„Czułam się obrzydliwie”. Amerykańska skoczkini oburzona procedurami pomiaru ciała

  • 2025-08-21 22:45

Amerykańska skoczkini narciarska Paige Jones ostro skrytykowała procedury pomiaru ciała przed zawodami Letniego Grand Prix, zarzucając Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS) brak poszanowania dla zawodniczek. O swoich doświadczeniach opowiedziała w podcaście Good Game with Sarah Spain, wspominając nieprzyjemne chwile tuż przed konkursem w Courchevel we Francji.

Jones poinformowała opinię publiczną, że tym razem zamiast lekarki standardowe badania i pomiary ciała przeprowadzał lekarz. Skoczkinie ponadto musiały rozebrać się do naga, a nie jedynie do bielizny, jak miało to miejsce w poprzednich latach. - Lekarz powiedział, że pracuje na oddziale ginekologii, a my musiałyśmy stać przed nim całkowicie rozebrane – relacjonuje 22-latka.  FIS dała sportsmenkom możliwość odmowy poddania się badaniom, ale nie zakończyłoby się to bez konsekwencji. - Wówczas nie mogłybyśmy wziąć udziału w konkursie – opowiada Amerykanka.

– Czułam się z tym tak źle i obrzydliwie, że musiałam porozmawiać o tym z kimś, komu ufam. Dlatego postanowiłam nagłośnić sprawę – powiedziała Jones w rozmowie z dziennikarką Sarah Spain.

Na prośbę Niemieckiej Agencji Prasowej, Międzynarodowa Federacja Narciarska wydała oświadczenie: „Szanujemy uczucia zawodniczek i rozumiemy, że obecność męskiego lekarza mogła zostać odebrana jako niekomfortowa. FIS traktuje tę uwagę jako konstruktywną i zobowiązuje się do tego, by w przyszłości zawodniczki miały możliwość wyboru lekarza podczas badań kontrolnych”.

Wydarzenia w Courchevel zupełnie inaczej zostały jednak odebrane w ekipie niemieckiej. - Na miejscu był szwajcarski lekarz, który bardzo dobrze wyjaśnił wszystko podczas skanowania ciała. Zrobił to z należytą delikatnością i szacunkiem. To nie był żaden problem w naszej drużynie - powiedział Niemieckiej Agencji Prasowej trener tamtejszej reprezentacji Heinz Kuttin.

 


Adrian Dworakowski, źródło: Spiegel.de
oglądalność: (5657) komentarze: (35)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • TheDriger weteran
    @mortyr

    Ahhh człowieku, no ale mi uzasadniona reakcja, płakać w mediach bo do pomiarów musiała się rozebrać...
    Uzasadniona reakcja to jest zgłoszenie tego problemu trenerowi, dyrektorowi sportowemu, prezesowi. Lub w drugą stronę zgłoszenie problemu FISowi, działaczom, dyrektorowi.
    Latanie z tym do mediów to nie jest racjonalne zachowanie. Jakbym ja się musiał gdzieś rozebrać to nie chciałbym żeby cały świat o tym wiedział.

  • Wawra bywalec
    @mortyr

    A ile zyskuje?

  • mortyr stały bywalec
    @Takanashi63

    W jaki sposób traci dyscyplina podstawiając lekarkę zamiast lekarza?

  • Takanashi63 bywalec
    Wszystko trzeba ugadać

    Ja rozumiem obawy, ale czemu ona wypowiada się, jakby ten facet był z góry jakimś creepem, który chce sobie popatrzeć na zawodniczki. Serio, uwierzcie mi, lekarze naprawdę w gargantuicznej większości nie patrzą się na pacjenta/pacjentkę z uczuciem jakiegoś pożądania, podniecenia czy innych podobnych odczuć. Po prostu, przychodzą do roboty, puszczają jedną zawodniczkę za drugą, kończą robotę i idą po wypłatę. Lekarze już tyle widzieli, że naprawdę, widok Paige Jones nie jest dla nich niczym wyjątkowym/nowym. Nie odnoszę się do faktu, że musieli podchodzić do kontroli nago. To troszkę przesada jak na sport, szczególnie, że nie są to dawne czasy, gdzie nie było aparatury, tylko można na spokojnie zrobić to komputerowo. Chodzi mi o to, że faceci zostali sprowadzeni do roli jakichś potencjalnych gwałcicieli, którzy z góry powodują dyskomfort u kobiety. Na miejscu męskich lekarzy seryjnie zacząłbym odmawiać wykonywania zabiegów/badań na kobietach. Ostatnio widzę, że z kobiecymi skoczkiniami (Najczęściej Norwegia i USA) ciągle są jakieś problemy. Tu nie pasuje, że sędziowie zrobili to, tam nie pasuje lekarz. Gdzie indziej nieodpowiedni kalendarz, pieniądze, turniej, nagrody, wypowiedzi które je obrażają itd. Fakt faktem tutaj akurat mamy do czynienia z kwestią wysoce delikatną, którą można załatwić bez większego problemu, ale do licha ciężkiego, skończmy wreszcie z tym pasożytnictwem i uginaniem się w stosunku do skoczkiń. Traci dyscyplina, tracą skoki męskie (Limity na Igrzyska) i są ciągłe problemy z kalendarzem, bo trzeba zorganizować konkurs, który ogląda mniej osób niż podwórkowy turniej piłki nożnej szkół podstawowych Gminy Górowo Iławieckie. Troszkę pokory drogie dziewczyny, bo nie jesteście determinantem istnienia dyscypliny w świecie sportu...

  • Arturion profesor
    @Wawra

    w połowie lat 80. wyglądało podobnie. ;-)

  • nn123 początkujący

    Zobaczymy czy porozmawiają z innymi zawodniczkami, zawodnikami o tej kontroli. Nie sądzę, że niektórzy by nie protestowali i nie dałoby się inaczej tego załatwić. np. wśród mężczyzn Kubacki miałby być nagi na kontroli i by nie protestował, może gdyby zawodnicy mieli wybór lekarza to co innego przy oszustwach, dla czystego sportu. Przykładowy Kubacki chyba jakieś 10 lat temu, gdy żona Stocha wpadła na pomysł aktów naszych skoczków, powiedział że gdy do niego zadzwoniła to się wystraszył i dopiero uspokoił gdy dowiedział się, że aktów od pasa w górę. Nie każdy człowiek chce się pokazywać nago (są to jego sprawy intymne), ale dla dobra sportu skoczkowie/skoczkinie powinni być kontrolowani, ale z własnym wyborem i z granicami w tym samym rodzaju bielizny (dla jasności). Po oszustwie powinni się wziąć już zimą, a nie dopiero teraz. W szczególności powinni zacząć od reprezentantów Norwegii. Co sądzicie o mojej opinii, zgadzacie się z nią?

  • Arturion profesor
    @Pavel

    A ty jak chodziłeś do ginekologa, to wybierałeś chłopa, czy kobitkę? ;-)

  • Wawra bywalec
    @Pavel

    Ja byłem na komisji wojskowej w pierwszej połowie lat 90- tych i wtedy slipki w dół i jeszcze lekarz wojskowy w rękawiczkach lateksowych pod jaja dłoń wkładał i kazał kasłać. Takie to były czasy i komisje wojskowe

  • Filigranowy_japonczyk profesor

    Zgadzam się z Jones. Takie badania gdzie wymagane jest rozebranie się do naga nie jest niczym przyjemnym. Gdyby np. moja dziewczyna musiała się rozbierać przed jakimś obcym typem to też bym się wkurzył. I nie ważne, że to lekarz ale jednak chyba większość facetów nie chce też żeby inny oglądał ich żony czy partnerki nago.

  • Filigranowy_japonczyk profesor
    @Pavel

    Nie wiem jak u innych, ale ja jak byłem na komisji dwa lata temu to kazali mi się rozebrać tylko do gaci.

  • mortyr stały bywalec
    @TheDriger

    Co Ty masz w głowie człowieku, żeby tak szybko i negatywnie oceniać obcą osobę po jednej jej całkiem uzasadnionej reakcji?

  • ms_ profesor
    @TheDriger

    No właśnie też mi się to wydaje podejrzane, że tylko ona o tym powiedziała i to dopiero już ponad tydzień po zawodach. Nie twierdzę, że tam wszystko było tak jak należy bo to jednak dziwne, że kazali im się rozbierać do naga i to jeszcze przy facecie, ale może Jones trochę to wszystko wyolbrzymia. Skoro Kuttin powiedział, że wszystko wyglądało profesjonalnie i jego zawodniczki nie miały żadnych skarg to dziwne, że Jones aż tak bardzo się oburzyła tą procedurą. A może Panowie ze skijumping niech zapytają nasze zawodniczki jak ta procedura wyglądała. Jakby było coś nie tak to pewnie też by zwróciły na to uwagę.

  • TheDriger weteran
    @ms_

    Niedziwne, ze tylko ona o tym gada. To po prostu pewnie jakaś feministka i lewaczka, która za chwilę oskarży tego lekarza o molestowanie walcząc o swoje prawa. Tylko czekać aż Lundby to podłapie i skomentuje to się dopiero zrobi zadyma xD

  • nn123 początkujący

    Pytanie do skijumping.pl, czy skoczkowie też musieli być nago podczas kontroli, czy mieli innego lekarza, czy zawodnicy(zawodniczki) niepełnoletni musieli być nago? Dobre jest to, że Jones zaczęła o tym mówić, miejmy nadzieję że FIS inaczej rozwiąże ten problem i będzie czysty sport z normalną kontrolą.

  • ms_ profesor
    @Pavel

    No tak, ja to byłem chyba w 2016 roku to wtedy już było inaczej.

  • Matrixun doświadczony

    Jeszcze jedna kwestia: jak kobieta idzie na badanie do ginekologa, to ma świadomość, że to będzie badanie, którego nie wykona się w ubraniu. Ale tutaj skoczkinie nie szły docelowo do ginekologa, tylko do lekarza badającego ich stan przed startem w zawodach sportowych. W tym przypadku chyba ważniejsze są inne parametry, które raczej nie wymagają całkowitej nagości. Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić, że idąc do lekarza medycyny pracy miałbym mieć sytuację taką jak skoczkinie we Francji.

  • Dama_Karmelowa profesor
    @Bernat__Sola

    Ale jednak jak idziesz do ginekologa to zazwyczaj z jakiegoś konkretnego powodu, który chcesz rozwiązać to raz. Dwa, normalnie masz wybór do jakiej płci lekarza chcesz iść, chyba tylko na porodówce jest pełna losowość ale to już zupełnie inny kaliber sytuacji że tak powiem. W takiej sytuacji też bym się czuła co najmniej dziwnie, ale chodzenie do lekarzy facetów mi absolutnie nie przeszkadza. Imo zażalenie uzasadnione.

  • Pavel profesor
    @ms_

    Pewnie byłeś już na tych późniejszych, ja byłem we wczesnych latach 00' jeszcze za obowiązkowej służby ;)

  • ms_ profesor
    @Pavel

    To u Ciebie na komisji wojskowej kazali się całkowicie rozebrać? U mnie to trzeba było oczywiście zdjąć ubranie, ale nikt nie zdejmował bielizny.

  • Pavel profesor

    Tak żeby niektórym coś uzmysłowić, najmłodsza zawodniczka podczas tych zawodów miała niecałe 16 lat.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl