Polacy bez zmian w składzie na Engelberg [AKTUALIZACJA]

  • 2025-12-14 18:21

Tuż po niedzielnym konkursie w Klingenthal, trener Maciej Maciusiak w rozmowie ze Skijumping.pl ogłosił skład reprezentacji Polski na kolejne zawody Pucharu Świata, które rozegrane zostaną za tydzień w Engelbergu. W Szwajcarii zaprezentuje się ta sama szóstka zawodników, która rywalizowała na Vogtland Arenie. Do kantonu Obwalden udadzą się też trzy Polki.

Zgodnie z decyzją trenera Macieja Maciusiaka, w przyszły weekend szansę występu na Gross-Titlis-Schanze (HS140) otrzymali Maciej Kot, Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Kacper Tomasiak, Paweł Wąsek i Piotr Żyła.

Podczas zawodów w Klingenthal cała szóstka zdobyła punkty do klasyfikacji generalnej cyklu, chociaż tylko Piotr Żyła zdołał to uczynić dwukrotnie. Mistrz świata z Oberstdorfu i Planicy zajął dwudzieste ósme miejsce w sobotę oraz dwudziestą pozycję w niedzielę.

Konkursy w Engelbergu (20-21 grudnia) będą ostatnimi, podczas których naszej reprezentacji będzie przysługiwać sześcioosobowa kwota startowa. W rozpoczynającym się 28 grudnia 74. Turnieju Czterech Skoczni Biało-Czerwoni będą mogli wystawić tylko pięciu zawodników. Zawody w Szwajcarii mogą zatem posłużyć za eliminacje do kadry na niemiecko-austriacką imprezę.

Aktualizacja (17.12.2025, godz. 8:30)

W środowy poranek Polski Związek Narciarski (PZN) zakomunikował, że do Szwajcarii polecą trzy skoczkinie z naszego kraju, które oglądamy w Pucharze Świata od początku olimpijskiej zimy. Mowa o Poli Bełtowskiej, Nicole Konderli-Juroszek i Annie Twardosz.

Program PŚ w Engelbergu (HS140)

Piątek, 19.12.2025
9:30 - Odprawa techniczna
11:30 - Oficjalny trening kobiet
13:45 - Oficjalny trening mężczyzn
15:45 - Kwalifikacje mężczyzn

Sobota, 20.12.2025
12:00 - Kwalifikacje kobiet
13:00 - Pierwsza seria konkursowa kobiet

15:00 - Seria próbna mężczyzn
16:00 - Pierwsza seria konkursowa mężczyzn

Niedziela, 21.12.2025
10:15 - Kwalifikacje kobiet
11:30 - Pierwsza seria konkursowa kobiet

14:30 - Kwalifikacje mężczyzn
16:00 - Pierwsza seria konkursowa mężczyzn


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (12728) komentarze: (100)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • neonek2000 bywalec
    @StochIO2014

    Wydaje mi się że Kamil będzie skakał w każdym konkursie do końca swojej kariery.
    I uważam że gdyby od PZN nie dostał jasnego sygnału że pojedzie na IO to by dał sobie spokój w poprzednim sezonie.

  • Arturion profesor
    @StochIO2014

    Nie ma co odpoczywać,
    tu trzeba wygrywać. :-)

  • StochIO2014 doświadczony
    @TheDriger

    Ja po cichu liczyłem, że Kamil odpocznie i zrobi sobie reset przed ostatnim w karierze TCS.

  • TheDriger weteran

    Widziałem aktualizację i juz miałem nadzieję, ze Joniak za Kłodackiego jednak xD
    Ale niestety tylko informacja o powołaniach dla Pań, więc nie dla mnie informacja bo nie śledzę

  • Karpp profesor
    @23haze

    Nie zrozumiałeś. Chodziło mi o to czy rok temu też upominałeś innych jak te teoretycznie słabsze reprezentacje wygrywały z Polakami?

  • Matrixun doświadczony
    @Bergisel7

    Rok temu w drugim konkursie w Engelbergu, gdyby go nie odwołano, byłaby w TOP15. Zaliczyłaby zatem weekend z pełnym punktowaniem (a to były pierwsze zawody tamtego sezonu, gdy zdobywała punkty). Można zatem optymistycznie przypuszczać, że seria zostanie podtrzymana. Do czego to doszło w tym sezonie, że to kobieta jest najczęściej punktującą osobą w reprezentacji Polski? Polski, w której skoki kobiet przez lata były marginalizowane bardziej, niż we wszystkich innych liczących się w skokach krajach i to chyba razem wziętych...

  • Bergisel7 stały bywalec

    Trzymam kciuki za Anię, żeby utrzymała serię z punktami.

  • Robert Johansson252 profesor

    Magia Engelbergu w kryzysowych sezonach 2021/22, 2023/24, oraz 2024/25

    Normalnie czary-mary

    2021/22 - wyniki Polakow:
    Kubacki - 48, 42 (poprzednio 13, 35, 33, 44, 32)
    Murnaka - nq, 39 (poprzednio nq, 47)
    Stekala - 35, nq (poprzednio 48, 30, 38, nq, 49)
    Stoch - 6,16 (poprzednio 5, 33, 8, 41, 11, 3)
    Wasek - 45,19 (poprzednio 40, 30, dsq)
    Wolny - 44, nq (poprzednio 45, 44, 47, 23, 45)
    Zyla - nq, 15 (poprzednio 32, 16, 23, 27, 25, 17,14)

    2023/24
    Kot - nq, 37 (poprzednio 46, dsq, nq)
    Kubacki - 33, 14 (poprzednio 21, 23, 33, 22, 15, 28)
    Stoch - 21, 23 (poprzednio 43, nq, 28, 37)
    Wasek - 36, 36 (poprzednio 34, 35, 23, 41, 37)
    Zyla - 22, 34 (poprzednio 31, 21, 24, 25, 11, 22)

    2024/25
    Stoch 18, 37 (poprzednio 35, 28, 27, 14, 33, 25, 24, 25)
    Wasek 11,20 (poprzednio 14, 23, 50, 15, 11, 11, 15, 36)
    Wolny 33, 27 (poprzednio 42, dsq, 26, 18, 22, 8)
    Zniszczol 17, 14 (poprzednio 23, 25, 13, 35, 16, 12, 9, 19)
    Zyla 29 (dsq), 17 (poprzednio 35, 26)

  • 23haze doświadczony
    @Karpp

    Właśnie, pokaż taki komentarz, w którym dyskryminuję teoretycznie słabszych. Poza tym, można było się śmiać, gdy Turek wygrywał w KO z Niemcem, bo to było sensacyjne i zabawne, ale lata temu. Czasy się zmieniły. Młodzież wygryza weteranów. Poza tym, skoro mnie popierasz, to o co Ci chodzi?

  • Karpp profesor
    @23haze

    Zupełnie cię popieram i rozumiem. Ale pokaż mi swój komentarz sprzed roku obiektywny użytkowniku (stronniku MM) i czy wtedy też protestowałeś jak ludzie pisali, że Polacy przegrywają z Amerykaninem, Estończykiem czy Bułgarem. Znajdziesz? Czy punkt widzenia zależy od punktu siedzenia? 😅

  • 23haze doświadczony

    Nie podoba mi się podkreślanie słabizny naszych skoczków kosztem Francuza, Bułgara czy Kazacha. To jest forma dyskryminacji Fouberta, Zagrafskiego czy kogokolwiek z mniej utytułowanych nacji. To już nie te czasy, sport się wyrównał w każdej niemal dyscyplinie. "Nawet Francuz lepszy od naszych orłów", a co, Francuz nie może być lepszy od Polaka, Austriaka czy Norwega?

  • Bernat__Sola profesor
    @ASJ_212

    Miał być, "jeśli będzie śnieg na 2 tygodnie przed zawodami"... Ten warunek został spełniony. No ale wiadomo, na tych polskich skoczniach, to chyba Boże Narodzenie obchodzą już od początku grudnia, bo jakoś nigdy nie można doczekać się przygotowania obiektów w tym miesiącu. OK, tym razem pogoda rzeczywiście nie sprzyja, ale i przy lepszej były problemy niewiadomego pochodzenia.

  • majkiel weteran

    Jeśli u Kubackiego i Wąska nie"ruszy", to mim zdaniem powinni zamiast na TCS iść "do naprawy". U nich od początku sezonu nie było żadnego błysku, żadnego naprawdę dobrego skoku. Piotr z kolei jest nieregularny, ale nie "do naprawy", a punktów ma dwa razy tyle co Dawid i Paweł razem wzięci.
    No ciekawe kto ze składu wyleci. W scenariusz "wypada dwóch i wchodzi Zniszczoł/Joniak" wątpię, za to prawdopodobne jest że poleci Maciej, nawet jeśli zapunktuje. No chyba że będzie wyraźnie wyżej od któregoś z kolegów. No i druga rzecz, czy trener przewiduje rotacje po niemieckiej części TCS.

  • majkiel weteran
    @Matrixun

    Żyła/Kubacki/Wąsek jeśli nie obroną się wynikami, to są do ruszenia. Fakt, jeśli powyżsi skoczą w dwóch konkursach na miejsca pod koniec trzeciej dziesiątki, a Maciej raz zrobi powiedzmy top 15 czy top 20, a w drugim konkursie go wytną warunki, to będzie pretekst żeby to Kota odsunąć.

  • Takanashi63 bywalec
    @Adick27

    To jest właśnie wynik tego "dojenia krowy" póki żebra skóry nie przebiją. Mamy sporo talentów, czy nawet pracowitych młodzików, którzy potrzebują po prostu troszkę więcej czasu. Niestety tego czasu nie ma, bo dookoła tych juniorów panuje przekonanie, że oni musza wygrywać, żeby w nich zainwestować. Daleko szukać: Polskie młociarstwo. Mieliśmy masę świetnych, młodych młociarek z Malwiną Kopron na czele i wydawało się, że zastąpią Anitę, robiąc z nas Jamajkę młota. Co dziś mamy? Brak medali i Anita nadal dominuje krajowy młot. To samo Tymek Kucharczyk - stracił sponsoring i radź sobie. Podobnie jest z polską piłką ręczną i powoli zaczyna się to robić z siatkówką, ale tu Grbic nie słucha i czasem kogoś wynajdzie. Po prostu na szczytach kadr mamy samych zasłużonych staruszków, a młodych dopuszczamy tylko wtedy, kiedy sami się wyrobią, bo z nich nie da się wycisnąć kasy i widowni. To prowadzi do tego, że Foubert trenuje z najlepszym możliwym sztabem w kraju, a nasi utalentowani juniorzy siedzą w grupach bazowych i trenują z Biegunami i innymi Miętusami, którzy nie mają szans dać tyle co daje współpraca z najwyższą kadrą. Foubert czy Frantz też przegrywali pierwsze konkursy, ale oskakali się z belkami, atmosferą, systemem działania i dzięki temu weszli na jakiś poziom. To samo się dzieje powoli z Colbym czy....Naito. Austriacy nawet pokazują, że też potrzebują chwili, żeby przejść z trybu 2 ligi na 1. Dlatego u nas to nie działa. Raz że inwestorzy nie chcą tak lekko wydawać pieniędzy i ryzykować, a dwa, Związek ich nie przekonuje, tylko nadal doi co się da ze Stocha i reszty. Polskie skoki idą drogą piłki ręcznej i nie widać nic dobrego. Po tym co odstawiliśmy ze Stoecklem, Thurnem i jak Związek wziął stronę starszyzny kadry, nikt już nie traktuje Polski jako ciekawego wyzwania, tylko jako ogromny problem, więc ciężko będzie tu kogoś ściągnąć. Nam potrzeba kogoś w rodzaju świętej pamięci Hessa, który nie będzie zważał na status czy kompromisy, tylko zjedzie wszystkich z góry do dołu, pokaże miejsce w szeregu i otrzeźwiającym strzałem w czerep ustawi to do pionu. Kogoś, kto słucha tylko siebie. Inaczej dalej będziemy zakopywać zawodników. No kurcze na Igrzyska pewnie pojedzie Stoch, jeśli ktoś nie zacznie skakać na miarę top 3 pś. To jest chore. Jaki był kwik, kiedy Thurn go nie wziął na mś. Jesteśmy już przyzwyczajeni do uznawania zasług jako wyznacznika do powołania, nawet jako kibice i tak jest w każdym sporcie niestety. Czy coś się zmieni, wątpię...

  • Arturion profesor
    @Adick27

    Mamy Tomasiaka. PZN powinien myśleć jak go wygrać. Zarówno sportowo, jak i marketingowo.

  • Adick27 doświadczony
    @kibicsportu

    Układ sponsorski się zamknie po części w ciągu najbliższych dwóch sezonów jeżeli nic sie nie zmieni. Warto zwrócić uwagę, że IO zawsze dopełniają pewien cykl. Nikt nie bedzie płacił dużych stawek za brak sukcesów. Do tej pory można było też lecieć na dawnych mistrzach i ich rozpoznawalności w mediach. Przeciętny Kowalski nie do końca sie orientuje kim jest Paweł Wąsek czy Aleksander Zniszczoł. Więc z automatu po zakończeniu kontraktów oraz karier Stocha, Żyły czy Kubackiego ekspozycja produktowa skoczków nie będzie miała już wielkiego wymiaru, więc i pieniądze się skończą.

    Dobra frekwencja w Wiśle, w dużej mierze też mogła być podyktowana "zobaczeniem Stocha przed końcem kariery". Przy skokach zostaną tylko pasjonaci, gdyż nikogo nie grzeje oglądanie 28 miejsca naszego reprezentanta.

    W interesie PZN jest wyciśnięcie maxa z tych apanaży, które mogą pozyskać dopóki Stoch, Kubacki, Zyła nie zakończą karier jednocześnie pewnie liczą na cud i pojawienie się kogoś, kto jak Stoch przejmie schede po Małyszu. Choć tutaj zupełnie nie rozumiem, że pozwolili na taki regres w przypadku Wąska.

    Oglądam skoki świadomie od 26 lat i szczerze jestem zmęczony naszą kadrą i tymi obiecankami. Za czasów Małysza mieliśmy przekonanie, że my się do skoków nie nadajemy a ten Małysz to jest ewenement jak w boksie Gołota, jak w kościele katolickim Jan Paweł II. Póżniej udało się wybić kilku chłopakom w następnym pokoleniu jak Stoch czy Kubacki pojawiły się pieniadze a zainteresowanie nadal było duże, ale zmarnowalismy ten potencjał odbudować go teraz jest misją karkołomną.

    My nie produkujemy dobrych sportowców, oni nam się "przydarzają". Będziemy czekali na kolejnego Małysza lub Stocha jak Niemcy na zwyciestwo w TCS.

  • alecko stały bywalec

    Najsmutniejsze jest to, że finansowo wszystko te nasze kadry mają opłacone i przygotowane wzorcowo. W Japonii Naito robi publiczne zbiórki na starty w COC. Norwegom też finansują starty w COC sponsorzy. Przecież było niedawno słynne, jak były trener ich kadry B mówił, że to był paradoks, że nie mógł powołać najlepszych z kadry B na dany konkurs COC bo nie mieli zebranego budżetu od sponsorów i jechali tylko ci którzy mieli nazbierane pieniądze na te wyjazdy. Z kolei we Francji Foubert "pracuje fizycznie, studiuje i zarabia na życie ok. 50 dni w roku, zajmując się m.in. przygotowywaniem eventów i zabezpieczaniem drzew w Courchevel". U nas takie Stękały, Wolne, Pilchy czy Juroszki mają wszystko opłacone i będąc zawodowcami pełną gębą prezentują taką mizerię.

  • kibicsportu profesor

    Miało być lepiej w Wiśle i po części było, ale w Klingenthal znowu gorzej. Maciusiak mydli oczy kibicom, bo co zawody mówi, że będzie lepiej, a nie jest. Na dodatek naszych dwóch liderów z początku sezonu zaczęło gorzej skakać, albo popełniać więcej błędów. Jak bardzo lubię Engelberg i rzeczywiście ta skocznia sprzyja Polakom, ale bądźmy realistami, to nie zadziała tak, że nagle będziemy skakać na podia, bo tak się nie da po prostu. Zresztą Wisłę nasi znają bardzo dobrze i też nie do końca było idealnie.
    Nasi są słabsi od Fouberta z Francji, więc o czym my gadamy. Nas Kazach nawet bije..
    Denerwuje mnie to, bo na skoki idzie bardzo dużo pieniędzy, żaden sport zimowy pod tym względem nie ma tak dobrze, jak mają skoki, a sukcesów brak. W sensie nie chodzi mi o to, żeby zmniejszyć finansowanie, bo cieszę się, że są sponsorzy i pieniądze, ale chodzi mi, że mimo tego dalej jest mizeria. Do tego zmarnowane pokolenie roczników 94-95.

  • ASJ_212 weteran
    @Bernat__Sola

    Bardzo wątpliwe, że ten Orlen Cup się odbędzie bo w Zakopanem nie ma śniegu ani na K95 ani K64

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl