Maciej Maciusiak: "Olek był zdecydowanie najlepszy"

  • 2021-11-24 17:00

W środowy poranek sztab trenerski reprezentacji Polski ogłosił, iż Aleksander Zniszczoł zastąpi Klemensa Murańkę w zawodach Pucharu Świata w Ruce. Trener Maciej Maciusiak w "Programie Wysokich Lotów" Kanału Sportowego skomentował tę decyzję oraz ocenił trwające zgrupowanie w Falun.

- Po treningach śmialiśmy się, że Olek Zniszczoł przeszedł pierwsze eliminacje, ale z rana musiał przejść testy covidowe. Czekamy jeszcze na wyniki. Miejmy nadzieję, że wszystko będzie w porządku, bo Olek czuje się dobrze. Wtedy jutro poleci do Ruki - zapewnia Maciej Maciusiak.

- Dużo czasu na podjęcie decyzji nie było. Olek był zdecydowanie najlepszy w pierwszych dwóch treningach. Dzisiaj był trzeci trening i po nim mielibyśmy więcej kandydatów do wyjazdu. Niemniej po wczorajszych treningach Olek był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem spośród tej ósemki, którą tutaj mamy - stwierdza szkoleniowiec.

- Podobnie było na zgrupowaniu w Zakopanem. Tam również Olek był przed tymi zawodnikami, którzy trenują w Falun. Był pierwszy w kolejce do wyjazdu, a teraz tylko to potwierdził - wspomina asystent Michala Dolezala.

Trener skomentował także jak wyglądają pozostali trenujący zawodnicy na tle Aleksandra Zniszczoła: - Blisko są Tomasz Pilch, Paweł Wąsek, nawet Maciek Kot. Prezentują oni zbliżony poziom. Jest Jasiek Habdas z trenerem Dawidem Kwiatkowskim, który też zaczyna doskakiwać na treningach. Jeździmy z tych samych belek. Troszeczkę jeszcze mu brakuje, ale jeżeli wyjdzie mu skok, to też jest blisko. Mała skocznia, to są i małe różnice.

- Mamy świetne warunki, wiaterek nic nie pomaga. Zawodnicy pokazują tylko to, co sami z siebie dadzą. Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, jak skoczkowie się tutaj prezentują. A jak będzie w zawodach, to już musimy poczekać - dodaje Maciusiak, jednocześnie ucinając spekulacje: - Nie było pomysłu wymiany więcej niż jednego zawodnika na Rukę. Od początku było założenie, że pierwsze dwa weekendy Pucharu Świata startujemy jednym składem.

Aleksander Zniszczoł zastąpi w Ruce Klemensa Murańkę, z który z powodu pozytywnego wyniku testu na koronawirusa przebywa na kwarantannie w Jekaterynburgu. Oprócz niego na Rukatunturi (HS142) zaprezentują się Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Andrzej Stękała, Jakub Wolny i Stefan Hula.

PROGRAM ZAWODÓW:

Piątek, 26.11.2021
12:00 - Odprawa techniczna
14:30 - Oficjalny trening
17:10 - Kwalifikacje

Sobota, 27.11.2021
15:15 - Seria próbna
16:30 - Pierwsza seria konkursowa

Niedziela, 28.11.2021
14:30 - Kwalifikacje
16:15 - Pierwsza seria konkursowa


Adam Bucholz, źródło: Kanał Sportowy
oglądalność: (9803) komentarze: (56)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor
    @ZKuba36

    Pisz lepiej o sposobach trenowania. Ten otwarty apel jest bez sensu. Sorry, tak uważam.

  • ZKuba36 profesor
    Do Prezesa Tajnera i Dyrektora Małysza.

    Myślę, że zgodzą się Panowie ze mną iż w ostatnim czasie w polskich skokach zaistniało kilka nieoczekiwanych, wręcz nieprawdopodobnych wydarzeń:
    1. Bezprecedensowy, zmasowany, atak nieznanych juniorków na pozycję Mistrzów Świata podczas Mistrzostw Polski w Zakopanem. Było, minęło, zakopano pod dywan, bez żadnych konsekwencji w postaci powołań na PŚ.
    2. Totalna klęska całej kadry A na zawodach w Niżnym Tagile. Również bez żadnych zmian w składzie na Rukę.
    Chyba już teraz, przed zawodami w Ruce, powinna zapaść decyzja, że zawodnicy, którzy w rozegranych 4 konkursach nie uzyskają w sumie co najmniej 8 punktów, nie zostaną powołani na konkurs w Wiśle. Takie konsekwencje nieudanych wycieczek. Miejsca zwolnione przez tych skoczków powinni zająć juniorzy.
    Gdyby się zdarzyło, że wszyscy seniorzy zdobędą te 8 punktów, to i tak miejsca Polaków nr 11, 12 i13 w składzie na Wisłę, powinny być zarezerwowane dla juniorów, którzy na MP w Zakopanem zajęli najwyższe miejsca.
    Nie zniechęcajmy juniorów! Dajmy im szansę ! Jak nie teraz to kiedy?
    Zawsze uważałem, że najlepszym trenerem skoczków narciarskich w Polsce jest trener Maciusiak. Czyżby trener Kwiatkowski dogonił mistrza? To co zrobił z juniorami w bardzo krótkim czasie przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Brawo!

  • dervish profesor
    @j_sakala

    Masz rację z tą kastowością albo po prostu kumoterstwem. To jest wypaczenie - szczególnie szkodliwe w sporcie "reglamentowanym" w którym jest znikoma ilość miejsc startowych. Te miejsca powinny być dla najlepszych a jedynym kryterium - forma sportowa. Sprawy sprzętowe są istotne ale dla prawdziwego talentu to nie stanowi przeszkody. Ze wzgledu na małą liczbę miejsc jest to sport dla najwybitniejszych. Jeżeli ktoś nie daje rady się wybić ponad innych idąc klasyczną ścieżką od młodzika przez juniora aż do seniora, pokonując po drodze wszystkie szczebelki FC-PK aż do PŚ to po prostu oznacza, że nie był dość dobry. Prawdziwe talenty nie giną z powodu dużej konkurencji, giną z powodu nieczystych reguł gry kiedy o przydziałach do kadr nie decyduje poziom sportowy tylko kolesiowskie układy.

  • dervish profesor
    @j_sakala

    Kolarstwo to pod omawianym względem dyscyplina patologiczna podobnie jak F1 gdzie miejsca w kokpicie mozna po prostu kupić. W tych sportach jest dużo bardziej złożona filozofia. Ani wiek nie jest najważniejszy ani klasa sportowa. Majac te dwa atuty często i tak jest się skazanym na role pomagiera bo w danym zespole przy wyborze lidera na przykład ważniejsza jest narodowość albo sponsorzy jakich dzieki niemu uda się ściągnąć i często sie zdarza, że zespół zatrudnia lepszego zawodnika by pomagał a także nie był rywalem zawodnika którego wyznacza się na lidera. Bywały takie przypadki że Wielka Pętlę wygrywał zawodnik który miał w ekipie pomagiera który był w tym wyścigu w dużo wyższej formie niż sam zwycięzca. Tam gdzie sport jest sprywatyzowany (zawodnik reprezentuje prywatny klub) panują inne reguły gry niż w sporcie w którym występują reprezentanci kraju (skoki) lub sportowiec reprezentuje sam siebie (tenis).

    W sporcie sprywatyzowanym najważniejszym kryterium jest zysk sponsora. Dlatego często jest tak, że ze względów komercyjnych od wieku czy klasy sportowej ważniejsza jest narodowość lub medialność sportowca. W sporcie w którym sportowiec reprezentuje swój kraj względy komercyjne nie są istotne bo na przykład taki PZN to nie jest przedsiębiorstwo którego celem jest zarabianie pieniędzy. Tu najważniejszym kryterium jest klasa sportowa zawodnika.

  • j_sakala stały bywalec

    C.D.

    Tymczasem w sporcie takim jak skoki brak dostępu do nowinek sprzętowych, ewoluujących metod treningowych zawodnika obdarzonego względnie dużymi, ale nie wybitnymi zdolnościami zamyka w błędnym kole. I na odwrót - ktoś kto już raz znalazł się w gronie uprzywilejowanych ma gigantyczny handicap sprawiający, że wszelkie porównania poprzez wyniki bezpośredniej rywalizacji odbywającej się na niższym poziomie tracą sens.
    Jakie znaczenie mają wyżej wymienione zmienne obrazuje przykład Qiwu Songa - człowiek, który jeszcze 3 lata temu nie widział śniegu na oczy oddał już w tym sezonie 2 skoki na okolice czołowej ,,30'' PŚ. Zawodnicy ze słabszych reprezentacji potrafią stwierdzić, że 10 metrów w długości skoku tracą na samych, zużytych kombinezonach. Itd.
    Nie zapominajmy, że mówimy o sporcie, który na poważnie uprawia nieco ponad tysiąc ludzi na świecie i który jest zarazem wyjątkowo uzależniony od kwestii sprzętowych, a tym samym podatny na pewną ,,kastowość'' z czym niestety mieliśmy do czynienia w naszym związku narciarskim.

  • j_sakala stały bywalec
    @dervish

    Akurat w sporcie stricte zawodowym ,,kult młodości'' jak to nazywasz jest na porządku dziennym - wiek decyduje o wysokości kontraktów, kwocie odstępnego. Młodzież, wyłączając wielkich mistrzów, jest zawsze na pozycji uprzywilejowanej, bo korzyść mierzy się w dłuższej perspektywie czasowej.
    Ponieważ, jak kojarzę, interesujesz się kolarstwem zobrazuję to niedawnym przykładem z tej dyscypliny: przed mijającym sezonem nikt nie chciał zatrudnić Cavendisha - Lefevre mu umożliwił kontynuowanie kariery, ale kontrakt miał w wysokości minimalnej, dopuszczalnej przepisami UCI kwoty, jaka obowiązuje w drużynach World Touru.
    Gdyby skoki narciarskie były sportem w pełni zawodowym taki Hula byłby zmuszony zakończyć karierę jeszcze za czasów Kruczka, bo nawet przy obecnym systemie premii w PŚ zarabiałby grosze.
    Niech sobie skacze, ale argument o ,,sporcie zawodowym'' jest kompletnie nietrafiony.
    Reasumując: ponieważ w przypadku skoków mamy do czynienia ze sportem na poły zawodowym, na PZN spoczywa odpowiedzialność za taką organizację struktur kadrowych żeby zapewnić stały dopływ młodszych roczników. W niemal wszystkich federacjach próbuje się to robić, my niestety przespaliśmy parę odpowiednich ku temu momentów i teraz zbieramy tego owoce. Myślę, że co najmniej Murańka i Zniszczoł byliby w tej chwili w innym miejscu, gdyby nie ich systemowe dyskryminowanie w czasie gdy znajdowali się w wieku juniorskim. Taka polityka doprowadziła do tego, że przez 8-10 kolejnych lat jedynie zbliżyli się do wyników jakie już wówczas osiągali.
    Austria to oczywiście szczególna federacja z niezliczoną liczbą talentów, ale tam nawet arcymistrza Schlierenzauera potraktowano bez sentymentu i umieszczono poza wyjątkowo rozbudowanymi kadrami chociaż realnie był w krajowym top10. U nas miejsce w kadrach miałby zapewnione dożywotnio nawet gdyby przegrywał z Turkami czy Rumunami.

  • Arianin początkujący
    @kibicsportu

    Z twojej wiadomosci wynika, ze Bula i Buliszczol nie powinni nigdy startowac, skoro sa tacy super, ale glowa zawodzi. Ile zdobyli w karierze punktow PS? Ile Mateja?

    ,,Pilch, czy Habdas sami mówią, że potrafią w konkursach skakać jeszcze lepiej niż w zawodach. " TOTALNE XD

  • Orzeu_Zwisly weteran
    @dervish

    Słuchajcie, nie przeginajmy z tym wpływem treningu siłowego na zawodników - ja nie trenuję żadnego sportu zawodowo, ale od paru lat regularnie (nawet przy lockdownie w domu wtedy) trenuję na siłowni i w momencie kiedy ciało jest od lat przyzwyczajone do obciążeń, to szybko dochodzi do stanu, w którym efektu treningu siłowego nie czuć. U mnie jest to około 48h dla partii takiej jak nogi - tzn. jak robię pełen trening nóg z nastawieniem na hipertrofię ale i siłę, (przysiady 3x10x85kg np, bulgarian split squat, suwnicę, wykroki, hamstring pull, maszynę na czworogłowe itp.) a np. następnego dnia mam [[***]]io którym jest maszyna ze schodami albo rower - czyli takie w którym nogi pracują porządnie, ale inaczej niż przy siłowym treningu, myślę, że można to jakoś porównać do jazdy po rozbiegu na ''kucaka'' przez 5-6 sekund i odbiciu się jak z miejsca - to na następny dzień czuję wpływ wykonanych serii, ale na kolejny czyli ''z dniem przerwy'' już praktycznie w ogóle i myślę, że zawodnicy trenujący skoki od lat mają podobnie.

    pytanie do moderacji - dlaczego słowo kardio jest wykropkowane i uznane za wulgarne?

  • Arianin początkujący
    @skoki_TVN

    Wlasna projekcja?
    stanowski to foliarz, specjalnie dla ciebie powtorze dar06, ktory napisal w ogole razem w innym poscie...stanowski z 15ligowcem byl w Arlamowie w porze największych obostrzen. Kase z rzadu za promocje covidka dostal. To najwiekszy hipokryta i przy okazji marny dziennikarz, ktory wzial sie znikad...

  • skoki_TVN bywalec
    @Arianin

    napisal ktos z pietnastym nickiem i piszacy ze Stanowski to promucjacy szczepionki na covida foliarz.. hahaha

  • Arianin początkujący
    @skoki_TVN

    W ogole dar06...

  • kibicsportu profesor
    @Pavel

    Ponieważ treningi, a zawody to co innego.
    W większości głowa odgrywa rolę, dlatego często w konkursach jest gorzej. Np: Zniszczoł potrafi skakać świetnie na treningach, ale w konkursie już gorzej skacze, to samo Hula. Dlatego często my możemy odbierać to, że nasi są źle przygotowani, a tak naprawdę tu głowa u zawodników robi robotę, bo chcą się bardziej pokazać, presja itp.. Pilch, czy Habdas sami mówią, że potrafią w konkursach skakać jeszcze lepiej niż w zawodach. Być może dlatego Pilch nie jedzie do Ruki, bo w treningach skakał gorzej niż Zniszczoł, jestem przekonany, że w Ruce skakał by lepiej.

  • bleyz01 stały bywalec
    @Pavel

    Stoch często przed sezonem nie prezentuje pozornie zbyt wysokiej formy. Treningi swoje konkursy swoje, Hula już nie raz miał aspirować na miano pewniaka i nie wychodziło, jeden dobry sezon i raczej trudno oczekiwać czegoś więcej w tym wieku jeżeli przez poprzednie lata nie pokazał nic ponad przeciętnego, zawsze będzie kuł ten brak podium chociażby jakiegoś konkursu PŚ bo w sezonie 17/18 było blisko i zasłużył. Ze Stochem może być różnie, jak głowa zadziała, bo widać jeszcze kondycja i forma jest na walkę w samej czołówce, nawet o KK.

  • INOFUN99 profesor
    @Xander1

    O Juroszku wypowiadał się na sport tvp pl. Mówił, że początkowo Kacper spisywał się bardzo słabo, potem trochę się polepszyło. Co nie zmienia faktu, iż z letniej formy nic nie zostało.

  • Pavel profesor
    @Xander1

    W tej rozmowie było jeszcze powiedziane, że na treningach Hula skakał na poziomie Stocha. Ile te wyniki są warte w kontekście PS doskonale widzieliśmy.

  • Arianin początkujący
    @Xander1

    Nic sie nie okazuje. Stary jestes, a dalej wierzysz w mityczne treningi...Habdas i Pilch powinni od Tagilu startowac.

  • Xander1 profesor

    Tak wielu było za tym by Habdasa ciągnąć na PŚ, a tu okazuje się że nadal odstaje od Pilchów, Kotów itp.
    Zresztą dziwi mnie brak nawet słowa o Juroszku. Czyli dalszego progresu z lata pewnie nie ma.

    Średnio widzę tego Olka w Ruce. Ale może się pozytywnie zaskoczę. Jednak tak jak większość uważam że jego wybór to raczej mniejsze zło z kadry będącej bez formy. Cała grupa skacze źle.

  • Xander1 profesor
    @Kolos

    Skoro w Tagile była totalna loteria, to można tak określić połowę konkursów w sezonie.

  • skoki_TVN bywalec
    @Arturion

    pieciogwiazdkowy hotel w Jekaterynburgu czy polskiej stolicy to gora 200 eurasow za dobe a nie zadne czterysta zreszta mozna piec gwiazdek znalesc nawet taniej niz dwiescie za dobe.. ale co tu wogole porownywac hotel do klinki jak to sa kompletnie rozne rzeczy..

  • Kolos profesor
    @Seba Aka Krzychu

    Była totalna loteria.

  • majkiel doświadczony
    @Lataj

    Pomysł pewnie stąd, że ciężko zbudować jakąś miarodajną opinię na temat aktualnej formy, bazując na zawodach w jednym miejscu. Zwłaszcza, że skocznia rosyjska raczej Polakom nie leży. Po dwóch weekendach, już nikt nie zwali słabego wyniku na niesprzyjającą skocznię, loteryjne warunki, czy złe samopoczucie. Do tego kolejny, trzeci weekend jest u nas, więc nie trzeba będzie aż tak bardzo się zastanawiać nad składem.

  • Arturion profesor
    @Seba Aka Krzychu

    I to dwa razy... :-)

  • Arturion profesor
    @zimowy_komentator

    Dziwisz się? 400 euro dziennie, to nie jest mało. Cena hoteli z najwyższej półki, no, w Polsce i połowie Europy...
    A co do tego sufitu, to pewnie tradycyjny tynk, więc dużo wapna - powinien jeść. :-)

  • King profesor
    @Qrls

    Teraz w skokach (i to nie tylko w naszej kadrze) coraz ciężej jest się przebić bardzo młodym zawodnikom. Wyjątkiem może być np. taki Kazachstan. Z racji, że poziom u nich nie jest za wysoki to chyba łatwiej będzie się przebić jakiemuś bardzo utalentowanemu 16 czy 17 letniemu zawodnikowi niż u nas lub w innych kadrach. Widać to w wielu dyscyplinach. Wielu sportowców potrafi trzymać nadal wysoki poziom będąc w okolicach 40-tki. Kiedyś tak nie było. Wracając do skoków Kasai był i jest ewenementem, ale przypadki takie jak jego i Ammanna, że 40 letni zawodnik zdobywa punkty PŚ w przyszłości mogą być coraz częstsze.

  • Seba Aka Krzychu profesor
    @Kolos

    Jakiejś wielkiej loterii w Tagile nie było, były chyba tylko dwie wycinki, pech chciał, że trafiło na mocnych zawodników, czyli Hubera i Hoerla.

  • zimowy_komentator profesor
    Cytat z Onetu:

    "Polski Związek Narciarski opłaca jego pobyt w klinice w Jekaterynburgu, co kosztuje 400 euro dziennie. Wszystko dlatego, że warunki w Niżnym Tagile były dość ciężkie. - Sufit mu do jedzenia spada - mówił Piotr Żyła w rozmowie z Eurosportem. Potwierdził to też sam Murańka".

    Dobre z tym sufitem :) A Tajnera pewnie aż skręca z powodu tych kosztów :)

  • ivo bywalec
    @Prekursor Skoczni Vip

    Pewnie dlatego że dalej skacze bokiem, a mimo to nie odstaje od reszty.
    Kot to ta sama półka (a raczej była - czas przeszły) co Żyła i Kubacki. On powinien przeskakiwać tam zgromadzone towarzystwo o 10 metrów. Szkoda.

  • Karpp profesor

    A tak z innej beczki trzeba zauważyć, że Fis zawsze bawi sie w zlego policjanta i dyskwalifikuje kogoś z danej reprezentacji z czołówki. Japonia ma już z głowy. W Ruce padnie może na Norwegów, Niemców. Nas pewnie dorwą przed igrzyskami jak nastukamy więcej punktów. Teraz nie ma co bić leżącego :) ale zawsze można zdyskwalifikować kogoś komu nie wyszedł skok albo wyszedł tak w miare. Zniszczoł może być jednym z kandydatów.

  • dervish profesor
    @Qrls

    To jest sport zawodowy. Dyskryminacja ze wzgledu na wiek jest sprzeczna z duchem sportu i z etosem pracy. Ci ludzie mają na utrzymaniu rodziny. Poświęcili swoje życie dla sportu. To, że cały czas są na tyle dobrzy by utrzymać się w kadrze to ich sukces i dowód, że dobrze wykonują swoją pracę. Nie ma lepszych od nich. Kazdy skoczek i każdy sportowiec powinien w ten sposób podchodzić do swojej kariery. Jak nie daje rady się przebić do grona najlepszych i sprawić, że będą mogli utrzymać sie ze sportu to po pewnym czasie powinien dać sobie z tym zajęciem spokój. No chyba, że ma duzo pieniędzy albo sponsora i może sobie pozwolić na rekreacyjne uprawianie sportu na niskim niekomercyjnym poziomie.

    Ściezka kariery w skokach jest naturalna. Jeżeli dzieciak wytrwał w tej dyscyplinie do czasów juniora to ma caly okres juniorski by przebić sie do kadry juniorów i cos w niej osiągnąć jako junior. Być na tyle dobrym by najpóźniej na zakończenie kariery juniorskiej załapać się do kadry kontynentalnej. Tu nie wiek decyduje tylko forma. Trzeba byc lepszym od innych by znaleźć dla siebie miejsce w kadrze i zwiazana z tym pomoc z PZN czy od ministra sportu. Jak się nie ma talentu i nie potrafi sie wskoczyć do czołówki to patrz to co napisałem wcześniej - trzeba zdecydować sie czy dalej uprawiać sport rekreacyjnie czy jeszcze próbować walczyć - ale to juz za własne pieniążki bo kluby niewiele tu pomogą a na pewno nie sprawią ze taki skoczek będzie mógł zarobić na życie nie będąc członkiem kadry.

    W skokach zarobić można jedynie startując w PŚ. Miejsc jest mało, więc od zawsze na dłuższa metę było to zajęcie tylko dla najwybitniejszych. Tu nie ma miejsca na kult młodości. Tu powinien panować kult najlepszego. Ci ludzie zbyt wiele poświęcają ( w pewnym momencie kariery, zwykle tuż po zakończeniu wieku juniorskiego musieli się zdecydować czy zostają w sporcie poświęcając wszystko inne czy szukają pracy w cywilu) by można było pomiatać nimi tylko dlatego że chce się promować kogoś kto nie jest w stanie wygrać z nimi na skoczni a jedynym jego atutem jest to, ze jest młodszy.

  • EmiI profesor
    @Kolos

    Z zerową bym nie przesadzał, widzimy że trio Granerud, Geiger Kobayashi jest w formie, a za nimi grupa zawodników oddająca skok na ich poziomie od przypadku do przypadku jak Kraft czy Stoch. Oczywiście wkrótce może się do zmienić. Natomiast LMP w Zakopanem było dość miarodajne. W przypadku loterii wietrznych tak małe różnice się nie zdarzają, a gdyby były przeliczniki to Stoch może zamiast miejsca 7 byłby 6, Joniak zamiast 10 może byłby 12, a różnica miedzy podium a 10 zawodnikiem zamiast 13,7 by była albo 15,4 czy inna liczba w tych granicach. I widzimy że mała różnica wynikała też ze słabej formy czołówki naszych.

  • Lataj profesor

    Skąd ten pomysł, żeby wysyłać ten sam skład do Rosji i Finlandii? Czyżby odgórne założenia starego Apollo?

    No i dlaczego Polacy zaczęli spokojne treningi dopiero po weekendzie w NT, a nie przed?

  • Qrls weteran

    @dervish Nie uważasz że "najlepsi" na teraz nie zawsze zaprocentują w przyszłości i powinniśmy brać młodzież na rozruch i zapoznanie z wielką karuzela? Inne reprezentację tak robią i za rok dwa to często procentuje a u nas wiecznie młodzi są wiecznie słabi i czy właśnie błąd kiszenia ich gdzieś na zapleczu nie jest powodem tego stanu rzeczy? Jeśli nie zmienimy nic w stosunku do młodych kiedyś a dziś to dalej będzie kaszana...

  • Kolos profesor
    @Seba Aka Krzychu

    W Niznym Tagile przeliczniki były i to była totalna loteria z zerową miarodajnością.

    Co do LMP z października to wielu uważało je za niesamowicie miarodajne...

  • Seba Aka Krzychu profesor
    @Kolos

    Niby jak mają być miarodajne skoro nie ma na nich przeliczników za wiatr?

  • Arianin początkujący

    Olek, Alek, Ylek - to atmosfera iscie kolezenska. Do tego Radek i mozna wygrywac!
    Dervish dzieki takim jak ty i innym co do doroslych mowia na ilku-pupilku, mamy co mamy! Granu...tulacje!

  • Pavel profesor
    @dervish

    Jak ja nie lubię szukania usprawiedliwień zawczasu.

  • dervish profesor

    A z tym nagłym powołaniem Olka to niestety może wyjść tak jak z nagłym wyznaczeniem zastępcy kontuzjowanego boksera który tygodniami przygotowywał się do walki mającej nastąpić nazajutrz kimś kto miał na ten czas inne plany.
    Inna sytuacja by była gdyby obie grupy czyli kadra A i zaplecze były w podobnej fazie sezonu czyli obie by już startowały. Wtedy takie nagłe nominacje nie kolidowałyby z założonym planem przygotowań do najbliższego startu.

  • Pavel profesor
    @dervish

    Pewnie był, szkoda, że ta walka toczyła się zapewne na niskim poziomie i to jest cały problem, a nie to czy pojedzie ten, tamten czy siamten.

  • dervish profesor

    "Olek był zdecydowanie najlepszy".
    Ja byłem i jestem pewien, ze tak własnie było. Pisałem o tym dzis rano kiedy dowiedzialem się, ze na wakujace miejsce wybrano Olka i podobnie pisałem po ogłoszeniu kadry na NT.
    To ze w obu przypadkach nie znalazło się w kadrze miejsce dla świeżo koronowanego wicemistrza PL (jak by nie było siostrzeńca Pana Dyrektora) jest znamienne.
    Pisałem i nadal będę się tego trzymał. W tych decyzjach personalnych nie ma żadnego kuglarstwa. Powoływani sa rzeczywiście na tę chwilę najlepsi. Oni wszyscy obserwują się wzajemnie, widza jak kto skacze wiec trener nie może ściemniać i mówić że skoczek A jedzie bo był lepszy od skoczka B w sytuacji kiedy by wszyscy wiedzieli, że sytuacja jest odwrotna. To by z miejsca zepsuło atmosferę w kadrze i podważyło zaufanie do trenera.

  • dervish profesor
    @Pavel

    Jedno jest pewne bedzie co komentować po Ruce. :)

  • MaciejoS stały bywalec
    Zniszczoł

    Zniszczoł był pierwszy w kolejce do Niżnego Tagiłu?
    Nie chce mi się wierzyć, że nagle np. Hula tak spadł z formą, że tydzień później czy ile walczy z Turkami i Rumunami. Albo słaby stan polskiego zaplecza, albo wypadek przy pracy. Kuusamo pokaże.

  • Regulator1 stały bywalec
    Będzie lepiej niż w Rosji

    Zniszczoł od lat boryka się między PŚ a PK, oby wreszcie zaskoczył.

  • Pavel profesor
    @dervish

    Wątpię, ale jeżeli nawet to i tak jest to bez znaczenia. Jak wcześniej pisałem cuda zdarzają się bardzo rzadko, jak ktoś kilka miesięcy skacze marnie, później przegrywa rywalizacje z kontuzjowanym zawodnikiem i dwoma innymi bez formy to dwa tygodnie później zapewne dalej będzie na poziomie losowego Turka.

  • dervish profesor
    @Pavel

    A jak sie zwykle wykorzystuje 4 czy 3 tygodnie bez startów? Zwykle trenerzy robią w tym czasie siłkę bo później jest odpowiedni czas na wyświeżenie. Jeżeli tak było z zapleczem to nieplanowane powołanie mogło nieco zaskoczyć zarówno trenerów jak i Olka.

  • Pavel profesor
    @dervish

    Przypominam, że reszta chłopaków miała mieć jakąkolwiek formę, wszak jeszcze 2 tygodnie temu toczyła się walka o PŚ i to walka na dnie biorąc pod uwagę występ "zwycięzców" w Rosji. Czyli 2 tygodnie temu formy nie było.

  • EddieKoteł weteran

    Ok, czyli na zapleczu mamy dramat. Ze spokojem jednak można było zamienić Hulę na Pilcha. Może Habdas faktycznie z debiutem w Ruce to nie jest najlepszy pomysł. A Wolny z huraganem pod narty będzie w stanie coś tam polecieć.

  • Karpp profesor
    @alo

    Podobnie kilkanaście lat temu było z niejakim Stochem który miał być następca Małysza

  • j_sakala stały bywalec
    @Kolos

    Akurat tegoroczne były bardzo miarodajne - pokazały, że cała kadra była w słabej formie. Jeżeli między pierwszym, a dziesiątym mieliśmy mniej niż 25 punktów różnicy w dwóch skokach to inaczej nie sposób było tego zinterpretować.
    A przy takiej mizerii i równającym w dół poziomie to wiadomo, że przetasowania wewnątrz grupy będą z dnia na dzień - bardzo słaby zamieni się na tydzień w słabego, a słaby w katastrofalnego.

  • dervish profesor

    Refleksja która naszła mnie dopiero teraz...
    Przypominam, że "reszta kadry" kolejny start miała zaplanowany o ile sie nie mylę dopiero w Wisle podczas PŚ. A to oznaczałoby, że na tę chwile nie planowano formy startowej więc oni także mogli właśnie teraz przechodzić trenig siłki bo do zawodów PK jeszcze troche wody w Wisle zdąży upłynąć.

  • Fan Tkaczenki i Aalto profesor
    @Kolos

    MP nigdy nie są wyznacznikiem czegokolwiek, o LMP nie wspominając

  • alo profesor

    Czyli Pilch tradycja. Dobre lato a zima ciulowa. Szkoda słów na tych "następców". Zniszczoł jak wejdzie dwa razy do konkursu to będzie sukces,nie mniej jest to lepsze rozwiązanie niż np Hula który znów pojedzie na zasadzie klepnac bule

  • Prekursor Skoczni Vip weteran

    Dziwi mnie sformułowanie "nawet Maciej Kot" to, aż takie dziwne, że Kot od nich bardzo nie odstaje?

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Ewentualnie potwierdza absolutny brak formy zaplecza.

  • Nikt_ważny profesor

    Cóż... Na pewno nie ma co się z góry nastawiać negatywnie i zakładać, że będzie klepał bulę.
    Jeśli wszystko to, co mówił Maciusiak jest prawdą, występ zniszczoła powie nam trochę więcej na temat tego, w jakim miejscu jest reszta kadry.

    I bardziej nam tu na myśli występ w treningach, niż w samych konkursach. Bo wiadomo jak to z Okiem w zawodach najczęściej bywa.
    Ale jeśli "zdecydowanie najlepszy" nie zapuka chociaż do 30-stki (treningów), to faktycznie będzie można zaczynać panikować.

  • Kolos profesor

    To tylko potwierdza jak mało miarodajne były i są przeważnie MP zwłaszcza letnie...

  • Karpp profesor

    No to może może to jest ten Olek z początku ubiegłego sezonu :)

    Sam w to nie wierze ale miło byłoby sie zaskoczyc.

    Swoją drogą nie wiem jak oceniać dokonania Maciusiaka przez te lata. Raz jego zawodnicy skaczą poprawnie, żeby za chwilę zejść na dno. I tak w kółko

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl