"Robią postępy" - kadra Thurnbichlera wkracza na duże skocznie

  • 2022-06-27 16:45

Do startu Letniego Grand Prix 2022 pozostał niespełna miesiąc. Zawody w Wiśle-Malince (22-24 lipca) będą pierwszym sprawdzianem dla polskiej kadry skoczków, którą tej wiosny przejął Thomas Thurnbichler. Austriak w minioną sobotę wziął udział w krakowskim zjeździe Polskiego Związku Narciarskiego (PZN), podczas którego doszło do zmiany na fotelu prezesa federacji.

Łukasz Kruczek i Thomas ThurnbichlerŁukasz Kruczek i Thomas Thurnbichler
fot. Tadeusz Mieczyński

- Podczas przemówień niczego nie rozumiałem, ale postanowiłem pojawić się na zjeździe PZN, by docenić ogromną pracę wykonaną przez ustępującego prezesa i pogratulować nowemu - komentuje Thomas Thurnbichler w rozmowie ze Skijumping.pl.

Przeczytaj także: Adam Małysz prezesem PZN, Apoloniusz Tajner odznaczony przez Prezydenta RP

Tyrolczyk nie ukrywał zdziwienia, kiedy do krakowskiej sali konferencyjnej wszedł Prezydent RP Andrzej Duda. - To była naprawdę duża niespodzianka. Nigdy nie spotkałem się z czymś takim w Austrii, by prezydent kraju przyjechał na tego typu wybory. To pokazało mi, jak dużą pracę wykonał w ostatnich latach Apoloniusz Tajner, a także wagę skoków narciarskich dla Polaków - mówi.

Na czele Polskiego Związku Narciarskiego stanął Adam Małysz, który namówił Thurnbichlera do pracy w naszym kraju. - Adam to świetny wybór. Poświęcił skokom narciarskim całe życie. Otwiera wszystkie drzwi i każdy go zna. Co lepszego można było zrobić niż wybrać go na prezesa? - odpowiada 33-letni szkoleniowiec. 

Przeczytaj także: Urlop, a następnie powrót do pracy. Apoloniusz Tajner pozostanie w polskim narciarstwie

Kadra A w ostatnim czasie zaliczyła zgrupowanie w Słowenii. Bazą była Planica, natomiast przy okazji sztab Biało-Czerwonych postanowił wykorzystać jeszcze jedną z tamtejszych aren. - To było naprawdę upalne zgrupowanie, a do tego nieco wietrzne z powodu panującej termiki. Za nami udany obóz. Zaczęliśmy rozwijać sprzęt, ponieważ na początku zdecydowaliśmy się na pracę od podstaw. Teraz zawodnicy korzystają z dłuższych nart i startowego sprzętu. Powoli włączamy coraz większe obiekty. Dwukrotnie ćwiczyliśmy w Kranju na 109-metrowej skoczni - relacjonuje Thurnbichler.

Przeczytaj także: Słoweńska sauna Biało-Czerwonych

- Kadrowicze robią postępy. Dwaj młodsi zawodnicy niwelują stratę do najlepszych, co naprawdę cieszy i satysfakcjonuje. Pojawia się coraz większa stabilizacja. Tym razem skupialiśmy się na locie, szczególnie na początkowej fazie, tuż po wyjściu z progu. Wygląda też na to, że coraz lepiej funkcjonuje pozycja najazdowa, nad którą pracowaliśmy wcześniej - ocenia.

- Na nadchodzących zgrupowaniach planujemy coraz większą liczbę skoków na dużych obiektach. Pierwsze będą miały miejsce w najbliższych dniach w Bischofshofen. Później kadrowiczów czekają dni treningu bazowego w Wiśle, gdzie odbędzie się inauguracja Letniego Grand Prix. Do tego nieustanna praca nad fizycznością, by być w dobrej formie - kontynuuje Austriak, pod którego okiem trenują Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Paweł Wąsek, Jakub Wolny oraz Piotr Żyła.

Przeczytaj także: Rusza sprzedaż biletów na zawody FIS Grand Prix w Wiśle

W czerwcu Thomas Thurnbichler i Marc Noelke spotkali się w Szczyrku z polskimi trenerami, by podzielić się cennym doświadczeniem z Austrii oraz Niemiec. Nowi trenerzy naszej reprezentacji zajrzeli przy okazji na zawody z cyklu LOTOS Cup. - Otrzymaliśmy wiele pozytywnych sygnałów po tym szkoleniu. Trenerzy byliby szczęśliwi, gdyby udało się coś takiego zorganizować ponownie, być może z naciskiem na konkretne sprawy. Zrobimy to - zapowiada Austriak.

Przeczytaj także: "Zaimponowała mi wiedza i sprawność" - Thurnbichler i Noelke szkolili polskich trenerów


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (17173) komentarze: (18)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor
    @ZKuba36

    Lubię twoje poczucie humoru.

  • ZKuba36 profesor
    Moim zdaniem.

    Już na pierwszy rzut oka widać, że Thurnbichler to typ naukowca. Wprawdzie jeszcze mu brakuje kółka w nosie ale to nic straconego. Przed rozpoczęciem sezonu zimowego ma szansę uzupełnić ten brak. Ważne jest, że ma ciąg do wiedzy i nie mając żadnego doświadczenia w prowadzeniu kadry narodowej, stara się zdobyć wiedzę przy każdej okazji.
    Na wspólnym zgrupowaniu kadry A i B, podpatrewał co robi trener Maciusiak, że w tak krótkim czasie Wąsek, Wolny, Stękała, Zniszczoł, Juroszek a nawet Kot, zrobili tak duże postępy iż zaczęli niemal brylować w zawodeach PK, skąd tylko kroczek do PŚ.
    Do nauki wykorzystuje każdą okazję. Na zdjęciu widać jak trener Kruczek pokazuje Thurnbichlerowi pod jakim kątem należy ustawić narty podczas lądowania aby jeszcze w ostatniej chwili złapać trochę wiatru pod narty aby bezpiecznie wylądować.
    Polacy robią błyskawiczne postępy w długości skoków. Początkowo długości skoków wynosiły nieco powyżej 20m ale wkrótce długości wzrosły do 40 a nawet powyżej 60m.
    Dzięki Thurnbichlerowi wszyscy zawodnicy skoczyli już ponad 90m a obecnie skaczą chyba po 120m. Aż strach pomyśleć co będzie dalej. Czy wkrótce zaczną padać rekordy skoczni? Doskonale, że zaczynamy od Wisły, dzięki czemu od początku zawodów będzie wiadomo kogo wystawiać w LGP a kogo w LPK. Zapowiada się dobry sezon letni.

  • Arturion profesor
    @Lataj

    Oby. Ale jednak to byłaby wisienka. Oby nie okazała się bez tortu...

  • Lataj profesor
    @Arturion

    Cóż, dobre wyniki latem to przy okazji ;) Hoerl nie radził sobie najgorzej zimą, a latem był blisko zwycięstwa w klasyfikacji LGP. Nie trzeba się napalać na zwycięstwo w zawodach, ale może ono przyjść samo.

  • alelesz22 bywalec
    @Arturion

    Dokładnie, jestem tego samego zdania. Fajnie by było oczywiście gdyby nasi skakali dobrze i latem i zimą, ale lato najczęściej nie ma przełożenia na wyniki zimą np. Kuba Wolny wygrał zawody w Wiśle w lipcu i bardzo dobrze radził sobie a latem, a zima nie wyszła najlepiej (nie licząc MŚwL).

  • Arturion profesor

    Lato nie będzie priorytetem. Tak sztab mówił od początku. Więc nie ma co napalać się na Wisłę.

  • Kibic_z_Mazowsza bywalec
    @Xenkus

    Dokładnie. Ta trójka w każdej chwili może skończyć karierę. Zatem los młodszych skoczków to przyszłość polskich skoków.

  • Lataj profesor
    @alo

    Mimo wszystko Maciusiak musiał się czegoś nauczyć od Austriaka. Jednak kadrowicze Macieja nie muszą trenować cały czas z nim, bo kadry są otwarte. Zobaczymy, jak będzie u jego skoczków, jak będzie zima.

  • Pavel profesor
    @Xenkus

    Zgadzam się kluczowa kwestia w ocenie pracy nowego szkoleniowca będzie rozwój zaplecza.

  • Xenkus profesor

    Mnie to nie bardzo obchodzi co będzie zimą z Kubackim, Żyłą i Stochem. Bardziej liczę, że młodzi zawodnicy zdecydowanie zwiększą swój poziom.

  • butczan1 weteran
    @Lataj

    W lecie a szczególnie w Wiśle to forma będzie. Pytanie co będzie w zimie bo Kubacki, Stoch i Żyła już młodsi nie będą.

  • alo profesor
    @Lataj

    Ja się bardziej martwie o kadrę B. Z Maciusiakiem to oni zbytnio wysoko poziomu nie podniosą

  • Lataj profesor

    Co do treningów, jestem bardziej spokojny niż w czasie poprzedniego sezonu. W Wiśle powinno być dobrze.

  • Lataj profesor

    Kruczek przypomina mi Roberta Janowskiego. Nawet Wojewódzki wygląda młodziej od "gwiazdy" Planicy.

  • Oczy Aignera profesor
    @KrzycheR22

    W Brazylii to byłoby prawie realne.

  • alelesz22 bywalec
    @KrzycheR22

    Zestarzał się, ale taka kolej rzeczy.

  • KrzycheR22 początkujący
    @butczan1

    Kruczek wygląda tak, jakby był ojcem Thomasa.

  • butczan1 weteran

    W życiu bym nie pomyślał, że to Kruczek na tym zdjęciu obok Thurnbichlera.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl