LGP w Predazzo: Zwycięstwo Hoerla na normalnej skoczni

  • 2025-09-18 21:54

Jan Hoerl wygrał czwartkowy konkurs indywidualny Letniego Grand Prix na olimpijskiej skoczni Trampolino Dal Ben (HS109) w Predazzo. Reprezentant Austrii w pierwszej serii ustanowił oficjalny letni rekord obiektu (107,5 m). Drugi był Daniel Tschofenig, a trzeci Ryoyu Kobayashi. Awans do finału wywalczyło czterech Polaków. Najlepszy z nich, Dawid Kubacki zajął dwudziestą trzecią lokatę.

Jan HoerlJan Hoerl
fot. Tadeusz Mieczyński
Daniel TschofenigDaniel Tschofenig
fot. Tadeusz Mieczyński
Ryoyu KobayashiRyoyu Kobayashi
fot. Tadeusz Mieczyński

Pierwsza seria zakończyła się czwórką reprezentantów Austrii na czołowych pięciu miejscach. Liderem na półmetku był Jan Hoerl z oficjalnym letnim rekordem skoczni (107,5 m). Drugi, ze stratą 5,6 punktu, okazał się Daniel Tschofenig (106 m). Trzecie miejsce zajmował Maximilian Ortner (101,5 m) przed Ryoyu Kobayashim (105 m) i Stefanem Kraftem (100 m).

Szóste miejsce po pierwszej rundzie zajmował Domen Prevc (103 m). Siódmy był Lovro Kos (103 m), ósmy Niklas Bachlinger (97 m), dziewiąty Naoki Nakamura (104 m), zaś dziesiąty Gregor Deschwanden (101,5 m).

Awans do finału wywalczyło czterech reprezentantów Polski. Na dziewiętnastej pozycji sklasyfikowany został Dawid Kubacki (97 m). Dwudziestą pierwszą pozycję zajmował Aleksander Zniszczoł (97m). Dwudziesty piąty był Piotr Żyła (100 m), a trzydziesty Kamil Stoch (97,5 m).

Maciej Kot po skoku na 96. metr zakończył czwartkowy konkurs na normalnej skoczni w Predazzo na trzydziestym siódmym miejscu.

Pierwszą serię konkursową rozegrano z 15. belki startowej. Zdyskwalifikowani zostali Fatih Arda Ipcioglu i Daniel Andrei Cacina.

W finale Jan Hoerl wylądował na 101. metrze i po raz pierwszy w karierze triumfował w zawodach Letniego Grand Prix z przewagą 2,1 punktu nad Danielem Tschofenigem (103 m). Na najniższym stopniu podium stanął Ryoyu Kobayashi (98 m), który wyprzedził Maximiliana Ortnera (100 m), Naokiego Nakamurę (99 m) i Philippa Raimunda (103 m).

Siódme miejsce ostatecznie zajął Gregor Deschwanden (100 m), ósmy był Niklas Bachlinger (96,5 m), dziewiąty Domen Prevc (97 m), natomiast dziesiąty Stefan Kraft (95 m).

Najlepszym z Polaków okazał się Dawid Kubacki (93,5 m), który ukończył rywalizację na normalnej skoczni w Predazzo na dwudziestym trzecim miejscu. Dwudziestą szóstą pozycję zajął Piotr Żyła (95 m). Trzydziesty był Aleksander Zniszczoł (91,5 m), z kolei trzydziesty pierwszy Kamil Stoch (88,5 m).

Rundę finałową przeprowadzono z 15. platformy.

Liderem Letniego Grand Prix pozostaje Niklas Bachlinger (362 pkt.) przed Sakutaro Kobayashim (302 pkt.) i Naokim Nakamurą (248 pkt.). Czwarty jest Dawid Kubacki (239 pkt.), piąty Kamil Stoch (229 pkt.), a siódmy Maciej Kot (192 pkt.).

W Letnim Pucharze Narodów prowadzą niezmiennie Polacy (914 pkt.) przed Japończykami (889 pkt.) i Austriakami (852 pkt.).

W piątek w Predazzo rywalizacja przeniesie się na dużą skocznię (HS143). O 19:15 rozpocznie się sesja treningowa przed zaplanowanymi na 21:30 kwalifikacjami do sobotniego konkursu indywidualnego.

WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu >>>
Zobacz końcowe wyniki konkursu >>>
Zobacz protokół FIS z wynikami konkursu >>>
Zobacz aktualną klasyfikację Letniego Grand Prix >>>
Zobacz aktualną klasyfikację Letniego Pucharu Narodów >>>
Zobacz aktualny ranking WRL >>>


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (19308) komentarze: (148)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Bernat__Sola profesor
    @Bernat__Sola

    Norwegowie słabiutcy nawet uwzględniając fakt, że najmocniejszych z nich nie było. Sundal i Granerud to nazwiska, które stać na dużo więcej (drugiego usprawiedliwia kontuzja), Villumstad zabłysnął tylko na treningu, Østvold dalej spada na bulę.

    No i właśnie, Polacy… Kubacki dał nadzieję w treningu, by potem brutalnie z niej odrzeć w zawodach. Żyła stabilny, ale na koniec stawki punktujących - w tym wieku może dobre i to… Zniszczołowi wyszedł skok w I serii, ale ten jego punkcik i tak jest ponad stan. Stoch był na normalnym obiekcie zaskakująco słaby, fuksem wszedł do II serii, a w niej i tak nie zapunktował. Kot natomiast w treningu jeszcze coś pokazał, za to w konkursie znowu skręt, znowu zerowy dorobek. Na razie słabiutko. To tylko NH, ale…

    Francuzi kiepsko, chociaż Walenty to jednak już firma i tak czy siak coś uciułał :). Ciekawe, że to Pouradier wypadł jako nr 2. Włosi równie gościnni, co Włoszki. Niewiele brakło, by to Vagul był lepszym z Estończyków. Zografski w treningu świetnie, a w konkursie wolał mieć za towarzystwo kolegów znad Morza Czarnego niż czołówkę. Finowie “genialnie”, może Palosaari wypadłby lepiej, ale pewnie też skończyłby bez punktów.

  • Bernat__Sola profesor

    Jak to jest z tymi Austriakami? Co sezon nowe zasady mające ukrócić ich oszustwa, i co sezon najlepsi ;). A na poważnie, niewiele się zmieniło, choć tym razem to Hörl jest trochę przed Tschofenigiem. Ortner nie zapowiada się na jednosezonowca, Kraft też trzyma się w czubie, choć jeszcze bez większych fajerwerków. Bachlinger nadal zadziwia, już zeszłej zimy się obudził i stał się stałym punktem ekipy kontynentalowej, co w Austrii łatwe nie jest, a teraz wygląda, jakby miał niedługo wypisać się z listy najsłabszych mistrzów świata juniorów. Za to Embacher zaliczył wpadkę, a Fettner chyba nie lubi się z obiektem normalnym w Predazzo.

    Ostatni sezon dla RoKo był najsłabszy od lat (choć przywiózł indywidualny medal z MŚ, co nie udało mu się w szczytowej formie), ale że zbliża się zima olimpijska, to woli być mocny od początku niż wdrażać plan awaryjny przed imprezą :P. Do tego naprawdę świetnie wypadł Nakamura, Nikaidō wciąż solidny - dobrze to wygląda u Japończyków. Nawet pomimo tego, że potężny Sakutarō już tak potężnie w zestawieniu z prawdziwą elitą nie wygląda.

    Raimund uratował honor Niemców - ekipa Horngachera na NH wypadła raczej kiepsko. Dość powiedzieć, że nr 2 jest od Thurniego ;) (swoją drogą, Roth miał 7. notę II serii). Jako tako z tej bandy wypadł Hoffmann (podobnie jak Luca, za samą II serię wysoko, 10. nota), natomiast liderzy z zeszłej zimy (zresztą wszyscy już wiekowi) zawiedli po całości.

    Deschwanden nadal w czubie, miło :). A jeszcze milej widzieć przyzwoite skoki Peiera i Ammanna, bo to mniej spodziewane. Nawet Kesseli zapunktował. Norčič sobie radzi, Helweci się umacniają.

    Prevc najrówniejszym ze Słoweńców :D. Tego akurat ciężko było się spodziewać, do tego na NH. Ale ogółem wypadli nienadzwyczajnie, choć tym razem nie dołują tak okropnie, jak to bywało w ostatnich sezonach letnich - Zajc i Kos blisko top 10, a ten drugi jeszcze w Rumunii skakał bardzo niemrawo. Lanišek zalicza natomiast spokojne wejście w sezon. Jančar z punktami, choć mogło być jeszcze lepiej. Mogel na razie bez postępu.

    Frantz świetnie, a jeszcze w Wiśle prezentował się beznadziejnie. Z Jankesów przyzwoicie też Kolba i w treningu Urlaub. Pozostali dwaj cieniutcy (ta życiowa forma Bicknera wygląda coraz bardziej podejrzanie).

  • Kibic_z_Mazowsza stały bywalec
    @fraki

    Nie, nie uważam. Choć powinien. W dzisiejszych skokach takie sytuacje to nic nowego. SOBCZYK z reprezentacją Niemiec itp. Jeśli Wąsek nie chce zmarnować swojej kariery....

  • Bula bywalec

    Ważne że atmosfera jest. Prawdziwe zawody pokazały gdzie miejsce Polaków i ich "powrót do czołówki" (bo tak już pisali w mediach)

  • fraki doświadczony
    @Kibic_z_Mazowsza

    Uważasz, że Wąsek pokątnie trenuje z T.T?

  • Kibic_z_Mazowsza stały bywalec
    @Bergisel7

    Hahaha. Odpowiem inaczej: a kto jest pupilkiem trenera Maciusiaka? Kogo zawsze chwalił, kiedy po rozpadzie kadry B pod jego przewodnictwem był tylko gościem w studiu Eurosport. Skąd dowiadywał się (mówił o tym wprost na antenie), jaka atmosfera panuje w drużynie (to znaczy jej nie było...) Odwrotnie: a kto ze skoczków mówił, że najwięcej zawdzięcza (bodaj czy nie wszystko) trenerowi, który go prowadził w kadrze B?
    P.S. A czytając pańską odpowiedź na mój wpis także zastanowiła mnie kwestia, o której wcześniej nawet nie myślałem. Czy podziękowanie Thurnowi przez Wąska i dołączenie do grupy - tak jak głosi oficjalna historia - to aby jest do końca prawda? Może taka narracja miała oficjalnie obowiązywać? Tak czy siak, duży błąd Wąska - przekreślić swoją własna karierę.

  • Bergisel7 stały bywalec
    @Kibic_z_Mazowsza

    Bardzo mądry wpis!
    "No bo nie mógł się przecież postawić grupie (w kontekście pozostania u trenera Thurna)"
    Bardzo rozkminiam, jak to wewnętrznie wyglądało, czy naprawdę nie mógł. Jak duża była presja, żeby w świat poszła właśnie taka info, że niby mógł, ale nie chciał. Czy nie miał wokół siebie bliskich osób rodziców i dziewczyny, którzy by go przekonali, aby postawił na swoją karierę, a atmosferę to mu mogą zrobić w domu. Jaką on ma naprawdę psychikę, bo niby od Rasnova 2004 wydaje się, że nie najgorszą, na ile jest dojrzały...
    "jest to - zawsze podkreślałem - mój ulubiony skoczek, głownie z uwagi na mądre i przemyślane wypowiedzi"
    Mam tak samo.

    Kto jest uchem trenera?

  • fraki doświadczony
    @Bergisel7

    Strach o wyrzucenie, to powinien Każdy z Nich odczuwać, bo są w beznadziejnej sytuacji. Duża skocznie pokaże.

  • Stinger profesor
    @Mesq2004

    Możesz podać nicki tych osób? Chętnie się pośmieję.

  • Kibic_z_Mazowsza stały bywalec

    Na początek powiem tak... Mam nadzieję, że to, co napiszę poniżej to tylko wyraz mojej frustracji wczorajszym konkursem. Że się mylę. Że - idąc tokiem rozumowania wielu tutaj - to tylko lato! Że nie trzeba do letnich wyników przywiązywać uwagi. Bo jeśli nie... Dla mnie - kibica skoków - nie byłaby to miła sytuacja.
    To teraz ten wyraz frustracji:
    Bo przecież najważniejsza jest atmosfera!. Nieprawdaż? Nie wyniki, tylko atmosfera! To po pierwsze. Po drugie, nikt mi nie powie, że wyniki letnie i zimowe mogą się aż tak różnić, to w kontekście spodziewanych sukcesów potencjalnych. Jeśli ktoś jest średni latem, to oczywiście może być doskonały zimą, zgoda. Ale jeśli ktoś jest bardzo słaby latem... Jeśli cała drużyna jest bardzo słaba... Nic to, grunt. że ucho trenera Maciusiaka z czasów Thurna i pozostali, którzy uważają, że za ciężko trenują, są razem. Nie do pomyślenia dla mnie jest, pisałem o tym wcześniej - to nic nowego, że trenerem kadry zostaje człowiek, który 2 lata wcześniej doprowadził do stanów bardzo niskich całą kadrę B. Pisałem też o tym, że jeżeli z powodów oszczędnościowych zdecydowaliśmy się na trenera Polaka, to zdecydowanie ciekawszą kandydaturą jest młody Topór. Ale nic - bo najważniejsza jest atmosfera! Efekt? Nawet Maciek Kot, który na zapleczu zdawał się odzyskiwać swoją dawną dobrą formę, ostatnio dłużej przebywając z trenerem pierwszej kadry zdaje się o tej formie zapominać (obym się mylił, bo jest to - zawsze podkreślałem - mój ulubiony skoczek, głownie z uwagi na mądre i przemyślane wypowiedzi). Największa nadzieja seniorskiej obecnie kadry - Paweł Wąsek obecnie jest całkowicie rozregulowany. No bo nie mógł się przecież postawić grupie (w kontekście pozostania u trenera Thurna), bo najważniejsza jest atmosfera! Pozostali - jak widać.... Ale najważniejsza jest atmosfera. Tylko mi Stocha szkoda, bo to mądry facet, a żadnych wniosków nie wyciągnął z tego, że indywidualny trener tak, ale nie ten z Czech! Dobrze chociaż, że na zapleczu pierwszej kadry inni trenerzy dokonują cudów zręczności, żeby juniorów i 20-21-latków doprowadzić do jako takiej sprawności.

  • Bergisel7 stały bywalec
    @fraki

    Zgadzam się, ale niech nie wyrzuca zaraz Kota, tylko dlatego, że akurat w tym jednym konkursie był najgorszy z Polaków. Generalnie jednak jest w formie na zdobywanie w każdym konkursie nielicznych punktów, podobnie jak pozostali nasi. Ja bym mu właśnie dała postartować bez wiecznego strachu, że za chwilę zostanie wyrzucony przy byle potknięciu, dokładnie dlatego, że pozostali są tak niewiele lepsi, a oni przez cały sezon zimowy dostawali taką szansę.

  • AntonelliBig stały bywalec

    Zapomniałem o tym konkursie, bo nietypowo w czwartek. Pisałem kilka razy już tutaj, że jak pojawią się wreszcie skoczkowie a nie ogórki, to nasi zaraz zostaną sprowadzeni na ziemię. Ciekaw jestem czy mina Maciusiaka dalej taka wesoła, no i atmosfera pewnie jeszcze lepsza. :)

  • Przyjaciel_nart bywalec
    @Mesq2004

    Byli tacy ?

  • Mesq2004 stały bywalec

    No i gdzie są ci co już po konkursach w Wiśle i Rasnovie wieszali Polakom medale na szyi i wręczali KK?

  • fraki doświadczony
    @rybolow1

    Ogólnie Szwajcarzy przed nami.

  • rybolow1 profesor

    Polacy zweryfikowani przez czołówkę. Szkoda, że Tomasiak nie dostał szansy. Cieszy za to dobry występ Japończyków i Deschwandena

  • fraki doświadczony
    @Bergisel7

    Dokładnie, oby z Tomasiakiem tak się nie stało. Co do Pawła, to wierzę, że jeszcze raz po raz będzie na PŚ np. zamiast Kota, teraz powinien wrócić za Kota, a w Klingenthal powinien jeszcze dodatkowo dojść Tomasiak. Dla Tomasiaka najlepiej by było, gdyby wyskakał sobie miejscówkę na I period.

  • Bergisel7 stały bywalec
    @fraki

    I to mnie martwi. Cała radość zeszłego sezonu to był duet Paweł-Thomas. Co do reszty, to ja jestem w stanie zaakceptować, że być może swoje już zrobili, więcej się z nich wykrzesać NIE DA, kto by nie był trenerem.
    Ale zepsuć Wąska to zbrodnia!

  • ms_ profesor

    A tymczasem na liście startowej w kombinacji mamy 67 zawodników. Dawno tylu nie było na starcie, no i jest dwóch Polaków, Andrzej Waliczek i wyczekiwany przeze mnie Miłosz Krzempek, który ostatnio był lepszy od wszystkich skoczków w Orlen Cupie, a niektórzy go na Alpen Cup w skokach wysyłali ;) No i nie ma Kapustika na liście startowej, więc myślę, że rodzeństwo Kapustików dało już sobie spokój z kombinacją i skupiło się w pełni na skokach.

  • fraki doświadczony
    @Bergisel7

    Tylko, że Maciusiakowi mało zależy na poprawie Wąska a raczej na poprawie 3, Olka i może Kota.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl