Świąteczny prezent – Predazzo 2001

  • 2021-12-22 19:00

Cztery weekendy i cztery zwycięstwa. Tak prezentował się początek olimpijskiego sezonu w wykonaniu Adama Małysza. „Orzeł z Wisły” już w grudniu zaczął wykonywać ogromne kroki w kierunku drugiej z rzędu Kryształowej Kuli. Tuż przed świętami Bożego Narodzenia czekały na niego kolejne pucharowe starty we włoskim Predazzo.

Jeszcze w niedzielny wieczór polscy skoczkowie wyruszyli odrzutowcem w podróż z Engelbergu do kraju. Ostatni weekend Pucharu Świata przed świętami Bożego Narodzenia rozpoczynał się już w czwartek, dlatego sztab szkoleniowy chciał jak najlepiej wykorzystać krótszy niż zazwyczaj okres przerwy między zawodami.

W poniedziałek polska kadra z wyłączeniem Adama Małysza trenowała w Zakopanem. Dzień później, wbrew wcześniejszym planom, dołączył do nich „Orzeł z Wisły”. Lider Pucharu Świata zamiast odpoczywać wolał oddać swoje pierwsze skoki na zmodernizowanej Wielkiej Krokwi, na co dotychczas nie miał jeszcze sposobności.

– Żona i córka miały jechać razem ze mną. Chciałem wybrać się na Wielką Krokiew, bo po przebudowie tej skoczni jeszcze na niej nie skakałem. Myślałem, że połączę przyjemne z pożytecznym, czyli zrobimy sobie z rodziną wycieczkę do Zakopanego moim Jeepem. Niestety, Karolinka się rozchorowała, więc Iza musiała zostać w Wiśle. Pojechałem sam – wyjaśniał lider polskiej kadry w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”.

Skocznia w Predazzo (ARD)W tym samym czasie mistrz świata z Lahti dostąpił kolejnego wyróżnienia. Adam Małysz zajął bowiem drugie miejsce w plebiscycie na najlepszego sportowca Europy w 2001 roku, organizowanym przez Europejskie Stowarzyszenie Dziennikarzy Sportowych. Zwycięzcą plebiscytu został kierowca Formuły 1, Niemiec Michael Schumacher. Trzeci był narciarz alpejski, Austriak Hermann Maier.

Po treningu w Zakopanem, trener Apoloniusz Tajner podjął decyzję, iż w kolejnych pucharowych zawodach w Predazzo wystąpią Adam Małysz, Robert Mateja, Wojciech Skupień, Łukasz Kruczek oraz Tomisław Tajner. Polacy w podróż do Włoch ponownie wyruszyli sponsorskim samolotem.

– Jednak wracamy do Polski samochodami, żeby zdążyć na Wigilię. Samolotem nie dalibyśmy rady wystartować po sobotnim konkursie - zakończy się po 19:00, będzie ciemno, a nasza Cessna 2 po ciemku nie może startować. Dosiądziemy się do aut, które do Predazzo doprowadzą trener Fijas i Jan Małysz - ojciec Adama – zastrzegał Apoloniusz Tajner na łamach „Przeglądu Sportowego”.

W środę Biało-Czerwoni wyruszyli w podróż do Predazzo: – O 9:30 wyjechaliśmy z Wisły, spokojnie dotarliśmy na lotnisko Pyrzowice, stamtąd mini-odrzutowcem sponsora przelecieliśmy do Bolzano, we Włoszech. Niespełna 50 kilometrów jazdy samochodami i jesteśmy na miejscu – relacjonował trener reprezentacji Polski, która o 15:00 zameldowała się już w hotelu „Sass Manor”.

Predazzo powracało do kalendarza Pucharu Świata po dwuletniej przerwie, podczas której skocznia przeszła modernizację. Grudniowe zawody na Trampolino dal Ben służyły za próbę generalną organizatorów przed mistrzostwami świata w narciarstwie klasycznym, które Val di Fiemme miało gościć w lutym 2003 roku, zaś szefem zawodów był miejscowy działacz, Sandro Pertile.

Parametry skoczni w Predazzo:
Nazwa: Trampolino dal Ben
Punkt konstrukcyjny: 120 m
Punkt sędziowski: 130 m
Rekord skoczni: 131 m – Andreas Widhoelzl (AUT), 05.12.1999
Nachylenie najazdu: 30°
Długość najazdu: 115,36 m
Nachylenie progu: 10,5°
Długość progu: 7 m
Wysokość progu: 3 m
Prędkość: 92,5 km/h
Nachylenie zeskoku: 34,9°
Rok budowy: 1989
Ostatnia przebudowa: 2001

Do ostatniej pucharowej rywalizacji przed świąteczną przerwą zgłoszonych zostało 69 zawodników z osiemnastu reprezentacji narodowych. Z czołowej piętnastki klasyfikacji generalnej Pucharu Świata zabrakło tylko Amerykanina Alana Alborna, który podczas weekendu w Engelbergu zajął szóste i czwarte miejsce.

Skocznia w Predazzo (ARD)Na czwartek w Predazzo zaplanowano przedpołudniową sesję treningową oraz wieczorne kwalifikacje do piątkowego konkursu. Ambitne plany musiały ulec znacznym zmianom, ale nie ze względu na warunki pogodowe, lecz kompromitacje organizatorów.

Kiedy nad ranem wszystkie reprezentacje zawitały pod skocznię przed zaplanowaną na 10:30 sesją treningową, czekała na nich niemiła niespodzianka. Okazało się, iż organizatorzy nie zadbali o ogrzewanie kontenerów, w których sportowcy mieli przebierać się w kombinezony. Skoczkowie po zbadaniu pomieszczeń stwierdzili, iż nie zamierzają się rozbierać przy takim chłodzie. Trenerzy i zawodnicy zgłosili wspólny protest, który musiał zostać wysłuchany.

Wówczas interweniować musiał dyrektor Pucharu Świata, Walter Hofer. Austriak ogłosił nowy program dnia. Poranny trening został odwołany i przesunięty na czwartkowy wieczór, z kolei kwalifikacje miały odbyć się w piątek tuż przed samym konkursem.

– Chwalić gospodarzy nie ma za co, bowiem popełnili poważne błędy. Walter Hofer jednak nie zgromił ich na porannej odprawie za mocno. Tłumaczyli się tak nieporadnie, ale i tak ujmująco, że wszystkim nam złość przeszła. Gdy teraz o tym myślę, to wydaje mi się, że... nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Dzisiaj żaden z naszych skoczków nie wypadnie z gry, ponieważ nie będzie kwalifikacji. Chociaż - i tak chyba żaden by nie odpadł, bo obsada w Predazzo mniej liczna, niż wcześniej w tym sezonie bywało – stwierdził Apoloniusz Tajner w „Przeglądzie Sportowym”.

Skocznia w Predazzo (ARD)Tym samym wieczorem przeprowadzono trzy serie treningowe na Trampolino dal Ben. W pierwszej rundzie najdalej poszybował Martin Koch. Austriak uzyskał odległość 132,5 metra i wyprzedził drugiego Stefana Horngachera (127 m) oraz trzeciego Andreasa Kuettela (126,5 m). Adam Małysz wylądował na 123 metrze, co było dziewiątym rezultatem, zaś trzecim z 17. belki, za Andreasem Widhoelzlem (125,5 m) oraz Martinem Hoellwarthem (125 m).

Skocznia w Predazzo (ARD)Drugi trening również padł łupem Martina Kocha, który tym razem wylądował na 128 metrze. Drugie miejsce zajął Simon Ammann (127,5 m), zaś trzecia pozycja przypadła Stefanowi Horngacherowi (125,5 m). Adam Małysz tym razem był dwunasty. Skok na odległość 121,5 metra był czwartym rezultatem z 18. platformy.

„Orzeł z Wisły” nie dał jednak rywalom szans w trzeciej rundzie treningowej. Polak uzyskał odległość 126,5 metra i okazał się lepszy od drugiego Svena Hannawalda (125 m) oraz trzeciego Andreasa Widhoelzla (123 m).

Piątek na skoczni w Predazzo rozpoczął się od przełożonych kwalifikacji do pierwszego konkursu. Ich zwycięzcą został Andreas Widhoelzl. Austriak wylądował na 127 metrze i wyprzedził o 3,1 punktu Svena Hannawalda (125 m) oraz o 4,6 pkt. Igora Medveda (125 m). Adam Małysz wylądował na 127 metrze i zajął czwartą pozycję. Awans do zawodów wywalczyli także trzydziesty ósmy Łukasz Kruczek (115 m) oraz czterdziesty szósty Robert Mateja (112 m). Wyeliminowani zostali natomiast Wojciech Skupień (112 m) i Tomisław Tajner (111 m). Zawiódł Martin Schmitt (110,5 m), który swój występ w zawodach zawdzięczał wyłącznie wysokiej pozycji w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

Wyniki kwalifikacji PŚ w Predazzo (K-120); 21.12.2001
Lp. Zawodnik Kraj Skok Belka Nota  
1 WIDHOELZL Andreas 127.0 18 127.6 PQ
2 HANNAWALD Sven 125.0 18 124.5 PQ
3 MEDVED Igor 125.0 18 123.0 Q
4 MAŁYSZ Adam 127.0 18 122.6 PQ
5 HOELLWARTH Martin 124.0 18 122.2 PQ
6 LINDSTROEM Veli-Matti 127.0 18 122.1 PQ
7 FRAS Damjan 123.5 18 120.3 Q
8 HORNGACHER Stefan 123.0 18 119.9 PQ
9 CECON Roberto 125.5 18 119.4 PQ
10 AMMANN Simon 123.5 18 118.8 Q
11 GOLDBERGER Andreas 122.5 18 118.5 PQ
12 KOBIELEW Walerij 125.5 18 118.4 Q
13 JUSSILAINEN Risto 123.5 18 115.3 PQ
14 KRANJEC Robert 120.5 18 114.4 Q
15 LOITZL Wolfgang 119.5 18 114.1 Q
16 JAEKLE Hansjoerg 120.0 18 114.0 Q
17 KOCH Martin 120.5 18 113.9 PQ
18 FUNAKI Kazuyoshi 119.0 18 113.7 PQ
19 FETTNER Manuel 118.0 18 110.9 Q
20 ZONTA Peter 120.0 18 110.5 Q
21 FREIHOLZ Sylvain 118.0 18 110.4 Q
21 HAUTAMAEKI Matti 120.5 18 110.4 PQ
23 KIURU Tami 117.5 18 110.0 Q
24 PETERKA Primoz 117.5 18 109.5 Q
25 HOCKE Stephan 118.0 18 108.9 PQ
26 SPAETH Georg 117.0 18 108.6 Q
27 YLIJAERVI Janne 118.5 18 108.3 Q
28 JANDA Jakub 115.0 18 106.0 Q
29 YAMADA Hiroki 115.5 18 105.9 Q
30 FILIMONOW Stanisław 116.0 18 105.3 Q
31 YLIRIESTO Kimmo 115.0 18 105.0 Q
32 HAUTAMAEKI Jussi 115.5 18 104.9 Q
33 FORFANG Daniel 115.5 18 104.4 Q
34 UHRMANN Michael 113.5 18 102.3 Q
35 FATKULLIN Ildar 113.0 18 101.4 Q
36 BENKOVIC Rok 114.0 18 101.2 Q
37 JAAFS Kristoffer 113.5 18 100.8 Q
38 KRUCZEK Łukasz 115.0 18 100.0 Q
39 DUFFNER Christof 113.0 18 99.9 Q
39 MESIK Martin 113.0 18 99.9 Q
41 ROMOEREN Bjoern Einar 112.5 18 99.5 Q
42 CHEDAL Emmanuel 113.0 18 99.4 Q
43 KANG Chil Ku 112.0 18 99.1 Q
44 HERR Alexander 112.5 18 99.0 Q
44 KUETTEL Andreas 112.5 18 99.0 Q
46 MATEJA Robert 112.0 18 98.1 Q
47 TAKANO Teppei 113.0 18 97.9 Q
48 CZWYKOW Dmitrij 112.5 18 97.5 Q
49 YASUKAWA Yuki 111.5 18 97.2 Q
50 SKUPIEŃ Wojciech 112.0 18 97.1  
51 SANTIAGO Remi 112.5 18 97.0  
52 SHIBATA Yasuhiro 111.0 18 96.8  
53 DESSUM Nicolas 111.5 18 96.7  
54 TAJNER Tomisław 111.0 18 96.3  
55 POŁUNIN Maksim 110.5 18 95.4  
56 GAJDUK Paweł 110.0 18 94.5  
56 SOLEM Morten 110.0 18 94.5  
58 STEINAUER Marco 109.5 18 93.6  
59 EIGENTLER Markus 109.0 18 92.7  
60 HANSEN Kim-Roar 109.0 18 92.2  
61 SCHMITT Martin 110.5 18 91.4 PQ
62 SALMINEN Pekka 108.0 18 90.4  
63 KALINICZENKO Anton 107.5 18 90.0  
64 MUNTERS Johan 106.0 18 86.8  
65 BIEŁOW Aleksander 109.0 18 86.7  
66 RADELJ Jure 105.0 18 80.0  
67 MAYR Ingemar 99.5 18 73.6  
68 ANDERSEN David 98.5 18 69.3  
69 PEDERSEN Glynn 90.0 18 55.0  

Krótko po kwalifikacjach wybiła 17:00 i nadszedł czas na piątkowe zawody. Rywalizację przy -4 st. Celsjusza otworzył Fin Kimmo Yliriesto, który oddał skok na odległość 112,5 metra. Fin pozostał przez chwilę na prowadzeniu, bo skaczący tuż po nim Rok Benkovic (111 m) oraz Yuki Yasukawa (96,5 m) plasowali się na drugiej i trzeciej pozycji.

Igor Medved (ARD)Jako czwarty na belce startowej zasiadł pierwszy z reprezentantów Polski. Łukasz Kruczek uzyskał 112,5 metra i po swojej próbie zajmował drugą lokatę. Ostatecznie Yliriesto na prowadzeniu zmienił Sylvain Freiholz z wynikiem 115,5 metra. Jeszcze dalej skoczył Igor Medved. Słoweniec jako pierwszy osiągnął punkt konstrukcyjny skoczni i został nowym liderem.

Kolejne zmiany w czołówce nastąpiły po próbie Kanga Chil Ku. Koreańczyk uzyskał 113,5 metra i znalazł się na trzeciej pozycji. Po chwili nowym wiceliderem został Janne Ylijaervi (117,5 m), zaś następnie Fina wyprzedził Primoz Peterka (118,5 m). Jako następny z grona Polaków zaprezentował się Robert Mateja, który po skoku na odległość 114,5 metra był sklasyfikowany na ósmym miejscu. Na trzecią pozycję wskoczył natomiast Tami Kiuru (118 m).

Simon Ammann (ARD)Pierwsza seria konkursowa minęła półmetek, a na prowadzeniu znajdował się Medved przed Peterką i Kiuru. Następni zawodnicy zaczęli jednak skakać coraz dalej. Pozycję lidera przejął Walerij Kobielew z wynikiem 120,5 metra. Pół metra bliżej lądował Andreas Kuettel, ale dzięki lepszym notom za styl Szwajcar wyprzedził Rosjanina o 0,1 punktu. Jeszcze wyższe noty uzyskał Czech Jakub Janda (120 m). Wszystkich przeskoczył jednak Simon Ammann. 20-letni Szwajcar poszybował na 131 metr i z przewagą 12,3 punktu został nowym liderem konkursu.

Ammann na dłużej pozostał na prowadzeniu w konkursie. Tymczasem za jego plecami następowała rotacja na drugim miejscu. Pozycję wicelidera przejmowali kolejno Veli-Matti Lindstroem (123 m), Roberto Cecon (122 m), Stefan Horngacher (123 m) oraz Martin Koch (126,5 m).

Andreas Widhoelzl (ARD)Ostatnią dziesiątkę zawodników otworzył Andreas Widhoelzl. Austriak wylądował na 130 metrze i dzięki lepszym ocenom sędziowskim wyszedł na prowadzenie z przewagą 2,7 punktu nad Ammannem. Na trzeciej pozycji znalazł się Andreas Goldberger (125 m), ale skaczący tuż po nim Matti Hautamaeki uzyskał rezultat 129 metrów i wskoczył na drugie miejsce.

Przez kolejne minuty czołowa trójka rywalizacji w Predazzo pozostawała bez zmian. Risto Jussilainen z wynikiem 122,5 metra plasował się na siódmym miejscu. Martin Hoellwarth wylądował na 126 metrze i był czwarty. Krócej od Austriaka skoczył Kazuyoshi Funaki (121 m), który znalazł się na ósmej pozycji. Chwilę później jego lokatę przejął Martin Schmitt (122,5 m). Stefan Hocke uzyskał 123,5 metra i zajął dziewiąte miejsce. Lepiej spisał się Sven Hannawald (128,5 m), który wskoczył na czwartą lokatę.

Adam Małysz (ARD)Pierwszą serię konkursową zamykał Adam Małysz. „Orzeł z Wisły” po raz kolejny udowodnił, iż znajduje się w wysokiej dyspozycji. Polak wyrównał najdłuższą odległość serii, szybując na 131 metr i objął prowadzenie w piątkowym konkursie.

Adam Małysz (ARD)– I jak poleci? Daleko, daleko, daleko! Będzie chyba rekord skoczni, myślę, w tym skoku! Bardzo ładnie Adam Małysz! Wczoraj narzekał, jakiś taki był markotny, a dzisiaj bardzo daleko skoczył w tej pierwszej serii i myślę, że nie powinno… 131 metrów, tyle samo co Ammann, ale jest na pierwszym miejscu Adam Małysz – komentował Krzysztof Miklas na antenie Telewizji Polskiej.

Na półmetku zawodów prowadził Adam Małysz z przewagą 1,8 punktu nad Andreasem Widhoelzlem oraz 3,6 pkt. Nad Mattim Hautamaekim. Czwarty był Simon Ammann, piąty Sven Hannawald, zaś szósty Martin Hoellwarth. Pozostali Polacy nie awansowali do finału.

Rundę finałową z tej samej belki rozpoczął Hiroki Yamada od skoku na odległość 119,5 metra. Po chwili Japończyka wyprzedził Szwajcar Sylvain Freiholz (122 m), zaś na drugą pozycję wskoczyli ex aequo Jussi Hautamaeki (123 m) oraz Manuel Fettner (121 m).

Peter Zonta (ARD)Freiholza na prowadzeniu zmienił Christof Duffner, który wylądował na 124 metrze. Jeszcze dalej skoczył Janne Ylijaervi (125,5 m), tym samym wyprzedzając Niemca o 3,1 punktu. Obu zawodników rozdzielił Damjan Fras (127 m). Następnie na drugą pozycję wskoczył Alexander Herr (124 m), a skaczący po nim Peter Zonta (126,5 m) objął pozycję lidera.

Kolejni zawodnicy nie byli w stanie nawiązać rywalizacji z czołówką. Minęła połowa drugiej serii, a liderem był niezmiennie Zonta przed Ylijaervim i Herrem. Układ ten rozbił dopiero trzynasty na półmetku Risto Jussilainen, który wskoczył na drugą pozycję z wynikiem 121,5 metra. Cztery metry dalej poszybował Stephan Hocke, obejmując przodownictwo w zawodach.

Martin Hoellwarth (TVP)Czołową dziesiątkę rozpoczął Martin Schmitt. Dwukrotny zdobywca Kryształowej Kuli uzyskał 122,5 metra i znalazł się tuż za młodszym kolegą z kadry. Na trzeciej pozycji uplasował się Stefan Horngacher (122,5 m). Dalej skoczył Martin Koch. 125 metrów pozwoliło Austriakowi objąć prowadzenie. Już po chwili został jednak zmieniony na tej pozycji przed Andreasa Goldbergera (124 m), a następnie przez Martina Hoellwartha (127 m).

Andreas Widhoelzl (TVP)Jako ostatni z Niemców zaprezentował się Sven Hannawald. Mistrz świata w lotach oddał skok na odległość 125,5 metra i wyprzedził Hoellwartha o 1,8 punktu. Ponownie daleką próbę oddał Simon Ammann. Szwajcar wylądował na 129 metrze i wysunął się na prowadzenie. Chwilę później był już pewny miejsca na podium, gdyż na drugą pozycję spadł Matti Hautamaeki (126,5 m). Nowym liderem został z kolei Andreas Widhoelzl, który poszybował na odległość 128,5 metra.

Adam Małysz (TVP)Złudzeń rywalom nie pozostawił jednak Adam Małysz. Lider Pucharu Świata ponownie poszybował najdalej, jako jedyny zawodnik w stawce dolatując w finale do 130 metra. Tym samym wiślanin odniósł dziewiętnaste pucharowe zwycięstwo w karierze, zaś piąte w sezonie.

Adam Małysz (TVP)– Leć, leć Adam, leć! Poleciał! Ponad 130 metrów moim zdaniem albo przynajmniej 130 i uważam, że wygrał Adam Małysz te zawody, ale poczekajmy, nie uprzedzajmy faktów. 130 metrów i pierwsze miejsce! Zdecydowane zwycięstwo Adama Małysza dzisiaj, piąte zwycięstwo w tym sezonie, fantastyczna forma – relacjonował Krzysztof Miklas.

Adam Małysz triumfował z przewagą 6,5 punktu nad drugim Andreasem Widhoelzlem oraz 7,3 punktu nad trzecim Simonem Ammannem. Tuż za podium znaleźli się Matti Hautamaeki, Sven Hannawald oraz Martin Hoellwarth.

Wyniki konkursu PŚ w Predazzo (K-120); 21.12.2001
Lp. Zawodnik Kraj Skok 1 Skok 2 Nota (po I s.)
1 MAŁYSZ Adam 131.0 130.0 272.8 (1.)
2 WIDHOELZL Andreas 130.0 128.5 266.3 (2.)
3 AMMANN Simon 131.0 129.0 265.5 (4.)
4 HAUTAMAEKI Matti 129.0 126.5 260.9 (3.)
5 HANNAWALD Sven 128.5 125.5 256.7 (5.)
6 HOELLWARTH Martin 126.0 127.0 254.9 (6.)
7 GOLDBERGER Andreas 125.0 124.0 247.2 (7.)
8 KOCH Martin 126.5 125.0 245.7 (8.)
9 HOCKE Stephan 123.5 125.5 243.2 (11.)
10 SCHMITT Martin 122.5 122.5 239.0 (10.)
11 HORNGACHER Stefan 123.0 122.5 238.9 (9.)
12 ZONTA Peter 117.5 126.5 237.2 (22.)
13 JUSSILAINEN Risto 122.5 121.5 234.7 (13.)
14 YLIJAERVI Janne 117.5 125.5 231.9 (25.)
15 FUNAKI Kazuyoshi 121.0 118.5 231.6 (12.)
16 HERR Alexander 118.0 124.0 231.1 (23.)
17 FRAS Damjan 116.5 127.0 229.8 (24.)
18 KUETTEL Andreas 120.0 119.5 229.1 (17.)
19 CECON Roberto 122.0 118.5 228.9 (14.)
20 DUFFNER Christof 117.0 124.0 228.8 (26.)
20 KIURU Tami 118.0 123.0 228.8 (21.)
22 PETERKA Primoz 118.5 121.0 228.6 (20.)
23 MEDVED Igor 120.0 120.0 227.5 (19.)
24 JANDA Jakub 120.0 117.0 226.1 (16.)
25 FREIHOLZ Sylvain 115.5 122.0 224.0 (29.)
26 LINDSTROEM Veli-Matti 123.0 118.5 223.7 (15.)
27 HAUTAMAEKI Jussi 116.5 123.0 223.1 (28.)
27 FETTNER Manuel 116.0 121.0 223.1 (27.)
29 KOBIELEW Walerij 120.5 114.0 217.6 (18.)
30 YAMADA Hiroki 115.0 119.5 215.6 (30.)
31 FATKULLIN Ildar 115.5   104.9 (31.)
32 KRANJEC Robert 115.5   104.4 (32.)
33 MATEJA Robert 114.5   103.6 (33.)
34 JAAFS Kristoffer 115.0   103.5 (34.)
35 FILIMONOW Stanisław 114.0   102.7 (35.)
36 KANG Chil Ku 113.5   102.3 (36.)
37 UHRMANN Michael 114.5   102.1 (37.)
38 YLIRIESTO Kimmo 112.5   102.0 (38.)
39 FORFANG Daniel 113.0   100.9 (39.)
40 CHEDAL Emmanuel 112.5   99.5 (40.)
40 KRUCZEK Łukasz 112.5   99.5 (40.)
42 SPAETH Georg 112.0   99.1 (42.)
43 TAKANO Teppei 112.5   99.0 (43.)
44 CZWYKOW Dmitrij 112.0   98.6 (44.)
45 LOITZL Wolfgang 111.0   96.3 (45.)
46 MESIK Martin 111.5   95.2 (46.)
47 JAEKLE Hansjoerg 110.0   93.5 (47.)
48 BENKOVIC Rok 111.0   90.8 (48.)
49 ROMOEREN Bjoern Einar 105.0   85.5 (49.)
50 YASUKAWA Yuki 96.5   67.2 (50.)

Podium piątkowego konkursu w Predazzo (TVP)– Cieszę się, że znowu dwa razy dobrze skoczyłem. Jak jest satysfakcja, to jest i dobre miejsce. Warunki były dzisiaj niemal równe dla wszystkich. Stąd wielka moja radość z wygranej – ocenił swój występ Adam Małysz na łamach „Dziennika Polskiego”: – Przed chwilą na rynku w Predazzo odebrałem piękny puchar. Najbardziej ucieszyło mnie to, że organizatorzy postarali się o „Mazurka Dąbrowskiego”. To miłe słyszeć za granicą hymn swojego kraju. Jak będzie w sobotę? Nic nie obiecuję, ale poddać się nie zamierzam…

Adam Małysz (TVP)– To był piękny konkurs. Konkurs prawdy. Wszyscy zawodnicy mieli w miarę równe szanse. W czasie konkursu wiał lekki wiatr z tyłu, ale jednakowo dla wszystkich, może trochę zelżał na początku II serii, ale wtedy skakali nie ci najlepsi. W tych warunkach mógł wygrać tylko ten, kto ma mocne wybicie. To potrafi Adam i dzisiaj jego wygrana była bezapelacyjna. Skakał też pięknie stylowo, drugi skok był prawie bezbłędny – stwierdził trener Apoloniusz Tajner w „Dzienniku Polskim”.

– Potwierdził dobrą formę Szwajcar Ammann. Był kiedyś wielkim talentem, potem, podobnie jak Małysz, zniknął z pola widzenia, teraz, kiedy trenerem Szwajcarów został ich rodak [Berni Schoedler – przyp. red.], odzyskał wigor – dodał szkoleniowiec reprezentacji Polski.

Sobota w Predazzo, podobnie jak piątek, rozpoczęła od serii kwalifikacyjnej. W niej najlepszy okazał się Sven Hannawald, który wylądował na 130 metrze. Niemiec wyprzedził Mattiego Hautamaekiego (129,5 m), Martina Hoellwartha (128 m) oraz Tamiego Kiuru (125 m). Adam Małysz wylądował na 128 metrze i zajął piątą pozycję. Awans do zawodów wywalczyli dwudziesty szósty Tomisław Tajner (118 m), trzydziesty czwarty Robert Mateja (116 m) oraz czterdziesty siódmy Wojciech Skupień (114,5 m).

Wyniki kwalifikacji PŚ w Predazzo (K-120); 22.12.2001
Lp. Zawodnik Kraj Skok Belka Nota  
1 HANNAWALD Sven 130.0 17 129.0 PQ
2 HAUTAMAEKI Matti 129.5 17 128.1 PQ
3 HOELLWARTH Martin 128.0 17 125.9 PQ
4 KIURU Tami 125.0 18 125.0 Q
5 MAŁYSZ Adam 128.0 17 124.9 PQ
6 SCHMITT Martin 125.0 17 123.5 PQ
7 KOBIELEW Walerij 128.0 18 123.4 Q
8 DUFFNER Christof 124.0 18 122.2 Q
9 FRAS Damjan 124.5 18 122.1 Q
10 KOCH Martin 124.0 17 121.2 PQ
11 CECON Roberto 126.5 17 120.7 PQ
12 JUSSILAINEN Risto 123.5 17 119.8 PQ
13 MEDVED Igor 123.5 18 118.3 Q
14 HAUTAMAEKI Jussi 124.5 18 117.1 Q
15 FUNAKI Kazuyoshi 120.0 17 115.0 PQ
15 GOLDBERGER Andreas 122.5 17 115.0 PQ
17 LINDSTROEM Veli-Matti 122.5 18 114.0 Q
18 AMMANN Simon 121.5 17 113.7 PQ
19 HERR Alexander 120.0 18 113.5 Q
20 DOLEZAL Michal 119.5 18 113.1 Q
20 KRANJEC Robert 119.5 18 113.1 Q
20 LOITZL Wolfgang 119.5 18 113.1 Q
20 HORNGACHER Stefan 122.0 17 113.1 PQ
24 DESSUM Nicolas 121.0 18 112.8 Q
25 KUETTEL Andreas 119.0 18 111.2 Q
26 TAJNER Tomislaw 118.0 18 110.9 Q
27 ZONTA Peter 119.0 18 110.7 Q
28 CHEDAL Emmanuel 119.0 18 110.2 Q
29 FILIMONOW Stanisław 117.5 18 109.5 Q
29 WIDHOELZL Andreas 120.0 17 109.5 PQ
31 UHRMANN Michael 118.0 18 109.4 Q
32 PETERKA Primoz 117.0 18 108.6 Q
33 SPAETH Georg 117.0 18 107.6 Q
34 MATEJA Robert 116.0 18 106.8 Q
35 JANDA Jakub 116.5 18 106.7 Q
36 YLIJAERVI Janne 116.5 18 106.2 Q
37 YAMADA Hiroki 117.0 18 106.1 Q
38 EIGENTLER Markus 115.5 18 105.9 Q
39 HOCKE Stephan 115.5 17 105.4 PQ
40 JAAFS Kristoffer 117.5 18 105.0 Q
41 JAEKLE Hansjoerg 115.5 18 104.4 Q
42 POŁUNIN Maksim 115.0 18 104.0 Q
43 SANTIAGO Remi 115.5 18 103.9 Q
44 YLIRIESTO Kimmo 114.0 18 102.2 Q
45 FORFANG Daniel 114.5 18 102.1 Q
46 KALINICZENKO Anton 113.5 18 101.8 Q
47 SKUPIEŃ Wojciech 114.5 18 101.6 Q
48 FREIHOLZ Sylvain 112.5 18 100.0 Q
49 FATKULLIN Ildar 113.0 18 99.9 Q
50 BENKOVIC Rok 112.5 18 99.5 Q
51 CZWYKOW Dmitrij 112.5 18 99.0  
52 ROMOEREN Bjoern Einar 111.5 18 97.7  
53 FETTNER Manuel 111.0 18 96.8  
54 MESIK Martin 111.0 18 96.3  
55 KRUCZEK Łukasz 110.0 18 95.0  
56 MAYR Ingemar 109.5 18 92.6  
57 STEINAUER Marco 109.0 18 92.2  
58 RADELJ Jure 109.5 18 92.1  
59 SALMINEN Pekka 109.0 18 91.7  
60 GAJDUK Paweł 108.5 18 91.3  
61 SOLEM Morten 107.0 18 89.1  
62 SHIBATA Yasuhiro 107.5 18 89.0  
63 BIEŁOW Aleksander 110.5 18 88.9  
64 HANSEN Kim-Roar 107.5 18 88.5  
64 KANG Chil Ku 107.5 18 88.5  
66 YASUKAWA Yuki 105.5 18 81.9  
67 TAKANO Teppei 104.0 18 81.7  
68 ANDERSEN David 103.0 18 80.9  
69 MUNTERS Johan 100.0 18 74.0  
70 PEDERSEN Glynn 84.0 18 44.2  

Zmiana belki startowej (ARD)Konkurs rozpoczął się o 17:00 przy -4 st. Celjusza. Rywalizację na Trampolino dal Ben otworzył Rok Benkovic. Niespełna 16-letni Słoweniec wylądował na 117 metrze. Cztery metry bliżej lądował Rosjanin Anton Kaliniczenko. Kolejni zawodnicy mieli jednak trudności z przekroczeniem granicy 110 metra.

Jako jedenasty zawodnik na belce startowej zasiadł Wojciech Skupień. Zakopiańczyk wylądował na 110 metrze i po swojej próbie zajmował szóste miejsce. Nowym liderem został Nicolas Dessum z wynikiem 117,5 metra. Krótkie skoki większości uczestników konkursu sprawiły jednak, iż po 14 próbach jury zawodów postanowiło anulować dotychczasowy przebieg zmagań i wydłużyć rozbieg z 18. na 19. platformę.

Anulowane wyniki I serii:
Lp. Zawodnik Kraj Skok Nota
1 DESSUM Nicolas 117.5 108.0
2 BENKOVIC Rok 117.0 107.1
3 KALINICZENKO Anton 113.0 101.4
4 YAMADA Hiroki 112.5 99.0
5 SANTIAGO Remi 111.5 96.7
6 YLIRIESTO Kimmo 110.0 96.0
7 SKUPIEŃ Wojciech 110.0 93.5
8 FILIMONOW Stanisław 107.0 88.1
9 CHEDAL Emmanuel 105.5 86.4
10 KRANJEC Robert 105.5 85.9
11 POŁUNIN Maksim 102.5 79.0
12 EIGENTLER Markus 101.5 77.7
13 JAEKLE Hansjoerg 103.0 76.4
14 FORFANG Daniel 100.5 75.9

Zawody na nowo rozpoczęły się od skoku Sylvaina Freiholza na odległość 108,5 metra. Tuz po nim na belce zasiadł Tomisław Tajner, który skoczył metr dalej i wyprzedził Szwajcara. Polak nie cieszył się długo z prowadzenia, gdyż lepszy od niego okazał się Igor Medved (110,5 m). Identyczny rezultat uzyskał Robert Mateja, który dzięki wyższym notom został nowym liderem. Dalej skoczył Kristoffer Jaafs (112 m), ale Szwed przegrał o 0,3 punktu ze skoczkiem z Chochołowa.

Nadszedł jednak czas na dłuższe odległości. Ildar Fatkullin objął prowadzenie z wynikiem 116 metrów. Jeszcze dalej skoczył Primoz Peterka (119,5 m), który wyprzedził Rosjanina o 6,3 punktu. Na trzecią pozycję wskakiwali kolejno Janne Ylijaervi (114,5 m) oraz Wolfgang Loitzl (115,5 m).

Jako pierwszy punkt konstrukcyjny skoczni w Predazzo przekroczył Tami Kiuru, szybując na 122 metr. Fina wyprzedził Walerij Kobielew, który poszybował pół metra dalej. Identyczną odległość uzyskał Andreas Kuettel, ale Szwajcar wysunął się na czoło tabeli wyników dzięki lepszym notom sędziowskim. Tuż za nim uplasował się Peter Zonta (122 m).

Simon Ammann (ARD)Wówczas błysnął jedyny reprezentant gospodarzy w stawce. Roberto Cecon objął prowadzenie w konkursie po skoku na 123 metr. Na drugiej pozycji uplasował się Stefan Horngacher (122 m). Lepiej spisał się Martin Koch, wysuwając się na pozycję lidera z wynikiem 124 metrów. Ponownie błysnął Simon Ammann. Młody Szwajcar poszybował na odległość 131,5 metra, ustanawiając nowy rekord skoczni, a za swój skok otrzymał dwie „dwudziestki” od sędziów.

Andreas Widhoelzl (ARD)Tuż za plecami Szwajcara znalazł się Andreas Widhoelzl po skoku na odległość 130,5 metra. Trzeci był natomiast Andreas Goldberger, który wylądował na 125 metrze. Na dalszych pozycjach znaleźli się Risto Jussilainen (121 m) oraz Kazuyoshi Funaki (117,5 m). Na trzecim miejscu uplasował się natomiast Matti Hautamaeki (128 m).

Martin Hoellwarth z wynikiem 124,5 metra został sklasyfikowany na czwartej pozycji. Ponownie słabiej skoczył Martin Schmitt (122,5 m), plasując się po swojej próbie na dziewiątym miejscu. Stefan Hocke uzyskał 125,5 metra i znalazł się tuż za czołową trójką. Po chwili wyprzedził go Sven Hannwald, który wylądował na 126 metrze.

Adam Małysz (ARD)Nadszedł czas na występ Adama Małysza. Zwycięzca piątkowych zawodów po raz kolejny poszybował najdalej, ustanawiając nowy rekord skoczni w Predazzo. Odległość 132 metrów pozwoliła polskiemu skoczkowi objąć prowadzenie w rywalizacji w dolinie Val di Fiemme.

Adam Małysz (ARD)– Dobrze Adam, leć, leć, pociągnij jeszcze! Jest rekord skoczni moim zdaniem poprawiony! Bardzo ładnie Adam Małysz, wspaniale, przepięknie skoczył! Noty, no, sędzia amerykański dość surowo ocenił Małysza, 18,5. Pozostali po 19,5. 132 metry! Nowy rekord skoczni poprawił i oczywiście wskakuje na pierwsze miejsce, to nie ulega wątpliwości! – relacjonował Krzysztof Miklas.

Po Małyszu swoje próby powtarzało jeszcze czternastu zawodników, którzy wcześniej skoczyli przed korektą długości rozbiegu. W tym gronie znalazł się Wojciech Skupień, któremu skok na 111 metr nie dał awansu do serii finałowej.

Po pierwszej serii prowadził nowy samodzielny rekordzista skoczni, Adam Małysz. Polak wyprzedzał o 0,9 punktu Simona Ammanna oraz o 4,2 punktu Andreasa Widhoelzla. Czwarty był Matti Hautamaeki, piąty Sven Hannawald, zaś szósty Stephan Hocke. Pozostali reprezentanci Polski zakończyli konkurs na pierwszej serii.

Finał rozpoczął się od skoku Hirokiego Yamady na odległość 116,5 metra. Japończyk pozostał na prowadzeniu, zaś na drugiej pozycji zmieniali się kolejno Georg Spaeth (108 m), Stanisław Filimonow (112,5 m) oraz Wolfgang Loitzl (113,5 m). Nowym liderem ostatecznie został Christof Duffner po skoku na 117 metr, ale tuż po jego próbie na pierwsze miejsce wysuwali się Jakub Janda (117,5 m), a następnie Nicolas Dessum (119,5 m). Tuż za Francuzem uplasowali się Finowie – Veli-Matti Lindstroem (120 m) oraz Jussi Hautamaeki (119 m).

Walerij Kobielew (ARD)Dalszy przebieg rywalizacji w Predazzo przyniósł kolejnych liderów zawodów w postaci Primoza Peterki (117,5 m), Tamiego Kiuru (118,5 m) oraz Walerija Kobielewa (123 m), który na dłużej objął prowadzenie. Na drugie miejsce wówczas wskoczył Peter Zonta (121,5 m), zaś na trzeciej pozycji zmieniali się Andreas Kuettel (119 m) i Stefan Hornagcher (120,5 m).

Ostatnia dziesiątka zawodników rozpoczęła się od rozczarowania dla gospodarzy. Roberto Cecon uzyskał 117,5 metra i spadł na piątą pozycję. Znacznie dalej skoczył Martin Koch (125,5 m), który wysunął się na prowadzenie o 9,2 punktu przed Kobielewem. Andreas Goldberger wylądował na 119 metrze i był trzeci. Lepiej spisał się Martin Hoellwarth (123,5 m), wskakując na drugą pozycję. Trzecie miejsce przejął z kolei Stephan Hocke (122 m).

Simon Ammann (ARD)Po chwili nowym liderem rywalizacji został Sven Hannawald z wynikiem 123,5 metra. Jeszcze dalej od Niemca skoczył kolejny zawodnik, Matti Hautamaeki (126 m). Andreas Widhoelzl wylądował na 124 metrze, ale Austriak zdołał wyprzedzić Fina o 2,9 punktu. Ponownie konkurencji odleciał Simon Ammann, tym razem lądując na 130 metr i wychodząc na prowadzenie w konkursie.

Adam Małysz (ARD)Nadszedł czas na ostatni skok weekendu w Predazzo. Adam Małysz nie tylko skoczył wystarczająco, aby móc triumfować, ale ponadto ponownie pobił rekord skoczni. 132,5 metra! Polak otrzymał od jurorów aż trzy „dwudziestki” i tym samym odniósł dwudzieste pucharowe zwycięstwo w karierze!

Adam Małysz (ARD)– Cała Polska zaciska kciuki, Adam Małysz na rozbiegu. Ja też trzymam mocno. Dobrze, dobrze, dobrze, dobrze, dobrze, bardzo dobrze! Fantastycznie! Wręcz fantastycznie, on przeskoczył skocznię w tym skoku! Znakomicie Adam Małysz! – komentował Krzysztof Miklas.

Adam Małysz wyprzedził o 6,4 punktu drugiego Simona Ammanna. Na najniższym stopniu podium stanął Andreas Widhoelzl, a tuż za nim znaleźli się Matti Hautamaeki, Sven Hannawald i Martin Koch.

Wyniki konkursu PŚ w Predazzo (K-120); 22.12.2001
Lp. Zawodnik Kraj Skok 1 Skok 2 Nota (po I s.)
1 MAŁYSZ Adam 132.0 132.5 282.1 (1.)
2 AMMANN Simon 131.5 130.0 275.7 (2.)
3 WIDHOELZL Andreas 130.5 124.0 260.1 (3.)
4 HAUTAMAEKI Matti 128.0 126.0 257.2 (4.)
5 HANNAWALD Sven 126.0 123.5 248.6 (5.)
6 KOCH Martin 124.0 125.5 247.6 (9.)
7 HOELLWARTH Martin 124.5 123.5 247.4 (7.)
8 HOCKE Stephan 125.5 122.0 242.5 (6.)
9 KOBIELEW Walerij 122.5 123.0 238.4 (15.)
10 GOLDBERGER Andreas 125.0 119.0 237.2 (8.)
11 ZONTA Peter 122.0 121.5 236.8 (14.)
12 HORNGACHER Stefan 122.0 120.5 234.5 (11.)
13 KUETTEL Andreas 122.5 119.0 231.7 (12.)
14 CECON Roberto 123.0 117.5 230.9 (10.)
15 KIURU Tami 122.0 118.5 229.4 (16.)
16 SCHMITT Martin 122.5 114.5 223.6 (12.)
17 PETERKA Primoz 119.5 117.5 222.1 (19.)
17 DESSUM Nicolas 117.5 119.5 222.1 (23.)
19 LINDSTROEM Veli-Matti 119.0 120.0 221.7 (20.)
20 HAUTAMAEKI Jussi 117.0 119.0 219.8 (22.)
21 JANDA Jakub 116.0 117.5 217.8 (24.)
22 JUSSILAINEN Risto 121.0 115.0 215.8 (17.)
23 DUFFNER Christof 116.0 117.0 213.9 (24.)
24 FUNAKI Kazuyoshi 117.5 112.5 212.5 (21.)
25 YAMADA Hiroki 114.5 116.5 211.8 (29.)
26 BENKOVIC Rok 120.0 111.5 211.2 (18.)
27 LOITZL Wolfgang 115.5 113.5 206.2 (27.)
28 FILIMONOW Stanisław 115.0 112.5 204.5 (28.)
29 SPAETH Georg 114.5 108.0 194.5 (29.)
30 FATKULLIN Ildar 116.0 107.5 192.8 (24.)
31 FRAS Damjan 115.0   103.5 (31.)
32 HERR Alexander 114.5   103.1 (32.)
33 YLIJAERVI Janne 114.5   102.6 (33.)
34 JAEKLE Hansjoerg 113.5   100.8 (34.)
35 DOLEZAL Michal 113.0   100.4 (35.)
36 SANTIAGO Remi 114.0   100.2 (36.)
37 UHRMANN Michael 113.5   99.8 (37.)
38 CHEDAL Emmanuel 112.5   99.0 (38.)
39 KRANJEC Robert 112.0   98.6 (39.)
40 YLIRIESTO Kimmo 111.0   97.8 (40.)
41 MATEJA Robert 110.5   95.4 (41.)
41 POŁUNIN Maksim 110.5   95.4 (41.)
43 JAAFS Kristoffer 112.0   95.1 (43.)
44 MEDVED Igor 110.5   94.9 (44.)
45 FORFANG Daniel 112.0   94.6 (45.)
46 TAJNER Tomisław 109.5   94.1 (46.)
47 SKUPIEŃ Wojciech 111.0   93.3 (47.)
48 FREIHOLZ Sylvain 108.5   91.3 (48.)
49 EIGENTLER Markus 108.0   88.9 (49.)
50 KALINICZENKO Anton 105.0   81.0 (50.)

– Niesamowicie cieszę się z tego, co osiągnąłem na skoczni we Włoszech. Skakałem bardzo dobrze, zwłaszcza dzisiaj, mimo, iż jestem trochę przeziębiony. Lekka niedyspozycja nie przeszkodziła mi w występie, jakiego sobie życzyłem. Jestem szczęśliwy także z tego powodu, że te dwa zwycięstwa to był świąteczny prezent dla kibiców z Polski, którzy przed wigilią Bożego Narodzenia fatygowali się dla mnie aż do Italii i cieszyli się razem ze mną – powiedział Adam Małysz w wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego”.

Adam Małysz (TVP)– Nie sięgam myślą do mistrzostw świata w Val di Fiemme. To termin tak odległy... Mamy sezon 2001/2002, a w nim Turniej Czterech Skoczni, Puchar Świata, a przede wszystkim igrzyska w Salt Lake City. O tym teraz myślę, a nie o sezonie następnym – dodał „Orzeł z Wisły”.

Podczas konferencji prasowej jeden z dziennikarzy zapytał Małysza, czy podczas Wigilii będzie skakał czy jadł przy świątecznym stole.

– A pan? Pan ma jakieś plany? – zapytał go zawodnik.

– Ja nie jestem skoczkiem – odpowiedział żurnalista.

– Ale jest pan dziennikarzem, więc może będzie pan pisał podczas wieczerzy wigilijnej? – dopytał „Orzeł z Wisły”, co spotkało się z brakiem odpowiedzi i śmiechem unoszącym się po sali konferencyjnej.

Podium sobotniego konkursu w Predazzo (TVP)– Mam ogromną satysfakcję nie tylko z drugiego miejsca, ale przede wszystkich ze swoich dwóch skoków. Za pierwszy dostałem nawet od sędziów dwie dwudziestki. Jeszcze niedawno o takich notach mogłem tylko pomarzyć. Bardzo przepraszam za to, że głos mi się trochę łamie, ale na konferencji prasowej mam większą tremę niż miałem na skoczni. To wszystko stało się tak nagle, że nie zdążyłem się przygotować. Po piątkowym konkursie, w którym byłem trzeci i pytano mnie o plany w związku z Turniejem Czterech Skoczni, powiedziałem, że będę zadowolony z miejsca w pierwszej dziesiątce. Dzisiaj muszę zrobić zmianę w tej prognozie: chciałbym być na podium w pierwszym konkursie w Oberstdorfie. A potem, może nawet wygrać, jeśli Adam Małysz pozwoli – ocenił swój występ Szwajcar Simon Ammann, który w Predazzo dwukrotnie stał na podium.

W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata prowadzący Adam Małysz (810 pkt.) miał już 411 punktów przewagi nad drugim Svenem Hannawaldem oraz 454 „oczek” nad trzecim Stephanem Hocke.

Jeszcze w sobotni wieczór Biało-Czerwoni wyruszyli w drogę, aby jak najszybciej wrócić do domów przed wigilią Bożego Narodzenia. Tuż po świętach na zawodników czekała pierwsza wielka impreza sezonu – jubileuszowy, 50. Turniej Czterech Skoczni. Tam, gdzie rok wcześniej wybuchła „małyszomania”. Teraz Adam Małysz wyruszał do Oberstdorfu jako murowany faworyt imprezy. Nikt nawet nie zadawał pytania czy Polak wygra niemiecko-austriacki cykl, bo to wydawało się pewne. Wszyscy zastanawiali się natomiast czy „Orzeł z Wisły” przejdzie do historii jako pierwszy skoczek, który w trakcie jednej edycji turnieju wygra wszystkie cztery konkursy...

Klasyfikacja Pucharu Świata 2001/2002 po Predazzo; 22.12.2001
Lp. Zawodnik Kraj Punkty Strata
1 MAŁYSZ Adam 810 0
2 HANNAWALD Sven 399 -411
3 HOCKE Stephan 356 -454
4 HOELLWARTH Martin 317 -493
5 HAUTAMAEKI Matti 311 -499
6 SCHMITT Martin 297 -513
7 WIDHOELZL Andreas 278 -532
8 FUNAKI Kazuyoshi 268 -542
9 GOLDBERGER Andreas 265 -545
10 JUSSILAINEN Risto 259 -551
11 AMMANN Simon 257 -553
12 KOCH Martin 209 -601
13 HORNGACHER Stefan 169 -641
14 CECON Roberto 150 -660
15 ALBORN Alan 148 -662
16 LINDSTROEM Veli-Matti 135 -675
17 JANDA Jakub 129 -681
18 ZONTA Peter 119 -691
19 KUETTEL Andreas 113 -697
20 HAUTAMAEKI Jussi 112 -698
21 NIEMINEN Toni 109 -701
22 KOBIELEW Walerij 105 -705
23 DUFFNER Christof 82 -728
24 FRAS Damjan 81 -729
25 KASAI Noriaki 79 -731
26 LJOEKELSOEY Roar 77 -733
27 MIYAHIRA Hideharu 75 -735
28 HARADA Masahiko 65 -745
28 INGEBRIGTSEN Tommy 65 -745
30 KIURU Tami 63 -747
31 HERR Alexander 62 -748
32 UHRMANN Michael 53 -757
33 JONES Clint 51 -759
34 AHONEN Janne 49 -761
35 BARDAL Anders 39 -771
35 YOSHIOKA Kazuya 39 -771
37 SPAETH Georg 31 -779
38 PETERKA Primoz 26 -784
39 HAPPONEN Janne 25 -785
40 LOITZL Wolfgang 23 -787
41 DOLEZAL Michal 20 -790
42 DESSUM Nicolas 18 -792
42 YLIJAERVI Janne 18 -792
44 HUUSKONEN Lassi 15 -795
45 FETTNER Manuel 12 -798
46 FATKULLIN Ildar 11 -799
47 MATEJA Robert 9 -801
47 JAAFS Kristoffer 9 -801
49 LOEFFLER Frank 8 -802
49 POCHWAŁA Tomasz 8 -802
49 MEDVED Igor 8 -802
52 TAJNER Tomisław 7 -803
52 KANTEE Ville 7 -803
52 YAMADA Hiroki 7 -803
55 CHEDAL Emmanuel 6 -804
55 FILIMONOW Stanisław 6 -804
55 FREIHOLZ Sylvain 6 -804
58 KRANJEC Robert 5 -805
58 SALMINEN Pekka 5 -805
58 BENKOVIC Rok 5 -805
61 SKUPIEŃ Wojciech 4 -806
62 RITZERFELD Joerg 2 -808
63 JAEKLE Hansjoerg 1 -809
Klasyfikacja Pucharu Narodów 2001/2002 po Predazzo; 22.12.2001
Lp. Kraj Punkty Strata
1 Niemcy 1541 0
2 Finlandia 1508 -33
3 Austria 1473 -68
4 Polska 1138 -403
5 Japonia 883 -658
6 Słowenia 394 -1147
7 Szwajcaria 376 -1165
8 Norwegia 281 -1260
9 Czechy 199 -1342
9 Stany Zjednoczone 199 -1342
11 Włochy 150 -1391
12 Rosja 116 -1425
13 Francja 24 -1517
14 Szwecja 9 -1532
15 Kazachstan 6 -1535

Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (7115) komentarze: (15)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Fan Tkaczenki i Aalto profesor
    @Kolos

    Była bo często skoczkowie odpuszczali kwalifikacje lub skakali na bule. Dla mnie to nie jest widowisko. Widowiskiem jest jak Granerud nie przejdzie kwalifikacji, a przechodzi je taki Ipcioglu. Wtedy wiesz że z takim Granerudem coś nie tak, a nie że skoczył na bule bo mu sie nie chce skakać.

  • Arturion profesor
    @Kolos

    Demoralizowało tych od PQ. Mogli podejść treningowo do kwali.
    W tenisie rozstawienia nie podobają mi się, tak nawiasem.

  • Kolos profesor
    @Arturion

    Było sprawiedliwe, chocia_ w zasadzie to kwestia gustu, - było uprzywilejowane top 15 (potem 10) z prekwalifikacją i to było ciekawe. W wielu sportach są ulgi dla najlepszych np.w Tenisie najlepsi zaczynają w późniejszych rundach start w turnieju. Miało to swój sens.

    Chociaż rodziło to problemy (pozorne) typu Skupień w Predazzo - czyli bycie w top 50 w kwalifikacjach i nie wystąpić w zawodach. Z punktu widzenia sportowego nie była to żadna strata dla widowiska.

  • Kolos profesor
    @Wojciechowski

    W tzw. międzyczasie ją poprawiono, przedtem pokazywała właśnie 838 pkt (indydualny dorobek Polaków po Predazzo). Przynajmniej już wiem skąd redakcja bierze te tabele cząstkowych klasyfikacji PŚ/PN - tam gdzie one są jest ten sam błąd. :)

  • Kamil G bywalec

    Jednak był kiedyś Daniel Forfang😁

  • Wojciechowski profesor
    @Kolos

    Uwzględnia. Bez tego np. Polska miałaby tylko 838 pkt (810 Małysza + 9 Matei + 8 Pochwały + 7 Tajnera + 4 Skupnia). Chyba że była jakaś poprawka po Twoim komentarzu.

  • Arturion profesor
    @Wojciechowski

    Ale to było niesprawiedliwe! Teraz zasady są naprawdę lepsze. :-)

  • Wojciechowski profesor
    @Arturion

    Zależy od punktu widzenia. Skupień miał za zadane być w gronie 35 najlepszych spośród tych, którzy walczyli o kwalifikację do konkursu. A był 36. Schmitt równie dobrze mógł sobie iść pograć wtedy w karty.

  • Dalibor1 bywalec
    @Kolos

    Dokładnie, mówiło się że już w Zakopanem będzie świętować

  • Arturion profesor

    Ależ to było niesprawiedliwe. Skupień w pierwszych kwali był 50. Ale wszedł dużo gorszy w nich Schmitt (61.).

  • Arturion profesor

    "Z czołowej piętnastki klasyfikacji generalnej Pucharu Świata zabrakło tylko Amerykanina."
    Ach, łza się w oku kręci...

  • Kolos profesor

    Klasyfikacja Pucharu Narodów jest błędna, gdyż nie uwzględnia konkursu drużynowego z Villach.

  • Kolos profesor

    Do dziś się zastanawiam jak w tamtym sezonie mając tak wielką formę w pierwszej części sezonu, mógł Adam Małysz spaść do przeciętnego poziomu podczas TCS...

    Pamiętam doskonale atmosferę po zawodach w Predazzo, jak zastanawiano się czy Adam Małysz rekordowo szybko nie zapewni sobie drugiej KK...

  • .....sieanieskoczy doświadczony

    Fatalny sezon Polaków... gdyby nie Małysz nie byłoby co oglądać jeśli chodzi o naszych.
    Pamiętam te zawody jak dziś.

  • MiszczunioDawid początkujący

    Widziałem już na Youtube, ale to też z chęcią przeczytam.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl