Wypadek samochodowy Anette Sagen i Lindsey Van

  • 2006-11-10 14:58
Najlepsze zawodniczki minionego sezonu, Anette Sagen (Norwegia) oraz Lindsey Van (USA), pod koniec października uczestniczyły w wypadku samochodowym.

Anette i Lindsey w momencie, gdy doszło do kolizji siedziały na tylnym siedzeniu.

"Kierowca widocznie sądził, że to fajna sprawa przejechać na czerwonym świetle i dlatego zderzyliśmy się" - mówiła Sagen dla norweskiego radia.

Skoczkiniom nic poważnego się nie stało. Anette narzeka jedynie na drobne bóle w nodze i czuje się nieco poturbowana. Wypadek jednak nie powinien w żaden sposób wpłynąć na dyspozycję obu pań w nadchodzacym sezonie.

Anette Sagen oraz Lindsey Van mimo, iż na skoczni rywalizują ze sobą, to w życiu prywatnym są wielkimi przyjaciółkami i nawet poza sezonem spędzają ze sobą dużo czasu.

Vicktoria Murawska, źródło: Aftenposten
oglądalność: (10123) komentarze: (33)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • jozek_sibek profesor
    @Marcin n

    Skoczyła te 200.0 m w 2003r - glośno wtery o tym było.

  • Marcin n stały bywalec

    Moim zdaniem to nieprawda że skoczyła 200m.Ktoś chyba ubzdutrał sobie coś

  • Boy profesor

    Na dodatek były wątpliwości czy Daniela Iraschko skoczyła aby na pewno 200 m, możliwe że było to trochę bliżej...

  • Malyszomaniak profesor
    No właśnie

    Trudno poruwnywac takie skoki .

  • jozek_sibek profesor
    Zyciówki w lotach.

    Zgadza się,najlepiej gdyby skakały na tych samych skoczniach.

  • Boy profesor
    @jozek_sibek

    Przepaść między życiówkami obu zawodniczek rzeczywiście ogromna. Iraschko swój rekord 200 m ustanowiła w Kulm, a Anette 174,5 m w Vikersund. Skocznie o podobnych możliwościach lotnych, tylko zauważ, że w CoC 2004, wtedy kiedy możliwość skakania miały panie na mamucie w Vikersund, puszczali ich z niskich rozbiegów. Panie musiały najpierw sobie wywalczyć możliwość oddania kilku skoków w roli przedskoczek. To i tak był duży sukces, że je wówczas dopuszczono!

  • Malyszomaniak profesor
    Sagen

    widać ze tam dziwczyny są bardziej znane niż u nas :)

  • jozek_sibek profesor
    @mamut

    Przepaść dzieli pierwszą Danielę IRASCHKO od drugiej Anete SAGEN(200.0 m a 174.5 m)!!!

  • jozek_sibek profesor
    Anette Sagen i Lindsey Van

    Teraz wypadek a wcześniej karanie się!!!

  • anonim

    ja nie hehe tak szczerze to mnie skoki kobiet w ogóle nie interesują... mówcie sobie co chcecie ale ja mam swoje zdanie ;p

  • Boy profesor
    Helena Ollson

    Jestem przekonany, że również Helena Ollson (niegdyś Szwecja, teraz Norwegia) także skakała na skoczni mamuciej, także musi mieć conajmniej przyzwoity rekord życiowy :) Może ktoś ma pełną listę rekordów życiowych kobiet?

  • Malyszomaniak profesor
    A no ciekawe

    W takim kraju że to niby wszyscy tak strasznie się przepisów trzymaja a tu nagle jednak i wypadki sie zdażają.

  • anonim

    hm... pomyliły mi się stronki to nie miało być tutaj hehehe ;) sorx

  • anonim

    brawooo!!!!!!!!!!

  • anonim

    1997: Ewa Ganster 167m

  • Boy profesor

    Bodaj Henriette Smeby ma rekord życiowy 135 metrów uzyskany na dużej skoczni w Lillehammer. No i Eva Ganster, która już nie skacze, kiedyś polatała sobie na mamucie, była rekordzistką świata, tylko nie wiem z jaką odległością.

  • anonim
    Rekordy odległości

    Daniela IRASCHKO... 200 metrów
    Anete SAGEN.......174,5 m
    Lindsey VAN....... 171 m
    Line JAHR.........155 m
    Melanie FAIST.....135 m
    ...
    Katja POZUN (13 lat)...113 m
    Jak wiemy kobietom zakazano skakania na dużych skoczniach ;)

  • jozek_sibek profesor
    Dwie najlepsze

    Klasyfikacja CoC kobiet w sezonie 2005/2006
    Lp.Zawodnik.Kraj.Pkt.Występów

    1 SAGEN Anette - Norwegia - 1540 - 18
    2 VAN Lindsey --- USA ------ 1159 - 18
    3 JEROME Jessica- USA ------- 860 - 18
    4 JAHR Line ----- Norwegia -- 839 - 18
    5 SEYFAHRT Juliane-Niemcy --- 757 - 18

  • Luna Riddle stały bywalec
    Ufff

    Przynajmniej nic im się nie stało!!!

  • Boy profesor

    Jednym słowem, zawodniczki, które chciałyby przedskoczkować w Vikersund musiałyby zrezygnować ze startu w zawodach kobiecych, ale i tak zapewne nie będą mogły oddać skoków na mamucie w Vikersund :(

  • Boy profesor
    @wrrrrr

    Ja jednak mam nadzieję, że pozwolą Anette na skoki w Vikersund, i nie tylko jej, także innym Norweżkom :) Rekord życiowy Anette to 175,5 m właśnie z Vikersundu, z 2004 roku. Po wielu przeszkodach pozwolono jej i paru innym zawodniczkom na parę skoków w czasie zawodów CoC panów. Tylko teraz kalendarz zawodów kobiecych chyba specjalnie jest tak ułożony, ale nie dopuścić kobiet do przedskoczkowania na Vikersund ;/

  • anonim

    O jejku , dobrze , że im się nic nie stało , a kierowca powinien za to beknąc i to zdrowo :(

  • Divine JazOOn profesor
    na światłach

    ale to tylko pokazuje, jak wielu wariatów drogowych lubi zabawy na światłach, a potem giną niewinni ludzie

  • anonim

    stop wariatom drogowym hehehe
    no ale dobrze ze im sie nic nie stalo no i fajnie ze poza skozcnia sa dobrymi przyjaciolkami pozdro ;)

  • Basia 4944 doświadczony

    Dobrze, że wyszły z wypadku całe i zdrowe. Gdyby nie byłoby gorzej.

  • Du Du doświadczony

    To już mineło prawie 3 tygodnie od wypadku.Ale dobrze że dalej będą mobły skakać.

  • martula bywalec

    dobrze ze nic im sie nie stało.... a ten kierowca to jakis nie normalny człowiek:/:/:/ mam nadzieje ze szybko wroca do pełnej dyspozycji:)

  • agata.faraon bywalec

    Jejka, cóż za nieodpowiedzialny człowiek z tego kierowcy!!! no ale najważniejsze, że zawoniczkom nic się nie stało:-))

  • linta_89 bywalec
    ---

    Dobrze, że nic im się nie stało. A z kierowcą powinni coś zrobic.

  • anonim
    @BOY

    Nie dostanie. Mogłaby połowę mężczyzn zakasować. To by dopiero była kompromitacja panów z FIS i MKOlu.

  • Boy profesor

    Ciekawe gdzie one jechały i z kim... Na pewno psychicznie są teraz w nienajlepszej formie, ale szybko powinny się odbudować. Ciekawe czy Anette dostanie szanse na parę skoków na mamuciej skoczni w Vikersund podczas Pucharu Świata panów :)

  • anonim

    Jestem oburzona tym tytułem. Wypadek zdarzył się dawniej, nic się specjalnie nikomu nie stało a tytuł sugeruje co innego. Tak nie wolno! Mnie dziś znów na drodze zginał ktoś z rodziny, taki tytuł skojarzył mi sie jednoznacznie!
    Co za ulga, że to pierwsze skojarzenie było nieprawdziwe!

  • Dziaslak początkujący

    Najwazniejsze ze nic im sie nie stalo

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl