Forfang i Lindvik potrenują w Klingenthal przed finałem Grand Prix

@Xenkus

Najlepiej tutaj: https://www.fis-ski.com/DB/v2/quota/allocation/owg/jp/2026?gender=M&page=1

Gdzie mogę sprawdzić aktualną klasyfikację rankingu Olimpijskiego?

Jak dla mnie to bez sensu z tymi zasadami, które zostały ustalone. Niepotrzebne komplikowanie sobie w razie jeśli np. 2 zawodników straciłoby formę. A co jeśli nagle miesiąc przez IO wystrzeliłoby z formą dwóch lub więcej zawodników? I co nie zabierzemy wtedy takiego Wolnego, Joniaka czy Niżnika, bo inni wcześniej nastukali latem i rok wcześniej punktów?

Skoki są tak nieprzewidywalne, że nie wiem po co sobie komplikować już na dzień dobry.

@Karpp

Nie są. Starczy, że jednego z nich wyprzedzi Olo, ale nie złapią limitu 4 na IO.

I jeszcze dodam, że u nas ranking i tak nie jest tak rygorystyczny jak choćby w Niemczech, gdzie z tego co pamiętam żeby pojechać na IO zawodnik musi w trakcie sezonu być dwa razy w TOP 10/15, pamiętam jak dzięki temu do Pekinu pojechał Paschke, który od TCS do końca sezonu w ogóle punktów nie zdobył, ale na początku sezonu był 3 razy w TOP 10, a zabrakło miejsca dla będącego w dużo lepszej formie Freunda który jednak w TOP 10 był tylko raz.

@Filigranowy_japonczyk

Prostując to co napisałeś pewni wyjazdu są też Kubacki i Stoch. Chyba, że ktoś w zimie będzie miał prawdziwe wejście smoka, na co szanse są małe.

Czyli w zasadzie Wąsek jest pewny wyjazdu na Igrzyska. Nawet jeśli zimą będzie skakał piach (chociaż mało na to wskazuje). O ile sam ranking jest dobrym pomysłem, tak kompletnie nie rozumiem dlaczego są tu liczone punkty z LGP. Żyła z Kotem już teraz mają bardzo małe szanse na wyjazd na IO. Tomasiak też będzie miał ciężko żeby załapać się do TOP 25 rankingu, ale i tak wierzę, że wciąż będzie prezentował znakomitą formę i na igrzyska pojedzie jako wybrany dodatkowo przez MM.

@Bernat__Sola

Hinzen pokazało, że nie jesteśmy daleko od tego, żeby to Stoch, Kubacki i Wąsek dalej było najlepsi w zimie. Więc mimo wszystko ta ich głupia decyzja koniec końców może się obroni.

Czyli mamy taką głupią sytuację, którą Fis zrobił z tymi kwalifikacjami olimpijskimi. Np. wymyślił sobie, że liczą się do nich aż dwa cykle pikników letnich zwanych LGP, a tylko 1,5 sezonu Pś, a mówimy chyba o zimowej dyscyplinie, prawda? I PZN idzie w to jak dzik w żołędzie. Jeśli ktoś mówi, że tylko Tomasiak może być stratny to już jest AŻ jeden skoczek, a nie „tylko”. Jeśli ktoś ma być stratny to już jest powalony pomysł…

Poza tym PZN robi to samo młodym zawodnikom co zrobił Kruczek Murańce, pokazując im środkowy palec i mówiąc „macie jeszcze” czas. Bo jeśli te kwali rozłożone są na 2 lata to kiedy niby ci młodzi mieli te punkty zdobywać? „Fachowcy” w PZN mówią nam, że nie ma u nas miejsca na Dietharta. Czyli jesli ktoś wyskoczy w zimie już nie będzie miał szansy na awans. Powiedzą mu; sorry skaczesz dobrze TERAZ na miesiąc przed IO, a oni skakali KIEDYŚ dobrze (i nałapali sobie punktów) rok temu albo na letnich piknikach 😅

@dervish

Kot to zimą musiałby 200 odrobić, a realnie zdobyć koło 300-400pkt do Japonii. Nierealne.

@Pavel

Na razie tak. Ale jak ktoś wyskoczy z formą w grudniu, to będzie już za późno.

O tym jak spisze się ten regulamin, kto straci a kto zyska przekonamy się w styczniu porównując zatwierdzone już nominacje z rankingiem PŚ. Może zdarzy się, że jednak nie będzie większych kontrowersji.

@Pavel

Na tę chwilę realnie stratny jest Tomasiak, bo latem mógł już nabić sporo punktów i miałby niezłą zaliczkę w RO. A kto jeszcze będzie stratny to się okaże zimą. Na pewno jest możliwość, że na IO pojedzie ktoś bez formy dzięki zasługom z przeszłości tym samym zabierając miejsce komuś, kto będzie w danej chwili zdecydowanie lepszy.

Jeżeli juz wałkujemy kto jest stratny to można do tego zaliczyć także Kota, bo odebrano mu szansę pomnożenia dorobku wysyłając po punkty do Klingen - nawet patrząc tylko na wyniki na mikrusie w Hinzen - jednak słabszego w tej chwili Zniszczoła.

@dervish

Realnie stratny jest jedynie Tomasiak bo cała reszta i tak skakała marnie.

Wykorzystanie przez PZN RO do kwalifikacji olimpijskich sprawia, ze inaczej zaczynam patrzeć na strategie walki o powiększenie olimpijskiej kwoty do 4. To było dobre gdy chodziło tylko o kwotę a nie o olimpijskie nominacje. Teraz gdy znamy już zasady nie da się do końca usprawiedliwić letniej strategii posyłania na zawody tych, którzy mają szanse w RO no bo jest to zamykanie drogi i odbieranie szans tym, którzy chcieliby powalczyć o wyjazd na IO wykazując swoją przewagę na skoczniach.
Co innego byłoby gdyby o kwalifikacji decydował ranking PŚ — bo wedle zapowiedzi zimą na zawody jeździć będą aktualnie najlepsi — ranking PŚ będzie i sprawiedliwszy i bardziej miarodajny.

@Karpp

Dokładnie, PZN w ten sposób faworyzuje starą gwardię. A @Janusz 11 jeszcze pochwala ten pomysł xd przecież to chore. Przykładowy Wąsek może być kompletnie bez formy, a już teraz praktycznie ma pewność, że na IO pojedzie. W innych krajach zasady kwalifikacji na IO też bywały irracjonalne, np. we Francji i w Szwajcarii, ale czegoś tak głupiego jak PZN to chyba żadna z czołowych nacji w skokach nie wymyśliła.

@kibicsportu

A dobra czyli w ten sposób. Myślałem, że może być tak, że trener może wziąć jeśli chce nawet 2,3 i 4 zawodnika z rankingu i kogoś spoza rankingu, a nie zabrać na IO lidera rankingu xd albo wziąć w zależności od aktualnej formy np. lidera rankingu i zawodnika 3 i 4 w rankingu pomijając wicelidera.

@Bernat__Sola

Tak coś czułem, że może być taka sytuacja, żeby nagrodzić tych co skakali i sobie te miejscówki wywalczyli. I proszę wpadli na ten „genialny” pomysł.
Natomiast takie reguły mogą być w biegach a skoki są nieprzewidywalną dyscypliną, gdzie można być raz w szerokiej czołówce Pś a później nie łapać się do krajowego składu na Pś. Jeszcze mając na myśli zmieniające się kombinezony, które co widać po Zniszczole nie wszystkim pasują.

W takim układzie znamy nie tylko jednego olimpijczyka ale już 3. Wąsek, Kubacki i Stoch a o 4 miejscu zdecyduje Zniszczoł 😅 Bo chyba nikt racjonalny nie wyobraża sobie, żeby można było ww trójkę dogonić.

Bardzo dobrze, że są konkretne kryteria rankingowe związane z punktowaniem na najwyższym poziomie, a nominacje będą zależne od rankingu olimpijskiego.

Można się oczywiście przyczepić, że w nominacjach będzie brany pod uwagę cały okres kwalifikacyjny, PZN mógłby zastosować własny ranking obejmujący np tylko okres od początku sezonu zimowego 2025/2026, ale nominacje w oparciu o ranking są i tak lepsze niż te w oparciu o widzimisię sztabu szkoleniowego (który i tak dostanie jedno miejsce do obsadzenia niezależnie od rankingu).

Ciekawe, co by się stało w 2014, gdyby takich zasad kwalifikacji nie było. Kruczek z zawodników nie łapiących się do rankingu niesłusznie pominął Murańkę (który dał się wyprzedzić Żyle na ostatniej prostej) i wybrał Kubackiego, a podejrzewam, że gdyby miał pełną dowolność w wyborze składu, to mógłby też pominąć innego zawodnika spoza swojej kadry, Jana Ziobrę.

Zresztą TVP w czasie konkursów w Zakopanem tworzyło wówczas narrację, że Murańka właśnie z Ziobrą rywalizuje o miejsce, co było kuriozalne - raz, że Ziobro był pewniakiem z rankingu, dwa, że uznawanie Kubackiego za pewniaka było absurdalne, zapewne wynikało to z informacji z kuluarów.

Wygląda na to, że niemal pewny udziału w IO jest już Wąsek, a zakładając, że Polska będzie mieć 4 miejsca, to kolejne dwa raczej obsadzą Kubacki i Stoch - ten drugi powinien przegonić Zniszczoła w rankingu jeszcze w Klingenthal.

Maciusiak mówił po zakończeniu poprzedniego sezonu, że w grze o IO jest 7 zawodników - nadal jest 7, ale skład się zmienił, bo Wolnego zastąpił Tomasiak. Zniszczoł raczej jest ciągle faworytem do obsady ostatniego miejsca, pewnie pojedzie on, jeśli do zimy się poprawi, a konkurenci będą skakać na podobnym poziomie, wiele zależy od tego, w jakiej formie zimą będzie Kacper, który moim zdaniem jest następny w rankingu szans. Żyła i Kot z nieco mniejszymi szansami na dalszych pozycjach.

@Bernat__Sola

To nie wyklucza, że wytyczne zostały nakreślone na podstawie regulaminu narzuconego przez PKOL. Ale oczywiście może to być także wyłącznie owoc "przemyśleń" zarządu PZN.