„To trochę krzywdzące” – Małysz odpowiada na słowa Thurnbichlera
- 2025-06-03 13:00
Adam Małysz
fot. Tadeusz Mieczyński
– To trochę krzywdzące dla Polskiego Związku Narciarskiego. Dziś otwieramy nowy rozdział, a Thomasowi życzę jak najlepiej, aby się spełniał. Nadal twierdzę, że jest bardzo dobrym i utalentowanym trenerem. Po prostu nie wyszło – mówi Adam Małysz, prezes PZN, w wywiadzie udzielonemu Skijumping.pl. Działacz odniósł się do słów krytyki, które niedawno padły z ust Thomasa Thurnbichlera w kontekście współpracy z PZN.
Skijumping.pl: Praca wre, maszyna ruszyła. Kadra Macieja Maciusiaka ma za sobą obóz kondycyjny w Chorwacji i pierwsze skoki na igelicie. Jak dogaduje się nowa grupa?
Adam Małysz: Najlepiej zapytać trenera i zawodników, natomiast jestem na kadrowej grupie whatsapp i na bieżąco mogę obserwować reakcje poszczególnych członków reprezentacji. Uważam, że wszystko zaczęło fajnie funkcjonować.
Thomas Thurnbichler po objęciu niemieckiej kadry B udzielił nam wywiadu. Pada w nim kilka gorzkich słów w kontekście Polskiego Związku Narciarskiego (PZN) – po trzech latach współpracy. W jaki sposób chciałby się Pan ustosunkować do zarzutów mówiących o braku struktur, pomysłu czy wizji.
Myślę, że to trochę krzywdzące dla PZN. W tym wywiadzie przeczytałem, że w Niemieckim Związku Narciarskim (DSV) jest zupełnie inaczej. Jeżeli byłoby tak wspaniale, to dziwne, że zazwyczaj podkradają nam pomysły i trenerów. Jeśli jest tak wspaniale, to powinni sami pracować nad takimi ludźmi i strukturami. Zostawmy jednak to wszystko.
Thomas był od tego, aby stworzyć te struktury. Doskonale o tym wiedział i chciał to zrobić. Nie udało mu się to. Nie chcę negować jego osiągnięć czy oskarżać go, bo nie na tym to polega, ale faktem jest, że nie przebrnął przez to. Wielokrotnie mu mówiłem, że Polacy funkcjonują trochę inaczej od Austriaków. Jesteśmy dość skrytym narodem i potrzebujemy zainicjowania rozmowy. Częściej w ten sposób niż tak, że to zawodnicy mają przyjść z czymś do trenera. Ci, którzy przez lata byli w Polsce, wiedzą, że tak jest. W zeszłym roku i dwa lata temu mówiłem Thomasowi, że to on musi wychodzić z tymi inicjatywami.
Funkcjonowanie PZN? PZN ma się najlepiej, jak może. Nie mamy żadnych problemów. Oczywiście, chciałoby się lepszych wyników sportowych. Po obfitych latach trudno jednak wymagać, że zawsze będzie tak dobrze. Wiemy doskonale, że jakiś kryzys może przyjść.
Dziś otwieramy nowy rozdział, a Thomasowi życzę jak najlepiej, aby się spełniał. Nadal twierdzę, że jest bardzo dobrym i utalentowanym trenerem. Po prostu nie wyszło. Wiemy, że nasza kadra jest podzielona na starszych i młodszych zawodników. Bardzo trudno jest się dopasować, szczególnie młodemu szkoleniowcowi, który zaczyna swoją przygodę w kadrze A i w Pucharze Świata. Daliśmy szansę Thomasowi. Dziś jest w zupełnie innej sytuacji niż wcześniej, więc trochę mnie dziwią słowa krytyki.
Przeczytaj więcej: „Byłem sam jako trener” – Thurnbichler zamyka polski rozdział
Thomas Thurnbichler wskazuje między innymi na brak ciągłości na pozycji dyrektora sportowego, wspierającego głównego trenera. W poprzednim sezonem tę rolę pełnił Alexander Stoeckl, co ostatecznie nie wypaliło. Pan również przez kilka lat był dyrektorem-koordynatorem ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej w PZN. Na ten moment nie ma takiej osoby w polskich skokach. Należy to zmienić, a może doświadczenie pokazuje, że w naszym systemie taka osoba jest zbędna?
To przyszło z zachodu. Moja rola, kiedy zostawałem dyrektorem sportowym od skoków i kombinacji, była bliższa pozycji menedżera, który ma scalić to wszystko i reprezentować kadry. Alexander Stoeckl? Trochę się połasiliśmy. Było to spowodowane tym, że wiedzieliśmy, jak funkcjonował w Norwegii. Był bardziej menedżerem niż tylko trenerem. Potrafił wszystko organizować i miał różne pomysły, a u nas to nie zadziałało w takim stopniu, jakiego oczekiwaliśmy.
To był pomysł Thomasa, który potrzebował osoby reprezentującej go w pewien sposób. W większości krajów jest jednak tak, że to główny trener odpowiada za wszystko, a nie dyrektor sportowy czy osoba reprezentacyjna. Wymagaliśmy od Alexandra Stoeckla dużo więcej i tutaj pojawiły się nieporozumienia w trakcie sezonu. Ostatecznie odszedł. Nie był to jednak powód sytuacji powstałej wokół Thomasa, wyników i funkcjonowania reprezentacji. Zabrakło… tego „czegoś”.
Stefan Horngacher, Michal Doležal, a teraz Thomas Thurnbichler. Trzech ostatnich trenerów reprezentacji – po opuszczeniu PZN – trafia do DSV. Zdanie prezesa w tej sprawie?
To też pokazuje, że mamy nosa do trenerów – mimo wszystko. Bierzemy szkoleniowców, a potem są przechwytywani przez tych, którzy mają dysponować systemem, jak niektórzy mówią. To oznacza, że nie jesteśmy do końca tacy źli. Patrząc na to, jak kończyliśmy wiele współprac z trenerami, nigdy nie było to na noże. Nawet z Alexandrem Stoecklem. Może nie rozstaliśmy się w świetnej atmosferze, ale nie jest tak, że nie odzywamy się do siebie. Dla obu stron nie była to przyjemna sytuacja, szczególnie w trakcie sezonu. Liczyliśmy na rozmowy celem usprawnienia wszystkiego, natomiast Alex najprawdopodobniej nie był na to gotowy.
Mam nadzieję, że w końcu stworzymy coś własnego. Stale szukamy, chcemy kopiować system z innego kraju, który jest dobry. Przez te wszystkie lata nauczyliśmy się jednego – musimy stworzyć swój system, odpowiadający naszej mentalności, psychice i zawodnikom.
W Trondheim skoki narciarskie doświadczyły potężnej sytuacji kryzysowej, niespotykanej w XXI wieku. Międzynarodowa Federacja Narciarska i Snowboardowa (FIS) stoi przed dużym wyzwaniem przed olimpijską zimą. Kto teraz będzie osobą reprezentującą nas przed FIS? W ostatnim czasie zajmowali się tym Thurnbichler czy Stoeckl, których już nie ma w naszych szeregach. Wielokrotnie dawał Pan do zrozumienia, że PZN oczekuje stanowczej osoby pilnującej polskich interesów w FIS.
Chcę, aby nas szanowano. Nie jesteśmy podrzędnym krajem. Jesteśmy liczącą się nacją. Osiągnęliśmy dużo w skokach narciarskich i chcemy być poważnie traktowani. Teraz jest to Wojciech Jurowicz, kierownik drużyny powołany przez Maćka Maciusiaka. To człowiek z doświadczeniem na pozycji delegata czy kierownika zawodów, krajowych i międzynarodowych. Doskonale zna struktury FIS i mamy nadzieję, że to będzie funkcjonowało.
Za to trzymamy kciuki, bo wszyscy tęsknimy za wspaniałymi czasami. Niestety, trzeba to mozolnie odbudować.
Dokładnie tak. My też bardzo tęsknimy. Jak wszyscy kibice – chcemy, żeby było zdecydowanie lepiej.
Z Adamem Małyszem rozmawiał Dominik Formela
-
-
-
-
Lataj profesor
@laotsi
Jak napiszę, że coś mi się nie podoba, to potem mówią, że hejt. Ale bezsensowne sączenie jadu albo robienie tego dla sportu to tak, jest hejt. Ale i tak myślę, że Wojciech Gumny nie byłby gorszym prezesem. Adam to celebryta.
@Arturion
Trochę późno było na myślenie. Ale SzP TT coś u nas się nie spodobało i dlatego nic nie zbudował. -
-
laotsi bywalec
Biedny Pan Małysz. Od kiedy krytyka jest krzywdyąca? Hahahaha. Typowa prowincjonalna reakcja.
-
Kolos profesor
@Arturion
Ale od początku było wiadomo, że TT niczego nie zbuduje. Brak doświadczenia, brak warsztatu, młody wiek. Mógł tylko kopiować 1 do 1 metody z Austrii które znał i to robił. Ale to droga do nikąd, bo tak się nie da niczego zbudować.
Trzeba modyfikować metody pod ludzi których się ma a nie liczyć, że uda się ludzi zmodyfikować pod metody. -
Kolos profesor
@Lataj
Głupotą jest kopiowanie 1 do 1 rozwiązań z innego kraju. Tak samo bez sensu jest zatrudnianie trenera byle miał zagraniczny paszport wiadomej nacji albo dobre nazwisko.
Potrzebna własnego systemu, opartego na naszych realiach i ludziach.
Po za tym polska kadra zawsze opierała się na indywidualnościach. Trochę o tym zapomnieliśmy, bo tyle było sukcesów drużnowych..., to się może zdarzyć jak się ma jedną gwiazdę i do tego 2-3 solidnych zawodników w jednym czasie. Raz przez paręnaście lat mam się to udało. Ale na dłuższą metę to mrzonki, że można to ciągnąć bez końca i mieć coraz to nowych mistrzów z generatora jak Austria czy Norwegia. Nie mamy takich możliwości i nigdy nie będzie mieć. Musimy skupić się na indywidualnościach bo talenty mamy. -
Arturion profesor
@Lataj
No i TT ten system miał stworzyć. Bariera mentalna okazała się zbyt duża. Jednak jestem za Małyszem.
-
Lataj profesor
Ta ostatnia część wywiadu brzmi, jakby naprawdę nam szkodzili na każdym kroku. Poza tym w PZN-ie nie wszystko takie super, tylko skoczkom się nie chce, bo jednak zachłysnęliśmy się sukcesami Małysza, potem Stocha, a później Drombo, tylko systemu nie stworzyliśmy przez ten czas.
-
dervish profesor
@Pavel
Chodzi o to, ze w Niemczech specjalistów od tuneli i aerodynamiki na przysłowiowe pęczki a w PL żadnego nie uświadczysz, wiec trzeba było zatrudnić kogoś z zagranicy.
A Niemcy też od lat jeżdżą do Szwecji żeby korzystać z tamtejszego tunelu. W jakimś wywiadzie była o tym mowa. -
Kolos profesor
@dervish
Nie przesadzajmy. Dawno minęły czasy kiedy trenować w tunelu a nie trenować to była gigantyczna różnica.
Obecnie oczywiście z tuneli aeoredynamicznych się korzysta, ale ich znaczenie jest już stosunkowo niewielkie. -
sledzik16 profesor
@Pavel
No przecież wszyscy go tak chwalili ze jak to można tak obrażać gościa od latania który zrobi cuda a teraz co zmiana poglądów bo jednak nie wyszło?
-
Pavel profesor
@dervish
No gdzieżby, toż to ten był najlepszy, tak niesamowity, że warto go było rok trzymać na etacie, aby przydał się 3 razy w roku ;) O samochodzie i chałupie nie wspomnę ;)
P.S. Niemcy chyba nie mają takiego tunelu jak ten szwedzki. -
dervish profesor
@Pavel
Po co miał zabierać jak Niemcy takich fachowców pewnie maja na pęczki. Niemcy korzystali z tunelów zanim my tu w Polsce o takiej możliwości usłyszeliśmy.
-
Pavel profesor
@dervish
Tunele i my mamy, ale bez typka od tunelu nie wiem jak to będzie ;) Jestem trochę w szoku, że nie zabrał tego fachowca że sobą ;)
-
dervish profesor
@Pavel
Nie martw się oni tam mają tunel i to nie jeden. Mają tam też cuda o których w Polsce nikomu się nie śniło. ;)
-
sledzik16 profesor
@Filigranowy_japonczyk
Ciekawe dlaczego na skijumping.pl nie ma ani słowa o tym że wybrano nowego kontrolera sprzętu już tydzień temu. ?
-
Kolos profesor
@Pavel
Raczej Austria mistrzem Austrii (niestety!) biorąc pod uwagę możliwości, zaplecze, wpływy w FIS, ostatnie tendencje, problemy innych nacji z topu...
-
Pavel profesor
@dervish
Przykład Niemców pokazuje, że miotanie się od znanego nazwiska do innego znanego nazwiska mija się z celem bo każdy jest z innej parafii. Nam nie trzeba drugiego Małysza tylko solidnych punktowców, a tych fa się zrobić z większości zawodników
P.S. Norwegia zdycha, tamtejszy związek utopił w MŚ, a miał 60% udziałów, co w połączeniu z aferami i długami, które już istniały daje nieciekawy obraz. Niedługo Polska mistrzem Polski ;)
P.S. 2 Kurde nie widziałem w sztabie kadry B Niemiec typka od tunelu, nie wiem jak.sobie TuTu bez niego poradzi ;)
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
- Zanim zadasz pytanie na forum - zobacz czy poniżej ktoś już nie dał na nie odpowiedzi.
- Redakcja serwisu Skijumping.pl zastrzega sobie prawo do usuwania oraz modyfikowania komentarzy łamiących regulamin - nie związanych z tematem newsa, zawierających obraźliwe treści, atakujących osoby publiczne (a w szczególności zawodników, trenerów, działaczy, polityków), napisanych wulgarnym językiem, spamu, powielania treści newsa itp.
- Zabrania się reklamowania innych stron, blogów itp.
- Forum to miejsce na przemyślane wypowiedzi i opinie. Komentarze o zerowej wartości merytorycznej typu "Ammann Słabo, Stoch - 125m, co tu tak cicho, czemu nie skaczą" - również będą usuwane.
- Komentarze powinny być rzeczowe, napisane poprawnie językowo i bez rażących błędów ortograficznych.
- Zapytania, opinie i uwagi skierowane do redaktorów serwisu Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres email. Nasi redaktorzy nie czytają wszystkich komentarzy, często mogą więc wcale nie odpowiedzieć. Zapytania, opinie i uwagi skierowane do moderatorów forum Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres admin@skijumping.pl.
- Wszystkich użytkowników forum, prosimy o kulturalną dyskusję. Do rozwiązywania wszelkich sporów i kłótni służy email, gadu-gadu lub inne środki komunikacji.
- Aby uniknąć bałaganu i nieporozumień, zabrania się tworzenia i korzystania użytkownikom z więcej niż jednego konta/nicka oraz podszywania się pod innych użytkowników, poprzez tworzenie bardzo podobnych nazw/nicków. W przypadku wykrycia takiego działania, konta będą kasowane, a w skrajnym przypadku (nagminne tworzenie kolejnych kont), użytkownik banowany.
- Wszelkie komentarze, atakujące bezpośrednio poszczególnych użytkowników (w tym także oskarżenia o pisanie pod wieloma nickami), moderatorów lub redaktorów, będą bezzwłocznie usuwane, podobnie jak spory między użytkownikami, nie mające nic wspólnego z tematem artykułu. Konta użytkowników, którzy obrażają moderatorów, administratorów, bądź atakują Redakcję Skijumping.pl, mogą być blokowane.
- Wszelkie narzekania na to, że komentarze są "bezpodstawnie" usuwane, będą również kasowane. Jeśli ktoś uważa, że jego komentarz był zgodny z regulaminem, a mimo to został usunięty, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Jeśli uważasz, że dany użytkownik nagminne łamie regulamin, wywołuje kłótnie i utrudnia dyskusję w komentarzach, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania wpisów bądź blokowania użytkowników, którzy używają niecenzuralnego języka, nagminnie wywołują konflikty, spory oraz prowokują innych uczestników forum do kłótni.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania kont użytkowników, których pseudonimy zawierają wulgaryzmy lub brzmią podobnie do niecenzuralnych słów.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności, w przypadku, gdy adres IP zablokowanej osoby, jest adresem całej sieci lokalnej. Ewentualne cofnięcie blokady może nastąpić jedynie w przypadku, gdy winny użytkownik zaprzestanie szkodliwych działań na forum.
- Redakcja nie odpowiada za treści i opinie prezentowane przez użytkowników forum. Jeśli wypowiedzi naruszają prawo, ich autorzy mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- W przypadku "bana" użytkownika, zabronione jest tworzenie nowego konta, przez 7 dni od momentu blokady konta.
- W przypadku nagminnego łamania regulaminu forum oraz ogólnych zasad dobrego wychowania, Redakcja zastrzega sobie prawo do powiadomienia odpowiednich służb, wraz ze wszystkimi posiadanymi danymi użytkownika (adres IP, logi, dane kontaktowe).






















Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się