LGP w Czajkowskim: Pewny triumf Norwegii w mikście

  • 2021-09-12 10:50

Reprezentacja Norwegii wygrała niedzielny konkurs drużyn mieszanych Letniego Grand Prix na skoczni Snieżynka (HS140) w Czajkowskim. Drugie miejsce w zawodach zajęła Słowenia, a trzecie miejsce przypadło gospodarzom zawodów, Rosji.

12.09.2021 - Podium LGP w Czajkowskim12.09.2021 - Podium LGP w Czajkowskim
fot. Alexey Kabelitsky
12.09.2021 - Norwegia12.09.2021 - Norwegia
fot. Horst Nilgen / FIS
12.09.2021 - Słowenia12.09.2021 - Słowenia
fot. Horst Nilgen / FIS
12.09.2021 - Rosja12.09.2021 - Rosja
fot. Horst Nilgen / FIS

Reprezentacja Norwegii rozpoczęła konkurs od drugiej pozycji po próbie Anny Odiny Stroem (123 m). Na prowadzenie zespół wyprowadził Johann Andre Forfang (143,5 m), a fotel lidera w pierwszej serii utrzymali Silje Opseth (128,5 m) i Halvor Egner Granerud (138,5 m).

Drugie miejsce na półmetku zajmowała Słowenia. Ursa Bogataj (133 m), Lovro Kos (124,5 m), Ema Klinec (132,5 m) i Cene Prevc (131,5 m) tracili 10,5 punktu do liderów.

Na trzeciej pozycji znajdowała się ekipa gospodarzy. Irina Awwakumowa (126,5 m), Michaił Nazarow (128 m), Sofja Tichonowa (134 m) oraz Jewgienij Klimow (128 m) plasowała się o 29,7 pkt. za Norwegami.

Na kolejnych pozycjach sklasyfikowane były reprezentacje Japonii, Czech, Włoch, Rumunii i Stanów Zjednoczonych.

Do finału nie awansowały reprezentacje Chin (u których nie startował Zhou Xiaoyang, który jest obecny w... Bischofshofen) oraz Kazachstanu (dyskwalifikacja Weroniki Szyszkiny).

Finał rozpoczął się dla Norwegii od skoki Anny Odine Stroem na odległość 129,5 metra. Następnie dalekie loty oddali Johann Andre Forfang (132,5 m) i Silje Opseth (128 m). Zwycięstwo dla swojej drużyny przypieczętował natomiast Halvor Egner Granerud, który uzyskał wynik 133,5 metra.

Na drugiej pozycji rywalizację w Czajkowskim zakończyła Słowenia. Ursa Bogataj (138 m), Lovro Kos (113 m), Ema Klinec (126,5 m) oraz Cene Prevc (126 m) stracili 56,3 punktu do zwycięzców zawodów.

Najniższy stopień podium przypadł reprezentacji Rosji. Irina Awwakumowa (129 m), Michaił Nazarow (119,5 m), Sofja Tichonowa (119,5 m) oraz Jewgienij Klimow (124 m) pokonali czwartą Japonię różnicą 143,5 punktu.

Piąte miejsce przypadło drużynie Czech. Szóste były Włochy, siódma Rumunia, zaś ósme - Stany Zjednoczone.

W nieoficjalnej klasyfikacji indywidualnej konkursu najlepszy u mężczyzn okazał się Halvor Egner Granerud (138,5 m i 133,5 m) przed Johannem Andre Forfangiem (143,5 m i 132,5 m) oraz Cene Prevcem (131,5 m i 126 m). Wśród pań czołowe lokaty zajęły Ursa Bogataj (133 m i 138 m), Ema Klinec (132,5 m i 126,5 m) oraz Silje Opseth (128,5 m i 128 m).

W Letnim Pucharze Narodów mężczyzn prowadzą Norwegowie (1034 pkt.) przed Rosjanami (711 pkt.), Austriakami (616 pkt.) i Polakami (591 pkt.).

Na czele Letniego Pucharu Narodów pań znajdują się natomiast Słowenki (1371 pkt.), Japonki (942 pkt.) i Rosjanki (687 pkt.). Polki z dorobkiem 65 punktów zajmują dwunastą lokatę.

Do zakończenia tegorocznej edycji Letniego Grand Prix pozostały do rozegrania zawody panów w Hinzenbach (25 września) oraz finałowe konkursy kobiet i mężczyzn w Klingenthal (2 października).

WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu >>>
Zobacz końcowe wyniki konkursu i nieoficjalną klasyfikację indywidualną >>>
Zobacz protokół FIS z wynikami konkursu >>>
Zobacz aktualną klasyfikację Letniego Pucharu Narodów mężczyzn >>>
Zobacz aktualną klasyfikację Letniego Pucharu Narodów kobiet >>>

FOTORELACJA


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (7804) komentarze: (101)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Kolos profesor
    @Wojciechowski

    Ja nie widzę tu kpiny ani nadużycia. W najlepszym razie nagięcie przepisów choć i o tym trudno mówić, skoro przepisy wprost nic na ten temat nie mówią. Ostatecznie nie raz i nie dwa na listach startowych PŚ/PK/FC znajdowali się zawodnicy którzy fizycznie nie wystartowali w danych zawodach - z przeróżnych przyczyn, zdarzały się też zdekompletowane składy na drużynówkach. Jedynie tyle, że Chińczycy z premedytacją zgłosili zupełnie nieobecnego w Czajkowskim zawodnika. Ale skoro przepisy tego nie zabraniają to czemu nie?

  • Wojciechowski profesor
    @kwak11234@wp.pl

    Co to jest w ogóle za argument? Jak ktoś fałszuje niemiłosiernie na skrzypcach, to nie można tego oceniać, póki samemu nie jest się skrzypkiem? A może nie oceniać partacza architekta, póki nie skończy się politechniki?

  • Wojciechowski profesor
    @Kolos

    Ale na co mam Ci odpowiedzieć, skoro nie zadałeś żadnego pytania, a sam robisz uniki od przykładów, które Ci nie pasują?

    Mógłbyś już naprawdę przestać przekręcać moje słowa, bo nigdzie nie sugeruję, żeby ograniczać liczbę uczestników. Wręcz przeciwnie i dobrze o tym wiesz, bo znamy się tu od lat, tylko uparłeś się do bólu. Chyba już ostatni raz, widocznie muszę wersalikami – TA KONKRETNA METODA, jaką wymyślili sobie Chińczycy, jest dla mnie kpiną i nadużyciem. Nie widzę też tutaj oznak „działania na korzyść skoków”. Nie mieli dostatecznej liczby zawodników. Przykro mi. Nic więcej nie mam do dodania.

  • kwak11234@wp.pl profesor
    @Seba Aka Krzychu

    buloklep, chłopie powiem ci jeszcze raz ostatni, WYJDZ SAM NA SKOCZNIE i trenuj. A przepraszam, najpierw dieta.

  • Kolos profesor
    @Wojciechowski

    Wolałbym odpowiedź na stawiane przeze nie pytania i stawiane przykłady ale cóż...

    Widocznie wszystkie związki sportowe światowe czy kontynetalne dbające o to by zarządzane przez nich dyscypliny miały jak największą liczbę państw i zawodników ją uprawiające się mylą.

  • Lataj profesor
    @Kolos

    Byłoby nudniej, jakby startowało mniej zawodników niż teraz. I czy ktoś ci powiedział, że ma nie być limitów? Liczba dodatkowych miejsc do kwoty narodowej powinna być ograniczona do 10-15 najwyższych lokat w CRL. Nie wydaje mi się, żeby zwiększenie swobód dla lepszych nacji spowodowało wycofanie się gorszych ekip z uprawiania sportu, jeśli miałoby obowiązywać tylko w przypadku wykorzystania kwot narodowych. Słabsze kraje powinny jednocześnie skorzystać na czymś innym (może na podstawowej kwocie startowej 3-4 miejsc). Sponsorzy na pewno się nie wycofają, jeśli będzie więcej zawodników na starcie, ale także więcej nacji, które nie *dopuszczają się nadużyć* ani też *nie klepią buli*.

  • ironicznie_skikomicznie doświadczony
    @Pavel

    Kolos to naczelny ekonomista tej strony. On pewnie nawet wierzy, że pieniądze są z bankomatu albo z tego, co mu "pracodawca" daje na magazynie pod stołem.

  • Wojciechowski profesor
    @Kolos

    Z gracją hipopotama ominąłeś te przykłady, które Ci nie pasowały. Cóż, nie dziwię się...

    A co do dyskwalifikacji za sprzęt – z oczywistych powodów, które sam zresztą wyliczyłeś, o nich nie pisałem, żeby się nie ośmieszyć.

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Da się tylko musisz mieć gwarancję stałego zainteresowania, różne baseballe, żużle czy krykiety to udowadniają. W skokach problem jest taki, że nie da się ich masowo uprawiać i w ten sposób utrzymywać zainteresowanie, musi być wynik, niech Polska nie doczeka się godnych następców naszej wiekowej już trójki eksportowej i 1/3 światowego rynku skoków poleci hen daleko. Dlatego FIS się zabezpiecza i próbuje coś ugrać gdzie indziej, na razie z marnym skutkiem, tylko nie oznacza to, że ma z tego jakikolwiek profit, ot liczy na cud. I nie, wystawianie nastu ekip w drużynie w tym połowy na poziomie dna nie sprzyja propagowaniu skoków i tak całą dyscyplinę ciągnie Polska i Niemcy.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Jeśli myślisz, że da się zamknąć rywalizację między kilkoma liczącymi się nacjami i wszystko będzie cacy to się mylisz. FIS to wie, inaczej już dawno darowałby sobie organizację zawodów w paru miejscach skupiając się na najlepszych i najbogatszych, nie aktywizowałby w taki czy inny sposób mniej znaczących nacji, nie tworzyłby limitów startowych, nie organizowałby też i nie sponsorował tych FIS campów czyli obozów szkoleniowych dla outsiderów itp, itd.

  • Kolos profesor
    @Wojciechowski

    Jeżeli ktoś dostaje dsq to dlatego, że przekroczył przepisy, akurat ten przykład o zbyt późnym ruszeniu z belki jest nieco absurdalny bo zdarza się to ultra rzadko. Po za tym jest to zawsze przekroczenie przepisów - masz 10 sekund, na start i koniec kropka.

    Jeżeli dostaje się dsq za sprzęt (czyli jakieś 99, 99 % przypadków) to ew. krzywda reszty jest (byłaby oczywista - ktoś zdobyłby niższą lokatę w konkursie bo ktoś inny użył nie przepisowego sprzętu.

    W przypadku Chińczyków nikt krzywdy czyli straty na lokacie w zawodach nie poniósł, a gdyby nawrt w trójkę zdołali wejść do 8-semki to trudno mieć pretensje do sytuacji gdzie ktoś z 4 skokami przegrywa z kimś kto oddał trzy.

    Owszem sytuacja jest nieco absurdalna i tu się wszyscy zgadzamy od początku, co nie zmienia faktu, że sportową rywalizacja nie ucierpiała, było więcej kolorytu a nikt nie ucierpiał na tym formalnie, fizycznie, sportowo, moralnie ani w żaden inny sposób.

  • Pavel profesor
    @Kolos

    A to uważasz, że oszukasz sponsorów pokazując im tabelkę z 14 ekipami, gdzie dwie startują we 3 bo 4 to słup, a trzy kolejne heroicznie walczą o przekroczenie 100 metra i rzucisz gromkie "pacztta jakie to popularne i dawajta piniondze"? :) Naprawdę wierzysz w to, że sponsor patrzy na to czy ma drużynówce 8 ekip czy 14 w tym 5 amatorskich? :) Wybacz, ale cię rozczaruje, jest to bez znaczenia, liczy się liczba widzów przed TV w określonym przedziale wiekowym, a jak już sobie to wcześniej ustaliliśmy, klepanie buli w drużynówce przez Rumunów nie powiększy istotnie ilości widzów przed TV. Co więcej urządzanie sobie kpin z tego typu rywalizacji może zadziałać wręcz odwrotnie i nikt tego oglądać nie będzie chciał.

  • Kolos profesor
    @Lataj

    Właśnie nie byłoby ciekawiej tylko nudniej - 20 Austriaków, Niemców i Norwegów + dodatki z Polski, Japonii, może Szwajcarii, Rosji czy Czech. Brak limitów byłaby wyrokiem śmierci dla skoków narciarskich. Teoretycznie wysoki poziom szybko by spadł skoro byłoby tylko kilka reprezentacji, to szybko zainteresowanie tym sportem spadłoby do zera, jakby spadło zainteresowanie to że sponsoringu wycofajią się sponsorzy bo przestanie się to opłacać, gdzieś w międzyczasie skoki narciarskie zniknęłyby z TV. Gdy nie ma zainteresowania ani transmisji to nawet w czołowych nacjach skoki zaczęłyby umierać z braku chętnych do uprawiania mało popularnego sportu.

  • Wojciechowski profesor
    @Kolos

    Przepraszam, ale nie widzę związku.

  • Kolos profesor
    @Wojciechowski

    Skoro miałoby tak być jak mówisz, to czemu FIS tego nie zetnie i nie zaora tego wszystkiego do poziomu 5-6 czołowych nacji dużo wyższymi limitami starowymi dla najlepszych niż obecnie lub ich zupełnie nie zlikwiduje. Tylko jednak dba o tę różnorodność by startowali przedstawiciele możliwie wielu państw....

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Aż się dziwię, że muszę tłumaczyć oczywistości - więcej nacji to większe zainteresowanie skokami (zarówno zawodnicze jak i kibicowskie), jak jest większe zainteresowanie to są sponsorzy. Jak myślisz, kto by chciał inwestować, zwłaszcza większe sumy w sport który uprawia się może w 5 krajach na krzyż?

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Właściwie to początkowo (lata 80) rozgrywano drużynówki tak, że startowały zespoły 4-osobowe ale do końcowej klasyfikacji liczyły się tylko 3 najlepsze wyniki, można było więc także wystartować w trójkę i niektóre zespoły tak startowały.

  • Lataj profesor
    @Seba Aka Krzychu

    Jak Austriacy mogą wystawić więcej niż trzynastu na TCS, niech mają do tego prawo. Kiedyś startowało ich po 20. Miejsca w klasyfikacji CRL (oprócz tego zarezerwowanego dla jednej z trzech czołowych nacji) mogłyby decydować o możliwej ilości zawodników do uzupełnienia kwoty narodowej. Konkurencja będzie większa, ale będzie ciekawiej (przynajmniej wewnątrz jednej nacji). Z takiego rozwiązania skorzystałaby również Słowenia. Polska może by nie skorzystała z tego przywileju, ale może on być pewnego rodzaju motywatorem dla młodych.

    Ale też nie zabijajmy słabszych nacji z nawet niezłymi warunkami przez to, że poziomem wciąż bardzo odstają od czołówki. Powinno się za to podnosić ich poziom. Nie płakałbym za brakiem Bułgarów (Zografski stacjonuje w Słowenii, bo nie ma w jego kraju jakiejkolwiek infrastruktury), za to chętnie bym zobaczył powrót Słowaków czy Szwedów do PŚ. Ale pod jednym warunkiem: jak będą notowali jakikolwiek progres zamiast stać w miejscu na poziomie skoków na 90 m na LH.

  • Pavel profesor
    @Wojciechowski

    Piotrek próbuje sobie wmówić, że skoki uprawia masa ludzi, a drużynówki są rywalizacją nastu ekip. Nie ważne, czy to są słupy, zupełni amatorzy czy kombinatorzy norwescy, liczy się liczba ekip, im więcej tym lepiej. Co więcej jest święcie przekonany, że jak Rumunia wystawi ekipę i uklepie bulę to kogokolwiek w Rumunii do skoków przyciągnie. Z takim światopoglądem ciężko wygrać, jak za komuny masz wykonać normę i bez znaczenia jak to zrobisz na koniec cyferka ma się zgadzać. Wtedy możemy odtrąbić sukces pt. "skoki narciarskie to bardzo popularna dyscyplina sportu i w konkursie drużynowym mieliśmy 12 ekip", a jakie one tam były, czy to ma większe znaczenie :)

  • Wojciechowski profesor
    @Kolos

    Nie, „straszna rzecz” się nie stała, dorabiasz sobie. Jak dla mnie to po prostu kpina i nadużycie. I takie nadużycia, nawet jeśli czysto teoretycznie zgodne z przepisami, też się czasem ściga. W ligach piłkarskich jest zasada pauzowania po uzbieraniu np. czterech żółtych kartek i niektórzy cwaniacy specjalnie polują na tę czwartą kartkę, żeby mieć pauzę w mniej istotnym dla nich meczu. I za takie akcje – teoretycznie legalne – dorzuca się czasem jeszcze dłuższe dyskwalifikacje za robienie sobie jaj z ducha rywalizacji i nadużycie.

    Uczepiłeś się tego, że nikomu nie stała się krzywda. No nie stała się, ale jaka krzywda dzieje się komukolwiek innemu przy dyskwalifikacjach za założenie plastronu przedskoczka czy ruszenie z belki sekundę po zmianie świateł? Też żadna, a dyskwalifikacje są i tyle.

    Choćbyś pięć godzin mnie przekonywał do swoich racji w tej sprawie – nie przekonasz. Nie rozumiem, że można tego bronić.

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Aha, czyli akceptujmy dziurawy regulamin bo będzie więcej nacji w skokach. Pytanie dlaczego z miejsca nie zrobimy drużyn 3-osobowych, albo zespołów mieszanych? Zamiast zgłaszać słupy niech sobie dobiorą Amerykanie Kanadyjczyków, Chińczycy Koreańczyka, czy w ogóle niech każdy będzie innej narodowości. Zawsze to lepsze rozwiązanie niż ekipa niekompletna, skacząca z braku lepszego zajęcia i marnująca czas widza.

    Nic nie poradzisz, że skoki ekip poniżej tego 8 miejsca to dno i jakbyś rzeczywistości nie zaklinał to uklepywanie buli przez jakiegoś Rumuna czy Turka nie podniesie zainteresowania dyscypliną w ich krajach, tak samo jak miejsca w okolicach 60-70 Polaków w męskim biathlonie nijak nie zwiększają popularności tej konkurencji u nas.

  • Seba Aka Krzychu profesor
    @Kolos

    No i co z tego, że byłoby więcej nacji w skokach jak większość prezentowałby kiepski poziom? Tacy Chińczycy, Rumuni czy Turcy do tego sportu nic nie wnoszą, ja bym wolał, żeby Austriacy, Niemcy czy Norwegowie wystawiali po 10 zawodników, niż, żeby w PŚ było dużo buloklepów z różnych nacji.

  • Kolos profesor
    @Wojciechowski

    Tak samo mógłbym skwitować twoja postawą typu "stała się straszna rzecz, dzięki luce w przepisach (? ) trzech Chińczyków oddało o 3 więcej skoków w ramach LGP" - "XD"...

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Po to żeby więcej nacji było w skokach. A zresztą taki rynek Chiński jest potencjalnie ogromny jakby nie patrzyć.

    Nie wiem jak ty, ale mnie nie rajcuje występ kolejnego dziesiątego Austriaka, Niemca czy Norwega choć pewnie numery 10 z tych krajów prezentują poziom PŚ. Nie tylko czy nawet nie tyle byłoby nudno co niewielkie byłoby zainteresowanie takim sportem który uprawia się w 6 państwach z czego przedstawiciele 3 może 4 państw zgarniają wszystkie medale i puchary.

    Przecież piłka nożna nie jest popularna globalnie dlatego, że rozgrywa się Ligę Mistrzów, czy Mundial między najlepszymi ale dlatego że uprawia się go w każdym zakątku świata (a przy okazji łatwa w uprawianiu), skoki narciarskie też nie będą popularne jeśli zawęzi się go do niewielkiej grupy najsilniejszych nacji.

  • Wojciechowski profesor
    @ironicznie_skikomicznie

    No widzisz, jakoś ani CBOS, ani GUS nie zajmują się badaniem opinii o Twojej równie błyskotliwej ironii, co za dziejowe niedopatrzenie!

  • ironicznie_skikomicznie doświadczony
    @Wojciechowski

    Podaj źródło Twoich błyskotliwych statystyk, że 99% ludzi tutaj nie nabija się z was tak jak ja (w uproszczeniu). CBOS, GUS? Ponieważ ja się nabijam konkretnie, z dyskusji kilku chyba (?) dorosłych facetów na temat tego, czy warto podnieść miedziaka i mają niepokojące mnie wrażenie, że to ważne dla losów świata.

  • Wojciechowski profesor
    @ironicznie_skikomicznie

    Zapewne rzeczywiście się zgadzamy, bo też jestem przekonany, że większość Twoich wynurzeń nie obchodzą 99% tutaj czytających. I to właśnie nazywam śmietnikiem.

    PS. A to, że ja niby tu się szarpię o jakieś prawo startu dla tego czy tamtego, świadczy tylko o tym, że jak zwykle czytasz wybiórczo, bo akurat o tym nie wspomniałem tu ani słowem. Też nie jestem zresztą zaskoczony, bo nie po to tu się pojawiasz, żeby czytać uważnie. ;)

  • ironicznie_skikomicznie doświadczony
    @Wojciechowski

    No to dobrze, że się rozumiemy. Ja się po prostu nabijam, Ty i kilku innych na poważnie rozważacie, czy Ciang Ciu Ciol czy jego setny klon wywalczą prawo startu w zawodach, w których pewnie nawet nigdy nie wezmą udziału. I nikogo innego poza wami to nie interesuje. Kurtyna:).

  • Wojciechowski profesor
    @ironicznie_skikomicznie

    O, to może nawet po tym śmiechu jeszcze wstaniesz, chociaż dziw mnie bierze, że człowiek takiej klasy i takiego mniemania o sobie chce mieć cokolwiek z tym wysypiskiem wspólnego. Dziwne.

    My piszemy o sprawie, a Ty piszesz... o nas i taka jest różnica. Przypuszczam, że jej nie widzisz, ale to już rzeczywiście nie mój problem.

  • ironicznie_skikomicznie doświadczony
    @Wojciechowski

    Buhahaha, śmietnika:). W śmietniku dorosłych, jak mniemam, gości dyskutujących o jakimś komicznym miejscu, prawie startu itd. Ciang Ciu Ciula czy innego klona z Chin, gdzie nawet sami zainteresowani mają to w D. Facet to tak jakbyś mi napisał, że śmiecę w wysypisku śmieci. Padłem ze śmiechu:).

  • Wojciechowski profesor
    @ironicznie_skikomicznie

    Jak zwykle, ze specyficznym wdziękiem, pomijasz oczywiście sprawę robienia tu śmietnika, ale czego innego mógłbym się spodziewać. ;)

  • ironicznie_skikomicznie doświadczony
    @Wojciechowski

    Widzisz Wojcieszku, mógłbym napisać to samo o Tobie. Ja tu mam ubaw, praca taka że sobie mogę tylko przeglądać net kontrolując inne rzeczy. O moje finanse się nie martw, mam dziwne przeczucie, że zabawki typu stadnina dla kobiety to przerastają cię o lata świetlne:).

  • Wojciechowski profesor
    @ironicznie_skikomicznie

    Po raz 198. napiszę Ci – załóż sobie jakiś blog czy inny pamiętniczek i tam zostaw sobie miejsce na niekończące się przemyślenia o tym, co Cię bawi, a co nie. Może nawet na tym zarobisz, bo na razie za frajer robisz tu trochę śmietnik. Gdyby każdy miał tu pisać, co uważa za komedię, a co nie, byłyby setki śmieciowych komentarzy pod dosłownie każdym tekstem o byle bzdetach.

  • ironicznie_skikomicznie doświadczony
    @Wojciechowski

    A Ty tak nudny, że zawsze zasypiam.

  • Wojciechowski profesor
    @ironicznie_skikomicznie

    Jesteś tak wtórny, że głowa pęka.

  • Pavel profesor
    @ironicznie_skikomicznie

    Może i nie jest normalne, każdy ma swoje dziwactwa. Ty trollujesz dzieci, a ja sobie komentuje zawody w Koziej Wólce, co kto lubi, nie oceniam.

  • ironicznie_skikomicznie doświadczony
    @Pavel

    Onet niestety nie, bo wycofali komentarze. A dyskutuj sobie nawet o zawodach 6-latków w prestiżowej serii Małolaty Grand Prix w Pcimiu:). Tylko pozwól mi się z tego nabijać, bo to naprawdę nie jest normalne:). Dyskutowanie o jakimś klonie z Chin, o jakimś tam prawie startu, które nikogo poza kilkoma osobami bez życia z tej strony nie interesuje jest chore.

  • Pavel profesor
    @ironicznie_skikomicznie

    Heh, a ja mam ochotę o tym dyskutować i co mi zrobisz? :) Jak będę chciał to skomentuje nawet wyniki FISCupu w Koziej Wólce bo mam taki kaprys i w zasadzie może to interesować tylko dwie osoby na świecie? :) Pisałem niżej, portale typu Onet czekają na ciebie z bardziej popularnymi tematami do rozmowy, miłej zabawy :)

  • Wojciechowski profesor
    @Kolos

    Postawę „nikomu nie stała się krzywda, to nie ma problemu” mogę skwitować rzadko używanym przeze mnie, ale jednak chyba tutaj trafnym „XD”.

  • ironicznie_skikomicznie doświadczony
    @Pavel

    Wybacz, ale ten portal (raczej marna technicznie stronka z kodem już chyba 15-letnim) jest tak "specjalistyczny", że nie wiem czy mam się napić szklaneczki dobrego trunku i Ci odpisać, czy od razu:). Dobra, będzie na mnie, będzie od razu. To portal "specjalistów", typu juleczka lat trzy, jakiś innych małolatów, kwaczków, daroów i innych sterianów oderwanych od rzeczywistości. Jak to jest "specjalistyczny portal" to ja jestem księdzem.

    PS. Redakcja tylko jest ok, bo trzymają poziom, poza dzieciakami z moderacji, ale dyskusje o tym czy lepiej by było, że to 5gr z chodnika podniosłeś czy nie to komedia. "Dziurawy regulamin", ok. Ale kogo to obchodzi? Facet, niech go przedziurawią jeszcze bardziej, świat się od tej bzdury nie zawali:).

  • Pavel profesor
    @ironicznie_skikomicznie

    Mam gdzieś prawo startu losowego Chińczyka, po prostu zwracam uwagę na dziurawy regulamin, który powoduje tego typu nadużycia.

    P.S. Na tym polega cały urok "specjalistycznych portali", że użytkownicy zajmują się "bzdurami", które ogół społeczeństwa ma gdzieś. Jakbym sobie chciał komentować coś co jest popularne, to poszedł bym na pudelka ocenić tyłek jakiejś aktorki, ewentualnie na Onecie występ Głódzia w Warszawie. Tylko po co?

  • ironicznie_skikomicznie doświadczony
    @Pavel

    Wiecie, co jest najśmieszniejsze? To prawo startu jakiegoś klona z Chin interesuje tylko was, nawet pojedynczy Chińczyk w Chinach ma to w D, ba, nie wiedziałby o co chodzi. I na tym polega komizm tej strony. Interesować się kompletnymi bzdurami, które nie interesują nawet zainteresowanych. A tego klona dopisali dzbanki wcześniej, potem po prostu nie wycofali, bo nikt o tym nie myślał i nikogo poza wami to nie interesuje. A akurat gość poleciał gdzie indziej, bo tam też go zgłosili. Ich te wasze mityczne limity/prawa startu itd. interesują tak, jak to czy będzie padać w Azerbejdżanie jutro o 14.

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Te przynajmniej tak nie biły po oczach FC i tak nikogo nie interesuje, a brak startu w kwali też się w oczy nie rzuca. Inna kwestia, że regulamin FISu jest lepiony z "dykty i kartonu", może po tym jaskrawym przypadku jego absurdalności wreszcie ktoś coś z tym zrobi.

    A po co ci słabsi mają startować bez pełnego składu i po co takie występy oglądać?

  • Kolos profesor
    @Wojciechowski

    Nie, bo już wiem że przyznajesz mi rację. Skoro już ustaliliśmy, że nikomu z tego tytułu nie stała się krzywda czyli nikt na tym nie stracił, że do listy startowej dopisano nieobecnego w Rosji Chińczyka to nie ma problemu.

    Owszem, to jest wykorzystanie luki w przepisach, tylko jaki jest sens coś z tym robić skoro to pomaga słabszym w ogóle wystartować w zawodach.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Właściwie to nie była pierwsza taka sytuacja - było kiedyś ratowanie frekwencji kobiecego FC w USA poprzez dopisanie do listy startowej kombinatorek norweskich, ba w minionym sezonie w Niznym Tagile ratowano frekwencję w kwalifikacjach poprzez dopisanie do listy startowej w roli słupów Austriaków o których było z góry wiadomo, że nie wystąpią bo zostali wykluczeni z powodu koronawirusa.

    Chociaż w tamtym przypadku fikcyjnie dopisani do listy startowej byli przynajmniej obecni w pobliżu skoczni :)

  • ironicznie_skikomicznie doświadczony
    @Lataj

    Może ten Chińczyk miał skakać zdalnie.

  • Pavel profesor
    @Lataj

    Mam nadzieję, że ta sytuacja starczyła i wejdą w życie jakieś przepisy uniemożliwiające start ekipy bez pełnego składu. Jak pisałem starczy wymóg startu w przynajmniej jednej serii treningowej, o ile zostaną rozegrane, wtedy jest gwarancja, że przynajmniej zgłoszony zawodnik przebywa na miejscu, a nie startuje w innych zawodach 1000km dalej.

  • Lataj profesor
    @Pavel

    A ile razy, według ciebie, musi się jeszcze tak stać, żeby tego zakazali? Żeby wszedł w życie nowy przepis, czy musi się jeszcze odbyć konkurs, w którym jednocześnie Włosi, Rumuni czy Ukraińcy mają w drużynówce po jednym z zawodników, który przebywa w tym samym czasie kilkaset (albo kilka tysięcy) kilometrów od miejsca organizacji?

  • Wojciechowski profesor
    @Kolos

    A jaka krzywda miałaby się stać, ktoś miałby stracić zęby? Żeby uznać coś za niedorzeczne, to wcześniej musi stać się jakaś krzywda? Trzeci raz też napiszesz to samo?

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Już ci pisałem, jedna sytuacja w jakimś letnim konkursie nie stanowi problemu, gorzej jak stanie się to nagminne. To jest kpina z widza jak i samej konkurencji, ośmiesza całą rywalizację. Powinni wprowadzić zapis, że aby wystartować w konkursie drużynowym trzeba wziąć udział w przynajmniej jednej sesji treningowej, o ile takie zostaną rozegrane. Zgłaszanie skoczka przebywającego w innym kraju jest niepoważne, jakie by motywacje temu nie towarzyszyły.

  • Lataj profesor
    @Julixx05

    Zakpili sobie z FIS, wpisując zawodnika, który w tym czasie uczestniczył w LPK, żeby tylko móc wystawić miksta. Zdobycie prawa startu przez zawodnika, który nic nie pokazał, jest zarówno odważne, jak i kontrowersyjne.

  • Julixx05 weteran
    @Lataj

    Oszuści czm oszuści?

  • Kolos profesor
    @Wojciechowski

    Mogę tylko ponowić pytanie - czy z tytułu startu w mikście Chińczyków stała się komuś krzywda?

    Bo jak dla mnie to są takie same absurdalne narzekania, jak wtedy gdy Dean Decker zdobył prawo startu w PŚ przez słabo obsadzony mikst w tym samym Czajkowskim...

  • Wojciechowski profesor
    @Kolos

    Skoro nie mają składu, to... nie mają składu. Tyle. Jak dla mnie to żenada, zwłaszcza że wymogi przy wystawianiu drużyny są skrajnie „liberalne”. Nie jest pewnie przypadkiem, że FIS dopuszcza możliwość zgłoszenia drużyn wyłącznie czteroosobowych, bo gdyby aż tak bardzo zależało im na frekwencji, to i mniejsze można by zgłaszać.

    A taki cyrk jak w tym przypadku powinien być wręcz ścigany przez organy dyscyplinarne FIS. Zgłaszanie do zawodów FIS skoczka występującego w tym samym czasie w innych zawodach FIS tysiące kilometrów dalej to kpina.

  • Arturion profesor
    @butczan1

    Opierasz swoją opinię na obecnej formie, czy też raczej wynikach. Zimą może być inaczej. Poza tym (po niewczasie) doszedłem do wniosku, że to tu należało wysłać Wolnego, Wąska i Kota, no i może Pilcha. A na kontynental: Juroszka, Niżnika i Stękałę. Pewnie w obu konkursach wyniki byłby lepsze. No i wystartowalibyśmy w mikście - do walki z Czechami i Japonią. Bo wyżej to bez szans. Wynikowo, sądzę, że byłoby lepiej. A szkoleniowo? Tego nie wiem.

  • butczan1 weteran

    Nawet gdyby Polacy tu przyjechali najsilniejszym składem podium było nieosiągalne. To słaby prognostyk na zimę, bo na ten moment w mikście na IO nie ma szans nawet na 6 miejsce.

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Czym się różni od DSQ? A no tym, że dsq to wypadek losowy, zdarzyło się, co zrobić, a tego typu zagrywka jest to naginanie zasad z premedytacją, wiedząc, że nie ma się kompletu zawodników. I nie, nie rajcuje mnie obejrzenie kilku buloklepów i to startujących bez pełnego składu, ani to ciekawe, ani nie niesie wartości "artystycznej". Szkoda mojego czasu na ekipę skaczącą tylko po to, aby skoczyć, niech się pobawią w przedskoczków. Ewentualnie zorganizować sobie 4 pełnoprawnych zawodników i rywalizować.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    To nawet nie była drużynówka a mikst, mimo wszystko to spora różnica.

    Jeśli taki manewr ratuje frekwencję w zawodach drużynowych/mikście (w tym przypadku akurat nie koniecznie o to chodziło) i pozwala outsiderom na start to czemu nie?

    I czym się to w zasadzie różni od dyskwalifikacji zawodnika przed startem? Fizycznie w obu przypadkach skoczek nie oddaje skoku ale w protokołach jest uwzględniany...

    I czy komuś z tego powodu dzieje się krzywda? To dokładnie to samo absurdalne narzekanie jak na, że Dean Decker zdobył prawo startu w PŚ przez mikst w Czajkowskim gdzie startowało 8 czy 7 ekip. (ostatecznie z prawa startu tak wywalczonego i tak nigdy Decker nie skorzystał).

  • Kolos profesor
    @Wojciechowski

    Choćby w ten sposób, że więcej ekip startuje w zawodach dzięki temu, szczególnie outsiderów bo to raczej oni mają problem ze skompletowaniem składu.

  • Lataj profesor

    Norwegowie są zbyt silni. Bogataj podciągnęła poziom drużyny słoweńskiej, żeby móc dogonić Norwegię, a Cene nareszcie wykonał dwie równe próby. Rosjanie skoczyli swoje i tak zapewnili sobie podium. Gdyby wystartowali lepsi Japończycy, pewnie by przegonili Rosjan, a nawet Słoweńców. Zacięcie z nimi powalczyli Czesi. Rumunom należy się uznanie nie tylko za udział w II serii, ale za aż 7. miejsce! Czworo Amerykanów osiągnęło przewagę jedynie 4 punktów nad trojgiem Chińczyków. Kazaszka miała pecha, ale nawet to nie wystarczyło do awansu Chińczyków. Pewnie Kojonkoski był przekonany, że się znów uda dokonać niemożliwego. Ale 9. miejsce to dowód, że oszuści nie wygrywają. Taktyka może genialna pod względem strategicznym, ale racjonalnie godna pewnego polityka, który przewalił 70 mln zł na karty wyborcze. Lepiej by było przysłać Zhou na sam prolog (jak Wassiljewa) i miksta, niż go kisić w niższej lidze i zlekceważyć ducha rywalizacji.

  • Pavel profesor
    @szczurnik

    Ja nie piszę, że strategicznie pomysł Chińczyków był zły, ale że to kpina z zawodów i pokazanie absurdu regulaminu FISu. Jednorazowo jakoś to ujdzie, ale jak zacznie się nagminne zgłaszanie słupów byle jakiś Czesio "przesmrodził" się w zawodach z braku lepszych zajęć, to chyba całkiem oleje drużynówki, które i tak są już nudne.

  • Wojciechowski profesor
    @Kolos

    W jaki sposób na korzyść skoków narciarskich działa zgłaszanie słupów? Szkoda, że jeszcze nie zgłosili jakiegoś nieboszczyka z aktywnym kodem FIS, bo i takie cudactwo jeszcze by przeszło przy FIS-owskim bałaganie.

  • szczurnik stały bywalec
    @Pavel

    Jakimś trafem niewiele brakowało tej niekompletnej ekipie, by skoczyć w drugiej serii, więc to nie był plan z czapy.

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Tak marnuje czas oglądając kadry, które urządzają sobie kpiny z konkursów i zgłaszają zawodnika, który przebywa w innym kraju tylko po to, aby sobie poskakać. Rozumiem, że ktoś ma słabą, ekipę i chce wystartować, nie odbieram prawa, ale niech ma przynajmniej pełen skład.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Jeśli marnujesz czas oglądając skoki narciarskie (dowolnego typu, rangi, skoczka dowolnej narodowości) to pomyliłeś fora i portale.

  • Pavel profesor
    @Kolos

    A jaka to korzyść, że stracę czas na oglądania reprezentacji, która startuje tylko po to, bo miejsca na trybunach się niewygodne i nie ma co ze sobą zrobić w wolnym czasie?

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Wiem, ale w zasadzie po co? Męskim skokom też zajęło sporo czasu nim ta druga 20-40 wyrównała poziom. To nie oznacza, że tej najlepszej 20 ma się zakazywać np. skoków na skoczni mamuciej bo pozostałe są słabsze.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Jak ktoś nie ma kadry to nie ma. Ale jak ktoś wysyła na start 3/4 ekipy potrzebnej na drużynówkę/miksta to czemu by nie robić takiego manewru jak Chińczycy? Jest dziwaczne może i nawet kontrowersyjne ale w sumie to działnie na korzyść skoków narciarskich. Więc czemu nie.

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Bardziej mu chodziło o wyrównanie poziomu tych 20-40.

  • Kolos profesor
    @INOFUN99

    Tylko czemu akurat 10-15 a nie 2-3 lata albo 20-30?

    Jak dla mnie kobiety szczególnie ścisła czołówka i drugi szereg tak do top 15-20 PŚ prezentują sensowny poziom. Skaczą na normalnych i dużych skoczniach i przynajmniej najlepsze skaczą daleko, nie ma też już sytuacji, że 14-15 letnie dziewczyny są w czołówce. Większość ekip ma sprofesjonalizowane szkolenie dziewczyn.

  • Pavel profesor

    Tak, a jak ktoś nie ma kadry to zgłosi oponę od traktora, drzwi od stodoły i worek kartofli i będzie mógł sobie skoczyć, to niesamowite.

  • Oreo profesor
    @Kolos

    ale nieraz np. kazachstan czy usa przyjeżdzały w trójkę;p

  • Pavel profesor
    @INOFUN99

    Skoki nie są wymierne, jury zrobi sobie zabawę belką jak często w konkursach męskich na mamutach i systematycznie będzie ją obniżać, tak, że każda zawodniczka klepnie punkt K. Problem rozwiązany.

    Dyscyplina męska jak i żeńska jest w zasadzie martwa i turla się we własnym światku kilku nacji, wzrost poziomu polega głównie na eliminacji mniejszych reprezentacji. Wystarczy poluzować limity i poziom jeszcze wzrośnie, tylko w pewnym momencie skończy się to jak w żużlu, że zostanie jeden kraj.

  • ironicznie_skikomicznie doświadczony
    @Oreo

    Ponieważ to głupota? :)

  • INOFUN99 profesor
    @Kolos

    Nawet, gdyby startowały czołowe skoczkinie, awans do II serii gwarantowałby bardzo słaby skok. To, że skaczą na skoczni dużej nie oznacza, że skoki kobiet są na sensownym poziomie, bo bardzo mało skoczkiń cokolwiek prezentuje na tych obiektach.

    @Pavel
    Sensowny poziom byłby dla mnie wtedy, gdy chociaż 20 skoczkiń będzie przekraczać punkt K. Sądzę, że za 10-15 lat skoki kobiet na takowy poziom wejdą.

  • Kolos profesor
    @Oreo

    Chyba zbyt często się nie zdarza żeby ktoś wysłał na start 2 kobiety i 1 mężczyzny czy na odwrót.

  • Kolos profesor
    @Oreo

    Trudno powiedzieć, oficjalnie w przepisach nie ma nic o dożywotnim prawie startu w PŚ przez drużynówkę tym bardziej mikst. Ale zwyczajowo przez drużynówki to prawo startu się otrzymywało.

    Natomiast ten myk Chińczyków wyborny, trochę szkoda, że było więcej niż 8 ekip na starcie, wtedy drugi z Chińczyków zdobyłby prawo startu w PŚ nie startując :)

  • Oreo profesor
    @ironicznie_skikomicznie

    ale serio, czemu drużyny tego nie robią regularnie? Lepiej im siedzieć i nic nie robić w soboty gdy jest drużynówka? XD

  • Kolos profesor
    @INOFUN99

    Pamiętaj, że jednak kilku czołowych skoczkiń z Takanashi i Lundby na czele, brakowało na starcie.

    Ale samym dowodem na rozwój kobiecych skoków jest sam fakt, że kobiety skaczą na dużych skoczniach, jeszcze kilka lat temu mieli na to oficjalny zakaz od FIS-u.

    Jakieś dwie dekady temu męskie skoki wyglądały podobnie.

  • Pavel profesor
    @INOFUN99

    Pytanie czy to sensowny poziom.

  • INOFUN99 profesor
    @Pavel

    No to właśnie o tym pisałem, że 10-15 lat i skoki żeńskie wejdą na sensowny poziom.

  • ironicznie_skikomicznie doświadczony
    @Oreo

    Można zgłosić czterech, a skoczy jeden. Stary powinieneś zostać Kolumbem:).

  • Oreo profesor

    Aha, i punkty bonusowe dla Chin za zrobienie czegoś o czym pisałem nieraz lub myślałem od lat - czemu drużyny które przyjeżdzają w trójkę na drużynowy weekend nie wystawiają "fantoma", żeby sobie poskakać w konkursie dla treningu? A Chińczycy zrobili dokładnie to - kilka dodatkowych skoków treningowych dla trójki z nich. Można? Można.

  • Pavel profesor
    @INOFUN99

    Jeszcze naście lat temu w męskich skokach było tak samo. Spore rozwarstwienie i więcej nacji aktywnych, obecnie nastąpiła większa profesjonalizacja, która zniwelowała różnice, ale jednocześnie wycięła słabsze ekipy. Za jakiś czas kobiece skoki czeka to samo.

  • Oreo profesor

    Cacina z dożywotnim prawem startu w PŚ? Czy to nie tak działa, że jak w ósemce w drużynówce? Chyba był taki przypadek swego czasu z Deckerem?

  • INOFUN99 profesor
    @Pavel

    Tutaj była słaba obsada. 36 startowało o ile się nie mylę, więc nie jestem zdziwiony tym, że tylko tyle do drugiej serii starczyło, w znacznie lepszej i liczniejszej obsadzie takowego komfortu by nie było. Natomiast w skokach kobiet takie sytuacje, jak 100 metrów na skoczni K-125, które dają awans, to norma.

  • Pavel profesor
    @INOFUN99

    W męskim konkursie 106 metrów dawało punkty :)

  • INOFUN99 profesor
    @Kolos

    Sensowny? Chłopie, w dzisiejszym konkursie indywidualnym kobiet trzeba było ledwie setny metr przekroczyć na skoczni K-125, aby mieć zdobycze punktowe. Tak to mogą skakać dziewczyny z pogranicza awansu z kwalifikacji do I serii zawodów, a nie skoczkinie punktujące.

  • Alex 21 stały bywalec

    Trójka chińska jedynie o 4 punkty gorsza od amerykańskiej czwórki w I serii.

  • ironicznie_skikomicznie doświadczony
    @Pavel

    Nie jak świat świata, bo jeszcze w średniowieczu zakładano kobietom chomąto, cytując klasyka z filmu. Nie żebym to pochwalał, ale tak było. Równe prawa to bzdura, bo kobieta nigdy wydajnością nie dorówna facetowi. U mnie w firmie jeden czy dwóch czasem pobalują, wezmą urlop na żądanie. Panienki wiecznie a to zwolnienie lekarskie, a to ciąża, ojojoj.

    Ale do brzegu, np. te nasze dziewczynki w skokach. Zero wyników, zero czegokolwiek produktywnego. Stary analfabeta tutaj bredzący o tym, że jakby Nicolce podwiało pod narty i nikt inny nie startował to by było podium. Tylko mamy koniunkturę na miernoty, więc media o nich napiszą, one wrzucą fotki na social i podnieta, ile lajków. To ich cel, a kilku dzieciaków z tej strony robi z nich ikony sportu. "Dajmy im czas, za 10 lat odpalą". No nie trzeba whiskey, można się kompletnie ubawić.

  • Kolos profesor
    @INOFUN99

    Kobiece skoki już mają sensowny poziom, zwłaszcza w porównaniu do początków kobiecego PŚ (sezon 2011/2012) ale nigdy kobiece skoki nie osiągną popularności i znaczenia męskich skoków

  • Pavel profesor
    @ironicznie_skikomicznie

    Jak świat światem zawsze grupy gorzej zarabiające chciały "wyrównania płac", "równej dystrybucji dóbr" itd. Ani to dziwne, ani niezwykłe, tylko o ile w życiu politycy są skorzy te żądania spełniać w ramach walki o głosy rozdając na lewo i prawo pieniądze za nic, to sport to czysty kapitalizm. Jak nie wygenerujesz odpowiedniego zysku to nie dostaniesz nic, tyle, choćby stawały na głowie tego nie zmienią. Nie masz widowni, nie sprzedajesz praw TV i nie przyciągasz sponsorów, cóż nie zarobisz.,

  • ironicznie_skikomicznie doświadczony
    @Lataj

    Dzięki za te truizmy (!), ale co to ma do rzeczy. Piszę o ich wymaganiach, oderwanych od rzeczywistości. Skoki kobiet nigdy nie będą na poziomie, tak samo jak piłka nożna, która jest rozwiajana dużo więcej lat niż skoki. Tam też te komediantki piszczą o wyrównaniu płac, a jak obejrzałem finał mistrzostw świata turlałem się po podłodze:). Moje dwa psy by je ograły.

  • INOFUN99 profesor
    @Lataj

    Sądzę, że potrzeba z 10-15 lat, aby skoki kobiet osiągnęły jakiś sensowny poziom.

  • Kubalant stały bywalec
    @Lizakowaty

    Niedzielny mikst w #Czajkowski przynosi debiut nowej formuły rozgrywania konkursów drużynowych - od teraz zawodnicy w II serii skaczą na podstawie kolejności drużyn po I rundzie, a nie według kolejności z listy startowej. #skijumpingfamily @skijumpingpl
    Bucholz na tt

  • Lataj profesor
    @ironicznie_skikomicznie

    Skoki kobiet zaczęły istnieć dopiero od niedawna, to pierwsza sprawa. Dwa, mężczyźni nadal będą mieli przewagę fizyczną nad kobietami.

  • Lataj profesor
    @Lizakowaty

    Możliwe, że był drobny problem ze stawieniem się do startu.

  • ironicznie_skikomicznie doświadczony

    Granerud belka 6., Bogataj 20., a te babeczki bajdurzą o lataniu na mamutach i o równych zarobkach.

  • Lizakowaty stały bywalec

    Czemu Słowenka startowała przed Norweżką? Jakaś zmiana w przepisach i teraz już nie tylko ostatnia grupa startuje według zajmowanych miejsc?

  • Lataj profesor

    Któryś z serwismenów mocno popił? :) Bo coś piątki przybić nie mógł :)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl