN ponosi ryzyko, że zostanie na lodzie.

  • Roxor profesor
    @Pavel @Mati87

    Co do walki o MKK to rozstrzygnie się w wcześniej np w Vikersund, jeśli kalendarz będzie podobny do obecnego. W 2010 też MŚwL były na koniec sezonu, a ostatnie zawody lotów w pod koniec stycznia.

  • stivus profesor
    ... kolejny raz chapeau bas Kamilu, że nie zwalasz winy na warunki, tylko odważn

    "Przy czym kolejny raz chapeau bas Kamilu, że nie zwalasz winy na warunki, tylko odważnie bijesz się w pierś."
    Mam co do tego zagadnienia ambiwalentne odczucia. Podoba mi si,ę z jednej strony, że Kamil nie pęka i bierze na klatę wszystko, co go spotka, nie szukając winy na zewnątrz tylko zawsze u siebie. To postawa godna naśladowania, ale na miłość boską: nie w tak chimerycznym, zależnym od aury sporcie. Przecież aż nader oczywiste jest, że są warunki, które potrafią "wyciąć" każdego skoczka, nawet naszego Terminatora z Zębu. A może on po prostu liczy na inteligencję i obycie z tą dyscypliną widza? Moze uważa tę rzecz za tak oczywistą, że nie trzeba o niej mówić.
    Wszyscy inni nasi skoczkowie podchodzą do tego zagadnienia normalnie, jak i większość skoczków w ogole. Co ciekawe, oglądalem ostatnio powtórki z konkursów jeszcze za kadencji Małysza, kiedy to mlody Kamil kilka razy powtarzał, że Niemcom sprzyja szczęście, bo mają lepsze warunki. Było to chyba przy okazji jakiegoś konkursu drużynowego MŚ. Teraz od wielu lat z ust Kamila nie padło złe słowo pod adresem warunków. Może doszedł do wniosku, że jak będzie na ten czynnik narzekał, to hejterzy będą mieli pożywkę, żeby wieszać na nim psy. Może bał się paść ofiarą syndromu "kiepskiej baletnicy"

  • Roxor profesor
    @Pavel @Mati87

    Do Pekinu jeszcze 3 lata, więc zmianę pokoleniową trzeba zacząć już teraz, a nie liczyć na to że Żyła, Kubacki i Stoch będą skakać za trzy lata na podobnym poziomie do obecnego. Poza tym nie wiadomo czy ci zawodnicy w ogóle będą tak długo skakać. Za wyjątkiem Wolnego wszyscy z obecnej kadry będą grubo po 30, Kot 31 lat. No ale 3 lata to dużo czasu, więc może uda się coś zbudować nowego. Oczywiście nie znaczy to żeby odsuwać od kadry starszych zawodników jeśli skaczą dobrze. Natomiast jeśli skaczą na podobnym poziomie co młodzi to lepiej inwestować w tych młodych. Chociażby teraz Hula nie wyróżnia się względem Zniszczoła czy Wąska.

  • Mati87 weteran
    @Pavel @pavel

    nie wiem ilu może skakać. Jeśli zdrowie pozwoli to Wolny i Kubacki są raczej pewniakami. Coś mi się zdaje, że Żyła tez będzie chciał powalczyć jeszcze o medal olimpijski, którego nie ma. Zostaje Kamil Stoch i tu jest zagadka. Myślę, że jeśli nadal by go cieszyło skakanie to do sezonu olimpijskiego będzie skakał (i być może swoimi 5. IO chciałby zakończyć karierę?).

    Pusty w jakim sensie? Bo jeśli chodzi o imprezę sportową to mamy MSwL - niby nie jakaś wysoka ranga ale zawsze medale do zdobycia. A swoją drogą jak wyglądac będzie walka o MKK wtedy? Skoro MSwL będa w Planicy gdzie zawsze walka o MKK się roztrzygała. Coś wiadomo o tym?

  • Pavel profesor
    @Mati87

    Zależy ilu kadrowiczów z obecnej kadry A będzie skakało jeszcze w Pekinie. Mam pewne obawy, że trzech w porywach czterech, a i to nie wiadomo w jakiej formie. Przypomnę tylko, że kolejny sezon jest "pusty" i mam jakieś obawy, że dwójka naszych pożegna się ze skokami. Pożyjemy zobaczymy.

  • Mati87 weteran
    @Pavel @pavel

    to chyba zależy od tego na ile lat nowy trener podpisze kontrakt. Jeśli do IO w Pekinie to nie spodziewałbym się do tego czasu wielkiej zmiany pokoleniowej. Ta raczej nastapi dopiero po Pekinie. Pytanie na ile lat zatrudnią nowego trenera.

  • Pavel profesor
    @firefly

    Nikt wiecznie na wysokim poziom skakał nie będzie. Horngacher wycisnął chyba wszystko co się dało z naszej podstarzałej kadry i chwała mu za to, ale jego następca będzie miał o wiele trudniejsze zadanie czyli dokonać zmiany pokoleniowej.

  • dervish profesor
    @Pavel errata

    P.S.
    Planica to 4 z rzędu szansa by wskoczyć kadry na PŚ (3 były dla Wąska który nie był w stanie wykorzystać, żadnej z trzech wcześniejszych (otrzymanych raczej w prezencie niż zasłużonych) a teraz dostaje szanse Kot po przegraniu bezpośredniej rywalizacji z Olkiem i za razem czwarte z rzędu pominiecie najlepszego na zapleczu Zniszczoła.

  • Tomek88 profesor
    @Tomek88 @MarcinBB

    Sporo tytułów nawiązuje do filmów Jamesa Bonda np.Pozdrowienia z Rosji czy Operacja Piorun lub W Tajniej służbie jej cesarskiej mości.To oto chodzi ??

  • dervish profesor
    @Pavel @pavel

    Fakt. :)

  • firefly profesor
    @informatione @informatione

    Im dłużej trwa ten cyrk z trenerem, tym bardziej również się skłaniam ku takiej opinii. Niby ten sezon nie jest zły, Kubacki sezon życia, Żyła w sumie też, Wolny ładnie się rozwija. Niby są podia, medale... ale czegoś jednak brakuje. Mało zwycięstw. Kilka przegranych drużynówek, z MŚ na czele. Stoch nie błyszczy. Nie mówiąc już o Maćku, czy o upartym stawianiu przez Stefana na Wąska z jakiegoś powodu.

    Serio, tyle razy czytałam, że Kruczek "zepsuł Kota i zesłał go do Pucharu Kontynentalnego", ale czy Horngacher nie zrobił dokładnie tego samego? Dlaczego wtedy to było postrzegane jako wina Kruczka, a teraz wina Maćka? Ja rozumiem, że Stefan jest lepszym trenerem od Kruczka, ale czasami mam wrażenie, że jest zbytnio idealizowany. Prawda jest taka, że pewnie i z 10 innych trenerów osiągnęłoby sukcesy ze Stochem, bo to wybitny zawodnik. I fakt, Horngacher zbudował świetną drużynę, ale jego metody rzeczywiście zdają się pomału wypalać. To wszystko wygląda, jakby wszyscy ciągnęli na jakiś oparach z poprzednich sezonów, i trener, i zawodnicy.

    A jego obecne zachowanie jest po prostu nieprofesjonalne i trąci brakiem szacunku wobec polskiego związku, jak i samych skoczków. Jeżeli tak bardzo chce odejść, to mu na to pozwólmy, zachowując przy tym jakąś godność. jeśli się nie określi na czas, to koniec czekania na decyzję królewicza, brać kogoś innego. Przyda się powiew świeżości.

  • Pavel profesor
    @dervish

    Te Post Scriptom to coś pomieszałeś, Wąsek do Planicy nie jedzie.

  • dervish profesor
    @zimowy_komentator @MarcinBB

    Z Lahti to było tak: najpierw Kot wrócił na swoje miejsce z którego tymczasowo korzystał Wąsek i jednocześnie tymczasowo zwolnił miejsce Hula i z tak zwolnionego miejsca ponownie skorzystał Wąsek.

    Niby bilans w obu przypadkach jest taki sam ale jednak interpretacja jest inna bo wychodzi na to, że Wąsek dostał aż dwie szanse. Najpierw skorzystał z okazji stworzonej przez absencje Kota a później analogicznie przez absencję Huli.

    Już w tym drugim przypadku Olek mógł się poczuć pomijanym.

    Tymczasem przed Raw Air Wąsek dostaje 3 szansę tym razem znowu miejsce zwalnia Kot który tym razem zostaje zdegradowany (tymczasowo) do kadry B.
    Logika i sprawiedliwość dziejowa podpowiadałaby. że w takim przypadku awans powinien dostać najlepszy z zaplecza czyli Zniszczoł.

    Ale wiemy jak u nas jest z logiką i sprawiedliwością. Przykład Ziobry jest jeszcze na tyle świeży, że nie wszyscy chyba zapomnieli. ;)

    P.S.
    Planica to 4 z rzędu szansa dla Wąska który nie był w stanie wykorzystać, żadnej z trzech wcześniejszych (otrzymanych raczej w prezencie niż zasłużonych) i za razem czwarte z rzędu pominiecie najlepszego na zapleczu Zniszczoła.

  • dervish profesor
    @zimowy_komentator @MarcinBB

    Z Lahti to było tak: najpierw Kot Wrócił na swoje miejsce z którego tymczasowo korzystał Wąsek i jednocześnie tymczasowo zwolnił miejsce Hula i z tak zwolnionego miejsca ponownie skorzystał Wąsek.

    Niby bilans w obu przypadkach jest taki sam ale jednak interpretacja jest inna bo wychodzi na to, że Wąsek dostał aż dwie szanse. Najpierw skorzystał z okazji stworzonej przez absencje Kota a później analogicznie przez absencję Huli.

    Już w tym drugim przypadku Olek mógł się poczuć pomijanym.

    Tymczasem przed Raw Air Wąsek dostaje 3 szansę tym razem znowu miejsce zwalnia Kot który tym razem zostaje zdegradowany (tymczasowo) do kadry B.
    Logika i sprawiedliwość dziejowa podpowiadałaby. że w takim przypadku awans powinien dostać najlepszy z zaplecza czyli Zniszczoł.

    Ale wiemy jak u nas jest z logiką i sprawiedliwością. Przykład Ziobry jest jeszcze na tyle świeży, że nie wszyscy chyba zapomnieli. ;)

    P.S.
    Planica to 4 z rzędu szansa dla Wąska który nie był w stanie wykorzystać, żadnej z trzech wcześniejszych (otrzymanych raczej w prezencie niż zasłużonych) i za razem czwarte z rzędu pominiecie najlepszego na zapleczu Zniszczoła.

  • Mati87 weteran
    @zimowy_komentator @MarcinBB

    tylko mała uwaga: trzeba zaznaczyć, że Paweł w Oberstodorfie nie przeszedł kwali tylko dlatego, że wanas był do top40 a nie top50. Inaczej by awansował więc tutaj bym bronił Pawła, co nie zmienia faktu, że Olek ma lepsze wyniki ale jednak awans w lotach do top40 jest trudniejszy niż w skokach do top50, zwłaszcza, że Paweł wtedy dopiero co debiutował na mamucie i miał prawo słabo wypaść. Akurat tych zawodów w Niemczech bym nie zaliczał ani na plus ani na minus dla Pawła.

    Co do nadziei na występ w druzynówce w Zakopanem to nie wiem czy Olek realnie mógl na to liczyć bo wtedy Kuba Wolny też bardzo dobrze wypadł w kwali i Horngaher prędzej na niego by postawił niż na Olka. Jednak wybór Kota był w tej całej sytuacji dziwny.

    Ale tak poza tym to całkowita racja, że to Olek powinien pojechac do Planicy a nie Maciek.

  • MarcinBB redaktor
    @grindavik @grindavik

    A jaki to ten "wiatr aszenwaldzki" ?

  • grindavik stały bywalec
    Aszenwaldzka Biśla

    W felietonie brakło mi wynalezionego przez któregoś uczestników forum terminu "wiatr aszenwaldzki".
    A tekst do zdjęcia Ajzenbiślera to jest Mistrzostwo Świata! On naprawdę wygląda tak, jakby to mówił xD
    Uśmiałem się jak nigdy :D

  • Monzanator doświadczony
    @Somos_ @JaroslavSakala

    Najlepszy to był Miklas jak Polacy nie odnosili żadnych sukcesów na początku lat 90. i człowiek mógł spokojnie oglądać skoki bez tej całej napinki i pompowania balonu. Babiarz i Szczęsny są po prostu koszmarni, to, że znają się z zawodnikami prywatnie to nie znaczy, że muszą ich wywoływać po imieniu w każdej transmisji. A Babiarz jest równie irytujący w lekkiej atletyce. Przy Szaranowiczu to kompletny niewypał.

  • stivus profesor
    @Pavel @firefly

    Może i casus złota Kubackiego będzie poruszany, być może i wielokrotnie i przez różnych ludzi, ale czy to coś zmieni? Czy ktoś odbierze mu zloty medal i tytuł mistrza świata na kolejne dwa lata?
    Co do sędziowania, to wiadomo, że każdy człowiek jest istotą omylną, sędziowie też, ale wydaje mi się, że my kibice czasami jesteśmy zbyt butni i przekonani o doskonałej wręcz znajomości zagadnienia. Tymczasem ja osobiście, mimo że dyscyplinę śledzę od z górą 30 lat, nie uważam się za eksperta w tej materii. Sędziowie zwykle wywodzą sie z kręgów blisko ze skokami związanymi i pozostawmy im, osobom chyba bardziej niż my wtajemniczonym w arkana tego sportu, rozsądzanie tak delikatnych kwestii jak telemark, wypad czy odjazd. Oczywiście są pomyłki sędziowskie widoczne gołym okiem, lecz te należą do ryzyka zawodowego sędziowskiego rzemiosła.
    Kwestionowanie i roztrząsanie kwestii not sędziowskich będzie tylko u nas powodowało ból pewnej ważnej części ciała. A to tylko sport, nie zapominajmy o tym.

  • zimowy_komentator profesor
    @zimowy_komentator @zimowy_komentator

    * Kot

    A najlepszy skoczek sezonu miał szansę pobić te wszystkie odwieczne rekordy, czyli 7 zwycięstw z rzędu, liczbę zwycięstw w sezonie, liczbę podiów sezonie, ale... jakoś mu się one wymsknęły. Jeszcze z tego co patrzyłem może pobić rekord %% liczby podiów w sezonie - dla Petera Prevca wynosi on 75,9% a dla Ryoyu może wynieść 77,8% jeśli w Planicy stanie na podium w obydwu konkursach.

  • MarcinBB redaktor
    @Tomek88 @Tomek88

    Podpowiedź: Sprawdź sobie w archiwum, jakie tytuły nadawałem felietonom w sezonie 2012/2013 ;-)

  • JaroslavSakala doświadczony
    @Somos_ @Ryszard_

    U mnie Babiarz ma olbrzymiego plusa za postępy :) A poza tym to jeden z najlepszych duetów. Najlepszy to Snopek i Babiarz lub Snopek i Szczęsny.

  • MarcinBB redaktor
    odpowiedzi

    @deSKI
    Przepraszam za moją neologizmatyczną omyłkę spowodowaną egocentrycznym szowinizmem.
    Przyznaję rację i obiecuję solennie poprawę ;-)

    @skoczek3211
    Ja mam przeciwko!
    ...
    Żartowałem.
    @stivus, teraz zadowolony? ;-)

  • Tomek88 profesor
    Pytanie

    Dlaczego zawsze artykuł Samozwańczego autorytetu ukazuje się o godzinie 0.07 ??

  • zimowy_komentator profesor
    @zimowy_komentator @MarcinBB

    Ja też wolałbym zobaczyć Olka w Planicy, no ale widocznie kot jest ważniejszy w hierarchii. Tak jak napisałem wcześniej, ta decyzja Zniszczołowi nie zaszkodzi a może mu w ogólnym rozrachunku nawet wyjść na korzyść. Najważniejsza jest praca i dobre skoki - reszta przyjdzie sama... Prędzej czy później ale przyjdzie na pewno.

  • Tomek88 profesor
    Trener

    Wszyscy piszą,że Horngacher bierze Kota do Planicy bo był częścią jego żelaznej szóstki i chce się z nimi pożegnać.Tylko chciałbym się spytać innych czy Horngacher powiedział już,że odchodzi?.A co jeśli jednak zostanie.Wtedy powiecie,że Kot na wycieczkę pojechał ?

  • tomek20 weteran

    Co ja pacze! Konkurs piątek o 14:30?! No żesz w mordę, zawsze był po 15...

  • informatione bywalec

    Wiecie co? Metody Stefana widzę powoli zaczynają się wypalać i ten cały sezon to kupa farta. Gdyby nie wiatr, Stoch nie skoczyłby 148,5 w Sapporo, gdyby nie śnieg, nie byłoby medali na MŚ, a ten sezon do złudzenia przypomina mi 2014/15, gdzie główną imprezę w 2/3 przegraliśmy, a na osłodę został medal drużynowy. A gdyby Horn został i mielibyśmy taką katastrofę jak w 15/16? Kruczka też zbyt długo trzymali, aż przetrenował naszych do stopnia III dziesiątki PŚ. Czas na zmiany.

  • Ryszard_ stały bywalec
    @Somos_ @Somos_

    Najgorsza para komentatorów jaka może być.
    Tylko Snopek i Rudziński!

  • MarcinBB redaktor
    @zimowy_komentator @zimowy_komentator

    Podsumowanie i pożegnanie można zrobić w innym czasie i miejscu. A juz naprawdę trudno obronić tę decyzję w kontekście ożenienia jej z wpisaniem na listę startową. Maciek mógł pojechać do Planicy na zaproszenie Horngachera prywatnie, lub jako osoba towarzysząca ekipie. A do Czajkowskiego mógł jechać ktoś inny - skoro PZN i tak zrezygnował z walki o siódme miejsce w LPK.

  • JaroslavSakala doświadczony
    @Somos_ @Somos_

    Liczyłem, że Włodek jeszcze coś skomentuje w Planicy na koniec...

  • Somos_ początkujący
    TVP

    Zawody w Planicy skomentują: Sebastian Szczęsny i Przemysław Babiarz!

  • zimowy_komentator profesor
    @equest @equest

    Najważniejsze żeby trafił do kadry A i żeby nowy trener miał podobną politykę startową co Horngacher.

  • equest profesor
    Olek w Czajkowskim

    powinien wywalczyć siódme miejsce w LGP.
    I to będzie tylko i wyłącznie jego miejsce.

    A w LGP musi pokazać sztabowi, że jest na tyle dobry,
    aby otrzymać możliwość startów w PŚ 2019/2020.

  • Skoczek3211 weteran

    A mi ten sezon Wolnego przypomina poprzedni sezon Ryoyu i chyba nikt nie miał nic przeciwko,żeby Wolny poszedł w ślady Ryoyu :)

  • gyurcsops doświadczony

    cyrk bedzie trwal nadal . tak jak wspomnialem przedwczoraj : nawet po sezonie nioe bedzie wiadomo co dalej z Horngacherem czy u nas czy moze u mniemcow . Raw Air skonczylo sie moglby sie okreslic ale nie to nie . nasi powinni szukac nastepny i nagłaśniać to żeby go przycisnąć . Do kiedy ma kontrakt do konca marca ? Dawno powinno byc wiadomo

  • Pavel profesor
    @firefly

    Możesz sobie sądzić co tylko chcesz, tylko nic to nie zmieni :)

  • Mati87 weteran
    @Kolos @StrasznyRybolakOtchlani

    to ja spytam inaczej: co jeśli zdobędziemy PN z przewagą 4 pkt? Wtedy będzie trzeba Waska nosic na rękach tak? A nie sorry przecież Pawła nie będzie w Planicy a powinien być bo przecież też miał wkład do PN i jak się okaże, że te jego 4 pkt o wszystkim zadecydują to nie będzie kogo nosic na rękach w Planicy XD Albo inna sytuacja, jeśli zdobędziemy PN z przewagą około 300 pkt to rozumiem, że wtedy będziemy nosic Wolnego na rękach za to, że pyknął nam tyle pkt w tym sezonie i to nas teraz uratowało? No nie. Owszem Kubie należą się wielkie brawa za ten sezon ale nie o to chodzi.

    Dla mnie to nie jest argument bo fakty są takie, że w tym sezonie PN zdobyli dla nas (zakładając oczywiście że zdobędziemy to trofeum) Stoch, Żyła, Kubacki i Wolny i to im należą się największe brawa i szacunek za ten sezon a nie komus kto zdobył kilka czy kilakdziesiąt punktów. Jesli one by się okazały kluczowe to byłaby to tylko ciekawa historia ale to nie zmeiniłoby faktu, że PN zdobyło dla nas przede wszystkim tylko 4 zawodników (przy małym, ale to bardzo małym udziale Kota, Huli i Wąska).

  • firefly profesor
    @Pavel @pavel

    Oczywiście, że będzie tak zapisane, ale dlaczego to ma być koniec tematu? Sędziowie nie są nieomylni i mamy prawo sobie dyskutować, czy ich decyzje są słuszne. Mamy prawo też uważać, że tytuł wywalczony w sposób w 100% niepodlegający dyskusji jest więcej wart niż taki wywalczony w wątpliwych okolicznościach (vide zwycięstwo Kubackiego w MŚ). Myślisz, że nikt nigdy już nie poruszy kwestii złota Kubackiego, bo tak jest zapisane w annałach i basta? Tak samo można rozmawiać właśnie o czterech wygranych konkursach TCS Ryoyu czy drugim złocie Kamila z Soczi. W sportach sędziowanych kwestionowanie wyroków sędziowskich to nieodłączna część całej kibicowskiej zabawy. Taki już ich urok.

  • Pavel profesor
    @firefly

    Przypomina mi to pewną dyskusję piłkarską, rozmowa dwóch dziennikarzy i jeden pyta drugiego czy był karny w tym meczu? Rozmówca mu odpowiada, że oczywiście, że był. W tym momencie pierwszy z nich przedstawia szereg argumentów za tym, że podyktowanie jedenastki nie powinno mieć miejsca. Oponent kwituje to krótkim był bo sędzia go podyktował. I tyle, co by nie pisać, nad czym by nie dywagować i jakie argumenty nie podawać fakt jest oczywisty, wpisany w protokół i uznany. Tak samo z Kobayashim, coby nie pisać fakt jest jeden niezaprzeczalny, wygrał wszystkie konkursy T4S i będzie to zapisane we wszelkich oficjalnych dokumentch, koniec tematu.

  • zimowy_komentator profesor
    Cytat zupełnie na temat:

    "Damian Prevc" by Przemysław Babiarz.

  • firefly profesor
    @firefly @tik_tak

    A co ma piernik do wiatraka? Prawda jest taka, że Ryoyu nie powinien był wygrać w Oberstdorfie. Noty Stocha nie mają tu nic do rzeczy, możemy sobie porozmawiać np. czy Kamil zasłużył na tytuł na dużej skoczni z Soczi, bo tam rzeczywiście wygrał notami, ale to kompletnie inna sprawa. Kamila szlem w TCS nie podlegał wątpliwości, a Japończyka jest jednak trochę oszukany.

  • stivus profesor
    @Kolos @MarcinBB

    Ja decyzję Horngachera rozumiem, bo nie ma ona wyłącznie charakteru sportowego. Olek z pewnością jest w lepszej formie niż Kot, a nawet Hula czy Wąsek, tym bardziej na mamucie mógłby się sprawdzić. Jednak trener na zawody kończące sezon chciał zapewne, której Zniszczol nie jest przecież członkiem. W końcu tam odbiorą nagrodę za triumf w PN, ktory wywalczyli wspolnie jako drużyna. I wiem, że wkład Kota w to trofeum był prawie żaden, jednak to on jest członkiem pierwszego skłądu. Poza tym wątpię, żeby ziścil się scenariusz opisywany w artykule, bo wydaje się że ani Olek ani Maciek nie ma formy na zdobywanie punktów PŚ, tym bardziej na mamucie, gdzie kwalifikuje się tylko 40 do konkursu i najbardziej realny scenariusz to taki, że oddają skoki tylko we czwartek, a piątek, sobotę i niedzielę mają wolne. Czy byłby zatem jakikolwiek sens ciągnięcia do Słowenii Zniszczoła?

  • tik_tak stały bywalec
    @firefly @firefly

    A Stoch oczywiście nigdy nie dostaje not za nazwisko.

  • Mati87 weteran
    @anonim @Poter

    a skąd pewność, że Stoch do IO lub MS 2021 nie będzie skakał? Tylko nie pisz o kontrakcie z Atlasem bo to nie jest wgl dowod. Generalnie nie lubie na takie tematy pisać bo pewnie sam Stoch nie wie kiedy zakończy karierę ale niektórzy na tym forum wiedzą to lepiej od niego.

  • firefly profesor
    @firefly @tik_tak

    To chyba jasne, że chodzi o Oberstdorf? Gdzie wygrał przez zawyżone noty. TCS oczywiście wygrałby i tak, chodziło mi tylko o wygranie wszystkich konkursów.

  • Mati87 weteran
    @Pavel @pavel

    też podchodze do tego z optymizmem. Może to własnie najlepszy moment na nowego trenera i troche świeżości.

  • Pavel profesor
    @Mati87

    Pożyjemy zobaczymy, przede wszystkim dużo zależy kto tym nowym trenerem zostanie. Ja wierzę, że tak jak PZN trafił z Horngacherem tak trafi i teraz i być może ujrzymy całkiem nowe oblicze kadr A na kolejny sezon zimowy.

  • anonim
    @firefly @firefly

    Ryoyu w tym sezonie zostawił 2 tytuły mistrzowskie więc też się zlitowal :d

  • Mati87 weteran
    @Pavel @pavel

    w szerokiej kadrze napewno będzie miał miejsce ale czy w 6 na sezon zimowy to juz nie takie pewne. Jeśli nadal będzie w takiej formie jak obecnie i bedzie te błedy popełniał to wątpie by trener (ktokolwiek nim będzie) dał go do kadry A na sezon zimowy. Oczywiście mam na mysli sytuację jeśli ta jego forma się nie poprawi.

  • stivus profesor
    @Ania_z_dawnych_lat @Ania_z_dawnych_lat

    Nie wiem, czy czytujesz felietony samozwanczego regularnie, jeśli tak to do kolokwializmów powinnaś być przyzwyczajona, bo to właśnie styl autora. Ale rzeczywiście tekst jest dość nietypowy, czytalem już dużo lepsze autorstwa M.H. Zabrakło mi nieco absurdalnego poczucia humoru redaktora Hetnała, który zawsze nadaje tekstom wyrazistości. No dobra, ale nie bawmy się w krytyków literackich, tekst jest niezły.

  • koronex1989 doświadczony
    @firefly @tik_tak

    Zaraz ci odpisze że poziom był mierny :)

  • tik_tak stały bywalec
    @firefly @firefly

    "szlema w TCS zgarnął na farcie" - w Innsbrucku przewaga 12.8 pkt. a w Bischo 13.8.
    A poza tym w jaki sposób można wygrać na farcie sześć konkursów z rzędu rozgrywanych na różnych skoczniach??

  • Pavel profesor
    @zxcvbnm_9999

    Ja bym widział Murańkę ponieważ jego wyniki to wynik straconego okresu przygotowawczego, a tego przeskoczyć nie był w stanie ani Prevc ani Freund ani Tande, ale to już takie gdybanie bo nawet nie wiemy kto będzie nowym trenerem ani iluosobowa będzie kadra A także w sumie nie nawet o czym tu dyskutować.

  • ZXCVBNM_9999 profesor
    @Pavel @pavel

    Prędzej Stękała niż Murańka

  • anonim

    Mało prawdopodobne że Hula zakończy karierę po tym sezonie. Dociagnie pewnie do momentu kiedy Stoch zakończy czyli prawdopodobnie w przyszłym sezonie
    Taki scenariusz wydaje się być jak najbardziej prawdopodobny. Co innego Żyła który będzie pewnie skakał do igrzysk i po nich zakończy.
    Co nie zmienia faktu że tak jak ktoś wcześniej pisał Stefan może się skazać na ostatni rok kariery w PK
    Nowy trener, nowe rozdanie.

  • Pavel profesor
    @Mati87

    Przy raczej pewnej zmianie trenera, wstępna Kadra A będzie zapewne dosyć szeroka, aby następca Horngachera miał przegląd dostępnych zasobów. W jej składzie raczej znajdzie się miejsce i dla Kota i dla Zniszczoła, a nie zdziwiłbym się jakby trafił tam też Murańka czy, któryś z młodszych skoczków jak Wąsek czy Pilch. Przez całe lato będą przygotowywać się w większej grupie, a redukcja do docelowych 6 zostanie dokonana przed sezonem zimowym.

  • Wojciechowski profesor
    @deSKI @deSKI

    Może i tak, ale wyobrażasz sobie, żeby ktoś był członkiem... Komsomoły? W końcu "mołodież" to też ona. ;)

  • Mati87 weteran
    @MarcinBB @firefly

    Kot w kadrze A w przyszłym sezonie? Chyba tylko pod warunkiem, że poprawi formę przez lato i wyeliminuje błąd, który popelnia bo jak narazie to nie wiem czy on sie kwalifikuje do kadry A.

  • Pavel profesor
    @firefly

    1. Pożegnania urządza się w swoim prywatnym czasie w wynajętych do tego celu lokalach, a nie podczas normalnego dnia pracy :)

    2. Nawet ukryty sens to ma, gdyby nie brak wykorzystanie limitu w sezonie 2016/17 i nie zabranie zawodników, którzy również wkład w wygranie PN mieli. Czyli de facto większego znaczenia nie ma na powołania kto ten wkład miał.

    3. W takiej samej sytuacji jest Kot plus w jednocześnie mógł zdobyć dodatkowe miejsce w LPK

    4. Hula ani razu nie przebrnął kwali w lotach, a Kot jest w gorszej formie niż Hula, a więc oni tez zapewne jadą według twojej logiki skoczyć raz w zawodach.

    5. Argumenty 1 i 2 są niewiele warte :)

  • firefly profesor
    @MarcinBB @atomek81

    Hula zrobiłby wszystkim (i sobie) przysługę, gdyby zakończył karierę w tym sezonie. Nie hejtuję go ani nic, doceniam bardzo jego wytrwałość i zeszły sezon, ale to raczej był jego szczyt i teraz już się będzie raczej cofał niż rozwijał. Więc raz, że będzie potencjalnie zabierał miejsce bardziej perspektywicznym skoczkom, a dwa że może sam siebie skazać na kończenie kariery w zawodach PK zamiast w Planicy.

    Oczywiście jeśli będzie skakał lepiej od pozostałych to de facto to miejsce w PŚ mu się należy, tylko po co. Po takim sezonie, jaki miał w zeszłym roku pewnie ciułanie pojedynczych punktów nie będzie go satysfakcjonować, a tych z obecnego zaplecza owszem.

    Jeśli chodzi o kadrę A na przyszły rok to wg mnie Stoch, Żyła, Kubacki, Wolny, Kot i Zniszczoł. Ale pewnie miejsce dla Huli jednak tam się znajdzie.

  • Kolos profesor
    @Pavel @pavel

    Z tym zarobkiem w PŚ to tylko pod warunkiem że by Zniszczoł zapunktował co zbyt prawdopobne nie jest. A w zamian są dwa konkursy PK, gdzie ma spore szanse wygrać oba a już na pewno dwa razy stanąć na podium. Chyba na ten moment w najbliższy weekend to Zniszczoł jednak lepiej zarobi na PK niż by zarobił w PŚ.

  • firefly profesor

    Moim zdaniem nie ma co robić burzy na temat Zniszczoła. O ile można było się zastanawiać, dlaczego nie pojechał na Raw Air, o tyle za decyzją o Planicy przemawiają jednak argumenty, które inni użytkownicy już przytoczyli:
    1. pożegnanie Horngachera ze swoją żelazną szóstką (w tym złotą czwórką)
    2. wkład Kota w wygranie Pucharu Narodów ? jakkolwiek mały by nie był, i tak większy od wkładu Zniszczoła
    3. Zniszczoł powalczy o dodatkowe miejsce na LGP, które pewnie sam wykorzysta
    4. Najprawdopodobniej Olek skoczyłby sobie raz w kwalach przez cały weekend. Czy to rzeczywiście taka nagroda to nie wiem
    5. pewnie najsprawiedliwiej byłoby zabrać do Planicy i Kota i Zniszczoła, a odstawić Hulę, ale za Hulą przemawiają argumenty 1 i 2, podobnie jak za Kotem.

    A wracając do tematyki Raw Air i wygranych wszystkich turniejów przez Ryoyu, to jednak RA na żyletki, a szlema w TCS zgarnął na farcie. Moim zdaniem zwycięstwa Kamila w tych turniejach przed rokiem były bardziej przekonujące. Ale oczywiście za Japończykiem przemawia liczba zwycięstw w sezonie i to, że może jeszcze zgarnąć MKK. Kurczę, no nawet Kamil coś zostawił innym rok temu, więc może i Ryoyu się zlituje.

    Super turniej, a zwłaszcza weekend, Kuby. Fajnie, że mamy takiego typowego lotnika, ale mam nadzieję, że w przyszłym sezonie na mniejszych obiektach też będzie wskakiwał do top 10. Na pewno musi być przygotowany na to, że apetyt kibiców rośnie w miarę jedzenia i im lepiej będzie mu szło, tym większe będą wobec niego oczekiwania. Kamil poradził sobie z łatką następcy Adama, mam nadzieję, że Kuba poradzi sobie jako potencjalny następca Kamila.

  • Kolos profesor
    @Pavel @pavel

    Dwaj pierwsi zawodnicy PK na ten moment (Lindvik i Aigner) zaliczyli 13 czyli dokładnie połowę startów możliwych w PK. Są tak wysoko bo sporo wygrywali w PK, pozostali w czołówce mają w większo#ci nawet po 20 startów w tym sezonie, kilku nawet komplet czyli 26 możliwych startów.

    Nie jest tak że można przyjechać na weekend-dwa wygrać 3-4 konkursy i być w top 3 PK. Takie rzeczy to w FIS cupie :)

    Nie udowadnia że PK to prestiżowe trofeum bo tak nie jest. Ale przecież nie mówimy np. Stochu który tak wiele wygrał że na PK by nie spojrzał, Zniszczoł to skoczek bez osiągnięć więc wygranie konkursu PK czy znalezienie się w top 3 PK nie jest znowu takim zupełnie niczym.

    Wygrany konkurs PK vs 5 punktów PŚ - to powinno być pytanie do skoczków, a najpierw do Zniszczoła co by wolał. :) Taki sondaż wśród skoczków byłby dobrym pomysłem.

  • deSKI bywalec
    @MarcinBB

    Powinno być 'w klasgeni', a nie 'w klasgenie'.
    Klasyfikacja Generalna (KlasGenia) jest rodzaju żeńskiego.
    Żarty P. Babiarza mi pasują. Lubię słuchać, gdy komentuje LA wespół z Sebastianem Chmarą.

  • atomek81 stały bywalec
    @MarcinBB @MarcinBB

    Ale ja nie mówię, że to że Kot ma jechać (chociaż jeszcze nie wiadomo czy pojedzie) do Planicy :)
    Dobrze, przyznaję, na zawody powinni jeździć najlepsi i limit powinien być wykorzystywany, generalnie jestem za. Ale czy to powinno być zawsze regułą?
    Poza tym wszystkie nasze dywagacje opierają się na tym, że zakładamy, że Zniszczoł chciałbym jechać do Planicy. A może z jakichś powodów by nie chciał? Tak, wiem, wymyślam...
    Po prostu próbowałem się wczuć w rolę Zniszczoła i mając do wyboru potencjalnie jeden skok w kwalifikacjach (ew. jeszcze jeden w konkursie w piatek) lub dwa razy podium w PK, sam nie wiem czy nie wybrałbym PK. Zwłaszcza, że to ostatnie zawody w sezonie. Skoro Paschke i Zniszczoł skaczą na podobnym poziomie to realnie Zniszczoła stać tylko na przejść Q.
    Mnie się bardziej nie podobało, że Zniszczoł nie pojechał na RAW, jeżeli ktoś chciałby dać mu szanse to powinno być właśnie RAW. Takie moje zdanie...
    Mam nadzieję, że Zniszczoł się załapie do szerokiej kadry A na lato. Swoją drogą to trudna decyzja przed trenerem (tym czy innym) kogo do tej kadry A wciągnąć? Wiadomo Stoch, Kubacki, Żyła i Wolny zostają, ale dalej? Zrezygnować z Kota? Chyba nie... A dalej... Wąsek, Zniszczoł, Pilch, Murańka, Stękała? A co z Hulą?

  • Pavel profesor
    @jma

    Dla Kazachstanu skakać nie może, ale na kasie w markecie zarobi więcej niż skacząc w PK, taka brutalna rzeczywistość. Odebrali mu szansę na pokazanie się sponsorom w PŚ (Wąsek po kilku startach już ma kask Viessmanna) i szansę na konkretne pieniądze (1 pkt PŚ wart jest niemal 400zł). Nawet nie chodzi o ten jeden występ, ale o sam smutny fakt, że o powołaniach nie decyduje forma, ale widzimisię i tyle. Nie jest to dobre dla zaplecza jak wiedzą, że jakby się nie starali to zwykły kaprys trenera powoduje, ze są skazani na PK.

  • jma profesor
    @Pavel @pavel

    Trochę nietrafione te porównania. Po pierwsze pracując w firmie mogę iść do innej i robić to samo dla innej. Skoczek nie bardzo może porzucić kadrę i zacząć skakać dla Kazachstanu czy Słowacji. Po drugie to bardziej sytuacja kiedy ktoś o mniejszych osiągnięciach został awansowany, ale szef właśnie się zmienia (a nie może zmieni się za rok). Z pewnością Zniszczoł będzie miał okazję się pokazać nowemu trenerowi i rzucanie skoków w takim momencie byłoby głupotą, chyba, że sam Zniszczoł nie wierzy w dalszy progres i uważa, że właśnie osiągnął szczyt możliwości wygrywając PK pod nieobecność jej czołówki. To wtedy mogę szanować taką decyzję.

  • Pavel profesor
    @dervish

    Oczywiście, że tak, ale jakoś staram sobie wytłumaczyć tę ekscytację co niektórych tym jakże ważnym trofeum. 3 miejsce w generalce można zająć tylko i wyłącznie brakiem powołań na PŚ i ciułaniem miejsce w okolicach 10 z 2-3 miejscami na podiach w poszczególnych konkursów. Swego czasu Rok Zima wygrał generalkę PK nie wygrywając nawet jednego konkursu :)

  • zimowy_komentator profesor
    @zimowy_komentator @kolos

    Ale Kantyka a Kot to jednak różnica kilku lig. Taki skoczek jak Kantyka rzeczywiście nie ma perspektyw i mógł zakończyć karierę, a Kot cały czas ma wielką szansę na duże sukcesy. Musi po prostu się dobrze przygotować do sezonu, to banalne ale prawdziwe.

    A co do Zniszczoła: to czy on wystartuje w Planicy czy w Czajkowskim nie ma większego znaczenia w ogólnym rozrachunku. To ma znaczenie teraz obecnie, bo wygrał PK w Zakopanem a trener go nie bierze na konkurs PŚ. To boli, to niesprawiedliwe, ale większa krzywda jemu jako skoczkowi się nie stanie. Wiadomo, że podstawą skakania w PŚ muszą być świetne skoki, oddawane regularnie, takie które pozwalają na punkty w elicie. Olek jakby go nie pochwalać jeszcze takiego poziomu nie osiągnął. Jeśli nad tym popracuje, to na pewno lada moment zobaczymy go w elicie i to nie walczącego o kwalifikację lecz regularnie punktującego!

  • Kolos profesor
    @Pavel @dervish

    Jednym aspektem Planicy jest możliwość dalekich lotów a to skoczkowie zawsze lubią. Jakby w Planicy rozgrywali PK na skoczni mamuciej a PŚ w tym czasie na jakiejś skoczni dużej to pewien nie jeden wolałby wystartować w PK a nie w PŚ w takiej sytuacji.

    Samo PK nie jest specjalnie prestiżowe, ale dla skoczka pokroju Zniszczoła bez sukcesów nie jest to takie zupełnie nic.

  • Kolos profesor
    @Pavel @dasdda

    Wtedy to jednak wyglądało inaczej, wtedy taktyka niczego nie wymuszała a teraz wymusza.

  • dervish profesor
    @Pavel @pavel

    Dla mnie to nie brzmi fajnie. Generalka PK to jest cos bardzo sztucznego i przypadkowego. Generalkę rzadko wygrywają najlepsi drugoligowi skoczkowie bo ci przeważnie szybko awansują do PŚ.

    Dla mnie to jest trofeum dla przegranych czyli dla skoczkow nie najgorszych ale i nie najlepszych. Dla takich co to sie łapia do czołowki PK ale sa za słabi by dostac się do kadr na PŚ swoich krajów. Jednym słowem jest to trofeum luzerów/ :) Pierwsze miejsce jest mało poważne a trzecie to już w ogóle, szczycić się nim - śmiech na sali.

    W PK główna rywalizacja toczy się w ramach periodu bo tam są główne i najcenniejsze nagrody w tej lidze.
    Na generalkę skoczkowie nie zwracają żadnej uwagi. Generalka jest gdzieś w tle, to wyłącznie statystyczne wydarzenie, pozbawione prestiżu.

    Kazdy z kandydatów do zwycięstwa porzuciłby te okazje na rzecz startu w Planicy. A ci co tam pojadą (na przykład Olek) o ile maja szanse na wywalczenie dodatkowej miejscówki w LGP to właśnie o nią będą walczyli a jak nie maja takiej szansy to ważniejsze od generalki będzie dla nich zwycięstwo w konkursie bo przynajmniej jakaś kasa za to jest.

  • Kolos profesor
    @zimowy_komentator @zimowy_komentator

    Też nie uważam żeby Kot miał kończyć karierę ale Kantyka stwierdził w wywiadzie że perspektyw na ten moment nie ma a jednak karierę zakończył. Kot ma jednak większe możliwości, bo zawsze jakoś zaczepki się w PZN-w czy ostatecznie jako ekspert w TV.

  • Kolos profesor
    @MarcinBB @dervish

    No bo półki Zniszczoła ugonają się od pucharów za wygrane w P#, a klasyfikacji PK był w top 3 10 razy...

    Wiadomo że podium PK to nie jest nie wiadomo co, ale jednak dla zawodnika pokoju Zniszczoła to jednak znaczące trofeum.

  • zimowy_komentator profesor
    @zimowy_komentator @mario74

    Pisałem w takim sensie, że Horn chce zrobić podsumowanie swojej pracy trenerskiej razem ze wszystkim członkam i kadry A. To jedyne sensowne wytłumaczenie tego powołania. A Kot nie zakończy kariery po jednym nieudanym sezonie - to za wcześnie, poza tym nie wydaje mi się, aby miał inne perspektywy. W dodatku jest dość mocno "osadzony" w światku, więc rezygnacja byłaby relatywnie złą decyzją. Lepsze skakanie może przyjść już za sezon!

  • dasdda bywalec
    @Pavel @kolos

    Mówił w wywiadzie że był wkurzony że zabrali Wąska na Raw Air a nie jego także można się domyślać że jednak się nastawiał na PŚ a teraz pewnie tym bardziej skoro wygrał w Zakopanem...

  • Pavel profesor
    @dervish

    Propagandowo fajnie brzmi te trzecie miejsce w generalce PK i w sumie to cała jego wartość i powód do ekscytacji. Mnie trochę martwi, ze oddaliśmy dodatkowe miejsce w LPK, które wydawałoby się jest cenniejsze niż nawet to 7 w LGP. Kot miał do odrobienia coś koło 30pkt do skoczków, których w większości w Rosji nawet nie będzie, a co więcej jednocześnie spore szanse na wywalczenie 7 miejsca w LGP. Uważam, że nawet taktycznie ta decyzja była chybiona.

  • FunFact weteran
    @MarcinBB @dervish

    No widzisz, a niektórzy nie rozumieją ekscytacji innych walką o 3 miejsce w PN. Trofeum jak trofeum, dla jednych ważne, dla innych nie, ale to nie powód, by robić z niego "pseudo trofeum", więc daruj sobie tę pasywną agresję.

  • dervish profesor
    @MarcinBB @MarcinBB

    3 miejsce w generalce PK to ostatnia rzecz o której myśli i o która będzie walczył Olek.
    Nie rozumiem skąd ta ekscytacja niektórych (np red. Snopek) tym pseudo trofeum.

    Jeżeli Olek jedzie do Czajkowskiego to głównym jego celem będzie walka o dodatkową miejscówkę w LGP bo najprawdopodobniej osobiście z niej skorzysta i dzięki temu latem będzie miał szansę na starty w I lidze.

  • mario74 stały bywalec
    @zimowy_komentator @zimowy_komentator

    A może Kot chce zakończyć karierę i dlatego jedzie do Planicy?

  • MarcinBB redaktor
    odpowiedzi

    @Oreo
    Oczywiście, że wręczymy. A raczej wręczę, bo to moja autorska nagroda, nie wiem, czy naczelny chce mieć z tym coś wspólnego ;-) Tylko jeszcze nie wiem jak i kiedy, bo w tym roku do Planicy nie jadę. Może jakoś w przyszłym się uda.
    Trzy razy z rzędu 51. się jeszcze nie zdarzyło, ale zdarzyło się trzy razy 31. Dokonał tego Noriaki Kasai. "WPŚ" oznacza miejsce w klasyfikacji generalnej PŚ - przy równej liczbie punktów jest to czynnik decydujący o miejscu w tabeli.

    @atomek
    Jeśli na zawody PŚ jeżdżą zawodnicy słabsi a na PK lepsi, to jest to po prostu demoralizujące.
    Argument "po co Zniszczoł ma jechać do Planicy.." jest tak samo prawdziwy w sotsunku do Kota, Wąska czy kogokolwiek innego.
    Prawdopodobienstwo, że Zniszczoł zdobędzie punkty, jest większe, niż że zdobędzie je kot, bo skacze lepiej. Gdybyśmy PN przegrali a Zniszczoł nie zdobył punktów, to równie dobrze można by mówić że trzeba było wziąć Wąska albo Stękałę. Ale najbardziej oczywiste jest zabieranie na PŚ tych będących obecnie w najlepszej formie, czyż nie?
    Podobnie mało realistyczny jest argument kolosa, że Zniszczoł wciąż walczy o trzecie miejsce w PK. Skaczą z Paschke na podobnym poziomie i trudno będzie odrobić 50 punktów w dwóch konkursach. Chyba, żeby Paschke poleciał do Planicy.

    @jma
    " Po drugie dywagowanie co by było jest z gruntu głupie. "
    Po pierwsze - oznacza to, że jakieś 30% zawartości tego forum jest głupie :-)
    Po drugie - nałóg nie wybiera... ;-)
    Po trzecie - na szczęście ja jestem za mały miki żeby moja pisanina o prywatnych frustracjach urosła do rangi afery pierwszego kalibru.

  • Pavel profesor
    @kolos

    Za 5pkt PŚ masz +/- 2000zł, a pula nagród dla 6 skoczków w PK to +/- 6000zl dzielona na 6 zawodników. Także nie szalałbym z tym lepiej płatnym wygranym konkursem PK. A co do podium PK to zdobywały je takie tuzy jak Rok Zima, Miran Zupancic czy Matic Benedik, żaden z nich już nie skacze na poziomie zawodowym. Także to taka motywacja jest.

  • MarcinBB redaktor
    @Kolos @kolos

    Na sześć konkursów poprzedzających Raw Air Zniszczoł był lepszy w czterech. Nie wspominając o całym sezonie. Mi wystarczy.

  • MarcinBB redaktor
    @Asdero @Asdero

    Fucktycznie, pomylili mi się Kazach z Kanadyjczykiem (obaj na "k").

  • Kolos profesor
    @Pavel @pavel

    Rownie nic nie warte jeet kilka punktow PŚ a i tak wątpliwe że Zniszczoł by je zdobył. Za wygrany konkurs PK i tak Zniszczoł zarobo wiecej niż np. Za 5 pkt PŚ. A koncowe podium PK to też zawsze jakies osiagnięcie, na pewno cos warte dla samego zawodnika. Jakby nie patrzeć, żaden Polak na nim nigdy nie stał.

  • Mati87 weteran
    @Kolos @kolos

    Dla mnie to bez różnicy czy Kot czy Zniszczoł bo uważam, że i tak wynikowo różnicy nie zrobią. Mozna ewentualnie debatować nad tym czy Olkowi za ten ostatnie wyniki nie należy się zakończenie sezonu w Planicy ale to już tak jak powiedziałeś aspekt pozasportowy.

  • Kolos profesor
    @Pavel @pavel

    Polemizowałbym z tym że dwa skoki w PŚ w najlepszym razie bylby dla Zniszczoła lepszym bodźcem niż koncowe podium Pucharu Kontynetalnego. To nie jest tak że Zniszczoł wygrał 5 ostatnich konkursów PK i start w PS w lotach było jego marzeniem życia. Nie sadzę żeby się nastawiał na starty w PŚ i nie jest chyba zawiedziony że jedzie na PK. Chyba

  • Pavel profesor
    @kolos

    Kot tez ma dwie pieczenie w PK do upieczenia :) 7 miejsce na LGP i dodatkowe miejsce na LPK, jest to ważniejsze niż nic niewarte miejsce na podium klasyfikacji PK.

  • Pavel profesor
    @jma

    Hula na mamutach w tym sezonie prezentuje poziom Wąska 4 starty i cztery zakończone w kwalifikacjach brak jego powołania na Planicę nie byłby niczym nadzwyczajnym. Ale nawet pomijam tego Hulę, jeżeli następuje rotacja PK-->PŚ to powinna ona dotyczyć najsłabszego w PŚ za najlepszego w danym periodzie PK, to są zdrowe i jasne dla wszystkich zasady. Wszelkie od tego odstępstwa prowadzą do poczucia niesprawiedliwości wśród pominiętych, do czego to prowadzi mogłeś zobaczyć w momencie gdy do kadry A wzięli beznadziejnego Miętusa kosztem dwie klasy lepszego Ziobry.

    A co do kończenia karier, może jedno powołanie na konkretne zawody nic nie zmieni, ale poczucie bez sensu zabawy w skoczka narasta. Jakby u ciebie w firmie szef awansował pracownika z gorszymi wynikami, a tobie powiedział pracuj dalej za rok może zmieni się szef to ciebie awansują. Ja bym rzucił taką robotę i poszedł szukać szczęścia gdzie indziej, nie wiem jak ty.

  • Kolos profesor
    @Kolos @Mati87

    Wiem że to raczej był sy,boliczny wkład Kota no ale zawsze jakiś był. Po za tym miałem raczej na myśli dwa wczesniejsze sezony. Horngaher raczej chyba odejdzie po sezonie więc logoczne że chce się ze swoją żelazną 6-stką pod skocznią w Planicy pożegnać. Bez Maćka byloby dziwne, a Wąsek czy Zniszczoł byliby trochę na doczepkę przy nie swojej drużynie. Wiem że to wszystko argumenty pozasportowe, a sportowo Kot nie powinien jechać ale czasem argumenty poza sportowe górują nad sportowymi.

    Po za tym Zniszczoł ma w PK jeszcze dwie pieczenie do upieczenia więc chcąc nie chcąc musi na PK do Rosji jechać.

  • zimowy_komentator profesor
    Jedynym usprawiedliwieniem decyzji o powołaniu jest...

    ... przynależność Kota do kadry A i zakończenie z nim współpracy podczas ostatnich konkursów. Jednak mam nieodparte wrażenie, że gdyby nawet role były odwrócone (Kot skaczący lepiej w kadrze B, Zniszczoł skaczący gorzej w kadrze A), to i tak pojechałby Kot. Dlatego, że ma po prostu szerokie plecy w związku.

    Zniszczołowi ta decyzja nie zaszkodzi, sezon i tak się kończy a za rok będzie nowe rozdanie. Jeśli nie będzie podskakiwał (nomen omen) to dostanie szansę.

  • Mati87 weteran
    @Kolos @StrasznyRybolakOtchlani

    Bądźmy realistami, Niemcy nie nadrobią takiej przewagi aby zblizyc sie do nas na 25 pkt :)

  • Mati87 weteran
    @Kolos @Karol78

    Nieśmiało przypomnę, że stanelismy na podium głównie dzięki dyskwalifikacji Norwegów :)

  • jma profesor
    @Pavel @pavel

    Ależ ja się zgadzam z każdym - poza 3 - punktem. Chodzi mi tylko to, żeby nie robić z tego mega afery-skandalu.
    Choć co do 1, Horn zawsze może zmienić zdanie mówiąc, że Maciusiak wyszedł przed szereg. Mało realne ale jednak możliwe.

    Co do wysyłania Huli na PK. Oczywiście wszystko można, można Stefana posłać nawet na FIS Cup, Alpen Cup czy do otwartych zawodów LOTOS Cup. Można, tylko po co? Stefan dziś jest pewnym nr 5 kadry i jego miejsce jest w PŚ.

    Jeśli brak powołania na Planicę spowodowałoby zakończenie kariery przez Zniszczoła (bodziec do dalszego skakania) to znaczyłoby, że nie zasługiwał na te powołanie. W nowym sezonie będzie nowy trener. A nowy trener to nowa nadzieja. Kończenie kariery przez Zniszczoła w takim momencie przy takiej formie z takiego powodu byłoby zwyczajnie głupie.

  • Domin10 weteran
    Brawa dla redaktora

    Szacunek za umiejętność skrytykowania decyzji PZN. W pelni sie z panem zgadzam.
    Ps przepraszam za wczesniejszy wulgarny komentarz dotyczący artykułu o tej decyzji. Zdenerwowałem sie jak Ajzenbiśla.

  • Karol78 bywalec
    @Kolos @Mati87

    Nieśmiało przypomnę, iż Maciej startował także w drużynówce w Zakopanem ;)

  • StrasznyRybolakOtchlani doświadczony
    @Kolos @Mati87

    A jeśli o te 25 punktów Polska wygra PN z Niemcami? To już nie będzie tylko "jakieś 25 pkt.", tylko Maćka będą nosić na rękach. :P

  • AnnS27 początkujący
    @Ania_z_dawnych_lat @Ania_z_dawnych_lat

    Jest to felieton, więc styl jest tutaj jak najbardziej dowolny. A to, że dla Ciebie jest on "niestrawny" nie oznacza, że wszyscy tak go odbierają. Powiem wręcz, że dużo osób regularnie wyczekuje tych felietonów, w takiej formie, jakie są! ;)

    "Felieton jest z założenia tekstem subiektywnym i wyraża osobistą opinię autora, nie stanowiąc oficjalnego stanowiska redakcji. [...] teksty z cyklu "Okiem Samozwańczego Autorytetu" stosowane bez poczucia humoru zagrażają Twojemu życiu lub zdrowiu."

  • dervish profesor
    Tour de Rower

    Joju wygrał o błysk szprychy. :)

  • Pavel profesor
    @jma

    1. Trener kadr A ma pierwszeństwo przed wszystkimi innymi szkoleniowcami. Między bajki możesz sobie włożyć tezę, że Maciusiak ogłosił kadrę wbrew Horngacherowi. Tym bardziej, że zabrał Wąska także skład na PK na 100% był wynikiem składu ustalonego przez Stefana na Planicę.

    2. Gwarancji na punkty nie dawał też Wąsek podczas RawAir, a skakał w nagrodę za dobre występy w PK. W ogóle dobre występy w PK powinny być nagradzane występami w PŚ bo to jedyne co może motywować 25-letnich zawodników z zaplecza do dalszego uprawiania sportu.

    3. Oczywiście, że i Kot i Zniszczoł mogli wystartować w Planicy. Hula i Wąsek na mamutach byle równie słabi i ani razu nie przebrnęli kwalifikacji. Równie dobrze w PK mógł skakać Hula.

    4. W powołaniu Zniszczoła nie chodzi o mierzenie formy, ale sam bodziec do dalszego skakania. Motywację jaką są starty w PŚ wynikające z dobrych wyników w PK. Tego tu zabrakło i to jest moim zdaniem błędem.

  • jma profesor
    Zniszczoł

    Od razu zaznaczę, że jestem zwolennikiem pojechania na wycieczkę przez Zniszczoła. Ale jestem przeciwny robieniu z tego afery pierwszego kalibru. To, że Maciusiak już ogłosił kadrę na Rosję nie oznacza, że Horngacher się z tym zgodził, to po pierwsze. Po drugie dywagowanie co by było jest z gruntu głupie. Owszem, Zniszczoł zasłużył na ten jeden konkurs w Planicy, ale jego występ w Zakopanem nie daje żadnych gwarancji punktów w Planicy. Po trzecie, nie ma gwarancji, że występ Kota byłby gorszy. Żeby to stwierdzić musieliby pojechać obaj, a to niemożliwe, więc się tego nigdy nie dowiemy co by było gdyby. Jako przykład przywołam Aignera, który całkiem niedawno lał wszystkich w kontynentalu, a w PŚ ledwo dostrzegał plecy Lindvika czy Pedersena. Mega forma Johanssona uleciała w 2 dni, a już już co poniektórzy wręczali mu Raw Air. Kamil Stoch z czuba osunął się w przeciętność również w okamgnieniu. A w Planicy może być zupełnie inaczej, i to Wasacz z Kamilem będą się bili o zwycięstwo. Inna skocznia, inny czas. Oglądając skoki, powinniśmy to wiedzieć od dawna.

  • Toyminator profesor
    -

    Ja się akurat z tym Zniszczołem nie zgadzam. Chłop też miał słabe skoki w PK. Wygrał,bo miał sprzjające warunki. I tyle. Kot w gorszych warunkach, nie skakał super źle. Wiadomo, gdyby miał formę jak dwa lata temu, to by w takich warunkach wygrał bez problemu. Ogólnie wydaje mi się, że panowie mają podobną formę. Zniszczoł w warunkach Kota, też by skoczył podobnie jak Maciek.
    Po za tym Kot leci dlatego, że jest z żelaznej 6 Stefana. I pewnie chce tej szóstce, wyjaśnić dlaczego odchodzi, i podziękować za pracę. A Zniszczołowi nie ma za co dziękować ;) Zluzujcie majtki, Zniszczoł pokaże że umie skakać na podia PK często, to będzie skakał w PŚ.

  • Mati87 weteran
    @atomek81 @zxcvbnm_9999

    bo to jednak mamut i do tego awans do top40 a nie top50. Olek na TCS nie potrafił punktować a na mamucie by miało się udac? Może jest teraz w lepszej formie niż w styczniu ale sądzę, że mamut to jednak inna bajka. W Kota też wątpie. Przy jego obecnej formie i z tym błędem, który jeszcze popełnia to nie widze w nim wielkich nadziei. Oby kwali przeszedl to już będzie coś.

  • ZXCVBNM_9999 profesor
    @atomek81 @Mati87

    Skąd pewny tego, że Zniszczoł nie zdobyłby punktów?

  • Mati87 weteran
    @atomek81 @atomek81

    Ani Kot ani Zniaszczoł nie zdobyliby i tak pkt w Planicy. Poprostu któryś z nich się przejedzie na zakończenie sezonu i padło na Maćka. PN w tym sezonie zdobyło nam (bo jednak zakładam po wczorajszym konkursie, że Niemcy już tej przewagi nie odrobią) praktycznie 4 zawodników.

  • Mati87 weteran
    @Kolos @kolos

    Z tym wkładem Maćka do PN to nie przesadzaj. W PS zdobył tylko jakieś 25 pkt. Zawsze coś ale nie jest jakiś wielki wkład.

  • atomek81 stały bywalec
    @Samozwańczy Autorytet

    cyt:
    "A wiecie, co mnie wkrowiło? To, że Olek Zniszczoł nie pojechał na Raw Air wzbudziło jedynie mój niesmak. Ale to, że nie poleci do Planicy, po prostu mnie wkurzyło."

    Napisałem to już pod innym tematem, ale jeszcze raz:
    Po pierwsze:tak naprawdę po co ma Zniszczoł jechać do Planicy...? Żeby oddać jeden, no może dwa skoki (oceniane)? To już nic nie zmieni. Właśnie (być może) złapał trochę lepszą formę, to niech zostanie już z Maciusiakiem i zakończy dobrze sezon w PK. To też powinien być argument za awansem do kadry A...
    Nie wierzę w scenariusz, że Niemcy wyprzedzą nas w PN (i to jeszcze o 3 punkty). A co redaktor powie na taki scenariusz, że Niemcy wyprzedzają nas o 3 punkty a Zniszczoł punktów nie zdobywa? Czy wtedy nie było by larum czemu nie pojechał Kot?

  • Ania_z_dawnych_lat początkujący
    Treść

    Nie dalam rady dobrnąć do końca tego tekstu. Domyślam się, że styl ma być mniej formalny bo wypowiada się jakiś samozwańczy autorytet ale jednak w dalszym ciągu to jest niestrawne. Zbyt infantylne stwierdzenia i za dużo kolokwializmów , ale to tylko moje odczucia ....

  • jma profesor
    Johansson

    Co do tych śmiesznych przyruchów Johanssona. Rozumiem, że estetyka na tym dość mocno cierpi, że jest to element bardzo widoczny wręcz rzucający się w oczy, ale za ten element standardowo odejmuje się pół punktu. Dlaczego zatem noty 19 miałyby być zawyżone? Zgodnie z zasadami sędziowania to odjęcie większej ilości punktów za niespokojny lot byłoby nadużyciem i błędem sędziowskim. Do tego zwracam uwagę na telemark Wąsacza. Jest naprawdę perfekcyjny, jeden z najlepszych jaki prezentują wszyscy skoczkowie. Do tego lądowanie ma niezwykle pewne i odjazd również czysty.
    Reasumując - stanowczo się nie zgadzam.

    Wczoraj Piotr Żyła przy telemarku dojechał zakroczną i wyrównał, a następnie poprawił do telemarku. Sędziowie nie potraktowali tego jako markowany telemark i dostał po 18,5. Wydawałoby się, że to bardzo wysoko, wręcz zawyżone, ale nadal zgodne z zasadami sędziowania.

  • Kolos profesor
    @Oreo @Oreo

    Nie zajmuj się tym. Zasady punktacji Plastikowej kulki są eszcze bardziej pokręcone niż Raw Air, :). Nikt nie ogarnia, kto co i ile punktów dostaje, :). A szkoda przejrzyste zasady w postaci punitowania zawodników na 31 miejscu i tylko tych były o niebo lepsze.

  • Piotrek10r bywalec
    @Oreo @Oreo

    Z zasad wynika, że jeśli spełni 1. warunek (choćby 31. miejsce w konkursie) otrzymuje punkty za 51. (41.) miejsce w kwalifikacjach.
    Warunek o 3 miejscach 51. z rzędu chyba jest mało prawdopodobny do spełnienia, ale o to chyba chodziło redaktorów, by ograniczyć liczbę zawodników sklasyfikowanych w tabeli, względem tamtego roku.

  • Kolos profesor

    Po za tym mamy praktycznie zaklepany PN, a Kot napewno nie wystąpi w drużynie więc jego postawa na końcowy wynik w PN nie będzie miała żadnego znaczenia. Zresztą szansę że Zniszczoł by zapunktował są minimalne. Tym bardziej na lotach.

  • Wojciechowski profesor
    Klasyfikacja końcowa PŚ bez lotów

    Tak przedstawiałaby się klasyfikacja PŚ, gdyby odliczyć punkty zdobyte na "mamutach" (swego czasu przyznawano zresztą osobną małą kulę za konkursy bez lotów).

    Kobayashi zapewniłby sobie zwycięstwo w takiej klasyfikacji już w Willingen, z zapasem czterech dalszych konkursów na skoczniach dużych. Co tu dużo mówić - w czołówce praktycznie tak samo, jak "normalnie".

    1. KOBAYASHI Ryoyu .................---- JPN ... 1678 pkt ........ 1. ogółem
    2. KRAFT Stefan ..........................--- AUT ... 1121 pkt ........ 2. ogółem
    3. STOCH Kamil .............................. POL ... 1044 pkt ........ 3. ogółem
    4. ŻYŁA Piotr ................................... POL ..... 842 pkt ........ 4. ogółem
    5. JOHANSSON Robert ...............-- NOR ..... 838 pkt ........ 5. ogółem
    6. KUBACKI Dawid .......................-- POL ..... 737 pkt ........ 6. ogółem
    7. FORFANG Johann Andre .......... NOR ..... 692 pkt ........ 7. ogółem
    8. GEIGER Karl ................................ GER ..... 662 pkt ...... 10. ogółem
    9. LEYHE Stephan ........................-- GER ..... 598 pkt ...... 11. ogółem
    10. ZAJC Timi ...............................--- SLO ..... 583 pkt ........ 8. ogółem
    11. EISENBICHLER Markus ........--- GER ..... 566 pkt ........ 8. ogółem
    12. KOUDELKA Roman ................-- CZE ..... 483 pkt ...... 13. ogółem
    13. KLIMOW Jewgienij .................-- RUS ..... 434 pkt ...... 12. ogółem
    14. PEIER Killian ............................... SUI ..... 390 pkt ...... 15. ogółem
    15. GRANERUD Halvor Egner ....-- NOR ..... 368 pkt ...... 14. ogółem
    16. HUBER Daniel .......................--- AUT ..... 337 pkt ...... 16. ogółem
    17. WELLINGER Andreas ..............- GER ..... 311 pkt ...... 18. ogółem
    18. STJERNEN Andreas ...............-- NOR ..... 292 pkt ...... 17. ogółem
    19. KOBAYASHI Junshiro ..............-- JPN ..... 278 pkt ...... 20. ogółem
    20. PREVC Domen .........................- SLO ..... 271 pkt ...... 19. ogółem
    ...
    26. WOLNY Jakub ..........................- POL ..... 173 pkt ...... 24. ogółem
    36. HULA Stefan ............................- POL ....... 69 pkt ...... 38. ogółem
    46. KOT Maciej ............................--- POL ....... 25 pkt ...... 47. ogółem
    65. WĄSEK Paweł ........................--- POL ......... 4 pkt ...... 67. ogółem

  • Kolos profesor

    "A wiecie, co mnie wkrowiło? To, że Olek Zniszczoł nie pojechał na Raw Air wzbudziło jedynie mój niesmak. Ale to, że nie poleci do Planicy, po prostu mnie wkurzyło." -

    Trudno się, tym zgodzić, nie dość że przed Raw Air Zniszczoł nie był jednoznacznie lepszy od Wąska to jeszcze Zniszczoł walczy o coś w PK a Wąsek nie. To coś to miejsce w top 3 PK i limit dla Polski na LGP. Także nie wzięcie Zniszczoła do Planicy się broni pod względem merytorycznym i taktycznym.

    Problematyczną niezręcznością jest za to wzięcie do Planicy Kota ale raz że jednak miał wkład w naszą wygraną w PN i ma prawo stanąć na końcowym podium, dwa Horngaher jednak chce się pożegnać że swoją złotą drużyną a Kot był jej podstawową częścią.

    Po za tym czy naprawdę kilka punktów PŚ jakie mógłby zdobyć Zniszczoł (a to i tak najlepszy możliwy scenariusz) jest lepsze od miejsca na podium w klasyfikacji generalnej Pucharu Kontynetalnego?

  • Karp profesor

    Trzeci Raw Air i 3 raz wygrywa go zawodnik zdobywający KK. Może to będzie jakaś tradycja?

  • nicoz weteran
    żabka, delfin

    Robert Johansson powoli chce wprowadzić nowy styl w skokach narciarskich na wzór stylów w pływaniu ale nie może się zdecydować co tu naśladować a wie należą się 19 a może i 20. Kręcenie ramionami chyba już było.

  • Asdero stały bywalec

    Tkaczenko był w prologu w Vikersund 28, a Stoch i Wolny odpowiednio 19 i 20, także nijak nie wychodzi że Kazach ich wyprzedził.

  • Oreo profesor

    I co znaczy "wPŚ" w tej tabeli?

  • Oreo profesor

    Jak to jest z klasyfikacją Plastikowej Kulki? Czemu "trzy razy z rzędu" 51. miejsce? Czy to się w ogóle zdarza? Czyli normalnie za 51. zawodnik nie dostaje punktów do klasyfikacji?

  • Oreo profesor

    Mam nadzieję, że naprawdę wręczycie Mackenziemu Plastikową Kulkę w Planicy. Na twitterze żartował sobie, że "dreams do come true" odnośnie tej klasyfikacji.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl