Wpłynął wniosek o rozebranie skoczni w Falun

  • 2025-08-27 20:31

Do rady miasta w Falun wpłynął wniosek o rozebranie tamtejszych skoczni narciarskich po Mistrzostwach Świata w Narciarstwie Klasycznym zaplanowanych na 2027 rok. Jest to inicjatywa Svante Parsjö Tegnéra, wiceprzewodniczącego Komisji ds Kultury i Rekreacji i lidera tamtejszych liberałów.

- Około 11 milionów koron szwedzkich rocznie kosztuje miasto utrzymanie skoczni narciarskich. Mimo to stoją one puste. Falun musi opracować plan stopniowego wycofywania skoków narciarskich jako sportu - twierdzi lokalny polityk na łamach Falu-Kuriren i dodaje: - Skocznie narciarskie w Lugnet nie są pulsującym symbolem Falun – od dawna są pomnikiem czasu, który przeminął. Oczywiście, będziemy korzystać ze skoczni narciarskich jako obiektu sportowego przez kilka tygodni w związku z mistrzostwami świata w 2027 roku. Ale skoki narciarskie w Szwecji to sport marginalny, a w tej chwili na obiektach nic się nie dzieje.

Tegnér przekonuje, że pozostawienie skoczni narciarskich z powodów sentymentalnych to pozwolenie, by emocje rządziły rozsądkiem. Jego zdaniem pieniądze, które pochłaniają zimowe areny powinny być przeznaczane na szkoły, opiekę zdrowotną lub na dyscypliny sportu, które uprawiają tysiące mieszkańców Falun. - Zamiast inwestować w sport masowy, utrzymujemy przy życiu jeszcze jeden obiekt w zasadzie dla nikogo - twierdzi samorządowiec, który jest także, co w tej sytuacji wydaje się oczywiste, przeciwnikiem pojawiających się planów budowy małych skoczni.

- Falun to znacznie więcej niż tylko skocznie narciarskie. Możemy szanować naszą sportową historię, nie tkwiąc w niej. Kontrolowane zakończenie funkcjonowania skoczni po mistrzostwach świata w 2027 roku można połączyć z zachowaniem pamięci o nich – poprzez zdjęcia, szyldy czy mniejszą wystawę. Można ewentualnie wziąć pod uwagę to, by obiekty nadal służyły społeczności, ale jako wieże widokowe i punkty orientacyjne - uważą Tegnér, po czym puentuje swoją wypowiedź w jednoznaczny sposób: - Falun zasługuje na środowisko sportowe, które jest żywe, inkluzywne i istotne. Czasy świetności skoków narciarskich dobiegły końca. Inwestowanie w ratowanie umierającego sportu jest jak naprawa samochodu, którym nigdy nie jeździsz.

Svante Parsjö Tegnér zapewne nie wie, że Szwedzi zobowiązali się, że rok po mistrzostwach w 2027 roku zorganizują mistrzostwa świata juniorów. - Kiedy pełnisz funkcję organizatora mistrzostw świata, zobowiązujesz się, zgodnie z przepisami Międzynarodowej Federacji Narciarstwa i Snowboardu, do zorganizowania mistrzostw świata juniorów w okresie od dwóch lat przed mistrzostwami świata do dwóch lat po mistrzostwach - wyjaśniała przed dwoma laty Ulrika Eriksson Back, która wspólnie wraz z Sarą Tigerström Monfelt jest kierownikiem projektu prac nad mistrzostwami w Falun.

Skocznie narciarskie Lugnet K-90 i K-120 zostały zbudowane z okazji Mistrzostw Świata w Narciarstwie Klasycznym w 1974 roku. Była to druga edycja imprezy rozegrana w tym mieście. Wcześniej, w 1954 roku najlepszych skoczków gościł obiekt Källviken, usytuowany w innej części Falun. Po raz drugi na  na skoczniach Lugnet o medale światowego czempionatu rywalizowano w 1993 roku, a po raz trzeci w 2015.

Obiekty znalazły się w kalendarzu Pucharu Świata na najbliższy sezon. 25 listopada skoczkowie zmierzą się na mniejszej skoczni, dzień później powalczą na "sto dwudziestce", na której po raz ostatni w ramach PŚ rywalizowano w 2014 roku. Najlepszy okazał się wówczas Severin Freund, który wyprzedził Petera Prevca i Noriakiego Kasaiego. Pół punktu do podium zabrakło Kamilowi Stochowi. Na skoczniach w Falun mieli rywalizować olimpijczycy w 2026 roku, gdyby Sztokholm wygrał batalię o igrzyska olimpijskie z włoską kandydaturą.


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (14667) komentarze: (59)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Shakyor stały bywalec
    Dla kibiców kombinacji norweskiej

    Może tego nie wiecie, ale już 2 z 3 zaplanowanych konkursów LGP w kombinacji już się odbyło (tak wiem, strasznie ubogi ten kalendarz). Wyniki naszych sportowców nie napawają optymizmem...
    Oberstdorf (27.08.)
    Women Individual Compact HS137/5km
    20 zawodniczek sklasyfikowano
    Joanna Kil 11. miejsce (20. ost. po skokach)
    Men Individual Compact HS137/7.5km
    50 zawodników. 4 zdyskwalifikowano podczas skoków.
    Paweł Szyndlar 43. miejsce (46. ost. po skokach)
    Kacper Jarząbek DNF biegu (35. po skokach)

    Chaux-Neuve (31.08.)
    Women Individual Gundersen HS118/5km
    18 zawodniczek sklasyfikowano
    Joanna Kil DNF biegu (17. po skokach)
    Men Individual Gundersen HS118/10km
    43 zawodników sklasyfikowano. 2 zdyskwalifikowano podczas skoków.
    Kacper Jarząbek 40. miejsce (40. po skoku)
    Paweł Szyndlar 41. miejsce (42. po skoku)

    Został jeszcze jeden konkurs. 19-21.09. w Val Di Fiemme. Dodam, że w zawodach, które już się odbyły nie było zawodników i zawodniczek z Norwegii czy Japonii.

  • Arturion profesor

    Tak ni z tego, ni z owego:
    "Skoczkini przyjęła bowiem nazwisko męża i już od września będzie startować jako Nicole Konderla-Juroszek. "
    Gratulacje! Sto lat sukcesów i pociechy z potomstwa! :-D

    (i co się dziwić, że skakanie mają na drugim miejscu)

  • Lataj profesor
    @Arturion

    Playhill? :)

  • Arturion profesor

    Teraz mi się skojarzyło, że jak już tę skocznię rozbiorą, to mogą zrobić fajną sesję do "Playboya". ;-)

  • tommy97ns stały bywalec

    FIS chce rozwijać skoki w innych miejscach a gdyby nie MŚ nigdy by tu PŚ nie było. Podobnie było w Korei przed igrzyskami. Gdy Rasnov chciał zorganizować zawody to daje im się milion procedur i wymagań do zrobienia łącznie z sztucznym oświetleniem czy torami lodowymi a gdy się to tyczy niemieckich czy austriackich obiektów to te wymagania nie istnieją albo udaje się że wszystko jest okej.

  • tommy97ns stały bywalec
    @Shoutaro

    To prawda Szwecja ma poważny problem z nielegalnymi migrantami. Jednak jestem spokoju o Lugnet raczej przetrwa jescze wiele lat

  • Shoutaro doświadczony

    No proszę, w Szwecji kasy brakuje, zacieśniają pasa... A mówili, że to taka kraina dobrobytu, w czubie wszystkich rankingów "najszczęśliwszych" krajów świata.

    Będzie, że jątrzę i może nawet koment poleci, ale jestem bardziej niż przekonany, biorąc pod uwagę polityczną przynależność pana Tegnéra, że gdyby migranci skakali na nartach, to nie tylko nie byłby tak gorącym zwolennikiem demontażu Lugnet, ale jeszcze kazałby im mamuta dobudować...

  • Kolos profesor
    @tommy97ns

    Koniec października to wciąż bliżej początku jesieni niż końca :)

    I właśnie Pucharu Świata nie ma sensu przesuwać na wczesną jesień, tylko po to żeby poskakać na igielicie i poudawać, że to coś innego niż LGP.

  • tommy97ns stały bywalec
    @kubilaj2

    Ruka to raczej wiesz tam problemy są 3 raz że tam często wieje i jest mało kibiców chociaż i tak więcej niż w Lillehammer tam to są pustki od lat już kompletne ale jest jescze 3 problem ze nie można tam zrobić zawodów w październiku ze względu że musi być pełny weekend skoki biegi kombinacja w jednym terminie jak masz w Lahti

  • tommy97ns stały bywalec
    @rybolow1

    Zdecydowanie tak bym wolał niż wydłużanie LGP sama nazwa wskazuje że powinno być lato i ewentualnie początek jesieni. Ja bym był za tym żeby końcem października zrobić PŚ w Klingenhal

  • rybolow1 profesor
    @Kolos

    hybryda może być

  • rybolow1 profesor
    @Kolos

    regularnie są zawody, ale po kontuzji Westman kraj stracił ostatniego zawodnika mogącego odnieść jakikolwiek sukces. Jaki sens wydawać pieniądze na to?

  • AntonelliBig stały bywalec
    @Kolos

    Ta skocznia w Szwecji jest tak samo absurdalna, jak twoja skocznia w hali na środku pustyni. Że niby ktoś tam trenuje. Chyba myszołowy polując na gryzonie.

  • ms_ profesor

    Ale musiał napisać ten nieszczęsny "igielit" chociaż taka sama, błędna forma tego słowa jest nawet w książce o Nykanenie.

  • ms_ profesor
    @Kolos

    O i tutaj się zgadzam z Kolosem w stu procentach, że skoki na igelicie to nie w Pucharze Świata.

  • Kolos profesor
    @rybolow1

    Chyba lepszy koniec LGP w Klingenthal niż udawanie, że skoki na igielicie to Puchar Świata...

  • Kolos profesor
    @rybolow1

    Taa, strasznie słuszne, Jedyna w kraju skocznia gdzie dość regularnie są organizowane zawody, Z Mistrzostwami Świata na czele i które to obiekty są wykorzystane do treningu, wprawdzie nie przez samych Szwedów, ale zawsze.

    Ten cały wniosek jest totalnie nie poważny i na szczęście są znikome szanse na jego realizację.

  • rybolow1 profesor
    @tommy97ns

    zamiast końca LGP w Klingenthal to start PŚ hybrydowy

  • rybolow1 profesor

    słuszne podejście- po co utrzymywać obiekty do sportu, który nikogo nie interesuje w mieście i kraju?

  • AntonelliBig stały bywalec

    Z pewnością elementy rozbieranej skoczni można wykorzystać na jakąś platformę do przewożenia - notabene też rozebranych, świecących dvpkami - dziwaków.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl