Biało-Czerwoni na torach lodowych. Tomasiak porównywany do Kubackiego i Stocha

  • 2025-10-14 19:27

Polscy skoczkowie mają za sobą intensywny początek października – nie we włoskim Predazzo, jak pierwotnie planowano, a u podnóża Tatr w Zakopanem. Zgrupowanie na Wielkiej Krokwi było dla naszych kadr narodowych okazją do wykonania pierwszych prób na torach lodowych przed olimpijską zimą. Trener Maciej Maciusiak za ten okres szczególnie wyróżnia trzech zawodników.

– Gdybym miał wybrać najlepszą trójkę, to byli to Dawid Kubacki, Kamil Stoch i Kacper Tomasiak. Testujemy dużo butów i kombinezonów, ale jeśli patrzymy tylko na same metry, to mogę powiedzieć, że w pierwszy dzień Dawid Kubacki był najlepszy. Były też treningi, że najlepszy był Kacper Tomasiak. Kamil Stoch miał dwa pierwsze słabsze treningi, ale później wszystko wróciło na normalne tory i skakał daleko – wskazuje Maciej Maciusiak, główny szkoleniowiec reprezentacji Polski, w wywiadzie dla pzn.pl.

W najbliższy weekend (18-19 października) sześciu reprezentantów Polski pojawi się w Górnej Austrii, by wziąć udział w Letnim Grand Prix w Hinzenbach. Mowa o Dawidzie Kubackim, Kamilu Stochu, Pawle Wąsku, Aleksandrze Zniszczole oraz Piotrze Żyle z kadry narodowej A i Macieju Kocie z kadry narodowej B.

– Dawid Kubacki i Kamil Stoch skakali dobrze, ale też Piotrek Żyła skakał zdecydowanie lepiej niż ostatnio. Paweł Wąsek również miał kilka naprawdę solidnych skoków. Olek Zniszczoł zaczął bardzo dobrze, potem w środku zgrupowania było średnio, ale ostatnie dwa treningi były super w jego wykonaniu – mówi Maciusiak o swoich podopiecznych, pytany przez Piotra Majchrzaka przed jesiennym blokiem Letniego Grand Prix 2025.

Na debiut w zawodach najwyższej rangi do ostatniego weekendu października zaczeka wspomniany Kacper Tomasiak, lider klasyfikacji generalnej Letniego Pucharu Kontynentalnego 2025. 18-latek dostanie szansę pośród elity przy okazji finału Grand Prix w Klingenthal (24-26 października), gdzie w w dniach 18-19 października powalczy o przypieczętowanie drugoligowego triumfu. Głównym celem dla juniora będzie jednak podniesienie limitu startowego dla Polski na przedświąteczny okres Pucharu Świata 2025/26.

– Może wywalczyć dodatkowe miejsce na wiele konkursów otwierających sezon Pucharu Świata. Zima jest najważniejsze i te czynniki są decydujące – mówi Maciusiak o strategicznym pominięciu Tomasiaka przy powołaniach na Hinzenbach.

Biało-Czerwoni mieli spędzić początek października w Val di Fiemme. Niegotowość włoskiego kompleksu w Predazzo sprawiła, że nasze kadry zdecydowały się zostać w ojczyźnie i szlifować formę na domowym obiekcie.

– Oddaliśmy wiele skoków. Chyba nigdy w historii Centralny Ośrodek Sportu tak szybko nie przygotował nam torów lodowych. Było to bardzo owocne zgrupowanie – podkreśla szkoleniowiec, wyraźnie zadowolony z warunków treningowych dostępnych w Polsce. Z zimowego rozbiegu na Podhalu skorzystały kadry narodowe A i B, a także reprezentacja skoczkiń.


Dominik Formela, źródło: pzn.pl
oglądalność: (6866) komentarze: (35)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor
    @Arturion

    Ale już wszystko wiemy. Obydwu nie będzie. :-)

  • Arturion profesor
    @Kazimierzz

    Przede wszystkim Krzaku za "Szustę".

  • Kazimierzz stały bywalec

    Ja bym na LPK zaproponował taki skład: Tomasiak, Łukaszczyk, Joniak, Niznik, Szusda, Sarniak i jako siódmy niech jedzie siostrzeniec Małysza ;] Czas na młodszych i ambitnych ale pewnie i tak Wolny sie znajdzie w składzie mimo że absolutnie i to absolutnie na to nie zasługuje..
    To tylko moje marzenia wiadomo że liczą się najlepsi a taki Sarniak to chyba nie jest tam w tej hierarchi najwyzej jednak tak samo jak tam Lukaszczyk bo widziałem że ostatnio coś dołował. Pewnie Juroszek pojedzie też, mimo ze nie zasługuje tez jak Wolny

  • andbal profesor

    W środę najczęściej podawany był skład na LPK. A dziś cisza. Na pewno trzon będzie ten sam co poprzednio czyli Tomasiak, Joniak i Niżnik. Czwartym zapewne Wolny a piąty Pilch. Lecz czy udało się Toporowi poprawić Amilkiewicza? A to może być kluczowe bo znów spadniemy z limitem na 5. A kto siódmy? Może następny junior?

  • fraki doświadczony
    @Bergisel7

    Też już nie mogę patrzeć na D.K. i A.Z. i dlatego wolę oglądać zawody PK i FC, ale na szczęście teraz jak ma szansę wystartować Tomasiak to skoki w PŚ zaczną mieć sens, jak 2-3 lata temu i oby udało się mu i Pawłowi zapunktować teraz i potem zimą w konkursach. Raczej z artykułu wynika, że pierwszym do odstawienia będzie zimą jednak Kot.

  • Tomek88 profesor

    Zobaczymy, po Predazzo na pewno jestem nastawiony trochę bardziej optymistycznie, choć wiem, że wiele może się jeszcze zmienić przez ten nieco ponad miesiąc. Wierzę, że ta zima będzie lepsza od dwóch poprzednich, ale zachowuje chłodną głowę bo tyle lat śledzenia skoków nauczyło mnie, że niczego nie można być w tym sporcie pewnym

  • Mixolo weteran

    Czyli Wąsek dalej bez formy ehhh tak się dobrze zapowiadał...

  • FankaPilcha stały bywalec
    @neonek2000

    "Kolejnym Cienciałą" to na pewno nie będzie, bo Kacpra nikt nie lansował od kiedy skończył cztery lata i oddał pierwsze soki.

  • 23haze doświadczony

    Sama wiara i chciejstwo to za mało. Potrzebna praca, a tą nasi tej jesieni wykonują optymalnie, jak czytamy powyżej. Za miesiąc z kawałkiem, w Lillehamer, okaże się na co naszych stać. Jedno jest pewne, atmosfera jest znacznie lepsza niż za TT.

  • Bergisel7 stały bywalec

    Ja akurat jestem z tych płaczących po TT. Nie wiem, czy jeszcze dam radę polubić Kubackiego. Mam nadzieję, że Wąsek będzie w stanie pokazać w konkursie to, co najlepsze, jak za starych, dobrych czasów. MM nic nie wspomina o Kocie. Mam nadzieję, że nie stracił już formy.

  • Arturion profesor
    @maciek0932

    Płaczu za TT było tu nadzwyczaj dużo. Jeden Kolos się wyraźnie cieszył.
    Kto nie wierzy, niech sprawdzi w archiwum.

  • Arturion profesor
    @neonek2000

    "Tomasik błagam nie bądź kolejnym Murańką, Cienciałą czy Leją."
    1. Błąd w nazwisku TomasiAka.
    2. Czemu wymieniasz akurat moich ulubionych skoczków jako antyprzykłady?
    Mam nadzieję, że chodzi ci tylko o zakończenie przez nich karier, czego nie życzysz Tomasiakowi...
    ;-)

    PS. Teraz najbardziej lubię Kiełbasę i Pieczarkę (nie mówiąc o Malarzu, Dudziku, Stochu i innych, np. Joniaku i Amilkiewiczu, nie mówiąc o Jojkokrzakach) :-)

  • maciek0932 weteran
    @Karpp

    Wszystkich po trochu, bo dobrze współpracują i z Maciusakiem i ze sobą. I pamiętam, że trochę płaczu za TT tutaj było. Ja od początku uważałem, że to dobra decyzja i, że MM da radę

  • Filigranowy_japonczyk profesor
    @Karpp

    "Wydaje mi się, że nie było tu płaczu za TT. Jak już to bardziej rozczarowanie, że został MM."

    Tutaj może nie był aż tak widoczny, ale na Twitterze już był wręcz gigantyczny.

    " Z drugiej strony jeśli w zimie miałoby się tak zdarzyć, że z czwórki najlepszych skoczków tylko jeden jest formalnie Maciusiaka, to jak oceniać taki sezon? Czyja to zasługa?"

    Moim zdaniem to zależy na jakim poziomie będzie ten zawodnik. Jeżeli np. Wąsek skakał by na poziom TOP 10-15 to pozytywnie, jak byłby nr. 4 na poziomie 3 dziesiątki to prace Maciusiaka należałoby ocenić negatywnie.

  • ZimowyLotnik początkujący
    @neonek2000

    poczekajmy 2 lata i będzie wszystko wiadomo.

  • neonek2000 bywalec

    Tomasik błagam nie bądź kolejnym Murańką, Cienciałą czy Leją.
    Cieszy mnie dyspozycja Tomasika ale u nas tak szybko talenty gasną że wolę wszystko na spokojnie- balony szybko pękają niestety :)

  • Karpp profesor
    @Filigranowy_japonczyk

    Wydaje mi się, że nie było tu płaczu za TT. Jak już to bardziej rozczarowanie, że został MM.

    Z drugiej strony jeśli w zimie miałoby się tak zdarzyć, że z czwórki najlepszych skoczków tylko jeden jest formalnie Maciusiaka, to jak oceniać taki sezon? Czyja to zasługa?

  • Filigranowy_japonczyk profesor
    @King

    Ja z kolei byłem spokojny od początku kiedy ogłoszono decyzję, że Maciusiak zastąpi Thruna. Głównie dlatego, że u nas praktycznie zawsze pierwszy sezon nowego trenera jest lepszy niż ostatni poprzednika (jedyny wyjątek to pierwszy sezon Doleżala, ale tam poprzeczka była bardzo wysoko postawiona przez Horna, a sam sezon 19/20 i tak był świetny) a do tego zwyczajnie irytował mnie ten gigantyczny płacz za TT, skreślenie MM zanim jeszcze zaczął pracę i uśmiercenie Polskich skoków, "bo wielki specjalista" z Austrii odchodzi. Gdyby Thurnbichler został na sezon olimpijski to nie miałbym żadnej nadziei na to, że będzie lepiej, a raczej spodziewał bym się kolejnej katastrofy.

    Natomiast co do wątku Pucharu Narodów, to spójrzmy jakie problemy mieli w Predazzo Niemcy i przede wszystkim Norwegowie. Wiadomo, że do rozpoczęcia sezonu jeszcze trochę czasu jest, ale na ten moment myślę, że walczyli byśmy o TOP 3 z Japonią.

  • alo profesor

    Się zobaczy jak to będzie. Wiara jest duża ale doświadczenie podpowiada mieć chłodną głowę i nie popadać w euforię. Mam nadzieję że wreszcie ktoś wyskoczy zza pleców weteranów i namiesza w Pucharze Świata. Liczę że i ogólny sezon będzie dużo lepszy niż 2 ostatnie

  • King profesor
    @Filigranowy_japonczyk

    No u mnie się to wyśrodkowało. Byłem lekko pesymistycznie nastawiony (po tamtej zimie przed tą nadchodzącą), ale ostatnio czy to Predazzo, czy progres młodych na wielu szczeblach, który się utrzymuje napawa mnie optymizmem w kontekście kolejnych lat, a w perspektywie tego sezonu w sumie się to wyzerowało. Ani nie jestem optymistycznie nastawiony, ani pesymistycznie.
    Mam jednak z tyłu głowy, że taki Paweł Wąsek może mieć bardzo ciężko w tym roku wyskakać choćby podobny sezon do poprzedniego. Ale zobaczymy co pokaże w ciągu tych dwóch weekendów. Najważniejsze żeby wyraźnie coś drgnęło, z uwagi na zapewne silną obsadę niech to będą chociaż okolice TOP20.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl