Adam zawodowiec – Lahti 2002

  • 2022-11-12 20:30

24 lutego na Rice-Eccles Stadium zgasł ogień XIX Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Salt Lake City. Dla skoczków był to sygnał powrotu do rywalizacji w Pucharze Świata. W pierwszy weekend marca zaplanowano zawody na Salpausselce w Lahti.

Zimowe igrzyska olimpijskie w Salt Lake City dobiegły końca. Podczas konkursów w Utah Olympic Park wielkich faworytów – Adama Małysza oraz Svena Hannawalda – pogodził Simon Ammann. Szwajcar, który w styczniu odniósł groźnie wyglądający upadek w Willingen, powrócił do rywalizacji i został podwójnym mistrzem olimpijskim. Orzeł z Wisły mógł z kolei pochwalić się srebrnym oraz brązowym krążkiem.

Skocznie w Lahti (Eurosport)Wraz z zakończeniem igrzysk skoczkowie znowu zaczęli startować w Pucharze Świata. Adam Małysz stał przed szansą wywalczenia drugiej Kryształowej Kuli w karierze. Na pięć indywidualnych konkursów przed zakończeniem sezonu Polak miał 151 punktów przewagi nad Svenem Hannawaldem.

Pierwsze poolimpijskie zawody zaplanowano w Lahti, które poprzedniej zimy gościło mistrzostwa świata. Na Salpausselce przewidziano rywalizację indywidualną oraz drużynową. Co ważne, na starcie fińskich konkursów zabrakło Svena Hannawalda. Wicelider Pucharu Świata musiał wyleczyć kontuzję naciągniętego ścięgna Achillesa, której nabawił się podczas upadku na dużej skoczni w Park City.

Skocznie w Lahti (Eurosport)Trener Apoloniusz Tajner zdecydował, że do Finlandii uda się czterech reprezentantów Polski. Oprócz Adama Małysza, który miał szansę odskoczyć punktowo Hannawaldowi w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, powołania otrzymali także olimpijczycy – Tomasz Pochwała i Tomisław Tajner, a także dobrze spisujący się w japońskich zawodach Marcin Bachleda.

Tymczasem organizatorzy konkursów musieli zmierzyć się z nietypowym problemem. Istniała bowiem groźba nierozegrania zawodów drużynowych. Brakowało jednego zespołu do skompletowania wymaganej liczby ośmiu ekip. Do Lahti nie przylecieli m.in. Czesi, Kazachowie, Koreańczycy oraz Rosjanie. Ostatecznie sytuację uratowali… Francuzi, którzy do trójki skoczków dokooptowali kombinatora norweskiego, Kevina Arnoulda.

Parametry skoczni w Lahti:
Nazwa: Salpausselka
Punkt konstrukcyjny: 116 m
Punkt sędziowski: 126 m
Rekord skoczni: 132 m – Ville Kantee (FIN), 24.02.2001
Nachylenie najazdu: 38,64°
Długość najazdu: 90 m
Nachylenie progu: 10,5°
Długość progu: 6,45 m
Wysokość progu: 3,41 m
Prędkość: 92,5 km/h
Nachylenie zeskoku: 34,7°
Rok budowy: 1972
Ostatnia przebudowa: 1997

Na czwartek, ostatni dzień lutego, zaplanowano treningi i kwalifikacje na dużej skoczni w Lahti. Na liście startowej figurowały nazwiska 66 zawodników z trzynastu reprezentacji narodowych.

Skocznie w Lahti (Eurosport)W rozgrywanym w śnieżycy pierwszym treningu najdalej poszybował Robert Kranjec. Słoweniec uzyskał odległość 129,5 metra i wyprzedził Janne Ahonena (125 m) oraz Martina Schmitta (122,5 m). Adam Małysz z wynikiem 118,5 metra zajął siódmą pozycję.

W drugim treningu błysnął Janne Ahonen. Gospodarz zawodów wylądował na 126 metrze i okazał się lepszy od Roberta Kranjca (125,5 m) oraz Christofa Duffnera (125 m). Adam Małysz tym razem był piąty po skoku na 123 metr.

Czwartkowe kwalifikacje ostatecznie nie doszły jednak do skutku. Rywalizację przerwano w połowie z powodu coraz gorszych warunków na rozbiegu skoczni. „(...) okazało się, że jest coś nie w porządku z torami. Zawodnicy zaczęli na próg najeżdżać "krzywo" i dziwnie z niego się odbijać. Coś się oberwało, coś zepsuło i stwierdzono, że skoczków nie wolno narażać, zaś usterka nie jest z gatunku tych, które usuwa się w trzy minuty. Kwalifikacja została przełożona na piątek”, relacjonował Marek Serafin z „Przeglądu Sportowego”.

W piątek skocznia była już przygotowana prawidłowo i kwalifikacje rozegrano bez większych przeszkód. Zwycięzcą serii został Robert Kranjec. Słoweniec doleciał do 129 metra i wyprzedził o 7,1 punktu Simona Ammanna (127 m). Trzecie miejsce zajął Martin Schmitt (125 m) przed Michaelem Uhrmannem (124,5 m), Igorem Medvedem (126 m) oraz Janne Ahonenem (122,5 m). Na siódmej pozycji sklasyfikowany został Adam Małysz (125,5 m). Eliminacyjne sito z ostatniej pozycji przebrnęli także Tomasz Pochwała i Tomisław Tajner.

Wyniki kwalifikacji PŚ w Lahti (K-116); 01.03.2002
Lp. Zawodnik Kraj Skok Belka Nota  
1 KRANJEC Robert 129.0 11 138.9 Q
2 AMMANN Simon 127.0 11 131.8 PQ
3 SCHMITT Martin 125.0 11 131.7 PQ
4 UHRMANN Michael 124.5 11 129.3 Q
5 MEDVED Igor 126.0 11 129.0 Q
6 AHONEN Janne 122.5 11 127.7 Q
7 MAŁYSZ Adam 125.5 11 127.6 PQ
8 HAUTAMAEKI Matti 124.5 11 126.3 PQ
9 WIDHOELZL Andreas 121.5 11 125.4 PQ
10 LINDSTROEM Veli-Matti 121.0 11 124.0 Q
11 GOLDBERGER Andreas 120.5 11 123.6 PQ
12 PETERKA Primoz 121.0 11 123.5 Q
13 HORNGACHER Stefan 120.5 11 122.1 PQ
14 HIGASHI Akira 119.5 11 121.8 Q
15 YLIJAERVI Janne 120.5 11 121.6 Q
16 LOITZL Wolfgang 118.5 11 120.0 Q
17 HAUTAMAEKI Jussi 119.5 11 119.8 Q
18 HOELLWARTH Martin 119.0 11 118.9 PQ
18 JUSSILAINEN Risto 119.0 11 118.9 PQ
20 DUFFNER Christof 118.5 11 118.5 Q
20 KOCH Martin 118.5 11 118.5 PQ
22 KUETTEL Andreas 118.0 11 118.1 Q
23 ZONTA Peter 118.0 11 117.6 PQ
24 ROMOEREN Bjoern Einar 117.5 11 117.2 Q
25 BARDAL Anders 118.0 11 117.1 Q
25 DESSUM Nicolas 118.0 11 117.1 Q
27 LAPPI Arttu 117.5 11 116.7 Q
28 CECON Roberto 117.5 11 115.7 PQ
29 YLIRIESTO Kimmo 116.0 11 114.5 Q
30 ALBORN Alan 116.0 11 114.0 Q
30 FRAS Damjan 118.5 11 114.0 Q
32 MIYAHIRA Hideharu 115.5 11 113.6 Q
33 FUNAKI Kazuyoshi 117.5 11 112.7 PQ
34 KIURU Tami 115.5 11 112.6 Q
35 JONES Clint 114.5 11 110.8 Q
36 YAMADA Hiroki 114.0 11 109.9 Q
37 FREIHOLZ Sylvain 113.0 11 108.6 Q
37 RITZERFELD Joerg 113.0 11 108.6 Q
38 LJOEKELSOEY Roar 115.5 11 108.6 Q
40 BYSTOEL Lars 116.0 11 108.5 Q
41 ELSE Dirk 113.0 11 108.1 Q
41 KEITURI Kalle 113.0 11 108.1 Q
41 SANTIAGO Remi 113.0 11 108.1 Q
44 CHEDAL Emmanuel 113.5 11 108.0 Q
45 HERR Alexander 113.0 11 107.1 Q
46 HUUSKONEN Lassi 112.5 11 106.2 Q
47 HAPPONEN Janne 111.5 11 104.4 Q
48 POCHWAŁA Tomasz 111.0 11 103.5 Q
48 TAJNER Tomisław 111.0 11 103.5 Q
50 STENSRUD Henning 110.5 11 102.6  
51 FORFANG Daniel 109.5 11 100.8  
51 HAKOLA Lauri 109.5 11 100.8  
53 NIEMINEN Toni 110.0 11 100.7  
54 HOCKE Stephan 110.0 11 100.2 PQ
55 AHONEN Pasi 108.5 11 99.5  
56 SPAETH Georg 108.0 11 98.1  
57 BACHLEDA Marcin 108.0 11 96.6  
58 DOENNEM Olav Magne 108.0 11 95.1  
59 SALMINEN Pekka 107.0 11 94.3  
60 LAJUNEN Akseli 107.0 11 92.8  
61 KREUZER Christoph 104.0 11 89.4  
62 MAYR Ingemar 101.0 11 83.0  
63 SCHWALL Tommy 97.0 11 75.8  
64 JURIS Jaan 95.0 11 73.2  
65 MIETTINEN Juha 100.0 11 54.7  
66 HEIN Jouko 77.0 11 36.8  

Zawody indywidualne rozpoczęły się o 18:30 czasu lokalnego z 10. belki startowej i przy -3 st. Celsjusza. Rywalizację na Salpausselce otworzył Arttu Lappi. Niespełna 18-letni Fin oddał bardzo dobry skok, szybując na odległość 118,5 metra. Udanie zaprezentował się także jego rodak, Kalle Keituri, który po skoku na 115 metr zajmował drugie miejsce. Trzeci na tym etapie rywalizacji był Norweg Bjoern Einar Romoeren (107 m).

Skocznie w Lahti (Eurosport)Jako pierwszy z Polaków wystartował Tomisław Tajner. Wiślanin nie spisał się najlepiej. Odległość 101,5 metra oznaczała dla niego szóste miejsce i małe szanse na awans. Dłuższe skoki od podopiecznego Apoloniusza Tajnera oddali kolejni zawodnicy. Lars Bystoel z wynikiem 109,5 metra wskoczył na trzecią pozycję. Następnie prowadzenie w konkursie objął Igor Medved (119 m), który o 1,4 punktu wyprzedził Lappiego. Tuż za wspomnianą dwójką uplasował się Kimmo Yliriesto (116,5 m). Do prób czołówki nie nawiązał Tomasz Pochwała (102,5 m).

Janne Ahonen (ARD)Pierwsza seria minęła półmetek, a Igor Medved pozostawał niezmiennie na prowadzeniu. Najbardziej do lidera zbliżył się Christof Duffner, który po skoku na 119 metr zajmował trzecią lokatę. Ostatecznie Słoweńca wyprzedził Janne Ahonen. Faworyt gospodarzy poszybował na odległość 124,5 metra i wyszedł na czoło tabeli wyników z przewagą 12,9 punktu. Tuż za Finem znalazł się po chwili Robert Kranjec (123 m).

Do zakończenia pierwszej serii pozostały skoki dziesięciu zawodników. Simon Ammann (ARD)Risto Jussilainen wylądował na 116 metrze i po swojej próbie był siódmy. Bliżej lądował Stefan Horngacher (113,5 m), który znalazł się na szesnastym miejscu. Błysnął z kolei Simon Ammann. Mistrz olimpijski dzięki próbie na odległość 121,5 metra wskoczył na trzecią lokatę. Do finału nie zdołał awansować Stephan Hocke, który uzyskał 101,5 metra. W drugiej dziesiątce uplasował się z kolei Martin Koch (114,5 m).

Martin Schmitt (ARD)W końcu Ahonen znalazł swojego pogromcę w postaci Martina Schmitta. Rok wcześniej Niemiec sięgnął na tej skoczni po tytuł mistrza świata, a teraz poszybował najdalej w pierwszej serii. 125,5 metra oznaczało dla niego prowadzenie z przewagą 1,3 punktu nad Finem. Zupełnie nie poradził sobie skaczący po nim Martin Hoellwarth (95,5 m), który tym samym odpadł z rywalizacji. Ostatni z zawodników gospodarzy, Matti Hautamaeki wylądował na 121 metrze i wskoczył na czwartą pozycję. Niżej, bo na dwunastym miejscu, znalazł się Andreas Widhoelzl (115,5 m).

Adam Małysz (ARD)Do zakończenia pierwszej serii pozostał skok Adama Małysza. Lider Pucharu Świata dotrzymał kroku najlepszym dotąd zawodnikom. Odległość 124,5 metra nie oznaczała jednak prowadzenia w konkursie. Polak zajmował drugą lokatę, ex aequo z Janne Ahonenem.

– Dobry skok polskiego zawodnika! Gdzieś w granicach 125 metra lądował Adam Małysz. Przypomnę, iż Martin Schmitt, który prowadzi w konkursie, miał 125,5 m. Bardzo ładny skok Adama Małysza! Polak pozostaje w grze i będzie walczył o zwycięstwo w dzisiejszym konkursie – relacjonował Stanisław Snopek na antenie Telewizji Polskiej.

Adam Małysz (ARD)Na półmetku zawodów na Salpausselce prowadził Martin Schmitt z przewagą 1,3 punktu nad Adamem Małyszem i Janne Ahonenem. Czwarty był Robert Kranjec, piąty Matti Hautamaeki, zaś szósty Simon Ammann. Pozostali Polacy nie zdołali awansować do finału.

Drugą serię z 10. belki startowej otworzył Clint Jones z wynikiem 104,5 metra. Tuż za Amerykaninem uplasował się Lars Bystoel (95 m). Następnie pozycję lidera obejmowali kolejno Nicolas Dessum (110 m), Akira Higashi (110 m), Andreas Kuettel (114,5 m) oraz Damjan Fras (114,5 m). Na trzecim miejscu po swojej próbie znajdował się z kolei Roar Ljoekelsoey (110,5 m).

Michael Uhrmann (ARD)Prowadzenie Frasa trwało do skoku, dwudziestego na półmetku, Martina Kocha. Austriak uzyskał rezultat 115,5 metra, ale nie cieszył się długo z pozycji lidera, gdyż wyprzedził go skaczący tuż po nim Michael Uhrmann (119 m). Trzeci po swojej próbie był Peter Zonta (114 m). Następnie na drugą pozycję wskoczył Kazuyoshi Funaki (115 m), a za jego plecami znalazł się Primoz Peterka (113 m). Liderującego Niemca i drugiego Japończyka rozdzielił Risto Jussilainen (115,5 m).

Na prowadzeniu w konkursie znajdował się Uhrmann przed Jussilainenem oraz Peterką, kiedy na górze skoczni pozostała czołowa dziesiątka zawodników. Kimmo Yliriesto uzyskał 109,5 metra i znalazł się na siódmej pozycji. Znacznie dalej poszybował Christof Duffner. 119,5 metra pozwoliło Niemcowi wyjść na czoło tabeli z przewagą sześciu punktów nad kolegą z kadry. Pomiędzy podopiecznych Reinharda Hessa wcisnął się z kolei Arttu Lappi (118 m). Skaczący po Finie Igor Medved zaliczył 112,5 metra i uplasował się na piątym miejscu.

Robert Kranjec (ARD)Widownia pod skocznią ożywiła się po skokach kolejnych zawodników. Najpierw Simon Ammann objął prowadzenie po próbie na 123 metr. Niemniej dwukrotny mistrz olimpijski chwilę później musiał uznać wyższość Mattiego Hautamaekiego (124 m). Fin jednak również nie został liderem na dłużej, gdyż jeszcze dalej skoczył Robert Kranjec. Reprezentant Słowenii uzyskał 125,5 metra i pokonał przedstawiciela gospodarzy różnicą 5,8 punktu. Jak się okazało, była to próba na podium. Skoczka z Lublany nie zdołał wyprzedzić Janne Ahonen (122,5 m), który stracił 0,7 pkt. do lidera.

Wówczas na belce startowej zasiadł Adam Małysz. „Orzeł z Wisły” ponownie oddał daleki skok. Odległość 124 metrów pozwoliła liderowi Pucharu Świata wyprzedzić o dwa punkty Roberta Kranjca i objąć prowadzenie w konkursie.

Adam Małysz (ARD)– Dobrze wyszedł z progu, dobrze leci... I bardzo ładny skok Adama Małysza! Wydaje mi się, iż poza granicą 125 metrów wylądował, ale z naszego stanowisko trudno jest tak dokładnie precyzyjnie określić odległość. Poczekajmy na dokładny pomiar. Adam Małysz, 124 metry, proszę państwa! I to wystarcza, aby objąć prowadzenie. A zatem w najgorszym razie będzie dzisiaj na drugim miejscu – komentował Stanisław Snopek.

Martin Schmitt (ARD)Rywalizację w piątkowym konkursie zamykał Martin Schmitt. Dwukrotny mistrz świata nie zmarnował okazji na pierwsze od blisko roku pucharowe zwycięstwo. Niemiec wylądował na 125 metrze i tym samym triumfował z przewagą 3,1 punktu nad Adamem Małyszem.

Dla Martina Schmitta była to 28. pucharowa wygrana i – jak się miało po latach okazać – ostatnia w karierze. Niemiec stanął na podium u boku Adama Małysza oraz Roberta Kranjca. Dla Słoweńca był to pierwszy tego typu sukces w jego dotychczasowych startach. Czwarte miejsce zajął Janne Ahonen przed Mattim Hautamaekim oraz Simonem Ammannem.

Wyniki konkursu PŚ w Lahti (K-116); 01.03.2002
Lp. Zawodnik Kraj Skok 1 Skok 2 Nota (po I s.)
1 SCHMITT Martin 125.5 125.0 266.8 (1.)
2 MAŁYSZ Adam 124.5 124.0 263.7 (2.)
3 KRANJEC Robert 123.0 125.5 261.7 (4.)
4 AHONEN Janne 124.5 122.5 261.0 (2.)
5 HAUTAMAEKI Matti 121.0 124.0 255.9 (5.)
6 AMMANN Simon 121.5 123.0 253.5 (6.)
7 DUFFNER Christof 119.0 119.5 237.2 (9.)
8 LAPPI Arttu 118.5 118.0 237.1 (8.)
9 UHRMANN Michael 114.5 119.0 231.2 (19.)
10 JUSSILAINEN Risto 116.0 115.5 227.6 (11.)
11 MEDVED Igor 119.0 112.5 225.6 (7.)
12 FUNAKI Kazuyoshi 113.5 115.0 225.2 (17.)
13 PETERKA Primoz 116.0 113.0 223.1 (12.)
14 KOCH Martin 114.5 115.5 222.9 (20.)
15 ZONTA Peter 114.0 114.0 221.8 (18.)
16 YLIRIESTO Kimmo 116.5 109.5 219.2 (9.)
17 FRAS Damjan 111.0 114.5 216.8 (25.)
18 KUETTEL Andreas 111.5 114.5 216.2 (26.)
19 KEITURI Kalle 115.0 110.0 215.4 (15.)
20 LINDSTROEM Veli-Matti 115.0 110.0 213.9 (15.)
21 LJOEKELSOEY Roar 111.5 110.5 209.5 (24.)
22 ALBORN Alan 113.0 109.0 209.0 (21.)
23 HIGASHI Akira 111.0 110.0 208.7 (27.)
24 BARDAL Anders 116.0 104.5 205.3 (14.)
25 DESSUM Nicolas 110.5 110.0 204.3 (28.)
26 HORNGACHER Stefan 113.5 106.5 197.4 (22.)
27 JONES Clint 109.0 104.5 189.7 (30.)
28 WIDHOELZL Andreas 115.5 95.0 182.3 (13.)
29 YAMADA Hiroki 112.0 93.0 174.9 (23.)
30 BYSTOEL Lars 109.5 95.0 170.5 (29.)
31 GOLDBERGER Andreas 109.0   100.4 (31.)
32 CECON Roberto 109.0   99.9 (32.)
33 HAPPONEN Janne 109.0   99.4 (33.)
34 YLIJAERVI Janne 108.0   96.6 (34.)
35 ROMOEREN Bjoern Einar 107.0   96.3 (35.)
36 HERR Alexander 104.5   92.8 (36.)
37 LOITZL Wolfgang 107.5   92.7 (37.)
38 FREIHOLZ Sylvain 105.0   91.7 (38.)
39 ELSE Dirk 104.0   90.4 (39.)
39 CHEDAL Emmanuel 104.0   90.4 (39.)
41 RITZERFELD Joerg 103.0   88.6 (41.)
42 POCHWAŁA Tomasz 102.5   88.2 (42.)
43 KIURU Tami 102.0   85.8 (43.)
44 HOCKE Stephan 101.5   85.4 (44.)
45 HAUTAMAEKI Jussi 102.0   85.3 (45.)
46 HUUSKONEN Lassi 100.5   83.1 (46.)
47 TAJNER Tomisław 101.5   79.4 (47.)
48 MIYAHIRA Hideharu 93.5   69.0 (48.)
49 HOELLWARTH Martin 95.5   68.6 (49.)
50 SANTIAGO Remi 84.5   45.3 (50.)

Martin Schmitt (ARD)– Mam dużą satysfakcję ze swoich dzisiejszych dwóch skoków. To jest moje pierwsze zwycięstwo w Pucharze Świata w tym sezonie, który się przecież zaraz kończy. Nie mogę obiecać, że wygram wszystkie pozostałe konkursy, ale cieszę się, że przypomniałem sobie i moim sympatykom, że umiem daleko skakać. Trochę współczuję skoczkom Finlandii: byli u siebie, skakali dobrze, a nie znalazło się dla nich miejsce na podium. Po prostu nie mieli dzisiaj szczęścia – przyznał po konkursie Martin Schmitt, cytowany na łamach „Rzeczpospolitej”.

Przewaga Adama Małysza w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata nad nieobecnym w Lahti Svenem Hannawaldem wzrosła do 231 punktów. Tym samym Polak był już bardzo bliski wywalczenia drugiej z rzędu Kryształowej Kuli, ponieważ do końca sezonu pozostały już tylko cztery zawody indywidualne.

Adam Małysz i Martin Schmitt (ARD)– Nawet jeśli tak jest, nie bardzo wypada głośno o tym powiedzieć. Są jeszcze cztery konkursy, a dzisiejsze zawody w Lahti pokazały, jaki jest tłok w czołówce najlepszych skoczków. A przecież nie było Hannawalda, który jest kontuzjowany, ale chyba pojawi się już za tydzień na lotach w Harrachovie i potem na tych ostatnich czterech konkursach pucharowych. Nie można wykluczyć, że będzie tak dobry, jak podczas Turnieju Czterech Skoczni – zaznaczał Adam Małysz w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.

– Bardzo lubię Martina i naprawdę szczerze mu gratulowałem zwycięstwa. Nic nie udawałem tam na wybiegu. Lubię go i dobrze mu życzę. Czy wracają dla nas obu stare dobre czasy? Chyba nie, bo poza Schmittem jest kilku bardzo dobrych skoczków. Jest Ammann, który musi być zmęczony po igrzyskach, ale wiadomo, że umie skakać. Jest Ahonen, który z tygodnia na tydzień jest lepszy. Jest Matti Hautamaeki, no i ten młody Robert Kranjec. To dobry lotnik. Wiele się zmieniło w porównaniu z poprzednim sezonem. Nie jesteśmy z Martinem już tylko dwaj – dodał lider Pucharu Świata.

W sobotę w Lahti przeprowadzony został konkurs drużynowy. Do rywalizacji zgłosiło się osiem zespołów. Były to reprezentacje: Francji, Norwegii, Słowenii, Polski, Japonii, Finlandii, Niemiec oraz Austrii. Trener Apoloniusz Tajner zadecydował, iż Biało-Czerwoni wystąpią w kolejności: Tomisław Tajner, Marcin Bachleda, Tomasz Pochwała i Adam Małysz.

Tomisław Tajner (ARD)Zawody rozpoczęto z 9. belki. Już w pierwszej grupie udanie zaatakowała reprezentacja gospodarzy. Matti Hautamaeki po skoku na odległość 120,5 metra uzyskał dla Finlandii 10,6 punktu przewagi nad drugimi Niemcami (116 m Christofa Duffnera) oraz 17,7 pkt. nad trzecimi Słoweńcami (111,5 m Primoza Peterki). Liderzy Pucharu Narodów, Austriacy znaleźli się na piątej pozycji po tym, jak Stefan Horngacher wylądował na 108 metrze. Jeszcze słabiej zaprezentował się Tomisław Tajner. Wiślanin doleciał do 100 metra, co uplasowało polski zespół na siódmym miejscu, przed Francuzami.

Veli-Matti Lindstroem (ARD)Dla drugiej grupy wydłużono rozbieg do 11. platformy. Ponownie daleko odleciał reprezentant Finlandii. Veli-Matti Lindstroem wylądował na 123 metrze i powiększył do 25 punktów przewagę nad drugimi Słoweńcami, u których 119,5 metra zaliczył Igor Medved. Na trzecią lokatę Austriaków wyprowadził Martin Koch (119,5 m), który wykorzystał gorszą próbę Stephana Hocke (108 m). Polacy pozostali na siódmej pozycji po skoku Marcina Bachledy na 110 metr.

Tomasz Pochwała (Eurosport)W trzeciej kolejce zawodnicy ruszali z 10. belki. Prowadzenie Finów utrzymał Risto Jussilainen, który wylądował na 118 metrze. Ich przewaga nad Słoweńcami stopniała jednak do niespełna jedenastu punktów za sprawą lotu Roberta Kranjca na 125 metr. Trzecie miejsce utrzymali Austriacy (116,5 m Martina Hoellwartha) przed Niemcami (118,5 m Michaela Uhrmanna). Po skoku Tomasza Pochwały na 106 metr, reprezentacja Polski utrzymała siódmą lokatę.

Adam Małysz (Eurosport)Na zakończenie pierwszej serii Janne Ahonen zaliczył odległość 123,5 metra, co przy krótszej próbie Petera Zonty (117,5 m) oznaczało powiększenie przewagi Finów do 24,7 punktu. Bohaterem rundy był jednak Martin Schmitt. Zwycięzca konkursu indywidualnego poszybował na 127 metr i pozwolił Niemcom odzyskać trzecie miejsce, wyprzedzając o 14,6 punktu Austriaków (116 m Andreasa Widhoelzla). Wysoką formę potwierdził Adam Małysz, który uzyskał 125,5 metra. Polacy co prawda pozostali na siódmej pozycji, ale dzięki próbie „Orła z Wisły” zbliżyli się do szóstych Japończyków, do których tracili na półmetku 7,1 punktu.

Matti Hautamaeki (Eurosport)Na początek drugiej rundy konkursowej belkę startową ustawiono na 10. pozycji. Ponownie błysnął Matti Hautamaeki, uzyskując odległość 127,5 metra. Dzięki niemu gospodarze powiększyli do 37,3 punktu przewagę nad Słoweńcami, po tym jak Primoz Peterka zaliczył 120,5 m. Trzecie miejsce utrzymali Niemcy za sprawą Christofa Duffnera (118 m), który odskoczył Stefanowi Horngacherowi (110,5 m). Tomisław Tajner w drugiej próbie wylądował na 107 metrze, co nie zmieniło sytuacji polskiej drużyny.

Marcin Bachleda (Eurosport)Dla drugiej grupy wydłużono rozbieg do 11. platformy. Ponownie powody do zadowolenia mieli Finowie, tym razem za sprawą Veli-Mattiego Lindstroema. 18-latek uzyskał 123,5 metra, lądując o metr dalej od Igora Medveda (122,5 m). Stephan Hocke doleciał do 118 metra, ale pomimo lepszej próby Martina Kocha (122 m), podopieczni Reinharda Hessa zachowali bezpieczną przewagę nad Austriakami. Polacy ponownie znaleźli się tylko przed Francuzami, kiedy to Marcin Bachleda zaliczył odległość 109,5 metra.

Risto Jussilainen (Eurosport)Trzecia kolejka zawodników ruszała z 10. belki. W niej najlepiej spisał się Robert Kranjec, szybując na 126 metr. Słabiej skoczył Risto Jussilainen (121,5 m), ale i tak przed ostatnią rundą przewaga Finów na Słoweńców wynosiła równe 30 punktów. Nadzieje Austriaków na podium podtrzymał Martin Hoellwarth (123,5 m), który zmniejszył do 18,1 pkt. stratę do Niemców (122,5 m Michaela Uhrmanna). Tomasz Pochwała powtórzył odległość z pierwszej serii, lądując na 106 metrze.

Janne Ahonen (Eurosport)Finałowa grupa skoczków oddawała swoje próby z 9. platformy. Zwycięstwo reprezentacji Finów przypieczętował Janne Ahonen skokiem na odległość 122,5 metra. Drugie miejsce, ze stratą 48,3 punktu do zwycięzców zajęli Słoweńcy (114 m Petera Zonty), dla których było to pierwsze od dziewięciu lat drużynowe podium w zawodach Pucharu Świata. Trzecia lokata ostatecznie przypadła Niemcom, u których Martin Schmitt zaliczył 122,5 metra. Liderzy Pucharu Narodów, Austriacy stracili 46,8 pkt. do sąsiadów, za sprawą słabego występu Andreasa Widhoelzla (108,5 m). Piąta była Norwegia, a szósta Japonia. Polacy sklasyfikowani zostali na siódmej pozycji. Biało-Czerwonym nie pomogła świetna dyspozycja Adama Małysza (125 m), który indywidualnie był najlepszym skoczkiem konkursu. Stawkę zmagań w Lahti zamknęli Francuzi.

Wyniki konkursu PŚ w Lahti (K-116); 02.03.2002
Lp. Kraj Nota (runda po rundzie)
1 Finlandia 1022.6 (1-1-1-1-1-1-1-1)
2 Słowenia 974.3 (3-2-2-2-2-2-2-2)
3 Niemcy 953.5 (2-4-4-3-3-3-3-3)
4 Austria 906.7 (5-3-3-4-4-4-4-4)
5 Norwegia 857.4 (5-5-5-5-5-5-5-5)
6 Japonia 855.1 (4-6-6-6-6-6-6-6)
7 Polska 840.3 (7-7-7-7-7-7-7-7)
8 Francja 708.1 (8-8-8-8-8-8-8-8)
Nieoficjalna klasyfikacja indywidualna
Lp. Zawodnik Kraj Gr. Skok 1 Belka Skok 2 Belka Nota
1 MAŁYSZ Adam 4 125.5 10 125.0 9 268.8
2 KRANJEC Robert 3 125.0 10 126.0 10 267.7
3 SCHMITT Martin 4 127.0 10 122.5 9 264.5
4 AHONEN Janne 4 123.5 10 122.5 9 260.2
5 HAUTAMAEKI Matti 1 120.5 9 127.5 10 259.8
6 LINDSTROEM Veli-Matti 2 123.0 11 123.5 11 258.1
7 MEDVED Igor 2 119.5 11 122.5 11 249.0
8 KOCH Martin 2 119.5 11 122.0 11 247.6
9 HOELLWARTH Martin 3 116.5 10 123.5 10 246.4
10 UHRMANN Michael 3 118.5 10 122.5 10 244.7
11 JUSSILAINEN Risto 3 118.0 10 121.5 10 244.5
12 MIYAHIRA Hideharu 3 116.0 10 116.0 10 230.5
13 DUFFNER Christof 1 116.0 9 118.0 10 230.1
14 PETERKA Primoz 1 111.5 9 120.5 10 229.5
15 ZONTA Peter 4 117.5 10 114.0 9 228.1
16 FUNAKI Kazuyoshi 4 112.5 10 116.0 9 224.7
17 BARDAL Anders 4 115.5 10 113.0 9 222.2
18 SANTIAGO Remi 2 113.5 11 116.0 11 222.0
19 HOCKE Stephan 2 108.0 11 118.0 11 214.2
20 HIGASHI Akira 1 109.0 9 114.5 10 213.2
21 ROMOEREN Bjoern Einar 1 108.0 9 116.5 10 213.0
21 WIDHOELZL Andreas 4 116.0 10 108.5 9 213.0
23 LJOEKELSOEY Roar 3 114.0 10 111.0 10 212.9
24 BYSTOEL Lars 2 111.0 11 112.0 11 209.3
25 BACHLEDA Marcin 2 110.0 11 109.5 11 204.5
26 HORNGACHER Stefan 1 108.0 9 110.5 10 199.7
27 POCHWAŁA Tomasz 3 106.0 10 106.0 10 189.0
28 YAMADA Hiroki 2 106.0 11 105.0 11 186.7
29 TAJNER Tomisław 1 100.0 9 107.0 10 178.0
29 DESSUM Nicolas 4 104.0 10 103.0 9 178.0
31 ARNOULD Kevin 3 100.0 10 96.0 10 157.2
32 CHEDAL Emmanuel 1 91.5 9 103.5 10 150.9

Adam Małysz (Eurosport)Na własnej ziemi Finowie zdołali zrewanżować się Niemcom za przegraną o 0,1 punktu w konkursie olimpijskim w Salt Lake City. Tym razem drużyna Kojonkoskiego okazała się lepsza od złotych medalistów o blisko siedemdziesiąt punktów, pewnie prowadząc od początku do końca zawodów. W Polsce zwracano jednak uwagę na świetny występ Adama Małysza, który z uwagi na słabsze skoki kolegów z drużyny nie był w stanie rywalizować o najwyższe cele. Wspomniany temat podniósł Marek Serafin z „Przeglądu Sportowego” w rozmowie z liderem Biało-Czerwonych:

– Adam, w zasadzie nieźle skakałeś, lecz... za rzadko!

– Dlaczego? Przecież miałem skoczyć dwa razy.

– Nie. Miałeś skoczyć... osiem razy. Odstawiłoby się Tonia, Tomka i Marcina na ławę rezerwowych, ty robiłbyś za drużynę!

– Nie zdążyłbym wjeżdżać na skocznię...

– Fakt. Jednak cztery razy na pewno byś zdążył, a to i tak wystarczyłoby na podium. A teraz pomówmy poważnie: dla ciebie były to zawody „o pietruszkę”?

– Nie. To był konkurs drużynowy, w którym reprezentowałem Polskę.

– Reprezentowałeś godnie – osiągnąłeś najlepszy indywidualny wynik. Nie miałeś świadomości, że twój wysiłek na nic się nie zda?

– To nie tak. Siadam na belce ze świadomością, że mam skoczyć najlepiej jak potrafię – bez kalkulowania, bez zastanawiania, czy to się na coś przyda. Jestem zawodowcem, mam wykonać zadanie.

Apoloniusz Tajner (ARD)Adam Małysz opuszczał Finlandię niemal pewny Kryształowej Kuli za sezon 2001/2002. W klasyfikacji generalnej Polak miał 1290 punktów i tylko drugi Sven Hannawald zachowywał matematyczne szanse na wyprzedzenie wiślanina. Konkurs w Lahti otworzył również rywalizację w Turnieju Nordyckim. Pierwszym liderem został Martin Schmitt, który wyprzedzał Adama Małysza i Roberta Kranjca.

Po zmaganiach w „Zatoce” na skoczków czekała przerwa w startach Pucharu Świata. Wszystko za sprawą zaplanowanych na 9-10 marca mistrzostw świata w lotach narciarskich w Harrachovie. Jeszcze w Lahti trener Apoloniusz Tajner zapowiedział, iż na czempionat udadzą się Adam Małysz, Tomasz Pochwała i Robert Mateja, zaś reszta składu zostanie ogłoszona po zapoznaniu się z wynikami Pucharu Kontynentalnego w Schoenwaldzie. Szkoleniowiec zaznaczył jednak, iż z każdym zawodnikiem przeprowadzi indywidualną rozmowę, gdyż nikogo nie będzie zmuszał do lotów na, uznawanym za stosunkowo niebezpieczny, czeskim „Certaku”.

Klasyfikacja Pucharu Świata 2001/02 po Lahti, 01.03.2002
Lp. Zawodnik Kraj Punkty Strata
1 MAŁYSZ Adam 1290 0
2 HANNAWALD Sven 1059 -231
3 WIDHOELZL Andreas 818 -472
4 HAUTAMAEKI Matti 816 -474
5 HOELLWARTH Martin 660 -630
6 SCHMITT Martin 639 -651
7 KOCH Martin 513 -777
8 HOCKE Stephan 482 -808
9 AMMANN Simon 442 -848
10 JUSSILAINEN Risto 412 -878
11 FUNAKI Kazuyoshi 403 -887
12 HORNGACHER Stefan 393 -897
13 GOLDBERGER Andreas 380 -910
14 ZONTA Peter 319 -971
15 CECON Roberto 263 -1027
16 MIYAHIRA Hideharu 244 -1046
17 KRANJEC Robert 239 -1051
18 KOBIELEW Walerij 237 -1053
19 LINDSTROEM Veli-Matti 231 -1059
20 ALBORN Alan 228 -1062
21 KASAI Noriaki 201 -1089
21 AHONEN Janne 201 -1089
23 YAMADA Hiroki 194 -1096
24 DUFFNER Christof 178 -1112
25 HAUTAMAEKI Jussi 161 -1129
26 LOITZL Wolfgang 146 -1144
27 NIEMINEN Toni 142 -1148
28 JANDA Jakub 141 -1149
28 PETERKA Primoz 141 -1149
30 KUETTEL Andreas 139 -1151
30 FRAS Damjan 139 -1151
32 UHRMANN Michael 129 -1161
33 HERR Alexander 122 -1168
34 SPAETH Georg 118 -1172
35 KIURU Tami 101 -1189
35 LJOEKELSOEY Roar 101 -1189
37 HARADA Masahiko 97 -1193
38 FATKULLIN Ildar 96 -1194
39 BARDAL Anders 70 -1220
40 DESSUM Nicolas 67 -1223
41 INGEBRIGTSEN Tommy 66 -1224
42 RITZERFELD Joerg 58 -1232
43 YLIJAERVI Janne 57 -1233
44 JONES Clint 55 -1235
45 MATEJA Robert 50 -1240
45 YLIRIESTO Kimmo 50 -1240
47 ELSE Dirk 49 -1241
48 YOSHIOKA Kazuya 45 -1245
49 NEUMAYER Michael 39 -1251
49 MEDVED Igor 39 -1251
51 POCHWAŁA Tomasz 38 -1252
52 LAPPI Arttu 32 -1258
53 HIGASHI Akira 31 -1259
54 BACHLEDA Marcin 26 -1264
55 HAPPONEN Janne 25 -1265
56 KAISER Stefan 21 -1269
57 DOLEZAL Michal 20 -1270
58 FETTNER Manuel 19 -1271
59 FORFANG Daniel 18 -1272
59 OKABE Takanobu 18 -1272
59 VRHOVNIK Blaz 18 -1272
62 HUUSKONEN Lassi 15 -1275
63 KANTEE Ville 13 -1277
63 SAITO Hiroya 13 -1277
65 BYSTOEL Lars 12 -1278
65 KEITURI Kalle 12 -1278
67 SOLEM Morten 10 -1280
68 JAAFS Kristoffer 9 -1281
68 MAYR Ingemar 9 -1281
70 ENGER Ole Christen 8 -1282
70 LOEFFLER Frank 8 -1282
72 TAJNER Tomisław 7 -1283
73 CHEDAL Emmanuel 6 -1284
73 FILIMONOW Stanisław 6 -1284
73 FREIHOLZ Sylvain 6 -1284
73 PETTERSEN Sigurd 6 -1284
77 BENKOVIC Rok 5 -1285
77 BRACHT Kai 5 -1285
77 CHOI Heung Chul 5 -1285
77 KRUCZEK Łukasz 5 -1285
77 SALMINEN Pekka 5 -1285
77 WATASE Yuta 5 -1285
83 JIROUTEK Jakub 4 -1286
83 SKUPIEŃ Wojciech 4 -1286
85 OKAMURA Sota 3 -1287
86 KREUZER Christoph 2 -1288
86 SANTIAGO Remi 2 -1288
88 JAEKLE Hansjoerg 1 -1289
88 LANG Grega 1 -1289
Klasyfikacja Turnieju Nordyckiego 2002 po Lahti, 01.03.2002
Lp. Zawodnik Kraj Punkty Strata
1 SCHMITT Martin 100 0
2 MAŁYSZ Adam 80 -20
3 KRANJEC Robert 60 -40
4 AHONEN Janne 50 -50
5 HAUTAMAEKI Matti 45 -55
6 AMMANN Simon 40 -60
7 DUFFNER Christof 36 -64
8 LAPPI Arttu 32 -68
9 UHRMANN Michael 29 -71
10 JUSSILAINEN Risto 26 -74
11 MEDVED Igor 24 -76
12 FUNAKI Kazuyoshi 22 -78
13 PETERKA Primoz 20 -80
14 KOCH Martin 18 -82
15 ZONTA Peter 16 -84
16 YLIRIESTO Kimmo 15 -85
17 FRAS Damjan 14 -86
18 KUETTEL Andreas 13 -87
19 KEITURI Kalle 12 -88
20 LINDSTROEM Veli-Matti 11 -89
21 LJOEKELSOEY Roar 10 -90
22 ALBORN Alan 9 -91
23 HIGASHI Akira 8 -92
24 BARDAL Anders 7 -93
25 DESSUM Nicolas 6 -94
26 HORNGACHER Stefan 5 -95
27 JONES Clint 4 -96
28 WIDHOELZL Andreas 3 -97
29 YAMADA Hiroki 2 -98
30 BYSTOEL Lars 1 -99
Klasyfikacja Pucharu Narodów 2001/02 po Lahti, 02.03.2002
Lp. Kraj Punkty Strata
1 Austria 4200 0
2 Niemcy 3987 -213
3 Finlandia 3723 -477
4 Japonia 2354 -1846
5 Polska 1920 -2280
6 Słowenia 1751 -2449
7 Norwegia 691 -3509
8 Szwajcaria 587 -3613
9 Rosja 533 -3667
10 Stany Zjednoczone 283 -3917
11 Francja 275 -3925
12 Włochy 263 -3937
13 Czechy 215 -3985
14 Kazachstan 56 -4144
15 Korea Południowa 55 -4145
16 Holandia 11 -4189
17 Szwecja 9 -4191
Zobacz pozostałe artykuły z tej serii:
Puchar Świata 2000/2001
Kuopio, 24-25.11.2000 Kuopio, 02-03.12.2000 Oberstdorf, 29.12.2000
Ga-Pa, 01.01.2001 Innsbruck, 04.01.2001 Bischofshofen, 06.01.2001
Harrachov, 13-14.01.2001 Park City, 19-20.01.2001 Hakuba, 24.01.2001
Sapporo, 27-28.01.2001 Willingen, 02-04.02.2001 MŚ Lahti, 18-19.02.2001
MŚ Lahti, 23.02.2001 MŚ Lahti, 24-25.02.2001 Oberstdorf, 03-04.03.2001
Falun, 07.03.2001 Trondheim, 09.03.2001 Oslo, 11.03.2001
  Planica, 17-18.03.2001  
Letnie Grand Prix 2001
Hinterzarten, 11-12.08.2001 Courchevel, 14.08.2001 Stams, 18.08.2001
Sapporo, 05.09.2001   Hakuba, 08-09.09.2001
Puchar Świata 2001/2002
Kuopio, 23-24.11.2001 Neustadt, 01-02.12.2001 Villach, 08-09.12.2001
Engelberg, 15-16.12.2001 Predazzo, 21-22.12.2001 Oberstdorf, 30.12.2001
Ga-Pa, 01.01.2002 Innsbruck, 04.01.2002 Bischofshofen, 06.01.2002
Willingen, 12-13.01.2002 Zakopane, 19-20.01.2002 Hakuba, 24.01.2002
Sapporo, 26-27.01.2002 IO Salt Lake City, 10.02.2002 IO Salt Lake, 13-18.02.2002
Lahti, 01-02.03.2002    

Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (8451) komentarze: (21)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • pogromca januszy weteran

    W ogóle końcówka sezonu 01/02 była jakaś taka nijaka; po olimpiadzie miało się wrażenie że zawodnicy, trenerzy itp. są zmęczeni sezonem. Sprawa najważniejszych trofeów była już przesądzona - Małysz, choć w słabszej formie, miał bezpieczną przewagę nad Hannawaldem (który również nieco osłabł względem T4S i IO).

  • Kolos profesor
    @kubilaj2

    Tonio i Pochwała mają fajne życiówki właśnie z Harrachova 2002 (po 195 m) i na tamtych MŚL zajęli odpowiednio 33 i 31 miejsce. Jak na nich przyzwoite. Inna sprawa, że te miejsca dały im skoki poniżej 150 metra. Ale o tym więcej będzie pod kolejnym artykułem z tej serii :)

  • Gerwazy doświadczony

    Cieszę się że ta seria artykułów wróciła!

    Dowiedziałem się dlaczego Hannawald nie skakał w tamten weekend. Wydawało się że opuszczając zawody w Lahti skreśla się w walce o KK. Nie wiedziałem że miał kontuzję po tamtym pamiętnym upadku na Igrzyskach. To by tez tłumaczyło jego słabszą formę w konkursie drużynowym.

    Nietypowe było to że w klasyfikacji generalnej TN zliczano punkty Pucharu Świata a nie punkty z konkursu. A jescze dziwniejsze dla mnie jest to że w trakcie turnieju zrobiono tygodniową przerwę na mistrzostwa w Harrachovie

  • Pavel profesor
    @Matematy_k

    Nikt się nie boi o Juroszka czy Habdasa w kontekście Ruki to było tylko głupiutki frazes rzucony na odczepne. Ci zawodnicy już dawno tam skakali.

  • Matematy_k bywalec
    @Kolos

    Jak się to wszystko pozmieniało. Śliwkę, Tonia i Pochwałe 17 letnich posyłano na mamucie skocznie a teraz trenerzy starszych przeciez od nich sporo Juroszka i Habdasa boją się posyłać na skocznie duże. Wtedy nie było że młody i ma czas. Sam Małysz na mamucie debiutował jako 18 latek.. A teraz wielka obawa że Juroszek sobie zrobi krzywdę na Ruce hehehehe.

    Pamiętam tez Mateusza Rutkowskiego 18 latka ktory juz na mamucie w Planicy poleciał ponad 200 metrów po MS juniorów. Nie bano się go posyłać. A teraz jakieś opory, strach.. itp.. Wszystko się pozmienialo strasznie.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Aż tak nie przesadzajmy, na mamucich skoczniach posyłaliśmy choćby Grzegorza Śliwkę, Łukasza Kruczka i jeszcze słabszych i nikt sobie krzywdy nie robił. (Oczywiście pamiętam upadek Pochwały z tego samego sezonu 2001/2002 w Planicy ale on choć junior to skakał tam z już pewnym dośwadczeniem że skokami na skoczni mamuciej, po prostu miał pecha).

    Oczywiście dawne skocznie mamucie były bardziej niebezpieczne niż dziś (duże skocznie zresztą też), inny był sprzęt, umiejętności skoczków różne (raczej mniejsze niż dziś) a na mamucie skocznie wpuszczano juniorów i to nawet 15-16 letnich.

  • kubilaj2 doświadczony
    @Kolos

    Małysz też nie był jakimś typem lotnika.
    Skupień i przebłyski na mamutach? O ile z Mateją się zgodzę(8 w Vikersund 1998, fajny weekend w Harrachovie 2001...) tak Skupień i mamuty... przypominam sobie jedynie absurdalną drużynówkę z Planicy z 2000 roku, gdzie faktycznie, 2 razy zaleciał w okolice 180 metra.
    Tonio Tajner i Tomek Pochwała to już w ogóle...

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Przynajmniej można było liczyć, że przeżyją, a i to nie zawsze. Ja tu nie piszę o osiągnięciu jakiegoś wyniku, ale jako takim zakończeniu skoku w jednym kawałku.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Bądźmy szczerzy, te 20 lat temu wszyscy Polacy po za Małyszem spisywali się miernie na skoczniach mamucich. I to mimo iż Mateja, Skupień czy nawet Pochwała z Toniem Tajnerem miewali przebłyski na skoczniach mamucich...

  • Kolos profesor
    @Snoflaxe

    Przecież do dzisiaj zdarzają się skoczkowie którzy boją się lotów, no bo to jednak niebezpieczne obiekty są, jakby nie patrzeć. Po co kogokolwiek kto się boi zmuszać do skakania na takiej skoczni?

    Że świeżych przypadków pamiętam Wąska który zrezygnował z lotów w Planicy, co prawda po groźniej sytuacji w skoku treningowym.

    Czy choćby Lindvika który uciekł z MŚL w 2021 r.

    Także Stjernen choćby odpuścił na koniec swojej kariery loty w Planicy, co prawda na tle poważnego upadku który miał trochę wcześniej ale na dużej skoczni.

    A to wszystko i tak w czasach obecnych, bardzo bezpiecznych skoczni mamucich.

    Certak w Harrachovie to jednak był bardzo niebezpieczny obiekt, zwłaszcza w wydaniu z 2002 r, kiedy wciąż latało się tam bardzo wysoko nad ze skokiem, a spaść na bulę było łatwo...

  • Pavel profesor
    @Snoflaxe

    Raczej tego, że nasze skoki wtedy były daremne i zawodnicy spoza tych 3-4 najlepszych prezentowali marne umiejętności. To w połączeniu z skocznią w Harrachovie, która już wtedy była archaiczna z wyjątkowo wysoką fazą lotu i często ciężkimi warunkami atmosferycznymi, usprawiedliwia takie podejście Tajnera.

  • Snoflaxe weteran

    "Szkoleniowiec (...) nikogo nie będzie zmuszał do lotów na, uznawanym za stosunkowo niebezpieczny, czeskim „Certaku”."

    Ciekawe, czy to kwestia miękkiego charakteru Apoloniusza, czy taka była wtedy szkoła trenerska, żeby zawodnik mógł decydować o tym czy ma ochotę wystartować?

  • Kolos profesor

    Niecierpliwe czekam na opis MŚL 2002 w Harrachovie. Tam komentarze będą "gorące". :)

  • Kolos profesor

    Dobrze pamiętam te zawody w Lahti i tą drużynówkę z tym "dziwnym" Francuzem w składzie który okazał się kombinatorem norweskim dobranym do składu. Nie zdarzało się to często, ale też wyjątkiem nie było.

    Teraz się to już nie zdarza wcale, oczywiście na miejscu muszą być kombinatorzy norwescy do takiego "dealu" czyli realnie tylko właśnie w Lahti jest na to szansa.

  • Oczy Aignera profesor

    Tak dawno nie było żadnego artykułu z tego cyklu, że już nawet o nim zapomniałem.

  • pb88 stały bywalec
    Cykl retro

    Dzięki za powrót do tej serii artykułów. Miło powspominać początki "Małyszomanii". :-) Pozdrawiam serdecznie Panów Redaktorów.

  • kubilaj2 doświadczony
    @Arturion

    Akurat to był już jego łabędzi śpiew - zresztą Horni był kimś takim jak Loitzl w kadrze Pointnera, "czwarty do brydża", z pojedynczymi przebłyskami(weekend w Zakopanem ze stycznia 1999)

  • Arturion profesor

    A jak skakał Horn, wszyscy widzieliśmy. Bądź możemy właśnie przeczytać. ;-)

  • kubilaj2 doświadczony

    Ależ się naczekaliśmy, ale było warto.
    Materiał jak zawsze na wybitnym poziomie!
    Wydawało się, że po IO Martin Schmitt odzyskał skokowego bakcyla, bo końcówkę sezonu olimpijskiego miał bardzo dobrą. Co było w następnym sezonie... wie każdy.

  • Pavel profesor

    I fajnie wraca jeden z moich ulubionych cykli na SJ.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl